Sierpnióweczki 2016! Część V.

[agnieszkaruta1]

tija93, Świniaczek, zonamojegomeza brawa za wizyty
emenyx - mi lekarz zapisał żelazo, zobaczymy czy pomoże
asicuha - fajnie że sprzęt będzie się dało naprawić i nie będzie to koszt kupna nowego
virginia - fajny prezent na dzień mamy, u nas w żłobku też dostaliśmy upominek
ziuta - duże zakupy poczyniłaś podoba mi się kącik dla maleństwa, także planuję takie półki zrobić na książki.

Ja po wczorajszej wizycie, szyjka długa i z dzieciem wszystko ok. Niestety nie wiem ile waży. Mam nadzieję że urodzi się z podobną wagą jak syn 3300g.

Ja z praniami czekam na początek lipca, wtedy ma przyjechać do mnie mama i będzie pomagać mi prasować.

Wczoraj dowiedziałam się że z moim psem jest źle (mieszka u moich rodziców w innym mieście) ma ropomacicze i dziś mam mieć na to operacje. Generalnie niewiadomo co z nią będzie jest już stara i niewiadomo czy przeżyje to, jest mi smutno

[Fantasmagori]

Napisane przez TinkerrBell

Dzisiejsza noc była koszmarem.
Zakochałam się w serialu The Fosters i oglądałam do pierwszej.
Jak szykowałam się do spania, jeszcze sobie wyjrzałam przez okno, zawsze sprawdzam czy kot na parapecie nie został.
A tam z ogrodu patrzą się na mnie dwa zielone lasery i słyszę HELP tzn MIOW....Standardowo szybko zarządziłam odliczanie inwentarza w zagrodzie i oczywiście brakowało kota szt 1.

Nie mogłam znaleźć latarki, więc wyszłam z latarką w telefonie, kota na ręce a ta wcale nie chciała wracać. Jak już ją zagoniłam do domu to wariatka zaczęła się o wszystko ocierać i biegała jak szalona.

Dodam, że mieszkam na dosyć wysokim parterze i koty same z siebie z okna nie skaczą. Nawet jak mają ruję. Zazwyczaj jedna drugą wypchnie przypadkiem albo pies chce je obwąchać i je z okna wysadza

Nie jest też jakoś wysoko by zrobiły krzywdę. Ale za to zawsze głośno donoszą, że są w ogrodzie i zawsze leżą przyklejone do ziemi.

Jak już oporządziłam przed spaniem domostwo, sprawdziłam kota czy wsio ok była prawie 2. Standardowo nie mogłam zasnąć i odpłynęłam jak zaczęło na zewnątrz świtać. Wtedy mój kot postanowił domagać się żarcia....
A o 7 zadzwonił budzik.

Czuję się jakbym miała kaca. I gdyby nie fakt, że obiecałam dziś przyjechać do pracy to zaraz po zamknięciu drzwi za Oliwią wróciłabym do łóżka. Także kawa dziś będzie moim ratunkiem.


Ahhh i ktoś zajumanił słońce

Oj ale miałaś noc akcja ratowania kota ja bym chyba mega spanikowała
ostatnio mieliśmy podobnie kicia nam się schowała za lodówką, 2 godziny szukania, TŻ wrócił o 22 z pracy i z latarką po ogrodzie latał, ja w ryk że przeze mnie jej nie ma bo to na "mojej zmianie" ... a ona głupolek weszła za lodówkę ale już wyjść nie umiała i nawet nie miauczała, bo przecież byśmy ją usłyszeli i znaleźli wcześniej to ona nic chyba nie umie chodzić tyłem biedactwo bo nie wycofała się tylko stała tam biedna

[Orange_tree1]

Napisane przez TinkerrBell

Ja też mam torbę przy wózku. Zobaczę jak się będzie sprawować. Jeśli kijowo to dokupię nową. A jeśli będzie ok to zostawiam.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Co do dziecia...to zmierzyłam sobie wczoraj brzuch i jeśli dobrze zmierzyłam to ma 30 cm....Czyli wg tej skali Johnsona ponad 2,7 kg.....LOL

Jutro USG więc mam nadzieję, że jednak nadal się mieści w siatce centylowej. Jak wypadnie to czeka mnie CC w 37tc...

Do tego, nie wiem czy się nie odwrócił. Ale dziwnie się wczoraj ułożył.
Wypiął mi się pod żebrami dosyć mocno i jak go tam macałam to miałam wrażenie, że to była głowa? A już był głową w dół...więc nie napawa optymizmem. No chyba, ze to był tyłek, ale tak wysoko? Może się jednak wyciągnął tak dziwnie nogami.

Kurcze jakim sposobem ty to tak dokładnie ogarniasz?
Ja to wcale nie czuję gdzie ma głowę, tyłek itd
Czuję przeróżne kopniaczki w różnych miejscach : całkiem nisko lub na wysokości pępka czasem w okolicach żołądka i od czasu do czasu mocniejszy kopniak i to tyle
Jak czytam jakie ty to masz sprecyzowane jestem w szoku

Napisane przez ziuta.

Współczuję tej nocki. To może w pracy odeśpisz?


Uwielbiam prosiaczki Mam w telefonie ustawione tak zdjęcie TŻa jak dzwoni. Pojawia mi się śliczny różowy prosiaczek


Moja położna tak robi, jak ktoś ominął zajęcia to potem się umawia przed sr na lekcje indywidualne. Zapytaj jak to jest u Ciebie?


Ja na razie będę korzystać z tej torby dołączonej do wózka (jak go kupię ) a może potem się zdecyduję na jakąś inna torbę. Albo zazyczę sobie na urodziny w listopadzie
No może jednak się nie obrócił i będzie dobrze

U mnie wynik wit D 30 ng/ml (tak jak któraś z Was miała)

Zakresy są podane na wyniku takie:
Niedobór: < 10 ng/ml
Poziom niewystarczający: 10 - 30 ng/ml
Poziom wystarczający: 30 - 100 ng/ml
Toksyczność: > 100 ng/ml
wg Polskiego Zespołu Ekspertów:
dzieci i młodzież: 20 - 60 ng/ml
dorośli: 30 - 80 ng/ml

Czyli jestem na granicy. Tija może wiesz czy dla ciężarnych są inne normy? Patrzyłam w necie ale nic nie znalazłam.

I pytanie odnośnie szyjki. Wszyscy mówią że masaż szyjki boli. Ale jak lekarz bada mi szyjkę to ja tego nie czuję. Jak to jest? Czy masaż to się jakoś inaczej robi jak przy badaniu?

Ja miałam 49ng/ml

U mnie normy takie podane :
poziom optymalny (dorośli) 35 - 80 ng/ml
\poziom optymalny (dzieci) 20 - 60 ng/ml
poziom toksyczny > 100 ng/ml

[Krefetka]

Jestem juz po wizycie. Co ile tyg teraz macie wizyty?

Mi lekarz mówi ze jest wszystko OK i ze wizyta za 2 tyg

Szyjka stoi w miejscu tzn 3.1 bez oznak skracania rozwierania i innych historii.

Kazał ponownie zgłosić się do patologii ciąży jak mu ponarzekałam ze opchnal mi zły glukometr (wyniki rozjeżdżają sie na około 20 jednostek jak jest upał). Dodatkowo nie mogę pozbyć sie ciał ketonowych ;(. Dopatrzył sie wysokiego ciśnienia (2 wizyty miałam podwyższone i kazał mierzyć w domu).

U dziecka podobno wszystko OK - głowa duża, (31tc) brzuch chudy (28tc) inne pomiary trafione w tydzień w który jesteśmy (30).
No i waga 1324 co daje końcówkę 28tyg.

Mam tez instrukcje pomiarów ruchów i tak wg mojego gin mam mierzyć:
Dwa razy dziennie po śniadaniu i kolacji. Mam się położyć na lewym boku z ręka na brzuchu i w ciagu 30 min mam naliczyć minimum 3 ruchy. Jeśli będzie mniej to w ciagu kolejnych 60min mam liczyć na 5lub więcej. Jeśli tu sie nie odliczę minimum to mam pilnie jechać do szpitala i mowić ze sie dziecko nie rusza i nie dać sie zbyć.

