Focus T25

[dembi]

Napisane przez Kiara91

Przestraszyłaś mnie i zaintrygowałaś jednocześnie :P Jak skończę Gammę to może się porwę na któreś Insanity Póki co wczoraj zrobiłam speed 2.0 i co prawda byłam zmęczona, ale chyba mniej niż po Core Cardio.

Musze zacząć ćwiczyć wcześniej, bo mi głupio przed sąsiadami z dołu że im się o 22 czy 23 takie słoniątko po suficie miota. No i chciałabym dodawać jakieś ćwiczenia Ewki albo Mel B, a jak kończę 23.30 to jakoś już mi się nie che jak pomyślę że rano do pracy

U Was dzisiaj też tak sennie?

Oczy mnie sie same zamykają tym bardzej, ze rano zenith z BSh, cardio 2 i core 1 z 22mhc i potem 10 kilometrowy spacer ( bardzo aktywny, nie jakies tam dreptanie) z psem

[Kiara91]

Ja już po Rip't circut. Waszym zdaniem on też jest mało męczący? Bo jakoś sie mało zmachałam O.o Chociaż fakt że ciężarki mam tylko 1kg to mimo wszystko....
Ale dzisiaj to ledwie się zmusiłam takiego miałam lenia ;p

[dembi]

Napisane przez Kiara91

Ja już po Rip't circut. Waszym zdaniem on też jest mało męczący? Bo jakoś sie mało zmachałam O.o Chociaż fakt że ciężarki mam tylko 1kg to mimo wszystko....
Ale dzisiaj to ledwie się zmusiłam takiego miałam lenia ;p

Dla mnie cały Focus jest łatwy i dlatego lubie go sobie dowalic po jakims trudniejszym treningu no ale mowie to teraz po paru latach ćwiczeń, jak go robiłam pierwszy raz, to tez sapałam i sie pociłam

U mnie dzisiaj znowu Jillian: Apex ( jak sie ciesze, ze to był ostatni raz ) i 6w6p

Kiara bravo, ze sie nie poddałas Jak tez tak miewam rano, ale właczam play i jakos leci

[SaiFari]

mi też się dzisiaj było trudno zabrać, zwłaszcza, że podwójny.

Rip't Circuit + Core Speed zrobiony, dołożyłam 10min. core flexibility.

Wymęczyło mnie i wypociło konkretnie, a po skończonym workoucie cała się trzęsłam.
Rip't Circuit jest łatwy, ale jak się człowiek bardziej przyłoży to można się zmęczyć - czyli jak się np. robi wykrok - to trzeba go zrobić konkretnie. Jesteśmy też już zahartowane po cardio z alphy, a w tym workoucie cardio generalnie mało.

Core Speed zrobiłam troszkę na autopilocie, parę minut pod koniec połowę modyfikowałam - ale to i tak jest killer hehe - tak jak burpee na jednej nodze zrobię bez problemu - tak burpee na jednej ręce to dla mnie jakaś abstrakcja.

Jutro zasłużony reścik, a teraz idę gotować moją ulubioną zupkę z kalafiora

[Corii]

Napisane przez SaiFari

mi też się dzisiaj było trudno zabrać, zwłaszcza, że podwójny.

Rip't Circuit + Core Speed zrobiony, dołożyłam 10min. core flexibility.

Wymęczyło mnie i wypociło konkretnie, a po skończonym workoucie cała się trzęsłam.
Rip't Circuit jest łatwy, ale jak się człowiek bardziej przyłoży to można się zmęczyć - czyli jak się np. robi wykrok - to trzeba go zrobić konkretnie. Jesteśmy też już zahartowane po cardio z alphy, a w tym workoucie cardio generalnie mało.

Core Speed zrobiłam troszkę na autopilocie, parę minut pod koniec połowę modyfikowałam - ale to i tak jest killer hehe - tak jak burpee na jednej nodze zrobię bez problemu - tak burpee na jednej ręce to dla mnie jakaś abstrakcja.

Jutro zasłużony reścik, a teraz idę gotować moją ulubioną zupkę z kalafiora

Burpeesy na jednej ręce to moje ulubione burpeesy
Mam je w One Week Shred Jillian w części cardio teraz.

[Kiara91]

Napisane przez SaiFari

mi też się dzisiaj było trudno zabrać, zwłaszcza, że podwójny.

Rip't Circuit + Core Speed zrobiony, dołożyłam 10min. core flexibility.

Wymęczyło mnie i wypociło konkretnie, a po skończonym workoucie cała się trzęsłam.
Rip't Circuit jest łatwy, ale jak się człowiek bardziej przyłoży to można się zmęczyć - czyli jak się np. robi wykrok - to trzeba go zrobić konkretnie. Jesteśmy też już zahartowane po cardio z alphy, a w tym workoucie cardio generalnie mało.

Core Speed zrobiłam troszkę na autopilocie, parę minut pod koniec połowę modyfikowałam - ale to i tak jest killer hehe - tak jak burpee na jednej nodze zrobię bez problemu - tak burpee na jednej ręce to dla mnie jakaś abstrakcja.

Jutro zasłużony reścik, a teraz idę gotować moją ulubioną zupkę z kalafiora

No tonie troszkę przestraszyłaś Burpee na jednej ręce to faktycznie wyzwanie zobaczymy co nadgarstki powiedzą w tym temacie Ja dzisiaj dopiero dynamic core i mam ochotę coś się przebiec, bo od soboty nie biegałam, za to zaliczyłam 2 jogi
Zastanawiam się czy nie wypróbowac przy focusie diety Ani Lewandowskiej, ale z drugiej strony ja tak nie lubię narzucania mi jadłospisu ...

[SaiFari]

Core speed jest dodatkowym treningiem do focusa - można go robić zamiast speed 2.0. A na tych jednoręcznych burpee robiłam normalne - co nie znaczy, że nie spróbowałam tych jednoręcznych. Następnym razem raczej zrobię normalnego speeda - tak na przemian, ale na pewno nie core speed na podwójne na ten moment.

[dembi]

Core speed i speed 3.0 moje ulubione z Focusa. Robcie burpees na jednej rece, bo w IM30 jest tego mnostwo z czasem juz nie są takie trudne w porownaniu co Jillian serwuje w Zenice: burpees z pozycją crow

Ja sie z wszelkich diet wyleczyłam. Niestety zajęło mi to ponad 15 lat zeby zrozumiec, jak sie odzywiac zdrowo. Przez to rozwaliłam sobie metabolizm strasznie, ale ze od 5 lat cos mnie olsniło i dzieki zdrowej diecie ( w wiekszosci dni, bo przeciez jestem tylko człowiekiem ) a przede wszystkim dzieki cwiczeniom, pomału metabolizm sie podkreca

[Kiara91]

Napisane przez dembi

Core speed i speed 3.0 moje ulubione z Focusa. Robcie burpees na jednej rece, bo w IM30 jest tego mnostwo z czasem juz nie są takie trudne w porownaniu co Jillian serwuje w Zenice: burpees z pozycją crow

Ja sie z wszelkich diet wyleczyłam. Niestety zajęło mi to ponad 15 lat zeby zrozumiec, jak sie odzywiac zdrowo. Przez to rozwaliłam sobie metabolizm strasznie, ale ze od 5 lat cos mnie olsniło i dzieki zdrowej diecie ( w wiekszosci dni, bo przeciez jestem tylko człowiekiem ) a przede wszystkim dzieki cwiczeniom, pomału metabolizm sie podkreca

Wiesz jeżeli chodzi o jej dietę to ma jakieś 1600 kcal dla mnie więc spoko, bardziej mi chodzi o wielkość porcji i rozkład makro który ktoś obliczy za mnie Tylko w próbnej widzę że ma sporo mięsa w menu a ja nie przepadam

Zrobiłam dzisiaj to dynamic cardio i jakieś takie mało męczące :P Dołożyłam 15 min Lewandowskiej na ramiona i plecy i 15 min HIIT Chodakowskiej z sukcesu. Polecam wypróbowanie Tego HIITu bo byłam mokra po 15 min, a od 6 tygodni robię Focusa :P Fakt, że byłam już po innych ćwiczeniach więc trochę zmęczona, ale tak intensywnego programu u Ewki jeszcze nie widziałam Podoba mi się

[SaiFari]

o kurcze jak wam się tak chce multi workouty robić Ja to się trzymam rękami/nogami, żeby dzisiaj restować nosi mnie okrutnie - mimo wszystko to fajne uczucie. Próbuję pilnować postawy od rana - taka żywa, praktyczna joga, a i czuję, że mi mięśnie - a zwłaszcza "górne plecy" resta potrzebują.

a co do diety - jak już raz się człowiek przestanie objadać i wyleczy się ze słodyczy wtedy nie trzeba się dietować

Ja polecam moją zupkę z kalafiora (wczoraj wyszło gieniuszowato):
- ziemniaki, z 2-3 średnie (hmhmmmm ... średni ziemniak to jaki?) im więcej kartofli tym gęściej będzie
- kalafior cały obrany, wyczyszczony, podzielony
- cebula (wcześniej zeszklona, drobno pokrojona)
- 2 ząbki czosnku (bez szklenia, przez wyciskarkę)
- posiekana marchewa
- posiekana pietrucha
- selera nie używam, ale pewnie też będzie pasować
- bulion (jaki kto woli - warzywny lub mięsny, swój lub cudzy)
- zielona pietrucha, koperek posiekany pod koniec
- sól, pieprz i/lub kto co lubi - ja jestem fanatyczką sosu sojowego.

z 30 minut gotowania -

dodaję ze 100ml słodkiej śmietany (hartuję) pod koniec
i mocno (brzrzrzrzr brzrzrzrzr brzrzrzrzr brzrzrzrzrzr)
blenduję na wolnych obrotach do gładkości - hehe - cieszę się strasznie z tego mojego nowego blenderka

SMACZNEGO

[Kiara91]

Napisane przez SaiFari

o kurcze jak wam się tak chce multi workouty robić Ja to się trzymam rękami/nogami, żeby dzisiaj restować nosi mnie okrutnie - mimo wszystko to fajne uczucie. Próbuję pilnować postawy od rana - taka żywa, praktyczna joga, a i czuję, że mi mięśnie - a zwłaszcza "górne plecy" resta potrzebują.

a co do diety - jak już raz się człowiek przestanie objadać i wyleczy się ze słodyczy wtedy nie trzeba się dietować

Ja polecam moją zupkę z kalafiora (wczoraj wyszło gieniuszowato):
- ziemniaki, z 2-3 średnie (hmhmmmm ... średni ziemniak to jaki?) im więcej kartofli tym gęściej będzie
- kalafior cały obrany, wyczyszczony, podzielony
- cebula (wcześniej zeszklona, drobno pokrojona)
- 2 ząbki czosnku (bez szklenia, przez wyciskarkę)
- posiekana marchewa
- posiekana pietrucha
- selera nie używam, ale pewnie też będzie pasować
- bulion (jaki kto woli - warzywny lub mięsny, swój lub cudzy)
- zielona pietrucha, koperek posiekany pod koniec
- sól, pieprz i/lub kto co lubi - ja jestem fanatyczką sosu sojowego.

z 30 minut gotowania -

dodaję ze 100ml słodkiej śmietany (hartuję) pod koniec
i mocno (brzrzrzrzr brzrzrzrzr brzrzrzrzr brzrzrzrzrzr)
blenduję na wolnych obrotach do gładkości - hehe - cieszę się strasznie z tego mojego nowego blenderka

SMACZNEGO

Brzmi super !

Ja dzisiaj podwójny a jutro rest od focusa ale może coś pobiegam? :P

Uwierz mi to nie takie proste w moim przypadku Nie jem słodyczy w ogóle, nie pije nic gazowanego, nie jem fast foodów ani przetworzonych rzeczy A waga prawie nie drgnie. Dlatego chcę wypróbować jakiś racjonalny plan żywienia, żeby sprawdzić czy może w innym przypadku coś sie ruszy

[dembi]

Napisane przez Kiara91

Brzmi super !

Ja dzisiaj podwójny a jutro rest od focusa ale może coś pobiegam? :P

Uwierz mi to nie takie proste w moim przypadku Nie jem słodyczy w ogóle, nie pije nic gazowanego, nie jem fast foodów ani przetworzonych rzeczy A waga prawie nie drgnie. Dlatego chcę wypróbować jakiś racjonalny plan żywienia, żeby sprawdzić czy może w innym przypadku coś sie ruszy

Kiara, waga w ogóle sie nie liczy jak tak intensywnie ćwiczysz. Wazne jest, zeby ci centymetry leciały.Dlatego dieta tez wazna, ale nie waz sie tylko przymierzaj ciuchy Mi waga stoi od 4 lat, waze 62-63 kg mam 164 cm wzrostu i bez problemu wchodze w rozmiar 36, małe 36 mam ponad 5 kg miesni i to jest dla mnie wazne: centymetry, a nie waga ( chociaz kiedys obsesyjnie sie ważyłam)

Dzisiaj musialm walnąć 3 treningi: Ignite, speed 3.0 i juz nie mialam siły na cardio 3, wiec dobiłam sie Dynamic Core. 3 trening to dla mnie za duzo, ale ze nie ide dzisiaj na spacer z psem, więc ilosc spalonych kalorii musi sie zgadzać, tym bardziej, ze zaraz jade na grilla i torta i inne smakołyki, wiec metabolizm trza podkrecić

[SaiFari]

a jednak:

Core Fusion Pilates: Core Flexibility

gieniuszowaty 10 minutowy workout na dzień restu

exhale.....

Kiara jak podwójny poszedł?

A co do wagi mam od ponad roku 0,5 kg mniej 172.5/63.5, a miarkę moją śmieszną jak przymierzam dzisiaj to mi się śmiać chce, że chyba serio gruba byłam (zawsze czułam się "duża", nigdy gruba) 10cm mniej na brzuchu (a jestem dzień przed @), na talii będzie z 7 - o kurde - serio?- tak. serio.

Mały progress to dobry progress Lepiej te 10 z brzucha zrobić w rok niż w miesiąc, bo mi już zostanie to -10 i raczej nie będzie joł joł

A dzisiaj na reście poczułam się troszkę jak narkoman zaczęły mnie łapki troszkę boleć na tricepsach - trzeba było fokusa (skupienia/opanowania), żeby nie siedzieć ani nie chodzić "z łokciami na zewnątrz jak chopy z siłki", czuć górną część hamstringów, uda z tyłu tuż pod tyłkeim, ramiona i cały "górny back" hehehe. No jak Hi-Woman się czuję napompowana.

10 minutowe bardzo lajtowe rozciąganko dobrze zrobiło

ehhh.... a jeszcze parę postów temu pisałyśmy o tym, że BETA lajtowa...

Lvl Up moje kochane

[Corii]

Napisane przez dembi

Kiara, waga w ogóle sie nie liczy jak tak intensywnie ćwiczysz. Wazne jest, zeby ci centymetry leciały.Dlatego dieta tez wazna, ale nie waz sie tylko przymierzaj ciuchy Mi waga stoi od 4 lat, waze 62-63 kg mam 164 cm wzrostu i bez problemu wchodze w rozmiar 36, małe 36 mam ponad 5 kg miesni i to jest dla mnie wazne: centymetry, a nie waga ( chociaz kiedys obsesyjnie sie ważyłam)

Kurde, to ja powinnam wejść w 32 albo mniejszy rozmiar ze swoją waga, a tymczasem mam 34, czasem uda mi sie wbić w 32 a czasami w ramionach - w przypadku żakietów - 34 ciasnawe

[Kiara91]

Napisane przez dembi

Kiara, waga w ogóle sie nie liczy jak tak intensywnie ćwiczysz. Wazne jest, zeby ci centymetry leciały.Dlatego dieta tez wazna, ale nie waz sie tylko przymierzaj ciuchy Mi waga stoi od 4 lat, waze 62-63 kg mam 164 cm wzrostu i bez problemu wchodze w rozmiar 36, małe 36 mam ponad 5 kg miesni i to jest dla mnie wazne: centymetry, a nie waga ( chociaz kiedys obsesyjnie sie ważyłam)

Dzisiaj musialm walnąć 3 treningi: Ignite, speed 3.0 i juz nie mialam siły na cardio 3, wiec dobiłam sie Dynamic Core. 3 trening to dla mnie za duzo, ale ze nie ide dzisiaj na spacer z psem, więc ilosc spalonych kalorii musi sie zgadzać, tym bardziej, ze zaraz jade na grilla i torta i inne smakołyki, wiec metabolizm trza podkrecić

Mierzę się przede wszystkim Coś spada ale bez szału Fakt że teraz jestem w momencie niżej którego nigdy nie zeszłam jakby to była jakaś moja blokada, więc może muszę się przygotować na zastój, który może potrwać. Dlatego też chciałam spróbować jakiegoś ułożonego planu (broń boże głodówki), bo może zmiana by coś ruszyła :P

Inna sprawa że w cm niewiele leci ale widzę zmiane jakościową tzn. np. jak skaczę to się tak nie trzęsie brzuch czy udo tylko widac mięśnie

Napisane przez SaiFari

a jednak:

Core Fusion Pilates: Core Flexibility

gieniuszowaty 10 minutowy workout na dzień restu

exhale.....

Kiara jak podwójny poszedł?

A co do wagi mam od ponad roku 0,5 kg mniej 172.5/63.5, a miarkę moją śmieszną jak przymierzam dzisiaj to mi się śmiać chce, że chyba serio gruba byłam (zawsze czułam się "duża", nigdy gruba) 10cm mniej na brzuchu (a jestem dzień przed @), na talii będzie z 7 - o kurde - serio?- tak. serio.

Mały progress to dobry progress Lepiej te 10 z brzucha zrobić w rok niż w miesiąc, bo mi już zostanie to -10 i raczej nie będzie joł joł

A dzisiaj na reście poczułam się troszkę jak narkoman zaczęły mnie łapki troszkę boleć na tricepsach - trzeba było fokusa (skupienia/opanowania), żeby nie siedzieć ani nie chodzić "z łokciami na zewnątrz jak chopy z siłki", czuć górną część hamstringów, uda z tyłu tuż pod tyłkeim, ramiona i cały "górny back" hehehe. No jak Hi-Woman się czuję napompowana.

10 minutowe bardzo lajtowe rozciąganko dobrze zrobiło

ehhh.... a jeszcze parę postów temu pisałyśmy o tym, że BETA lajtowa...

Lvl Up moje kochane

To prawda, wolniejsze efekty zostają na dłużej

Właśnie jestem po podwójnym i oczekiwałam większego zmęczenia. Ale inna sprawa, że dzisiaj wolny dzień i wyspana, a nie jak zwykle po całym dniu pracy :P Jakby nie to że byłam głodna to bym jeszcze coś dołożyła :p

Ale zobaczymy co będzie jutro :P

[SaiFari]

hehe - jutro?? -- rozpiskowo mam warsztaty z folkowego śpiewania, a wieczorem mam zaliczyć stretch'a konkretnego. Można też iść na folkowy koncert, albo się na mecz iść powydzierać na otwarcie sezonu (wybudowali mi stadion pod domkiem).

ale w sumie co będzie to się zobaczy

[Kiara91]

Napisane przez SaiFari

hehe - jutro?? -- rozpiskowo mam warsztaty z folkowego śpiewania, a wieczorem mam zaliczyć stretch'a konkretnego. Można też iść na folkowy koncert, albo się na mecz iść powydzierać na otwarcie sezonu (wybudowali mi stadion pod domkiem).

ale w sumie co będzie to się zobaczy

Folkowy śpiew? Ty śpiewasz?

Chodziło mi o moje konsekwencje podwójnego workoutu skoro dzisiaj wydaje mi się słaby :P

[SaiFari]

"drugi tydzień jest inny niż tydzień pierwszy jest" - YoDGa

babeczko ćwiczymy, każda wg. swojej rozpiski. alfe prawie przez dwa miesiące robiłam, ale zrobiłam.

Sama się dziwię, że jadę równo z betą, bo tak do tej pory się nie działo.

Bawmy się T25 - nie są to żadne zawody - fajnie, że robimy te same treningi.

REST - świadomy,docenione

[Kiara91]

A ja dzisiaj oglądnęłam początek insanity i się zastanawiam czy nie dołożyć do Focusa :d Nie dokładnie dzień po dniu, bo pewnie takiej nie mam kondycji, a poza tym to już sporo czasu, ale tak żeby całość zrobić w 120 dni to już realnie brzmi :P

[dembi]

Napisane przez Kiara91

A ja dzisiaj oglądnęłam początek insanity i się zastanawiam czy nie dołożyć do Focusa :d Nie dokładnie dzień po dniu, bo pewnie takiej nie mam kondycji, a poza tym to już sporo czasu, ale tak żeby całość zrobić w 120 dni to już realnie brzmi :P

Ja właśnie dzisiaj walnełam se Max Interval Ciruit (59 minut ), bo przeciez i tak robie 1 godzinny trening i dołozyłam Cardio Abs, tez z Insanity, ale tylko czesc na brzuch, bo juz bym nie dała rady czesci cardio no i znowu mialam to wspaniale uczucie, ze dokonalam czegos niemozliwego pot lecial strugami i kapal na podłoge and I LOVE IT

Kiara, spróbuj, rob sobie Insanity w te dni, kiedy w Focusie masz lzejsze treningi, zawsze mozesz zrezygnowac

Ja juz postanowiłam, ze jak teraz skoncze nowe treningi ( od wtorku robie ruthless plus rozne treningi Jillian, czyli 60 dni) to od pazdziernika leci Insanity z Focusem

SaiFari, gratuluje wyników

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

I jeszcze SaiFari, super wierszyk

[SaiFari]

thx Dembi

A ja dzisiaj wystreczowana i 2gi tydzień BETA zrobiony hehe

Co do następnego głównego to będzie raczej PX30 - na insanity raczej za leniwa jestem Podoba mi się też Les Mills Combat (btw - robiła któraś cały program?) - będę sobie dodawać i to całe Cardio Karate - takie fajne workouty dla takich leniwców jak ja

Na folkowe warsztaty nie dotarłam, ale bilety na mecz kupione. Idę się z moim o 18.00 na stadion powydzierać na młyna. Na obiad Szpagetti ze Szpinakiem

[dembi]

Napisane przez SaiFari

thx Dembi

A ja dzisiaj wystreczowana i 2gi tydzień BETA zrobiony hehe

Co do następnego głównego to będzie raczej PX30 - na insanity raczej za leniwa jestem Podoba mi się też Les Mills Combat (btw - robiła któraś cały program?) - będę sobie dodawać i to całe Cardio Karate - takie fajne workouty dla takich leniwców jak ja

Na folkowe warsztaty nie dotarłam, ale bilety na mecz kupione. Idę się z moim o 18.00 na stadion powydzierać na młyna. Na obiad Szpagetti ze Szpinakiem

Robiłam, ale sie zawiodłam Bardzo lubie wszystkie te kickboxingi i inne martial artsy, i w tym programie jezeli o to chodzi, to to wszystko jest, ale: 1/ dla mnie za łatwy ( jako dodatek właśnie, to ok) 2/ strasznie na poczatku denerwowali mnie prowadzący ( ich sposob mowienia, zarty dykcja) 3/ muzyka jest straaaaaaaaaaaszna

Mimo wszystko niektore uklady były bardzo fajne i mozna sobie pokopac i sie wyładować ( jak wyłączę fonię )

Wróciłam ze spaceru: ciągnęłam psa na smyczy i biedną matkę, bo obie nie nadążały

[Kiara91]

Napisane przez SaiFari

thx Dembi

A ja dzisiaj wystreczowana i 2gi tydzień BETA zrobiony hehe

Co do następnego głównego to będzie raczej PX30 - na insanity raczej za leniwa jestem Podoba mi się też Les Mills Combat (btw - robiła któraś cały program?) - będę sobie dodawać i to całe Cardio Karate - takie fajne workouty dla takich leniwców jak ja

Na folkowe warsztaty nie dotarłam, ale bilety na mecz kupione. Idę się z moim o 18.00 na stadion powydzierać na młyna. Na obiad Szpagetti ze Szpinakiem

Ja też dzisiaj robiłam streching z Focusa, pierwszy raz po 6 tygodniach Jakoś zawsze uważałam że joga mi wystarczy za streching a ten całkiem całkiem, poza tym początkiem.

Zrobiłam też wcześniej skalpela i mam dziwne wrażenie, że on porusza inne grup mięśni niż Focus. Zobaczę co będzie jutro, ale może go na stałe włączę tak 2-3 razy w tygodniu. Kilka lat temu jak zaczynałam, śliczne miałam po nim efekty. Ale fakt, że moja kondycja była wtedy tragiczna. Jak sobie przypomnę moje pierwsze robienie skalpela a dzisiejsze to nie wiem czy się śmiać czy płakać

[SaiFari]

a ja po meczu - niestety "mój" zespół wtopił 0:1 na początek sezonu.... wypatrzyłam parę fajnych ćwiczeń od chłopaków, którzy się na boku rozciągali - jutro spróbuję.

Jeszcze piwko i jutro core cardio

btw - Dembi - 63 okazuje się być idealną wagą?

znalazłam śmieszny obrazek:

[dembi]

Ja mam dzisiaj rest day i bardzo go potrzebuje, bo mam strasznie obolałe miesnie pleców, karku i szyi no i moj miesien tez cos sie znowu odezwał

SaiFari, 63 moze być a jak odwrocimy cyferki to mamy 36 rozmiar
zdjecie super

[SaiFari]

zaliczony Core Cardio. Wczoraj z powodu @ dodatkowy rest, ale postaram sie w sobote odrobic

[dembi]

Ja od dzisiaj zaczynam nowy trening: dzisiaj poleciała Jillian Extreme Shed and Shred zrobiłam level 1 i Level 2, doopy mi nie urwało ze zmęczenia, ale cos tam sie zmęczyłam i spociłam no i 80 minut więc ok. ALe zeby to było extreme, to na pewno nie dla mnie

Jutro jej kolejny trening Hard Body level 1. No zobaczymy

[SaiFari]

z tego co pamiętam to hard body był bardzo lajtowy pomimo nazwy, a może pomyliło mi się z jakąś inną JM - też nazwa była poważna.

BTW - chcę sobie zakupić takie rękawczki do kick-boxing fitness,
może ktoś coś polecić? Nie za ciężkie - raczej dla takich leniów jak ja, ale też, żeby nie było "za letko"

[Kiara91]

Ja wczoraj zrobiłam Dynamic Core i nawet się nie zmęczyłam. Nie wiem czy ta Beta taka lajtowa czy ja mam taką formę, ale obstawiam to pierwsze :P Jak jest tak lajtowo tomi się zaczyna nudzić. Dodałam 15 min Chodakowskiej na uda i pośladki i dopiero cokolwiek poczułam. T25 było super bo krótkie i męczące, a nie mam za wiele czasu. Zaczęłam poważnie rozważać Insanity MAX 30.

[dembi]

Napisane przez SaiFari

z tego co pamiętam to hard body był bardzo lajtowy pomimo nazwy, a może pomyliło mi się z jakąś inną JM - też nazwa była poważna.

BTW - chcę sobie zakupić takie rękawczki do kick-boxing fitness,
może ktoś coś polecić? Nie za ciężkie - raczej dla takich leniów jak ja, ale też, żeby nie było "za letko"

Hard Body jest w miarę, trudniejsze od Shed and shred, jak sobie dołożyłam ciezarki i zwiekszyłam tempo, to nieźle sie spociłam Potem dołożyłam sobie Ruthless i tez całkiem fajnie: 20 minut a nieźle dalo popalić

Ja mam ciezarki, wiec rekawkow nie potrzebuję

Napisane przez Kiara91

Ja wczoraj zrobiłam Dynamic Core i nawet się nie zmęczyłam. Nie wiem czy ta Beta taka lajtowa czy ja mam taką formę, ale obstawiam to pierwsze :P Jak jest tak lajtowo tomi się zaczyna nudzić. Dodałam 15 min Chodakowskiej na uda i pośladki i dopiero cokolwiek poczułam. T25 było super bo krótkie i męczące, a nie mam za wiele czasu. Zaczęłam poważnie rozważać Insanity MAX 30.

Ja bym na twoim miejscu przeskoczyła do Gammy i jak i tu bedzie lajt, to wal Insanity Max 30 Tam sie na pewno zmeczysz