Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV

[Calla001]

Opiekunowie dziecka powinni dostać taką karę pieniężną po której długo nie pozbieraliby się.

zwierzę powinno być uśpione, a nie zastrzelone. zastrzelić "można" było w sytuacji gdyby ten goryl FAKTYCZNIE stanowił zagrożenie życia dla dziecka. a z tego co czytam to było tylko takie przypuszczenie.

ciekawa jestem czy też faktycznie wpadł bo ogrodzenie było takie kiepskie czy dłuższą chwilę szukał "wejścia" a rodzice mieli to w poważaniu. widziałam we Wrocławiu jak to dziecko prawie "wpadło"do zagrody z żyrafami.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

https://www.youtube.com/watch?v=z1z9AqPkD6M

Ten goryl był ponoć sprowadzony do zoo w celu rozmnażania, bo to gatunek na wymarciu. Szkoda zwierzaka przez głupotę ludzi. Mnie się w takie wypadki nie chce wierzyć.

[laisla]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;61047311]O tak. Dzisiaj mi taki dzieciak wjechał w operowane niedawno kolano.[/QUOTE]
Współczuję. A jeśli uszkodziłby Ci to kolano ponownie, co jak myślę wcale nie byłoby takie trudne, to ciekawe czy rodzice także byliby zbulwersowani gdybyś domagała się odszkodowania od nich. A sądzę, że szansę byś miała.
Ja widziałam, jak wczoraj jakiejś dziewczynie znienacka przejechał po stopach. Mama nawet nie zauważyła bo wcale nie patrzyła na niego, a dziewczyna była zbyt nieśmiała aby robić raban, tylko jęknęła z bólu

Tego linka o gorylu nie oglądam bo nie chcę sobie podnosić ciśnienia na noc. Co za głupota

[Ilsa Lund]

Dzieciak najpewniej był niedopilnowany i wspiął się żeby lepiej widzieć goryla Ale też np. jak w poznańskim ZOO są tygrysy to za barierką jest jeszcze dodatkowa siatka ustawiona pod kątem żeby wyłapać spadające Brajany
Zgadzam się że wystarczyło strzelić do goryla usypiaczem, nie wiem po co zabijać

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Ilsa Lund

Dzieciak najpewniej był niedopilnowany i wspiął się żeby lepiej widzieć goryla Ale też np. jak w poznańskim ZOO są tygrysy to za barierką jest jeszcze dodatkowa siatka ustawiona pod kątem żeby wyłapać spadające Brajany
Zgadzam się że wystarczyło strzelić do goryla usypiaczem, nie wiem po co zabijać

Środek usypiający nie zadziałałby od razu. To nie jest małe stworzenie, tylko zwierze ważące ze 200 kg. Ponadto ludzie bali się, ze zwierze jak dostanie strzał ze środkiem najpierw się wystraszy i zdenerwuje, co mogłoby jeszcze bardziej narazić dziecko. Tu jest nieco więcej informacji
http://edition.cnn.com/2016/05/29/us...-gorilla-shot/
Inna sprawa, że rodzice powinni nieźle dostać w tyłek ze spowodowanie śmierci goryla. Szkoda zwierzaka.

[ciri15]

Napisane przez LusiaPlotkara

Sytuacja opowiedziana ostatnio przez kolezanke. Dzieci mialy super zabawe. Wbiegaly pod kola samochodu i wymuszaly hamowanie. Raz kierowca nawet wjechal do rowu zeby w nich nie wjechac. Oczywiscie rodzice byli onformowani o zabawie. Wreszcie szczescie sie skonczylo. Babka nie zdążyła wyhamowac i 10 letnie dziecko zostalo bardzo powaznie ranne. Nie wiem czy przezylo. Szkoda mi tylko kierowcy bo podobno strasznie przezywa. .

Co to znaczy ze rodZice byli informowani?

