Styl kobiecy i rockowy jednocześnie, cz. VI

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Naturalny, krótki, czarny kożuch z lekkiej skóry z asymetrycznymi zwisami, trochę w Twoim stylu. Mam też bardziej tradycyjny, długi, z paskiem w pasie, który nazywam "pańskim" i noszę tylko jak jest -20 stopni mrozu

Taki właśnie mi się marzy. Chyba rok czy dwa lata temu widziałam podobne (z opisu) na Zalando, ale poskąpiłam bodajże 1400 i żałuję.
"Pański" Też mam taki "pański", jeszcze z czasów bycia grzeczną i +10 kg. Nie mogę się zdobyć na wyjście w nim do ludzi, a wyrzucać też jakoś szkoda...
Świetne ciuchy!

Napisane przez kiss of night

Kilka postów wcześniej pisałam, że go kupiłam, tylko w tej szarej, melanżowej wersji. Fajny jest, ładnie leży, czy będzie ciepły - to się okaże, bo jeszcze go nie nosiłam.

Faktycznie, już zdążyłam zapomnieć

Napisane przez iamxshi

Ja kupiłam ostatnio też trochę ciuchów

Wow, seksowne

[iamxshi]

Napisane przez Redhaired Witch

Wow, seksowne

tak tylko wyglądają na pozujących modelkach.

[rawita]

Napisane przez Redhaired Witch

Taki właśnie mi się marzy. Chyba rok czy dwa lata temu widziałam podobne (z opisu) na Zalando, ale poskąpiłam bodajże 1400 i żałuję.
"Pański" Też mam taki "pański", jeszcze z czasów bycia grzeczną i +10 kg. Nie mogę się zdobyć na wyjście w nim do ludzi, a wyrzucać też jakoś szkoda...
Świetne ciuchy!

Powiem Ci, że bardzo długo szukałam takiego. I miałam odłożoną premię za pół roku Ale przechodziłam w nim tyle zim, że w przeliczeniu na ilość płaszczy, które bym w tym czasie zużyła, opłacało się, a ciągle jest w idealnym stanie.

Mój "pański" jest czarny, więc jakoś daje radę, ale jak jestem w niego ubrana, czuję, że brakuje mi tylko sań i Kmicica

Iamxshi świetne te czarne sukienki! Też takie lubię. Chodzisz w nich teraz na codzień? Ja jednak w nieco bardziej zabudowanych.

[iamxshi]

Tak, jak dla mnie wyciecie na nodze czy dekolt nie klasyfikuje sukienki jako wieczorowej pierwsze to body, nie sukienka, akurat je mam zamiar nałożyć na specjalną okazję.

Kupiłabym więcej, ale na czekałam na steamie na wyprzedaż Wiedzmina i jednak geekowska natura wygrała

[rawita]

U mnie chyba też nie ma czegoś takiego jak "wieczorowość". Tylko lubię być seksowna na sposób "wiktoriański". Moim ideałem są idealnie podkreślające figurę sukienki, ale midi i pod szyję. Czasem noszę bardzo krótkie, ale zawsze do rockowych buciorów i jakiegoś luźnego okrycia. Dekolty tylko w lecie. Ale to body z pierwszego zdjęcia przepiękne

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Ja mam od kilku lat dwurzędowy płaszcz, długi i czarny z pagonami. Nosiłam go kiedyś do czarno-czerwonych glanów. Jest przepięknie wykończony pod spodem. Mam wielką chęć wrócić do niego tej zimy, tylko może w zestawieniu z innymi butami. A, że nosiłam go kiedyś wyjątkowo mroźniej zimy to nie mam wątpliwości, że będzie mi w nim dobrze .

[enn_]

Fajne zakupy dziewczyny.
U mnie nuda, ale wczoraj poszlam na zakupy po pracy, bo mi sie rozwalily dwie torebki oraz w czasie przeprowadzki pozbylam sie masy ciuchow i nagle sie okazalo, ze nie mam sie w co ubierac jak sie zrobilo chlodniej.

Ale zebym sie rockowo obkupila to nie powiem. Poszlam do H&M i wzielam co wpadlo w rece. Cos nie mam sily na bawienie sie ciuchami ostatnio, mam strasznie duzo pracy i do tego doszly mi studia.
Nabylam 2 golfy, jakas luzna bluzunie w rodzaju basic + to co na zdjeciach - zielony sweter, do tego taki jak ten szary tylko, ze bezowy i... pamietacie te luzne dresowe spodnie z divided grey? Marzyly mi sie takie, tylko czarne, ale nie wiedzialam, ze takie sa Wzielam, bo je uwielbiam.

Natomiast pochwale sie (?), ze scielam wlosy na krociutko (ok - nie calkiem, zostawilam grzywke) i chyba nigdy nie czulam sie tak dobrze w zadnej fryzurze.

Edit: A i jeszcze jakis czas temu upolowalam w TkMaxxie buty za jakies £20. Uwielbiam.
I jeszcze botki + ogrodniczki.
+ ta dzisiejsza torebka.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Powiem Ci, że bardzo długo szukałam takiego. I miałam odłożoną premię za pół roku

Mnie jednak powstrzymują ceny, bo kożuch wydaje mi się mało uniwersalny. Jak pada to szkoda, że się porobią jakieś zacieki, a i włosy mocno się elektryzują pod futrzanym kapturem.
Mój jest brudno-beżowy, co roku rozmyślam czy da radę go pofarbować na jedyny słuszny kolor i czy farba nie zejdzie wraz z deszczem.

Napisane przez rawita

Moim ideałem są idealnie podkreślające figurę sukienki, ale midi i pod szyję.

Kwestia figury Też lubię ten styl, ale w obcisłościach czuję się nieswojo. Za to lubię pokazywać nogi (w buciorach).

Napisane przez dmuchawcelatawce

Ja mam od kilku lat dwurzędowy płaszcz, długi i czarny z pagonami. Nosiłam go kiedyś do czarno-czerwonych glanów.

O, ten zestaw musiał świetnie wyglądać!

Napisane przez enn_

Natomiast pochwale sie (?), ze scielam wlosy na krociutko (ok - nie calkiem, zostawilam grzywke) i chyba nigdy nie czulam sie tak dobrze w zadnej fryzurze.

Bo ładnemu we wszystkim ładnie
Zwłaszcza torba rewelacyjna.

[rawita]

Napisane przez Redhaired Witch

Mnie jednak powstrzymują ceny, bo kożuch wydaje mi się mało uniwersalny. Jak pada to szkoda, że się porobią jakieś zacieki, a i włosy mocno się elektryzują pod futrzanym kapturem.
Mój jest brudno-beżowy, co roku rozmyślam czy da radę go pofarbować na jedyny słuszny kolor i czy farba nie zejdzie wraz z deszczem.

Nie będę Cię oczywiście namawiać, ale na czarnym nigdy mi się żaden zaciek nie zrobił. Rzadko noszę na deszczu, bo jest za ciepło, ale podczas śnieżycy owszem, nieraz ochlapał mnie też samochód. Myślę, że jakby był jasny, to rzeczywiście mógłby to być problem, ale tak, to wystarczy przejechać szczotką i wszystko znika. Mam bez kaptura, ale często chowam włosy do środka i przy naturalnym futrze się nie elektryzują.
A ten beżowy, to musiałabyś chyba w jakimś specjalistycznym zakładzie zafarbować. Większość skór odzieżowych jest przecież farbowana, ale barwienie gotowego produktu to pewnie spory koszt.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Nie będę Cię oczywiście namawiać, ale na czarnym nigdy mi się żaden zaciek nie zrobił. Rzadko noszę na deszczu, bo jest za ciepło, ale podczas śnieżycy owszem, nieraz ochlapał mnie też samochód. Myślę, że jakby był jasny, to rzeczywiście mógłby to być problem, ale tak, to wystarczy przejechać szczotką i wszystko znika. Mam bez kaptura, ale często chowam włosy do środka i przy naturalnym futrze się nie elektryzują.
A ten beżowy, to musiałabyś chyba w jakimś specjalistycznym zakładzie zafarbować. Większość skór odzieżowych jest przecież farbowana, ale barwienie gotowego produktu to pewnie spory koszt.

Zdecydowanie sama bym nie farbowała. Pytanie tylko czy się opłaca, czy będę nosić, bo jego fason szału nie robi, ot grzeczny, klasyczny kożuch do kolan.
Dobrze wiedzieć, że na czarnym nie widać zacieków

[rawita]

Napisane przez Redhaired Witch

Zdecydowanie sama bym nie farbowała. Pytanie tylko czy się opłaca, czy będę nosić, bo jego fason szału nie robi, ot grzeczny, klasyczny kożuch do kolan.
Dobrze wiedzieć, że na czarnym nie widać zacieków

Jak fason nie Twój to może musisz go potraktować jako perełkę vintage, odłożyć i przekazać w spadku córce

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Jak fason nie Twój to może musisz go potraktować jako perełkę vintage, odłożyć i przekazać w spadku córce

Póki co dostanie w spadku krótką czarną skórzaną kurtkę z ćwiekami na klapach. Robiłam na siebie, ale wyszła zbyt kusa. Młoda nosi już ubrania na 130 cm więc niedługo, niedługo...

[abiblabla]

Napisane przez enn_

Fajne zakupy dziewczyny.
U mnie nuda, ale wczoraj poszlam na zakupy po pracy, bo mi sie rozwalily dwie torebki oraz w czasie przeprowadzki pozbylam sie masy ciuchow i nagle sie okazalo, ze nie mam sie w co ubierac jak sie zrobilo chlodniej.

Ale zebym sie rockowo obkupila to nie powiem. Poszlam do H&M i wzielam co wpadlo w rece. Cos nie mam sily na bawienie sie ciuchami ostatnio, mam strasznie duzo pracy i do tego doszly mi studia.
Nabylam 2 golfy, jakas luzna bluzunie w rodzaju basic + to co na zdjeciach - zielony sweter, do tego taki jak ten szary tylko, ze bezowy i... pamietacie te luzne dresowe spodnie z divided grey? Marzyly mi sie takie, tylko czarne, ale nie wiedzialam, ze takie sa Wzielam, bo je uwielbiam.

Natomiast pochwale sie (?), ze scielam wlosy na krociutko (ok - nie calkiem, zostawilam grzywke) i chyba nigdy nie czulam sie tak dobrze w zadnej fryzurze.

Edit: A i jeszcze jakis czas temu upolowalam w TkMaxxie buty za jakies £20. Uwielbiam.
I jeszcze botki + ogrodniczki.
+ ta dzisiejsza torebka.

Świetne te spodnie! Mam podobne też z Divided Grey, ale mają już swoje lata i szukam nowych. Chyba się przejdę znów do H&M

A torba mega! To też H&M? :O

[enn_]

Torba Topshop, skorzana

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

[melkmeisje]

Fajny ten płaszcz z H&M. Właśnie mam na oku podobny, ale patrzę, że ten hmowy ma lepszy skład i nawet tańszy jest. Jak myślicie?
[Mam bony na 100 euro, które muszę wydać do końca roku, a mogę m.in. w H&M, Mango, Douglasie... no i nie wiem. Jak nic nie wymyślę, to w końcu pójdą na jedzenie ]

Była któraś z Was na koncercie The Cure w Łodzi?
U mnie grają w środę i mam ciarki na samą myśl. Bilety w szufladzie od roku...

[Redhaired Witch]

Napisane przez melkmeisje

Fajny ten płaszcz z H&M. Właśnie mam na oku podobny, ale patrzę, że ten hmowy ma lepszy skład i nawet tańszy jest. Jak myślicie?

Uuu, 1% wełny, burżujstwo Trudno je porównywać bo na inną pogodę, mnie się ten z Zalando też podoba. Tylko chyba cieniutki, taka narzutka na wczesną jesień...
EDIT: na zdjęciach innego koloru widać, że nie taki znowu cieniutki.
Bierz oba

[rawita]

Chyba brałabym ten z hm ze względu na lepszy skład.

Koleżanka z pracy zaczęła kopiować mój styl, wcześniej miała kompletnie inny, własny, bardzo fajny. Wiem, że nie mam na niego patentu, ale nie jest to miłe, zwłaszcza, że pracujemy tylko dwie w pokoju. Zdarzały Wam się takie sytuacje?

[enn_]

Napisane przez rawita

Chyba brałabym ten z hm ze względu na lepszy skład.

Koleżanka z pracy zaczęła kopiować mój styl, wcześniej miała kompletnie inny, własny, bardzo fajny. Wiem, że nie mam na niego patentu, ale nie jest to miłe, zwłaszcza, że pracujemy tylko dwie w pokoju. Zdarzały Wam się takie sytuacje?

Niezbyt widze, gdzie lezy problem?

[rawita]

Napisane przez enn_

Niezbyt widze, gdzie lezy problem?

Może w przesadnej dosłowności, zaczęło się od perfum i fryzury, potem przeszło na całą resztę. Wolę indywidualizm niż lustrzane odbicia, ale pewnie masz rację - jestem małostkowa.

[Betty83]

Napisane przez rawita

Chyba brałabym ten z hm ze względu na lepszy skład.

Koleżanka z pracy zaczęła kopiować mój styl, wcześniej miała kompletnie inny, własny, bardzo fajny. Wiem, że nie mam na niego patentu, ale nie jest to miłe, zwłaszcza, że pracujemy tylko dwie w pokoju. Zdarzały Wam się takie sytuacje?

Też mam taką koleżankę. Zaczęła używać moich ulubionych perfum, jak coś kupię, to ona też zaraz chce to mieć (nawet jeśli jej to nie potrzebne ani nie potrafi używać), przechodzi na te same diety co ja. Przegięła gdy zapytała mojego chłopa czy nie ma brata bliźniaka

Żeby nie zwariować powtarzam sobie, że naśladownictwo jest najwyższą formą uznania.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

Może w przesadnej dosłowności, zaczęło się od perfum i fryzury, potem przeszło na całą resztę. Wolę indywidualizm niż lustrzane odbicia, ale pewnie masz rację - jestem małostkowa.

Nigdy nie miałam takiej sytuacji, koleżanki mają zupełnie inny gust. Gdyby ktoś kopiował moje ciuchy byłabym chyba wręcz zaszczycona takim uznaniem i potraktowała jako dobry temat do rozmów i wspólnych polowań, ale fryzura i perfumy... Czułabym się nieswojo.
Ona teraz też codziennie w czerni? Może wymięknie finansowo przy wymianie perfum i garderoby

[rawita]

Tak, teraz głównie w czerni, choć wcześniej ciekawie podkreślała urodę innymi kolorami, bardzo mi się to zresztą podobało.

Co do perfum, to dla mnie też są czymś najbardziej osobistym. Ten problem udało mi się częściowo rozwiązać. Dużo rozmawiałyśmy o zapachach, przynosiłam różne próbki i pomogłam jej wybrać coś unikalnego dla niej.

Macie rację, upodabnianie się, jest komplementem. Z drugiej strony mamy teraz tak ogromny wybór ciuchów, butów i perfum, że zawsze da się znaleźć coś równie super a jednak nie dokładnie to samo, co kupione tydzień wcześniej przez osobę z najbliższego otoczenia. Sama się do tego stosuję. Rozumiem też od czasu do czasu, ale nie non stop.

[aileenn]

Napisane przez rawita

Koleżanka z pracy zaczęła kopiować mój styl, wcześniej miała kompletnie inny, własny, bardzo fajny. Wiem, że nie mam na niego patentu, ale nie jest to miłe, zwłaszcza, że pracujemy tylko dwie w pokoju. Zdarzały Wam się takie sytuacje?

Naśladownictwo najwyższą formą pochlebstwa

[Redhaired Witch]

Jakby to kogo interesowało, to właśnie odebrałam płaszcz boucle z H&M. Te bukle to bardziej zwykły meszek, ale nieważne. Brałam rozmiar 36 i jest dobry w ramionach, a za szeroki od pach w dół, wieeelkie to. Ale nie szkodzi, przeszyję sobie zatrzaski, mniejszy mógłby być zbyt kusy pod pachami. Ocieplenia żadnego nie ma, sama podszewka, jednak materiał nie jest bardzo cienki, na teraz powinien się nadawać. Fajny, miękki, przytulny, taki koc
Oczywiście pod szyją wywalone, na szczęście mam wielką ciepłą chustkę.
Ogólnie polecam jak na teraz, na prawdziwą zimę się nie nadaje.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Jeszcze mi się przypomniało - nosicie koszulki termoaktywne? Możecie jakieś polecić? Byle nie kosztowały majątku, myślę, że 50 zł to max. W Decathlonie widziałam po około 25, zastanawiam się czy za taką cenę mają prawo chronić od zimna.

[rawita]

Napisane przez Redhaired Witch

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Jeszcze mi się przypomniało - nosicie koszulki termoaktywne? Możecie jakieś polecić? Byle nie kosztowały majątku, myślę, że 50 zł to max. W Decathlonie widziałam po około 25, zastanawiam się czy za taką cenę mają prawo chronić od zimna.

Noszę tylko do biegania zimą. Mam jakąś za parę dyszek z Tk Maxx (na pewno poniżej 50), ale decathlonowi też ufam, dużo sportowych rzeczy mam stamtąd. W sumie to niegłupi pomysł, żeby ubierać takie koszulki też w chłodne dni, do normalnego funkcjonowania.

Temperatura teraz taka, że chyba nie będę się ociągać i wyprasuję wełniane płaszcze. Ciągle chodzę w rzeczach bardziej wrześniowych niż listopadowych. Taki płaszczyk jak ten Twój z hm chyba jest w sam raz na teraz.

[kiss of night]

To chyba też muszę zacząć nosić swój.

[Redhaired Witch]

Napisane przez rawita

W sumie to niegłupi pomysł, żeby ubierać takie koszulki też w chłodne dni, do normalnego funkcjonowania.

Dobra, już wiem, że pomyliło mi się z termiczną

[vyenna]

Hej, czy macie do polecenia jakieś ładne i dobre buty zimowe w cenie poniżej 300zł? Myślałam o workerach tego typu: http://lb5.dstatic.pl/images/2712557...snabuty-pl.jpg tylko w kolorze czarnym. Gdzie rozpocząć poszukiwania?

[DopplegangerEddarda]

Ja już 3 rok latam w palladium i nie narzekam. W dużej promocji dałem bodajże 230 czy 240 zł tylko ja ich nie używam w zimę ponieważ kupiłem je bardziej na wiosnę, jesień do skór.

[Patryka]

enn super zakupy bardzo jestem ciekawa fryzury masz może fotkę chociaż jakiejś podobnej?
a moja kieca ślubna: http://www.emp-shop.pl/burleska-moll...xi/art_175992/

Napisane przez rawita

Chyba brałabym ten z hm ze względu na lepszy skład.

Koleżanka z pracy zaczęła kopiować mój styl, wcześniej miała kompletnie inny, własny, bardzo fajny. Wiem, że nie mam na niego patentu, ale nie jest to miłe, zwłaszcza, że pracujemy tylko dwie w pokoju. Zdarzały Wam się takie sytuacje?

Moja kuzynka, ostatnio skopiowała kolor włosów (sama powiedziała, że taki, jaki ja do niedawna miałam) i ściąga ciuchy ode mnie, sama nawet wypowiedziała się, ma sukienkę w moim stylu :P I odnoszę wrażenie, że coraz więcej elementów mojego stylu, pojawia się u niej - a ona nigdy się w taki sposób nie ubierała. Może przesadzam, ale kurczę, jest to trochę irytujące, tym bardziej, że jej styl do tej pory był całkowicie inny :P