To tyle teraz pędzę do apteki po paski ketonowe i ciśnieniomierz

Najważniejsze -mam polegiwać i zbierać siły na poród


Wysłane za pomocą magii

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Ej czekałam na Ciebie
Współczuję infekcji kurujesz sie jakoś?


Ja też się brzydzę tych robaczków

biecałam zdjęcia, więc żeby nie rzucać słów na wiatr To moje zakupy kupowane przez ostatni miesiąc. Na końcu koszula "do karmienia". Cycka wyciągnę górą sprawdzałam w przymierzalnia Nie chcę inwestować w koszule bo ja nie lubię koszul i nie będę w nich spać dłużej niż to konieczne.

dobra dobra..nie kokietuj

koc+herbata z miodem i cytryną

nienawidzę robali w okolicach pożywienia..może tak byc,że te czereśnie też z tego powodu mnie nie interesują..podobnie jak śliwki tzw śliwki-robaczywki

świetne zakupy

Napisane przez ziuta.

No i na koniec zaczątek pokoiku Antosi I łóżeczko z tymczasowym wkładem

pieknie wygląda..koniecznie pochwal się efektem końcowym..

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny dzień dobry ale się wkurzyłam
dzwonię do tej szkoły rodzenia i co? pani mnie zaprasza dziś na 17 bo dziś zaczyna nowa grupa ups zapomniała do mnie zadzwonić nawet by nam pasowało bo TŻ ma akurat na rano ale umówił się na dziś na 17 na takie szkolenie i nijkak nie idzie tego odwołać jakbyśmy wiedzieli że dziś szkoła rodzenia to by się umówił na inny dzień z tym szkoleniem... wrrrrr jutro pani ma dzwonić i mi podać nowy termin. Ciekawe czy się będę w 9 miesiącu tłukła tam. Dobrze że to ulicę od domu mamy więc chociaż blisko no ale weźcie

a nie możesz na pierwsze zajęcia skoczyć sama?

Napisane przez florencee

Hej.
Dziś mam w planach załatwienie położnej środowiskowej. A po południu idę do dentysty, a niech obejrzą mi te zęby, zobaczymy może to przyczyna wysokiego OB.

Wyprawka mi się ładnie ogarnia, mama zamówiła mi fajne pieluszki muślinowe, kocyki, ręczniki z kapturkiem.
Zostaje mi do kupienia trochę rzeczy z allegro (wanienka na stojaku, jakieś podkłady do przewijania, pieluchy tetrowe, nieszczęsny stanik do karmienia). A potem już sprawy z niezbędnym udziałem męża: wózek trzeba odebrać (odłożyliśmy to, żeby dwa razy nie jeździć, dzisiaj zadzwonię, żeby jeszcze nam sprowadzili tę bazę Isofix i odbierzemy całość) i jeszcze "tylko" kupić meble i będzie komplet. Meble przynajmniej mamy wstępnie wybrane, tzn zapadła wreszcie decyzja co do ich rodzaju i mamy jakieś typy upatrzone. Mój mąż ma tak mało czasu, że fizyczne ich zdobycie jeszcze pewnie trochę potrwa, ale jesteśmy na dobrej drodze.


Ojej, współczuję i życzę zdrówka. Idziesz do lekarza?

mam nadzieję,że u stomatologa będą dobre wieści i położna się "trafi" kompetentna..ja moją muszę poinformować dziś,że się u niej nie pojawię

ale ruszyłaś z wyprawką.. niewiele Ci zostało do zakupienia..tylko te meble

chyba nie będę wariować z wizytą u lekarza..źle nie jest ze mną, a i tak leków wolę nie brać..ja sie pogorszy to napewno..

Napisane przez Orange_tree1

Białe robaczki? Hm pewnie temu Piernik czereśni nie lubi bo ona wegetarianka Ja tam za mięskiem przepadam ale nie koniecznie tym z czereśni

To ja dziś pierwszy raz wyszłam do pracy w obcisłej bluzce która uwydatnia brzuszek (tej czarnej co były w lidlu) i spotkałam dwie sąsiadki (każdą osobno) które na widok mojego brzucha otworzyły usta ze zdziwienia i w szoku, że ja w ciąży (widują mnie codziennie w drodze do pracy).
Ja myślałam, że to już z kilometra widać bo lezę jak pingwin i w ogóle bańka z przodu, zadek jak związek radziecki za najlepszych czasów a tu taka niespodzianka

buahaha..aleś spostrzegawcza z tymi robaczkami..

i jakie wnioski ze spotkania z sąsiadkami? ano takie,że pewne rzeczy widzisz tylko Ty..m.in.tyłek w stylu związku radzieckiego itp

Napisane przez TinkerrBell

Dzisiejsza noc była koszmarem.

buahahahah.. niezła opowieść,ale nocka już nie..
może masz szanse na odespanie w ciągu dnia?

Napisane przez TinkerrBell

Zajefajny fotel! I widzę, że nawet gościsz u siebie Świniaczka

adoptowała koleżankę?
albo ją więzi u siebie..

Napisane przez ziuta.

U mnie wynik wit D 30 ng/ml (tak jak któraś z Was miała)

Zakresy są podane na wyniku takie:
Niedobór: < 10 ng/ml
Poziom niewystarczający: 10 - 30 ng/ml
Poziom wystarczający: 30 - 100 ng/ml
Toksyczność: > 100 ng/ml
wg Polskiego Zespołu Ekspertów:
dzieci i młodzież: 20 - 60 ng/ml
dorośli: 30 - 80 ng/ml

czyli możesz sobie wybrać: masz poziom wystarczający albo niewystarczający..

Napisane przez zonamojegomeza

Ok, będę nadrabiać. Wpadłam się pochwalić, ze zamówiłam własnie łożeczko, przewijak, materac, pościel, poszewki, prześcieradła do łożeczka, na przewijak i do wózka.
Jutro odbieram laktator.
Jeszcze tylko pieluchy i oliwka i podstawowa wyprawka dla Bobo zakończona.
Pewnie będę potrzebowała więcej wkładek, podpaski i jeszcze jakąś koszulę z dużym dekoltem. Ale generalnie to co niezbędne będzie.

Napisane przez agnieszkaruta1

Ja po wczorajszej wizycie, szyjka długa i z dzieciem wszystko ok. Niestety nie wiem ile waży. Mam nadzieję że urodzi się z podobną wagą jak syn 3300g.


Wczoraj dowiedziałam się że z moim psem jest źle (mieszka u moich rodziców w innym mieście) ma ropomacicze i dziś mam mieć na to operacje. Generalnie niewiadomo co z nią będzie jest już stara i niewiadomo czy przeżyje to, jest mi smutno

za wizytę..

współczuję choroby psinki..mam nadzieję,że jednak uda się Jej pomóc..

[iweczka]

hello

Dziś u nas chłodno, o 6 było raptem + 9 stopni

Byłam na pobraniu krwi, nastałam się
w czwartek wizyta u gina.

Napisane przez Świniaczek

Mlody wazy 1587 g, 29+4. Taki troche kloc :P wszystko ok, odwrocony juz glowka w dol i niech tak juz zostanie tak jak mi sie wydawalo z prawej strony sie umiejscowil. Tym tempem wzrostu doleci do 3700, ale ponoc na koniec troche spowalnia sie wzrost wiec moze bedzie mniejszy

Ja waze skromne 92

Brawa dla syna

Napisane przez wiewioreczka

a w autobusie też taki problem z miejscem? ja za bardzo nie chodzę po sklepach tylko zakupy robię online więc nie bardzo mam kontakt z kolejkami w sklepie, ale w autobusie/tramwaju zawsze się znajdzie ktoś kto ochoczo wstaje u ustępuje miejsca, niekoniecznie tego ze znaczkiem dla kobiet w ciąży.


a będziecie prały w końcu 1,2 czy 3 razy? ja chciałam prać 2 razy, ale jak zobaczyłam ile tych pralek wychodzi to zastanawiam się czy nie wystarczy tylko 1 raz już w tym didziusiowym proszku?

Ja kilka razy jechałam już z dużym brzuchem w ztm w wawie i 1 raz jedna starsza Pani chciała mi ustąpić, nikt poza nią
Jutro jadę na USG tarczycy, więc znowu będę miała szansę spotkać się z przychylnym ciężarnej społeczeństwem

Prać będę chyba raz, na 90 stopni, ale myślę że w lipcu dopiero

Napisane przez zonamojegomeza

Ja wypiorę raz. I wczoraj miałam pomysł, zeby dokupić body na 68 i 74 i wyprać za jednym razem. Potem stwierdziłam, ze przecież dziecięce rzeczy będę prać "non stop" i zawsze będę miała do czego dorzucić coś nowego.

Prania będzie tyle że hoho
W niektórych HM ponoć już wyprz ruszyły, jutro będę w CH przy okazji badań tarczycy to oblukam

Napisane przez Piernik Torunski

a wczoraj, miałam Wam mówić, spotkałam kobietę od siebie z pracy, zmierzyła mnie od stóp w górę i pyta "a Pani to już urodziła?"

Napisane przez ziuta.

Tak z rozpędu robiłam zdjęcia to jeszcze książeczki Wam wrzucę
1 zdj to książeczki z Auchan
2 i 4 z Biedry
3 z allegro
Chcemy zrobić takie półeczki w pokoju małej:
http://izaincharge.blogspot.com/2014...-bekvam_4.html

Fajny zestaw książeczek. Moja córka od małego jest przyzwyczajona do czytania
Codziennie musi być bajka, mnóstwo wierszy i bajek zna na pamięć

Napisane przez zonamojegomeza

Ok, będę nadrabiać. Wpadłam się pochwalić, ze zamówiłam własnie łożeczko, przewijak, materac, pościel, poszewki, prześcieradła do łożeczka, na przewijak i do wózka.
Jutro odbieram laktator.
Jeszcze tylko pieluchy i oliwka i podstawowa wyprawka dla Bobo zakończona.
Pewnie będę potrzebowała więcej wkładek, podpaski i jeszcze jakąś koszulę z dużym dekoltem. Ale generalnie to co niezbędne będzie.

Super
Pochwal się pościelą bo szukam ....

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Jestem juz po wizycie. Co ile tyg teraz macie wizyty?

Mi lekarz mówi ze jest wszystko OK i ze wizyta za 2 tyg

Szyjka stoi w miejscu tzn 3.1 bez oznak skracania rozwierania i innych historii.

Kazał ponownie zgłosić się do patologii ciąży jak mu ponarzekałam ze opchnal mi zły glukometr (wyniki rozjeżdżają sie na około 20 jednostek jak jest upał). Dodatkowo nie mogę pozbyć sie ciał ketonowych ;(. Dopatrzył sie wysokiego ciśnienia (2 wizyty miałam podwyższone i kazał mierzyć w domu).

U dziecka podobno wszystko OK - głowa duża, (31tc) brzuch chudy (28tc) inne pomiary trafione w tydzień w który jesteśmy (30).
No i waga 1324 co daje końcówkę 28tyg.

Mam tez instrukcje pomiarów ruchów i tak wg mojego gin mam mierzyć:
Dwa razy dziennie po śniadaniu i kolacji. Mam się położyć na lewym boku z ręka na brzuchu i w ciagu 30 min mam naliczyć minimum 3 ruchy. Jeśli będzie mniej to w ciagu kolejnych 60min mam liczyć na 5lub więcej. Jeśli tu sie nie odliczę minimum to mam pilnie jechać do szpitala i mowić ze sie dziecko nie rusza i nie dać sie zbyć.

To tyle teraz pędzę do apteki po paski ketonowe i ciśnieniomierz

Najważniejsze -mam polegiwać i zbierać siły na poród


Wysłane za pomocą magii

tak czułam,że się wybrałaś do..masażysty

wieści świetne..ciśnienie ogarniesz w domu..ja mierzę od 12 tc-najpierw 6x dziennie, teraz 4xdziennie
szykuje Ci sie mądry zgrabny synuś
to liczenie ruchów czuję ,że stresowałoby mnie strasznie..na razie mój nic nie mówił o tym..
siły na poród?wczorajsza wizyta na porodówce uświadomiła mi,że to już niedługo i że się boję

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

tak czułam,że się wybrałaś do..masażysty

wieści świetne..ciśnienie ogarniesz w domu..ja mierzę od 12 tc-najpierw 6x dziennie, teraz 4xdziennie
szykuje Ci sie mądry zgrabny synuś
to liczenie ruchów czuję ,że stresowałoby mnie strasznie..na razie mój nic nie mówił o tym..
siły na poród?wczorajsza wizyta na porodówce uświadomiła mi,że to już niedługo i że się boję

Ja boję się od 1 dnia, kiedy dowiedziałam się o ciąży

[DobraDusza88]

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny dzień dobry ale się wkurzyłam
dzwonię do tej szkoły rodzenia i co? pani mnie zaprasza dziś na 17 bo dziś zaczyna nowa grupa ups zapomniała do mnie zadzwonić nawet by nam pasowało bo TŻ ma akurat na rano ale umówił się na dziś na 17 na takie szkolenie i nijkak nie idzie tego odwołać jakbyśmy wiedzieli że dziś szkoła rodzenia to by się umówił na inny dzień z tym szkoleniem... wrrrrr jutro pani ma dzwonić i mi podać nowy termin. Ciekawe czy się będę w 9 miesiącu tłukła tam. Dobrze że to ulicę od domu mamy więc chociaż blisko no ale weźcie

szkoda, że położna się zagapiła a nie wolisz pójść na pierwsze zajęcia sama zamiast czekać na otwarcie nowej grupy?

Napisane przez florencee

Hej.
Dziś mam w planach załatwienie położnej środowiskowej. A po południu idę do dentysty, a niech obejrzą mi te zęby, zobaczymy może to przyczyna wysokiego OB.

Wyprawka mi się ładnie ogarnia, mama zamówiła mi fajne pieluszki muślinowe, kocyki, ręczniki z kapturkiem.
Zostaje mi do kupienia trochę rzeczy z allegro (wanienka na stojaku, jakieś podkłady do przewijania, pieluchy tetrowe, nieszczęsny stanik do karmienia). A potem już sprawy z niezbędnym udziałem męża: wózek trzeba odebrać (odłożyliśmy to, żeby dwa razy nie jeździć, dzisiaj zadzwonię, żeby jeszcze nam sprowadzili tę bazę Isofix i odbierzemy całość) i jeszcze "tylko" kupić meble i będzie komplet. Meble przynajmniej mamy wstępnie wybrane, tzn zapadła wreszcie decyzja co do ich rodzaju i mamy jakieś typy upatrzone. Mój mąż ma tak mało czasu, że fizyczne ich zdobycie jeszcze pewnie trochę potrwa, ale jesteśmy na dobrej drodze.

Brawa za ogarnianie wyprawki a jakie meble wybraliście?

My w weekend będziemy szukać komody. Niestety musieliśmy pozbyć się naszej dużej komody z sypialni, żeby weszło łóżeczko... zmieści nam się jeszcze taka komoda 50-60cm, akurat będzie na jakieś rzeczy pod ręką dla Małej.

Napisane przez TinkerrBell

Dzisiejsza noc była koszmarem.
Zakochałam się w serialu The Fosters i oglądałam do pierwszej.
Jak szykowałam się do spania, jeszcze sobie wyjrzałam przez okno, zawsze sprawdzam czy kot na parapecie nie został.
A tam z ogrodu patrzą się na mnie dwa zielone lasery i słyszę HELP tzn MIOW....Standardowo szybko zarządziłam odliczanie inwentarza w zagrodzie i oczywiście brakowało kota szt 1.

Nie mogłam znaleźć latarki, więc wyszłam z latarką w telefonie, kota na ręce a ta wcale nie chciała wracać. Jak już ją zagoniłam do domu to wariatka zaczęła się o wszystko ocierać i biegała jak szalona.

Dodam, że mieszkam na dosyć wysokim parterze i koty same z siebie z okna nie skaczą. Nawet jak mają ruję. Zazwyczaj jedna drugą wypchnie przypadkiem albo pies chce je obwąchać i je z okna wysadza

Nie jest też jakoś wysoko by zrobiły krzywdę. Ale za to zawsze głośno donoszą, że są w ogrodzie i zawsze leżą przyklejone do ziemi.

Jak już oporządziłam przed spaniem domostwo, sprawdziłam kota czy wsio ok była prawie 2. Standardowo nie mogłam zasnąć i odpłynęłam jak zaczęło na zewnątrz świtać. Wtedy mój kot postanowił domagać się żarcia....
A o 7 zadzwonił budzik.

Czuję się jakbym miała kaca. I gdyby nie fakt, że obiecałam dziś przyjechać do pracy to zaraz po zamknięciu drzwi za Oliwią wróciłabym do łóżka. Także kawa dziś będzie moim ratunkiem.


Ahhh i ktoś zajumanił słońce

ojej ale miałaś noc... dobrze, że zauważyłaś brak kota, bo jeszcze by biedak zawału dostał ja bym pewnie męża obudziła, żeby po niego poszedł

Napisane przez Orange_tree1

Ja też miałam pytać o co chodzi z tymi torbami
Ja dostałam do wózka z kompletu torbę i nie wiem czy kupować inną?
Nie przyszło mi to do głowy ale jak wy tak szalejecie co mam być gorsza?

Do mojego wózka nie jest dołączana torba (mutsy w ogóle się wypina tyłkiem i nie dołącza niczego;p), więc muszę coś kupić. A skip hop spodobał mi się wizualnie, polecała je jako pierwsza chyba Tija

Napisane przez agnieszkaruta1

Ja po wczorajszej wizycie, szyjka długa i z dzieciem wszystko ok. Niestety nie wiem ile waży. Mam nadzieję że urodzi się z podobną wagą jak syn 3300g.

Ja z praniami czekam na początek lipca, wtedy ma przyjechać do mnie mama i będzie pomagać mi prasować.

Wczoraj dowiedziałam się że z moim psem jest źle (mieszka u moich rodziców w innym mieście) ma ropomacicze i dziś mam mieć na to operacje. Generalnie niewiadomo co z nią będzie jest już stara i niewiadomo czy przeżyje to, jest mi smutno

Fajnie, że na wizycie wszystko ok współczuję ciepiącej psinki mam nadzieję, że uda jej się jakoś pomóc...

Ja już po spacerku z psem, teraz polegujemy na kanapie i standardowo myślę co by tu zjeść

[Piernik Torunski]

Napisane przez iweczka

Ja boję się od 1 dnia, kiedy dowiedziałam się o ciąży

ja się bałam już dużo przed ciążą..ale to narasta

Napisane przez DobraDusza88

Ja już po spacerku z psem, teraz polegujemy na kanapie i standardowo myślę co by tu zjeść

to nie ma co myśleć..idź , zobacz co tam masz i się raduj chwilą

[Fantasmagori]

Napisane przez Krefetka

Jestem juz po wizycie. Co ile tyg teraz macie wizyty?

Mi lekarz mówi ze jest wszystko OK i ze wizyta za 2 tyg

Szyjka stoi w miejscu tzn 3.1 bez oznak skracania rozwierania i innych historii.

Kazał ponownie zgłosić się do patologii ciąży jak mu ponarzekałam ze opchnal mi zły glukometr (wyniki rozjeżdżają sie na około 20 jednostek jak jest upał). Dodatkowo nie mogę pozbyć sie ciał ketonowych ;(. Dopatrzył sie wysokiego ciśnienia (2 wizyty miałam podwyższone i kazał mierzyć w domu).

U dziecka podobno wszystko OK - głowa duża, (31tc) brzuch chudy (28tc) inne pomiary trafione w tydzień w który jesteśmy (30).
No i waga 1324 co daje końcówkę 28tyg.

Mam tez instrukcje pomiarów ruchów i tak wg mojego gin mam mierzyć:
Dwa razy dziennie po śniadaniu i kolacji. Mam się położyć na lewym boku z ręka na brzuchu i w ciagu 30 min mam naliczyć minimum 3 ruchy. Jeśli będzie mniej to w ciagu kolejnych 60min mam liczyć na 5lub więcej. Jeśli tu sie nie odliczę minimum to mam pilnie jechać do szpitala i mowić ze sie dziecko nie rusza i nie dać sie zbyć.

To tyle teraz pędzę do apteki po paski ketonowe i ciśnieniomierz

Najważniejsze -mam polegiwać i zbierać siły na poród


Wysłane za pomocą magii

ja mam wizyty co miesiąc na razie
ech ciąża to piękny okres w życiu ale jednak ile człowiek się namartwi o zdrowie swoje i dziecka to naprawdę... cóż zbieraj siły zbieraj

Napisane przez Piernik Torunski

a nie możesz na pierwsze zajęcia skoczyć sama?

Napisane przez DobraDusza88

szkoda, że położna się zagapiła a nie wolisz pójść na pierwsze zajęcia sama zamiast czekać na otwarcie nowej grupy?

Chcieliśmy z TŻ iść razem chyba po prostu zaczniemy od drugich zajęć a pierwsze nadrobimy

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

dobra dobra..nie kokietuj

koc+herbata z miodem i cytryną

nienawidzę robali w okolicach pożywienia..może tak byc,że te czereśnie też z tego powodu mnie nie interesują..podobnie jak śliwki tzw śliwki-robaczywki

świetne zakupy


pieknie wygląda..koniecznie pochwal się efektem końcowym..


a nie możesz na pierwsze zajęcia skoczyć sama?


mam nadzieję,że u stomatologa będą dobre wieści i położna się "trafi" kompetentna..ja moją muszę poinformować dziś,że się u niej nie pojawię

ale ruszyłaś z wyprawką.. niewiele Ci zostało do zakupienia..tylko te meble

chyba nie będę wariować z wizytą u lekarza..źle nie jest ze mną, a i tak leków wolę nie brać..ja sie pogorszy to napewno..


buahaha..aleś spostrzegawcza z tymi robaczkami..

i jakie wnioski ze spotkania z sąsiadkami? ano takie,że pewne rzeczy widzisz tylko Ty..m.in.tyłek w stylu związku radzieckiego itp



buahahahah.. niezła opowieść,ale nocka już nie..
może masz szanse na odespanie w ciągu dnia?



adoptowała koleżankę?
albo ją więzi u siebie..


czyli możesz sobie wybrać: masz poziom wystarczający albo niewystarczający..





za wizytę..

współczuję choroby psinki..mam nadzieję,że jednak uda się Jej pomóc..

Ja jako prawdziwy mięsożerca uwielbiam śliwki
Nawet moje jedyne drzewo które w życiu posadziłam na działce to właśnie śliwa
W tamtym orku pierwszy raz owocowała (po 5ciu latach) i miała całe 4 śliwki hahaha
do tego miała być zieloną śliwką a jest fioletowa
Rolnik ze mnie żaden

A co do zadka to nie da się go nie zobaczyć. Wczoraj mierzyłam strój kąpielowy na jutrzejszy wyjazd i powiem Ci, że będę na plaży wyglądać tak:

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

ja się bałam już dużo przed ciążą..ale to narasta


to nie ma co myśleć..idź , zobacz co tam masz i się raduj chwilą

Wcześniej o tym nie myślałam
Ja jestem z tych co się stresuje wizytą u dentysty i bez znieczulenia nie usiądzie na fotelu, a co dopiero poród

Przed 1 porodem, mój tż mówił "ja nie wiem jak Ty urodzisz z Twoim niskim progiem bólu"

[DobraDusza88]

Napisane przez Piernik Torunski

ja się bałam już dużo przed ciążą..ale to narasta


to nie ma co myśleć..idź , zobacz co tam masz i się raduj chwilą

A Ty nie cwaniacz, bo prawie nic nie przytyłaś a innym podjadanie doradzasz;p Ja już mam 7kg na plusie jak zobaczyłam 6 z przodu to aż mi się przykro zrobiło;p

Napisane przez Orange_tree1

Ja jako prawdziwy mięsożerca uwielbiam śliwki
Nawet moje jedyne drzewo które w życiu posadziłam na działce to właśnie śliwa
W tamtym orku pierwszy raz owocowała (po 5ciu latach) i miała całe 4 śliwki hahaha
do tego miała być zieloną śliwką a jest fioletowa
Rolnik ze mnie żaden