Ja mialam taka sytuacje calkiem niedawno ze wychodzilam z kosciola i na takim placyku jakie zazwyczaj sa pod kosciolami, gdzie szedl tlum ludzi, dzieciak wbil sie przede mnie rowerem, prawie przewracajac mnie i siebie. W pierwszej chwili nie ogarnelam co sie dzieje. Dzieciak na oko szescioletni, nie wiem kto mu pozwolil wsiasc na rower w takim tlumie.

[201607211025]

Napisane przez Krolowa Julianna

Aż wyszukałam:
http://www.kurierlubelski.pl/artykul...ciem,id,t.html
http://www.kurierlubelski.pl/wiadomo...ledu,10004072/
http://www.dziennikwschodni.pl/lubli...000163199.html

W sumie sprawa nadal w toku, nie wiem jak się skończy - ale bywają sytuacje gdy to faktycznie nie wina kierowcy. I naprawdę mi takich kierowców szkoda - bo zawsze i tak znajdzie się jakiś baran który uzna że to ich wina.
/

Pisałam na OZM tej sprawie w tamtym roku, ostatnio czytałam, że biegli uznali, że kierowca autobusu nie popełnił żadnych błędów.

[GrumpyCat]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;61057236]https://www.youtube.com/watch?v=z1z9AqPkD6M

Ten goryl był ponoć sprowadzony do zoo w celu rozmnażania, bo to gatunek na wymarciu. Szkoda zwierzaka przez głupotę ludzi. Mnie się w takie wypadki nie chce wierzyć.[/QUOTE]

Weszłam na wątek żeby o tym właśnie napisać:P Masakra, biedny zwierzak & głupia matka

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

Dzieciak najpewniej był niedopilnowany i wspiął się żeby lepiej widzieć goryla Ale też np. jak w poznańskim ZOO są tygrysy to za barierką jest jeszcze dodatkowa siatka ustawiona pod kątem żeby wyłapać spadające Brajany
Zgadzam się że wystarczyło strzelić do goryla usypiaczem, nie wiem po co zabijać

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Gdyby mi pod rower wleciało dziecko, pies czy dorosły i coś by mi się stało albo co gorsza rowerowi, bo to drogi sprzęt to pierwsze co bym zrobiła to telefon po policję. W pracy mam aktualnie sprawę dzieciaka który wjechał na czerwonym świetle na rowerze prosto pod samochód, powodując szkody na 30tys. Rodzice przychodzą i się zapowietrzają, jak ten zuy i okropny kierowca może chcieć od nich pieniądze

Miałam podobną sytuację. Dzieciak mknął z górki na hulajnodze. Całe szczęście że dopiero zapaliło mi się zielone i ruszałam. Na centymetry mi przed maską przeleciał i pojechał w dół dalej.

[kapagonia]

Może post trochę nie na temat ozm, ale czy któraś z was również widziała zdjęcie ududoszonego niemowlęcia trzymanego za szyję w dłoni? Widziałam to na jednej z grup o 500+, mam nadzieję, że to fotomontaż czy coś, nie znam się, ale wygladało to strasznie

[Ingrid80]

Jakiego niemowlęcia???

[blue3]

Przecież to prowokacja

[blue3]

Na miejscu rodziców dorobiłabym szybko czwarte, wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie zdrowe i będzie mogło pomóc rodzeństwu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wszystko wskazuje na to, że osoba pisząca jest "środkowa". Autyzm u tej starszej mógł się ujawnić późno, gdy dwie młodsze siostry były już na świecie.
Niesamowity pech mieć więcej niż jedno dziecko chore

[kapagonia]

Napisane przez Ingrid80

Jakiego niemowlęcia???

Było fioletowe. Oczywiście mam nadzieję, że to głupi żart, grupę zgłosiło już kilka osób. Zdjecie widziałam na jednej z grup facebookowych, ktoś je wrzucił na takiej grupie dotyczącej 500+, zasiłków itd. Admin szybko je usunął, jedna z mam zrobiła screen i wrzuciła jako komentarz pod postem, gdzie inna mama napisała o tym, jakie rzeczy ludzie wypisują tam. Oczywiście mamy świadomość, że ludzie piszą tam bzdury, bo robią sobie jaja. Ale to zdjęcie śmieszne nie było i w ogóle to co tam wypisują również nie.

[PaniMigdalek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;61057236]https://www.youtube.com/watch?v=z1z9AqPkD6M

Ten goryl był ponoć sprowadzony do zoo w celu rozmnażania, bo to gatunek na wymarciu. Szkoda zwierzaka przez głupotę ludzi. Mnie się w takie wypadki nie chce wierzyć.[/QUOTE]
Na filmiku nie widać, żeby goryl robił krzywdę dziecku, raczej obchodził się dość delikatnie, jakby wiedział, ze to dziecko...
Maluchowi się nic nie stało, szkoda goryla. Rodzice powinni ponieść koszty.

[blue3]

Napisane przez kapagonia

Było fioletowe. Oczywiście mam nadzieję, że to głupi żart, grupę zgłosiło już kilka osób. Zdjecie widziałam na jednej z grup facebookowych, ktoś je wrzucił na takiej grupie dotyczącej 500+, zasiłków itd. Admin szybko je usunął, jedna z mam zrobiła screen i wrzuciła jako komentarz pod postem, gdzie inna mama napisała o tym, jakie rzeczy ludzie wypisują tam. Oczywiście mamy świadomość, że ludzie piszą tam bzdury, bo robią sobie jaja. Ale to zdjęcie śmieszne nie było i w ogóle to co tam wypisują również nie.

Nie wiem jak Ci to powiedzieć, ale właśnie dla beki z takich madek, biorących wszystko na poważnie, powstała ta grupa.

[ZamyslonaRoztargniona]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;61097676]Wszystko wskazuje na to, że osoba pisząca jest "środkowa". Autyzm u tej starszej mógł się ujawnić późno, gdy dwie młodsze siostry były już na świecie.
Niesamowity pech mieć więcej niż jedno dziecko chore [/QUOTE]
Prawda
niestety nie wszystkie choroby/upośledzenia/zaburzenia da się w ciąży wykryć
nie wszystkie są dziedziczne
zdarzają się sytuacje, ze drugie dziecko rodzi się ze schorzeniem innym niż pierwsze, niezależnym od niego, przez co innego warunkowanym

[Luba]

Napisane przez PaniMigdalek

Na filmiku nie widać, żeby goryl robił krzywdę dziecku, raczej obchodził się dość delikatnie, jakby wiedział, ze to dziecko...
Maluchowi się nic nie stało, szkoda goryla. Rodzice powinni ponieść koszty.

No fachowiec sie odezwal. Ciagniecie dziecka za nogi to ma byc delikatnosc
Uznajmy moze, ze ludzie, ktorzy tam pracuja, znaja zwierzeta i widzieli na zywo co sie dzieje i zareagowali prawidlowo, bo maja doswiadczenie w tych sprawach. Zreszta jak sluchalam wczoraj wypowiedzi pracownikow innych ogrodow zoologizcnych to wszyscy twierdzili, ze sytuacja zostala rozwiazana prawidlowo i tez by tak zrobili.

Owszem, tez mysle ze opiekunowie dziecka powinni poniesc konsekwencje, takze zal mi zwierzecia, ale nie przesadzajmy tutaj, bo zaraz niektorzy uznaja, ze goryl chcial dziecko tylko do snu ululac

[PaniMigdalek]

Luba ty zawsze jesteś taka złowrogo nastawiona do ludzi? Czy może tylko moje posty tak szczypiesz?

Mówię tylko, że na filmiku nie widzę by się coś działo, nie widzę tam ciągnięcia, bo jakieś durne napisy mi zasłaniają, których wyłączyć nie mogę. W pierwszej części nic nie widać, potem goryl stoi przy siedzącym dziecku i potem znów nic nie widzę... na podstawie tego się wypowiedziałam.
Tak czy siak to nie wina goryla, tylko rodziców.
I jeszcze te durne "mommy is right here!", "mommy love's you!"...Ech...


Edytuję: Znalazłam filmik w lepszej jakości i rzeczywiście ciągnie go za nogi. Ale to zwierze, czego się spodziewać...?

[kejtiCe]

Napisane przez PaniMigdalek

Luba ty zawsze jesteś taka złowrogo nastawiona do ludzi? Czy może tylko moje posty tak szczypiesz?

Mówię tylko, że na filmiku nie widzę by się coś działo, nie widzę tam ciągnięcia, bo jakieś durne napisy mi zasłaniają, których wyłączyć nie mogę. W pierwszej części nic nie widać, potem goryl stoi przy siedzącym dziecku i potem znów nic nie widzę... na podstawie tego się wypowiedziałam.
Tak czy siak to nie wina goryla, tylko rodziców.
I jeszcze te durne "mommy is right here!", "mommy love's you!"...Ech...


Edytuję: Znalazłam filmik w lepszej jakości i rzeczywiście ciągnie go za nogi. Ale to zwierze, czego się spodziewać...?

No właśnie dlatego, że nikt do końca nie wiedział, czego się spodziewać, zrobiono tak a nie inaczej.

[ciri15]

Napisane przez PaniMigdalek

Edytuję: Znalazłam filmik w lepszej jakości i rzeczywiście ciągnie go za nogi. Ale to zwierze, czego się spodziewać...?

Ja się tam nie znam na zachowaniach goryli, ale z tego co widziałam najpierw go ciągnie za nogę, ale też nie jakoś mocno, a potem tak jakby stawia na nogi?
Mi się wydaje, że problem był taki, ze to dzikie zwierzę i w pół sekundy mógłby się wkurzyć, coś by mu się nie spodobało i dzieciak zginąłby na miejscu, żaden ratunek by nie pomógł. Pewnie takie są procedury.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez ciri15

Ja się tam nie znam na zachowaniach goryli, ale z tego co widziałam najpierw go ciągnie za nogę, ale też nie jakoś mocno, a potem tak jakby stawia na nogi?
Mi się wydaje, że problem był taki, ze to dzikie zwierzę i w pół sekundy mógłby się wkurzyć, coś by mu się nie spodobało i dzieciak zginąłby na miejscu, żaden ratunek by nie pomógł. Pewnie takie są procedury.

Też tak myślę. Oczywiście, szkoda zwierzęcia, ale zważywszy na jego rozmiar i nieprzewidywalnosc, raczej nie było wyboru. To, że w jednej chwili goryl stał spokojnie nie znaczy, że w następnej też by nic się stało. Tym bardziej, że pewnie zrobiło się poruszenie, zamieszanie, wrzaski które mogły do dodatkowo 'pobudzić'.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Też tak myślę. Oczywiście, szkoda zwierzęcia, ale zważywszy na jego rozmiar i nieprzewidywalnosc, raczej nie było wyboru. To, że w jednej chwili goryl stał spokojnie nie znaczy, że w następnej też by nic się stało. Tym bardziej, że pewnie zrobiło się poruszenie, zamieszanie, wrzaski które mogły do dodatkowo 'pobudzić'.

O właśnie. A uśpienie takiego goryla ile trwa? Jak zareaguje na niespodziewany strzał w ciało ze środkiem nasennym? Przecież to nie działa tak że strzał = sen. Musi minąć czas żeby środek zadziałał. A w tym czasie mógł ten goryl przetrącić kark dziecku.

[kawa_zmlekiem]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6112821 6]O właśnie. A uśpienie takiego goryla ile trwa? Jak zareaguje na niespodziewany strzał w ciało ze środkiem nasennym? Przecież to nie działa tak że strzał = sen. Musi minąć czas żeby środek zadziałał. A w tym czasie mógł ten goryl przetrącić kark dziecku.[/QUOTE]

Ano, często widać takie reakcje na filmach przyrodniczych. Nigdy nie jest tak, że pyk-zdechł pies, trochę czasu mija zanim zwierzak usypia.

[Lottie69]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;61097676]Wszystko wskazuje na to, że osoba pisząca jest "środkowa". Autyzm u tej starszej mógł się ujawnić późno, gdy dwie młodsze siostry były już na świecie.
Niesamowity pech mieć więcej niż jedno dziecko chore [/QUOTE]

Mamy znajoma miała trójkę upośledzonych dzieci, niestety na własne życzenie. Wszyscy z porażeniem.
O ile przy pierwszym nie byli pewni przyczyny, to jeśli drugie urodziło się takie same, to wypadało przestać się płodzić. Trzecie dziecko też planowane i też z porażeniem, bo "może będzie dziewczynka"...
Dwójka starszych już nie żyje (zmarli oboje w wieku 27 lat, i tak całkiem długo), został jej tylko najmłodszy.
Serce mi pęka, bo ona go za bardzo nie rehabilituje, ma coraz mocniejszy przykurcz kończyn, ale ona łazi na ploty
Wszystkich wolontariuszy do pomocy odrzuca, bo nie będzie tak jak ona chce.
Rozumiem, że może być jej ciężko, ale w obecnych czasach jest tyle opcji pomocy. A ona woli mu dać tableta i połazić sobie (aka wychodzi i zostawia go samego w domu).

To takie chyba anty ozm smutne
Dlatego nie rozumiem płodzenia więcej dzieci, jeśli któreś jest chore


Czy zostawianie sterty zabawek na klatce, bo "może Olunia będzie chciała się czymś jeszcze pobawić" to też ozm? Czy już zwykłe lenistwo
Babka mieszka na drugim piętrze, foremki i rzeczy do piaskownicy są przez cały rok na klatce, w sezonie dokładane hulajnogi i rowerki.
Zwracanie uwagi nijak nie pomaga.

[201607111040]

Napisane przez ciri15

Co to znaczy ze rodZice byli informowani?

Ja mialam taka sytuacje calkiem niedawno ze wychodzilam z kosciola i na takim placyku jakie zazwyczaj sa pod kosciolami, gdzie szedl tlum ludzi, dzieciak wbil sie przede mnie rowerem, prawie przewracajac mnie i siebie. W pierwszej chwili nie ogarnelam co sie dzieje. Dzieciak na oko szescioletni, nie wiem kto mu pozwolil wsiasc na rower w takim tlumie.

To znaczy ze ludzie ktorzy mieszkaja tam gdzie oni mowili im o tym jak bawia sie dzieci. Ta sytuacja to nie byl pojedynczy przypadek.

[ciri15]

Napisane przez LusiaPlotkara

To znaczy ze ludzie ktorzy mieszkaja tam gdzie oni mowili im o tym jak bawia sie dzieci. Ta sytuacja to nie byl pojedynczy przypadek.

Przerażające. Tacy ludzie nie powinni się rozmnażać.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez LusiaPlotkara

To znaczy ze ludzie ktorzy mieszkaja tam gdzie oni mowili im o tym jak bawia sie dzieci. Ta sytuacja to nie byl pojedynczy przypadek.

a nikt z tych ludzi nie wpadł na to, ze skoro skargi do rodziców nie przynoszą rezultatu to może na policję trzeba sprawę zgłosić?

[malgo96]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6113487 6]a nikt z tych ludzi nie wpadł na to, ze skoro skargi do rodziców nie przynoszą rezultatu to może na policję trzeba sprawę zgłosić?[/QUOTE]


Serio? W naszym społeczeństwie zgłaszanie tego typu rzeczy na policję jest karygodne.
Przykład: u mnie w mieście pod Warszawa jeżdżą do niej pociągi. Pewnego pięknego dnia banda dzieciaków ustawiła sie w lasku przy torach z kamieniami i bawili sie w wybijanie szyb. Kilka osób napisało to na Fb miasta aby ktoś interweniował i zabrał dzieci. Kiedy ktoś napisał ze powinno zgłosić sie to na policję wszyscy nagle sie oburzyli ze jak to, to tylko dzieci, normalne w koncu to chłopcy, nikomu raczej nic nie zrobili itd, ze tylko debile idą na psy i wiele wulgaryzmów. Ale ogólnie se jak można na dzieci policję wzywać, ze każdy za młodu rozrabiał itd