|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2007-12-13, 19:59 | #3691 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 110
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
GRATULACJE dla Laury!!!!
Właśnie miałam pytać , które dzieci już chodzą. bo Patryk od trzech dni puszcza mojego palca, zamyka oczy i leci przed siebie, a ile ma z tego radości śmieje się w głos. czasami przebiegnie cały pokój a czasami po dwóch krokach leci na głowę. mam niezłą gimnastykę biegając za nim. |
2007-12-13, 20:45 | #3692 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Laura chodziła po kilka-kilkanaście kroczków już bardzo dawno. Ale dopiero teraz mogę z czystym sumieniem napisać, że sama chodzi bo sama wstanie i pójdzie do drugiego pokoju. Jak upadnie to sama znów wstanie i dalej wędruje.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-12-13, 20:52 | #3693 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
oo to super!
Jasio po pokoju chodzi, ale jak ma wybrac sie do drugiego pomieszczenia to na kolanach. Chociaż wczoraj jak przyszła niania, to stał przy pufie w pokoju i wyszedł do niej na korytarz na nogach. Z naszych obserwacji : nie chce mu się, wygodniej i pewniej czuje sie na kolanach, bo juz całekiem spore odcinki przemierzał na nóżkach i to dość pewnie. |
2007-12-13, 20:53 | #3694 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Dziewczyny dziękuję za cieple przyjęcie i mile slowa pod adresem Malwinci A co do jej chodzenia to na razie jeszcze nic, ale stoi juz samodzielnie tak ze tylko czekac... |
|
2007-12-13, 20:58 | #3695 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Gratulacje dla Laurki - jej tempo mnie nie dziwi, bo ona byla od poczatku bardzo do przodu!
Moj leniwiec chodzi za jedna raczke. Juz albo dopiero. )) |
2007-12-13, 21:21 | #3696 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
kasiu -ani się obejrzysza Nina zrobi ci "papa" i sobie pójdzie!
Olif - trzymam kciuki aby było dobrze. A Malwina ma śliczne oczyska w pięknej oprawie!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-12-13, 22:00 | #3697 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
A ja wole ja Zuzawka nie chodzila dzisiaj jak po drabinie weszla na regal...Tz ustawil sobie karton i taborek...a ta raz dwa na jedno i drugie za wazoniki sie zaczela brac...przemieszcza sie w zastraszajacym tempie no ale zdrugiej strony rozwija sie wiec to dobre
__________________
Zuziakowy świat Faceci są z marsa ...wiec niech tam wracaja...
|
2007-12-13, 22:01 | #3698 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dla Antosi i Cilina moc uścisków i całusów. Aby rośli zdrowo i aby rodzice im zbytnio nie dokuczali Specjalne buziaczki od Olafka.
Gratulacje dla wyscigowej Laury. Olaf nie chodzi, ani sam ani za raczki. Dostał taki fajny pchacz to sobie chodzi pchając. Mam tylko inny problem natury babciowo - dzidkowej.....nauczyli mi dziecko nosic na rączkach. Dzisiaj od rana beczał i wisiał mi przy nodze bo chciał na rączki. Najgorsze ze do nich nie dociera, że tylko krzywde mu robia bo ja go nosić nie mam zamiaru (pisze o takim bezsensownym noszeniu). Tesciowa moja wczoraj mi go daje i mowi abym go potrzymala na chwile bo ona cos musi zrobic nosz kurna! Trudno przezyje..... Ja lubie siedzieć w domu z Olafem. Wiem ze teraz mie najbardziej potrzebuje. Ale potrzebuje też kontaktu z innymi i fajnym wyjściem byłby np. żłobek tak jak u Kasi dwa razy w tygodniu. Ach zobaczymy. Teraz mamy problem, bo tz dostał propozycje pracy w Wawie....musimy sie zdecydowac najdalej do końca roku. |
2007-12-13, 22:11 | #3699 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Aranko, jest dobrze, ja nie narzekam, oboje chcielismy Malwiny i wiedzielismy ze z koncertowym zyciem musimy skonczyc, nie dalo by sie przeciez pogodzic dziecka i wyjazdow. Mnie tylko brakuje ludzi, rozmow, muzyki.
|
2007-12-13, 22:40 | #3700 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Witam
Serdeczne urodzinkowe zyczenia dla pieknej laleczki Antosi i przystojniaka Colinka!Slodziaki nasz kochane zdrowka i sloneczka Wam zyczymy No slodkie cmokasy dla Czarusia czarujacego?Gdzie on sie z mama zaszyl? Malwinka chyba podobna do mamuski co?pieknieje z sesji na sesje Aranko no no cora bystrzacha niesaowita -gratulacje!!Ty jak piszesz o swoich obowiazkach,to ja sie zastanaiwam,gdzie chcesz wcisnac prace?/to przeciez jazda od rana do nocy(a jak dzieci jeszcze choruja to juz w ogole 24h na dobe) Wszystkich zasmarkanym robaczkom zycze zdrowka!Macius nadal juz miesac katar,tkai juz koniec,ale jeszcze cos jest w osku,juz od srody odstawialam jego leki,teraz ylko wit.c,oby bylo tylko lepiej..jutro mam ochote wyjsc z nim na spacer ,bo juz dawno nie bylismy.. a ja ciag dalszy niepowodzen ze sprzetem,chyba jakies fatum,nosz kurcze,wczoraj padla mi suszarka,niedawno kuchnia,glosniki,monitor w reklamacji,telefon sie naprawia,niedawno tv podlalam razem z kwiatami tez byl w naprawie,a dzis najlepsze-wsiadam do samochodu a tu doopa blada,akumulator padl-pojechalam do racy-zabiera ie ze mna kolezanka z pracy i ona zaczela dzialac,kiedy to ja jeszcze probowalam odpalic..zorganizowala nam koleg\e,ktory mial na 12 do pracy-zloty chlopak,dzieki niemu spoznilysmy sie 10min,pozniej wigilia szolna,sympatyvcznie,a teraz maz laduje mi akumulator..zaczynam sie zastanawiac ,czy ze mna wsio w pariadkie? ELu to jezdzidlo,ktore pokazalas,widze,ze raczka metalowa,jakos mnie to nie przekonuje,gdyby drewno lub przynajmnije ogumienie jakies,sam metal i buzka dziecka w poblizu mnie chyba by nie przekonalo..no ale na zywca nie widzialam.. poza tym u ans porabany plan dnia,Maciek spi,jak jest babcia ok2godzin,potem ok17 sam to zmienil zasypia znowu i do 19,w efekcie na noc zasypia ok 22:30-tak byc nie moze..ja spie z nim od17 do ok19 potem chce cos zrobic i ostatnio chodze spac ok 1..wariactwo.. jesli chodzi oprace,Kasiu ja sobie nie wyobrazam w domu tlyko z Mackiem,potrzebuje pracy jak powietrza,chocy troche i na dobra sprawe,gdybym sie uparla nie potrzebowalabym pracy ,ale wlasnie chce i to mi sprzyja ,higiena psychiczna itd,jakas rownowaga..jak Macio byl mniejszy tak jakos trudno bylo go zostawiac.Teraz wiem ,ze swietnie sobie radzi z babcia,a ja moge w miarte normalnie funkcjonowac,choc cala reszta jeszcze do normowania..zycie towarzyskie kuleje,ale akurat nasi znajomi tez maja dzieciatka,wiec spotykamyu sie czasmia i mamy nadal tematyale wiele rzeczy poszlo na plan drugi,no cos za cos..
__________________
Dziecko jest miłością, która stała się widzialna http://b1.lilypie.com/Vk1Lp1.png |
2007-12-13, 23:52 | #3701 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
|
Dziewczyny, nadrobiłam w czytaniu nasze forum ponieważ miałem tygodniowe zaległości
Kasiu dziękuję bardzo za życzenia dla Wiktora, fajne zdjęcia z basenu, jak znajdziesz chwilke to napisz proszę jak wyglądają te zajęcia na basenie i ile stopni ma woda Fibian, żeby złożyć wniosek na paszport należy udać sie do urzędu w asyście męża i dziecka paszport odbiera w urzedzie wojewódzkim jeden rodzic SKŁADAM NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA WSZYSTKICH MAŁYCH JUBILATÓW I ŻYCZĘ ZDRÓWKA!!! Wiktor wczoraj usnął o 17 a dzisiaj o 18, dziwnie sie czułam z tym wolnym czasem ale fajnie. Gorzej rano dzisiaj pobudka o 5 ciekawe jak jutro rano Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2007-12-15 o 19:12 Powód: post pod postem |
2007-12-14, 07:27 | #3702 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Cytat:
Moj TZ czasem zartuje ze mnie zdradzil i tak naprawdę to nie ja jestem matką Malwiny Zapomnialam się pochwalić, Malwina krzyczy MAMA jak najęta, swiadomie, bo wczesniej tylko tak sobie pod noskiem gaworzyła. A dziś rano poszła do Tz i zaczela krzyczeć TATA. Chciala go obudzic bo jeszcze spał. Moja zdolna dziewczynka |
|
2007-12-14, 09:31 | #3703 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Aranko - świetnie Cie rozumiem, bo ja czuję się tak samo. Co prawda chodze do pracy, ale często mam tak dużo do zrobienia ,że nie mam czasu na pogadanie z koleżankami, a jak wróce do domu to siedzę cały czas z małą, a TŻ wyskakuje : a to do kolegów, a to na basen ,siłownię itp. Nie pomyśli,że ja tez bym chciała gdzieś wyskoczyć, a jak nie chce nzostawać z małą to na siłe nie chcę mu jej wpychać. Czekam wiosny, będzie dłuższy dzień , dzieci będą już większe o mozna się będzie troche popołudniami po mieście z wózkiem powłóczyć. Fajnie,że Laura już chodzi, Ciutka dopiero próbuje wstawać. I mówi jak najęta tata i baba
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2007-12-14, 11:30 | #3704 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
A ja mimo ze 5 dni w tyg siedze w domu, to na brak kontaktów z ludzmi nie narzekam. 2 x w tyg step, 2 x w tyg praca, w weekendy przewaznie ktoś do nas przyjeżdza, albo nas gdzies niesie... więc jak te kilka dni posiedzę w domu to tylko dla ukojenia duszy
Gorzej jest jak Jasio zaczyna mędzić i sam nie wie czego chce, a poza tym jest ok. Yaira, Jasio jak jeszcze daleki był do chodzenia to nie było dla niego problemem wejście na fotel i z fotela na parapet, czy z kanapy na szafkę. ja bym wolała zeby doskonalił chodzenie a nie łażenie po "dziurach". A dziś cały dziej krzyczy da da, co nie wypatrzy to da! da=daj |
2007-12-14, 11:36 | #3705 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Anitko może nad tobą krąży jakieś fatum
Aranko brawo dla Laury, Asia tak na dobre chodzi od jakiegoś tygodnia, ma tylko problez ze wstaniem bez przytrzymania, ale nad tym zawzięcie pracuje Ja bardzo bym chciała pójść do pracy, z drugiej strony chcę jak najwięcej czasu spędzać z Asią i boję sie jak ona zareaguje na żłobek. Również należe do ludzi stadnych, ale się ostatnio zasiedziałam w domu, kurcze brakuje mi tch moich wyjść na fitness (kolano). Małż jest domatorem wieć jeszcze przed pojawianem się Asi mało wychodziliśmy, iwęc tego mi jakoś szczególnie nie brakuje, zresztą jak bardzo chcemy wyjść na piwko to zbieramy się po uśpieniu Asi, babci zostawiamy włączoną nianię, a my wyskakujemy sobie do miłej knajpki 10min od naszego donu. A jeśli chodzi o pracę to jak ostatnio pisałam będę jej szukać z końcem stycznia i mam nadzieję że mi się to miarę szybko uda, w sumie trochę odetchnę i to nawet nie tyle od Asi, co od domowych obowiązków, bo one mnie "męczą" najbardziej Jak zwykle namieszałam w mojej wypowiedzi, ale mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi |
2007-12-14, 11:48 | #3706 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kurcze!! ta nasza-klasa.pl to jednak super wynalazek odezwała się do mnie moja psiapsiólka z dzieciństwa
Młodsza ode mnie, albo blisko siebie mieszkałysmy, razem bawiłysmy sie lalkami, chodziłysmy do szkoły, przzywałasmy nasze smarkate miłości. Potem przeprowadziła się do Lublina i .... koniec. Wiem ze wyjechała do Londynu dawno temu, ze ma dziecko z jakims afro, który ją zostawił... Otwieram dziś stronę a tu mam wiadomość juhu |
2007-12-14, 12:08 | #3707 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Oj fajna ta nasza-klasa, fajna, a jak nieraz wciąga...
A za nami bardzo ciężka noc i pół dnia, Asi marudna jak nie wiem, w nocy pół domu obudziła, ja widzę że cieri a jedyne co mogę zrobić do dać czopek i posmarować dziąsełko, o ile sobie da, dzisiaj temperatura skoczyła do 38.3* więc dałam jej efferalgan i teraz śpi, ale też z przewami, budzi się z płaczem. To chyba ta dwójka, ale kurcze temperatura chyba skoczyła za bardzo jak na zęby? Serdecznie współczuję tym mamom którm dzieciaczki tak ciężko przechodzą ząbkowanie, bo do tej pory wszystkie zęby wychodziły prawie bezobjawowo, czyba że to nie ząbki... |
2007-12-14, 13:01 | #3708 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Oj biedna Asia Malwi też wychodzą ząbki, tylne tym razem też marudzi, widzę ze ją boli ale takiej temperaturki jeszcze z tego powodu nie miala.
|
2007-12-14, 13:21 | #3709 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 86
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Witam
na poczatku skladam najserdeczniejsze zyczonka dla naszych forumowych roczniaczkow i tych maluszkow, ktore niedawno skonczyly 11 miesiecy U nas zabkow nadal 8, Artur przesypia cale noce- od ok 21 do ok 8:30, za to ja jakos ostatnio zle sypiam, budze sie, nie moge zasnac, nie wiem zupelnie co sie dzieje... Zmeczona juz jestem tym calym chodzeniem za prezentami, niby wszystko jest w sklepach, ale cos znalezc to strasznie trudno, a zostalo mi jeszcze kilka podarkow do zakupienia. Wymyslilam sobie,ze dziadkom podarujemy takie male albumiki z Arturka zdjeciami z pierwszego roku, no i tych zdjec to by mialo byc tak do 20, ale takich albumikow nigdzie nie maw koncu wczoraj dostalam takie male, w miekkiej okladce, prezentuja sie tak srednio, ale moze jak zmienie im okladke to bedzie lepiej.Wczoraj to juz zastanawialam sie czy nie zrobic czegos samemu...Zobacze czy z tych ktore mam da sie zrobic cos co bedzie wygladalo, jak nie to cos pokombinuje jednak sama. Moze ktoras z Was bawila sie w takie cos? Wklejam jeszcze kilka ostatnich zdjec Arturka, co byscie o nas nie zapomnialy zupelnie |
2007-12-14, 13:35 | #3710 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
My, zeby dziadkom i pradziadkom sprawic radosc, a sobie ulatwic sprawe prezentowa, zrobilismy wszystkim kalendarze ze zdjeciami Niny. Sa i portrety, i zdjecia z nimi (po rowno, zeby nikt nikomu nie zazdroscil)), w sumie 12 + karta tytulowa ze zdjeciem naszym w trojke. Beda zachwyceni. A my nie musimy latac po sklepach i dumac, co kupic, zeby nie byly to znow kapcie czy kosmetyki...
|
2007-12-14, 14:45 | #3711 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
dziewczyny .......... zrobiłam test.............. 2 kreski
Jestesmy z mężem w szoku Jescze nie wiem czy sie cieszyc czy co... |
2007-12-14, 14:55 | #3712 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Elu - gratuluję ! Jestem w szoku!!!! Ciekawe co ustrzeliliście!!!! Będziecie mieć z Adrianą dzieci z tych samych roczników!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-12-14, 15:08 | #3713 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
kurde, gdyby nie brak @ to nic bym nie czuła... jak byłam z Jasiem w ciąży to w dzien spodziewanej @ czułam sie źle , mdło... później luzik. A teraz luzik cały czas
Najgorsze ze nie pamiętam daty ostatniej @ |
2007-12-14, 15:18 | #3714 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Elu moje gratulacje i ciekawe czy tak jak z Adrianą będziecie mieli "parkę"
Olif właśnie taką temp. Asia ma po raz pierwszy, poprzedni stan podgorączkowy łączyłam raczej z przeziębieniem niż z zębami Kasica fajny pucuś z Artura, fajowe zdjęcie to w łóżeczku Na prezent moim rodzicom kupujemy podwójną ramkę i wkleimy ładnie obrobione zdjęcia obydwojga z Asią, drugim dziadkom nic nie dajemy bo oni nie obchodzą Bożego Narodzenia Może wy mi coś podpowiecie, co można kupić 22-letniemu bratu jako symboliczny prezeny (tak się wszyscy w tym roku umówiliśmy), kurcze mam myśleniece i brak koncepcji tylko dla niego, bo dla reszty już wymyśliłam |
2007-12-14, 15:21 | #3715 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Elu ale tempo! Podziwiam odwage! Gratulacje!!!!!!!!
Jak urodzisz malego Lwa (a to bardzo mozliwe), bedziesz miala niezla parke ognistych dzieci)) Oczywiscie, ze sie cieszyc! Przeciez pisalas nie raz, ze zamierzacie sie wkrotce starac o rodzenstwo dla Jasia? Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2007-12-14 o 16:48 |
2007-12-14, 15:40 | #3716 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Jak się siostry spytałam co chce od Mikołaja na gwiazdkę - to mi odpaliła perfumy te co zwykle uzywam (czyli Diora Jadore....). A miał być symboliczny prezent. Czyli dla niektórych symboliczny znaczy co innego....Chyba symbolicznie jej przywale i pójdę do rozlewalni i kupię w tej linii zapachowej. Potem dołączę liścik, ze Mikołaj chciał dac Jadore ale w związku z tym, ze prezenty miały być symboliczne - daje "a,la Jadore".
Elu - tak sobie myślę, że ci zazdroszczę...Masz super prezent na Gwiazdkę! Na USG lekarz wyznaczy ci datę porodu na podstawie wielkości płodu... Wczoraj spykałam się z kumpelą na gg. Dawno nie miałysmy kontaktu (chyba pół roku). poznałymy się w szpitalu na porodówce - obie urodziłyśmy dziewczynki - ja wtedy Julię ona Małgosię. Naprawdę świetnie się dogadywałyśmy, bardzo często spotykałyśmy. Potem poszłyśmy do pracy i kontakt był choć mniejszy. Jest w końcu w upragnionej drugiej ciąży - będzie w lutym mały Zbyś! Bardzo chciała drugą córkę i się wściekła bo skoro to chłopiec to nie będzie w jednym pokoju z Małgosią i będą mu musieli oddać dopiero co zrobioną sypialnię...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-12-14, 16:08 | #3717 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Dwie fotki ze spaceru dzisiejszej jubilatki, naburmuszonej troche. Dla stesknionych za wiosna papuzka w holenderskim zimowym parku))
P.S. Cleo pytalas o basen. Zajecia trwaja pol godziny. Najpierw dzieci plumkaja sie w brodziku (woda po kostki), potem przechodzimy do glebszego (do kolan) i potem do najglebszego (150 cm). Caly czas spiewamy piosenki, dzieci sie bawia w podplywanie do siebie i odplywanie, robimy zanurzanie pod wode, cwiczymy 'skakanie' z obrzeza basenu (zeby sie oswoic z odlegloscia), slizganie po desce, moczenie uszu, ochlapywanie buzi. Temperatura wody jest taka sama, jak powietrza. Ale ile stopni, tego nie wiem. Cieplo jest, choc nie za bardzo, bo jak na koniec wchodzimy do cieplego jacuzzi, to czuc roznice) Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2007-12-14 o 16:31 |
2007-12-14, 17:16 | #3718 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Kasia jaką tam odwagę coprawda padło wtedy hasło "a może będzie nas więcej.." ale oboje niedowierzaliśmy, bo o Jasia stralismy sie 3 miesiące, więc nie pomyśląłabym ze tak mąż strzeli gola.
A tak planowo to chcielismy za rok, no ale cóz chyba za duzo rzeczy poszło nam zgodnie z planem A własnie mąż wrócił kilka dni temu z piłki i mówi ze kolega spodziewa sie córki, a synka mają młodszego o miesiąc od Jasia Chyba powinnam przestać karmić piersią, co? Ciekawe jak sobie damy rade z dwójką??? chyba niania u nas zamieszka.. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2007-12-14 o 22:35 |
2007-12-14, 17:32 | #3719 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
Najlepsze życzenia dla Niny na rozpoczęcie 12 miesiąca
Elu wydaje mi się ze nie musisz przestawać karmić, bo z tego co pamietam to Rzabba jak była z Misią w ciąży to nadal karmiła Helenkę, ale dokładnie co i jak to pytaj Rzabby Aranko w naszym przypadku faktycznie chodzi o zymboliczny prezent, w dosłownym znaczeniu tego słowa A z Asią ciut lepiej, gorączka spadła do 37,2* i jest trochę mniej marudna |
2007-12-14, 17:41 | #3720 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 332
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II
elu, Gratuluje u mnie na trzecie sie raczej nie zanosi bo wtedy to chyba gruby sznur i szukac gałezi aaa chciałam sie pozegnać na troszke bo dzis wraca mój TZ i nie będzie mnie przed kompem ,noo rozumiecie same
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:48.