A co do zadka to nie da się go nie zobaczyć. Wczoraj mierzyłam strój kąpielowy na jutrzejszy wyjazd i powiem Ci, że będę na plaży wyglądać tak:

Jakbyś zerwała te śliwki odpowiednio wcześnie to byś miała zielone, a nie fioletowe... więc sama jesteś sobie winna

[iweczka]

Napisane przez Orange_tree1

Ja jako prawdziwy mięsożerca uwielbiam śliwki
Nawet moje jedyne drzewo które w życiu posadziłam na działce to właśnie śliwa
W tamtym orku pierwszy raz owocowała (po 5ciu latach) i miała całe 4 śliwki hahaha
do tego miała być zieloną śliwką a jest fioletowa
Rolnik ze mnie żaden

hehehe
Oj tam, oj tam zielona czy fioletowa - mała różnica

[TinkerrBell]

Napisane przez Orange_tree1

Kurcze jakim sposobem ty to tak dokładnie ogarniasz?
Ja to wcale nie czuję gdzie ma głowę, tyłek itd
Czuję przeróżne kopniaczki w różnych miejscach : całkiem nisko lub na wysokości pępka czasem w okolicach żołądka i od czasu do czasu mocniejszy kopniak i to tyle
Jak czytam jakie ty to masz sprecyzowane jestem w szoku



Ja miałam 49ng/ml

U mnie normy takie podane :
poziom optymalny (dorośli) 35 - 80 ng/ml
\poziom optymalny (dzieci) 20 - 60 ng/ml
poziom toksyczny > 100 ng/ml

Tak naprawdę to dowiem się jutro czy to co mi się wydaje jest prawdą.
Czuję, że leży inaczej bo kopie w innych miejscach. WYDAJE mi się, że czuję różnicę między kopniakami z nogi a z ręki. Te rączkami są delikatniejsze i bardziej takie jeżdżenie po brzuchu, nogi dają czadu

Piękne wyniki wit D

[Piernik Torunski]

Napisane przez Orange_tree1

Ja jako prawdziwy mięsożerca uwielbiam śliwki
Nawet moje jedyne drzewo które w życiu posadziłam na działce to właśnie śliwa
W tamtym orku pierwszy raz owocowała (po 5ciu latach) i miała całe 4 śliwki hahaha
do tego miała być zieloną śliwką a jest fioletowa
Rolnik ze mnie żaden

A co do zadka to nie da się go nie zobaczyć. Wczoraj mierzyłam strój kąpielowy na jutrzejszy wyjazd i powiem Ci, że będę na plaży wyglądać tak:

słodka foczka z Ciebie

Napisane przez iweczka

Wcześniej o tym nie myślałam
Ja jestem z tych co się stresuje wizytą u dentysty i bez znieczulenia nie usiądzie na fotelu, a co dopiero poród

Przed 1 porodem, mój tż mówił "ja nie wiem jak Ty urodzisz z Twoim niskim progiem bólu"

mam to samo..stomatolog to trauma..

Napisane przez DobraDusza88

A Ty nie cwaniacz, bo prawie nic nie przytyłaś a innym podjadanie doradzasz;p Ja już mam 7kg na plusie jak zobaczyłam 6 z przodu to aż mi się przykro zrobiło;p



Jakbyś zerwała te śliwki odpowiednio wcześnie to byś miała zielone, a nie fioletowe... więc sama jesteś sobie winna

buahah..ja mam 7kg na plusie a jestem chyba 3 tygodnie za Tobą

ile się człowiek nauczy od Was..nawet ogrodnictwo ogarniają co niektórzy

[TinkerrBell]

Wyprałam wczoraj pieluchy tetrowe, stwierdziłam, że Wam zazdroszczę i coś muszę ogarnąć.
Wyprałam i wysuszyłam w pralce - dziś jak je wyciągnęłam - tragedia. Mam 14 pieluch - z 3-4 rożnych firm i tylko jedne po tym praniu wyglądają normalnie. Reszta wg mnie do kosza.
Niestety nie wiem co to za firma, bo te pieluchy nie mają metek;/

[zonamojegomeza]

Napisane przez virginia

Córa dziś poszła do żłobka po ostatnich chorobach i dostałam spóźnioną kartkę na Dzień Mamy i odcisk jej rączki . Aż się popłakałam ze wzruszenia . Niedługo i Was czekają takie piękne chwile .

Ja tu zgłaszam protest. Ciężarnej takie teksty? Wiesz jak to się kończy?

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny dzień dobry ale się wkurzyłam
dzwonię do tej szkoły rodzenia i co? pani mnie zaprasza dziś na 17 bo dziś zaczyna nowa grupa ups zapomniała do mnie zadzwonić nawet by nam pasowało bo TŻ ma akurat na rano ale umówił się na dziś na 17 na takie szkolenie i nijkak nie idzie tego odwołać jakbyśmy wiedzieli że dziś szkoła rodzenia to by się umówił na inny dzień z tym szkoleniem... wrrrrr jutro pani ma dzwonić i mi podać nowy termin. Ciekawe czy się będę w 9 miesiącu tłukła tam. Dobrze że to ulicę od domu mamy więc chociaż blisko no ale weźcie

A nie możesz iść sama na pierwsze?

Napisane przez iweczka

Super
Pochwal się pościelą bo szukam ....

łóżeczko, przewijak, materac i pościel (wkład) mamy z klupsia.
A poszewki z allegro, tak przy okazji zamawiania prześcieradeł (i tak będzie teraz leżało wszystko, ale przesyłka jedna). Kupiłam wcześniej poszewkę na rogala Safari i teraz kołdrę i prześcieradło też. Nie wiem jak z jakością, ale w teorii bawełna.
I łóżeczko też jest z żyrafką.

[florencee]

Napisane przez TinkerrBell

Co do dziecia...to zmierzyłam sobie wczoraj brzuch i jeśli dobrze zmierzyłam to ma 30 cm....Czyli wg tej skali Johnsona ponad 2,7 kg.....LOL

Jutro USG więc mam nadzieję, że jednak nadal się mieści w siatce centylowej. Jak wypadnie to czeka mnie CC w 37tc...

Do tego, nie wiem czy się nie odwrócił. Ale dziwnie się wczoraj ułożył.
Wypiął mi się pod żebrami dosyć mocno i jak go tam macałam to miałam wrażenie, że to była głowa? A już był głową w dół...więc nie napawa optymizmem. No chyba, ze to był tyłek, ale tak wysoko? Może się jednak wyciągnął tak dziwnie nogami.

Kciuki za USG.
Może jednak tyłek + dziwne wyciągnięcie.

Napisane przez zonamojegomeza

Ok, będę nadrabiać. Wpadłam się pochwalić, ze zamówiłam własnie łożeczko, przewijak, materac, pościel, poszewki, prześcieradła do łożeczka, na przewijak i do wózka.
Jutro odbieram laktator.
Jeszcze tylko pieluchy i oliwka i podstawowa wyprawka dla Bobo zakończona.
Pewnie będę potrzebowała więcej wkładek, podpaski i jeszcze jakąś koszulę z dużym dekoltem. Ale generalnie to co niezbędne będzie.

gratuluję zakupów.

Napisane przez agnieszkaruta1

tija93, Świniaczek, zonamojegomeza brawa za wizyty
emenyx - mi lekarz zapisał żelazo, zobaczymy czy pomoże
asicuha - fajnie że sprzęt będzie się dało naprawić i nie będzie to koszt kupna nowego
virginia - fajny prezent na dzień mamy, u nas w żłobku też dostaliśmy upominek
ziuta - duże zakupy poczyniłaś podoba mi się kącik dla maleństwa, także planuję takie półki zrobić na książki.

Ja po wczorajszej wizycie, szyjka długa i z dzieciem wszystko ok. Niestety nie wiem ile waży. Mam nadzieję że urodzi się z podobną wagą jak syn 3300g.

Ja z praniami czekam na początek lipca, wtedy ma przyjechać do mnie mama i będzie pomagać mi prasować.

