Smutno mi

[kame]

Moze to nie ten watek, ale no coz...
Sprawa wyglada tak, jak kochalam sie z chlopakiem zadzwonil do niego kolega z grupy(dzwiek byl wlaczany), moje kochanie wyszlo ze mnie i zaczelo dyskutowac na tema jakis zajec, kiedy tak nawijal zrobilo mi sie przykro lzy spynely mi po policzkach i jak skonczyl powiedzialam ze juz nie bedziemy sie kochac...
Czy jesem przewrazliwiona? Czy to tak na prawde nic takiego sie nie stalo?
...no a teraz jest mi tak smutno i ciagle o tym mysle "jak on mogl?"...

[dzustam]

No nie jest to idealne zachowanie wobec partnerki (czyli ciebie)

Może po prostu dzwięk dzwonka rozproszył twojego tża, musiał odebrać, bo i tak myśłałby kto, czego potrzebuje.

Z tego powodu powinno się wyłączać wszelkiego rodzaju telefony...

[@marta@]

Co za prostak.
Powinnaś go zostawić ''w tym stanie'' i sobie pójść.

[Ogr]

Twój TŻ nie zachował się fair.. Ja osobiście bym nie odebrał komórki podczas stosunku z ukochaną , bo sam nie chciałbym żeby Ona odebrała.

[@marta@]

Napisane przez dzustam

No nie jest to idealne zachowanie wobec partnerki (czyli ciebie)

Może po prostu dzwięk dzwonka rozproszył twojego tża, musiał odebrać, bo i tak myśłałby kto, czego potrzebuje.

Z tego powodu powinno się wyłączać wszelkiego rodzaju telefony...

Napisane przez Ogr

Twój TŻ nie zachował się fair.. Ja osobiście bym nie odebrał komórki podczas stosunku z ukochaną , bo sam nie chciałbym żeby Ona odebrała.

Moim zdaniem to bardzo ale to bardzo delikatnie powiedziane

[Pomadka]

Napisane przez kame

Moze to nie ten watek, ale no coz...
Sprawa wyglada tak, jak kochalam sie z chlopakiem zadzwonil do niego kolega z grupy(dzwiek byl wlaczany), moje kochanie wyszlo ze mnie i zaczelo dyskutowac na tema jakis zajec, kiedy tak nawijal zrobilo mi sie przykro lzy spynely mi po policzkach i jak skonczyl powiedzialam ze juz nie bedziemy sie kochac...
Czy jesem przewrazliwiona? Czy to tak na prawde nic takiego sie nie stalo?
...no a teraz jest mi tak smutno i ciagle o tym mysle "jak on mogl?"...

Taktem to ten tój tż nie grzeszy...

[Ogr]

Marta, bardzo delikatnie, bo nie chciałem nikogo urazić moją wypowiedzią dlatego użyłem takiego wyrażenia =)

[a_njunia]

Nie ladnie! Powinnas sie odplacic tym samym

[Chii1986]

No cóż... nie zachował się zbyt fajnie:/ tym bardziej jeśli to są wasze początki i seks jest czymś niecodziennym jeszcze.

Ja czasem odczytuję smsa jak uprawiamy seks albo odbieram gdy dzwoni mama (coś mogło się stać bo ona prawie nigdy nie dzwoni), czasem oglądam podczas seksu telewizję albo rozmyślam o różnych rzeczach (ale to raczej na samym początku)- i nie przeszkadza to w tym bym seks był wspaniałybo przecież seks to nie jest coś co sprawia, że zawsze jesteśmy w amoku i nie słyszymy i nie widzimy nic dookoła.

Gdy do tżta ktoś dzwoni to ja sama mówie, żeby odebrał bo to może być coś ważnego.
My mamy takie podejście bo dobrze się znamy i wiemy na co możemy sobie pozwolić ale to są wyjątkowe sytuacje i zawsze staramy się by podczas zbliżenia partner był najważniejszy.

Natomiast na twoim miejscu porozmawiałabym z nim, powiedz jak było Ci przykro. Dzięki temu następnym razem, mam nadzieję, nie poleci do telefonu.

[kame]

hm..juz mi troche przeszlo... w sumie kochamy sie od 8 miesiecy i troche sie obawiam, ze moze mu to troche spowszednialo i nasze zblizenia zaczal traktowac bardzo mechanicznie....

[NiEzNaJoMkA]

Napisane przez kame

hm..juz mi troche przeszlo... w sumie kochamy sie od 8 miesiecy i troche sie obawiam, ze moze mu to troche spowszednialo i nasze zblizenia zaczal traktowac bardzo mechanicznie....

heh, na temat zachowania Twojego TŻ już się wypowiedzieli wyżej,więc się powtarzać nie będę. ale też nie martw się zemsta jest słodka, prawda? hehe wiesz o czym mówię uszka do góry

[layla_lbn]

Napisane przez NiEzNaJoMkA

ale też nie martw się zemsta jest słodka, prawda? hehe wiesz o czym mówię uszka do góry

A czy w zwiazku chodzi o to, zeby sobie dokopywac na kazdym kroku i sie mscic? Bez przesady. Nie lepiej pogadać?

[Cathy86]

Nie jestes przewrażliwiona! Faceci po prostu już tacy są: niedomyślni, prostaccy i wogóle Nie powinien się tak zachować! Mi też byłoby przykro gdyby moj TŻ odebrał w czasie stosunku telelefon (na szczęście nigdy mu sie to nie zdazyło). A powiedziałas mu o tym, że Cie to zabolało ?? Jeżeli powtórzy sie takie cos to powinniście poważnie porozmawiać.

[I'llFindAWay]

Napisane przez Chii1986

No cóż... nie zachował się zbyt fajnie:/ tym bardziej jeśli to są wasze początki i seks jest czymś niecodziennym jeszcze.

Ja czasem odczytuję smsa jak uprawiamy seks albo odbieram gdy dzwoni mama (coś mogło się stać bo ona prawie nigdy nie dzwoni), czasem oglądam podczas seksu telewizję albo rozmyślam o różnych rzeczach (ale to raczej na samym początku)- i nie przeszkadza to w tym bym seks był wspaniałybo przecież seks to nie jest coś co sprawia, że zawsze jesteśmy w amoku i nie słyszymy i nie widzimy nic dookoła.

Gdy do tżta ktoś dzwoni to ja sama mówie, żeby odebrał bo to może być coś ważnego.
My mamy takie podejście bo dobrze się znamy i wiemy na co możemy sobie pozwolić ale to są wyjątkowe sytuacje i zawsze staramy się by podczas zbliżenia partner był najważniejszy.

Natomiast na twoim miejscu porozmawiałabym z nim, powiedz jak było Ci przykro. Dzięki temu następnym razem, mam nadzieję, nie poleci do telefonu.

Serio oglądasz TV podczas seksu ?

Ja tak robilam tylko wtedy jak seks był nudny, a bylam za malo asertywna, zeby powiedziec o tym mojemu ex .

[wjolcia]

wow...

[Mneme]

Ojjj... na Twoim miejscu zrobiłoby mi się ogromnie przykro. Nie wiem jak bym zareagowała...

Miałam podobną sytuację... tzn. również poczułam się bardzo urażona... mianowicie zaraz jak TŻ "skończył", bez niczego (mówię tu o buziaku, przytuleniu... ciepłym słowie) wyszedł ze mnie, odwrócił się, chwycił za pilot od tv, odwrócił się i zaczął sobie oglądać...

[Iguśka]

Kame miałam identyczną sytuację... Tel zadzwonił a On odebrał o_O byłam w szoku:/ nie mogłam powtrzymac łez, wiec wstałam i wyszłam się ubrac i go tak zostawiłam. To naprawdę bardzo przykre uczucie. Później sam sie domyślił o co chodziło i strasznie mnie za to przepraszał. Jak na razie to sie nie powtórzyło. Więc skoro Twój TŻ sie nie domyśla to musisz koniecznie powiedziec mu o co chodzi...

Napisane przez kame

hm..juz mi troche przeszlo... w sumie kochamy sie od 8 miesiecy i troche sie obawiam, ze moze mu to troche spowszednialo i nasze zblizenia zaczal traktowac bardzo mechanicznie....

Wyobrażam sobie jak było Ci przykro i niemiło kiedy odebrał i się rozgadał a skoro uważasz że może zaczął to traktować mechanicznie, to może w waszym życiu sexualnym zaistniała monotonia? proponowałabym Ci najpierw z nim porozmawiać i powiedzieć że źle się poczułaś w zaistniałej sytuacji, że jest Ci przykro... powinien to zrozumieć i żeby urozmaicić wasze zbliżenia, wymyślcie coś nowego, może jakieś zabawy? gry? jest wiele różnych fajnych urozmaiceń

[sine.ira]

Napisane przez Chii1986

Ja czasem odczytuję smsa jak uprawiamy seks albo odbieram gdy dzwoni mama (coś mogło się stać bo ona prawie nigdy nie dzwoni), czasem oglądam podczas seksu telewizję albo rozmyślam o różnych rzeczach (ale to raczej na samym początku)- i nie przeszkadza to w tym bym seks był wspaniałybo przecież seks to nie jest coś co sprawia, że zawsze jesteśmy w amoku i nie słyszymy i nie widzimy nic dookoła.

Nigdy jeszcze nie używałam tej emoty, to mój debiut:
Teraz rozumiem dlaczego tak wychwalasz wspólne oglądanie pornosów w związku Chyba coś słabo spełniają swoje zadanie

[Cześka]

Nie no masakra no...

Co za chamstwo... Telefon powinien być najmniej ważną rzeczą w takim momencie. Ja nastepnym razem proponuję, abyś umówiła się z koleżanką i zeby ta zadzowniła do ciebie w trakcie gdy bedziecie sie kochać. Gadaj w najlepsze.

Napisane przez Cześka

Nie no masakra no...

Co za chamstwo... Telefon powinien być najmniej ważną rzeczą w takim momencie. Ja nastepnym razem proponuję, abyś umówiła się z koleżanką i zeby ta zadzowniła do ciebie w trakcie gdy bedziecie sie kochać. Gadaj w najlepsze.

Nie zgadzam się, poprostu powinnaś mu powiedzieć że zachował się niewłaściwie... Myślę że to zrozumie po co sobie dogryzać przecież nie o to chodzi w związku, powinniście się razem wspierać i dogadywać

[wjolcia]

nie można sobie robić na złość i mścić się bo nie na tym miłość polega

[Cześka]

To miała być ironia.

[Paweł 2]

Napisane przez kame

hm..juz mi troche przeszlo... w sumie kochamy sie od 8 miesiecy i troche sie obawiam, ze moze mu to troche spowszednialo i nasze zblizenia zaczal traktowac bardzo mechanicznie....

Co za gościu... Po przeczytaniu tego tematu pierwsze co mi przyszło na myśl to to, że traktuje Cię jak (przepraszam za wyrażenie) lalkę, którą sobie może poużywać kiedy chce...
Lepiej z nim porozmawiaj szczerze co Ci leży na sercu bo czym skorupka za młodu nasiąknie...

Napisane przez Cathy86

Nie jestes przewrażliwiona! Faceci po prostu już tacy są: niedomyślni, prostaccy i wogóle

Wogóle to nie mierz jedną miarką wszystkich A kobiety pewnie lecą tylko na kasę,co?

[r-o]

ja bym nie dała facetowi odebrać podczas rozmowy bym go rozpraszała a pozniej bym mu dałą jakąś kare typu przywiazanie paskiem do łóżka... nie mozna dopuszczac do takich sytuacji kiedy seks sie staje czyms powszednim...

[kinia2305]

Napisane przez Paweł 2

Wogóle to nie mierz jedną miarką wszystkich A kobiety pewnie lecą tylko na kasę,co?

Oh zlosliwcze Ty niedobry nie znasz sie na zartach

U mnie to wyglada tak: jesli sie zdazy, ze TZ zadzwoni telefon w tym czasie to po prostu go odbieram i podaje mu do ucha. Wtedy on jest zmuszony rozmawiac, a ja zaczynam poruszac sie szybcie i szybciej... Mam ogromna radosc z patrzenia na jego mine Cos jakby pomieszanie przerazenia z euforia a to jak sie stara mowic normalnym tonem - uwielbiam to
Mamy z niezly ubaw
Swietna zabawa dla obu stron

[Chii1986]

Napisane przez sine.ira

Nigdy jeszcze nie używałam tej emoty, to mój debiut:
Teraz rozumiem dlaczego tak wychwalasz wspólne oglądanie pornosów w związku Chyba coś słabo spełniają swoje zadanie

Jeśli to była złośliwość to nieudana
czy wy naprawdę tak idealizujecie seks seks jest wspaniały, ale to nie znaczy, że w tym czasie mam klapki na oczach... jeśli mój mały siostrzeniec jest chory a siostra pisze do mnie jak on sie czuję to ja jej odpiszę bo wiem, że to ważne.

podczas seksu rozmawiamy, śmiejemy się, jest nam dobrze ale przecież w drodze do ograzmu nie jesteśmy głuputkimi zwierzątkami nastawionmi tylko na jedno- słyszymy co dzieje się dookoła i już

Taki idealny seks jak w filmie, że para robi piękne pozy, pięknie jęczy, pięknie gniecie prześcieradło... to moim zdaniem iluzja... i nie wierzę, że jak uprawiacie seks to bez przerwy myślicie tylko o tym i o partnerze.. mi czasem przypomni się coś ważnego, albo pojawi się coś w mojej głowie... i nie wpływa to na jakość seksu

podczas seksu jest czasem śmiesznie, czasem niewygodnie, czasem ktoś cie zawoła z kuchni i trzeba przestać,czasme zadzwoni telefon... nie mieszkam sama tylko z rodzicami i seks póki co musi być po cichutku i po kryjomu dlatego dla mnie nie jest wyidealizowanym magicznym przeżyciem... za wiele razy już to robiłam by porównywać każdy seks do najpiękniejszego dnia w moim życiu

filmów porno nie widzieliśmy od adnych paru miesiecy- ale nadal twierdze, że są super

[leuwen]

Napisane przez kame

Moze to nie ten watek, ale no coz...
Sprawa wyglada tak, jak kochalam sie z chlopakiem zadzwonil do niego kolega z grupy(dzwiek byl wlaczany), moje kochanie wyszlo ze mnie i zaczelo dyskutowac na tema jakis zajec, kiedy tak nawijal zrobilo mi sie przykro lzy spynely mi po policzkach i jak skonczyl powiedzialam ze juz nie bedziemy sie kochac...
Czy jesem przewrazliwiona? Czy to tak na prawde nic takiego sie nie stalo?
...no a teraz jest mi tak smutno i ciagle o tym mysle "jak on mogl?"...

Nie nie jesteś. On zachował się jak palant.

Przeprosił chociaż?

[olbka]

Właśnie, przeprosił? Wie, o co chodzi w ogole?

[sine.ira]

Napisane przez Chii1986

Jeśli to była złośliwość to nieudana
czy wy naprawdę tak idealizujecie seks seks jest wspaniały, ale to nie znaczy, że w tym czasie mam klapki na oczach... jeśli mój mały siostrzeniec jest chory a siostra pisze do mnie jak on sie czuję to ja jej odpiszę bo wiem, że to ważne.

podczas seksu rozmawiamy, śmiejemy się, jest nam dobrze ale przecież w drodze do ograzmu nie jesteśmy głuputkimi zwierzątkami nastawionmi tylko na jedno- słyszymy co dzieje się dookoła i już

Taki idealny seks jak w filmie, że para robi piękne pozy, pięknie jęczy, pięknie gniecie prześcieradło... to moim zdaniem iluzja... i nie wierzę, że jak uprawiacie seks to bez przerwy myślicie tylko o tym i o partnerze.. mi czasem przypomni się coś ważnego, albo pojawi się coś w mojej głowie... i nie wpływa to na jakość seksu

podczas seksu jest czasem śmiesznie, czasem niewygodnie, czasem ktoś cie zawoła z kuchni i trzeba przestać,czasme zadzwoni telefon... nie mieszkam sama tylko z rodzicami i seks póki co musi być po cichutku i po kryjomu dlatego dla mnie nie jest wyidealizowanym magicznym przeżyciem... za wiele razy już to robiłam by porównywać każdy seks do najpiękniejszego dnia w moim życiu

filmów porno nie widzieliśmy od adnych paru miesiecy- ale nadal twierdze, że są super

Ironia - bynajmniej.
No wszystko OK, ale jak możesz w trakcie seksu na przykład OGLĄDAĆ TELEWIZJĘ ?!! Matko jedyna !!! To mi się kojarzy z totalnym "skłodowaceniem" (nie mówię, że taka jesteś, tylko mi się tak kojarzy), z tymi babkami co to leżą pod facetem i liczą muchy na suficie.
To jest takie totalne odzieranie tej "czynności" z bliskości, oddania, zaangażowania. Łał. W głowie mi się to nie mieści. Ja bym tak ani nie mogła, ani tym bardziej nie chciała. No, ale widać jesteśmy baaaaardzo różne