2005-09-03, 22:56 | #511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
|
Dot.: Sopot Festival 2005
A mnie sie podobal wystep Piaska
|
2005-09-03, 22:56 | #512 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 591
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają...dopiero zakupy" M.Monroe |
|
2005-09-03, 22:57 | #513 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 86
|
Dot.: Sopot Festival 2005
.
Edytowane przez Yennefer13 Czas edycji: 2005-10-28 o 23:00 Powód: bo tak;] |
2005-09-03, 22:57 | #514 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
__________________
|
|
2005-09-03, 22:58 | #515 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
|
|
2005-09-03, 23:00 | #516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Sopot Festival 2005
i tak dla mnie The Scorpions to odgrzewane kotlety i tyle...nikt pewnie juz ich nie chce oglądać ale oczywiście u nas to wielki zespół, bo pewnie tani i nikt ich wiecej zapraszać nie chce..cenowo im sie pewnie opłaca..
|
2005-09-03, 23:08 | #517 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
oj ja cieszę się na Scorpionsów!!!![ moja młodość ] fakt 'stare' dziadki ale jare Klasu to ma głos Mandaryna mogła by brać od niego lekcje swoją droga, nie dziwię się, że tak śpiewa- jego nauczyciel dźgał go szpilą po jak czegoś nie wyciagał lub nie tak zaśpiewał
przebieralnia na scenie była, widziałam...
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl Edytowane przez Nefretete Czas edycji: 2005-09-03 o 23:41 |
2005-09-03, 23:11 | #518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Dot.: Sopot Festival 2005
scorpions wzruszylam sie
pierwsze przytulance... fajne wspomnienia mimo, ze dziadki juz nich, faktycznie daja rade |
2005-09-03, 23:12 | #519 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Wiecie co ja ostatnio wyczytałam w jakiejś gazecie, że ten zaspół (scorpions) kariere zrobił jedynie w Polsce,a w swoim kraju popularności nie zdobył
Tak wogóle to również uważam, że to są odgrzewane kotlety (moja mama też tak mówi) Zaprosili zespoły,wykonawców albo mało znanych albo juz zapomnianych |
2005-09-03, 23:18 | #520 |
Rozeznanie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
No, pośmiałam się z Mandaryny, ale muszę Wam przyznać, że żal mi jej było.
Mam takie wrażenie, że marketingowcy Wiśniewskiego zwietrzyli jakiś czas temu niezły interes - skoro program z udziałem Wiśniewskich zrobił taką furrorę, to zróbmy z Mandaryny gwiazdę! Będzie więcej kasy! I ruszyła cała ogromna machina marketingowa do promowania towaru o nazwie "Mandaryna". Wywiady, nagrania, płyta, film - i towar "ubrany" w coraz ładniejsze opakowanie zyskiwał na wartości. Aż tu nagle ktoś odkrył, że w to piękne kolorowe pudełko jest całkiem puste i rzucił nagranie do Internetu. Zrobił się szum. Przedstawiciele firmy nagraniowej oczywiście odpowiedzieli mediom, że Mandaryna oczywiście umie śpiewać i udowodni to na festiwalu - czyli że towar jest jak najbardziej pełnowartościowy. Po czym odwrócili się na pięcie - i po raz pierwszy Mandaryna została postawiona w takiej sytuacji, że była calkiem SAMA. Mimo tych zagłuszających jej głos chórków i intrumentów, była naprawdę sama na scenie. I myślę, że była na tej scenie kłębkiem nerwów - o czym świadczył też ten przyklejony, sztuczny usmiech. I żal mi jej, bo miała swoje pięć minut, ale dla szołbiznesowej machiny jest już bezwartościowym towarem. Ojjj, za dużo tego Martini |
2005-09-03, 23:20 | #521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Sopot Festival 2005
a tak sie jeszcze zastanawiam-skoro tak sie zasłaniała tym chórkiem-po co śpiewała na początku a capella, az cała zamarłam, myślałam, że to jakiś żart jest
|
2005-09-03, 23:33 | #522 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
|
|
2005-09-04, 00:14 | #523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Sopot Festival 2005
A widziałyście, jak ejden ze Scorpionsów pocałował Mołkową, jaką miała zdegustowaną minę..?? A później wokalista chciał ją cmoknąć , a ona go tak jakby odepchn ęła , bo pewnie myslała, że to znowu ten napalony <hahaha>
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2005-09-04, 00:20 | #524 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
2005-09-04, 00:23 | #525 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
__________________
|
|
2005-09-04, 00:47 | #526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 828
|
Dot.: Sopot Festival 2005
hmmm
to jednak mandaryna fałszowała?! heh, tak mi sie też zdawało, ale myślałam po prostu ze jej piosenka jest po prostu tak nie miła dla uszu a co powiedział ten facet (na M...) o Mandarynie, ze taki szum na forum się zrobił? |
2005-09-04, 01:03 | #527 |
Joanna d'Moder
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: z Planety Ziemia :-)
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: Sopot Festival 2005
wiecie co?Mnie wkurzyła Mołkowa jak tłumaczyła wypowiedź o Kiljańskim.Jak to było:Proszę Państwa nie muszę tego tłumaczyć,wszyscy zrozumieliśmy o co chodzi .No normalnie Według tej Pani,wszyscy Polacy znają perfekt angielski.Wstyd Pani Mołek,wielki wstyd.Radzę się zastanowić przed kolejną wypowiedzią.
Ciekawa jestem jaka będzie reakcja obozu M.W. po występie Mandarynki w Sopocie A co do ubioru Flinty,to ponoć jakaś stylistka wybrała jej ten strój (podobno mówili o tym w porannym programie TVN,ale ja nie oglądałam). |
2005-09-04, 01:08 | #528 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łodz
Wiadomości: 565
|
Dot.: Sopot Festival 2005
dla mnie wystep mandaryny to totalna tragedia..
|
2005-09-04, 06:46 | #529 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Sopot Festival 2005
czytalyscie jej list z wytlumaczeniem dlaczego tak zaspiewala?
"Żeby jasne było na samym początku, ten list dedykuję tylko tym, którzy poruszyli i dołączyli do lawiny oszczerstw, jakimi obrzucano mnie na przełomie ostatnich dni. Jak wiecie, wiele razy potrafiłam zmierzyć się z upokorzeniem i brutalnymi atakami, jakich nie szczędziła mi prasa brukowa i nie tylko. Właściwie mogę się przyznać, że przywykłam do tego, iż jestem ulubionym obiektem zwłaszcza tych, którzy znaleźli ujście dla swojego rozgoryczenia, frustracji i niespełnionych nadziei. Takich ludzi jest mnóstwo, a gorycz coraz bardziej się z nich wylewa. Jedno jest pewne - ten świat się nie rozwija, ten świat się kończy. Co stało się z marzeniami, ideałami, wrażliwością, rozwojem duchowym czy choćby intelektualnym, do którego media powinny inspirować ludzi? Przecież to media w ogromnym stopniu kształtują samoświadomość społeczeństwa. Czy nie czujecie odpowiedzialności za to, że jesteście częścią jakże wielu żyć, że tworzycie historię? Czy ten fakt nie rozbudza Waszych ambicji? Jeśli nie jesteście przykładem prawej, uczciwej postawy w codziennym życiu, to jakim prawem sięgacie po pióro? Jakim prawem zabieracie się za "psychoanalizy" osób publicznych, o których nie wiecie dosłownie NIC. Co według Was daje Wam prawo oceniać i sądzić innych? Jakim prawem psujecie opinie i utrudniacie pracę innym dziennikarzom, dla których rzetelność informacji jest celem najważniejszym? Dla których pisanie jest prawdziwym powołaniem? Gdzie podziały się granice przyzwoitości, dobrego smaku, taktu? Gdzie podziała się kultura osobista i Wasza ETYKA zawodowa? I co na to wszystko Wasze sumienie? Być może jesień nie byłaby dla wielu tak przygnębiająca, gdyby mieli z kim rano wypić herbatę...? Ale przecieć niektórym nie zależy na lojalności czy uczynności, bo to za duży wysiłek, prawda? Więc nie dziwi mnie, że nie ma czasem dobrych dusz w pobliżu, które służyłyby Wam mądrą radą i ciepłym słowem, bo spłoszyła je Wasza obojętność. Jeżeli Wasze życie jest niespełnione, to być może tylko z Waszego własnego wyboru, więc schowajcie swoją zazdrość i wściekłość do kieszeni, że ktoś inny doczekał się w końcu szczęścia. Zamiast wymyślać po nocach, jak oczernić, ograbić kogoś z intymności i prywatności, naruszyć harmonię, spokój, podglądać zza krzaków i podsluchiwać, znajdując w tym dziką przyjemność, zrobilibyście lepiej coś pożytecznego dla kogoś, bo zapewniam Was, że wtedy radość i satysfakcja byłyby nieporównywalnie glębsze i trwalsze. Dla bezpieczeństwa mojej rodziny i mojego zdrowia, proszę Was abyście odnaleźli w sobie resztę skrupułów i uszanowali ten i tak trudny i ważny dla mnie po dzisiejszym koncercie nadchodzący czas. Apeluję o wstrzemiźliwość spokój i wyważone komentarze, oraz nie ingerowanie w moją prywatność. Do tej pory, przez wszytkie lata mojego związku z Michałem i pracy artystycznej, pozwalałam Wam szargać swoim imieniem, znosząc wszystko z pokorą i zrozumieniem. Dziś - ze zrozumiałych chyba powodów - nie stać mnie już na dyplomację. To nieprawda, że nie umiem śpiewać i mam silikonowe implanty. To czego byliście dzisiaj świadkami jest efektem waszej niepochamowanej złośliwości. Zamieszczany w ostatnich dniach "fake" - spreparowany fragment mojego występu był przyczyną ogromnego stresu. Wasze komentarze tylko go potęgowały. Żaden z Was nie próbował dociec prawdy, zdemaskować prowokatorów i ich niecne działanie mające na celu ośmieszyć mnie i zdyskredytować jako artystkę. Pełna żalu i wewnętrznie potężnie rozbita wyszłam na scenę w Operze Leśnej. Na zasadzie mechanizmu samosprawdzającego się proroctwa otrzymaliście swoją schadenfreude. Zestresowana z łąmiącym głosem nie byłam w stanie pokazać swoich prawdziwych zdolności wokalnych. Wypadłam fatalnie chociaż na próbach wychodziło mi idealnie. Wiem, że Was nie przekonam ale boję się następnych dni w których jak sądzę przyjdzie mi się zmierzyć z całą bezwzględnością machiny pracującej w służbie prasy brukowej. Po raz pierwszy występuję do Was z jakąkolwiek prośbą, więc mam nadzieję, że odniesiecie się do tego w należyty sposób. Jest przecież tyle innych tematów, na których możecie zarabiać pieniądze, niekoniecznie brutalnych oszczerstw i podłych insynuacji. Mimo wszystko, życzę Wam spokoju w sercu." Mandaryna" |
2005-09-04, 08:13 | #530 |
Raczkowanie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
eee ona to napisala? co do calosci teksty to nie wiem czy to jej czy nie jej styl, ale o silikonowych implantach mowila juz dawno przeciez..
__________________
Calimero |
2005-09-04, 08:53 | #531 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
Kiedys tez mowila ze nie umie spiewac... Coz za brak konsekwencji... Jesli to faktycznie jej slowa to widze ze jednak sie mylilam i ze jednak jej wystep jej sie nie podobał. Ech... Z jednej strony jej wspolczuje, ale z drugiej - przeciez chyba zdaje sobie sprawe z tego ze nie umie spiewać i ze wepchala sie na rynek muzyczny na siłę. Teraz ponosi tego konsekwencje. Nie zawsze w jej zyciu wszystko bedzie po jej mysli
__________________
|
|
2005-09-04, 08:55 | #532 |
Rozeznanie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Dziewczyny, oczywiście, że to nie ONA sama napisała ten list. To jej przedstawiciele, tzw. specjaliści od wizerunku.
|
2005-09-04, 09:04 | #533 |
Raczkowanie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
jesi to faktycznie oni napisali to ja nadal dziwie sie"silokonowym implantom", przeciez wiedza ze ona mowi o tym otwarie wiec nie widze powodu dlaczego oni mieli by temu zaprzeczac.. na jej niekorzysc.. jakos watpie w ten tekst
__________________
Calimero |
2005-09-04, 09:16 | #534 |
Rozeznanie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Tak, ja oczywiście także nie rozumiem tego wypierania się silikonowych implantów w tym liście i innych podobnych rzeczy. Ale wydaje mi się, że sztab Mandaryny przyjął taką taktykę: skoro klapa na festiwalu była totalna, to zwalmy wszystko na media. To dość typowy w tej branży sposób przerzucania odpowiedzialności.
Nie sądzę nawet, żeby Mandaryna miała w tym cokolwiek do powiedzenia. Wyobraźcie sobie - czy po czymś takim jak wczoraj Mandaryna miałaby siły i ochotę, aby usiąść i spokojnie i napisać taki list? Ja zamknęłabym się w domu i ryczała całą noc do poduszki. Myślę, że zrobili to za nią - całkowicie. Być może także za nią podjęli decyzję o opublikowaniu tego listu. |
2005-09-04, 09:22 | #535 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Czy będzie powtórka Sopotu dzis na przykład w południe ?? Opuściłam Mandaryne
|
2005-09-04, 09:54 | #536 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Mnie najbardziej podobała się Doda no i ten akcent z Majdanem bosko
a Mandaryna.......hahaahhha ....smiechu warte, i on niby potrafi śpiewać chyba sama siebie nie słyszy...hehehhehhe.... Pozatym całokształt średnio mi się podobał. Jeszcze Kiljański był wporzo, ale troszkę smęcił, Piasek ok, Flinta - nie lubię jej stylu muzyki ogólnie, no i Łzy też mi się już znudziły. Doda była the best |
2005-09-04, 09:59 | #537 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Sopot Festival 2005
A mi Manadryny szkoda się zrobiło.Podobno płakała,tak?
Teraz stawiam na Filnte |
2005-09-04, 10:27 | #538 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
__________________
Nie kąp się na plaży niestrzeżonej. Nikt nie zauważy twojego utonięcia. |
|
2005-09-04, 12:00 | #539 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: Sopot Festival 2005
No wlasnie dziewczyny... wiecie cos moze o powtórce Sopotu w TVN
|
2005-09-04, 12:10 | #540 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Sopot Festival 2005
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:32.