Wczoraj dowiedziałam się że z moim psem jest źle (mieszka u moich rodziców w innym mieście) ma ropomacicze i dziś mam mieć na to operacje. Generalnie niewiadomo co z nią będzie jest już stara i niewiadomo czy przeżyje to, jest mi smutno

Super, że z dzieciaczkiem wszystko ok.


Biedny piesek. Trzymam kciuki za operację.

Napisane przez Krefetka

Jestem juz po wizycie. Co ile tyg teraz macie wizyty?

Mi lekarz mówi ze jest wszystko OK i ze wizyta za 2 tyg

Szyjka stoi w miejscu tzn 3.1 bez oznak skracania rozwierania i innych historii.

Kazał ponownie zgłosić się do patologii ciąży jak mu ponarzekałam ze opchnal mi zły glukometr (wyniki rozjeżdżają sie na około 20 jednostek jak jest upał). Dodatkowo nie mogę pozbyć sie ciał ketonowych . Dopatrzył sie wysokiego ciśnienia (2 wizyty miałam podwyższone i kazał mierzyć w domu).

U dziecka podobno wszystko OK - głowa duża, (31tc) brzuch chudy (28tc) inne pomiary trafione w tydzień w który jesteśmy (30).
No i waga 1324 co daje końcówkę 28tyg.

Mam tez instrukcje pomiarów ruchów i tak wg mojego gin mam mierzyć:
Dwa razy dziennie po śniadaniu i kolacji. Mam się położyć na lewym boku z ręka na brzuchu i w ciagu 30 min mam naliczyć minimum 3 ruchy. Jeśli będzie mniej to w ciagu kolejnych 60min mam liczyć na 5lub więcej. Jeśli tu sie nie odliczę minimum to mam pilnie jechać do szpitala i mowić ze sie dziecko nie rusza i nie dać sie zbyć.

To tyle teraz pędzę do apteki po paski ketonowe i ciśnieniomierz

Najważniejsze -mam polegiwać i zbierać siły na poród


Wysłane za pomocą magii

Dobrze, że wszystko ok, trzymam kciuki żeby ciśnienie się ustabilizowało, ketony poszły precz, a monitorowanie ruchów szło dobrze. Poleguj i wypoczywaj.
Jakiej firmy masz glukometr taki wariujący?
A te paski ketonowe są na receptę? Mi nikt nie kazał tego mierzyć, ale stresa mam trochę w tym temacie i się zastanawiałam czy by nie kupić.

Ja na razie mam ustawione wizyty u gina co 3 tygodnie czyli tak jak zawsze.

Napisane przez Piernik Torunski

mam nadzieję,że u stomatologa będą dobre wieści i położna się "trafi" kompetentna..ja moją muszę poinformować dziś,że się u niej nie pojawię

ale ruszyłaś z wyprawką.. niewiele Ci zostało do zakupienia..tylko te meble

chyba nie będę wariować z wizytą u lekarza..źle nie jest ze mną, a i tak leków wolę nie brać..ja sie pogorszy to napewno..

A no to pewnie, jakieś domowe sposoby możesz stosować sama, a więcej sensownego to tam często nie proponują. Kuruj się.

Napisane przez DobraDusza88

Brawa za ogarnianie wyprawki a jakie meble wybraliście?

My w weekend będziemy szukać komody. Niestety musieliśmy pozbyć się naszej dużej komody z sypialni, żeby weszło łóżeczko... zmieści nam się jeszcze taka komoda 50-60cm, akurat będzie na jakieś rzeczy pod ręką dla Małej.
(...)

Do mojego wózka nie jest dołączana torba (mutsy w ogóle się wypina tyłkiem i nie dołącza niczego;p), więc muszę coś kupić. A skip hop spodobał mi się wizualnie, polecała je jako pierwsza chyba Tija

Aaa rozumiem z tym Skip Hopem, ładne są rzeczywiście.
Też pewnie przetestuję tę torbę, którą będę miała, a jak będzie kiepska to poszukam innej.

W pokoiku małego mamy już komodę, chcemy kupić łóżeczko 140x70 (jakieś z Klupsia prawdopodobnie, jest parę fajnych), szafę z Ikei może taką http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/pr...792/#/50245793 (chciałam jakąś Pax, ale oczywiście wymiary nie pasują :P), fotel do karmienia też z Ikei (mam kilka typów, ale przysiąść trzeba ) i jeszcze planujemy biurko również z Ikei (np. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60214159/), tam też będzie się odbywało przechowywanie rzeczy, może przewijanie, a kiedyś się przyda do innych celów. :P

Napisane przez Fantasmagori

Chcieliśmy z TŻ iść razem chyba po prostu zaczniemy od drugich zajęć a pierwsze nadrobimy

No i dobrze, wiem że różne są te zajęcia, ale np. u mnie byliśmy trochę stratni z powodu nieobecności TŻ na jednych zajęciach, bo się nie dowiedział, nie zobaczył...

[Piernik Torunski]

Napisane przez TinkerrBell

Wyprałam wczoraj pieluchy tetrowe, stwierdziłam, że Wam zazdroszczę i coś muszę ogarnąć.
Wyprałam i wysuszyłam w pralce - dziś jak je wyciągnęłam - tragedia. Mam 14 pieluch - z 3-4 rożnych firm i tylko jedne po tym praniu wyglądają normalnie. Reszta wg mnie do kosza.
Niestety nie wiem co to za firma, bo te pieluchy nie mają metek;/

toż aż się boję co zostanie z moich tetrowych po praniu.. może na program "pranie ręczne" je wrzucić, lepiej?

[Orange_tree1]

Napisane przez DobraDusza88

A Ty nie cwaniacz, bo prawie nic nie przytyłaś a innym podjadanie doradzasz;p Ja już mam 7kg na plusie jak zobaczyłam 6 z przodu to aż mi się przykro zrobiło;p



Jakbyś zerwała te śliwki odpowiednio wcześnie to byś miała zielone, a nie fioletowe... więc sama jesteś sobie winna

6 z przodu to ja nawet przed ciążą nie widziałam
174cm ale jednak ...

Co do śliwek - faktycznie !! w tym roku pójdę je zerwać jeszcze w czerwcu

Napisane przez Piernik Torunski

słodka foczka z Ciebie



mam to samo..stomatolog to trauma..


buahah..ja mam 7kg na plusie a jestem chyba 3 tygodnie za Tobą

ile się człowiek nauczy od Was..nawet ogrodnictwo ogarniają co niektórzy

Ty tu śmiechy chichy a jak wrzucę foty na klub to zobaczycie

Ja stomatologa się jakoś bardzo nie boję ale gmeranie w buzi to co innego niż w kroczu

[Fantasmagori]

Napisane przez florencee

No i dobrze, wiem że różne są te zajęcia, ale np. u mnie byliśmy trochę stratni z powodu nieobecności TŻ na jednych zajęciach, bo się nie dowiedział, nie zobaczył...

No właśnie I tak TŻ pracuje na 2 zmiany więc pewnie coś go ominie więc wolę żeby stracił jak najmniej

Aaa przyszły zdjęcia z sesji tzn. na razie mamy miniaturki musimy powybierać i opłacić te które chcemy

[zonamojegomeza]

Przed praniem chyba porobię zdjęcia ubrań, a zwłaszcza metek. Niby wszystko bawełna, ale tak na wszelki wypadek żeby potem sie nie zastanawiać jaki to był rozmiar, jaka firma (w razie sprzedaży) albo jak to prać.

U nas na pierwszych zajęciach mąż by stracił zawartość torby do szpitala. A na drugich nie mógł być i go poród ominął.

[scoiatael86]

Napisane przez Fantasmagori

Aaa przyszły zdjęcia z sesji tzn. na razie mamy miniaturki musimy powybierać i opłacić te które chcemy

ooo pochwalisz sie?

[wiewioreczka]

Napisane przez TinkerrBell

Wyprałam wczoraj pieluchy tetrowe, stwierdziłam, że Wam zazdroszczę i coś muszę ogarnąć.
Wyprałam i wysuszyłam w pralce - dziś jak je wyciągnęłam - tragedia. Mam 14 pieluch - z 3-4 rożnych firm i tylko jedne po tym praniu wyglądają normalnie. Reszta wg mnie do kosza.
Niestety nie wiem co to za firma, bo te pieluchy nie mają metek;/

mi się właśnie skończyło pierwsze dzidziusiowe pranie, właśnie wywiesiłam, uprałam jasne ciuszki + pieluchy tetrowe, muślinowe i flanelowe w 40 stopniach i wszystko wygląda jak powinno, nic się z nimi nie stało a te tetrowe kupiłam tanie na allegro.

[ziuta.]

Napisane przez scoiatael86

czym się charakteryzuje taki 'program dzieciecy'? dłuższy jest? inna temperatura?

Ja nie mam programu dziecięcego, będę po prostu dawać dłuższy program, z wyższą temperaturą i dodatkowe płukanie.

Napisane przez florencee

Hej.
Dziś mam w planach załatwienie położnej środowiskowej. A po południu idę do dentysty, a niech obejrzą mi te zęby, zobaczymy może to przyczyna wysokiego OB.

Wyprawka mi się ładnie ogarnia, mama zamówiła mi fajne pieluszki muślinowe, kocyki, ręczniki z kapturkiem.
Zostaje mi do kupienia trochę rzeczy z allegro (wanienka na stojaku, jakieś podkłady do przewijania, pieluchy tetrowe, nieszczęsny stanik do karmienia). A potem już sprawy z niezbędnym udziałem męża: wózek trzeba odebrać (odłożyliśmy to, żeby dwa razy nie jeździć, dzisiaj zadzwonię, żeby jeszcze nam sprowadzili tę bazę Isofix i odbierzemy całość) i jeszcze "tylko" kupić meble i będzie komplet. Meble przynajmniej mamy wstępnie wybrane, tzn zapadła wreszcie decyzja co do ich rodzaju i mamy jakieś typy upatrzone. Mój mąż ma tak mało czasu, że fizyczne ich zdobycie jeszcze pewnie trochę potrwa, ale jesteśmy na dobrej drodze.

Pokaż zakupy jak przyjdą.
A na jakie meble się zdecydowaliście? Już doczytałam.

Napisane przez zonamojegomeza

Ok, będę nadrabiać. Wpadłam się pochwalić, ze zamówiłam własnie łożeczko, przewijak, materac, pościel, poszewki, prześcieradła do łożeczka, na przewijak i do wózka.
Jutro odbieram laktator.
Jeszcze tylko pieluchy i oliwka i podstawowa wyprawka dla Bobo zakończona.
Pewnie będę potrzebowała więcej wkładek, podpaski i jeszcze jakąś koszulę z dużym dekoltem. Ale generalnie to co niezbędne będzie.

Ooo widzę że wszystkie ruszyły z wyprawką

Napisane przez agnieszkaruta1

Ja po wczorajszej wizycie, szyjka długa i z dzieciem wszystko ok. Niestety nie wiem ile waży. Mam nadzieję że urodzi się z podobną wagą jak syn 3300g.

Ja z praniami czekam na początek lipca, wtedy ma przyjechać do mnie mama i będzie pomagać mi prasować.

Wczoraj dowiedziałam się że z moim psem jest źle (mieszka u moich rodziców w innym mieście) ma ropomacicze i dziś mam mieć na to operacje. Generalnie niewiadomo co z nią będzie jest już stara i niewiadomo czy przeżyje to, jest mi smutno

Super że wizyta pozytywna
Szkoda piesia Moja po wycięciu ropomacicza (miała chyba z 15lat wtedy i też weterynarz nie chciał nic obiecywać czy operację przeżyje) żyła jeszcze 2-3 lata. żeby było dobrze

Napisane przez Krefetka

Jestem juz po wizycie. Co ile tyg teraz macie wizyty?

Mi lekarz mówi ze jest wszystko OK i ze wizyta za 2 tyg

Szyjka stoi w miejscu tzn 3.1 bez oznak skracania rozwierania i innych historii.

Kazał ponownie zgłosić się do patologii ciąży jak mu ponarzekałam ze opchnal mi zły glukometr (wyniki rozjeżdżają sie na około 20 jednostek jak jest upał). Dodatkowo nie mogę pozbyć sie ciał ketonowych ;(. Dopatrzył sie wysokiego ciśnienia (2 wizyty miałam podwyższone i kazał mierzyć w domu).

U dziecka podobno wszystko OK - głowa duża, (31tc) brzuch chudy (28tc) inne pomiary trafione w tydzień w który jesteśmy (30).
No i waga 1324 co daje końcówkę 28tyg.

Mam tez instrukcje pomiarów ruchów i tak wg mojego gin mam mierzyć:
Dwa razy dziennie po śniadaniu i kolacji. Mam się położyć na lewym boku z ręka na brzuchu i w ciagu 30 min mam naliczyć minimum 3 ruchy. Jeśli będzie mniej to w ciagu kolejnych 60min mam liczyć na 5lub więcej. Jeśli tu sie nie odliczę minimum to mam pilnie jechać do szpitala i mowić ze sie dziecko nie rusza i nie dać sie zbyć.

To tyle teraz pędzę do apteki po paski ketonowe i ciśnieniomierz

Najważniejsze -mam polegiwać i zbierać siły na poród

dobrze ze wizyta pozytywna!
Ja dalej mam wizyty co miesiąc. Mi nie kazał liczyć ruchów, a jak powiedziałam że są dni gdy kopie jak szalona, a czasem to się ledwo rusza to powiedział że to normalne ale mogę sobie liczyć jak chcę
Mój gin to już mnie zaczyna wkurzać że dla niego to wszystko jest normalne

Napisane przez Piernik Torunski

dobra dobra..nie kokietuj

koc+herbata z miodem i cytryną

czyli możesz sobie wybrać: masz poziom wystarczający albo niewystarczający..

za kurację. Może jeszcze imbir i czosnek włącz?
Wybieram poziom wystarczający aczkolwiek mam juz zakupioną wit D, ale nie chciałam jej brać przed badaniami żeby wiedzieć na czym stoję. Dziś już wzięłam.

Napisane przez Orange_tree1

Ja jako prawdziwy mięsożerca uwielbiam śliwki
Nawet moje jedyne drzewo które w życiu posadziłam na działce to właśnie śliwa
W tamtym orku pierwszy raz owocowała (po 5ciu latach) i miała całe 4 śliwki hahaha
do tego miała być zieloną śliwką a jest fioletowa
Rolnik ze mnie żaden

A co do zadka to nie da się go nie zobaczyć. Wczoraj mierzyłam strój kąpielowy na jutrzejszy wyjazd i powiem Ci, że będę na plaży wyglądać tak:

Czyżbyś zmieniła kolor skóry?

Napisane przez TinkerrBell

Tak naprawdę to dowiem się jutro czy to co mi się wydaje jest prawdą.
Czuję, że leży inaczej bo kopie w innych miejscach. WYDAJE mi się, że czuję różnicę między kopniakami z nogi a z ręki. Te rączkami są delikatniejsze i bardziej takie jeżdżenie po brzuchu, nogi dają czadu

Piękne wyniki wit D

Mnie się też tak WYDAJE, że te delikatne ruchy to rączki, a mocne to kopniaki nogami.

[zonamojegomeza]

Wczoraj mnie naszlo na poznanie pieluch wielorazowych. Obejrzałam kilka filmów na yt i wien niewiele wiecej. Chwalą te matki ale konkretów mi brakuje. Zrobię jeszcze z jedno podejście, ale raczej się nie zdecyduję. Chyba że mąż zapragnie być bardzo eko i coś wybierze.

[virginia]

Napisane przez ziuta.

Napiszę po kolei jak weekend. W piątek zrealizowałam plan- 2 ciasta i chleb (przy okazji polecam - jest boskie http://www.mojewypieki.com/przepis/malinowa-chmurka chociaż ja teraz robiłam z truskawek), już wiem że trochę za dużo na siebie wzięłam na raz, bo stanie w kuchni parę godzin nie dobrze mi robi na brzuch. Miałam bardzo nieprzyjemnie twardnienia i w piątek i w sobotę jakbym miała patyk w brzuchu, nie mogłam się schylić w ogóle, tak bolało teraz już przeszło na szczęście. W sobotę TŻ z tatą coś tam majstrowali przy domu, ja strzeliłam obiad- zupkę z botwinką i roladki ze szparagami o których tu już wspominałam, teściowa umyła 4 okna W niedzielę chłopaki skręciły łóżeczko dla Antosi, teraz wszyscy czekają na wkład do łóżeczka Jutro wstawię Wam zdjęcia Będziemy też zabudowywać taras bo skwar niesamowity, to wreszcie będę sobie mogła bezkarnie posiedzieć z gazetką, teraz to tylko do południa. Wieczorem w niedzielę pojechaliśmy z teściami na pizzę i wszyscy napili się wina więc ja wracałam, tak było ustalone. TŻ cała drogę mi zwracał uwagę jak jadę no i strzeliłam focha bo nie lubię jak ktoś komentuje moją jazdę (zwłaszcza ktoś komu zabrali prawko!) a najważniejsze że nie zatankował auta a to mnie już wkurza do granic możliwości jak mam jechać i się martwić czy się nie zatrzymam, on się nigdy nie nauczy Zapytałam go czy w drodze na porodówkę też będziemy musieli zatrzymać się na stacji? Ja nie chcę się tym martwić. No i zła byłam na niego. Dziś już mi przeszło. Dziś rano teście pojechali a ja byłam na tym badaniu wit D (wyniki mają być do piątku, może jutro sprawdzę czy są). Potem zahaczyłam o Auchan i smyka i zrobiłam zakupy ale małej- jakieś pajace i body na 56 bo tego mi brakowało i sobie koszule do szpitala. Potem miałam sr- dziś o metodach łagodzenia bólu. Położna mówiła że wszystkie te metody są dobrowolne, jednym pomagaja innym nie ale oddechy są obowiązkowe. Ja już wiem że dla mnie woda będzie zbawienna. Uwielbiam wodę- w lecie chłodną, w zimie gorącą nienawidzę jak w lecie taka spocona się kleję. Ja byłam w Chorwacji to się "kąpałam" w każdej fontannie więc jak nie prysznic to TŻ z mokrym ręcznikiem będzie latał i mnie mył Za tydzień na sr mają być zajęcia na sali gimnastycznej- ale tż jakieś już plany zawodowe na ten dzień i próbuję go zmusić żeby je zmienił bo będzie potrzebny. A za 2 tygodnie będzie zwiedzanie porodówki

o matko, chyba się zapiszę do Ciebie na obiady
Buciki urocze!!!

[QUOTE=Piernik Torunski;61418116
a u mnie chyba jednak alergia jak u Tinkerbell albo zamieniła się albo schowała wcześniej infekcje mam katar i gardło pobolewa[/QUOTE]
a jak dziś się czujesz?

Napisane przez zonamojegomeza

Jutro w szkole rodzenia połóg. Pytam męża czy idzie ze mną, a on zdziwiony ze dlaczego miałby nie iść.
Mówię mu ze ostatio tatusiowie na slowo połóg pytali czy muszą przychodzić i nie musi go interesować wkładka, majtki i mycie i robienie siku po porodzie.

I co on na to?

Napisane przez LunaLov

Piękny dzień się szykuje - już bym leżała w ogrodzie na leżaku gdyby nie puchnące stopy

To Ci puchną od leżenia?

[QUOTE=Origa;61421671
Mam dziś wizytę, wyniki moczu i krwi nawet ok oczywiście poza hemoglobiną i hematokrytem - trochę poniżej normy. No i od dziś biorę L4 więc prosto od lekarza do pracy ze zwolnieniem i ciastem na pożegnanie Tak naprawdę do końca tyg. będę musiała jeszcze trochę zdalnie popracować, żeby pokończyć niektóre tematy, no ale koniec z porannym wstawaniem[/QUOTE]
Hurra!

Napisane przez Piernik Torunski

a wczoraj, miałam Wam mówić, spotkałam kobietę od siebie z pracy, zmierzyła mnie od stóp w górę i pyta "a Pani to już urodziła?"

ależ Kochana, toć to komplement!

Napisane przez ziuta.

No i na koniec zaczątek pokoiku Antosi I łóżeczko z tymczasowym wkładem

wow! fotel super!

tija93, Świniaczek, Krefetka, zonamojegomeza,agnieszkar uta za wizyty!

Napisane przez agnieszkaruta1

Wczoraj dowiedziałam się że z moim psem jest źle (mieszka u moich rodziców w innym mieście) ma ropomacicze i dziś mam mieć na to operacje. Generalnie niewiadomo co z nią będzie jest już stara i niewiadomo czy przeżyje to, jest mi smutno

oj, szkoda psinki

Napisane przez zonamojegomeza

Ja tu zgłaszam protest. Ciężarnej takie teksty? Wiesz jak to się kończy?

wiem, wiem, pomyślałam, że popłaczemy razem .


Ja też nie wiem jak można NIE kochać czereśni. Albo zielonego groszku .

Mam dziś dentystę, muszę jeszcze zalecieć do US i do szkoły oddać dziennik a tak mi się nie chce....

[asicuha]

Napisane przez scoiatael86

I jest! musiałam się pochwalić

wygląda mega apetycznie!

Napisane przez ziuta.

Ej czekałam na Ciebie
Współczuję infekcji kurujesz sie jakoś?


Ja też się brzydzę tych robaczków


za wizytę i super że w końcu będziesz mieć wolne

Obiecałam zdjęcia, więc żeby nie rzucać słów na wiatr To moje zakupy kupowane przez ostatni miesiąc. Na końcu koszula "do karmienia". Cycka wyciągnę górą sprawdzałam w przymierzalnia Nie chcę inwestować w koszule bo ja nie lubię koszul i nie będę w nich spać dłużej niż to konieczne.

uwielbiam małe ciuszki

Napisane przez ziuta.

Tak z rozpędu robiłam zdjęcia to jeszcze książeczki Wam wrzucę
1 zdj to książeczki z Auchan
2 i 4 z Biedry
3 z allegro
Chcemy zrobić takie półeczki w pokoju małej:
http://izaincharge.blogspot.com/2014...-bekvam_4.html

fajna ta półka! a wiesz może jaki mają wymiar na szerokość? może zmieściła by się i u mnie co prawda kupiłam ylko 1 książkę ze zbiorem bajek - poczytaj mi mamo, która była w lidlu, ale na pewno zbiór będ rozszerzać

Napisane przez ziuta.

No i na koniec zaczątek pokoiku Antosi I łóżeczko z tymczasowym wkładem

ślicznie fotel też świetny!

Napisane przez Orange_tree1

Ja też miałam pytać o co chodzi z tymi torbami
Ja dostałam do wózka z kompletu torbę i nie wiem czy kupować inną?
Nie przyszło mi to do głowy ale jak wy tak szalejecie co mam być gorsza?

ja kupiłam wózek używany i był bez torby, a ta ze Skip Hopa jest taka śliczna
a Tija powiedz mi, czy w tej co Ty kupiłaś jest też taka piankowa mata np do przewijania? odkryłam to dopiero w domu :P

Napisane przez Orange_tree1

Ja jako prawdziwy mięsożerca uwielbiam śliwki
Nawet moje jedyne drzewo które w życiu posadziłam na działce to właśnie śliwa
W tamtym orku pierwszy raz owocowała (po 5ciu latach) i miała całe 4 śliwki hahaha
do tego miała być zieloną śliwką a jest fioletowa
Rolnik ze mnie żaden

A co do zadka to nie da się go nie zobaczyć. Wczoraj mierzyłam strój kąpielowy na jutrzejszy wyjazd i powiem Ci, że będę na plaży wyglądać tak:

nie wierze! widziałam Twoje zdjęcia i masz zaburzona samoocene! )

Napisane przez Fantasmagori

No właśnie I tak TŻ pracuje na 2 zmiany więc pewnie coś go ominie więc wolę żeby stracił jak najmniej

Aaa przyszły zdjęcia z sesji tzn. na razie mamy miniaturki musimy powybierać i opłacić te które chcemy

koniecznie pochwal się, jak już dostaniecie opłacone fotki )