Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[superhuman]

Napisane przez iweczka

hej

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Tinkerr, moja też dostała kolczyki na chrzciny.
Na 4 urodziny przekuliśmy jej uszy bo tak buczała że chce, że nie dało rady jej od tego odciągnąć.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Ostatni wątek w miesiąc przeleciałyśmy, nieźle

Jak tak dalej pójdzie to zaspamujemy sierpniówkami cały wizaż
a na porodówce same telefony będą i relacje na żywo hahaha

Co do przekłuwania uszu, ja właśnie chciałabym zrobić to szybciej i zastanawiam się kiedy tak na prawdę można to zrobić. Pół roku? Rok? Wygooglowałam sobie właśnie i widzę dużo negatywnych opini nt przekłuwania uszu tak wcześnie ale wydaje mi się, że to ingerencji w zdrowie i rozwój dziecka nie ma więc każdy robi jak uważa. A to czy dziecko w przyszłości będzie chciało nosić czy nie... Na palcach jednej ręki mogłabym wymienić osoby poznane w moim życiu bez dziurek w uszach. A jeśli nie chciałoby nosić to może wyjąć i dziurki zarosną

[Afrodita]

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry gaduły

Melduję się po wczorajszym połówkowym Z dzieciem wszystko w porządku - chłopiec został chłopcem, ładnie się rozwija, wszystko w normach Jedynie mamy bright spota na serduszku - dobrze pamiętam, że któreś z Was też miały taką plamkę? Lekarz powiedział żeby się nie przejmować, że jak występuje w izolacji od innych zmian to niczemu nie zagraża - i ja mu postanowiłam uwierzyć Synek waży ok 337 gram podobno. Natomiast nie dostałam żadnej informacji o tym, w którym jest centylu - można to sobie jakoś samemu obliczyć?)

Gratuluje udanej wizyty Widzę, że Twój synek też kruszynka, jak moja córcia
Mi pani dr. też nie podała długości.. powiedziała,, ze na tym etapie już nie podają, bo każde dziecko w różnym tempie rośnie.. grunt, że wszystkie narządy są prawidłowo rozwinięte
My poprosiliśmy o płyte DVD na pamiątkę i tam akurat wychwyciłam na monitorze przybliżoną długość maluszka moja ma 13,6 cm zerknij na film, jak masz:P Powinno coś tam być

[Fantasmagori]

Napisane przez superhuman

Jak tak dalej pójdzie to zaspamujemy sierpniówkami cały wizaż
a na porodówce same telefony będą i relacje na żywo hahaha

Co do przekłuwania uszu, ja właśnie chciałabym zrobić to szybciej i zastanawiam się kiedy tak na prawdę można to zrobić. Pół roku? Rok? Wygooglowałam sobie właśnie i widzę dużo negatywnych opini nt przekłuwania uszu tak wcześnie ale wydaje mi się, że to ingerencji w zdrowie i rozwój dziecka nie ma więc każdy robi jak uważa. A to czy dziecko w przyszłości będzie chciało nosić czy nie... Na palcach jednej ręki mogłabym wymienić osoby poznane w moim życiu bez dziurek w uszach. A jeśli nie chciałoby nosić to może wyjąć i dziurki zarosną

Ja bym się bała że taki maluszek sobie pociągnie za ucho albo wyjmie i wsadzi do buzi (tfu tfu). Myślę że taka czterolatka na przykład już będzie wiedziała że nie wolno zjadać poza tym takie pół roku - rok wyglądają dziwnie z kolczykami wg mnie Sama dopiero w wieku 13 lat chciałam kolczyki a teraz mam 7 w uszach i jeden w pępku :P

[scoiatael86]

Napisane przez Afrodita

Gratuluje udanej wizyty Widzę, że Twój synek też kruszynka, jak moja córcia
Mi pani dr. też nie podała długości.. powiedziała,, ze na tym etapie już nie podają, bo każde dziecko w różnym tempie rośnie.. grunt, że wszystkie narządy są prawidłowo rozwinięte
My poprosiliśmy o płyte DVD na pamiątkę i tam akurat wychwyciłam na monitorze przybliżoną długość maluszka moja ma 13,6 cm zerknij na film, jak masz:P Powinno coś tam być

Mam film, mam! Nie odpuściłabym Tylko muszę zgrać na innym komputerze bo na laptopie nie mam dvd. Mogliby je na pendrive'ach dawać Ja się cieszę, że kruszynka, mam nadzieje że mu tak do porodu zostanie. Potem niech rośnie

[superhuman]

Napisane przez Fantasmagori

Ja bym się bała że taki maluszek sobie pociągnie za ucho albo wyjmie i wsadzi do buzi (tfu tfu). Myślę że taka czterolatka na przykład już będzie wiedziała że nie wolno zjadać poza tym takie pół roku - rok wyglądają dziwnie z kolczykami wg mnie Sama dopiero w wieku 13 lat chciałam kolczyki a teraz mam 7 w uszach i jeden w pępku :P

To fakt o ściągnięciu i połknięciu nie pomyślałam, tylko później różnie bywa. Moja koleżanka przekłuwała córce i chodziła dwa tygodnie z jednym tylko bo ją zabolało i już drugiego nie chciała i koniec.

[Fantasmagori]

Też się bałam :P poszłam z przyjaciółką i 3 razy schodziłam z fotela i wychodziłam aż mnie w końcu siłą posadziła potem dalsze dziurki w uszach robiłam już sobie sama

[Kasmina]

Napisane przez superhuman

Jak tak dalej pójdzie to zaspamujemy sierpniówkami cały wizaż
a na porodówce same telefony będą i relacje na żywo hahaha

Co do przekłuwania uszu, ja właśnie chciałabym zrobić to szybciej i zastanawiam się kiedy tak na prawdę można to zrobić. Pół roku? Rok? Wygooglowałam sobie właśnie i widzę dużo negatywnych opini nt przekłuwania uszu tak wcześnie ale wydaje mi się, że to ingerencji w zdrowie i rozwój dziecka nie ma więc każdy robi jak uważa. A to czy dziecko w przyszłości będzie chciało nosić czy nie... Na palcach jednej ręki mogłabym wymienić osoby poznane w moim życiu bez dziurek w uszach. A jeśli nie chciałoby nosić to może wyjąć i dziurki zarosną

Tylko pozostaje pytanie po co tak małej dziewczynce kolczyki? Ja bym poczekała aż sama będzie chciała i poprosi


I dzień dobry w nowym wątku

Nie było Magnumów w netto kupiłam inne...

