2011-07-07, 17:00 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 56
|
pogrzeb w rodzinie chłopaka
Witam!
Postanowiłam założyć ten wątek, ponieważ nie wiem, czy powinnam pójść na pogrzeb wujka chłopaka. Problem polega na tym, że jestem z nim krótko - prawie dwa miesiące, a osoby zmarłej nie znałam. Chcę go wspierać, a nie wiem, czy jak by wolał. Nie miałabym wątpliwości, jeśli byłabym z nim dłużej. A w takiej sytuacji nie wiem, co powinnam zrobić. |
2011-07-07, 17:04 | #2 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Zapytaj go, czy sobie tego życzy . Nic prostszego. Powiedz, ze jak chce, to możesz pójść z nim i go wesprzeć.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2011-07-07, 17:05 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Dokładnie, to On powinien zdecydować.
Tam bedzie Jego rodzina i dostanie od nich wsparcie, może jednak potrzebowac także i ciebie blisko, dlatego koniecznie zapytaj!
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2011-07-07, 17:09 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 011
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Moja babcia zmarła jak byliśmy z TŻem razem jakieś 4 miesiące, i TŻ po prostu spytał, czy chciałabym żeby mi towarzyszył na pogrzebie - osobiście uważam, że to najlepsze co mógł zrobić, bo z jednej strony okazał wsparcie, a z drugiej nie czułam się zobligowana do pójścia na pogrzeb z nim (nie chciałam żeby szedł ze mną). Także tak jak dziewczyny radzę po prostu spytać
__________________
No, I'm no ones wife But oh, I love my life And all that jazz |
2011-07-07, 17:22 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Kiedy zmarła ukochana Babcia, spotykałam się z TŻem drugi tydzień. Wykazał tak dużo taktu i delikatności, że w 60% to właśnie tym mnie urzekł. Przez całe 4 dni gdy załatwialiśmy formalności, kiedy był pogrzeb, stypa itp., on do mnie pisał smsy. 2-3 dziennie. Jak się trzymam, czy życzę sobie by zadzwonił, a jak tak to mam napisać kiedy mi pasuje, żebym była dzielna, że mogę na niego liczyć, cokolwiek się stanie, że jest... Dużo mi to dało, taka świadomość że jest w pobliżu, choć nie ciałem, ale myślami przy mnie - że wspiera. Może po prostu powiedz mu że jesteś przy nim, cokolwiek się nie wydarzy i że jak coś będzie chciał to niech po prostu otwarcie powie...
|
2011-07-07, 17:38 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 56
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Dziękuję za rady. Myślę, że najlepiej będzie dać mu do zrozumienia, że go wspieram.
|
2011-07-07, 17:40 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Cytat:
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
|
2011-07-07, 19:41 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Hmmm nie wiem dalczego wydadaje mi sie ze on sie moze wystraszyc po takim pytaniu-2miesiace to strasznie krotko... Poza tym jesli nie znasz jego rodziny to kiepski czas i miejsce na zapoznawanie. Wydaje mi sie ze powinien isc sam a jak zapytasz MAM Z TOBA ISC? A ON ODP JAK CHCESZ to chyba znaczy ze glupio mu bylo odpowiedziec Nie...
Wiesz, to tez zalezy jakie konatkty utrzymywal z wujkiem bo jak widzieli sie swieta to wsparcia raczej tam nie potrzeba... nie chce wyjsc na nieczula malpe ale ja bym nie szla... |
2011-07-07, 19:43 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
A czego chce chłopak? Bo z wieloma krewnymi ma się dość letnie stosunki i śmierć wuja mogła go jakoś szczególnie nie zaboleć.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-07-07, 20:19 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 357
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Kiedy zmarła babcia mojego chłopaka byliśmy razem 4 lata i mimo to nie poszłam bo uznałam, że to rodzinna uroczystość i nie powinnam tam być. Dla tej osoby byłam zupełnie obca a mój tż jakoś nawet nie proponował tego.
|
2011-07-07, 20:44 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Zapytaj Jego.Wiele osob chce w takim momencie czuć bliskość drugiej osoby.Mój były był na pogrzebie mojej babci mimo że nic nie mówiłam.Potem po pogrzebie w gronie rodzinnym już nie,ale na pogrzebie było mi raźniej,że wiedziałam,że ''gdzieś'' jest.
__________________
|
2011-07-07, 21:05 | #12 |
Rozeznanie
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować! Edytowane przez greenka19 Czas edycji: 2014-07-02 o 15:06 |
2011-07-07, 21:10 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Piszecie o babciach, z którymi rzeczywiście jest się zwykle w bliskich stosunkach, jako, że często opiekują się wnukami.
Ale czy któraś potrzebowała wsparcia bo zmarł wujek? Bo mi sie wydaje, że autorka jet trochę nadgorliwa w tej próbie okazywania wsparcia.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-07-07, 21:22 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
nie no zapytać się nie zaszkodzi, ale nic na siłę. byłam przy moim Partnerze kiedy byłam mu potrzebna i kiedy nie chciał być sam. ale na sam pogrzeb poszedł sam, nie chciał sztucznie przyspieszać rozwoju naszego związki. jednak jeśli potrzebował by mojej obecności na pogrzebie, to bym pojechała.
wszystko zależy od typu związku i od osób go tworzącego. |
2011-07-07, 22:20 | #15 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Zgadzam się, relacje z wujkiem mogą być różne - mogą być bliskie, ale wcale nie muszą...
|
2011-07-07, 22:21 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 011
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Dlatego wydaje mi się że najlepiej po prostu zapytać chłopaka czy chce żeby z nim szła czy nie. Bo może jego rodzina trzyma się razem i widywał wujka często, znał go dobrze itp., a może widział ostatnio 10 lat temu.
__________________
No, I'm no ones wife But oh, I love my life And all that jazz |
2011-07-07, 23:20 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 512
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Też mi się wydaję, że Autorka powinna delikatnie spytać chłopaka czy chciałby, aby z Nim poszła i czy rodzina nie będzie miała nic przeciwko temu. Bo dwa miesiące związku mogą znaczyć w każdym przypadku co innego, jak blisko są ze sobą, jak blisko Autorka jest z Jego rodziną, czy w ogóle ją zna...
Ja akurat byłam z moim chłopakiem chyba dopiero 3 miesiące, kiedy zmarł bardzo bliski Mu dziadek. Naturalne było dla mnie i dla Niego, że poszłam na pogrzeb, nie znałam osobiście dziadka, ale Jego najbliższą rodzinę tak, nawet całkiem dobrze, my także traktowaliśmy już nasz związek dosyć poważnie i stawaliśmy się powoli "członkami" naszych rodzin, więc to wszystko zależy od sytuacji. Jednak najważniejsze to okazać wsparcie, jakiego potrzebuje.
__________________
Wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1144556 |
2011-07-07, 23:23 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
a on w ogóle idzie na pogrzeb? W rodzinie mojego TZ bywały pogrzeby jakiś wujków, ciotek ale mój TŻ, z racji luźnych stosunków, nie czuł potrzeby pójścia, chodzili tylko jego rodzice, którzy lepiej tych wujków/ciotki znali.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2011-07-08, 03:36 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
może jestem szorstka i mało uczuciowa, ale ja bym nie szła
po 1. nie lubię pogrzebów, a więc na nie nie chodzę. nie widzę też sensu w stypach itp. (być może dlatego, że nie odczułam jeszcze śmierci kogoś bliskiego - odpukać!) po 2. jeśli jesteś z nim krótko, nie wiem czy poznałaś już jego rodziców. jeśli nie to pogrzeb wydaje mi się kiepskim momentem na zapoznanie. po 3. nie znałaś tego wujka. jeśli na dokładkę nie znasz jego rodzinki, która się na pogrzebie zjawi, to będziesz zapewne się dziwnie czuła. przynajmniej ja bym się czuła obco, gdyby część nieznanych mi ludzi wspominała nieznanego mi człowieka i opłakiwała go. po 4. być może ta śmierć wujka go aż tak bardzo nie ruszyła (musiałabyś się dowiedzieć) szczerze, to jeśli chłopak, by bardzo przeżywał utratę tego wujka, to wolałabym spotkać się po pogrzebie - siąść pogadać, pocieszyć, pomilczeć, cokolwiek; aniżeli brać udział w tym obrzędzie. być może na moje podejście do tego tematu działa dodatkowy czynnik, a mianowicie jestem religijnym sceptykiem i pewnych rzeczy po prostu nie uznaję.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2011-07-08, 06:35 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 522
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Gdy mojego byłego zmarł wujek którego nie znałam nie poszłam na pogrzeb choc bylam juz z nim sporo, sam tez nic nie mowil. Po pogrzebie poprosil mnie bym przyjechala
__________________
Często szuka się sensu życia przy pomocy bezsensownych metod |
2011-07-08, 07:35 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Ja byłam z moim obecnym chłopakiem właśnie jakieś 2 miesiące kiedy zmarła moja babcia. Byłam z nią bardzo zżyta, wychowywała mnie i mojego brata. Jednak ja nie chciałam, żeby mój facet był na pogrzebie. Zapewne gdyby był to sam czułby się obco, a dodatkowo pewnie wszyscy by się zastanawiali kto to jest itp., a pogrzeb to raczej nie miejsce na zawieranie znajomości z rodziną partnerki. Jednak wspierał mnie na odległość, pisał, pytał jak się czuję, czy czegoś nie potrzebuję, a po pogrzebie przyjechał, przytulił. Tego potrzebowałam.
Inna sprawa była z moim eksem. Kiedy zmarł mój wuj, którego uwielbiałam, był naprawdę wspaniałym człowiekiem, mój eks nagle zniknął. Odezwał się dopiero w następny dzień po pogrzebie i niestety, ale nie tego się spodziewałam. Rozumiem, że może nie wiedział jak ma się zachować, jednak miałam do niego żal, że w ogóle się nie odezwał. Na miejscu autorki nie poszłabym na pogrzeb, ale wspierała go na odległość. |
2011-07-10, 19:48 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
oczywiście, że zapytaj.
__________________
it's a fool's game |
2011-07-10, 20:51 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 722
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Dokładnie.
__________________
Możesz uciec od szumu rzeki i liści na wietrze, ale prawdziwy hałas jest w Tobie. |
2016-07-03, 20:30 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Cześć dziewczyny.
Wątek bardzo stary, ale mam nadzieję, że doradzicie mi tu coś. Jestem ze swoim chłopakiem 3 miesiące. Jest to krótko, niemniej uważam że emocjonalnie i mentalnie jesteśmy sobie bliscy jak na tak krótki okres. Zmarł jego tata, więc osoba najbliższa. I nie wiem czy w ogóle wypada mi pytać o to czy iść z nim na pogrzeb. Nie znam jeszcze nikogo z jego rodziny, chce być dla niego jak największym wsparciem, ale w tej sytuacji kompletnie nie wiem co powinnam zrobić. Napisałam mu już, że jestem tu dla niego i że wystarczy jak da znać jak będzie potrzebować. Nie wiem czy tego typu słowa wsparcia wystarczą i jeśli życzyłby sobie mojej obecności na pogrzebie to sam napiszę czy mam zapytać wprost. Szczerze czułabym się tam bardzo niezręcznie, ale to akurat najmniej ważne, bo najważniejsze dla mnie jest teraz wsparcie chłopaka. Jak Wy uważacie? Edytowane przez Efrene Czas edycji: 2016-07-03 o 20:32 |
2016-07-03, 20:39 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Cytat:
|
|
2016-07-03, 20:48 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
No właśnie na pogrzeb przyjaciółki z całą pewnością, ale przyjaźń trwa dobrych kilka lat. Gdybym była w tym związku dłużej to też nie miałabym wątpliwości. Ale właśnie te 3 miesiące powodują moją niepewność.
Za to na pogrzeb rodzica kolegi/koleżanki. Kogoś z kim nie jestem blisko raczej bym nie poszła. Edytowane przez Efrene Czas edycji: 2016-07-03 o 20:49 |
2016-07-03, 20:57 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Cytat:
|
|
2016-07-03, 20:58 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 111
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Miał bardzo dobre relacje. Dziękuje za radę, w takim razie zapytam go wprost czy sobie tego życzy.
|
2016-07-03, 21:08 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
|
2016-10-04, 05:03 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 159
|
Dot.: pogrzeb w rodzinie chłopaka
Hej dziewczyny. Dołączam do forum z podobnym problemem bo sama nie wiem co zrobić. Chłopakowi zmarł wujek. Za bardzo go on sam nie znał. Jednak padło pytanie czy jadę z nim z jego strony. Tyle że nie wiem czy powinnam. Oboje znamy się długo ale jesteśmy razem od nie całych dwóch miesięcy a mieszkamy ze sobą od miesiąca. I nie wiem co zrobić bo jak się zgodzę to bym siedziała z dwa dniu u jego cioci. Doradzcie proszę w miarę szybko.
__________________
Chodzi o całość, a całość jest zawsze bezkształtna.-Sándor Márai
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:08.