Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IV

[White_Dove]

Napisane przez czekoladowoo

Ja bym nie chciała iść do muzeum na 1 randce Idealnie to wg mnie kawiarnia/spacer


Co do portali to ja mam instagrama i czasem coś wrzuce, przeglądam. Facebook mi służy głównie do komunikacji, ostatnio trochę siedze na grupach i czytam

Ja kiedys byłam na 1 randce w kinie ale to z kolega z uczelni wiec cos tam go znałam. A tak to wybierałam z facetami poznanymi w necie spacer. Kiedys taki spacer na pierwszej randce trwał uwaga...20 min .... Pół dnia sie stresowałam z godzine szykowałam taka strata czasu. Ale ten koles wtedy to był podejrzany bo po 20 minutach nagle mu sie przypomniało że ma jechać do kuzynki w czyms jej pomoc i czy z nim pojade. Porażka. Wczesniej z 2h temu chciał bym pojechała busem do niego do pracy to wrócimy jego samochodem na miejsce spotkania. Oczywiscie odmówiłam. Co za gość. Ewidentnie jego zamiary były złe.

[lolek9000]

White_dove aż mi się przypomniały moje faux pas - też mi się zdarzyło rozczarować naprawdę fajne dziewczyny ,że jak sobie teraz pomyślę to wstyd mi :/

[kasia5266]

Napisane przez White_Dove

Ja kiedys byłam na 1 randce w kinie ale to z kolega z uczelni wiec cos tam go znałam. A tak to wybierałam z facetami poznanymi w necie spacer. Kiedys taki spacer na pierwszej randce trwał uwaga...20 min .... Pół dnia sie stresowałam z godzine szykowałam taka strata czasu. Ale ten koles wtedy to był podejrzany bo po 20 minutach nagle mu sie przypomniało że ma jechać do kuzynki w czyms jej pomoc i czy z nim pojade. Porażka. Wczesniej z 2h temu chciał bym pojechała busem do niego do pracy to wrócimy jego samochodem na miejsce spotkania. Oczywiscie odmówiłam. Co za gość. Ewidentnie jego zamiary były złe.

To faktycznie niezły kombinator. Też znałam podobnego Kurcze jutro idę do dentysty i może się okazać, że będę mieć leczenie kanałowe :/. Boję się jak nie wiem. Miał ktoś? Da się przeżyć?

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez kasia5266

To faktycznie niezły kombinator. Też znałam podobnego Kurcze jutro idę do dentysty i może się okazać, że będę mieć leczenie kanałowe :/. Boję się jak nie wiem. Miał ktoś? Da się przeżyć?

Miałam. Nieprzyjemne, ale zdecydowanie do przeżycia. Tym bardziej, że miałam to robione z 10 lat temu, więc i znieczulenia były inne. Nie bój się na zapas, to wszystko dla Twojego dobra
Nieraz zwykłe borowanie było dużo gorsze

[lolek9000]

Dziś się w końcu pouczylem

Muszę w końcu się zmotywować

[Zorzoli]

Hej, udało mi sie nadrobić ostatnie 10 stron bo właśnie jestem w drodze do domu.

Ja dzisiaj na lotnisku poznałam niezłego dziwaka. Usiadł obok mnie i zaczeliśmy rozmowe o wi-fi ktòre nie działało. Potem popytał się z kad jestem, co robie itp.
Po jakiś 15 minutach zapytał się czy dodam go na fb... No i głupio mi było odmòwić no to powiedziałam ok. Stwierdziłam, że po prostu nie zaakceptuje potem jego zaproszenia (na moim tel. Wifi nie dzialalo a na jego tak).
No i najdziwniejsze było jak obok mnie zacząl przeglądać wszystkie moje publiczne posty (kilka zdjęć, pare artykułów i linków) ale jakoś dziwne bylo ze zoomowal kazde moje zdjęcie i komentował wszystko co wstawiłam.
Na szczęście kumpela, która była się przejść po sklepach wróciła chwilę później i uciekłyśmy.

[Liiii]

Kurcze jak delikatnie splawic faceta? Poznanego na tinderze było miło ale z mojej strony nie pyklo on ciągle mi pisze co robić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201701151356]

Powiedz, że nie pykło z Twojej strony i tyle albo, że poznałaś kogoś innego i jest mega chemia.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Liiii

Kurcze jak delikatnie splawic faceta? Poznanego na tinderze było miło ale z mojej strony nie pyklo on ciągle mi pisze co robić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisz wprost, że to nie to i tyle.

[Liiii]

Napisane przez Mruczka123

Powiedz, że nie pykło z Twojej strony i tyle albo, że poznałaś kogoś innego i jest mega chemia.

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;67566461]Napisz wprost, że to nie to i tyle.[/QUOTE]
Kurcze tylko szkoda mi go bo naprawdę fajny z niego facet miło spędziliśmy czas itd no ale hmm chyba nie dla mnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolek9000]

Mnie zazwyczaj splawialy przestajac odpisywać ale fajnie jest chociaż otrzymać odpowiedź w stylu "sorry ale nic z tego nie będzie"...

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Liiii

Kurcze tylko szkoda mi go bo naprawdę fajny z niego facet miło spędziliśmy czas itd no ale hmm chyba nie dla mnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba czy na pewno ?. Jeśli czujesz, że nie pykło to po co na siłę ciągnąć tą znajomość?

[pechowianka]

Napisane przez Liiii

Kurcze tylko szkoda mi go bo naprawdę fajny z niego facet miło spędziliśmy czas itd no ale hmm chyba nie dla mnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo chcesz kontynuowac albo nie . Nad czym.sie.zastanawiasz ?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Liiii]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;67566786]To chyba czy na pewno ?. Jeśli czujesz, że nie pykło to po co na siłę ciągnąć tą znajomość?[/QUOTE]

Napisane przez pechowianka

Albo chcesz kontynuowac albo nie . Nad czym.sie.zastanawiasz ?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Nic z tego nie będzie na pewno..
Tylko szkoda mi bo fajny facet i szkoda ze go zranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Liiii

Nic z tego nie będzie na pewno..
Tylko szkoda mi bo fajny facet i szkoda ze go zranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardziej go zranisz jeśli będziesz kontynuować znajomość na siłę.

Uważam, że postawienie sprawy jasno jest lepsze, niż takie przeciąganie znajomości i robienie chłopakowi nadziei.

Możesz ewentualnie zaproponować koleżeństwo

[pechowianka]

Napisane przez Liiii

Nic z tego nie będzie na pewno..
Tylko szkoda mi bo fajny facet i szkoda ze go zranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a ktorw to bylo wasze spotkanie ?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[lolek9000]

Hmmm to jest paradoks - facet jest mily/stara się i nic nie wychodzi "bo nie ma chemii" aż w końcu zmienia swoje podejście i zaczyna traktować dziewczyny bardziej po chamsku dążac do seksu i odnosi lepsza skuteczność ale w ten sposób nie może znaleźć odpowiedniej kobiety do związku...

Tak w moim przypadku to zadziałało ale smutne to trochę

[trzyrazypiec]

Napisane przez lolek9000

Hmmm to jest paradoks - facet jest mily/stara się i nic nie wychodzi "bo nie ma chemii" aż w końcu zmienia swoje podejście i zaczyna traktować dziewczyny bardziej po chamsku dążac do seksu i odnosi lepsza skuteczność ale w ten sposób nie może znaleźć odpowiedniej kobiety do związku...

Tak w moim przypadku to zadziałało ale smutne to trochę

Chamsko dążąc do seksu? Chamsko dobierasz się do majtek kobiet, molestujesz je i to niby działa? Czy może po prostu dążysz do seksu i one też dążą? Ale w takim wypadku - co w tym chamskiego, jeżeli obydwoje chcecie tego samego?
I dlaczego akurat kobiety, z którymi poszedłeś do łóżka, nie są odpowiednie do związku? To takie zbieg okoliczności, czy może za "łatwe" dla Ciebie? Pytam, bo Twoja kreacja romantyka nijak się ma do tego, co teraz wyskrobałeś

[lolek9000]

