Sierpnióweczki 2016! Część VII.

[asicuha]

Napisane przez Orange_tree1

Super, że wszystko tak sprawnie poszło. Twarda babka z Ciebie
W sumie cała Wasza Trójeczka



Trzymam kciuki!! Najwyższa pora

Teraz jakis jeden skurcz mialam i znowu cisza

Napisane przez Piernik Torunski

fajnie,że tak szybko mogłas wstać..ponoć to ważne,żeby mimo bólu starać się ruszyć jak najszybciej.. Na pewno też jak się tak trochę ogarnęłas to samopoczucie lepsze. Trzymam kciuki,zeby noc sprzyjała regeneracji i jutro Twoja sytuacja była pozytywna-ale jak dostaniesz dziewczynki to pewnie tak będzie..


dobrze wiedzieć..dzięki za informacje
to może uda mi się zaciągnąć męża i to jeszcze załatwić przed porodem-wystarczy,że weźmiemy ten akt własności lokalu i na miejscu wypełnimy formularz i tyle?


myśle,że jest duża szansa,że jednak się rozkręci


zależy od szpitala..u zonymojegomeża chyba wypisywali w weekendy, u "nas"-nie..
szkoda,że dzień niezbyt ciekawy.. a z anestezjologiem udało się spotkać?

No niech sie rozkreca przed sobota, bo nie chce rodzic bez Tz zaczyna mnie to przerazac (

Napisane przez ziuta.

Ale Ty masz fajne pomysły na jedzonko. Roladki brzmią pysznie ale mój TŻ to raczej nie je nic bez mięsa albo zje i zaraz mówi ze jest głodny. Więc pozostaje mi leczo z kiełbaską


Na prawdę to musiał być bardzo miły czop





tu wszystkie chyba czekamy na fale


podwójne jupi


We Wrocławiu wypisują w soboty a w niedziele nie. Musisz się dowiedzieć jak to jest u Ciebie za jutrzejsze wyjście.

Orange to jutro zrób protest i nie wstawaj z łóżka! Powiedz może "coś czuję że dziś urodzę" może poskutkuje

No nie było mnie prawie cały dzień a tu z ledwością 3 strony! Dziewczyny opuszczacie się Dziś był kurier z przewijakiem oraz śpiworkiem. Kupiłam taki cienki, muślinowy w sam raz na lato. No i cena atrakcyjna
http://allegro.pl/aden-anais-spiwore...378260040.html

Fajny spiworek!

Lece spac, co by moze organizm zaczal skurcze robic

[Piernik Torunski]

Napisane przez ziuta.

Ale Ty masz fajne pomysły na jedzonko. Roladki brzmią pysznie ale mój TŻ to raczej nie je nic bez mięsa albo zje i zaraz mówi ze jest głodny. Więc pozostaje mi leczo z kiełbaską


No nie było mnie prawie cały dzień a tu z ledwością 3 strony! Dziewczyny opuszczacie się Dziś był kurier z przewijakiem oraz śpiworkiem. Kupiłam taki cienki, muślinowy w sam raz na lato. No i cena atrakcyjna
http://allegro.pl/aden-anais-spiwore...378260040.html

zawsze możesz zrobić roladki a do tego mięso i

też mam ten śpiworek,ale wydaje mi się strasznie duży (rozmiar S).. myślisz,że na to lato jeszcze się przyda?

Napisane przez scoiatael86

Tak za jednym świstkiem Cię wymeldowuja ze starego adresu i meldują na nowy

Ale z tym dowodem jak masz stary to bym się jeszcze upewniła czy nie musisz wymienić. Nowego na 100% nie trzeba.

dzięks..

Napisane przez florencee

Mój czop mi umila już któryś dzień, ciekawe ile łącznie jest tej galarety... :P

Fajny zakup.

nie wiedziałam,że to taka duża bestia ..

Napisane przez Origa

Też jestem ciekawa reakcji Esika. W ogóle mnie ciekawi jak reagują zwierzaki tych z Was, które maja już swoje maleństwa Ja gdzieś czytałam, że jesli chodzi o kota, to przed przyjściem do domu powinno sie przynieść jakieś ubranie noworodka i położyć w miejscu, gdzie sierściuszek często przebywa, żeby oswoił się z zapachem i wtedy ponoc ma traktować nowego człowieka po przyjściu ze szpitala jak członka "stada" Zamierzamy tak zrobić, ciekawe czy ma to głębszy sens

Pierniku przy zmianie zameldowania nie trzeba zmieniać dowodu, nawet jak masz stary ze starym adresem. Wystarczy, jak będziesz sobie w portfelu nosiła zaświadczenie o aktualnym zameldowaniu. Sama się przemeldowałam miesiąc czy dwa temu, w dowodzie mam adres starego zameldowania z innego miasta. Natomiast, żeby się zameldować, potrzebujesz albo dokument typu umowa najmu (to do czasowego) lub akt własności gdzie jesteś wpisana (to na stałe), a jesli tak jak u Ciebie mąż jest właścicielem, to musicie jechać razem i on taki dokument musi mieć i złozyc oświadczenie na miejscu.

Ja pół dnia spędziłam u lekarzy. Najpierw chirurg zdjął ostatni szew i zapewnił, że nic się nie rozejdzie, chyba, że będę parła udem Potem gin, która stwierdziła, że do przyszłego tyg. nie urodzę. Mała jest wciąż wysoko, powinniśmy się zabrać za seksy i spacery, żeby ją powoli sprowadzać niżej i skracać/zmiękczać szyjkę, jak chcę urodzić w okolicach terminu czyli w połowie sierpnia Na koniec było ktg, na którym nie zapisało się nawet pół skurczu Czeka nas więc intensywny weekend

Torby do szpitala też mam dwie spakowane, bo tak mi położna z IP poradziła jak zwiedzałam porodówkę, że wygodniej z podziałem na rzeczy dla dziecka i dla mnie, niż z jedną walizką.

też mam zamiar dostarczyć tetrę wypachnioną dzieckiem jeszcze podczas naszego pobytu,żeby kot się obwąchał-specjalnie wziełam takie zwykłe, bo pewnie uwinie sobie na niej gniazdko

dzięki za informacje

fajnie,że te chirurgiczne sprawy masz za sobą
do niedawna większość zaciskała nogi a teraz przepędza Maluchy z brzuchów.. trzymam kciuki,żeby i u Was dało to rezultat

Napisane przez aneks17

Na bank nie trzeba wymieniać. Ja mam stary dowód ważny jeszcze 8 lat, bo wymieniałam zaraz po ślubie i Pani mi powiedziała, że zmiana zameldowania/zamieszkania nie ma już związku z wymianą dowodu, bo tych danych nie ma nowych dowodach...
TUTAJ info o meldunku - już kiedyś wrzucałam. My szliśmy z formularzami i wydrukiem z ksiąg wieczystych, ale my oboje jesteśmy właścicielami mieszkania...

Idę obczaić ten śpiworek!

jesteście dziewczyny niezastąpione..

Napisane przez Georgia1976

Byłam dziś na ostatniej wizycie u mojej gin: szyjka skrócona ale zamknięta.....

Przed wizytą miałam ktg i oczywiscie moja mała postanowiła tym razem sie nie ruszać prawie wogole.... W ciagu 20 min machnęła ze 4 razy nogą.... Gin kazała jechać na IP jeśli nadal Mała nie będzie chciała sie ruszać i trochę mnie tym zestresowała bo zjadłam obiad - Mała prawie zero reakcji, po obiedzie ciasto i tez nic
Dopiero po 18 sie rozkręciła a teraz to już wierci sie standardowo

Tak sie zastanawiam jaki wpływ na jej ruchliwość ma to, ze byłam dziś dosyć mocno zmęczona lataniem po mieście..... Ktoś jakieś doświadczenia moze????

ja ostatnio byłam na ktg i pytałam lekarza o ruchy, bo wprawdzie na ktg było ich dużo,ale ja odczuwam ostatnio mniej i mi powiedział,że teraz wydłuża się okres snu u dziecka..mówił,że jeśli nie będę czuła przez 4h to przyjechać sprawdzić,ale też bez paniki..
w te dni,kiedy czułam ją rzadziej też byłam dość zalatana i też myślałam,że może ją ululałam do snu tym łażeniem..ale nie wiem czy na pewno tak jest

[virginia]

Dzień dobry!

Napisane przez kasia_ruda

Dzięki, czuję się naprawdę nieźle (oczywiście kiedy leżę bez ruchu), u nas pionizacja jest 6 godzin po podaniu znieczulenia. Nie było jakoś tragicznie. Wstałam, zmieniłam koszulę, ogarnęłam krocze, założyłam majtki z podkładem, usiadłam na wózek i przywieźli mnie na salę. Teraz sobie leżę i jest naprawdę nieźle.

Czyli wszystko idzie ku dobremu . Super, że czujesz się coraz lepiej.

Napisane przez florencee

A u mnie kolejny nudny dzień. :P 2 razy ktg i tyle. Ciekawe co z tym obiecanym wyjściem do domu pod koniec tygodnia. Jutro mam mieć jeszcze badania, więc nie wiem, w weekend się chyba raczej nie wypisuje?

W moim szpitalu wypisują w weekendy, nawet w niedzielę, tyle że wtedy po wypis trzeba się zgłosić w poniedziałek.
Napisz jakie wieści dziś, trzymam kciuki, żeby wypuścili skoro nic się nie dzieje...

Napisane przez Origa

Ja pół dnia spędziłam u lekarzy. Najpierw chirurg zdjął ostatni szew i zapewnił, że nic się nie rozejdzie, chyba, że będę parła udem Potem gin, która stwierdziła, że do przyszłego tyg. nie urodzę. Mała jest wciąż wysoko, powinniśmy się zabrać za seksy i spacery, żeby ją powoli sprowadzać niżej i skracać/zmiękczać szyjkę, jak chcę urodzić w okolicach terminu czyli w połowie sierpnia Na koniec było ktg, na którym nie zapisało się nawet pół skurczu Czeka nas więc intensywny weekend

Torby do szpitala też mam dwie spakowane, bo tak mi położna z IP poradziła jak zwiedzałam porodówkę, że wygodniej z podziałem na rzeczy dla dziecka i dla mnie, niż z jedną walizką.

czyli wizyty pozytywne? Pozostaje tylko brać się z mężem za wypędzanie maluszka .
Ja też spakowałam się w 2 oddzielne torby - jedną dla siebie, jedną dla Kasi, wiem z doświadczenia z Natalką, że tak jest wygodniej .

A ja dziś się obudziłam z takim bólem podbrzusza, że od razu wzięłam nospę max. Potem sprawdzałam ruchy bo aż się wystraszyłam... .

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

ja ostatnio byłam na ktg i pytałam lekarza o ruchy, bo wprawdzie na ktg było ich dużo,ale ja odczuwam ostatnio mniej i mi powiedział,że teraz wydłuża się okres snu u dziecka..mówił,że jeśli nie będę czuła przez 4h to przyjechać sprawdzić,ale też bez paniki..
w te dni,kiedy czułam ją rzadziej też byłam dość zalatana i też myślałam,że może ją ululałam do snu tym łażeniem..ale nie wiem czy na pewno tak jest

tak jest, jak jesteśmy aktywne to 'kołyszemy' dziecko do snu i wtedy zwykle śpi a uaktywnia się jak my odpoczywamy.

[kasia_ruda]

Ja jak w szpitalu dostałam rozpiskę dot.liczenia ruchów, to wg zasad w niej zawartych, jezdziabym do szpitala na kontrolę codziennie. Moje dzirwczyny były mało ruchliwe, a tam było napisane, że jeśli naliczy się 4 lub mniej, to trzeba zjeść i kolejną godzinę liczyć i jeśli wynik ten sam to jechać sprawdzać. Moje to czasem dużo mniej niż to się ruszaly.

Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

[florencee]

Hej!

Napisane przez Origa

.



Ja pół dnia spędziłam u lekarzy. Najpierw chirurg zdjął ostatni szew i zapewnił, że nic się nie rozejdzie, chyba, że będę parła udem Potem gin, która stwierdziła, że do przyszłego tyg. nie urodzę. Mała jest wciąż wysoko, powinniśmy się zabrać za seksy i spacery, żeby ją powoli sprowadzać niżej i skracać/zmiękczać szyjkę, jak chcę urodzić w okolicach terminu czyli w połowie sierpnia Na koniec było ktg, na którym nie zapisało się nawet pół skurczu Czeka nas więc intensywny weekend



Torby do szpitala też mam dwie spakowane, bo tak mi położna z IP poradziła jak zwiedzałam porodówkę, że wygodniej z podziałem na rzeczy dla dziecka i dla mnie, niż z jedną walizką.

To dobrze, że szew już zdjęty.
Miłego wyganiania w takim razie!

Napisane przez Georgia1976

Byłam dziś na ostatniej wizycie u mojej gin: szyjka skrócona ale zamknięta.....



Przed wizytą miałam ktg i oczywiscie moja mała postanowiła tym razem sie nie ruszać prawie wogole.... W ciagu 20 min machnęła ze 4 razy nogą.... Gin kazała jechać na IP jeśli nadal Mała nie będzie chciała sie ruszać i trochę mnie tym zestresowała bo zjadłam obiad - Mała prawie zero reakcji, po obiedzie ciasto i tez nic

Dopiero po 18 sie rozkręciła a teraz to już wierci sie standardowo



Tak sie zastanawiam jaki wpływ na jej ruchliwość ma to, ze byłam dziś dosyć mocno zmęczona lataniem po mieście..... Ktoś jakieś doświadczenia moze????

Mój się uaktywnia zazwyczaj jak odpoczywam, wysiłek chyba trochę kołysze do snu.

Napisane przez virginia

W moim szpitalu wypisują w weekendy, nawet w niedzielę, tyle że wtedy po wypis trzeba się zgłosić w poniedziałek.
Napisz jakie wieści dziś, trzymam kciuki, żeby wypuścili skoro nic się nie dzieje...


czyli wizyty pozytywne? Pozostaje tylko brać się z mężem za wypędzanie maluszka .
Ja też spakowałam się w 2 oddzielne torby - jedną dla siebie, jedną dla Kasi, wiem z doświadczenia z Natalką, że tak jest wygodniej .

A ja dziś się obudziłam z takim bólem podbrzusza, że od razu wzięłam nospę max. Potem sprawdzałam ruchy bo aż się wystraszyłam... .

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------


tak jest, jak jesteśmy aktywne to 'kołyszemy' dziecko do snu i wtedy zwykle śpi a uaktywnia się jak my odpoczywamy.

Dzięki, dam znać co mi powiedzą.

To niefajnie z bólem. ://

Napisane przez kasia_ruda

Ja jak w szpitalu dostałam rozpiskę dot.liczenia ruchów, to wg zasad w niej zawartych, jezdziabym do szpitala na kontrolę codziennie. Moje dzirwczyny były mało ruchliwe, a tam było napisane, że jeśli naliczy się 4 lub mniej, to trzeba zjeść i kolejną godzinę liczyć i jeśli wynik ten sam to jechać sprawdzać. Moje to czasem dużo mniej niż to się ruszaly.



Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

Cieszę się, że noc spokojnie upłynęła.
Oby się szybko goiło.

[asicuha]

Czesc
No niestety ja wciaz w dwupaku :P
Ale w nocy kilka skurczow mialam, ale wydaje mi sie zecto za malo by sie dzis cos rozhulalo
A na jutro Pola ma kategoryczny zakaz wychodzenia, mam nadzieje ze poslucha....
Po 11 jade do tego szpitala, juz jestem przerazona dieta, ale swoj prowiant zabieram, co by nie umzec z glodu

[Lucynka20xd]

Napisane przez asicuha

Czesc
No niestety ja wciaz w dwupaku
Ale w nocy kilka skurczow mialam, ale wydaje mi sie zecto za malo by sie dzis cos rozhulalo
A na jutro Pola ma kategoryczny zakaz wychodzenia, mam nadzieje ze poslucha....
Po 11 jade do tego szpitala, juz jestem przerazona dieta, ale swoj prowiant zabieram, co by nie umzec z glodu

Powodzonka daj znsc co tsm w szpitalu powiedza

Dzien dobry

Dziś bezsennosc od 4 do 6 rano

Ale może uda sie cos w dzien nadrobic.

Obiadek gotowy, pranie wywieszone zostalo odkurzyc ;-)

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

[zonamojegomeza]

Dzień dobry.
Nie daję rady nadrabiac wątku.
Po szybkim przeleceniu wiad wnioskuje ze Kasia urodziła już. Gratuluję podwojnego szczęścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnszp]

Napisane przez kasia_ruda

Ja jak w szpitalu dostałam rozpiskę dot.liczenia ruchów, to wg zasad w niej zawartych, jezdziabym do szpitala na kontrolę codziennie. Moje dzirwczyny były mało ruchliwe, a tam było napisane, że jeśli naliczy się 4 lub mniej, to trzeba zjeść i kolejną godzinę liczyć i jeśli wynik ten sam to jechać sprawdzać. Moje to czasem dużo mniej niż to się ruszaly.



Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

Super ze dałaś radę pospać i ma Ci kto pomoc jednak przy bliźniaczkach jest duzo wiecej roboty niż przy jednym bobasie
Oby rana szybko przestała bolec to bedzie jeszcze łatwiej ogarniać Córki

[Georgia1976]

Napisane przez Piernik Torunski

......
ja ostatnio byłam na ktg i pytałam lekarza o ruchy, bo wprawdzie na ktg było ich dużo,ale ja odczuwam ostatnio mniej i mi powiedział,że teraz wydłuża się okres snu u dziecka..mówił,że jeśli nie będę czuła przez 4h to przyjechać sprawdzić,ale też bez paniki..
w te dni,kiedy czułam ją rzadziej też byłam dość zalatana i też myślałam,że może ją ululałam do snu tym łażeniem..ale nie wiem czy na pewno tak jest

Napisane przez kasia_ruda

Ja jak w szpitalu dostałam rozpiskę dot.liczenia ruchów, to wg zasad w niej zawartych, jezdziabym do szpitala na kontrolę codziennie. Moje dzirwczyny były mało ruchliwe, a tam było napisane, że jeśli naliczy się 4 lub mniej, to trzeba zjeść i kolejną godzinę liczyć i jeśli wynik ten sam to jechać sprawdzać. Moje to czasem dużo mniej niż to się ruszaly.

Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

Dzięki Dziewczyny
Człowiek niby to wszystko wie ale wczoraj sie trochę zestresowałam......

Kasia super, ze masz taką pomoc w mamie, no i pokój tez fajna sprawa: nikt nikogo nie musi sie krępować, na nikogo oglądać itp...

[scoiatael86]

Napisane przez Georgia1976

Tak sie zastanawiam jaki wpływ na jej ruchliwość ma to, ze byłam dziś dosyć mocno zmęczona lataniem po mieście..... Ktoś jakieś doświadczenia moze????

to jeszcze jest dodatkowo tak że jak jesteśmy bardziej aktywne to po prostu nie czujemy tych ruchów bo skupiamy się na czymś innym ja bym się tym nie przejmowała.

Napisane przez kasia_ruda

Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

super z tą prywatną salą no i wygląda na to że się siebie uczycie z dziewczynami i dobrze Wam idzie oby tak dalej!

ja właśnie wróciłam z targu, tyle dobroci kupilam że nie wiem od czego zaczać jagody, maliny, sliwki, pomidory malinowe... az sie boję do kuchni wejść

[florencee]

Napisane przez asicuha

Czesc
No niestety ja wciaz w dwupaku :P
Ale w nocy kilka skurczow mialam, ale wydaje mi sie zecto za malo by sie dzis cos rozhulalo
A na jutro Pola ma kategoryczny zakaz wychodzenia, mam nadzieje ze poslucha....
Po 11 jade do tego szpitala, juz jestem przerazona dieta, ale swoj prowiant zabieram, co by nie umzec z glodu

Powodzenia w szpitalu. A dlaczego Pola ma zakaz na jutro - coś mi chyba umknęło?

Napisane przez Lucynka20xd

Powodzonka daj znsc co tsm w szpitalu powiedza

Dzien dobry

Dziś bezsennosc od 4 do 6 rano

Ale może uda sie cos w dzien nadrobic.

Obiadek gotowy, pranie wywieszone zostalo odkurzyc ;-)

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka

Ojej współczuję bezsenności. ;/

Napisane przez zonamojegomeza

Dzień dobry.
Nie daję rady nadrabiac wątku.
Po szybkim przeleceniu wiad wnioskuje ze Kasia urodziła już. Gratuluję podwojnego szczęścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak tam u Was?


Na razie dowiedziałam się, że będę mieć obiecaną konsultację anestezjologa oraz usg. Jeżeli usg wyjdzie prawidłowo, wypiszą mnie dzisiaj.

[zonamojegomeza]

U nas spokojnie. Bobo je i śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[scoiatael86]

Napisane przez florencee

Na razie dowiedziałam się, że będę mieć obiecaną konsultację anestezjologa oraz usg. Jeżeli usg wyjdzie prawidłowo, wypiszą mnie dzisiaj.

no to wspaniale! i na weekend będziesz w domu

Napisane przez zonamojegomeza

U nas spokojnie. Bobo je i śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czyli tak jak być powinno

[agnszp]

Napisane przez florencee

Powodzenia w szpitalu. A dlaczego Pola ma zakaz na jutro - coś mi chyba umknęło?




Ojej współczuję bezsenności. ;/




A jak tam u Was?


Na razie dowiedziałam się, że będę mieć obiecaną konsultację anestezjologa oraz usg. Jeżeli usg wyjdzie prawidłowo, wypiszą mnie dzisiaj.

Super ze dzis Cie wypiszą jesnak w domu sie lepiej leży kciuki zeby wszystko wyszło prawidłowo
Ciekawe co tam u DobrejDuszy, bo chyba dawno sie nie odzywała?

[zonamojegomeza]

Napisane przez scoiatael86

czyli tak jak być powinno

No

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[florencee]

Napisane przez zonamojegomeza

U nas spokojnie. Bobo je i śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie. Grzeczny Bobo!

[zonamojegomeza]

Z dnia na dzień zniknęły moje obrzęki na stopach i podobno z twarzy tez. Wyszlam ze szpitala z ikropnymi stopami, jakby mi skóry brakowało. A dziś stopa jak przed ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talantea]

hejka

U mnie nadal nic. te czekanie człowieka wykancza. TZ tez juz jest tym zmeczony. Gada do maluszka, zeby juz wyłaził bo nie moze sie doczekać by go poznać. jak słooodko

[florencee]

Napisane przez zonamojegomeza

Z dnia na dzień zniknęły moje obrzęki na stopach i podobno z twarzy tez. Wyszlam ze szpitala z ikropnymi stopami, jakby mi skóry brakowało. A dziś stopa jak przed ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

Napisane przez Talantea

hejka

U mnie nadal nic. te czekanie człowieka wykancza. TZ tez juz jest tym zmeczony. Gada do maluszka, zeby juz wyłaził bo nie moze sie doczekać by go poznać. jak słooodko

Miło mówi do synka, oby ładnie posłuchał tatusia.

[Świniaczek]

Napisane przez Talantea

hejka

U mnie nadal nic. te czekanie człowieka wykancza. TZ tez juz jest tym zmeczony. Gada do maluszka, zeby juz wyłaził bo nie moze sie doczekać by go poznać. jak słooodko

Uparte nasze dzieci, moj ma fakt faktem jeszcze dwa tygodnie prawie, ale tez juz sie niecierpliwimy Tz notorycznie go po wypietym dupsku laskocze i "Gabrysiuuuuu, wyjdz juz bo tata chce cie przytulic", a wczoraj moja bratowa (i przyszla chrzestna Gabrysia, o czym juz wie ) tez laskoczac go po ktorejs czesci ciala (nie mam pokecia czy to byla noga czy co ) tez nadawala "Gabrysiuuu, chrzestna chce cie wycalowac, wyjdz juz" Moi rodzice tez do niego przemawiali, ale bez laskotania Wczoraj moj brzuch robil za eksponat ogolnie, bo kuzynka tez sie nawinela, ale ona sama w ciazy dopiero co byla i nie rzucala sie do niego z macaniem (ufff), tylko sie nadziwic nie mogla, jak cala spuchlam i ze brzuch to mam, jakbym peknac miala szczesciara latem byla w 3-5 miesiacu, w styczniu rodzila i nie spuchla sa osoby, ktore moga mi mowic otwarcie, ze spuchlam i mnie to nie ruszy, a jak od niektorych to uslysze, to dostaje wscieklizny i piana z ust idzie Na szczescie wczoraj mialam do czynienia z tymi, ktorzy moga mi to mowic

[scoiatael86]

Napisane przez zonamojegomeza

Z dnia na dzień zniknęły moje obrzęki na stopach i podobno z twarzy tez. Wyszlam ze szpitala z ikropnymi stopami, jakby mi skóry brakowało. A dziś stopa jak przed ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no to super że zeszła opuchlizna ja też już tęsknię za swoją nieopuchniętą twarzą i stopami co się do wszystkich butów mieszczą ... ostatnio tak myślałam że w sumie ciężko jest na tej koncówce ciąży latem ale przynajmniej w jakieś klapki stopy włożę! a co by było zimą? bym chyba wgl z domu nie wychodziła bo wszystkie buty by były za małe no chyba że zimą na końcówce się tak nie puchnie

Napisane przez Talantea

hejka

U mnie nadal nic. te czekanie człowieka wykancza. TZ tez juz jest tym zmeczony. Gada do maluszka, zeby juz wyłaził bo nie moze sie doczekać by go poznać. jak słooodko

ooooo jak słodko ale faktycznie uparciuch z tego synka spokojnie, wyjdzie wtedy kiedy będzie gotowy

Napisane przez Świniaczek

Uparte nasze dzieci, moj ma fakt faktem jeszcze dwa tygodnie prawie, ale tez juz sie niecierpliwimy Tz notorycznie go po wypietym dupsku laskocze i "Gabrysiuuuuu, wyjdz juz bo tata chce cie przytulic", a wczoraj moja bratowa (i przyszla chrzestna Gabrysia, o czym juz wie ) tez laskoczac go po ktorejs czesci ciala (nie mam pokecia czy to byla noga czy co ) tez nadawala "Gabrysiuuu, chrzestna chce cie wycalowac, wyjdz juz" Moi rodzice tez do niego przemawiali, ale bez laskotania Wczoraj moj brzuch robil za eksponat ogolnie, bo kuzynka tez sie nawinela, ale ona sama w ciazy dopiero co byla i nie rzucala sie do niego z macaniem (ufff), tylko sie nadziwic nie mogla, jak cala spuchlam i ze brzuch to mam, jakbym peknac miala szczesciara latem byla w 3-5 miesiacu, w styczniu rodzila i nie spuchla sa osoby, ktore moga mi mowic otwarcie, ze spuchlam i mnie to nie ruszy, a jak od niektorych to uslysze, to dostaje wscieklizny i piana z ust idzie Na szczescie wczoraj mialam do czynienia z tymi, ktorzy moga mi to mowic

o to to! też tak mam. niektórym wolno po prostu a niektórym nie

a już najbardziej mnie wkurza jak ktoś zaczyna komplementować, że np mam teraz taaakie ładne pełne usta. nosz kurna takie są bo jestem cała spuchnięta!!!!!!!!!!!!!! arrghhh.. i piana od razu

[zonamojegomeza]

Tylko obrączka nadal nie wchodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iweczka]

Hej,
Kolejny dzień do przodu
Oby do wtorku i młody może wychodzić

U Nas dziś mega ukrop, ma być + 35 stopni
więc obskoczyłam już miasto i siedzę w domu.
Aktualnie kawa + słodkość

Napisane przez Piernik Torunski

zależy od szpitala..u zonymojegomeża chyba wypisywali w weekendy, u "nas"-nie..
szkoda,że dzień niezbyt ciekawy.. a z anestezjologiem udało się spotkać?

w tym vo mam zamiar rodzić wypisują w weekendy, z córką wychodziłam w niedziele

Napisane przez kasia_ruda

Ja jak w szpitalu dostałam rozpiskę dot.liczenia ruchów, to wg zasad w niej zawartych, jezdziabym do szpitala na kontrolę codziennie. Moje dzirwczyny były mało ruchliwe, a tam było napisane, że jeśli naliczy się 4 lub mniej, to trzeba zjeść i kolejną godzinę liczyć i jeśli wynik ten sam to jechać sprawdzać. Moje to czasem dużo mniej niż to się ruszaly.

Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

Super, że taka dobra noc i że mama jest z Tobą

Napisane przez asicuha

Czesc
No niestety ja wciaz w dwupaku :P
Ale w nocy kilka skurczow mialam, ale wydaje mi sie zecto za malo by sie dzis cos rozhulalo
A na jutro Pola ma kategoryczny zakaz wychodzenia, mam nadzieje ze poslucha....
Po 11 jade do tego szpitala, juz jestem przerazona dieta, ale swoj prowiant zabieram, co by nie umzec z glodu

A własnie myślałam jak tam u Ciebie
Powodzenia!

Napisane przez zonamojegomeza

Z dnia na dzień zniknęły moje obrzęki na stopach i podobno z twarzy tez. Wyszlam ze szpitala z ikropnymi stopami, jakby mi skóry brakowało. A dziś stopa jak przed ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że dolegliwości mijają a mały grzecznie je i śpi

Napisane przez Talantea

hejka

U mnie nadal nic. te czekanie człowieka wykancza. TZ tez juz jest tym zmeczony. Gada do maluszka, zeby juz wyłaził bo nie moze sie doczekać by go poznać. jak słooodko

Uparciuch

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez Świniaczek

Uparte nasze dzieci, moj ma fakt faktem jeszcze dwa tygodnie prawie, ale tez juz sie niecierpliwimy Tz notorycznie go po wypietym dupsku laskocze i "Gabrysiuuuuu, wyjdz juz bo tata chce cie przytulic", a wczoraj moja bratowa (i przyszla chrzestna Gabrysia, o czym juz wie ) tez laskoczac go po ktorejs czesci ciala (nie mam pokecia czy to byla noga czy co ) tez nadawala "Gabrysiuuu, chrzestna chce cie wycalowac, wyjdz juz" Moi rodzice tez do niego przemawiali, ale bez laskotania Wczoraj moj brzuch robil za eksponat ogolnie, bo kuzynka tez sie nawinela, ale ona sama w ciazy dopiero co byla i nie rzucala sie do niego z macaniem (ufff), tylko sie nadziwic nie mogla, jak cala spuchlam i ze brzuch to mam, jakbym peknac miala szczesciara latem byla w 3-5 miesiacu, w styczniu rodzila i nie spuchla sa osoby, ktore moga mi mowic otwarcie, ze spuchlam i mnie to nie ruszy, a jak od niektorych to uslysze, to dostaje wscieklizny i piana z ust idzie Na szczescie wczoraj mialam do czynienia z tymi, ktorzy moga mi to mowic

U mnie mój brat ostatnio gadał do brzucha i dotykał chyba nogi/rączki

Ale mój syn ma w nosie takie akcje, On tylko mame kopie, nawet jak tż dotyka to cisza

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez scoiatael86

no to super że zeszła opuchlizna ja też już tęsknię za swoją nieopuchniętą twarzą i stopami co się do wszystkich butów mieszczą ... ostatnio tak myślałam że w sumie ciężko jest na tej koncówce ciąży latem ale przynajmniej w jakieś klapki stopy włożę! a co by było zimą? bym chyba wgl z domu nie wychodziła bo wszystkie buty by były za małe no chyba że zimą na końcówce się tak nie puchnie

Rodziłam w marcu i też miałam spuchniete stopy.

[agnieszkaruta1]

kasia_ruda gratulacje dla was fajnie ze mama ci pomaga i macie sale sami

Mi dzis rano wyszla opryszczka obok ust, a wczoraj troche pokosilam trawe ale nadal cisza. Niby jeszcze ponad tydzien do tp ale juz moglabym urodzic w ten weekend

[Piernik Torunski]

Napisane przez kasia_ruda

Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

fajnie,że macie miejsce tylko dla siebie - z resztą z drugą osobą bliską taki pobyt też łatwiej znieść.. a jak M. radzi sobie pod opieka taty?

Napisane przez asicuha

Czesc
No niestety ja wciaz w dwupaku :P
Ale w nocy kilka skurczow mialam, ale wydaje mi sie zecto za malo by sie dzis cos rozhulalo
A na jutro Pola ma kategoryczny zakaz wychodzenia, mam nadzieje ze poslucha....
Po 11 jade do tego szpitala, juz jestem przerazona dieta, ale swoj prowiant zabieram, co by nie umzec z glodu

daj znać jakie zalecenia wobec Ciebie zapadły.. dobrze,że masz prowiant ale na relacje ze szpitalnego menu też czekam

Napisane przez scoiatael86

ja właśnie wróciłam z targu, tyle dobroci kupilam że nie wiem od czego zaczać jagody, maliny, sliwki, pomidory malinowe... az sie boję do kuchni wejść

lepiej tam nie wchodź.. ja przed sniadaniem sprzątnęłam całe mieszkanie, po sniadaniu się zdrzemnęlam, a potem poszłam do kuchni-zrobiłam spaghetti, gołąbki, zupe krem z selera i jeszcze będę smażyc racuchy..nie wiem kto to zje
ale Twoje owocowe łupy brzmią smakowicie..
na deser by się przydały

Napisane przez scoiatael86

no to super że zeszła opuchlizna ja też już tęsknię za swoją nieopuchniętą twarzą i stopami co się do wszystkich butów mieszczą ... ostatnio tak myślałam że w sumie ciężko jest na tej koncówce ciąży latem ale przynajmniej w jakieś klapki stopy włożę! a co by było zimą? bym chyba wgl z domu nie wychodziła bo wszystkie buty by były za małe no chyba że zimą na końcówce się tak nie puchnie

ja się zastanawiam jak zimą się ubrać..teraz to sukienkę wrzucam, klapki i już-jakbym miała zaciągać skarpety, spodnie, buty to chyba bym urodziła podczas porannej toalety

Krefetka się nie melduje- może rodzi

[virginia]

Napisane przez kasia_ruda

Po pierwszej nocy u nas super, jednak taka prywatna sala to genialna sprawa, mama strasznie mi pomogła, dawała mi dziewczyny do karmienia, przewijała je. Nieźle spały, więc my też. Rana boli, siedzenie i leżenie jest ok, gorzej z łażeniem, ale mam nadzieję, ze z każdą chwilą będzie lepiej.

To dobrze, że nocka przespana, że mama pomaga no i na pewno taka prywatna sala to duży komfort.. .
Trzymam kciuki za to, żebyś jak najszybciej wróciła do formy i razem z dziewczynkami wróciła do domu.
Ps. Nie pamiętam już - wybraliście już dla nich imiona?

Napisane przez Lucynka20xd

Obiadek gotowy, pranie wywieszone zostalo odkurzyc ;-)

o jak szybko się uwinęłaś ze wszystkim

Napisane przez scoiatael86

ja właśnie wróciłam z targu, tyle dobroci kupilam że nie wiem od czego zaczać jagody, maliny, sliwki, pomidory malinowe... az sie boję do kuchni wejść

mogę wejść za Ciebie

Napisane przez florencee

Na razie dowiedziałam się, że będę mieć obiecaną konsultację anestezjologa oraz usg. Jeżeli usg wyjdzie prawidłowo, wypiszą mnie dzisiaj.

Dobre i to . W takim razie za wyjście do domu .

Napisane przez zonamojegomeza

U nas spokojnie. Bobo je i śpi.

super, też chcę takie bezproblemowe bobo .

Napisane przez zonamojegomeza

Z dnia na dzień zniknęły moje obrzęki na stopach i podobno z twarzy tez. Wyszlam ze szpitala z ikropnymi stopami, jakby mi skóry brakowało. A dziś stopa jak przed ciąża.

ja też już nie mogę się doczekać aż zobaczę swoje kostki i wgl aż zobaczę cokolwiek a nie brzuch jak spojrzę na dół .

Napisane przez iweczka

U Nas dziś mega ukrop, ma być + 35 stopni
więc obskoczyłam już miasto i siedzę w domu.
Aktualnie kawa + słodkość

kawa i słodkość mmm......

Im więcej mamuś rozpakowanych, tym mniej postów na wątku .
Lecę drukować ćwiczenia na korki

[aneks17]

Hej!
Witam się z Wami w 38+0 tc!
Dzisiaj z rana zrobiłam badania i mam nadzieję, że to były ostatnie badania w tej ciąży!
Widziałam się już z koleżanką i w planie mam jeszcze dzisiaj kurze i podłogi - odkurzanie i mopowanie. I lenistwo.
Chyba też zacznę skakać na piłce. Chętnie bym już wygnała Małego, np. w poniedziałek...

[scoiatael86]

Napisane przez Piernik Torunski

lepiej tam nie wchodź.. ja przed sniadaniem sprzątnęłam całe mieszkanie, po sniadaniu się zdrzemnęlam, a potem poszłam do kuchni-zrobiłam spaghetti, gołąbki, zupe krem z selera i jeszcze będę smażyc racuchy..nie wiem kto to zje
ale Twoje owocowe łupy brzmią smakowicie..
na deser by się przydały


ja się zastanawiam jak zimą się ubrać..teraz to sukienkę wrzucam, klapki i już-jakbym miała zaciągać skarpety, spodnie, buty to chyba bym urodziła podczas porannej toalety

Krefetka się nie melduje- może rodzi

hahah ok to u Ciebie obiad, a do mnie na deser zapraszam - dziś planuję zrobić brownie z malinami

z tym ubieraniem zimą to też prawda - teraz jak mam naciągnąć leginsy to problem jest i jeszcze tak codziennie? w sumie to częściej bo przecież do toalety się biega co chwila nie mówiąc już o tym że np. kurtkę by trzeba kupić... a tak sukienka czy luźny tshirt i można chodzić

ciekawe co z tą Krefetką

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez aneks17

Hej!
Witam się z Wami w 38+0 tc!
Dzisiaj z rana zrobiłam badania i mam nadzieję, że to były ostatnie badania w tej ciąży!

gratulacje 38tc!

kciuki za dobre wyniki tych ostatnich badań!

a ja sobie uświadomiłam że jeszcze nie mam kompletu badań do porodu... będę musiała gin pomęczyć w poniedziałek żeby mi skierowania powystawiała. Mam tylko nadzieję że nie trafię znowu na tą dziewczynę co nie umie krwi pobierać! eh najwyżej zażyczę sobie żeby kto inny to zrobił

[Origa]

Hej!

Napisane przez scoiatael86

ja właśnie wróciłam z targu, tyle dobroci kupilam że nie wiem od czego zaczać jagody, maliny, sliwki, pomidory malinowe... az sie boję do kuchni wejść

Ja bym zaczęła od malin

Napisane przez florencee

Na razie dowiedziałam się, że będę mieć obiecaną konsultację anestezjologa oraz usg. Jeżeli usg wyjdzie prawidłowo, wypiszą mnie dzisiaj.

za wypis dziś!

Napisane przez zonamojegomeza

Z dnia na dzień zniknęły moje obrzęki na stopach i podobno z twarzy tez. Wyszlam ze szpitala z ikropnymi stopami, jakby mi skóry brakowało. A dziś stopa jak przed ciąża.

Kolejne plusy posiadania maleństwa po drugirj stronie brzycha

Napisane przez agnieszkaruta1

Mi dzis rano wyszla opryszczka obok ust, a wczoraj troche pokosilam trawe ale nadal cisza. Niby jeszcze ponad tydzien do tp ale juz moglabym urodzic w ten weekend

Mam tak samo, ale wiem, że szanse na ten weekend marne

Napisane przez Piernik Torunski

lepiej tam nie wchodź.. ja przed sniadaniem sprzątnęłam całe mieszkanie, po sniadaniu się zdrzemnęlam, a potem poszłam do kuchni-zrobiłam spaghetti, gołąbki, zupe krem z selera i jeszcze będę smażyc racuchy..nie wiem kto to zje
ale Twoje owocowe łupy brzmią smakowicie..
na deser by się przydały

skąd Ty wzięłaś na to energię I ile czasu Ci to zajęło

Napisane przez aneks17

Hej!
Witam się z Wami w 38+0 tc!
Dzisiaj z rana zrobiłam badania i mam nadzieję, że to były ostatnie badania w tej ciąży!

za kolejny tydzień!

Masakra jaki upał Byłam na poczcie i na zakupach, a teraz siedzę przy wiatraku, okna zamknięte, rolety spuszczone. Planowaliśmy z Tż na późne popołudnie jakiś spacer nad zalewem, ale jakoś wątpię, żeby ten upał zelżał...Ale z dwojga złego cieszę się, że końcówka ciąży w czasie, kiedy byle Tshirt czy luźną sukienkę i klapki można załozyć, bo w zimie to bym chyba z domu nie wychodziła, bo nie miałabym w czym