Polecamy:

Malla · 2016-10-10, 10:58

Super, gratuluję

NieswornaMarta · 2016-10-17, 13:08

Cześć dziewczyny

Dosyć długo szukałam aktywności odpowiedniej dla siebie. Reaguję na stres poprzez zesztywniałe mięśnie a joga okazała się lekiem na całe zło. Początkowo ćwiczyłam w domu. Jednak zajęcia z instruktorem są o wiele bardziej efektywne , ponieważ zawsze ktoś podejdzie do Ciebie,skoryguje Twoje błędy. Po długim resarchu trafiłam na szkołę xxx w Warszawie . Dogodna lokalizacja , małe grupy i indywidualne podejście do kursanta sprawiło,że zostałam z nimi na dłużej. Ja zawsze chodzę zajęcia przed pracą i dzięki temu mam naładowane endorfiny na cały dzień. Zawsze wydawało mi się,że jogą nie da się zmęczyć. Moje zdanie zmieniło się po pierwszych zajęciach

shani_ · 2016-10-18, 19:47

Dziewczyny z Warszawy, gdzie zaczynałyście praktykę jogi?
Chciałam zacząć ćwiczyć jogę, ale też studiuję dziennie i w ramach wfu mam raz w tygodniu zajęcia które z nazwy są stretchingiem, ale w praktyce 80% to joga. Chciałam dodatkowo raz w tygodniu chodzić na zajęcia do jakiejś szkoły jogi (iyengara/hatha, nie mam przekonania do ashtangi i vinyasy), ale... jak na razie wszystkie szkoły które znalazłam wymagają uczęszcania przez pierwszy miesiąc/dwa na zajęcia grupy początkującej 2x w tygodniu.
Znacie jakąś szkołę, która nie narzuca ilości zajęć w tygodniu i pozwala chodzić na początkującą np. raz w tygodniu, a za to przez dwa miesiące albo coś w tym stylu? Bo kurczę, joga ma być przyjemnością, a nie narzuconym z góry obowiązkiem, i chcę mieć możliwość spokojnego nie przyjścia na zajęcia w razie gdyby coś mi wyskoczyło albo wybitnie mi się nie chciało. :/

Śniegowa · 2016-10-19, 07:39

Cytat:

Napisane przez shani_

Dziewczyny z Warszawy, gdzie zaczynałyście praktykę jogi?
Chciałam zacząć ćwiczyć jogę, ale też studiuję dziennie i w ramach wfu mam raz w tygodniu zajęcia które z nazwy są stretchingiem, ale w praktyce 80% to joga. Chciałam dodatkowo raz w tygodniu chodzić na zajęcia do jakiejś szkoły jogi (iyengara/hatha, nie mam przekonania do ashtangi i vinyasy), ale... jak na razie wszystkie szkoły które znalazłam wymagają uczęszcania przez pierwszy miesiąc/dwa na zajęcia grupy początkującej 2x w tygodniu.
Znacie jakąś szkołę, która nie narzuca ilości zajęć w tygodniu i pozwala chodzić na początkującą np. raz w tygodniu, a za to przez dwa miesiące albo coś w tym stylu? Bo kurczę, joga ma być przyjemnością, a nie narzuconym z góry obowiązkiem, i chcę mieć możliwość spokojnego nie przyjścia na zajęcia w razie gdyby coś mi wyskoczyło albo wybitnie mi się nie chciało. :/

W jakim mieście?
Shakti nie narzuca.

Malla · 2016-10-19, 15:06

Cytat:

Napisane przez NieswornaMarta

Ja zawsze chodzę zajęcia przed pracą i dzięki temu mam naładowane endorfiny na cały dzień. Zawsze wydawało mi się,że jogą nie da się zmęczyć. Moje zdanie zmieniło się po pierwszych zajęciach

Super

Cytat:

Napisane przez shani_

Znacie jakąś szkołę, która nie narzuca ilości zajęć w tygodniu i pozwala chodzić na początkującą np. raz w tygodniu, a za to przez dwa miesiące albo coś w tym stylu? Bo kurczę, joga ma być przyjemnością, a nie narzuconym z góry obowiązkiem, i chcę mieć możliwość spokojnego nie przyjścia na zajęcia w razie gdyby coś mi wyskoczyło albo wybitnie mi się nie chciało. :/

A nie dasz rady przez miesiąc chodzić 2x w tygodniu? Czy można odrabiać w innym terminie nieobecność?
Chodzę od 1,5 roku codziennie na różne zajęcia, które wymagają regularnej obecności, ale nie zawsze jestem w stanie się zjawić, więc albo odrabiam, albo mam potrącaną kwotę z kaucji.

shani_ · 2016-10-19, 15:56

Cytat:

Napisane przez Śniegowa

W jakim mieście?
Shakti nie narzuca.

Wawa.
Dzięki za sugestię, sprawdzę tę szkołę

Cytat:

Napisane przez Malla

A nie dasz rady przez miesiąc chodzić 2x w tygodniu? Czy można odrabiać w innym terminie nieobecność?
Chodzę od 1,5 roku codziennie na różne zajęcia, które wymagają regularnej obecności, ale nie zawsze jestem w stanie się zjawić, więc albo odrabiam, albo mam potrącaną kwotę z kaucji.

Nawet jakbym dała radę, to kosztem snu i odpoczynku, a nie o to w tym wszystkim chodzi

Zresztą ogólnie nie lubię takiego przymusu do czegokolwiek.

Śniegowa · 2016-10-20, 07:24

Cytat:

Napisane przez shani_

Wawa.
Dzięki za sugestię, sprawdzę tę szkołę

Bardzo polecam zatem

macmiki · 2016-10-20, 08:11

Hm... Gdyby nie takie narzucone, że muszę być tu i tu KONIECZNIE, w życiu bym sobie nie wypracowała systematyczności. A bez przynajmniej dwóch zajęć w tygodniu, nie umiem funkcjonować. Mimo że chodzę też na inne zajęcia.

Gdyby ktoś mi powiedział, że nie muszę przychodzić, szczególnie na początku przygody z jogowaniem, to bym zwyczajnie nie przyszła.

Śniegowa · 2016-10-20, 08:16

Cytat:

Napisane przez macmiki

Hm... Gdyby nie takie narzucone, że muszę być tu i tu KONIECZNIE, w życiu bym sobie nie wypracowała systematyczności. A bez przynajmniej dwóch zajęć w tygodniu, nie umiem funkcjonować. Mimo że chodzę też na inne zajęcia.

Gdyby ktoś mi powiedział, że nie muszę przychodzić, szczególnie na początku przygody z jogowaniem, to bym zwyczajnie nie przyszła.

Wg mnie takie "musisz przychodzić" jest trochę niezgodne z ideą jogi

macmiki · 2016-10-20, 10:26

Cytat:

Napisane przez Śniegowa

Wg mnie takie "musisz przychodzić" jest trochę niezgodne z ideą jogi

Nie do końca. Umawiam się na zajęcia i sama sobie narzucam. Ale ja umówię, to już iść muszę. Gdybym nie musiała, leżałabym na kanapie całymi dniami.

Malla · 2016-10-20, 12:32

Cytat:

Napisane przez Śniegowa

Wg mnie takie "musisz przychodzić" jest trochę niezgodne z ideą jogi

Ja to odbieram jako "przychodź regularnie przez pierwszy miesiąc, żeby nauczyć się najważniejszych zasad i nie zrobić krzywdy na regularnych zajęciach, na których nie poświęcimy ci tyle uwagi, co na kursie dla początkujących".

Śniegowa · 2016-10-20, 12:44

Cytat:

Napisane przez Malla

Ja to odbieram jako "przychodź regularnie przez pierwszy miesiąc, żeby nauczyć się najważniejszych zasad i nie zrobić krzywdy na regularnych zajęciach, na których nie poświęcimy ci tyle uwagi, co na kursie dla początkujących".

Masz trochę racji

, ale mimo wszystko wybrałabym raczej taką szkołę, która prowadzi regularne sesje początkujące, bez obowiązkowego kursu przygotowawczego.

Malla · 2016-10-20, 13:11

W Iyengarze to jest częste, w innych stylach jest luźniej pod tym względem.

tymena · 2016-10-20, 13:34

U nas są kursy wstępne i jednocześnie otwarte grupy, w tym dla początkujących też. Ja wybrałam kurs wstępny własnie dlatego, żeby być bardziej zmobilizowaną do regularnych zajęć. Za trzy tygodnie kupuję karnet open i pójdę na zajęcia do innych nauczycieli. Już się nie mogę doczekać

shani_ · 2016-10-20, 17:32

Cytat:

Napisane przez macmiki

Gdyby ktoś mi powiedział, że nie muszę przychodzić, szczególnie na początku przygody z jogowaniem, to bym zwyczajnie nie przyszła.

No cóż, a ja mam odwrotnie - jak ktoś mi powie że muszę przychodzić i nie ma zmiłuj, to zwyczajnie nawet nie zacznę przychodzić

Ogólnie rozumiem po co to robią, ale mimo wszystko wolę pochodzić na przygotowawczy dłużej, a być panią swojego czasu wolnego

A powiedzcie mi jeszcze, w każdym rodzaju jogi robi się powitania słońca, czy to domena ashtangi? Bo ja ich nie za bardzo mogę robić, bardzo źle się po nich czuję, więc nie chciałabym by się okazało że na każdych zajęciach robimy 20 powitań

Śniegowa · 2016-10-21, 07:32

Cytat:

Napisane przez shani_

No cóż, a ja mam odwrotnie - jak ktoś mi powie że muszę przychodzić i nie ma zmiłuj, to zwyczajnie nawet nie zacznę przychodzić

Ogólnie rozumiem po co to robią, ale mimo wszystko wolę pochodzić na przygotowawczy dłużej, a być panią swojego czasu wolnego

A powiedzcie mi jeszcze, w każdym rodzaju jogi robi się powitania słońca, czy to domena ashtangi? Bo ja ich nie za bardzo mogę robić, bardzo źle się po nich czuję, więc nie chciałabym by się okazało że na każdych zajęciach robimy 20 powitań

Mam tak samo

Czasem na Iyengarze także, ale sporadycznie.
Zawsze możesz uprzedzić o tym nauczyciela

KLIK
Fajnie tu jest wyjaśnione, dlaczego joga nie powinna być przed siłownią, zumbą czy innymi intensywnymi zajęciami (punkt 5)

Malla · 2016-10-21, 11:25

Ciekawe, "osłabienie mięśni w wyniku rozciągania". A ja chodziłam po jodze na tańce, bo mi się potem dobrze tańczyło...

Shani - na pewno znajdziesz szkołę, gdzie mają inny styl prowadzenia grup, nic na siłę

Czemu się źle czujesz po Powitaniach Słońca?

macmiki · 2016-10-21, 11:42

Szczerze? Najwyżej. Po jodze idę godzinę pobiegać, a potem idę na zumbę. Jest dobrze.
Zajęcia są w takiej a nie innej kolejności, a nie zamierzam z żadnych rezygnować.

Śniegowa · 2016-10-21, 12:35

Cytat:

Napisane przez macmiki

Szczerze? Najwyżej. Po jodze idę godzinę pobiegać, a potem idę na zumbę. Jest dobrze.
Zajęcia są w takiej a nie innej kolejności, a nie zamierzam z żadnych rezygnować.

Ja odkąd zerwałam w czasie treningu mięsień na łydce jestem uważniejsza.
Nie spodziewałam się że zwykły spory siniak, może okazać się potem źródłem takiej kontuzji (obtłuczony mięsień był lekko osłabiony i wskutek intensywnego treningu zwyczajnie nie wytrzymał i się naderwał). Prawie miesiąc przerwy w treningu i na tę chwilę prawie pół roku "dochodzenia do siebie". Taka pauza przy treningach 5-6 razy w tygodniu to koszmar, ale jak usłyszałam, że niedoleczone może się skończyć oderwaniem mięśnia od achillesa i operacją, to grzecznie spauzowałam.

Przesłałam, bo kiedyś rozmawiałyśmy na ten temat, wiedziałam, że to się odradza i nie wiedziałam czemu. Dla mnie to przekonujące, i rozsądne.
Nie zamierzam absolutnie pouczać: podrzuciłam informację a każdy zrobi z niej taki użytek jaki będzie chciał

shani_ · 2016-10-21, 12:45

Cytat:

Napisane przez Malla

Shani - na pewno znajdziesz szkołę, gdzie mają inny styl prowadzenia grup, nic na siłę

Czemu się źle czujesz po Powitaniach Słońca?

Mam nadzieję

Dostałam też info że w szkole na Foksalu nie wymagają obecności 2xtyg, więc pewnie ją niedługo przetestuję i oby było ok.
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jaka jest przyczyna, ale robi mi się okropnie słabo i pęka mi głowa, czasem nawet po 2-3 powtórzeniach, zależnie od tempa i warunków. Zdecydowanie wolę cierpieć poprzez wytrzymywanie w półksiężycu niż Powitania.

Śniegowa · 2016-10-21, 13:27

Cytat:

Napisane przez shani_

Mam nadzieję

Dostałam też info że w szkole na Foksalu nie wymagają obecności 2xtyg, więc pewnie ją niedługo przetestuję i oby było ok.
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia jaka jest przyczyna, ale robi mi się okropnie słabo i pęka mi głowa, czasem nawet po 2-3 powtórzeniach, zależnie od tempa i warunków. Zdecydowanie wolę cierpieć poprzez wytrzymywanie w półksiężycu niż Powitania.

Tam są dobrzy, mądrzy nauczyciele (bardzo lubiłam Jolę)

Może to przez zmiany położenia głowy? Raz w górę raz w dół...?

molo123 · 2016-10-21, 14:50

Cytat:

Napisane przez młoda

Witam serdecznie

Mam problem z udami,które są jak na mój gust troszeczkę zbyt umięśnione.Podobno joga wspaniale działa na rozciągnięcie i wyszczuplenie mięśni,dzięki czemu sylwetka wydaje się szczuplejasza.Czy to prawda?Może ona mi pomoże?

A ćwiczysz jakiś sport? Robisz coś, co mogło rozbudować Ci uda?

Bo jak nie, to mam dla Ciebie niespodziankę - Twoje uda nie są za bardzo umięśnione. Kobiety są już tak zbudowane, że nie jest u nich za łatwo zbudować mięśnie - zazwyczaj potrzeby jest do tego dobrze pomyślany trening siłowy i dobrana pod katem budowy masy mięśniowej dieta. Twoje nogi są prawdopodobnie zbyt pulchne i tyle.

shani_ · 2016-10-21, 17:08

Cytat:

Napisane przez Śniegowa

Tam są dobrzy, mądrzy nauczyciele (bardzo lubiłam Jolę)

Może to przez zmiany położenia głowy? Raz w górę raz w dół...?

Fajnie to słyszeć, od razu się człowiekowi bardziej chce iść na zajęcia

Bardzo być może że to od tego, mam problemy z zatokami więc takie machanie głową to nie jest to co tygryski lubią najbardziej. No nic, najwyżej uprzedzę nauczyciela albo zgłoszę się po zajęciach, może coś wymyśli zastępczego.

Jigoku · 2016-10-21, 17:53

Cytat:

Napisane przez macmiki

Nie do końca. Umawiam się na zajęcia i sama sobie narzucam. Ale ja umówię, to już iść muszę. Gdybym nie musiała, leżałabym na kanapie całymi dniami.

Ale Sniegowej chodzi pewnie o to, że w jodze właśnie nie ma takiego narzucania sobie, to powinno byc naturalne, choć czasami jest to ciężkie do wykonania.

Śniegowa · 2016-10-24, 07:30

Cytat:

Napisane przez shani_

Fajnie to słyszeć, od razu się człowiekowi bardziej chce iść na zajęcia

Bardzo być może że to od tego, mam problemy z zatokami więc takie machanie głową to nie jest to co tygryski lubią najbardziej. No nic, najwyżej uprzedzę nauczyciela albo zgłoszę się po zajęciach, może coś wymyśli zastępczego.

Oj to pewnie też nie lubisz pozycji odwróconych?

Cytat:

Napisane przez Jigoku

Ale Sniegowej chodzi pewnie o to, że w jodze właśnie nie ma takiego narzucania sobie, to powinno byc naturalne, choć czasami jest to ciężkie do wykonania.

Niom

Dokładnie

Malla · 2016-10-24, 08:59

Idę jutro na asztangę, tylko to mi pasuje godzinowo tam, gdzie chcę chodzić. A od listopada chcę zacząć aerial - nie wiem, czy w Krakowie gdzieś jeszcze to prowadzą.

Śniegowa · 2016-10-24, 09:04

Cytat:

Napisane przez Malla

Idę jutro na asztangę, tylko to mi pasuje godzinowo tam, gdzie chcę chodzić. A od listopada chcę zacząć aerial - nie wiem, czy w Krakowie gdzieś jeszcze to prowadzą.

Raz byłam na aerialu, zabawne to, ale nie bardzo spodobał mi się sposób prowadzenia zajęć. Za mało instrukcji, za mało zwracania uwagi na prawidłowe wykonanie danego ćwiczenia.

blotowlosa · 2016-10-24, 09:06

Cytat:

Napisane przez Śniegowa

KLIK
Fajnie tu jest wyjaśnione, dlaczego joga nie powinna być przed siłownią, zumbą czy innymi intensywnymi zajęciami (punkt 5)

nie miałam pojęcia, sama często ćwiczę jogę przed ćw. siłowymi, bo mam wrażenie, że ciało jest potem tak fajnie rozgrzane i porozciągane... trzeba uważać

Śniegowa · 2016-10-24, 09:11

Cytat:

Napisane przez blotowlosa

nie miałam pojęcia, sama często ćwiczę jogę przed ćw. siłowymi, bo mam wrażenie, że ciało jest potem tak fajnie rozgrzane i porozciągane... trzeba uważać

Ano, też tak myślę, lepiej ostrożniej niż potem kontuzję leczyć.
Niby Młodą mogę poprosić o naklejenie kinezytaśm, i masaż... Ale lepiej jednak zapobiegać niż leczyć

macmiki · 2016-10-24, 12:23

O, taśmy. Jak to w ogóle działa? Śniegowa, oklejasz się tym? Bo gdzieś czytałam, że najlepiej dawać się oklejać fizjoterapeutom, ale samemu też pewnie idzie się tego jakoś nauczyć.
Tylko czy faktycznie to działa, czy jednak bardziej siła sugestii?

2016-10-10, 10:58	#2941
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Joga Super, gratuluję __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2016-10-17, 13:08	#2942
NieswornaMarta Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-02 Wiadomości: 4	Dot.: Joga Cześć dziewczyny Dosyć długo szukałam aktywności odpowiedniej dla siebie. Reaguję na stres poprzez zesztywniałe mięśnie a joga okazała się lekiem na całe zło. Początkowo ćwiczyłam w domu. Jednak zajęcia z instruktorem są o wiele bardziej efektywne , ponieważ zawsze ktoś podejdzie do Ciebie,skoryguje Twoje błędy. Po długim resarchu trafiłam na szkołę xxx w Warszawie . Dogodna lokalizacja , małe grupy i indywidualne podejście do kursanta sprawiło,że zostałam z nimi na dłużej. Ja zawsze chodzę zajęcia przed pracą i dzięki temu mam naładowane endorfiny na cały dzień. Zawsze wydawało mi się,że jogą nie da się zmęczyć. Moje zdanie zmieniło się po pierwszych zajęciach Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-10-19 o 10:30 Powód: Reklama.

2016-10-18, 19:47	#2943
shani_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 136	Dot.: Joga Dziewczyny z Warszawy, gdzie zaczynałyście praktykę jogi? Chciałam zacząć ćwiczyć jogę, ale też studiuję dziennie i w ramach wfu mam raz w tygodniu zajęcia które z nazwy są stretchingiem, ale w praktyce 80% to joga. Chciałam dodatkowo raz w tygodniu chodzić na zajęcia do jakiejś szkoły jogi (iyengara/hatha, nie mam przekonania do ashtangi i vinyasy), ale... jak na razie wszystkie szkoły które znalazłam wymagają uczęszcania przez pierwszy miesiąc/dwa na zajęcia grupy początkującej 2x w tygodniu. Znacie jakąś szkołę, która nie narzuca ilości zajęć w tygodniu i pozwala chodzić na początkującą np. raz w tygodniu, a za to przez dwa miesiące albo coś w tym stylu? Bo kurczę, joga ma być przyjemnością, a nie narzuconym z góry obowiązkiem, i chcę mieć możliwość spokojnego nie przyjścia na zajęcia w razie gdyby coś mi wyskoczyło albo wybitnie mi się nie chciało. :/

2016-10-20, 08:11	#2948
macmiki Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 465	Dot.: Joga Hm... Gdyby nie takie narzucone, że muszę być tu i tu KONIECZNIE, w życiu bym sobie nie wypracowała systematyczności. A bez przynajmniej dwóch zajęć w tygodniu, nie umiem funkcjonować. Mimo że chodzę też na inne zajęcia. Gdyby ktoś mi powiedział, że nie muszę przychodzić, szczególnie na początku przygody z jogowaniem, to bym zwyczajnie nie przyszła.

2016-10-20, 13:11	#2953
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Joga W Iyengarze to jest częste, w innych stylach jest luźniej pod tym względem. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2016-10-20, 13:34	#2954
tymena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 15 280	Dot.: Joga U nas są kursy wstępne i jednocześnie otwarte grupy, w tym dla początkujących też. Ja wybrałam kurs wstępny własnie dlatego, żeby być bardziej zmobilizowaną do regularnych zajęć. Za trzy tygodnie kupuję karnet open i pójdę na zajęcia do innych nauczycieli. Już się nie mogę doczekać

2016-10-21, 11:25	#2957
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Joga Ciekawe, "osłabienie mięśni w wyniku rozciągania". A ja chodziłam po jodze na tańce, bo mi się potem dobrze tańczyło... Shani - na pewno znajdziesz szkołę, gdzie mają inny styl prowadzenia grup, nic na siłę Czemu się źle czujesz po Powitaniach Słońca? __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2016-10-21, 11:42	#2958
macmiki Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 465	Dot.: Joga Szczerze? Najwyżej. Po jodze idę godzinę pobiegać, a potem idę na zumbę. Jest dobrze. Zajęcia są w takiej a nie innej kolejności, a nie zamierzam z żadnych rezygnować.

2016-10-24, 08:59	#2966
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Joga Idę jutro na asztangę, tylko to mi pasuje godzinowo tam, gdzie chcę chodzić. A od listopada chcę zacząć aerial - nie wiem, czy w Krakowie gdzieś jeszcze to prowadzą. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2016-10-24, 12:23	#2970
macmiki Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 465	Dot.: Joga O, taśmy. Jak to w ogóle działa? Śniegowa, oklejasz się tym? Bo gdzieś czytałam, że najlepiej dawać się oklejać fizjoterapeutom, ale samemu też pewnie idzie się tego jakoś nauczyć. Tylko czy faktycznie to działa, czy jednak bardziej siła sugestii?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)