Napisane przez trzyrazypiec

Chamsko dążąc do seksu? Chamsko dobierasz się do majtek kobiet, molestujesz je i to niby działa? Czy może po prostu dążysz do seksu i one też dążą? Ale w takim wypadku - co w tym chamskiego, jeżeli obydwoje chcecie tego samego?
I dlaczego akurat kobiety, z którymi poszedłeś do łóżka, nie są odpowiednie do związku? To takie zbieg okoliczności, czy może za "łatwe" dla Ciebie? Pytam, bo Twoja kreacja romantyka nijak się ma do tego, co teraz wyskrobałeś

1)Nie, nie molestuje oczywiście. Tak ,w bardziej bezpośredni sposób dążę do seksu. A z tą "chamskością" chodziło mi jako styl i formę rozmowy czy gestów - powiedzmy ,że bardziej "pikantny" czasami bezczelny
2) Jeśli chodzi o związek - to wg mnie seks powinien być uzupełnieniem relacji a nie celem w samym sobie . Tak się nie zbuduje czegoś trwałego...
3) No właśnie mi nie odpowiada "seks bez zobowiązań" - tak jak pisałem ten epizod mam już za sobą i nie jestem z niego dumny.
Wierzę,że kiedyś znajdę swoją "lepszą połowę" i swoją życiową kompankę życiową "na dobre i na złe" z którą będę miał gromadkę dzieci , z którą to przeżyje najlepsze chwile mojego życia , które to z kolei będę mógł kiedyś opowiadać jeszcze liczniejszej gromadce wnucząt

[trzyrazypiec]

Napisane przez lolek9000

1)Nie, nie molestuje oczywiście. Tak ,w bardziej bezpośredni sposób dążę do seksu. A z tą "chamskością" chodziło mi jako styl i formę rozmowy czy gestów - powiedzmy ,że bardziej "pikantny" czasami bezczelny

Jeżeli odbiorczyni pasuje i odwdzięcza się tym samym - nic chamskiego i żaden problem.

Napisane przez lolek9000

2) Jeśli chodzi o związek - to wg mnie seks powinien być uzupełnieniem relacji a nie celem w samym sobie . Tak się nie zbuduje czegoś trwałego...

TY nie zbudujesz.

Napisane przez lolek9000

3) No właśnie mi nie odpowiada "seks bez zobowiązań" - tak jak pisałem ten epizod mam już za sobą i nie jestem z niego dumny.
Wierzę,że kiedyś znajdę swoją "lepszą połowę" i swoją życiową kompankę życiową "na dobre i na złe" z którą będę miał gromadkę dzieci , z którą to przeżyje najlepsze chwile mojego życia , które to z kolei będę mógł kiedyś opowiadać jeszcze liczniejszej gromadce wnucząt

Są kobiety pragnące tego samego, więc takich szukaj. Tylko pamiętaj, że bardzo prawdopodobne jest to, iż na swojej drodze spotkasz osobę, która nie ma problemu ze swoją przeszłością seksualną.

[Shawtty]

Napisane przez lolek9000

1)Nie, nie molestuje oczywiście. Tak ,w bardziej bezpośredni sposób dążę do seksu. A z tą "chamskością" chodziło mi jako styl i formę rozmowy czy gestów - powiedzmy ,że bardziej "pikantny" czasami bezczelny
2) Jeśli chodzi o związek - to wg mnie seks powinien być uzupełnieniem relacji a nie celem w samym sobie . Tak się nie zbuduje czegoś trwałego...

!. Jeśli trafisz na dziewczynę, która preferuje taki typ rozmów, logiczne jest, że będzie większa "skuteczność".

2. Dla mnie seks może być także początkiem interesującej znajomości.

[absurdalna89]

lolek9000, szanuj się i postępuj w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Szukasz miłości, a prowokujesz seksem. Potem wielkie zdziwienie, że nie wychodzi...

Robiłam tak samo - chciałam poważnego związku, miłości, a łatwo dawałam się omamić "chamskim" podrywaczom (wg Twojego określenia). Kompletnie to nie było zgodne ze mną i potem ból serca, rozpacz.

Bądź taki, jaki chcesz być naprawdę, a nie jak ludzie dookoła mówią, albo jak ci się wydaje przez to, że to skutkuje. Nie skutkuje, bo na czym innym Ci zależy, a co innego dostajesz.

[DopplegangerEddarda]

Przeczytałem wątek który, coś tam o zdradach. Było zabawnie dopóki nie zacząłem czytać o tym, że kłamią albo wychodzą w środku nocy

[lolek9000]

Napisane przez trzyrazypiec

Jeżeli odbiorczyni pasuje i odwdzięcza się tym samym - nic chamskiego i żaden problem.

TY nie zbudujesz.

Są kobiety pragnące tego samego, więc takich szukaj. Tylko pamiętaj, że bardzo prawdopodobne jest to, iż na swojej drodze spotkasz osobę, która nie ma problemu ze swoją przeszłością seksualną.

Wg mnie to nie jest recepta na udany związek ale ok - każdy niech buduje jak uważa

Oczywiście szukam, szukam i nie mam zamiaru bawić się w historyka, właściwie mógłbym nie poruszać tego tematu

Absurdalna89 high five !

[kasia5266]

Napisane przez lolek9000

1)Nie, nie molestuje oczywiście. Tak ,w bardziej bezpośredni sposób dążę do seksu. A z tą "chamskością" chodziło mi jako styl i formę rozmowy czy gestów - powiedzmy ,że bardziej "pikantny" czasami bezczelny
2) Jeśli chodzi o związek - to wg mnie seks powinien być uzupełnieniem relacji a nie celem w samym sobie . Tak się nie zbuduje czegoś trwałego...
3) No właśnie mi nie odpowiada "seks bez zobowiązań" - tak jak pisałem ten epizod mam już za sobą i nie jestem z niego dumny.
Wierzę,że kiedyś znajdę swoją "lepszą połowę" i swoją życiową kompankę życiową "na dobre i na złe" z którą będę miał gromadkę dzieci , z którą to przeżyje najlepsze chwile mojego życia , które to z kolei będę mógł kiedyś opowiadać jeszcze liczniejszej gromadce wnucząt

Pikantne rozmowy ok mogą podziałać, ale w dobieraniu się i przechodzeniu od razu do konkretów nie ma nic fajnego. Trafiłam na kilku takich facetów i sympatyczni tego nie wspominam. Oni oczywiście byli zdziwieni czemu nie miałam ochoty na kontynuowanie znajomości. Tzw. macanki na dzień dobry według mnie mają tyle wspólnego z uwodzeniem co krowi placek z hamburgerem. To bardziej podlega pod molestowanie. A jak do tego facet z natury jest chamem to już w ogóle nie ma o czym mówić. Nie ważne czy dąży do związku czy seksu powinien to robić z klasą.

[Atavish]

Napisane przez lolek9000

1)Nie, nie molestuje oczywiście. Tak ,w bardziej bezpośredni sposób dążę do seksu. A z tą "chamskością" chodziło mi jako styl i formę rozmowy czy gestów - powiedzmy ,że bardziej "pikantny" czasami bezczelny

Na mnie tylko ten pikantny działa I nigdy nie zdarzyło mi się aby ten pikantny flirt był chamski, czy wulgarny. Tzn zdarzało mi się spotkać panów wulgarnych i chamskich w swoim podrywaniu, ale to nie miało nic wspólnego z pikanterią. Przy czym jeszcze bym i tak uznała, że jeśli komuś odpowiada podryw w rodzaju "wulgarnym", to nie ma w tym nic chamskiego. Chamskie to dla mnie może być narzucanie się, zachowywanie się w sposób, który nie odpowiada drugiej osobie, etc. Ale pikanteria bardzo na plus

2) Jeśli chodzi o związek - to wg mnie seks powinien być uzupełnieniem relacji a nie celem w samym sobie . Tak się nie zbuduje czegoś trwałego...

E tam - zależy od ludzi. Można zbudować coś trwałego zaczynając od łóżka. Po prostu - co kto lubi i czego szuka. A seks dla mnie jest zbyt ważny abym uznała go tylko za "uzupełnienie" relacji. "Uzupełnienie" brzmi dla mnie jak coś, bez czego można się obejść. A związek bez dobrego seksu dla mnie nie istnieje.

I jeju, przez pracę jestem tak zdechła, że nawet nie mam siły na basen czy cokolwiek innego. Usiadłam z winem i zaraz się zawijam w koc i do książki. Właśnie kończę "Ślepnąc od świateł". Dobrze się czytało. Teraz mam ochotę na coś jeszcze w tym klimacie. Jakieś pomysły ?

[czekoladowoo]

Ja ostatnio po pracy mam tylko siłę na lezenie pod kocem i przeglądanie jakichś ☠☠☠☠☠☠☠a po 21 zasypiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolek9000]

Tak dla uscislenia:

1) Ja nigdy nikogo nie molestowalem żeby nie było

2) każdy ma prawo budować związek na takich podstawach jakich chce - ja na pewno nie będę nikogo moralizowal



Poza tym łapie motywację do pracy/nauki i jadę w delegację więc na razie temat randek u mnie umarł śmiercią naturalną

[Elfia4]

Napisane przez czekoladowoo

Ja ostatnio po pracy mam tylko siłę na lezenie pod kocem i przeglądanie jakichś ☠☠☠☠☠☠☠a po 21 zasypiam

Koc, herbata, wieczorna drzemka i inne zamulacze. Idealny listopadowy dzień... To jak jakaś deprecha, ale przy tej pogodzie serio nie chce mi się wychylać nawet czubka nosa spod koca. Z drugiej strony mam poczucie marnowania czasu. Niestety to zamulanie ostatnio wygrywa ze wszystkim.

Napisane przez Atavish

Na mnie tylko ten pikantny działa I nigdy nie zdarzyło mi się aby ten pikantny flirt był chamski, czy wulgarny. Tzn zdarzało mi się spotkać panów wulgarnych i chamskich w swoim podrywaniu, ale to nie miało nic wspólnego z pikanterią. Przy czym jeszcze bym i tak uznała, że jeśli komuś odpowiada podryw w rodzaju "wulgarnym", to nie ma w tym nic chamskiego. Chamskie to dla mnie może być narzucanie się, zachowywanie się w sposób, który nie odpowiada drugiej osobie, etc. Ale pikanteria bardzo na plus

E tam - zależy od ludzi. Można zbudować coś trwałego zaczynając od łóżka. Po prostu - co kto lubi i czego szuka. A seks dla mnie jest zbyt ważny abym uznała go tylko za "uzupełnienie" relacji. "Uzupełnienie" brzmi dla mnie jak coś, bez czego można się obejść. A związek bez dobrego seksu dla mnie nie istnieje.

Pikanteria jest jak najbardziej na plus, ale chamstwo i wulgarność na najniższym poziomie, to już nie moja bajka. Za to pikantna gra słów, zabawa rozmową mnie kręcą. Za to nudni, marudzący i narzekający mężczyźni mnie odrzucają. Te pozy na skrzywdzonego przez los romantycznego misiaczka są straszne, przy czym sam romantyzm jako cecha nie jest negatywny.
Jeśli chodzi o zaczynanie znajomości od łóżka, to może nie jest to idealny początek znajomości, ale może być bardzo udany. Mogłabym zacząć dłuższą znajomość od łóżka i kontynuować ją na innych płaszczyznach, ale znajomość rozwijająca na innych płaszczyznach może się zakończyć w łóżku i to definitywnie. Nie potrafiłabym utrzymywać relacji jeśli nie ma chemii w łóżku.
Z dwojga złego chyba lepiej, żeby znajomość zaczęła się od łóżka, niż skończyła się na nim.

[White_Dove]

Napisane przez Elfia4

Jeśli chodzi o zaczynanie znajomości od łóżka, to może nie jest to idealny początek znajomości, ale może być bardzo udany. Mogłabym zacząć dłuższą znajomość od łóżka i kontynuować ją na innych płaszczyznach, ale znajomość rozwijająca na innych płaszczyznach może się zakończyć w łóżku i to definitywnie. Nie potrafiłabym utrzymywać relacji jeśli nie ma chemii w łóżku.
Z dwojga złego chyba lepiej, żeby znajomość zaczęła się od łóżka, niż skończyła się na nim.

Gorzej jak sie zacznie i skonczy na łóżku Tak tez moze być. Według mnie tak źle i tak nie dobrze. Nie ma tu w tym wypadku mniejszego zła. U mnie jesli była chemia w zwiazku to i w łóżku.