[superhuman]

Napisane przez Fantasmagori

Też się bałam :P poszłam z przyjaciółką i 3 razy schodziłam z fotela i wychodziłam aż mnie w końcu siłą posadziła potem dalsze dziurki w uszach robiłam już sobie sama

Ja miałam upragnione w tragusach ale wypadł mi kolczyk (ten specjalny) nie mogłam nigdzie później dostać i mi pozarastały będę musiała ponownie sobie zrobić bo bardzo je lubiłam ale to już po porodzie... w pępku też mam, wyjęłam dokładnie miesiąc temu i już ostatnio chciałam włożyć żeby przeczyścic i nie mogłam do końca zarósł tak szybko? Albo skóra przy dziurce jest tak naciągnięta...

[Fantasmagori]

Kurczę dobrze że mi przypomniałaś też miałam sobie włożyć, ciekawe czy mi już zarósł. Tylko gdzie ja go schowałam

[florencee]

Napisane przez Babygirl1990

Hej dziewczyny
Spałam dobrze, ale obudziłam się obolała. Brzuch mocno ciągnie z prawej strony i nie wiem o co chodzi. Tyle planów na dziś, a póki co czuje ze powinnam leżeć. Może wczoraj za dużo się nadreptałam. Ałaaaaa


Co do imienia, chyba przeszły mi wątpliwości. Mam nadzieję że nasi sąsiedzi czy znajomi nie będą mieli zwierzaka o tym imieniu

To rzeczywiście lepiej poleżeć i odpocząć trochę, mam nadzieję, że szybko przejdzie.
Dobrze, że do imienia już jesteś przekonana.

Napisane przez gosiaczkam

Witam się i ja w nowym wątku i od razu mówię papa bo dziś przeprowadzka wczoraj do nocy pakowanie Emilka się zmęczyła i mamusi nad ranem nie kopała
Udanego weekendu

To życzę łatwej i sprawnej przeprowadzki.

Napisane przez Origa

Udało mi się Was nadrobić, choć łatwo nie było
Też jestem kociarą, mam 7-miesięczną brytyjkę krótkowłosą, która była mężczyzną jak ją z hodowli braliśmy (i tak we wszystkich dokumentach miała), a przy pierwszej wizycie kontrolnej u weta stała się kocicą Ale oczywiście juz u nas zostala i kocham ja nad życie Mam nadzieje, że się dogada z Helenką A dziś właśnie nas czeka wizyta u weta na kontrolę po sterylizacji i zajrzenie w paszczę, w której kilka zębów nie chce wyjść i ją biedną boli

Śliczna jest.

Napisane przez Krefetka

Ja uwielbiał kupować kolorowe kosmetyki tylko co z tego jak po pół roku lecą do śmietnika bo z nich nie korzystam.
Co do podkładów to podejrzewam ze z moja skóra jest cos nie tak, bo po makijażu na nosie sie świece a miejscami na policzkach pojawia sie suchość która przypomina liszaj. Najśmieszniejsze jest to ze jak zmyje wszystko z twarzy to wszystkie świecenia i suchości znikają. Może masz racje ze to nieprawidłowo dobrane kosmetyki.
Do kanałow YouTube nie mam siły, bo tam zawsze wszystko pięknie wyglada jak na reklamie
Spod moich palców jeszcze żadne dzieło sztuki nie wyszło... NO chyba ze abstrakcja
Umiem robić dekoracje, ozdoby i one pierdołki ale czesanie i makijaż to dla mnie cos nie do stworzenia.
A tak bardzo chciałabym byc"ładna" na codzień.
Pod tym względem, dobrze ze czekam na chłopca bo nie potrafiłabym córce przekazać tak ważnej sztuki
Dziś zaszaleje i użyje tuszu do rzęs.

Pewnie podkład za bardzo wysuszający, ze zbyt silnymi składnikami, może lepiej sprawdziłby się jakiś nawilżający, może mineralny? Albo jakiś krem BB.

Napisane przez Fantasmagori

W temacie kosmetyków może któraś z Was nie słyszała ale od przyszłego tygodnia w Rossmanie znowu rusza akcja -50% na kosmetyki





Mnie dziś obudził skurcz w łydce chyba dlatego że zapomniałam wczoraj wieczorem wziąć witaminę I TŻ się zaczął zastanawiać że skoro to skurcz to może te porodowe jeśli ktoś ma te z brzucha to przypominają te z łydki tylko są w brzuchu Lekko zachwiał moim dobrym nastawieniem do porodu

O dzięki, muszę pamiętać o tej promocji.
Mam nadzieję, że jednak nie przypominają, a przynajmniej nie wszystkie. :O

Napisane przez scoiatael86

Melduję się po wczorajszym połówkowym Z dzieciem wszystko w porządku - chłopiec został chłopcem, ładnie się rozwija, wszystko w normach Jedynie mamy bright spota na serduszku - dobrze pamiętam, że któreś z Was też miały taką plamkę? Lekarz powiedział żeby się nie przejmować, że jak występuje w izolacji od innych zmian to niczemu nie zagraża - i ja mu postanowiłam uwierzyć Synek waży ok 337 gram podobno. Natomiast nie dostałam żadnej informacji o tym, w którym jest centylu - można to sobie jakoś samemu obliczyć?

Super, że z synusiem ok. Te centyle można jakoś poobczajać w tabelkach w necie - przynajmniej tak mniej więcej. A plamką rzeczywiście się nie ma co martwić, skoro lekarz tak gada.

Napisane przez Lucynka20xd

Witam sie w nowym watku ;-)

Milego dnia zycze i dzis przyjezdza Tz na miesiac za miesiac przeprowadzka

Dobrej zabawy z TŻ.

Napisane przez superhuman

Super, że z młodym wszystko ok. A to zwapnienie faktycznie któraś dziewczyna o nim pisała ale podobno to się wchłania? Nie ma co się na zapas denerwować, żeby dziecince nie zaszkodzić



Mnie też ostatnio zaczynają łapać skurcze w łydkach dlatego zwiększyłam dawkę asparginu przyjmowanego.

Nauczyłam się dopiero wielocytować, omg ale ze mnie gapa

Dzisiaj na obiad robię krupnik, roladę z indyka faszerowaną suszonymi, fetą i szpinakiem a na deser kruche ciasto z rabarbarem.

Pyszne menu.

Napisane przez virginia

Hej mamusie
Ja tylko na sec bo od tygodnia męczę się z bólem zęba. To ząb po kanałowym leczeniu, z niedoczyszczonym kanałem. Ząb pobolewał już od jesieni, zrobiłam wtedy jeszcze zdjęcie rtg i od tej mniej więcej pory próbowałam się umówić do dentysty na fundusz, jednak bezskutecznie bo kiedy tam nie zaszłam gabinet owszem stał otworem ale tylko dla tych, którzy umówili się na wizytę prywatną, ja państwowo nawet się zarejestrować nie mogłam. W poniedziałek ząb bolał już nie do wytrzymania. Po kolejnej nieudanej próbie umówienia się na fundusz (było po 12, doktorka przyjmowała od 13 i dlatego mnie nawet nie umówili - nic to, że w międzyczasie przyjęła innego pacjenta, ale oczywiście on tam poszedł prywatnie ) obdzwoniłam chyba wszystkie gabinety w mieście i okazało się, że nawet prywatnie są kolejki, w końcu znalazłam ale nie chirurga (ząb podobno kwalifikował się do chirurgicznego usunięcia) ale zwykłego stomatologa, który jednak obejrzał i zęba i rtg i twierdził, że sobie poradzi. 'Radził' sobie ponad godzinę, podobno jeden korzeń stawiał opór, dziąsła mi poharatał bo pod zębem miałam jeszcze stan zapalny, który wyłyżeczkował. Zęba już nie mam ale boli dalej jak cholera a najgorzej, że teraz przecież mam ograniczone pole manewru, nie mogę przecież łykać co popadnie. Męczę się więc okrutnie z powodu fantomowych bólów ech....
Poza tym zaczynam na serio rozważać rezygnację z któryś kursów chociaż moi uczniowie na samą wzmiankę o ewentualnej zmianie lektora mocno protestują ale ja na nic nie mam czasu, w domu bywam tylko późnymi wieczorami, chodzę ciągle zmęczona, niewyspana a co za tym idzie rozdrażniona. Poza tym Natalka, podobnie jak mamusia, nie potrafi usiedzieć w miejscu, nie ma więc mowy o nudzie. Zresztą w perspektywie mam przecież za chwilę dwójkę brzdąców do ogarnięcia więc kiedy jak nie teraz mam okazję by trochę odsapnąć? Potem o wolnej chwili będę mogła już tylko pomarzyć... .

O rety, współczuję sytuacji z zębem, mam nadzieję że te bóle przejdą Ci jak najszybciej.
Może rzeczywiście warto zrezygnować i trochę odsapnąć...

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez Kasmina

Tylko pozostaje pytanie po co tak małej dziewczynce kolczyki? Ja bym poczekała aż sama będzie chciała i poprosi

Tak samo bym robiła, gdybym miała córeczkę, wcześniej i tak nie doceni.

[TinkerrBell]

Zrobiłam kolczyki młodej jak miała 4 lata i teoretycznie sama chciała. Nosiła przez kilka miesięcy a później wyciągnęła i już nie chciała nosić. teraz od czasu do czasu założy ale zdecydowanie woli inna biżuterię
Jeżeli będę miała druga córke jeszcze kiedyś to nie będę brała tego pod uwagę wcale dopóki nie będzie nastolatka.

[superhuman]

Może i macie rację

[Krefetka]

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry gaduły

Melduję się po wczorajszym połówkowym Z dzieciem wszystko w porządku - chłopiec został chłopcem, ładnie się rozwija, wszystko w normach Jedynie mamy bright spota na serduszku - dobrze pamiętam, że któreś z Was też miały taką plamkę? Lekarz powiedział żeby się nie przejmować, że jak występuje w izolacji od innych zmian to niczemu nie zagraża - i ja mu postanowiłam uwierzyć Synek waży ok 337 gram podobno. Natomiast nie dostałam żadnej informacji o tym, w którym jest centylu - można to sobie jakoś samemu obliczyć?

Tyle zdjęć pięknych kotków się przewinęło - wszystkie śliczne ja uwielbiam koty i zawsze jakiś u nas był, jakoś nie wyobrażam sobie już domu bez futrzaka mam nadzieję, że się zaakceptują z dzieckiem w sumie to nie będą miały wyjścia za bardzo tylko odkurzać trzeba będzie częściej

Dobrego weekendu!



Spokojnego lotu!

Dobrze ze sie nie przejmujesz, bo lekarz pewnie ma racje a stres niepotrzebny w ciazy.

twój blog zainspirował mojego męża i mnie na balkonie w tym roku będzie u nasz szklarenka półkowa

Napisane przez Lucynka20xd

Witam sie w nowym watku ;-)

Milego dnia zycze i dzis przyjezdza Tz na miesiac za miesiac przeprowadzka

To pełnia szczęścia

Napisane przez superhuman

Dzisiaj na obiad robię krupnik, roladę z indyka faszerowaną suszonymi, fetą i szpinakiem a na deser kruche ciasto z rabarbarem.

Ciacho bym wciągla z lodami

Napisane przez florencee

Pewnie podkład za bardzo wysuszający, ze zbyt silnymi składnikami, może lepiej sprawdziłby się jakiś nawilżający, może mineralny? Albo jakiś krem BB.


.

Po kremie bb mam 3 rożne kolory na twarzy

[TinkerrBell]

Ja mam również skórę na której ważą się różne podkłady. Mam cerę mieszana o do tego lubią otwierać mi się pory....
Przerzuciłam się na kremy bb lub cc. Zwłaszcza, że budynek w którym pracuje jest blaszany i latem było tam jak w saunie - nic innego na twarzy się trzymało. Ważny też jest puder którym się twarz zmatowi.

Przestałam używać kolorowe jiz dawno temu. Mam głęboko osadzone oczy i zawsze wyglądałam głupio. Postawiłam na ładne brwi i rzęsy plus podkreślone policzki i tak czuję się najlepiej

[czarna1985]

Napisane przez Krefetka

A próbowałaś po jedzeniu pic mleko? Mi na zgagę pomaga i szybko działa, a i dziecku wapno nie zaszkodzi

próbowałam... pomaga na 10-15 minut i znowu to samo...

Napisane przez superhuman

Dzisiaj na obiad robię krupnik, roladę z indyka faszerowaną suszonymi, fetą i szpinakiem a na deser kruche ciasto z rabarbarem.

A ja jadę na zakupy więc pewnie zjem coś na mieście...mam nadzieję że pizzę pochłonę bo cały tydzień miałam ochotę... raz na jakiś czas można nie zdrowo...

Napisane przez superhuman

Co do przekłuwania uszu, ja właśnie chciałabym zrobić to szybciej i zastanawiam się kiedy tak na prawdę można to zrobić. Pół roku? Rok? Wygooglowałam sobie właśnie i widzę dużo negatywnych opini nt przekłuwania uszu tak wcześnie ale wydaje mi się, że to ingerencji w zdrowie i rozwój dziecka nie ma więc każdy robi jak uważa. A to czy dziecko w przyszłości będzie chciało nosić czy nie... Na palcach jednej ręki mogłabym wymienić osoby poznane w moim życiu bez dziurek w uszach. A jeśli nie chciałoby nosić to może wyjąć i dziurki zarosną

Ja swojej córce przekułam jak miała rok i trzy miesiące... przy pierwszym uchu nie było problemu ale chwile potrwało zanim się uspokoiła i pozwoliła sobie przekłuć drugie....jednak później nie było z tym problemu, nie próbowała wyciągać ich sama a wręcz przeciwnie przynosiła mi pudełeczko z jej kolczykami i pokazywała które chce... do dzisiaj ma tak ze czasami przed wyjściem do szkoły zmienia je kilka razy "bo nie pasują do stroju"... ma 10lat a nie wiem co będzie jak będzie miała 15...

[warszawianka109]

Napisane przez Afrodita

Gratuluje udanej wizyty Widzę, że Twój synek też kruszynka, jak moja córcia
Mi pani dr. też nie podała długości.. powiedziała,, ze na tym etapie już nie podają, bo każde dziecko w różnym tempie rośnie.. grunt, że wszystkie narządy są prawidłowo rozwinięte
My poprosiliśmy o płyte DVD na pamiątkę i tam akurat wychwyciłam na monitorze przybliżoną długość maluszka moja ma 13,6 cm zerknij na film, jak masz:P Powinno coś tam być

a jakim symbolem masz oznaczoną tę długość maluszka? bo 13,6cm to mi się bardzo malutko wydaje

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez czarna1985

próbowałam... pomaga na 10-15 minut i znowu to samo...



A ja jadę na zakupy więc pewnie zjem coś na mieście...mam nadzieję że pizzę pochłonę bo cały tydzień miałam ochotę... raz na jakiś czas można nie zdrowo...



Ja swojej córce przekułam jak miała rok i trzy miesiące... przy pierwszym uchu nie było problemu ale chwile potrwało zanim się uspokoiła i pozwoliła sobie przekłuć drugie....jednak później nie było z tym problemu, nie próbowała wyciągać ich sama a wręcz przeciwnie przynosiła mi pudełeczko z jej kolczykami i pokazywała które chce... do dzisiaj ma tak ze czasami przed wyjściem do szkoły zmienia je kilka razy "bo nie pasują do stroju"... ma 10lat a nie wiem co będzie jak będzie miała 15...

mnie wczoraj dopadła zgaga po soku z pomarańczy, na szczęście to było przed samym pójściem spać i obudziłam się już bez niej

ja na pizzę wybieram się jutro bo mam taaaakaaa ochote, że dłużej nie wytrzymam

[justynkie]

Co do kolczyków to ja miałam przekłuwane uszy w wieku 6 lat i myślę że to dobry wiek. Tez mi się nie podoba jak takie roczniaki mają kolczyki w uszach. Kwestię wyjęcia kolczyka przez dziecko bym pominęła, bo niektóre wkrętki mają tak mocne zapięcie że sama mam problem z ich wyjęciem Ale pytanie dla kogo mają być te kolczyki, bo raczej nie dla dziecka tylko bardziej dla matki

Ja maluję się codziennie, jestem typowym rudzielcem z bladą cerą, piegami i czerwonymi polikami. Do tego jasne niewidoczne rzęsy i brwi więc bez tuszu i henny nie ma opcji. No i jak się nie umaluję to wyglądam na 10 lat

[Krefetka]

Napisane przez justynkie

Ja maluję się codziennie, jestem typowym rudzielcem z bladą cerą, piegami i czerwonymi polikami. Do tego jasne niewidoczne rzęsy i brwi więc bez tuszu i henny nie ma opcji. No i jak się nie umaluję to wyglądam na 10 lat

Dobrze wyglądać młodo jak juz bedziesz miała bliźniaki starsze Panie bedą patrzyły z pogarda, ze taka młoda i juz dzieciata


Czerwone policzki ja mam prawie zawsze. Odrobina wysiłku, zimna lub ciepła i wyglądam jak Rosjanka zima na targu tylko kraciastej nylonowej torby mi brak.

[warszawianka109]

Napisane przez Krefetka

Dobrze wyglądać młodo jak juz bedziesz miała bliźniaki starsze Panie bedą patrzyły z pogarda, ze taka młoda i juz dzieciata


Czerwone policzki ja mam prawie zawsze. Odrobina wysiłku, zimna lub ciepła i wyglądam jak Rosjanka zima na targu tylko kraciastej nylonowej torby mi brak.

mam tak z nosem zimą to praktycznie non stop wyglądam jak Rudolf czerwononosy renifer

[florencee]

Napisane przez Krefetka

Po kremie bb mam 3 rożne kolory na twarzy

Czyli coś bardziej kryjącego ma być, no to trzeba by poszukać jakichś mocno nawilżających podkładów. Jeszcze własnego KWC w tym zakresie nie znam.

Napisane przez justynkie

Co do kolczyków to ja miałam przekłuwane uszy w wieku 6 lat i myślę że to dobry wiek. Tez mi się nie podoba jak takie roczniaki mają kolczyki w uszach. Kwestię wyjęcia kolczyka przez dziecko bym pominęła, bo niektóre wkrętki mają tak mocne zapięcie że sama mam problem z ich wyjęciem Ale pytanie dla kogo mają być te kolczyki, bo raczej nie dla dziecka tylko bardziej dla matki

Ja maluję się codziennie, jestem typowym rudzielcem z bladą cerą, piegami i czerwonymi polikami. Do tego jasne niewidoczne rzęsy i brwi więc bez tuszu i henny nie ma opcji. No i jak się nie umaluję to wyglądam na 10 lat

Mam podobny typ urody i stąd konieczność podkreślenia co najmniej rzęs. Zawsze malowałam się codziennie. Ale ostatnio jak nie pracuję, tylko głównie siedzę w domu (+ płaczę z powodu pyłków w powietrzu) to sobie odpuszczam i chodzę taka niewyraźna.

A uszy miałam przekłute dopiero w gimnazjum, wcześniej jakoś nie myślałam nawet o tym, moja mama zresztą też nie miała przekłutych i poszła sobie przekłuć w podobnym czasie, w którym zabrała na ten zabieg i mnie.

Zbieram się, jedziemy z mężem do teściów, a potem na urodziny u nich w rodzinie. Życzę Wam miłej soboty.

[Piernik Torunski]

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry gaduły

Melduję się po wczorajszym połówkowym Z dzieciem wszystko w porządku - chłopiec został chłopcem, ładnie się rozwija, wszystko w normach Jedynie mamy bright spota na serduszku - dobrze pamiętam, że któreś z Was też miały taką plamkę? Lekarz powiedział żeby się nie przejmować, że jak występuje w izolacji od innych zmian to niczemu nie zagraża - i ja mu postanowiłam uwierzyć Synek waży ok 337 gram podobno. Natomiast nie dostałam żadnej informacji o tym, w którym jest centylu - można to sobie jakoś samemu obliczyć?

Tyle zdjęć pięknych kotków się przewinęło - wszystkie śliczne ja uwielbiam koty i zawsze jakiś u nas był, jakoś nie wyobrażam sobie już domu bez futrzaka mam nadzieję, że się zaakceptują z dzieckiem w sumie to nie będą miały wyjścia za bardzo tylko odkurzać trzeba będzie częściej

Dobrego weekendu!



Spokojnego lotu!

no nareszcie jesteś..czekałam na wieści od Ciebie.. moja córcia ma też tą plamkę.. lekarz zauważył w 18t, wczoraj była widoczna - lekarz powiedział , ze to już tak zostanie i ma takie same zdanie jak Twój - izolowany objaw nie jest powodem do niepokoju..
mi lekarz też podał wagę i nie mówił, który to centyl, ale dostałam szczegółowy opis wyniku badania ze wszystkimi parametrami i tam mam wykresy i podziałki , na których są zaznaczone wartości jakie wystepują u mojego dziecka..musze to dziś spokojnie ogarnąć, ale widziałam,że niektóre sa poniżej a niektóre powyżej, a ogólny wiek dziecka określił jako o 1 dzień młodsze niż OM, w 12 tc na prenatalnych też tak chyba było..w necie mozna znaleźć rozpiski na poszczególne tygodnie, ale nie ma co się tym sugerować..

Napisane przez superhuman

Super, że z młodym wszystko ok. A to zwapnienie faktycznie któraś dziewczyna o nim pisała ale podobno to się wchłania? Nie ma co się na zapas denerwować, żeby dziecince nie zaszkodzić



Mnie też ostatnio zaczynają łapać skurcze w łydkach dlatego zwiększyłam dawkę asparginu przyjmowanego.

Nauczyłam się dopiero wielocytować, omg ale ze mnie gapa

Dzisiaj na obiad robię krupnik, roladę z indyka faszerowaną suszonymi, fetą i szpinakiem a na deser kruche ciasto z rabarbarem.

ale szalejesz kulinarnie..gdybym mogła być bardziej aktywna pewnie poszłabym w Twoje ślady..a tak pozostaje mi się zadowolic obiadem przygotowanym przez męża-planuje zrobic grilla.. ja ogarnełam ciasto drożdżowe i zrobię rogaliki z powidłami na deser..na tym kończę dziś..

Napisane przez virginia

Hej mamusie
Ja tylko na sec bo od tygodnia męczę się z bólem zęba. To ząb po kanałowym leczeniu, z niedoczyszczonym kanałem. Ząb pobolewał już od jesieni, zrobiłam wtedy jeszcze zdjęcie rtg i od tej mniej więcej pory próbowałam się umówić do dentysty na fundusz, jednak bezskutecznie bo kiedy tam nie zaszłam gabinet owszem stał otworem ale tylko dla tych, którzy umówili się na wizytę prywatną, ja państwowo nawet się zarejestrować nie mogłam. W poniedziałek ząb bolał już nie do wytrzymania. Po kolejnej nieudanej próbie umówienia się na fundusz (było po 12, doktorka przyjmowała od 13 i dlatego mnie nawet nie umówili - nic to, że w międzyczasie przyjęła innego pacjenta, ale oczywiście on tam poszedł prywatnie ) obdzwoniłam chyba wszystkie gabinety w mieście i okazało się, że nawet prywatnie są kolejki, w końcu znalazłam ale nie chirurga (ząb podobno kwalifikował się do chirurgicznego usunięcia) ale zwykłego stomatologa, który jednak obejrzał i zęba i rtg i twierdził, że sobie poradzi. 'Radził' sobie ponad godzinę, podobno jeden korzeń stawiał opór, dziąsła mi poharatał bo pod zębem miałam jeszcze stan zapalny, który wyłyżeczkował. Zęba już nie mam ale boli dalej jak cholera a najgorzej, że teraz przecież mam ograniczone pole manewru, nie mogę przecież łykać co popadnie. Męczę się więc okrutnie z powodu fantomowych bólów ech....
Poza tym zaczynam na serio rozważać rezygnację z któryś kursów chociaż moi uczniowie na samą wzmiankę o ewentualnej zmianie lektora mocno protestują ale ja na nic nie mam czasu, w domu bywam tylko późnymi wieczorami, chodzę ciągle zmęczona, niewyspana a co za tym idzie rozdrażniona. Poza tym Natalka, podobnie jak mamusia, nie potrafi usiedzieć w miejscu, nie ma więc mowy o nudzie. Zresztą w perspektywie mam przecież za chwilę dwójkę brzdąców do ogarnięcia więc kiedy jak nie teraz mam okazję by trochę odsapnąć? Potem o wolnej chwili będę mogła już tylko pomarzyć... .

nienawidzę bólu zęba..strasznie współczuję przejśc..oby szybko ból minąl..a Ty trochę się oszczędzaj.. kursanci nie są najważniejsi..

Napisane przez Kasmina

Tylko pozostaje pytanie po co tak małej dziewczynce kolczyki? Ja bym poczekała aż sama będzie chciała i poprosi


I dzień dobry w nowym wątku

Nie było Magnumów w netto kupiłam inne...

ja w sprawie kolczyków mam swoje zdanie - ani to bezpieczne..też u starszych dzieci, ani wygodne..a już, moim zdaniem, nieładne..ale każdy robi jak uważa i znam wiele matek,które szybko czyli niemowlakowi przekuły uszy - ich osobista sprawa..a dla mnie - ffuuujj

Napisane przez TinkerrBell

Ja mam również skórę na której ważą się różne podkłady. Mam cerę mieszana o do tego lubią otwierać mi się pory....
Przerzuciłam się na kremy bb lub cc. Zwłaszcza, że budynek w którym pracuje jest blaszany i latem było tam jak w saunie - nic innego na twarzy się trzymało. Ważny też jest puder którym się twarz zmatowi.

Przestałam używać kolorowe jiz dawno temu. Mam głęboko osadzone oczy i zawsze wyglądałam głupio. Postawiłam na ładne brwi i rzęsy plus podkreślone policzki i tak czuję się najlepiej

ja ciągle szukam idealnego bb/cc..nie ogarniam tych składów, a teraz w ciązy nie chcę testować..co stosujesz/polecasz?
ja z moją cerą stawiam na minimalizm..ukryc to co trzeba..podkreslić naturalnie to co można i finał..

[Krefetka]

Byłam na targach dziecięcych z nadzieja, ze w końcu zobaczę wózek bez którego nie będę chciała wyjsć.
Niestety miałam chyba za duże oczekiwania gdyż nic mi sie nie podobało.
Zaczepił mnie Pan od chico i zachwalał nowy wózek chico Urban plus. 5 w jednym za 1799 ( gondola, spacerówka, fotelik, stacja do auta, łóżeczko podróżne) i wszystko fajne leciutkie i kompaktowych rozmiarów gdyby nie to ze przy moim średnim wzroście do dziecka w pas bym sie musiała kłaniać gondola materiałowa (ja sie uparłam na plastikowa) i budka nie ma "przewietrzenia" i spacerówka nie rozkłada sie na płasko tylko dzieć w dziwnej pozycji musiałby w niej leżeć.
Ehhh


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Dobrze wyglądać młodo jak juz bedziesz miała bliźniaki starsze Panie bedą patrzyły z pogarda, ze taka młoda i juz dzieciata


Czerwone policzki ja mam prawie zawsze. Odrobina wysiłku, zimna lub ciepła i wyglądam jak Rosjanka zima na targu tylko kraciastej nylonowej torby mi brak.

hahahah..

Napisane przez florencee

Czyli coś bardziej kryjącego ma być, no to trzeba by poszukać jakichś mocno nawilżających podkładów. Jeszcze własnego KWC w tym zakresie nie znam.



Mam podobny typ urody i stąd konieczność podkreślenia co najmniej rzęs. Zawsze malowałam się codziennie. Ale ostatnio jak nie pracuję, tylko głównie siedzę w domu (+ płaczę z powodu pyłków w powietrzu) to sobie odpuszczam i chodzę taka niewyraźna.

A uszy miałam przekłute dopiero w gimnazjum, wcześniej jakoś nie myślałam nawet o tym, moja mama zresztą też nie miała przekłutych i poszła sobie przekłuć w podobnym czasie, w którym zabrała na ten zabieg i mnie.

Zbieram się, jedziemy z mężem do teściów, a potem na urodziny u nich w rodzinie. Życzę Wam miłej soboty.

fajny podkład nawilżający jest guerlain parure gold - ale ja mam problem z doborem odpowiedniego odcienia - za ciemne sa dla mnie

baw się wraz z Arturkiem dobrze

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Krefetka

Byłam na targach dziecięcych z nadzieja, ze w końcu zobaczę wózek bez którego nie będę chciała wyjsć.
Niestety miałam chyba za duże oczekiwania gdyż nic mi sie nie podobało.
Zaczepił mnie Pan od chico i zachwalał nowy wózek chico Urban plus. 5 w jednym za 1799 ( gondola, spacerówka, fotelik, stacja do auta, łóżeczko podróżne) i wszystko fajne leciutkie i kompaktowych rozmiarów gdyby nie to ze przy moim średnim wzroście do dziecka w pas bym sie musiała kłaniać gondola materiałowa (ja sie uparłam na plastikowa) i budka nie ma "przewietrzenia" i spacerówka nie rozkłada sie na płasko tylko dzieć w dziwnej pozycji musiałby w niej leżeć.
Ehhh


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

może jestes zbyt mocno wybredna? nie rozważasz opcji gondola jakaś byleby była na pół roku, a potem wypasiona spacerówka?w takiej wersji chyba łatwiej uwzględnić swoje potrzeby,oczekiwania i wymagania..

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

hahahah..


fajny podkład nawilżający jest guerlain parure gold - ale ja mam problem z doborem odpowiedniego odcienia - za ciemne sa dla mnie

baw się wraz z Arturkiem dobrze

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------


może jestes zbyt mocno wybredna? nie rozważasz opcji gondola jakaś byleby była na pół roku, a potem wypasiona spacerówka?w takiej wersji chyba łatwiej uwzględnić swoje potrzeby,oczekiwania i wymagania..

Pewnie tak, za dużo oczekuje lub za dużo bym chciała. A do tego dochodzi jeszcze moje niezdecydowanie

Juz poza targami widziałam tutka nawet mi sie spodobał

Może powinnam rzeczywiście sie na spacerowe koncentrować.

[tija93]

Hej

Przeczytałam co wczoraj naprodukowałyście Bardzo subtelnie przeskakujecie z tematu na temat - lody, seks, koty

Ogarnęłam pierwszy post. Dałam do zaginionych mamy z postami poniżej 10, a te mamy co już były w zaginionych i się nie odezwały to usunęłam. Zrobiło się trochę luźniej na liście

Napisane przez pati0090

Witam i ja dodajcie mi DZIEWCZYNKE do pierwszego postu

Dopisuję

Napisane przez Fantasmagori

Raz przygarnęliśmy takiego biedaka, po kilku miesiącach daliśmy go do wykastrowania i nie wybudził się z narkozy Co my wtedy przeżyliśmy... Był rudy i coś nam weterynarka tłumaczyła że z rudymi kotami jest problem z narkozą. Weterynarce ufamy bo operowała wszystkie nasze koty i było ok więc to nie jej wina ale zadra w sercu została

O kurcze, straszne

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

To i ja się pochwalę-mój Filosiek w 2014 dostał NOM BiS, czyli nominację do najpiękniejszego kota w swojej kategorii. Mało nie pękłam z dumy, bo w młodzieży (a w tej kat. wiekowej startował) nie rozróżnia się kastratów i kotów hodowlanych, a więc mój bezjajecznik pokonał reproduktorów Wyżej już się nie udało, ale to nic!

No to pani musiała być dumna! Gratuluję!

Napisane przez Talantea

Melduję się dzisiaj lot więc też czasu na forum nie mam. Przynajmniej narobilam wątek :p koci temat to nie dla mnie, na wsi pełno było kotów ale to latały po podwórku więc raczej same się chowały

Miłego lotu

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry gaduły

Melduję się po wczorajszym połówkowym Z dzieciem wszystko w porządku - chłopiec został chłopcem, ładnie się rozwija, wszystko w normach Jedynie mamy bright spota na serduszku - dobrze pamiętam, że któreś z Was też miały taką plamkę? Lekarz powiedział żeby się nie przejmować, że jak występuje w izolacji od innych zmian to niczemu nie zagraża - i ja mu postanowiłam uwierzyć Synek waży ok 337 gram podobno. Natomiast nie dostałam żadnej informacji o tym, w którym jest centylu - można to sobie jakoś samemu obliczyć?

Na wizażu krążą centyle, ale nie wiem na ile są one wiarygodne

Napisane przez virginia

Hej mamusie
Ja tylko na sec bo od tygodnia męczę się z bólem zęba. To ząb po kanałowym leczeniu, z niedoczyszczonym kanałem. Ząb pobolewał już od jesieni, zrobiłam wtedy jeszcze zdjęcie rtg i od tej mniej więcej pory próbowałam się umówić do dentysty na fundusz, jednak bezskutecznie bo kiedy tam nie zaszłam gabinet owszem stał otworem ale tylko dla tych, którzy umówili się na wizytę prywatną, ja państwowo nawet się zarejestrować nie mogłam. W poniedziałek ząb bolał już nie do wytrzymania. Po kolejnej nieudanej próbie umówienia się na fundusz (było po 12, doktorka przyjmowała od 13 i dlatego mnie nawet nie umówili - nic to, że w międzyczasie przyjęła innego pacjenta, ale oczywiście on tam poszedł prywatnie ) obdzwoniłam chyba wszystkie gabinety w mieście i okazało się, że nawet prywatnie są kolejki, w końcu znalazłam ale nie chirurga (ząb podobno kwalifikował się do chirurgicznego usunięcia) ale zwykłego stomatologa, który jednak obejrzał i zęba i rtg i twierdził, że sobie poradzi. 'Radził' sobie ponad godzinę, podobno jeden korzeń stawiał opór, dziąsła mi poharatał bo pod zębem miałam jeszcze stan zapalny, który wyłyżeczkował. Zęba już nie mam ale boli dalej jak cholera a najgorzej, że teraz przecież mam ograniczone pole manewru, nie mogę przecież łykać co popadnie. Męczę się więc okrutnie z powodu fantomowych bólów ech....
Poza tym zaczynam na serio rozważać rezygnację z któryś kursów chociaż moi uczniowie na samą wzmiankę o ewentualnej zmianie lektora mocno protestują ale ja na nic nie mam czasu, w domu bywam tylko późnymi wieczorami, chodzę ciągle zmęczona, niewyspana a co za tym idzie rozdrażniona. Poza tym Natalka, podobnie jak mamusia, nie potrafi usiedzieć w miejscu, nie ma więc mowy o nudzie. Zresztą w perspektywie mam przecież za chwilę dwójkę brzdąców do ogarnięcia więc kiedy jak nie teraz mam okazję by trochę odsapnąć? Potem o wolnej chwili będę mogła już tylko pomarzyć... .

Ała Dochodź szybko do siebie

[scoiatael86]

Napisane przez florencee

Super, że z synusiem ok. Te centyle można jakoś poobczajać w tabelkach w necie - przynajmniej tak mniej więcej. A plamką rzeczywiście się nie ma co martwić, skoro lekarz tak gada.

Znalazłam już właśnie tabelkę w necie i wychodzi, że jesteśmy zdecydowanie bliżej 10 centyla, niż 90 z tego akurat się cieszę

Napisane przez Krefetka

Dobrze ze sie nie przejmujesz, bo lekarz pewnie ma racje a stres niepotrzebny w ciazy.

twój blog zainspirował mojego męża i mnie na balkonie w tym roku będzie u nasz szklarenka półkowa

Jest mi bardzo miło powodzenia w uprawach i pamiętaj, że służę pomocą w razie potrzeby

Napisane przez Piernik Torunski

no nareszcie jesteś..czekałam na wieści od Ciebie.. moja córcia ma też tą plamkę.. lekarz zauważył w 18t, wczoraj była widoczna - lekarz powiedział , ze to już tak zostanie i ma takie same zdanie jak Twój - izolowany objaw nie jest powodem do niepokoju..
mi lekarz też podał wagę i nie mówił, który to centyl, ale dostałam szczegółowy opis wyniku badania ze wszystkimi parametrami i tam mam wykresy i podziałki , na których są zaznaczone wartości jakie wystepują u mojego dziecka..musze to dziś spokojnie ogarnąć, ale widziałam,że niektóre sa poniżej a niektóre powyżej, a ogólny wiek dziecka określił jako o 1 dzień młodsze niż OM, w 12 tc na prenatalnych też tak chyba było..w necie mozna znaleźć rozpiski na poszczególne tygodnie, ale nie ma co się tym sugerować..

No jestem jestem wczoraj mieliśmy jeszcze małe wyjście z pracy wieczorem, i jak wróciliśmy to padłam spać od razu a dziś, wiadomo jak to w sobotę, zanim się człowiek ogarnie to chwila mija no i musiałam Was ponadrabiać, bo wczoraj pobiłyście chyba wszelkie rekordy postów

Też mam taką dokładną rozpiskę ze wszystkimi pomiarami, ale póki są w normie to nie ma co się przejmować

Dziś na obiad było KFC , a jutro idziemy do teściów cieszę się, bo nie będę musiała gotować więc z planów na weekend zostało mi słodkie lenistwo

[slo_nk_o]

scoiatael86 gratuluję udanej wizyty

Byłam z Tż na zakupach i byłam w dziecięcych sklepach i oto co zakupiliśmy Przed chwilą miałam słońce a teraz burza:O

[ziuta.]

Napisane przez justynkie

Witam się i ja w nowej części w ten słoneczny poranek
Czy tylko ja nie mam kota?

Ja również się witam w nowej części i też nie mam kota. Tż bardzo by chciał bo on uwielbia koty i miał kiedyś ale ja nie mogę przez alergię, poza tym, nie bijcie za to wyznanie ale chyba wolę psy

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry gaduły

Melduję się po wczorajszym połówkowym Z dzieciem wszystko w porządku - chłopiec został chłopcem, ładnie się rozwija, wszystko w normach Jedynie mamy bright spota na serduszku - dobrze pamiętam, że któreś z Was też miały taką plamkę? Lekarz powiedział żeby się nie przejmować, że jak występuje w izolacji od innych zmian to niczemu nie zagraża - i ja mu postanowiłam uwierzyć Synek waży ok 337 gram podobno. Natomiast nie dostałam żadnej informacji o tym, w którym jest centylu - można to sobie jakoś samemu obliczyć?

gratuluje połówkowego, a plamką się nie przejmuj skoro lekarz tak mówi. Mi gin też nie powiedział na którym mała jest centylu.

Napisane przez virginia

Hej mamusie
Ja tylko na sec bo od tygodnia męczę się z bólem zęba. To ząb po kanałowym leczeniu, z niedoczyszczonym kanałem. Ząb pobolewał już od jesieni, zrobiłam wtedy jeszcze zdjęcie rtg i od tej mniej więcej pory próbowałam się umówić do dentysty na fundusz, jednak bezskutecznie bo kiedy tam nie zaszłam gabinet owszem stał otworem ale tylko dla tych, którzy umówili się na wizytę prywatną, ja państwowo nawet się zarejestrować nie mogłam. W poniedziałek ząb bolał już nie do wytrzymania. Po kolejnej nieudanej próbie umówienia się na fundusz (było po 12, doktorka przyjmowała od 13 i dlatego mnie nawet nie umówili - nic to, że w międzyczasie przyjęła innego pacjenta, ale oczywiście on tam poszedł prywatnie ) obdzwoniłam chyba wszystkie gabinety w mieście i okazało się, że nawet prywatnie są kolejki, w końcu znalazłam ale nie chirurga (ząb podobno kwalifikował się do chirurgicznego usunięcia) ale zwykłego stomatologa, który jednak obejrzał i zęba i rtg i twierdził, że sobie poradzi. 'Radził' sobie ponad godzinę, podobno jeden korzeń stawiał opór, dziąsła mi poharatał bo pod zębem miałam jeszcze stan zapalny, który wyłyżeczkował. Zęba już nie mam ale boli dalej jak cholera a najgorzej, że teraz przecież mam ograniczone pole manewru, nie mogę przecież łykać co popadnie. Męczę się więc okrutnie z powodu fantomowych bólów ech....
Poza tym zaczynam na serio rozważać rezygnację z któryś kursów chociaż moi uczniowie na samą wzmiankę o ewentualnej zmianie lektora mocno protestują ale ja na nic nie mam czasu, w domu bywam tylko późnymi wieczorami, chodzę ciągle zmęczona, niewyspana a co za tym idzie rozdrażniona. Poza tym Natalka, podobnie jak mamusia, nie potrafi usiedzieć w miejscu, nie ma więc mowy o nudzie. Zresztą w perspektywie mam przecież za chwilę dwójkę brzdąców do ogarnięcia więc kiedy jak nie teraz mam okazję by trochę odsapnąć? Potem o wolnej chwili będę mogła już tylko pomarzyć... .

trzymaj się z tym zębem, ja we wtorek mam dentystę i spróbuje leczyć zęba który miał iść do wyrwania. Nie chcę w ciąży wyrywać bo trzeba by było chirurgicznie w to znieczulenie a potem bez tabletek pbólowych było by ciężko.

Ja uszy przebiłam zaraz po komunii bo dostałam mnóstwo kolczyków. Nie wiem po co mi ludzie przynieśli kolczyki skoro nie miała przebitych uszu Tak czy owak byłam wtedy dumna że to moja samodzielna tak poważna decyzja

Co do budyniu w głowie, to własnie dostała smsa od koleżanki że widzimy się o 18 . Myślę sobie o co chodzi, a to przecież idę na panieński skleroza nie boli.

Na obiad mam dziś szyneczkę zapiekaną w papryce (właśnie siedzi w piecu) i do tego placki z cukinii a na deser gofry z bitą śmietaną i malinami Nawet nie wiecie ile się nachodziłam żeby maliny dostać w sklepie Od m-ca ich szukałam - tesco, biedronka, lidl, piotr i paweł, bazarek itp. Nie rozumiem że banany z Afryki to cały rok w sklepie można kupić a głupich malin nie uświadczysz Przecież kurna w Europie mieszkamy a nie na Syberii!

[agnszp]

Napisane przez slo_nk_o

scoiatael86 gratuluję udanej wizyty

Byłam z Tż na zakupach i byłam w dziecięcych sklepach i oto co zakupiliśmy Przed chwilą miałam słońce a teraz burza:O

Super ciuszki
Tez nie mamy kota, chociaż juz od paru lat sie przymierzam do ragdolla mieliśmy juz kupic dwa miesiące temu ale lekarz odradził, powiedział zeby poczekac
Pieska tez chcemy.... W ogole to sie nie mozemy doczekać i dzidziusia i zwierzaczka jakiegos <3
Ja dzis przyjechałam do domu rodzinnego i ide na urodziny cioci z rodzicami, tż sam w domu naszym został
A jutro chcemy isc na targi mieszkaniowe ktore sa w Warszawie
Co do makijażu to ja sie rzadko maluje chociaż uwielbiam to robic i tak jak czesc z Was mam bzika na punkcie kosmetyków
Ale maluje sie głownie w weekend bo przed praca mi szkoda czasu nauczyłam sie malować w wieku ok 25 lat i to wlansie z YouTube i metoda prób i błędów bo mam sucha skore wiec znalezienie podkładu który nie podkreśla tej suchości było trudne teraz musze dobrze nawilżać, nakładać tez primer (zapomniałam polskiego słowa :/), ale czasem zdarza mi sie tak pomalować ze jestem pod wrażeniem

[kasia_ruda]

Dla mnie kolczyki u takich niemowlaków kojarzą się ze znakowaniem krów, serio, "walnę jej kolczyki, to nikt nie powie, że chłopak". Strasznie mi się nie podoba takie ledwo siedzące, czasem łyse jeszcze bąble już z kolczykami. Ja na pewno będę czekać jak najdlużej, póki same nie zaczną prosić.

Ja też jestem blada, piegi i rude włosy, nawet jak się nie ruszam z domu, to puder, rozświetlenie jakieś i chociaż tusz musi być. I henna regularna. Nie lubię takiej białej twarzy w lustrze, bez rzęs i brwi (bo białe).

Miałam dziś strasznie niefajną sytuację. Wracaliśmy z zoo i na przystanku synek się zaczął bardzo drapać (ciepło, zmęczony itd), szła jakaś starsza babka z wnuczką i tak strasznie się na niego gapiła, no ale dobra, gapi się, gapi, aż w końcu mówi do tej dziewczynki "patrz, jak się drapie ten chlopiec", słuchajcie dostałam takiej piany, tak ją o☠☠☠☠☠☠☠iłam, zapytałam, czy fajne przedstawienie ma, czy uważa, że to ok traktować dziecko jak małpę w cyrku itd. Jestem z siebie dumna, bo stanęlam w jego obronie, ale też strasznie mi smutno, bo to ucieleśnienie moich największych lęków, że on bedzie źle traktowany przez świat w związku z tym drapaniem mieliśmy cudowną wycieczkę do zoo, ale ta akcja strasznie mi zepsuła humor


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk