Karmienie piersią - wątek wsparcia ;) - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-05, 16:35   #991
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Nie wydaje mi się.
Pytalam tylko mężczyzn
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 17:00   #992
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Mój TŻ spytany o zdanie w tej sprawie mówi, że skoro dziecko jest głodne, to trzeba je nakarmić. Rozmawiałam z nim o tym kilka razy i nigdy nie wypłynął żaden wątek seksualny. Myślę, że jak panowie sobie chcą popatrzeć, to już wiedzą gdzie i kiedy Jakoś mi się zdaje, że w tej kwestii faceci akurat myślą bardziej prostolinijnie i ten problem jest w dużej mierze rozdmuchany przez kobiety - niestety.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 21:25   #993
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez dolinka881 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny! Przychodzę po wsparcie...
Mam 8-miesiecznego synka i do tej pory wyłącznie kp.. jeszcze do wczoraj robiło mi się smutno jak widziałam tę małą zadowoloną główkę przy piersi i myślałam,że kiedyś to się skończy.. no właśnie- do wczoraj. Ostatnio synek zaczął bardzo źle sypiać (zawsze wstawał 3 razy w nocy,ale ekspresowa pierś zawsze załatwiała sprawę).. budzi się np. o 2:00 i 2h potrafi płakać.. może to właśnie przez moje przemęczenie dzieje się jak się dzieje.. mianowicie jak przykladam małego do piersi (w nocy,bo w dzień jest ok) to narasta we mnie taka wściekłość,że po 5 minutach muszę go oderwać i oddać TZ-owi, bo mam ochotę nim potrzasnąć albo uszczypnąć.. to jest silniejsze ode mnie.. jakby zamiast oksytocyny wydzielała mi się adrenalina..
Czy któraś przechodziła coś podobnego?
Żal mi dziecka,bo kiedy on potrzebuje bliskości wyczuwa od matki tylko złość i gniew...
Też tak mam. Właśnie w nocy jak jestem bardzo zmęczona a ona się często budzi.
Cytat:
Napisane przez suszarka Pokaż wiadomość
ja karmiałam dwa dni temu 18stomiesięczniaka w pociągu i czułam się normalnie a w przypadku negatywnego komentarza ubiłabym - daje dziecku jeść a nie świecem cyckiem bo ciągoty ekshibicjonistyczne. dzizuz.
Często karmię w pociągu. Wybieram zazwyczaj porę drzemki na podróż. Wtedy mleko i śpi całą drogę. Raz trafiłam na tak pełen przedział, nie było komfortowo, nikt nic nie komentował. W ogóle to nie była fajna podróż. Dziecko się uparło, że będzie jechać zapięte po szyję w kurtce zimowej i czapce. Całą drogę.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-05, 22:00   #994
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Artykuł super, brakuje mi MamyKtosia.
Pisała mi kiedyś na FB, że nie ma czasu na wizaż. Mataję lubię czytać. Ala i Danka to świetne babki
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 20:27   #995
Marsi89
Raczkowanie
 
Avatar Marsi89
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 468
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Artykuł świetny co do zdenerwowania bądź wściekłości podczas karmienia to jest mi to zjawisko obce. Ja jestem chyba jakaś inna, bo karmiąc moje dziecko wzruszam się i jak pomyślę, że mam skończyć ją karmić to ogarnia mnie rozpacz.
Co do karmienia w miejscu publicznym: mój mąż postrzega to jako normalną rzecz. Niejednokrotnie chwali się kolegom, że jego żona jeszcze tak długo karmi piersią. A i podziwia kobiety karmiące piersią.
__________________
Jak nie Ty to kto mi został?
To całe życie, jak słona kropla.
Marsi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:01   #996
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Marsi89 Pokaż wiadomość
Artykuł świetny co do zdenerwowania bądź wściekłości podczas karmienia to jest mi to zjawisko obce. Ja jestem chyba jakaś inna, bo karmiąc moje dziecko wzruszam się i jak pomyślę, że mam skończyć ją karmić to ogarnia mnie rozpacz.
Co do karmienia w miejscu publicznym: mój mąż postrzega to jako normalną rzecz. Niejednokrotnie chwali się kolegom, że jego żona jeszcze tak długo karmi piersią. A i podziwia kobiety karmiące piersią.
Podpisuję się pod tym. Mój mąż też.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-06, 23:04   #997
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Marsi89 Pokaż wiadomość
Artykuł świetny co do zdenerwowania bądź wściekłości podczas karmienia to jest mi to zjawisko obce. Ja jestem chyba jakaś inna, bo karmiąc moje dziecko wzruszam się i jak pomyślę, że mam skończyć ją karmić to ogarnia mnie rozpacz.
Co do karmienia w miejscu publicznym: mój mąż postrzega to jako normalną rzecz. Niejednokrotnie chwali się kolegom, że jego żona jeszcze tak długo karmi piersią. A i podziwia kobiety karmiące piersią.
Ja tez się chwalilam, że karmiłam 2,5 roku
Co do karmienia publicznie, w naszym przypadku nigdy nie było konieczności karmić w miejscu publicznym w czasach gdy córka miała powyżej roku. Dziecko powyżej roku zje juz wystarczająco wiele rzeczy innych niż mleko.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-07, 14:41   #998
Marsi89
Raczkowanie
 
Avatar Marsi89
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 468
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Linka25- moja mala ma już rok i jak jeszcze niedawno pila z piersi tylko 3 razy dziennie tak teraz od jakiegoś tygodnia domaga się piersi dosłownie co godzinę. Zje 250 g obiadu i za 10 min chce pierś. Na spacerze jak tylko siądziemy i zobaczy że mam bluzkę z dekoltem to zaraz domaga się piersi. Eh dziwne to moje dziecię 😁
__________________
Jak nie Ty to kto mi został?
To całe życie, jak słona kropla.
Marsi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 16:34   #999
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Marsi89 Pokaż wiadomość
Linka25- moja mala ma już rok i jak jeszcze niedawno pila z piersi tylko 3 razy dziennie tak teraz od jakiegoś tygodnia domaga się piersi dosłownie co godzinę. Zje 250 g obiadu i za 10 min chce pierś. Na spacerze jak tylko siądziemy i zobaczy że mam bluzkę z dekoltem to zaraz domaga się piersi. Eh dziwne to moje dziecię 😁
Moja tez miała takie etapy (nie pamiętam dokładnie, teraz ma 4 lata) ale ja nie miałam problemu by jej odmówić czasem, kiedy karmienie było mi nie na rękę. Oczywiście nie gdy była całkiem malutka. Maluchowi się nie odmawia
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 16:40   #1000
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Marsi89 Pokaż wiadomość
Linka25- moja mala ma już rok i jak jeszcze niedawno pila z piersi tylko 3 razy dziennie tak teraz od jakiegoś tygodnia domaga się piersi dosłownie co godzinę. Zje 250 g obiadu i za 10 min chce pierś. Na spacerze jak tylko siądziemy i zobaczy że mam bluzkę z dekoltem to zaraz domaga się piersi. Eh dziwne to moje dziecię 😁
Może okres lęku separacyjnego??
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-07, 20:49   #1001
doloresd
Wtajemniczenie
 
Avatar doloresd
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Marsi89 Pokaż wiadomość
Linka25- moja mala ma już rok i jak jeszcze niedawno pila z piersi tylko 3 razy dziennie tak teraz od jakiegoś tygodnia domaga się piersi dosłownie co godzinę. Zje 250 g obiadu i za 10 min chce pierś. Na spacerze jak tylko siądziemy i zobaczy że mam bluzkę z dekoltem to zaraz domaga się piersi. Eh dziwne to moje dziecię 😁
Mój syn też tak miał. Zresztą teraz ma 20 miesięcy i czasem zachowuje się podobnie
doloresd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-08, 07:48   #1002
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Marsi, u nas takie rzucanie się na pierś skończyło się jak wyszły wszystkie zęby.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-08, 11:04   #1003
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Marsi89 Pokaż wiadomość
Artykuł świetny co do zdenerwowania bądź wściekłości podczas karmienia to jest mi to zjawisko obce. Ja jestem chyba jakaś inna, bo karmiąc moje dziecko wzruszam się i jak pomyślę, że mam skończyć ją karmić to ogarnia mnie rozpacz.
Co do karmienia w miejscu publicznym: mój mąż postrzega to jako normalną rzecz. Niejednokrotnie chwali się kolegom, że jego żona jeszcze tak długo karmi piersią. A i podziwia kobiety karmiące piersią.

mnie też co raz częsciej dopada wzruszenie, szczególnie, że bliżej nam bardziej końca niż początku a na drugie dziecko raczej się nie zdecyduję.

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Też tak mam. Właśnie w nocy jak jestem bardzo zmęczona a ona się często budzi.

Często karmię w pociągu. Wybieram zazwyczaj porę drzemki na podróż. Wtedy mleko i śpi całą drogę. Raz trafiłam na tak pełen przedział, nie było komfortowo, nikt nic nie komentował. W ogóle to nie była fajna podróż. Dziecko się uparło, że będzie jechać zapięte po szyję w kurtce zimowej i czapce. Całą drogę.
a jak udało sie zasnąć w pociągu? nas niebawem czeka dłuższa podróż i jestem lekko przerażona.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-08, 13:53   #1004
katkasiek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: NDM
Wiadomości: 683
GG do katkasiek
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Witam,
Podczytuje Was od jakiegoś czasu I wreszcie postanowiłam dołączyć.
Jestem Kasia, mam 33lata, jestem w ósmym miesiącu ciąży, jak synuś się urodzi mam zamiar karmić piersią, tak jak I pierwszego syna (12 lat temu).
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
katkasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-08, 15:27   #1005
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez katkasiek Pokaż wiadomość
Witam,
Podczytuje Was od jakiegoś czasu I wreszcie postanowiłam dołączyć.
Jestem Kasia, mam 33lata, jestem w ósmym miesiącu ciąży, jak synuś się urodzi mam zamiar karmić piersią, tak jak I pierwszego syna (12 lat temu).
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cześć rzeki mleka
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-08, 23:38   #1006
Apolonia Wu
Raczkowanie
 
Avatar Apolonia Wu
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 123
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Slyszalyscie o gdańszczance która pozwała restaurację do sądu bo zwrócono jej uwagę żeby nie karmila przy stoliku?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Karmienie w miejscach publicznych typu: ławeczka w parku, plac zabaw, a przy stoliku w restauracji - to różnica.

Podpisuję się obydwoma rękami pod tym co Wika82 pisze.
Nie karmię w restauracjach właśnie dlatego, że uważam podobnie.

Według mnie ta sprawa wywołała burzę, która kobietom karmiącym wcale nie służy.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
Karmiłam w wielu miejscach, nigdy nikt nie robił problemów. Najgorzej się czułam karmiąc w pociągu w przedziale dla podróżujących z dzieckiem. 7 dorosłych + 2 dzieci. W małym przedziale. 5 z nich w ogóle nie powinno być w tym miejscu.
Masakra. Najgorsze, że to Ty czułaś się tam niekomfortowo.
Wstyd, oczywiście dla nich.
Wiele podróży pociągiem spędziłam na korytarzu, albo nawet na stojąco i nie kumam dlaczego tak ludzie drżą na brak miejsca w przedziale.
Zaraz się okazuje, że stację lub dwie dalej zwalniają się miejsca i wcale długo się nie stoi.
Pakować się do przedziału dla dzieci z tego powodu, żeby dupkę w fotelu grzać to lekka siara. Współczuję.
__________________
✿ Róża, ur. 17. 12. 2015 r.
Apolonia Wu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-09, 02:57   #1007
pasikoniczyna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 57
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Co do karmienia w pociągach. Tak mi się skojarzyło. http://topmejt.co.uk/o-matko-przenaj...esz-nas-cycem/
pasikoniczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-09, 08:05   #1008
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Apolonia Wu Pokaż wiadomość
Podpisuję się obydwoma rękami pod tym co Wika82 pisze.
Nie karmię w restauracjach właśnie dlatego, że uważam podobnie.

Według mnie ta sprawa wywołała burzę, która kobietom karmiącym wcale nie służy.

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------



Masakra. Najgorsze, że to Ty czułaś się tam niekomfortowo.
Wstyd, oczywiście dla nich.
Wiele podróży pociągiem spędziłam na korytarzu, albo nawet na stojąco i nie kumam dlaczego tak ludzie drżą na brak miejsca w przedziale.
Zaraz się okazuje, że stację lub dwie dalej zwalniają się miejsca i wcale długo się nie stoi.
Pakować się do przedziału dla dzieci z tego powodu, żeby dupkę w fotelu grzać to lekka siara. Współczuję.
Swojego czasu często (co weekend jeździłam do innego miasta, pociągiem. W piątek było spoko, dużo miejsca, ale gdy wracałam w niedzielę... o zgrozo! miejsc brak. Pociąg przyjeżdżał pełny po brzeg, na całej 200 km trasie dwie stacje (w dodatku mało ważne punkty przesiadkowe). Nastałam się i wcale nie dziwię się, że niektórzy drżą. Tak samo w okresie wakacyjnym pociągi relacji Kołobrzeg-Bydgoszcz. Jeździły tak przepełnione, że ludzie po prostu nie mieli miejsca, nawet w przedziałach :/ Desperaci wskakiwali przez okna w przedziałach
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-09, 18:09   #1009
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Swojego czasu często (co weekend jeździłam do innego miasta, pociągiem. W piątek było spoko, dużo miejsca, ale gdy wracałam w niedzielę... o zgrozo! miejsc brak. Pociąg przyjeżdżał pełny po brzeg, na całej 200 km trasie dwie stacje (w dodatku mało ważne punkty przesiadkowe). Nastałam się i wcale nie dziwię się, że niektórzy drżą. Tak samo w okresie wakacyjnym pociągi relacji Kołobrzeg-Bydgoszcz. Jeździły tak przepełnione, że ludzie po prostu nie mieli miejsca, nawet w przedziałach :/ Desperaci wskakiwali przez okna w przedziałach
Mam niestety podobne doświadczenia... na odcinku 300km, nie było jak wejść do pociągu...
Cytat:
Napisane przez pasikoniczyna Pokaż wiadomość
Co do karmienia w pociągach. Tak mi się skojarzyło. http://topmejt.co.uk/o-matko-przenaj...esz-nas-cycem/
Taa... matka bez stanika ściąga z siebie bluzkę i do tego pojekuje w trakcie aktu karmienia w towarzystwie obcych sobie osób.... Z takimi matkami jest jak z Yeti, wszyscy o nim słyszeli, ale nikt go nie widział

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-11, 16:37   #1010
Madzionella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Witajcie,
1.08 urodziłam córeczkę, laktacja po porodzie SN (czy raczej siłą oksytocyny) rozkręcała się baaardzo wolno. Dziś, 11 doba po porodzie i wychodzi na to, że pokarmu mam na styk, ledwo starcza dla dziecka. Piję specyfiki na pobudzenie laktacji, piję dużo wody i innych płynów (kompot z jabłek, bawarka). Moje pytanie:

- jak i czy w ogóle mogę jeszcze napędzić laktację, tak by nie mieć obaw, czy pokarmu wystarczy dla córki?

- druga sprawa - dzisiaj córka ma problem z oddaniem stolca - stęka i pręży się. Ostatni raz wypróżniła się rano i od tego czasu ledwie jakieś małe ślady kupy. Wcześniej problemu nie było.

Córka była na początku dokarmiana mm, teraz karmimy się tylko piersią. Jak na razie waga rośnie, ale dziś z położną zrobiłyśmy test - zważyłyśmy Małą przed jedzeniem, potem po zjedzeniu z jednej piersi i z dwóch. Zjadła mniej niz powinna (było 50 g różnicy, a powinna zjeść ok 100 ml pokarmu już).

Help!
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed



21 lipca 2012 godz. 16

16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc

1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka
Madzionella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 16:52   #1011
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Ważenie przed i po nie jest miarodajne.
http://www.hafija.pl/2011/11/problem...a-pokarmu.html

Na ilość mleka najlepsze jest częste i prawidłowe przystawianie dziecka.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 19:00   #1012
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Madzionella Pokaż wiadomość
Witajcie,
1.08 urodziłam córeczkę, laktacja po porodzie SN (czy raczej siłą oksytocyny) rozkręcała się baaardzo wolno. Dziś, 11 doba po porodzie i wychodzi na to, że pokarmu mam na styk, ledwo starcza dla dziecka. Piję specyfiki na pobudzenie laktacji, piję dużo wody i innych płynów (kompot z jabłek, bawarka). Moje pytanie:

- jak i czy w ogóle mogę jeszcze napędzić laktację, tak by nie mieć obaw, czy pokarmu wystarczy dla córki?

- druga sprawa - dzisiaj córka ma problem z oddaniem stolca - stęka i pręży się. Ostatni raz wypróżniła się rano i od tego czasu ledwie jakieś małe ślady kupy. Wcześniej problemu nie było.

Córka była na początku dokarmiana mm, teraz karmimy się tylko piersią. Jak na razie waga rośnie, ale dziś z położną zrobiłyśmy test - zważyłyśmy Małą przed jedzeniem, potem po zjedzeniu z jednej piersi i z dwóch. Zjadła mniej niz powinna (było 50 g różnicy, a powinna zjeść ok 100 ml pokarmu już).

Help!
Opowiem w skrócie naszą historię. F. urodzony przez cc, w szpitalu karmiony mm, położna przyszła nam RAZ pokazać jak to się robi. Ja nie potrafiłam i nie chciałam karmić. Po przyjściu do domu dostałam gorączki 40st, nie wiedziałam co robić, na kp nie nastawiałam się, laktatora nie miałam, pierwsza myśl muszę go dostawiać, żeby mi się piersi rozluźniły. Karmiłam go trochę kp, a trochę mm, bo po 2.5h miałam dość wszystkiego, nie pomagała zmiana piersi, pozycji, smoczek też był be. Po 3 tyg zauważyłam, że czy dam mu mm czy nie i tak się drze. Postanowiłam odstawić mm, byliśmy na samym kp do 3 ms. Po drodze mieliśmy kolki, zaparcia, niskie przyrosty. Przetrwaliśmy oboje. Do dziś pamiętam poranione sutki i ból. Na początku było ciężko. Trzeba było ogarnąć dom, starsze dziecko z młodszym na ręku przy piersi. Po 6 ms było lżej. Chciałam wtedy dotrwać do roku kp, żeby nie musieć podawać mm. Dzień za dniem mijał i w poniedziałek Franko skończył 2 lata i nadal kp
Pomimo początkowych trudności udało się, pomimo niskich przyrostów początkowo, z czasem były coraz wyższe. Nie kłamiąc jesteśmy na 75 centylu wagowym
Nie chciałam karmić, a teraz nie widzę lepszej opcji. Karmiłam starszego mm, młodszego kp, i wybieram kp. Ta więź miedzy nami to coś pięknego. Jego szacunek do piersi, przywiązanie, a właśnie woła "Mamo jeść.."

Flora bakteryjna w jelitach potrzebuje 4 tyg na odbudowanie się po mm..

Może poszukaj doradcy laktacyjnego certyfitykowanego?
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 19:57   #1013
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Może poszukaj doradcy laktacyjnego certyfitykowanego?
to jest myśl. mogę Ci dać nr tel.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzionella Pokaż wiadomość
1.08 urodziłam córeczkę, laktacja po porodzie SN (czy raczej siłą oksytocyny) rozkręcała się baaardzo wolno. Dziś, 11 doba po porodzie i wychodzi na to, że pokarmu mam na styk, ledwo starcza dla dziecka.
syna i córkę urodziłam poprzez wykurzenie laktacja rozkręcała się wolno. u córki się JUŻ tym w ogóle nie przejmowałam, przy synu szalałam z niepokoju.
wszelkie obawy - normalne. absolutnie.
ale jeśli kp - to chill. musi być i będzie.

"pokarm na styk, ledwo starcza" - masakra. gdybym była szefem położnej, która Ci zafundowała metodę ważenia przed i po, to bym ją zwolniła.
wypij szklankę wody i się zważ. albo wysikaj się i się zważ... przecież to bezsensu. (też słyszałam te "cudowne rady" )
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 20:12   #1014
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
to jest myśl. mogę Ci dać nr tel.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------


syna i córkę urodziłam poprzez wykurzenie laktacja rozkręcała się wolno. u córki się JUŻ tym w ogóle nie przejmowałam, przy synu szalałam z niepokoju.
wszelkie obawy - normalne. absolutnie.
ale jeśli kp - to chill. musi być i będzie.

"pokarm na styk, ledwo starcza" - masakra. gdybym była szefem położnej, która Ci zafundowała metodę ważenia przed i po, to bym ją zwolniła.
wypij szklankę wody i się zważ. albo wysikaj się i się zważ... przecież to bezsensu. (też słyszałam te "cudowne rady" )
No dokładnie! Ważenie przed jedzeniem i po to jakaś totalna porażka...

Madzionella - jak chcesz rozkręcić laktację to leż z córą skóra do skóry i sobie tak leżcie i niech cyca sobie do woli. Możesz też spróbować dodatkowo laktatorem ale nic tak dobrze jak dziecko nie zadziała. I przede wszystkim - uwierz w swoje piersi kp jest w głowie, spokój i wiara w siebie to naprawdę siła napędowa.

Miałam cc, w szpitalu dokarmiałam córkę mm bo nie miałam pokarmu. Jak Młoda spała to pobudzałam laktację laktatorem. W 3 dobie coś w końcu ruszyło a ja zaparłam się i po powrocie do domu tylko raz podałam mm (jak się zresztą okazało niepotrzebnie, bo nie o to chodziło ).

Myślę, że spotkanie z doradcą laktacyjnym to dobry pomysł
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 20:29   #1015
Madzionella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez jojla Pokaż wiadomość
No dokładnie! Ważenie przed jedzeniem i po to jakaś totalna porażka...

Madzionella - jak chcesz rozkręcić laktację to leż z córą skóra do skóry i sobie tak leżcie i niech cyca sobie do woli. Możesz też spróbować dodatkowo laktatorem ale nic tak dobrze jak dziecko nie zadziała. I przede wszystkim - uwierz w swoje piersi kp jest w głowie, spokój i wiara w siebie to naprawdę siła napędowa.

Miałam cc, w szpitalu dokarmiałam córkę mm bo nie miałam pokarmu. Jak Młoda spała to pobudzałam laktację laktatorem. W 3 dobie coś w końcu ruszyło a ja zaparłam się i po powrocie do domu tylko raz podałam mm (jak się zresztą okazało niepotrzebnie, bo nie o to chodziło ).

Myślę, że spotkanie z doradcą laktacyjnym to dobry pomysł
Akurat z tym ważeniem pomysł mi się podoba. Kupiłam wagę, ale głównie po to, zeby sprawdzać, czy córa przyrasta prawidłowo. Na oko tego nie dam rady zrobić.

Co do komentarzy położnej - podejrzewam, że zalezy jej na tym, zebym wrzuciła na luz. Bo jak same piszecie - nic, tylko spokoj mnie ratuje.

Jojla - tez o tym myślałam, koleżanka korzystała z doardy laktacyjnego z Koali - z dojazdem do domu. Jeśli problem będzie narastał, to zrobimy tak samo. Myślę, że w przyszłym tygodniu umówie wizytę, jeżeli nic się nie zmieni.
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed



21 lipca 2012 godz. 16

16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc

1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka
Madzionella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 20:33   #1016
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Madzionella Pokaż wiadomość
Akurat z tym ważeniem pomysł mi się podoba. Kupiłam wagę, ale głównie po to, zeby sprawdzać, czy córa przyrasta prawidłowo.
i ustal sobie terminarz ważeń. raz w tygodniu jest idealnie

Namiar na Magdę Słaby (608 532 539)- ona też dojeżdża do domu
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 20:47   #1017
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Madzionella Pokaż wiadomość
Akurat z tym ważeniem pomysł mi się podoba. Kupiłam wagę, ale głównie po to, zeby sprawdzać, czy córa przyrasta prawidłowo. Na oko tego nie dam rady zrobić.

Co do komentarzy położnej - podejrzewam, że zalezy jej na tym, zebym wrzuciła na luz. Bo jak same piszecie - nic, tylko spokoj mnie ratuje.

Jojla - tez o tym myślałam, koleżanka korzystała z doardy laktacyjnego z Koali - z dojazdem do domu. Jeśli problem będzie narastał, to zrobimy tak samo. Myślę, że w przyszłym tygodniu umówie wizytę, jeżeli nic się nie zmieni.
Ważenie, żeby sprawdzić przyrosty co kilka dni jest ok. Ale ważenie przed i po jedzeniu dla określenia ile maluszek zjadł to już jest dla mnie pomyłka, bo nie daje żadnej obiektywnej informacji a jak sama widzisz stało się źródłem wątpliwości i niepokoju

Sama kupiłam wagę, żeby sprawdzać przyrosty - miałam położną, która jest też doradcą laktacyjnym i nigdy nie sprawdzałyśmy ilości wypitego mleka w ten sposób.

Spokój, luz i wiara w siebie. Będzie dobrze - zobaczysz
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 20:58   #1018
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

No i dla mnie nie ma czegoś takiego, że POWINNA zjeść 100ml już. Może akurat chciala mniej? Moj syn jak mial miesiac, to jak mial dobry humor to zjadal 70ml mojego mleka z butli. W nocy po 20ml. Tak wiem, POWINIEN pewnie po 500ml zjadać A przybieral bardzo ladnie
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 22:17   #1019
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Madzionella Pokaż wiadomość
Witajcie,
1.08 urodziłam córeczkę, laktacja po porodzie SN (czy raczej siłą oksytocyny) rozkręcała się baaardzo wolno. Dziś, 11 doba po porodzie i wychodzi na to, że pokarmu mam na styk, ledwo starcza dla dziecka. Piję specyfiki na pobudzenie laktacji, piję dużo wody i innych płynów (kompot z jabłek, bawarka). Moje pytanie:

- jak i czy w ogóle mogę jeszcze napędzić laktację, tak by nie mieć obaw, czy pokarmu wystarczy dla córki?

- druga sprawa - dzisiaj córka ma problem z oddaniem stolca - stęka i pręży się. Ostatni raz wypróżniła się rano i od tego czasu ledwie jakieś małe ślady kupy. Wcześniej problemu nie było.

Córka była na początku dokarmiana mm, teraz karmimy się tylko piersią. Jak na razie waga rośnie, ale dziś z położną zrobiłyśmy test - zważyłyśmy Małą przed jedzeniem, potem po zjedzeniu z jednej piersi i z dwóch. Zjadła mniej niz powinna (było 50 g różnicy, a powinna zjeść ok 100 ml pokarmu już).

Help!
1. Mierzenie przed i po jedzeniu nie jest miarodajne.
2. Napedzic laktacje możesz w jeden sposób: często i dużo karmiąc. Podaż zależy od popytu. Większe ilości napojów nie mają znaczenia.

Ja karmiłam piersią 2,5 roku, przez pierwsze pół tylko piersią. Córka przybierala malutko, na absolutnym minimum, była pomiędzy 3 a 10 centylem. To oczywiście wzbudzalo podejrzenia. Zwłaszcza lekarzy i tesciowej
Z czasem okazalo się, że mimo rozszerzenia diety, waga przedstawia się na siatce centylowej tak samo.
To samo na rok, to samo na bilansie dwulatka. Dziś ma 4 lata i nadal 3- max10 centyl. Tak samo.
Mąż był w dzieciństwie bardzo, bardzo szczupły, i ona ma to po nim.
Po co to pisze? Gdybym się przestraszyla i uległa lekarzom, nie karmilabym piersią. A dziecko i tak byłoby na 3 centylu

Oczywiście należy ważyć dziecko ale nie przed i po karmieniu. Porównuj wagę w dłużej perspektywie np. raz w tygodniu. Waga rośnie? To w porządku. Uspokoj się i ciesz się chwilą

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2016-08-11 o 22:18
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-11, 22:23   #1020
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
1. Mierzenie przed i po jedzeniu nie jest miarodajne.
2. Napedzic laktacje możesz w jeden sposób: często i dużo karmiąc. Podaż zależy od popytu. Większe ilości napojów nie mają znaczenia.

Ja karmiłam piersią 2,5 roku, przez pierwsze pół tylko piersią. Córka przybierala malutko, na absolutnym minimum, była pomiędzy 3 a 10 centylem. To oczywiście wzbudzalo podejrzenia. Zwłaszcza lekarzy i tesciowej
Z czasem okazalo się, że mimo rozszerzenia diety, waga przedstawia się na siatce centylowej tak samo.
To samo na rok, to samo na bilansie dwulatka. Dziś ma 4 lata i nadal 3- max10 centyl. Tak samo.
Mąż był w dzieciństwie bardzo, bardzo szczupły, i ona ma to po nim.
Po co to pisze? Gdybym się przestraszyla i uległa lekarzom, nie karmilabym piersią. A dziecko i tak byłoby na 3 centylu

Oczywiście należy ważyć dziecko ale nie przed i po karmieniu. Porównuj wagę w dłużej perspektywie np. raz w tygodniu. Waga rośnie? To w porządku. Uspokoj się i ciesz się chwilą
U nas tak samo, ale cały czas poniżej 3 centylu, dopiero w 9 miesiącu wskoczyliśmy w siatkę.
I do dzisiaj syn jest filigranowy, ale poszedł ewidentnie w tatę.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-30 21:15:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.