Jesteś piękna?

[Afra86]

ostatnio to czuje sie i pewnie wygladam jak ostatni kapeć

[Sabbath]

Napisane przez Afra86

ostatnio to czuje sie i pewnie wygladam jak ostatni kapeć

Afro, każdy ma takie okresy w życiu, kiedy czuje się nieatrakcyjny do bólu. na szczęście jeśli nie powiesz tego głośno - nikt nie zauważy.

No i jeszcze jedna dobra wiadomość - to mija.


A teraz ad rem:

Nie, nie jestem piękna. Ani trochę.

Ale jestem interesująca. I to wydaje mi się ważniejsze. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Nie twierdzę oczywiście, że nie można być pięknym i interesującym człowiekiem jednoczesnie. Ale jeśli mam wybierać...

[Afra86]

Sabbath, wiem , wiem
okres czucia sie jak zlezala kanapka w koncu mi minie
Moze to przez te pogode, przez ktora ledwo wstaje z lozka

[czarna_wiki]

Moj TŻ twierdzi ze jestem piekna ja tak nie uwazam chociaz wiem ze moge sie podobac i ze tak tez jest uwazam ze jak na siebie jestem atrakcyjna a niektore czesci mojego ciala sa poprostu boskie
a co do tego czy spotykam piekne kobiety to owszem spotykam i sa naprawde piekne zgrabne lasdnie ubrane atrakcyjne i wielu mezczyzn sie za nimi oglada

[Sabbath]

Napisane przez Afra86

Sabbath, wiem , wiem
okres czucia sie jak zlezala kanapka w koncu mi minie
Moze to przez te pogode, przez ktora ledwo wstaje z lozka

Pogoda rzeczywiście nie sprzyja pięknemu samopoczuciu.
Pocieszę Cię jeszcze raz: podobno za tydzień ma nadejść wiosna.

[kittyyy1]

hm, piękna może nie, ale podobam się sobie. Owszem, przychodzą takie dni, że nie mam ochoty patrzeć w lusterko, ale ogólnie nie jest źle. Dużo dają przyjaciele, no i czasem mężczyźni, którz słodzą, a mi się podnosi samoocena

[czarnaorchidea]

Czasem mam okresy, kiedy kompletnie się sobie nie podobam. Na co dzień jednak staram się szukać w sobie dobrych stron i podkreślać to, co we mnie najpiękniejsze. Myślę, że jestem dość atrakcyjna - ludzie postrzegają mnie zwykle za osobę pewną siebie. Moje długie nogi i wielkie oczy jednak są zasłoną oddzielającą innych od moich głęboko skrywanych kompleksów, do których czasem sama przed sobą nie chcę się przyznać. Wpływ na moją samoocenę mają też komplementy i stosunek innych ludzi - na szczęście, w życiu raczej nie doświadczyłam przykrości związanych z postrzeganiem mojego wyglądu. Uważam, że zewnętrzna powłoka jest ważna i pomaga wyrobić sobie opinię [czasem mylną] na temat innych ludzi, jednak myślę, że najważniejszy jest piękny umysł.

[rambo]

Napisane przez Sabbath

Pocieszę Cię jeszcze raz: podobno za tydzień ma nadejść wiosna.

Naprawdę ?

Nie, nie będę się cieszyć na zapas .

A Afra wcale nie ma powodu się tak czuć. I dobrze o tym wie. ()
Zwłaszcza, że kupiła sobie dokładnie taką wiosenno-przejściową kurtkę jak ja chciałam kupić (przypadkowo, ale jednak).
A w takiej kurtce nie można wyglądać jak kapeć, kanapka i inne takie

[Sabbath]

Napisane przez rambo

Naprawdę ?

Naprawdę.
Na przyszłą sobotę umówiłam się na pierwsze tegoroczne strzelanie.
Musi być wiosna.

Napisane przez rambo

A Afra wcale nie ma powodu się tak czuć. I dobrze o tym wie. ()
Zwłaszcza, że kupiła sobie dokładnie taką wiosenno-przejściową kurtkę jak ja chciałam kupić (przypadkowo, ale jednak).
A w takiej kurtce nie można wyglądać jak kapeć, kanapka i inne takie

Kapeć może być przecież bardzo ładny, a kanapka... Taka z chrupiącej bułeczki, z pachnącym pomidorkiem i zieloniutkim, drobno pokrojonym szczypiorkiem. Mniam!

[rambo]

Napisane przez Sabbath

Naprawdę.
Na przyszłą sobotę umówiłam się na pierwsze tegoroczne strzelanie.
Musi być wiosna.

Ale ja jeszcze nie kicham

Moja alergia nadała mi taką przydatną właściwość. Kiedy zaczynam kichać to znaczy, że wiosna nie tylko przyjdzie, ale już zostanie na pewno.
Kiedy natomiast nie kicham, a jest wiosenna pogoda zazwyczaj oznacza to powrót zimy

Napisane przez Sabbath

Kapeć może być przecież bardzo ładny, a kanapka... Taka z chrupiącej bułeczki, z pachnącym pomidorkiem i zieloniutkim, drobno pokrojonym szczypiorkiem. Mniam!

Nie, nie, nie - tak nie będziemy rozmawiać
Nie, bo ja od jakiś 2 godzin mam ochotę na coś dobrego. Niestety moja ochota nie potrafi zgrać się z moją lodówką

[benito_mruffkolini]

a ja ostatnio bez przerwy dowiaduję się, że wyglądam jak Rosjanka

czy to oznacza, że jestem piękna??

[Chii1986]

Napisane przez benito_mruffkolini

a ja ostatnio bez przerwy dowiaduję się, że wyglądam jak Rosjanka

czy to oznacza, że jestem piękna??

słyszę to samo:/ wyglądam jak Rosjanka... albo jak Sasha z The Jest Set.

Mnie niestety Rosjanki kojarzą się z Ukrainkami a Ukrainki z mocno umalowanymi paniami lekkich obyczajów ale to "wyglądasz jak Rosjanka" z tego co później się dowiaduję to komplement wiec jednak mam błędne skojarzenia. Odkąd przefarbowałam się zblondu na rudo już tego nie słyszę

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Chii1986

słyszę to samo:/ wyglądam jak Rosjanka... albo jak Sasha z The Jest Set.

Mnie niestety Rosjanki kojarzą się z Ukrainkami a Ukrainki z mocno umalowanymi paniami lekkich obyczajów ale to "wyglądasz jak Rosjanka" z tego co później się dowiaduję to komplement wiec jednak mam błędne skojarzenia. Odkąd przefarbowałam się zblondu na rudo już tego nie słyszę

bo jesteś trochę podobna do Sashy z The Jet Set i to komplement, żeby nie było

ja akurat jestem ruda, i mimo wszystko jestes uważana za Rosjankę każdy nowo spotkany człowiek na ulicy nawija do mnie po rosyjsku, a ja nie panimaju
a no dobra, raz usłyszałam, że wyglądam ja Francuzka (pociesza się )


co do Rosjanek "prawdziwych" - dzielą się na te niesamowicie piękne i elegackie oraz na te odstawione jak na ruski bazar, wymalowane na różowo-niebiesko, z 10cm odrostami wyzierającymi spod żółtego blondu, obwieszone złotem, nie stroniące od latekso-podobnych ciuchów, zawsze na gibającej się szpilce
wiem, bo mieszkam wśród nich
podobnie wyglądają niestety dziewczyny z Łotwy

[Chii1986]

Napisane przez benito_mruffkolini

bo jesteś trochę podobna do Sashy z The Jet Set i to komplement, żeby nie było

ja akurat jestem ruda, i mimo wszystko jestes uważana za Rosjankę każdy nowo spotkany człowiek na ulicy nawija do mnie po rosyjsku, a ja nie panimaju
a no dobra, raz usłyszałam, że wyglądam ja Francuzka (pociesza się )


co do Rosjanek "prawdziwych" - dzielą się na te niesamowicie piękne i elegackie oraz na te odstawione jak na ruski bazar, wymalowane na różowo-niebiesko, z 10cm odrostami wyzierającymi spod żółtego blondu, obwieszone złotem, nie stroniące od latekso-podobnych ciuchów, zawsze na gibającej się szpilce
wiem, bo mieszkam wśród nich
podobnie wyglądają niestety dziewczyny z Łotwy

racja, bo w Rosji rzecież straszna przepaść- bardzo bogaci i bardzo biedni:/ ja rosyjski znam, to mój ukochany język, ogólnie marzę o podróży do Rosji...

a komplement o Francuzce to jest coś;D... ja odkąd zobaczyłam "Amelię"i "Marzycieli" to mam taką wizję Francuzki- dziewczyny w stylu retro, lubiącej klasyczną elegancję, pachnącej Chanel, piszącej pamiętnik, słuchającej starych piosenek i lubiącej nieme kino ....ech...w następnym wcieleniu chce taka być ;-)

[bossy]

Napisane przez rambo

Ale ja jeszcze nie kicham

Moja alergia nadała mi taką przydatną właściwość. Kiedy zaczynam kichać to znaczy, że wiosna nie tylko przyjdzie, ale już zostanie na pewno.
Kiedy natomiast nie kicham, a jest wiosenna pogoda zazwyczaj oznacza to powrót zimy

Rambo za to ja kicham non-stop od 2 dni, wczoraj swędziały mnie okropnie oczy, myślałam, że wydrapię, no i wysypka wieczorem się pojawiła.

jakieś badziewie pyli a kysz!!!!

[rambo]

Napisane przez bossy

Rambo za to ja kicham non-stop od 2 dni, wczoraj swędziały mnie okropnie oczy, myślałam, że wydrapię, no i wysypka wieczorem się pojawiła.

jakieś badziewie pyli a kysz!!!!

Ja też zaczynam mieć katar Nie taki typowo wiosenny, ale jednak katar. I oczy mam lekko czerwone



A jednej Wizażanki pies zaczął linieć

Wszystko wskazuje na to, że Sabbath miała rację

[bossy]

Napisane przez rambo

Ja też zaczynam mieć katar Nie taki typowo wiosenny, ale jednak katar. I oczy mam lekko czerwone



A jednej Wizażanki pies zaczął linieć

Wszystko wskazuje na to, że Sabbath miała rację

a mnie to denerwuje, bo odczulałam się szczepionkami 4 lata i nic. tylko z roku na rok gorzej, i z roku na rok coraz szybciej zaczynam kichać. zwykle to koło kwietnia ( a teraz juz teraz ), apogeum zawsze w maju, choć alergia cały rok, bo na jedzenie jakieś też. wczoraj pisałam właśnie, że przyjeżdżało do mnie pogotowie po tym jak zjadłam JEDNEGO migdała

i też mam katar najpierw miałam zapalenie płuc przez 2,5 mc, jak się wylczyłam to od razu mnie alergia złapała

[bess]

Napisane przez benito_mruffkolini

a ja ostatnio bez przerwy dowiaduję się, że wyglądam jak Rosjanka

czy to oznacza, że jestem piękna??

wg mnie tak,to komplement
Uwazam,ze Rosjanki sa ładne-bez tych wszystkich ozdób,panterek i niebieskich cieni

Francuzki kojarza mi sie z przesadnym stylem naturel,za którym niespecjalnie przepadam

każdy nowo spotkany człowiek na ulicy nawija do mnie po rosyjsku, a ja nie panimaju

a jak byś chciala?

[rambo]

Napisane przez bossy

a mnie to denerwuje, bo odczulałam się szczepionkami 4 lata i nic. tylko z roku na rok gorzej, i z roku na rok coraz szybciej zaczynam kichać. zwykle to koło kwietnia ( a teraz juz teraz ), apogeum zawsze w maju, choć alergia cały rok, bo na jedzenie jakieś też. wczoraj pisałam właśnie, że przyjeżdżało do mnie pogotowie po tym jak zjadłam JEDNEGO migdała

i też mam katar najpierw miałam zapalenie płuc przez 2,5 mc, jak się wylczyłam to od razu mnie alergia złapała

Nie wiem co Ci mogę poradzić
Przy tak silnej alergii tabletki już średnio pomagają. - ja się nigdy nie odczulałam, bo mi odczulanie odradzał mój alergolog. [już nawet nie pamiętam dlaczego - ale chciałam odczulać się na sierść psa, żeby móc mieć towarzysza w domu.]

A wiesz dokładnie na co masz uczulenie ? Robiłaś sobie testy na to jedzenie?
Wiesz, bo to niebezpieczne - na coś uczulającego możesz natknąć się dosłownie wszędzie.

Ja też mam krytyczny moment w kiwietniu/maju. Często też w sierpniu. Z wiekiem minęła mi alergia na jedzenie, co najwyżej drobne uczulenie po np. orzeszkach ziemnych.
Jest to dość uciążliwe, ale jakoś się zaleczam lekami i ze łzami w oczach (dosłownie) przeżywam wiosnę/lato. Na razie tym kichaniem się cieszę, bo poza nim wiosna to termicznie i estetycznie i w ogóle chyba moja ulubiona pora roku Miła odmiana po tych mrozach

Chyba robimy off-top - jakby co zapraszam na PW

[Linka25]

Ja nie czuję się piękna, to zbyt duże słowo. Mieści sie w nim dla mnie nie tylko atrakcyjność fizyczna, ale wnętrze, dobro wypływające z człowieka, harmonia, a ja czuję się tak trochę niepogodzona z samą sobą
Czuję sie ładna, atrakcyjna, a nawet interesująca, ale raczej tylko w kwestii wyglądu zewnętrznego i może osobowości. Ale piękna nie czuję się wcale.. Wiem, smutne to co napisałam, ale tak jest....

[AgataKrystian]

Napisane przez TheCuteOne

Wątek inspirowany artykułem:
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obc...1,3715398.html


I tak jak w tytule - czy uważasz, że jesteś piękna?
A czy często, albo w ogóle, widujesz piękne kobiety?
Właściwie co dla Ciebie cechuje osoby piękne?

No to.. jak ?

ja sie czuje piekna,moj wyglad,wnetrze...jestem atrakcyjna i rzadko kiedy spotykam kobiety pewne siebie tak jak ja,

[bielaczka]

Hm.. czy jestem piekna? Nie mnie oceniac
Nie mniej jednak, czesto dobrze czuje sie w swojej skorze, aczkolwiek bardziej lubie swoje wnetrze niz 'urode', chociaz z tym tak zwanym pieknem nie jest najgorzej ;-).

[springtime]

Czasami czuję się piękna, najczęściej wtedy, gdy ładnie się ubiorę itp. Jednak czasami dopada mnie dół, kiedy włosy się nie układają, na twarzy wyskakują jakieś niespodzianki... Kiedy mam jakieś problemy. Wtedy na pewno nie czuję się piękna.

[Surya]

Są dni kiedy się sobie podobam nawet bez makijażu i w domowych ciuchach....są też takie w czasie których, gdy patrzę w lustro zastanawiam się czemu u mnie musiały się skumulować wszystkie najgorsze cechy...wówczas nie dostrzegam swoich walorów, których "zazwyczaj" jestem świadoma. Uważam, że moja samoocena jest uzależniona od aktualnego nastroju. Mogę powiedzieć o sobie, że jestem ładna (nie piękna) z przerwami na bycie "potworkiem". Ale przecież, żeby docenić porządek najpierw trzeba poznać bałagan

[come fly with me]

U mnie wszystko zalezy od dnia i nastroju czasem czuję się ładna i atrakcyjna, kiedy indziej mam tzw. "dzień brzydkiego człowieka" i nie mam ochoty patrzeć na siebie w lustrze ;P Mój TŻ stale powtarza mi że jestem piękna, ale ja sama piękną się nie czuję.

Uważam że Polki na tle innych krajów są naprawdę ładnymi kobietami, niestety o bardzo niskiej samoocenie, chyba wiele z nas może to potwierdzić na własnym przykładzie

[iga]

uważam ze jestem atrakcyjna i nic mi nie brakuje, bardzo lubie moje ciało uważam je za na prawde niezłe chciaż czasami miewam dni w których coś jest nie tak z moja samooceną, a piękna nie jestem bo piękno to pojecie wzgledne jak juz wiele z Was napisało najważniejsze ze dla mojego TŻ jestem najpiękniejsza

[luizinha]

tak. zdaje sobie sprawe ze moze nie jestem idealem dla kazdego (moze nawet dla niewielu) ale czuje sie piekna, wierze ze jestem piekna i ze mam piekny umysl (za to absolutnie zolzowaty charakter ).
to smutne, ze tak wiele dziewczyn, mimo ze codziennie slysza komplemety dotyczace swojej urody, nie uwaza sie nawet za atrakcyjne.

[snowdrop]

a ja mam zeza wiec nigdy nie bede piekna ani nawet ladna

[Baby14]

Napisane przez snowdrop

a ja mam zeza wiec nigdy nie bede piekna ani nawet ladna

Nie prawda! U nas w szkole jest dziewczyna ktora ma zeza i jest BARDZO ładna. nie przejmuje sie tym ,akceptuje siebie. Bo przeciez to nie Wasza wina.Ty rowniez jestes na pewno sliczna tylko musisz w to uwierzyc

[snowdrop]

dzieki za pocieszenie ale wiem co mowie. juz widze tego zeza tej dziewczyny. wspolczesne nastolatki jakies lekkie odcylenie od normy nazywaja juz zezem. ja mam prawdziwego zeza.
tak wyglada zez(dla tych co nie wiedza)
http://www.medem.com/medem/images/aa...abismus_01.gif
http://www.medindia.net/patients/pat...strabismus.jpg
http://hrydziu.info/wzrok/wady_wzrok...zki/zez_1m.jpg
http://www.davidorf.com/images/strabismus_conv_02t.jpg
http://www.health.state.mn.us/divs/f...eflection1.jpg