Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Przypomniało mi się - największy problem: bo ja nie zobaczyłam kupy a ty spuściłaś wodę!

[jolka09]

Hej dziewczyny! Czy może któraś z Was powiedzieć mi, czy ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej mówi coś o pomocy samotnym matkom? Jeśli nie, to czy coś takiego w ogóle w tym kraju istnieje? Za dwa miesiące rodzę, czy moge liczyć na jakąś pomoc?

[pani-jesień]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63236956]Przypomniało mi się - największy problem: bo ja nie zobaczyłam kupy a ty spuściłaś wodę! [/QUOTE]

Ło matko

[iweczka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63210611]Wika...
Bunt to pikuś = jak rodzeństwo już się razem bawi, to problemy z dup.ki są
mama ona na mnie patrzy!
ona na mnie NIE patrzy!
ona oddycha tym samym powietrzem!
ona najpierw siku była a ja chciałam!
ona najpierw weszła do wody a ja chciałam![/QUOTE]

Napisane przez ajah

Do tego dodam:
Ona prawie na mnie wpadła
On prawie mi zabrałona prawie powiedziała i inne

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63212781]Ona mnie dotknęła!
Ona ze mną ogląda!

[/QUOTE]



U Nas tak było jak moja była młodsza i spotykała się z kuzynkami i kuzynami. Teraz sporadycznie coś Jej jeszcze nie pasi ....

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63236956]Przypomniało mi się - największy problem: bo ja nie zobaczyłam kupy a ty spuściłaś wodę! [/QUOTE]

BIG problem

[boska latynoska]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63236956]Przypomniało mi się - największy problem: bo ja nie zobaczyłam kupy a ty spuściłaś wodę! [/QUOTE]

HahaDobre. Moja też miała problem, jak ja pierwsza spuściłam,bo ona chciała sama

[golgie]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63210611]Wika...
Bunt to pikuś = jak rodzeństwo już się razem bawi, to problemy z dup.ki są
mama ona na mnie patrzy!
ona na mnie NIE patrzy!
ona oddycha tym samym powietrzem!
ona najpierw siku była a ja chciałam!
ona najpierw weszła do wody a ja chciałam![/QUOTE]
Dokładnie tak
Nasza, jak chce się brata pozbyć z otoczenia, to mówi, że zrobił kupę i żeby go zabrać i przewinąć, albo ,,umyjcie mu zęby, bo śmierdzi mu z buzi"

[wika82]

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

Wiem, że to z pogranicza dziwnych metod, ale ponoć możesz własnym mlekiem przemyć.

[Luba]

Napisane przez wika82

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

Slabym naparem rumiankowym przecierac. I w kierunku od skroni do nosa ale to pewnie wiesz

[Glodomorek]

Napisane przez wika82

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

Własne mleko (ma przeciwciała!) lub przemywanie i okłady z czarnej herbaty. Ruch od zewnątrz do kącika. Jak zaśnie to możesz delikatnie wilgotny wacik na oczy położyć.

[monarika]

Napisane przez wika82

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

A mi raz okulista powiedział, że absolutnie nie wolno przemywać dziecku oka herbatą ani rumiankiem bo mogą powodować uczulenie u małych dzieci najlepiej solą fizjologiczną

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

My masowaliśmy kąciki oczu, żeby udrożnić zatkane kanaliki łzowe.

[wika82]

Napisane przez Glodomorek

Własne mleko (ma przeciwciała!) lub przemywanie i okłady z czarnej herbaty. Ruch od zewnątrz do kącika. Jak zaśnie to możesz delikatnie wilgotny wacik na oczy położyć.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;63331551]Wiem, że to z pogranicza dziwnych metod, ale ponoć możesz własnym mlekiem przemyć.[/QUOTE]

Pamiętam, że o tym czytałam, ale u Igiego nie stosowałam, teraz spróbuję.

[Glodomorek]

Napisane przez monarika

A mi raz okulista powiedział, że absolutnie nie wolno przemywać dziecku oka herbatą ani rumiankiem bo mogą powodować uczulenie u małych dzieci najlepiej solą fizjologiczną

Herbata raczej nie uczuli. Rumianek moze. Ja wolalam przemywac herbata niz antybiotyk dawac. Sol tylko poplucze oko, nie leczy.

[kejtiCe]

Dziewczyny, wydaje mi się, że to pytanie było już zadawane, ale nie mogę znaleźć..


Szukam jakiejś wiarygodnej strony o szczepieniach. Konkretnie interesuje mnie szczepienie mmr, na które niedługo nas zaproszą.

Perse, czy to nie Ty podawałaś jakąś stronkę w tym temacie?




Szczepiłyście na mmr? W jakim wieku? Czy ona naprawdę jest niepotrzebna?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kejtiCe

Dziewczyny, wydaje mi się, że to pytanie było już zadawane, ale nie mogę znaleźć..


Szukam jakiejś wiarygodnej strony o szczepieniach. Konkretnie interesuje mnie szczepienie mmr, na które niedługo nas zaproszą.

Perse, czy to nie Ty podawałaś jakąś stronkę w tym temacie?




Szczepiłyście na mmr? W jakim wieku? Czy ona naprawdę jest niepotrzebna?

Podawałam, ale to o szczepieniach na pneumokoki http://szczepimy.com.pl/
I więcej nie pamiętam, chyba z serwisu medycyna praktyczna - pediatria.

Szczepiłam, mieliśmy chyba z 2-3 miesiące obsuwy (z powodu m.in. upałów i jakichś drobnych infekcji).

Ja akurat jestem zwolenniczką szczepień i nie powiedziałabym, że jest niepotrzebna. Choroby, o których mowa może i w większości są przechodzone łagodnie, ale zdarzają się powikłania, a np. powikłania po śwince są u chłopców szczególnie bardzo niebezpieczne. Wolę nie ryzykować.
Po szczepieniu nic A. nie było.

[kejtiCe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;63399206]Podawałam, ale to o szczepieniach na pneumokoki http://szczepimy.com.pl/
I więcej nie pamiętam, chyba z serwisu medycyna praktyczna - pediatria.

Szczepiłam, mieliśmy chyba z 2-3 miesiące obsuwy (z powodu m.in. upałów i jakichś drobnych infekcji).

Ja akurat jestem zwolenniczką szczepień i nie powiedziałabym, że jest niepotrzebna. Choroby, o których mowa może i w większości są przechodzone łagodnie, ale zdarzają się powikłania, a np. powikłania po śwince są u chłopców szczególnie bardzo niebezpieczne. Wolę nie ryzykować.
Po szczepieniu nic A. nie było.[/QUOTE]
Właśnie bardzo bałabym się nie zaszczepić, a jednocześnie gdzieś tam z tyłu głowy mam myśl, że jest to najbardziej kontrowersyjne szczepienie..

Dziękuję Ci bardzo. O pneumo też chętnie poczytam.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kejtiCe

Właśnie bardzo bałabym się nie zaszczepić, a jednocześnie gdzieś tam z tyłu głowy mam myśl, że jest to najbardziej kontrowersyjne szczepienie..

Dziękuję Ci bardzo. O pneumo też chętnie poczytam.

Bo to jest kontrowersyjne szczepienie
Po pierwsze dlatego, że wciąż w pewnych kręgach pokutuje powiązanie go z autyzmem (co w świecie nauki zostało już dawno obalone).
Po drugie - to żywa szczepionka i dziecko może faktycznie na nią kiepsko zareagować i to dość długo, nawet 2 tygodnie po. Poza tym dziecko im starsze, tym gorzej znosi szczepienia (wszystko to słowa naszej lekarki).
Ja też się naczytałam i bałam, a wszystko niepotrzebnie.
Tu znalazłam jeszcze stronę o szczepieniach: http://szczepienia.pzh.gov.pl/pl_,index.php

Na pneumo zresztą też szczepiliśmy i też było ok.

[pani-jesień]

Napisane przez kejtiCe

Dziewczyny, wydaje mi się, że to pytanie było już zadawane, ale nie mogę znaleźć..


Szukam jakiejś wiarygodnej strony o szczepieniach. Konkretnie interesuje mnie szczepienie mmr, na które niedługo nas zaproszą.

Perse, czy to nie Ty podawałaś jakąś stronkę w tym temacie?




Szczepiłyście na mmr? W jakim wieku? Czy ona naprawdę jest niepotrzebna?

My szczepiliśmy Priorixem. Z półroczną obsuwą
Dziecko żyje i ma się dobrze.
Ja nie boję się szczepień, synkowi nic po nich nie jest.

[kejtiCe]

Poprzednie szczepienia przeszliśmy bezobjawowo - oby po tym również tak było.

Wojtek ma już 13 miesięcy, więc na pewno lada dzień będą dzwonić. Ale przyplątał się jakiś kaszel i dziś idziemy to skontrolować, a poza tym chyba też zrezygnuję ze szczepienia w trakcie upałów.
Chociaż pierwsze miał właśnie jak było gorąco...




Dziękuję dziewczyny

[iweczka]

Napisane przez wika82

Co na ropiejące oko noworodka oprócz przemywania solą fizjologiczną?
Igiemu też ropiało, ale nie pamiętam czy coś więcej robiliśmy.

Wika, Masowanie oczka i na koniec przemycie solą fizjologiczną.

Mojej też ropiało, ale skończyło się przekłuwaniem kanalików

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kejtiCe

Poprzednie szczepienia przeszliśmy bezobjawowo - oby po tym również tak było.

Wojtek ma już 13 miesięcy, więc na pewno lada dzień będą dzwonić. Ale przyplątał się jakiś kaszel i dziś idziemy to skontrolować, a poza tym chyba też zrezygnuję ze szczepienia w trakcie upałów.
Chociaż pierwsze miał właśnie jak było gorąco...




Dziękuję dziewczyny

Dzisiaj mi wpadł w ręce artykuł:
http://m.radiogdansk.pl/index.php/wi...go-bardzo.html


"Niektórzy rodzice boją się szczepić dzieci, bo są wprowadzani w błąd fałszywymi informacjami o szkodliwości szczepionek. Głównie opierają się na doniesieniach angielskiego lekarza z początku lat 90.

Andrew Walkefield twierdził, że po zaszczepieniu dziecka szczepionką skojarzoną MMR przeciwko odrze, śwince i różyczce, wirus odry wywołuje zapalenie jelita grubego. Następnie dostaje się do centralnego układu nerwowego i może wywołać autyzm.

- Ten człowiek przebadał jednak tylko 12 dzieci. Pod koniec lat 90 wyniki jego badań opublikowało renomowane czasopismo medyczne Lancet, które jednak szybko wycofało artykuł z powodu nierzetelności. Lekarzowi natomiast zakazano wykonywania zawodu - opowiada dr Bożena Kujawska Kapiszka".

[Marsi89]

Hej dziewczyny😊

Moja córcia skończyła roczek i dostała na roczek przepiękne malutkie złote wkrętki. I zastanawiam się kiedy jest najlepszy czas przebić dziecku uszy? Jak to było u was?

[vretka]

Napisane przez Marsi89

Moja córcia skończyła roczek i dostała na roczek przepiękne malutkie złote wkrętki. I zastanawiam się kiedy jest najlepszy czas przebić dziecku uszy? Jak to było u was?

Z tego co zauważyłam na Wizażu to dość kontrowersyjny temat Jak dla mnie taki najwcześniejszy moment to mniej więcej okolice podstawówki (może wcześniej, jeśli widziałabym, że dziecko do tego "dorosło"). Absolutnie nie przebiłabym uszu niemowlakowi, co czasami można zaobserwować.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Marsi89

Hej dziewczyny😊

Moja córcia skończyła roczek i dostała na roczek przepiękne malutkie złote wkrętki. I zastanawiam się kiedy jest najlepszy czas przebić dziecku uszy? Jak to było u was?

Dla mnie granicą jest wiek 5-6 lat. NIE wcześniej. Niepotrzebny ból + ogromne ryzyko, że dziecko sobie zrobi krzywdę - połknie, naderwie ucho. Nie warto.

Starszej córce przebiłam po 5 urodzinach - dostała uzgodnione wcześniej srebrne kolczyki od chrzestnej, typowo dziecięce - emaliowane kwiatuszki i misie. Przekłute były pistoletem, chociaż chciałam tradycyjnie igłą - nikt się nie podjął. Stwierdziłam, że jeśli cokolwiek zacznie się paprać, to po prostu wyjmiemy wkrętki pistoletowe i trudno. Ale na szczęście było dobrze, wkrętki wyjęłam po 3 miesiącach.

Napisane przez vretka

Z tego co zauważyłam na Wizażu to dość kontrowersyjny temat Jak dla mnie taki najwcześniejszy moment to mniej więcej okolice podstawówki (może wcześniej, jeśli widziałabym, że dziecko do tego "dorosło"). Absolutnie nie przebiłabym uszu niemowlakowi, co czasami można zaobserwować.

E tam, kontrowersyjny. Normalny, przy czym akurat tu uważam, że są medyczne i logiczne podstawy do późniejszego przekłuwania i wpienia mnie, gdy ktoś się upiera, że to takie nic.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;63442636]Dla mnie granicą jest wiek 5-6 lat. NIE wcześniej. Niepotrzebny ból + ogromne ryzyko, że dziecko sobie zrobi krzywdę - połknie, naderwie ucho. Nie warto.

Starszej córce przebiłam po 5 urodzinach - dostała uzgodnione wcześniej srebrne kolczyki od chrzestnej, typowo dziecięce - emaliowane kwiatuszki i misie. Przekłute były pistoletem, chociaż chciałam tradycyjnie igłą - nikt się nie podjął.
[/QUOTE]


Tzn? W salonach piercingu?

Ja uważam tak samo i nie umiem patrzeć na te bobasy nawet nie siedzące, ale już z przebitymi uszami

[ajah]

Red lipstick monster nagrała na ten temat film: świetne rady na temat przekluwania.
Dla mnie 5 lat to za wcześnie.

Sent from my HTC One using Tapatalk

[motylek1007]

Napisane przez vretka

Absolutnie nie przebiłabym uszu niemowlakowi, co czasami można zaobserwować.

ja też nie i nagminnie widzę niemowlaki z przebitymi uszami. Osobiście poczekałabym aż dziecko samo powie ze chce mieć kolczyki (ja sama dopiero w liceum przebijałam uszy bo chciałam)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ajah

Red lipstick monster nagrała na ten temat film: świetne rady na temat przekluwania.
Dla mnie 5 lat to za wcześnie.

Sent from my HTC One using Tapatalk

Ja wzięłam pod uwagę charakter córki. Raczej spokojna, nie dłubie przy uszach, nie ma dziwnych/niebezpiecznych pomysłów.

[Ingrid80]

Napisane przez Marsi89

Hej dziewczyny😊

Moja córcia skończyła roczek i dostała na roczek przepiękne malutkie złote wkrętki. I zastanawiam się kiedy jest najlepszy czas przebić dziecku uszy? Jak to było u was?

Po 18?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz