Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.

[Shawtty]

Napisane przez stewardesa

I w związku z tym: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=231 chciałam również spytać, co tu dalej robisz? Doceniamy, że opowiadasz nam o życiu wyższych sfer , którego nigdy nie będzie nam dane poznać ale... Nie macie jakiegoś swojego forum albo nie spędzacie wolnego czasu na rozrywkach wyższych lotów oraz zakupach?

o f***

na torebkę mogę wydać max 200 zł, których wątków polecacie mi unikać, żebym przypadkiem swoją biedotą komuś nie truła?

[Ava_]

Napisane przez Shawtty

o f***

na torebkę mogę wydać max 200 zł, których wątków polecacie mi unikać, żebym przypadkiem swoją biedotą komuś nie truła?

Swoją drogą dlaczego jest tak, że tego typu komentarz znajduje powszechną aprobatę i jest okej, a jakby któraś teraz napisała, że na torebke wydaje minimum 2000zł to zaczęłoby się o nowobogackich?
Zaglądanie ludziom do portfela jest serio słabe.

[Shawtty]

Napisane przez Ava_

Swoją drogą dlaczego jest tak, że tego typu komentarz znajduje powszechną aprobatę i jest okej, a jakby któraś teraz napisała, że na torebke wydaje minimum 2000zł to zaczęłoby się o nowobogackich?
Zaglądanie ludziom do portfela jest serio słabe.

A zaczęłoby się? Jakbym mogła przeznaczyć tyle na torebkę, taką bym też miała i nie pogardzałabym innymi, których dalej na taką nie stać, bo, uwaga, nie mają męża, który zarabia kupę kasy. Bo gdyby to jeszcze o czyjeś własne wypracowane pieniądze chodziło...
nie wiem, czy to takie trudne do zrozumienia?

[trzyrazypiec]

Napisane przez Ava_

Swoją drogą dlaczego jest tak, że tego typu komentarz znajduje powszechną aprobatę i jest okej, a jakby któraś teraz napisała, że na torebke wydaje minimum 2000zł to zaczęłoby się o nowobogackich?
Zaglądanie ludziom do portfela jest serio słabe.

Nie bardziej słabe od obrażania innych i pogardzania nimi.

[aidam11]

Napisane przez adult90

Mężczyzna, który dokłada Ci pieniądze do CZESNEGO na wymarzone studia - wkłada WYSIŁEK w to, abyś mogła się piąć w górę.

Mężczyzna, który zapamiętał, że uwielbiasz homara - i w każde walentynki zabiera Cię na kolację z tymże składnikiem - WYSILA się aby sprawić Ci przyjemność.

Gdy stoi pół dnia w sklepie jubilerskim aby wybrać dla Ciebie pierścionek który wpasuje się w Twój gust a pamietał z opisu że lubisz np. białe złoto i prostotę - WYSILA się i wygrywa wszystko, bo wie doskonale w jakim CELU wydaje pieniądze.

O! Sponsoring!

[201703060948]

Napisane przez ajah

Nie bardzo rozumiem kwestię dotycząca tego, że kto niby zwraca uwagę na 10-20 zł.
Ja się dziwię, że ktoś nie zwraca .
Godzina pracy lub więcej to nie jest drobiazg taki, że nie ma co się po niego schylic.
A to czy zapłacić za kogoś 20 zależy od różnych kwestii. O ile w związku to może być niemal naturalną kwestią to w bardziej zdystansowanej relacji niekoniecznie.

Moje doświadczenie jest takie, że im facet bogatszy tym bardziej zwraca uwagę na takie drobnostki.

Byłam jakiś czas temu na lunchu z dwojgiem ludzi z pracy: kobietą na podobnym do mojego stanowisku i mężczyzną - menedżerem, zarabiający wielo, wielokrotność tego co my. Pech chciał, że koleżanka chciała koniecznie jeść w stołówce, w której nie mogłam normalnie zapłacić kartą, potrzebowałam jakiejś tam karty członka, której nie miałam i nie było sensu wyrabiać na jeden raz.

Wprost im oczywiście powiedziałam, że ja tam jeść nie mogę, ewentualnie, będę musiała im zwrócić pieniądze. Chodziło o jakieś 15 euro, mało jak na zarobki tam. W końcu po naciskach tej laski facet zaproponował, że za mnie wyłoży. Oczywiście podkreśliłam, że mu zwrócę.

Potem zachowywał się jak chory człowiek. Zapłacił za mnie, ale ostentacyjnie rachunek z kasy położył na mojej tacy i patrzył na mnie jakby mnie chciał zamordować.

Następnego dnia oddałam mu te pieniądze w gotówce. Oczywiście przyjął.

Facet jest super bogaty, jego rodzina ma kilka domów w różnych krajach, itd. itd. Jego reakcja faktycznie była dla mnie dosyć szokująca. Oddać pieniądze zamierzałam oczywiście od początku, w ogóle nie wiem skąd idiotyczny pomysł pójścia akurat do tej stołówki.

A i jeszcze jedna historia, ale to bardziej o braku wyczucia niż skąpstwie. Inny senior menedżer, ze strony klienta, po skończonym projekcie, na którym byłam bardzo chwalona i wyrabiałam ogólnie 200% normy powiedział, że rozmawiał ze swoimi ludźmi i proponował a nawet naciskał, żeby mi coś kupili, na pamiątkę, coś elektronicznego na przykład. I opisywał, że niestety pomysł padł. Opisywał długo dlaczego to niestety niemożliwe, znaczy on by oczywiście chciał, ale jakieś tak przepisy przeciwkorupcyjne nie pozwalają i ogólnie to, inni to ci źli. A potem, według tego co mówił, chciał mnie zaprosić na obiad, jeśli już nie da się nic kupić. Ale niestety, wysłali mu tak dokładne i idiotyczne pytania dotyczące tego zaproszenia - bo musiałby prosić o zgodę, że skapitulował.

Oczywiście nie oczekiwałam niczego! Cieszę się, że klient był zadowolony z mojej pracy. Ale po co pieprzyć takie rzeczy i stawiać mnie w idiotycznej sytuacji?

[skazana_na_bluesa]

japie... musicie rozwalać ten wątek? załóżcie sobie jakiś inny do off topu, bo idzie oci...ć, jak się przedziera przez ten syf, który zrobiliście.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Veredise

Naprawdę, niektóre historie tutaj, to opowieści rozpieszczonych księżniczek, którym facet jest potrzebny w roli bankomatu.
Oczywiście, że skąpiradła typu "nie kupię ci herbaty za 2 zł, bo mi żal", to przegięcie, nie mam na myśli tych historii. Ale jeśli dziewczyna chciała pić, bawić się cały wieczór, to dlaczego ma to robić za kasę faceta? No sorry, nie rozumiem. Jak może pić, to ma 18 lat, jak ma 18, to może pracować i zarabiać. Jak ma za mało kasy, to nie pije, po prostu. Liczenie na to, że ktoś będzie sponsorował zachcianki jest równie słabe jak bycie skąpiradłem.

oj, popieram!

a propos kupna herbaty, przypomniała mi się opowieśc znajomej o jej ex facecie, zamożnym biznesmenie, ktory zabral ja na wycieczke w góry. po kilku dobrych godzinach chodzenia w brzydki i chłodny dzień weszli zziębnieci, zmeczeni do schroniska i kolezanka poprosiła go,zeby kupił jej herbatę. niestety facet ujrzawszy cenę (jest nieco drozej w schroniskach, ok 5-6 zł) stwierdził, że szkoda kasy, przeciez na kwaterze w mieście maja czajnik elektryczny i herbatę za darmo. a ona sama portfela nie wzięła...

[201803111829]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;66709736]oj, popieram!

a propos kupna herbaty, przypomniała mi się opowieśc znajomej o jej ex facecie, zamożnym biznesmenie, ktory zabral ja na wycieczke w góry. po kilku dobrych godzinach chodzenia w brzydki i chłodny dzień weszli zziębnieci, zmeczeni do schroniska i kolezanka poprosiła go,zeby kupił jej herbatę. niestety facet ujrzawszy cenę (jest nieco drozej w schroniskach, ok 5-6 zł) stwierdził, że szkoda kasy, przeciez na kwaterze w mieście maja czajnik elektryczny i herbatę za darmo. a ona sama portfela nie wzięła...[/QUOTE]
Ja nie wiem jak można ze sobą nie brać kasy. Zapewne w góry poszła z plecakiem, w kurtce są kieszenie, jak nie chciała brać całego portfela to bierze się 20 zł w kieszeń, dużo nie waży i miejsca nie zajmuje. Buractwo faceta level milion, ale nie noszenie ze sobą kasy, a potem narzekanie to głupota. Ja jak wychodzę to zawsze mam przy sobie głupie 10 zł, żeby sobie kupić sok/piwo/herbatę/cole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mojwa]

A ja nigdy nie mam gotówki, chyba że konkretnie na coś potrzebuję. Wielokrotnie gdzieś wychodzę bez portfela.

Dlatego płatności NFC to protip, nieraz mnie uratowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elizka1987]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja nie wiem jak można ze sobą nie brać kasy. Zapewne w góry poszła z plecakiem, w kurtce są kieszenie, jak nie chciała brać całego portfela to bierze się 20 zł w kieszeń, dużo nie waży i miejsca nie zajmuje. Buractwo faceta level milion, ale nie noszenie ze sobą kasy, a potem narzekanie to głupota. Ja jak wychodzę to zawsze mam przy sobie głupie 10 zł, żeby sobie kupić sok/piwo/herbatę/cole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie wyjdę z domu bez pieniędzy. To jest nie do pomyślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja nie wiem jak można ze sobą nie brać kasy. Zapewne w góry poszła z plecakiem, w kurtce są kieszenie, jak nie chciała brać całego portfela to bierze się 20 zł w kieszeń, dużo nie waży i miejsca nie zajmuje. Buractwo faceta level milion, ale nie noszenie ze sobą kasy, a potem narzekanie to głupota. Ja jak wychodzę to zawsze mam przy sobie głupie 10 zł, żeby sobie kupić sok/piwo/herbatę/cole.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cóż, moze zapomniała...? nam kiedys w górach jakos tak wyszła kasa (a jedna z nas zapomniala portfela) na wstępy, zakupy w schronisku, że nie miałysmy pieniedzy na bilet w powrotnym busie (a b. daleko było do kwatery i noc za pasem) i obca osoba nam dała 10 zł (wiem - to nie ten wątek )

[Nette]

W dobie płatności kartami/NFC nie każdy nosi żywą gotówkę...
Sama czasem głupiej dychy nie mam, jak mi nie po drodze do bankomatu, aczkolwiek na wyjazdy w dzicz i niepewność, czy są tam terminale, to staram się jednak jakiś zapas gotówki mieć. Tym bardziej, że zdarzyło mi się zablokować kartę lub , jakiejś nieznanej przyczyny nie działała w terminalu/bankomacie.
Inna rzecz, że czasem wyda się gotówkę na duperele, a potem bieda, mimo że na koncie goło nie jest. Zapomni się portfela. Albo ustali się z TŻtem, że tylko jedno zgarnia portfel, bo np. budżet i tak wspólny.

W takiej sytuacji brak własnego portfela to gruby błąd.
Ale też skąpienie tych paru złotych na herbatę, zwłaszcza w sytuacji j.w. opisanej (czyli kiedy była to uzasadniona potrzeba, a nie jakaś zachcianka), to nie świadczy o nim za dobrze. Z drugiej strony można się szybko przekonać jaki to gagatek.

[coco_kiciusia]

Napisane przez vretka

Możecie skończyć te nic nie wnoszące offtopy?

Napisane przez skazana_na_bluesa

japie... musicie rozwalać ten wątek? załóżcie sobie jakiś inny do off topu, bo idzie oci...ć, jak się przedziera przez ten syf, który zrobiliście.

Dokładnie, to jest jakiś dramat. Pora odsubskrybować chyba

[201803071142]

Ani wsadzanie w twarz innym metki od swojej torebki za 2tys, ani warczenie na bogatszych od siebie nie leży koło szczęścia i szeroko pojętej normalności.

[Parsifal]

Napisane przez Toblerone

Ani wsadzanie w twarz innym metki od swojej torebki za 2tys, ani warczenie na bogatszych od siebie nie leży koło szczęścia i szeroko pojętej normalności.

Nie można tego lepiej ująć

[malaDarunia]

moja ex teściowa zakręciła sobie dopływ ciepłej wody w kranie kuchennym, bo podgrzanie junkersem wody kosztuje. szkoda, że nie pomyslała o tym, że tłuszcz rozpuszcza się w ciepłej...

za każdym razem kiedy tam przychodziłam, brzydziłam się wypić nawet herbatę, bo szklanki były tak otłuszczone, że szkoda mówić.

a na "umytej" patelni można było jeszcze ze dwa razy coś usmażyć, tyle było na niej tłuszczu.

Całe mieszkanie (z 50m2) potrafiła umyć na jednym mopie (no wiecie, bez zamaczania go w wodzie z detergentem), toteż całe mieszkanie było brudne, klejące i śmierdzące od psa.
Nie zamiatała, ani nie miała odkurzacza, chociaż ilość sierści psiej w tym domu przekraczała wszelkie granice!
pies też był biedny, bo wychodzili z nim 1 (słownie- JEDEN!) raz dziennie, tylko rano, jeszcze do tego na niego krzycząc jak się cieszył i skakał, że wreszcie pójdzie na spacer i zrobi sobie co trzeba.

byłam tak zapatrzona w mojego ex, że mieszkałam u niego pół roku. (BLE)... przez pół roku, ex teściowa nie potrafiła kupić mydła/pasty do zębów/płynu do mycia naczyń/ czegokolwiek do prania, bo po co. czekała aż ja kupię i postawię w łazience. a potem bardzo szybko produkty wyparowywały w czasoprzestrzeni.

i najlepsze...
jak się do nich wprowadziłam, nie mieli w ogóle spłuczki w WC (tego pojemnika z wodą). spłukiwali nieczystości wodą z miski/wiaderka. nie było też klapy.
Gdy teściówka pojechała na miesięczne (!!) wakacje nad morze, zabrałam się za porządki i odkryłam, że kafelki obok kibla są koloru niebieskiego, a nie brązowego jak cały czas myślałam.

Całe szczęście wakacje zrobiła sobie na początku mojego mieszkania z nimi, toteż miałam wolną rękę w mieszkaniu i wysprzątałam sobie powierzchnie wspólnego użytku, wszystkie szafki i naczynia w nich, bo serio było obrzydliwie.

przez 4 lata mojego związku z ex tż, nic nie wyremontowała ani nie kupiła nowego do domu, bo mieszkanie było komunalne i stwierdziła, że nie będzie tam nic robić (mieszka tam do teraz, czyli jakiś 7 rok odkąd znam tą rodzinę).
Ściany były masakryczne! jak w jakimś horrorze, wszędzie syf.

Dodam, że to wszystko nie było z powodu braku pieniędzy.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez malaDarunia

i najlepsze...
jak się do nich wprowadziłam, nie mieli w ogóle spłuczki w WC (tego pojemnika z wodą). spłukiwali nieczystości wodą z miski/wiaderka. nie było też klapy.
Gdy teściówka pojechała na miesięczne (!!) wakacje nad morze, zabrałam się za porządki i odkryłam, że kafelki obok kibla są koloru niebieskiego, a nie brązowego jak cały czas myślałam.

o fuj! cala reszta też ble. a nie zostawiali wody w wannie po kąpieli do tego spłukiwania w kibelku? Moja ciotka tak robiła - a tez do biednych nie należeli.

[Anunnaki]

Napisane przez malaDarunia

moja ex teściowa zakręciła sobie dopływ ciepłej wody w kranie kuchennym, bo podgrzanie junkersem wody kosztuje. szkoda, że nie pomyslała o tym, że tłuszcz rozpuszcza się w ciepłej...

za każdym razem kiedy tam przychodziłam, brzydziłam się wypić nawet herbatę, bo szklanki były tak otłuszczone, że szkoda mówić.

a na "umytej" patelni można było jeszcze ze dwa razy coś usmażyć, tyle było na niej tłuszczu.

Całe mieszkanie (z 50m2) potrafiła umyć na jednym mopie (no wiecie, bez zamaczania go w wodzie z detergentem), toteż całe mieszkanie było brudne, klejące i śmierdzące od psa.
Nie zamiatała, ani nie miała odkurzacza, chociaż ilość sierści psiej w tym domu przekraczała wszelkie granice!
pies też był biedny, bo wychodzili z nim 1 (słownie- JEDEN!) raz dziennie, tylko rano, jeszcze do tego na niego krzycząc jak się cieszył i skakał, że wreszcie pójdzie na spacer i zrobi sobie co trzeba.

byłam tak zapatrzona w mojego ex, że mieszkałam u niego pół roku. (BLE)... przez pół roku, ex teściowa nie potrafiła kupić mydła/pasty do zębów/płynu do mycia naczyń/ czegokolwiek do prania, bo po co. czekała aż ja kupię i postawię w łazience. a potem bardzo szybko produkty wyparowywały w czasoprzestrzeni.

i najlepsze...
jak się do nich wprowadziłam, nie mieli w ogóle spłuczki w WC (tego pojemnika z wodą). spłukiwali nieczystości wodą z miski/wiaderka. nie było też klapy.
Gdy teściówka pojechała na miesięczne (!!) wakacje nad morze, zabrałam się za porządki i odkryłam, że kafelki obok kibla są koloru niebieskiego, a nie brązowego jak cały czas myślałam.

Całe szczęście wakacje zrobiła sobie na początku mojego mieszkania z nimi, toteż miałam wolną rękę w mieszkaniu i wysprzątałam sobie powierzchnie wspólnego użytku, wszystkie szafki i naczynia w nich, bo serio było obrzydliwie.

przez 4 lata mojego związku z ex tż, nic nie wyremontowała ani nie kupiła nowego do domu, bo mieszkanie było komunalne i stwierdziła, że nie będzie tam nic robić (mieszka tam do teraz, czyli jakiś 7 rok odkąd znam tą rodzinę).
Ściany były masakryczne! jak w jakimś horrorze, wszędzie syf.

Dodam, że to wszystko nie było z powodu braku pieniędzy.

Makabra. Szkoda tylko tego biednego psa...

[201803111829]

Matko, biedny pies... Mój wychodzi na dwór 4-5 razy dziennie, nie wyobrażam sobie wychodzić raz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panthher]

Napisane przez _Tinkerbell

Matko, biedny pies... Mój wychodzi na dwór 4-5 razy dziennie, nie wyobrażam sobie wychodzić raz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tinker, a kogo to obchodzi w wątku o skąpych facetach?

[dzamatasi]

Eh, nie wiem co już robic. Kocham tż,ale jest tak skąpy,że aż mnie to zniechęca...
nie oczekuje,żeby kupował mi bóg wie co,ale fajnie byłoby dostać kwiatka... Najgorsze jest to,że zapytałam jego czy gdzieś pojedziemy ... Napisał,że on nie chce nigdzie jechać,bo za wszytsko on musi płacić. Ze czuję,że znalazłam sobie jelenia,ktory bedzie za wszytsko placil. Tylko,że ja sama płace za nocleg, za jedzenie.. on doklada sie do paliwa tylko. Dodatkowo powiedział,że fajnie byloby jakbym w sklepie ja placila tylko,że ja place ost to tylko ja place bo on soku nie kupi za 5zl. wiec ja go kupilam On zarabia nieraz nawet 4,5 tys ja ledwo 900. NO i innym nie zaluje, kolegom kupuje i nie chce,zeby oddawali,a mnie od razu kaze oddac grosza ktorego postawil za mnie.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Może i Ty go kochasz ale on Ciebie nawet nie szanuje.

Wydaje mi się, że wiesz co robić tylko szukasz nadziei czy istnieje jakaś szansa, że się zmieni... prawda?

[dzamatasi]

Wiem,że raczej ze skąpstwa się nie zmieni... Bo juz tak został wychowany, jego cała rodzina jest taka Ale kurcze, na początku taki nie był... Jak zdobywał to przeciwieństwo obecnego siebie. W ogóle mam pecha d facetów, każdy skąpy żyd

[cava]

Napisane przez dzamatasi

Eh, nie wiem co już robic. Kocham tż,ale jest tak skąpy,że aż mnie to zniechęca...
nie oczekuje,żeby kupował mi bóg wie co,ale fajnie byłoby dostać kwiatka... Najgorsze jest to,że zapytałam jego czy gdzieś pojedziemy ... Napisał,że on nie chce nigdzie jechać,bo za wszytsko on musi płacić. Ze czuję,że znalazłam sobie jelenia,ktory bedzie za wszytsko placil. Tylko,że ja sama płace za nocleg, za jedzenie.. on doklada sie do paliwa tylko. Dodatkowo powiedział,że fajnie byloby jakbym w sklepie ja placila tylko,że ja place ost to tylko ja place bo on soku nie kupi za 5zl. wiec ja go kupilam On zarabia nieraz nawet 4,5 tys ja ledwo 900. NO i innym nie zaluje, kolegom kupuje i nie chce,zeby oddawali,a mnie od razu kaze oddac grosza ktorego postawil za mnie.

A Ty mu nie umiesz odpisać, żeby nie pieprzył głupot i wyliczyć po kolei za co Ty płacisz, wiec żeby nie robił z siebie pokrzywdzonego bo jest zwykłym liczykrupą a nie Ty jelenia z niego robisz?

I fakt, doradzam natychmiastową ewakuację. Miłość sobie odcierpisz i tyle, a siedzieć z takim, to aż mi słabo się robi na samą myśl.

[201803290936]

Napisane przez dzamatasi

Eh, nie wiem co już robic. Kocham tż,ale jest tak skąpy,że aż mnie to zniechęca...
nie oczekuje,żeby kupował mi bóg wie co,ale fajnie byłoby dostać kwiatka... Najgorsze jest to,że zapytałam jego czy gdzieś pojedziemy ... Napisał,że on nie chce nigdzie jechać,bo za wszytsko on musi płacić. Ze czuję,że znalazłam sobie jelenia,ktory bedzie za wszytsko placil. Tylko,że ja sama płace za nocleg, za jedzenie.. on doklada sie do paliwa tylko. Dodatkowo powiedział,że fajnie byloby jakbym w sklepie ja placila tylko,że ja place ost to tylko ja place bo on soku nie kupi za 5zl. wiec ja go kupilam On zarabia nieraz nawet 4,5 tys ja ledwo 900. NO i innym nie zaluje, kolegom kupuje i nie chce,zeby oddawali,a mnie od razu kaze oddac grosza ktorego postawil za mnie.

Jedynym jeleniem jesteś Ty i to na własne, wyraźnie życzenie. Kocha się za coś (własne dziecko za nic, ale on Twoim synkiem nie jest). Z opisu wynika, że tu się trzeba mocno wysilić, aby mieć za co kochać tego pana.

[adeedra]

Napisane przez dzamatasi

W ogóle mam pecha d facetów, każdy skąpy żyd

Nie masz pecha do facetów. Jesteś zakompleksioną, odrażającą rasistką i na nic lepszego nie możesz liczyć. Zresztą i ten cię nie chce.

Chcesz żyć jak człowiek to skończę tę farsę i zamiast pakować się w kolejną zacznij się leczyć. Jak zaczniesz siebie szanować, to 99% tych tajemniczo prześladujących cię nieszczęść zniknie. Jak nie, to będziesz się w tym babrać aż zgnijesz. twój wybór.

[Mojwa]

Napisane przez adeedra

Nie masz pecha do facetów. Jesteś zakompleksioną, odrażającą rasistką i na nic lepszego nie możesz liczyć. Zresztą i ten cię nie chce.

A możesz mi wytłumaczyć po co i skąd ten atak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adeedra]

Napisane przez Mojwa

A możesz mi wytłumaczyć po co i skąd ten atak?

W bezpośredniej reakcji na wytłuszczone w przytoczonym fragmencie określenie, którego użycie sprawiło, że skasowałam wcześniej pisany post na temat faceta, który ma ją gdzieś.

[Mojwa]

Szkoda, że nawet słownik uznaje znaczenie słowa "żyd" jako człowiek skąpy, chciwy, a wikidictionary uznaje istnienie słowa "żydzić" jako skąpic. Poprawność polityczna przesłania Ci zdolność logicznego myślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Ślązakow tez nazwiesz rasistami za ich "ocyganic"?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz