Lipcówki 2017 ❤

[karolinuuusia]

przy kp można wszystko jeść

[taedio]

Napisane przez karolinuuusia

przy kp można wszystko jeść

Narazie też tak twierdzę ale podczytując inne wątki mamusiowe, które dopiero urodziły wiem, że po porodzie sytuacja i myślenie może się zmienić kiedy maluszek ciągle płacze i się pręży

[nulkaa3]

Napisane przez taedio

Kiedy masz lekarza? Nie stresuj się narazie

We wtorek wieczorem. Jakoś mam nerwy po telefonie z laboratorium 😕

[karolinuuusia]

Napisane przez taedio

Narazie też tak twierdzę ale podczytując inne wątki mamusiowe, które dopiero urodziły wiem, że po porodzie sytuacja i myślenie może się zmienić kiedy maluszek ciągle płacze i się pręży

no to mają kolki, a kolki to nie do końca rozwinięty układ pokarmowy, nie ma nic wspólnego z tym co je matka, studiowałam żywienie człowieka więc trochę na ten temat z naukowego punktu widzenia wiem

[Devileek]

Też bym wolała maj ale lipiec nie jest zły moja szwagierka będzie rodzić w kwietniu więc też fajnie

Ja mam lekarza za tydzień, w ogóle jakie badania wykonujje na takiej pierwszej wizycie ?

Ja cały się boje, że coś będzie nie tak, nie wiem skąd te myśli...chciała bym już 12 tydzień...

[karolinuuusia]

Napisane przez Devileek

Też bym wolała maj ale lipiec nie jest zły moja szwagierka będzie rodzić w kwietniu więc też fajnie

Ja mam lekarza za tydzień, w ogóle jakie badania wykonujje na takiej pierwszej wizycie ?

Ja cały się boje, że coś będzie nie tak, nie wiem skąd te myśli...chciała bym już 12 tydzień...

jakiś wywiad i usg, da skierowanie na badania krwi

ja też bardzo się martwię, ale po chwili wmawiam sobie, że będzie dobrze, musi być i takiej myśli bądźmy

[morelle_]

Napisane przez nulkaa3

We wtorek bylam zrobić zlecone badania. A dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani z laboratorium, że jeden wynik wirusowy nie jest taki jak powinien i żebym zgłosiła się do lekarza jak najszybciej 😯
Przeciwciala HCV - wynik reaktywny. Powinien być niereaktywny. I teraz mam stresa...

Ojej to wskaźnik wirusowego zapalenia wątroby. Chyba będzie trzeba powtórzyć.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez karolinuuusia

jakiś wywiad i usg, da skierowanie na badania krwi

ja też bardzo się martwię, ale po chwili wmawiam sobie, że będzie dobrze, musi być i takiej myśli bądźmy

Ja w ogóle się nie martwię i nie myślę o takich rzeczach.

[Evet]

Napisane przez karolinuuusia

przechwaliłam - mdłości wróciły.. dobrze, że mogę siedzieć w domku

na pewno ostatni miesiąc będzie dla nas ciężki, ale po wyjściu ze szpitala, dziecka nie będziemy ubierać w kombinezony itp, łatwiej iść na spacer, cieplutko i milutko, owoce sezonowe, same plusy ja też bardzo chciałam majowego maluszka, ale może następnym razem się uda

Jak dla mnie lipiec to miesiąc idealny. Brak zajęć ze studentami. Piękna pogoda. Planuje wyjechać do rodziców na wies na te pierwsze tygodnie, myślę że będzie super. I z tą myślą mam zamiar przetrwać maj i czerwiec

Napisane przez Rosa Porta

Cześć Dziewczyny
Dołączam do Was jako "świeżo stwierdzona" lipcówka To moja druga ciąża (planowana), mam już prawie 11-letniego syna, więc... powrót do innego świata gwarantowany OM: 17.10 czyli równiutko miesiąc temu.

Generalnie to jestem tak samo wystrachana i niepewna jak przy pierwszej ciąży (nieplanowana) i muszę powiedzieć, że zapomniałam absolutnie wszystkiego.... Właściwie to czuję się tak jakby mój syn był od zawsze "gotowy" i duży i skądś go dostałam, a to teraz to w ogóle pierwszy raz.

OMG>

Gratulacje! Będziesz miała dużą pomoc starszego



Dziewczyny stanowczo za szybko piszecie :P strasznie ciężko Was nadrobić


Patrząc po znajomych będziemy miały wysyp maluszków. U mnie w pracy jestem 3. A przecież jeszcze mogą się kolejne ujawnić

[morelle_]

Napisane przez Evet

Jak dla mnie lipiec to miesiąc idealny. Brak zajęć ze studentami. Piękna pogoda. Planuje wyjechać do rodziców na wies na te pierwsze tygodnie, myślę że będzie super. I z tą myślą mam zamiar przetrwać maj i czerwiec






Gratulacje! Będziesz miała dużą pomoc starszego



Dziewczyny stanowczo za szybko piszecie :P strasznie ciężko Was nadrobić


Patrząc po znajomych będziemy miały wysyp maluszków. U mnie w pracy jestem 3. A przecież jeszcze mogą się kolejne ujawnić

U mnie juz praktycznie wszyscy mają dzieci. Jesteśmy jedni z ostatnich.

[Rosa Porta]

Napisane przez invisible_me

U nas wiedzą najbliżsi przyjaciele i moje siostry. Rodzicom i reszcie rodziny chcemy powiedzieć na święta. Dla rodziców to będzie najlepszy prezent na gwiazdkę. A my będziemy mieć prawie pewność że z dzidzia ok ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

invisible - to tak jak my - planujemy powiedzieć rodzicom (babciunie będą wniebowzięte ) w Wigilię. Ale... mam wątpliwości czy wytrzymamy tak długo. Mimo wszystko boję się jeszcze i wolę nie mówić bo nigdy nie wiadomo Nawet jeszcze u lekarza nie byłam, dopiero planuję w ciągu najbliższego 1,5 tygodnia. Dzisiaj idę do mojej rodzinnej (boska kobieta) pokazać się i powiedzieć, że jestem w ciąży. Ona powie mi co i gdzie i do kogo. Nie znam tu nikogo ani lekarzy, ani położnych, nie mam właściwie także nawet koleżanek, bo jestem nowa w W. A pamiętam, że gdy zapisywałam się 3 miesiące temu do lekarza rodzinnego to wybierałam też niejako z automatu pielęgniarkę środowiskową i właśnie położną...

[etusiaaa]

Napisane przez nulkaa3

We wtorek bylam zrobić zlecone badania. A dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani z laboratorium, że jeden wynik wirusowy nie jest taki jak powinien i żebym zgłosiła się do lekarza jak najszybciej 😯
Przeciwciala HCV - wynik reaktywny. Powinien być niereaktywny. I teraz mam stresa...

Trzymam kciuki oby to nic poważnego!

Napisane przez karolinuuusia

przy kp można wszystko jeść

Ja pierwszy miesiąc uważałam a potem wszystko po odrobinie i obserwowałam. I tak karmilam 8 miesięcy trochę żałuję że nie udało się dłużej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez karolinuuusia

przy kp można wszystko jeść

Mi gin mówił, że wtedy właśnie jeszcze mniej można niż w ciąży. Pytałam w kontekście leków.

[karolinuuusia]

u nas też właśnie w rodzinie urodziły się 2 maluszki, chłopak Atoś i dziewczynka Marysia (moja chrześniaczka ), w grudniu powitamy Piotrusia a potem nasze

ostatnio szwagierka, że następnej ciąży spodziewają się i powiedziała u kogo, a my w myślach hihi jesteśmy pierwsi

też mamy zamiar powiedzieć rodzinie w Wigilię, moja mama popłacze się ze szczęścia a w I dzień Świąt chrzciny Marysi muszę sukienkę ogarnąć

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez morelle_

Mi gin mówił, że wtedy właśnie jeszcze mniej można niż w ciąży. Pytałam w kontekście leków.

leków to wiadomo, bo wszystko przenika do mleka i do dziecka, ale jeść można absolutnie wszystko, wiadomo, ze jakieś surowe mięsa itp to nie, ale normalna zdrowa dieta, wtedy też dziecko nie ma alergii

[invisible_me]

U nas radość na wieść o ciazy będzie przeogromna... Rodzice nadal przeżywają śmierć Kuby i martwią się o mnie i o to jak sobie z tym radze. A dzidzius będzie też troszkę pomocą dla nas wszystkich. Synuś tam sobie na gorze na pewno casting urządził kogo ma do nas wysłać <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[taedio]

Napisane przez nulkaa3

We wtorek wieczorem. Jakoś mam nerwy po telefonie z laboratorium

Czytałam, ze w ciąży może wyjsć fałszywie dodatni wynik idz do lekarza ale nie martw sie narazie bo to wpływa na dziecko

Napisane przez karolinuuusia

no to mają kolki, a kolki to nie do końca rozwinięty układ pokarmowy, nie ma nic wspólnego z tym co je matka, studiowałam żywienie człowieka więc trochę na ten temat z naukowego punktu widzenia wiem

Ależ ja sie z Toba zgadzam



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Chilli Pepper]

Napisane przez Devileek

Też bym wolała maj ale lipiec nie jest zły moja szwagierka będzie rodzić w kwietniu więc też fajnie

Ja mam lekarza za tydzień, w ogóle jakie badania wykonujje na takiej pierwszej wizycie ?

Ja cały się boje, że coś będzie nie tak, nie wiem skąd te myśli...chciała bym już 12 tydzień...

Ja byłam dzisiaj na badaniach krew, mocz ten cały pakiet a wizytę mam 1.12 już z wynikami też się martwię szczególnie o tą toksoplazmozę przez tego szczurka mojego i troche schizuję...Musi być dobrze !

[vadi]

Napisane przez Rosa Porta

invisible - to tak jak my - planujemy powiedzieć rodzicom (babciunie będą wniebowzięte ) w Wigilię. Ale... mam wątpliwości czy wytrzymamy tak długo. Mimo wszystko boję się jeszcze i wolę nie mówić bo nigdy nie wiadomo Nawet jeszcze u lekarza nie byłam, dopiero planuję w ciągu najbliższego 1,5 tygodnia. Dzisiaj idę do mojej rodzinnej (boska kobieta) pokazać się i powiedzieć, że jestem w ciąży. Ona powie mi co i gdzie i do kogo. Nie znam tu nikogo ani lekarzy, ani położnych, nie mam właściwie także nawet koleżanek, bo jestem nowa w W. A pamiętam, że gdy zapisywałam się 3 miesiące temu do lekarza rodzinnego to wybierałam też niejako z automatu pielęgniarkę środowiskową i właśnie położną...

a gdzie w Warszawie mieszkasz? Słyszałam bardzo dobre opinie o Szpitalu Bielańskim i oczywiście o Sw. Zofii.

[karolinuuusia]

Napisane przez Chilli Pepper

Ja byłam dzisiaj na badaniach krew, mocz ten cały pakiet a wizytę mam 1.12 już z wynikami też się martwię szczególnie o tą toksoplazmozę przez tego szczurka mojego i troche schizuję...Musi być dobrze !

też miałam dziś ten cały pakiet, w tym grupę krwi, HIV, na NFZ na szczęście, bo prywatnie wyszłaby kosmiczna cena

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez vadi

a gdzie w Warszawie mieszkasz? Słyszałam bardzo dobre opinie o Szpitalu Bielańskim i oczywiście o Sw. Zofii.

ja chce rodzić w szpitalu Bielańskim co prawda jestem z pod Warszawy, ale mój lekarz przyjmuje pn-śr u mnie w mieście i pracuje właśnie w tym szpitalu za to u mnie w mieście opinie o szpitalu są straszne, dlatego nie chce tu rodzić

[vadi]

Napisane przez karolinuuusia

ja chce rodzić w szpitalu Bielańskim co prawda jestem z pod Warszawy, ale mój lekarz przyjmuje pn-śr u mnie w mieście i pracuje właśnie w tym szpitalu za to u mnie w mieście opinie o szpitalu są straszne, dlatego nie chce tu rodzić

też jest moim typem nr 1, zwłaszcza, że mieszkam z kilometr od niego
dużo dobrego słyszałam o ich neonatologii.

[My Sweet Little Precious]

Nulkaa, trzymam kciuki żeby to był fałszywy alarm!

To prawda przy kp można wszystko bo pokarm nie tworzy się z żołądka a to co jemy nie przenika do krwi.

Jezu dziewczyny jak ja się dziś beznadziejnie czuję. Łeb mnie boli mam mdłości i biegunkę a młoda od rana krzyczy. Zasnęła, ide spać z nią...

[karolinuuusia]

Napisane przez vadi

też jest moim typem nr 1, zwłaszcza, że mieszkam z kilometr od niego
dużo dobrego słyszałam o ich neonatologii.

dr Maletka świetny lekarz, pracuje tam

[vadi]

Napisane przez karolinuuusia

dr Maletka świetny lekarz, pracuje tam

o, zapamiętam

[nonie_]

Nulkaaa, wiem ze łatwo mówić ale spróbuj się nie denerwować. Poczekaj na wizytę i zobacz co powie lekarz. Nie dasz rady jakoś przyspieszyć tej wtorkowej?

Ja przy kp jem wszytsko i wy tez potem nie dajcie siebie wmówić ze dzidziusia boli brzuch przez to ze wy coś zjadlyscie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Napisane przez vadi

o, zapamiętam

ale za wizytę kasuje ok 200zł :/ idę do niego w środę, więc zobacze ile bierze za ciążową wizytę, ale pewnie nie mniej

[Werka3333]

Widzę dziewczyny, że większość z was z dużych miast Wrocław, Poznań Warszawa a pozostałe skąd są kobietki ? A i może pochwalcie się gdzie pracujecie, na jakim stanowisku itp. albo gdzie pracowałyście bo może już na zwolnieniu

Ja pochodzę z małej miejscowości na Mazowszu - Gostynin kolo Płocka i Kutna, rodzić będę w Płocku w szpitalu św. Trójcy jak w pierwszej ciąży
A pracuje w kancelarii komorniczej jako pracownik biurowy ale robię dużooooo rzeczy ))

[My Sweet Little Precious]

Ja jestem ze Szczecina, lubię mieszkać w dużym mieście bo przywożą zakupy do domu😂 z zawodu jestem nauczycielem języka angielskiego i biotechnologiem, przed pierwszą ciąża pracowałam w szkole językowej a teraz pomagam mężowi w firmie, branża budowlana

[Rosa Porta]

Napisane przez vadi

a gdzie w Warszawie mieszkasz? Słyszałam bardzo dobre opinie o Szpitalu Bielańskim i oczywiście o Sw. Zofii.

Vadi dzięki za polecane szpitale. Ja mieszkam w samym centrum, w śródmieściu. Odległość nie ma dla mnie znaczenia. W ogóle za to nie pamietam jak to jest z porodem, szpitalem, lekarzem kto skąd jak, omg. Ile i co robić na NFZ, ile priv. Czarna magia Zaczynam wszystko absolutnie od nowa ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nulkaa3]

Napisane przez nonie_

Nulkaaa, wiem ze łatwo mówić ale spróbuj się nie denerwować. Poczekaj na wizytę i zobacz co powie lekarz. Nie dasz rady jakoś przyspieszyć tej wtorkowej?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety, moja lekarka tylko we wtorki przyjmuje. Muszę uzbroić się w cierpliwość ☺ Czytałam właśnie, że w ciąży może wystąpić fałszywy wynik. Na pewno będę musiała badanie powtórzyć, ale poczekam na decyzję lekarza.

A ja jestem z Kujaw

[invisible_me]

Ja mieszkam pod Wrocławiem ale pracuje we Wrocławiu, jestem zastępca dyrektora szkoły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez karolinuuusia

ale za wizytę kasuje ok 200zł :/ idę do niego w środę, więc zobacze ile bierze za ciążową wizytę, ale pewnie nie mniej

nieźle...
ja mam na szczęście prowadzenie ciąży w medicoverze dzięki pakietowi z pracy Tż.

Napisane przez Rosa Porta

Vadi dzięki za polecane szpitale. Ja mieszkam w samym centrum, w śródmieściu. Odległość nie ma dla mnie znaczenia. W ogóle za to nie pamietam jak to jest z porodem, szpitalem, lekarzem kto skąd jak, omg. Ile i co robić na NFZ, ile priv. Czarna magia Zaczynam wszystko absolutnie od nowa ...

w razie czego wal śmiało


ja jestem z wykształcenia podwójnym filologiem, wiele lat pracowałam jako anglista w szkołach językowych ale 2.5 roku temu stwierdziłam, że mnie to zmęczyło i teraz pracuję w kancelarii prawnej, ogarniając im administrację. Aczkolwiek od kiedy awansowałam to 80% moich obowiązków to delegowanie zadań, więc mogę siedzieć na wizażu więc czasami zrobię jakieś tłumaczenie dodatkowo np. żeby nie zardzewieć