Mamy styczniowe 2017 - część III ! - Strona 135 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-12-13, 21:06   #4021
hope2016
Raczkowanie
 
Avatar hope2016
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 297
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Gratuluję wszystkich udanych wizyt i pięknych wag dzieciaczkow!
Mój dzień dziś mega słaby. Tak okrutny ból kolan ze przejście do łazienki było dziś wyczynem. No nic. Może jutro będzie lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hope2016 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 21:16   #4022
dontbesoshine
Zadomowienie
 
Avatar dontbesoshine
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 129
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez Kyiia Pokaż wiadomość
Wyobraziłam to sobie i oplułam monitor ze śmiechu

Akurat mąż najmłodszy z całej ekipy... także naprawdę by to śmiesznie wyglądało

Hahaha


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Blog o młodej mamie ❤ mlodamaama.blogspot.com 💁💖👶
dontbesoshine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 21:59   #4023
Candid
Zadomowienie
 
Avatar Candid
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 1 440
GG do Candid
Talking Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Hope już coraz ciężej znosimy nasze ciąże, tu kolano tam brzuch. A dzisiaj jak powiedziałam ginowi że przy przenoszeniu ciężaru na prawą nogę kłuje mnie prawa strona pleców ból jak rwa kulszowa to podsumował że na tym etapie mam prawo czuć się jak stara rozsychająca się beczka
__________________
Dwa szczęścia😍
Candid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:03   #4024
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez KPZ Pokaż wiadomość
Piękne wagi ciekawe jak mój, wizytę mam w poniedziałek.

Moniczi twój Tz chyba oszalał z tym zostawianiem ale myślę że jak się dziecko urodzi to się nauczy szybko vo i jak. Wiele tatusiow jest takich cwaniakiw co to oni nie będą robić itd a po porodzie dziecko staje się oczkiem w głowie.

Mój stwierdził że nie będzie zmieniał pieluch taaa jasne :-D
Albo ostatnio robiłam porządek z rzeczami do pielęgnacji to usłyszałam tysiąc razy że wcześniej takich rzeczy nie było i dzieci żyły. A nawet nie wie jakie to produkty i do czego.

Zrobił na żarty awanturę że młodego rzeczy zajmują już więcej miejsca niż jego hehe biedaczek.

Ogólnie nie przejmuje się bo codziennie poglaska brzuch, pobawi się i pyta ciągle jak tam młody więc chyba też już nie może się doczekać ale w życiu tego nie powie. Taki typ

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app
Hehe mój jest w sumie podobny do Twojego. Ciągle marudzi po co tyle pierdół ale powoli uczę się to olewac bo wiem, ze w sercu on sie bardzo cieszy ze bedzie tata, choc moze jeszcze nie do konca jest na to gotowy polepszyl mi się humor jak juz mam plan zeby mu gazetke podrzucić

Zaczynam conocny maraton ze zgaga. Ale dzisiaj jestem przygotowana- nie gasze światła dopóki totalnie nie zasne, mam książkę-odwracacz uwagi od problemow z odbijaniem, ustawione poduszki by byc w pozycji polsiedzacej i nastawiam się, ze wszystko będzie działać jak należy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:23   #4025
KPZ
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 492
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Moniczi też zauważam dużo podobieństwa w naszych tztach

Kurcze powiem wam że już chodzenie do pracy jest dla mnie wyczynem dziś znów nie byłam. Zrobiłam sobie dwa dni urlopu ale nie żałuję wcale. Do świąt wytrzymam.
Szkoda mi trochę bo jak pamiętacie w sierpniu zmieniłam pracę, nasz dział zachodni się rozrasta a literkami jesteśmy ja i kierowniczka. Jest duża motywacja a co najbardziej mi się podoba to świetna atmosfera.
Dziś do mnie dzwonilo dwóch kolegów, myślałam że w jakiejś sprawie a oni tak tylko pogadać i zapytać co tam
Myślę że szybko wrócę do pracy.

Mam plan skończyć studia w przyszłym semestrze zostało mi parę zaliczeń i praca do napisania. Olalam to w poprzednim semestrze i żałuję bo nie wiem jak dam rady z malutkim dzieckiem...
Czy to w ogóle wykonalne?

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app
KPZ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:31   #4026
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez pequenina_ Pokaż wiadomość
To ze statystyki. Centyl czyli procent. Jeśli Wiktoria jest w 60. centylu jeśli chodzi o wagę tzn. że 60℅ dzieci w jej wieku waży mniej, a 40% dzieci waży więcej niż ona. Mikołaj jest w 10. centylu czyli jest chudziutki, tylko 10% dzieci w tym wieku waży mniej niż on, reszta więcej. A mój Franek jak idzie przez całą ciążę wg 50. centyla tzn. ze jest zupełnie przeciętny
Ooo to chyba moja chudzinka w Twoim przykładzie

Imprezy juz nie dla mnie. Praca do 18 a potem imieniny szwagierki. Mamma mia zaraz usne. A rano klucie

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:31   #4027
Candid
Zadomowienie
 
Avatar Candid
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 1 440
GG do Candid
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Kpz wykonalne jak najbardziej. Na obu kierunkach miałam koleżanki, ktore miały maluszki i stawały się jeszcze bardziej zorganizowane niż większość wolnych bezdzietnych
__________________
Dwa szczęścia😍
Candid jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-13, 22:35   #4028
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Wow dziewczyny gratuluję udanych wizyt I takich sporych dzieciaczków Ja wizytuję w czwartek

Orlica, Wiktoria na pewno wie o Twojej magisterce, musi Ci podpowiadać na obronie, więc z pewnością nie wyskoczy przed szereg

KPZ, chupacabra, NiEBiE - łączę się w depresji przedporodowej. Ciągle chce mi się płakać, aczkolwiek uważam, że mam powody Np. Tż mi mówi, że jestem agresywna. Ale jak nie być agresywną, jak ciągle fajkami śmierdzi - miał rzucić, potem ograniczyć, a wyszło jak zwykle

Kyiia Twój Tż chce być przebiegły Nie daj się zmamcić!

NiEBiE nie jesteś materialistką - ja mam ochotę na całą listę prezentów Tym bardziej, że na Mikołajki zostałam pominięta

camilla co za wspaniała choinka uwielbiam świąteczne choinki, ach

Amalte ja kupiłam kołderkę 100 x 135. Na samym początku dzieć będzie w rożku, ale z doświadczenia znajomych mamusiek widziałam, że rożek jest bardzo chwilowym rozwiązaniem

Dziewczyny mam pytanie edukacyjne - chciałabym podsunąć coś Tż do poczytania na temat pierwszych tygodni z noworodkiem. On mi ciągle wygłasza takie teorie na temat wychowywania małych człowieczków, że chętnie bym się pod ziemię zapadła (typu: musi się szybko nauczyć że noc to noc - dlatego nie warto wstawać jak płacze; nic mu się nie stanie, jak zostawimy go np. na 3 godziny samego i skoczymy do sklepu). Tż nigdy nie miał styczności z żadnymi dziećmi (bo zwyczajnie nie chciał), a nałykał się głupich opowieści z youtube ewentualnie od tzw. niedzielnych tatusiów. No i szukam czegoś, co mu rozświetli w głowie a nie sprawi, że będę agresywna coraz bardziej
Moj się dużo dowiedział z SR ale to już za późno. Może po prostu mu powiedz ze takie Maleństwo 9 miesięcy przyzwyczajone do bliskości, ciepła, bezpieczeństwa, półmroku itp jest strasznie przerażone jak przychodzi na świat. Długi ciężki porod, potem światła, głosy, zimno, przestrzeń. Musi sam oddychać i jeść. I nie wie jak pokazać że mu źle inaczej niż płaczem. A pozostawiony sam sobie po prostu się boi... szczerze to wydaje mi się ze mało jest takich osób które widząc placzacego noworodka miałoby serce zostawić go "niech się wyplacze" aczkolwiek znam jednego takiego tatusia co preferuje zimny chów.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:45   #4029
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Moj się dużo dowiedział z SR ale to już za późno. Może po prostu mu powiedz ze takie Maleństwo 9 miesięcy przyzwyczajone do bliskości, ciepła, bezpieczeństwa, półmroku itp jest strasznie przerażone jak przychodzi na świat. Długi ciężki porod, potem światła, głosy, zimno, przestrzeń. Musi sam oddychać i jeść. I nie wie jak pokazać że mu źle inaczej niż płaczem. A pozostawiony sam sobie po prostu się boi... szczerze to wydaje mi się ze mało jest takich osób które widząc placzacego noworodka miałoby serce zostawić go "niech się wyplacze" aczkolwiek znam jednego takiego tatusia co preferuje zimny chów.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Kurcze az sie wzruszylam Twoim postem... mysle ze moj Tz choc chce uchodzic za twardziela tez by nie miał serca pozwolić Bąbelkowi płakać... alr ma wszelki wypadek musze mu tłumaczyć i wyjaśniać dlaczego totakie wazne

KPZ dasz radę ze studiami. Ja mam w marcu egzaminy zawodowe od ktorych zależy moja przyszłość i myślę... ze kto jak nie my

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:48   #4030
julia1612
Raczkowanie
 
Avatar julia1612
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 107
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Walczymy z łazienką, majstry idą jak burza, po kuciu kafelków przez tż myślałam, że więcej kurzu nie będzie...Ale dziś kuli by rury od umywalek schować w ścianę...Jest gorzej jak przy skuwaniu kafli...Jestem załamana...Zdążą do świąt, ale to sprzątanie!! W 3 pokoju gdzie jest składownia nowych kafli ich narzędzi i wszystkich naszych rzeczy tzw: "pie rdol nik". Cały dzień były otwarte drzwi bo co chwilę po coś tam wchodzili jest tam tyle kurzu...A jest tam nasz czysty wózek i fotelik z wypraną tapicerką!! Wszystko przykryte, ale boję się, że ten pył jest wszędobylski...I to sprzątanie na koniec, a ja bez sił na takie maratony...buuuuuu
julia1612 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 22:49   #4031
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Kurcze az sie wzruszylam Twoim postem... mysle ze moj Tz choc chce uchodzic za twardziela tez by nie miał serca pozwolić Bąbelkowi płakać... alr ma wszelki wypadek musze mu tłumaczyć i wyjaśniać dlaczego totakie wazne

KPZ dasz radę ze studiami. Ja mam w marcu egzaminy zawodowe od ktorych zależy moja przyszłość i myślę... ze kto jak nie my

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sama sobie to tak tłumacze jak myślę : a co będzie jak się okaże wyrodna matka która się niecierpliwi płaczem dziecka... tez macie takie myśli?

Potwierdzam co do studiów - młode mamuśki były na ogół bardzo zorganizowane i pilne i bardzo im się "chcialo" - wyjść z domu, zająć sobą.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-13, 23:16   #4032
Moniczi
Rozeznanie
 
Avatar Moniczi
 
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 794
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez julia1612 Pokaż wiadomość
Walczymy z łazienką, majstry idą jak burza, po kuciu kafelków przez tż myślałam, że więcej kurzu nie będzie...Ale dziś kuli by rury od umywalek schować w ścianę...Jest gorzej jak przy skuwaniu kafli...Jestem załamana...Zdążą do świąt, ale to sprzątanie!! W 3 pokoju gdzie jest składownia nowych kafli ich narzędzi i wszystkich naszych rzeczy tzw: "pie rdol nik". Cały dzień były otwarte drzwi bo co chwilę po coś tam wchodzili jest tam tyle kurzu...A jest tam nasz czysty wózek i fotelik z wypraną tapicerką!! Wszystko przykryte, ale boję się, że ten pył jest wszędobylski...I to sprzątanie na koniec, a ja bez sił na takie maratony...buuuuuu
Ojoj to najgorsza odmiana remontu :/ sprobuj porozkladac przy drzwiach mokre szmaty, troche mniej tego pylu sie bedzie nosiło. Pamiętaj zeby się nie przemeczac i nie wdychac cementu :/ my kulismy cała kuchnie jak jeszcze nie wiedzialam ze jestem w ciąży

Dacie radę ze sprzątaniem, na pewno będzie ok

furjatka też mam takie myśli o wyrodnym macierzyństwie . Boję się słynnego baby bluesa :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moniczi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-13, 23:41   #4033
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

.

26/40
it's a boy.
__________________
Victor 

Paulina
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 03:28   #4034
furjatka
Zadomowienie
 
Avatar furjatka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 473
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Księżyc mi nie daje spać :/ juz godzinę się wierce i nic. Wrrrr

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
__________________
29.01.2017 Mikołaj
furjatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 04:10   #4035
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Księżyc mi nie daje spać :/ juz godzinę się wierce i nic. Wrrrr

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
A ja glodna jestem....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 04:22   #4036
Kyiia
Zakorzenienie
 
Avatar Kyiia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;68597706]A ja glodna jestem....
[/QUOTE]

Ja też... nawet męża budziłam z pytaniem za ile do pracy wstaje bo chcę zjeść razem z nim śniadanie

Nie powiem że się ucieszył z budzenia...
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.

Kyiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 04:28   #4037
pequenina_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
A no dzieki i wszytko jasne myślałam, ze to cos bardziej skomplikowanego
Nieee, prościzna, spoko

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
KPZ, chupacabra, NiEBiE - łączę się w depresji przedporodowej. Ciągle chce mi się płakać, aczkolwiek uważam, że mam powody Np. Tż mi mówi, że jestem agresywna. Ale jak nie być agresywną, jak ciągle fajkami śmierdzi - miał rzucić, potem ograniczyć, a wyszło jak zwykle

NiEBiE nie jesteś materialistką - ja mam ochotę na całą listę prezentów Tym bardziej, że na Mikołajki zostałam pominięta :p

Dziewczyny mam pytanie edukacyjne - chciałabym podsunąć coś Tż do poczytania na temat pierwszych tygodni z noworodkiem. On mi ciągle wygłasza takie teorie na temat wychowywania małych człowieczków, że chętnie bym się pod ziemię zapadła (typu: musi się szybko nauczyć że noc to noc - dlatego nie warto wstawać jak płacze; nic mu się nie stanie, jak zostawimy go np. na 3 godziny samego i skoczymy do sklepu). Tż nigdy nie miał styczności z żadnymi dziećmi (bo zwyczajnie nie chciał), a nałykał się głupich opowieści z youtube ewentualnie od tzw. niedzielnych tatusiów. No i szukam czegoś, co mu rozświetli w głowie a nie sprawi, że będę agresywna coraz bardziej
Oj, też bym była agresywna w tym przypadku :P
Ja już przy okazji wysłałam do tż linka do tego spa Rozmowa (ja w łóżku, on w toalecie, przez fejsa):
"ale to nie skorzystasz bo nie możesz leżeć na brzuchu..."
"spokojnie, pójdę po porodzie jako prezent"
"a to ok, to kup se, zapłać kredytową"
"chętnie przyjmę z okazji narodzin Franka kwiatki, czekoladki i bon do spa"
"aaaa, ok!"
I nie, nie czuję się materialistką Subtelniej też nie mogę zasugerować, bo wiecie jaki mój tż jest konspiracyjny... i tak będę mieć niespodziankę, bo tż zwykle takich rozmów nie pamięta jeśli nie są wałkowane codziennie
A co do pytania edukacyjnego: poszłabym z nim na warsztaty bezpieczny maluch, tam facet mówi dość sympatycznie ale konkretnie, że to my jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo maluchów. Tż po tym spotkaniu wyszedł przejęty tematem. Książek o takiej tematyce czytać nie lubi, więc nawet nie próbuję mu czegoś podarować...

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Ooo to chyba moja chudzinka w Twoim przykładzie
Ano twoja twoja, jest super przykładem przecież

Cytat:
Napisane przez julia1612 Pokaż wiadomość
Walczymy z łazienką, majstry idą jak burza, po kuciu kafelków przez tż myślałam, że więcej kurzu nie będzie...Ale dziś kuli by rury od umywalek schować w ścianę...Jest gorzej jak przy skuwaniu kafli...Jestem załamana...Zdążą do świąt, ale to sprzątanie!! W 3 pokoju gdzie jest składownia nowych kafli ich narzędzi i wszystkich naszych rzeczy tzw: "pie rdol nik". Cały dzień były otwarte drzwi bo co chwilę po coś tam wchodzili jest tam tyle kurzu...A jest tam nasz czysty wózek i fotelik z wypraną tapicerką!! Wszystko przykryte, ale boję się, że ten pył jest wszędobylski...I to sprzątanie na koniec, a ja bez sił na takie maratony...buuuuuu
Uszy do góry, kurz w końcu opada (szybciej niż się spodziewasz) i można go poodkurzać Na pocieszenie w załączniku foteczka z mojego remontu sprzed paru miesięcy. Na szczęście wózek stał u dziadków
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20160811_191855282.jpg (98,3 KB, 40 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20160811_191911933_HDR.jpg (92,4 KB, 38 załadowań)
pequenina_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 04:47   #4038
pequenina_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 525
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Jeszcze Wam poopowiadam co tam z zusem :P
No więc byłam na spotkaniu z tą panią, miałam przygotowany kilku centrymetrowy pliczek dokumentów. Pani wcale nie miała 70 lat na ile brzmiała, wyglądała na 50, wygląd miała dość surowy, głos na żywo w sumie też, ale i tak okazała się być bardzo sympatyczna. Przeczytała moje pismo, jak coś było niejasne to pytała mnie, ja odpowiadałam. Wytłumaczyłam jej co robię, przedstawiłam te wiadomości z czatu, które są dowodem mojej pracy... to było dość śmieszne, bo pierwszy fragment rozmowy jaką zaczęłam jej tłumaczyć to:
"<powiadomienie z pewnego programu>: (po angielsku) Joanna dostarczyła merge branch'a workspace do branch'a staging projektu xxxx na serwer stagingowy.
Joanna: Szefie, na froncie naszej strony na produkcji config jsonowy powinien wyglądać tak? (i tu podaję kupę literek) nie https?
Szef: Asia, merge'uj do workspace, Wojtek dzisiaj będzie robił kolejny release."
Ok, więc zaczęłam tłumaczyć pani co to za czat, czemu mamy tylko fragment rozmowy, co to jest za program, co wysłał powiadomienie, co to jest merge, co to jest branch, co to jest workspace, co to staging, co to serwer stagingowy, po co jest to powiadomienie i skąd się wzięło. potem co to jest front, produkcja, config, a szczególnie jsonowy, co to jest https, co to znaczy merge'ować i co to jest release Przy ostatnim fragmencie obie wymiękłyśmy i pani przyznała mi rację, że język jest specyficzny, że nic i tak by nie zrozumiała, ale przyjmuje do wiadomości, że tak już jest w tej branży. Cel osiągnięty
Jak już przyjęła cały pliczek moich dokumentów to subtelnie ją wypytałam co by jeszcze chciała usłyszeć tak, żeby nie było wątpliwości co do mojego prawa do zasiłku. Ona była podatna na takie pytania, mówiła co jeszcze mogłabym wyjaśnić, no to wyjaśniałam, a ona zapisywała już ręcznie w protokole spotkania. Ogólnie powiedziała, że nie będzie wątpliwości co do mojej pracy, jedynie ewentualnie co do wysokości zarobków. No i bingo, nie mogłam o tym pisać w piśmie, bo nie pisali, ale powszechnie wiadomo, że zus lubi sobie stwierdzić, że ktoś zarabia za dużo i na podstawie niczego obniżyć zasiłek (skąd mają prawo do tego skoro jest wolny rynek i umowy możemy podpisywać na takie kwoty jakie się uda wynegocjować? nie wiem). No więc ucieszona wewnętrznie poprosiłam, żeby zapisała w protokole, że moje wynagrodzenie jest zupełnie przeciętne w mojej branży i że doślę oferty pracy które dostaję na maila. Nie miała wyjścia - zapisała, a ja wysłałam jej te oferty jeszcze dzwoniąc do niej potem z prośbą o potwierdzenie, że doszło. Doszło No i teraz zostaje mi czekać "do końca roku" (ale miałam przerażenie w pierwszej sekundzie - jak to, cały rok mam czekać na decyzję? aaa, już grudzień), ale pani subtelnie wypytana o prawdopodobną decyzję, powiedziała, nie dosłownie oczywiście, że będzie ok. No więc tego się trzymam Dziękuję za kciuki. Nie chcę krakać, ale chyba podziałały
pequenina_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 05:15   #4039
hope2016
Raczkowanie
 
Avatar hope2016
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 297
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Witam się i ja. Też krece się od godziny w łóżku i w końcu się poddalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hope2016 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-14, 05:37   #4040
Kyiia
Zakorzenienie
 
Avatar Kyiia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

pequenina_ będzie dobrze

Ja może jeszcze dopiszę coś a propos wczorajszej wizyty. Bo miałam dużo pytań do lekarki. Sama stwierdziła że miałam wenę że tyle tego wypisałam. Oczywiście wracając do domu przyszły mi do głowy kolejne pytania o których zapomniałam albo które wynikły z odpowiedzi lekarki a wcześniej się nad nimi nie zastanawiałam. Także wesoło... będę dopytywać jeszcze w szpitalu jak się na KTG stawię.

W moim szpitalu można szczepić innymi szczepionkami niż te które są odgórnie narzucone. Mało tego nawet nie muszę kupować sama szczepionki tylko zgłaszam położnej i ona załatwia wszystkie formalności. Ja tylko muszę zapłacić za szczepionkę i nic więcej mnie nie interesuje. Omija mnie całe jeżdżenie, szukanie, właściwe przechowywanie i dostarczanie szczepionki do szpitala
Nie muszę mieć ubranek dla dziecka, wszystko zapewnia szpital. Dopiero na wyjście muszę sobie coś przygotować. Jeśli będę rodzić SN to rodzę w swoim ubraniu, jeśli CC to dostaję ubranie od nich. Ze znieczuleń dostępny tylko gaz rozweselający i woda. Znieczulenie zewnątrzoponowe i dolargan były dostępne za darmo, ale przez aferę w prawie itd w szpitalach w całej Warszawie teraz nie używają dopóki się wszystko nie wyklaruje Dobrze że zapytałam bo bym się mogła zdziwić na miejscu Respektują plan porodu, po samym porodzie jest 2h kontakt skóra do skóry z dzieckiem - chyba że jako rodzic mam inne życzenia - tj. mierzenie, ważenie, ocenianie, sprawdzanie. Jeśli ja nie mogę trzymać dziecka po porodzie przez 2h dają go mężowi i tu ma do wyboru: jeśli czuje się pewnie dostaje niemowlę normalnie, jeśli się go boi to dziecko będzie owinięte w rożek Niezależnie czy poród SN czy CC zawsze mam szanse "dostać" dziecko jeśli tylko mój stan na to pozwoli. Jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań dziecko jest cały czas ze mną, a zabierane może być jedynie na szczepienie (które nie odbywa się bezpośrednio po porodzie a dopiero w drugiej dobie/przy wyjściu - tu lekarka nie była pewna) bo może się okazać że jest dużo dzieci na oddziale i żeby uniknąć zakażeń to zabierają, szczepią i oddają. Jeśli nie ma "tłoku" szczepienie odbywa się przy nas. Nie ma w szpitalu dokarmiania jeśli nie ma wskazań... Będzie ktoś kto nas poinstruuje jak mamy "obsługiwać" dziecko - karmić, przewijać, ubierać, kąpać itd. Jeśli rodzę w nocy i jest duży ruch to niestety jestem sama Czasem zdarzają się sytuację kiedy porodówka nie jest oblegana to wtedy przymykają oko na obecność osób trzecich. Jeśli poród zacznie się w ciągu dnia to niezależnie od ilości rodzących może być ze mną mąż czy inna osoba towarzysząca. Po porodzie mąż może zostać z nami do 21.00-22.00 chyba że zdecydujemy się na pojedynczą salę - u nas koszt to 158 zł za dobę, pod warunkiem że jest akurat dostępna. Nie ma żadnych innych opłat. Jeśli wszystko jest ok, to spędzamy w szpitalu 2 doby i dostajemy wypis. Dodatkowo nie ma studentów podczas porodów - podobno szpital/oddział z nimi nie współpracuje. Podczas każdej fazy porodu mogę robić co chcę - w sensie chodzić, siedzieć, leżeć, używać piłki, drabinki, wanny/prysznica itd. Nikt nie narzuca mi odgórnie żadnych "pozycji". Dodatkowo mogę rodzić z muzyką (radio lub własna jeśli chcę), przygaszonym światłem, aromaterapią itd. Tylko że kurcze to mój pierwszy poród i skąd niby mam wiedzieć co mi pomoże/ułatwi cały ten proces? Tak samo o wszystkich koniecznych zabiegach/możliwościach będę informowana na bieżąco i wtedy będę podejmować decyzję co chcę - pytanie na ile będę mogła świadomie podejmować takie decyzję Dobrze by było żeby mąż był przy mnie i w razie mógł doradzić/zdecydować za mnie. Tym bardziej że i tak chcę z nim przedyskutować wcześniej różne warianty i możliwości żeby wiedział na co się zgadzać a na co nie.

To tak chyba z grubsza co kojarzę na chwilę obecną Może komuś ułatwi tworzenie własnej listy pytań do lekarza albo położnej.
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.

Kyiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 07:40   #4041
dontbesoshine
Zadomowienie
 
Avatar dontbesoshine
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 129
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Dzień dobry, jak Wam sie spało przy księżycu? Wczoraj sie z tż przytulalismy i potem bolał mnie brzuch. Poszłam pod prysznic, wzięłam no spe. I nic, dalej bolał. Minęły 2h, położyłam sie spac. Miałam skurcze tylko takie 30 sekundowe i tak myśle "Boże ja rodzę, a nie ma mnie kto zawieść do szpitala. Tosiek czekaj az dziadek wróci z pracy" (bo moj tż dopiero kończy kurs prawa jazdy). Ale po godzinie dolegliwość ustąpiła i zasnęłam. Teraz jestem taka zdenerwowana, jakbym pierwszy raz w zyciu szła do lekarza hehe. Wizyta o 10, trzymajcie kciuki zeby ten dziad był dla mnie miły, bo inaczej go chyba uduszę kablem od monitora pracy serca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Blog o młodej mamie ❤ mlodamaama.blogspot.com 💁💖👶
dontbesoshine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 07:45   #4042
Lidka99
Zadomowienie
 
Avatar Lidka99
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 623
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Właśnie o to chodzi że on nie rozumie, co może grozić takiemu maleństwu. Ja próbuję tłumaczyć, ale nie wiem czemu tak lekko do tego podchodzi... Ale faktycznie, gazety to jest najlepszy pomysł - bo jakby zobaczył książkę, to raczej stawiałby opór

A po cichu liczę, że jak zobaczy małego, to poczuje się takim prawdziwym tatą i będzie chciał o niego jak najlepiej zadbać
Na pewno jak się urodzi i go pierwszy raz zobaczy to zmieni podejście

Cytat:
Napisane przez Kyiia Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie
Młode w 36 tc waży prawie 2990g. Czyli małego koksika mamy Ułożone główkowo, serduszko pięknie bije. Lekarka zmieniła zdanie i na wyjściu dziecko może osiągnąć nawet 3800g.

Mam pytanie do tej gazety - Mamo to ja Czy tam w środku są krzyżówki? Bo mąż się popłakał ze śmiechu że jakby tak w pracy przy herbacie wyciągnął i zaczął przeglądać a potem zapytał resztę ekipy czy chcą rozwiązać krzyżówkę to by mieli głupie miny
Kawał dziecia!

Cytat:
Napisane przez pequenina_ Pokaż wiadomość
Jeszcze Wam poopowiadam co tam z zusem :P
No więc byłam na spotkaniu z tą panią, miałam przygotowany kilku centrymetrowy pliczek dokumentów. Pani wcale nie miała 70 lat na ile brzmiała, wyglądała na 50, wygląd miała dość surowy, głos na żywo w sumie też, ale i tak okazała się być bardzo sympatyczna. Przeczytała moje pismo, jak coś było niejasne to pytała mnie, ja odpowiadałam. Wytłumaczyłam jej co robię, przedstawiłam te wiadomości z czatu, które są dowodem mojej pracy... to było dość śmieszne, bo pierwszy fragment rozmowy jaką zaczęłam jej tłumaczyć to:
"<powiadomienie z pewnego programu>: (po angielsku) Joanna dostarczyła merge branch'a workspace do branch'a staging projektu xxxx na serwer stagingowy.
Joanna: Szefie, na froncie naszej strony na produkcji config jsonowy powinien wyglądać tak? (i tu podaję kupę literek) nie https?
Szef: Asia, merge'uj do workspace, Wojtek dzisiaj będzie robił kolejny release."
Ok, więc zaczęłam tłumaczyć pani co to za czat, czemu mamy tylko fragment rozmowy, co to jest za program, co wysłał powiadomienie, co to jest merge, co to jest branch, co to jest workspace, co to staging, co to serwer stagingowy, po co jest to powiadomienie i skąd się wzięło. potem co to jest front, produkcja, config, a szczególnie jsonowy, co to jest https, co to znaczy merge'ować i co to jest release Przy ostatnim fragmencie obie wymiękłyśmy i pani przyznała mi rację, że język jest specyficzny, że nic i tak by nie zrozumiała, ale przyjmuje do wiadomości, że tak już jest w tej branży. Cel osiągnięty
Jak już przyjęła cały pliczek moich dokumentów to subtelnie ją wypytałam co by jeszcze chciała usłyszeć tak, żeby nie było wątpliwości co do mojego prawa do zasiłku. Ona była podatna na takie pytania, mówiła co jeszcze mogłabym wyjaśnić, no to wyjaśniałam, a ona zapisywała już ręcznie w protokole spotkania. Ogólnie powiedziała, że nie będzie wątpliwości co do mojej pracy, jedynie ewentualnie co do wysokości zarobków. No i bingo, nie mogłam o tym pisać w piśmie, bo nie pisali, ale powszechnie wiadomo, że zus lubi sobie stwierdzić, że ktoś zarabia za dużo i na podstawie niczego obniżyć zasiłek (skąd mają prawo do tego skoro jest wolny rynek i umowy możemy podpisywać na takie kwoty jakie się uda wynegocjować? nie wiem). No więc ucieszona wewnętrznie poprosiłam, żeby zapisała w protokole, że moje wynagrodzenie jest zupełnie przeciętne w mojej branży i że doślę oferty pracy które dostaję na maila. Nie miała wyjścia - zapisała, a ja wysłałam jej te oferty jeszcze dzwoniąc do niej potem z prośbą o potwierdzenie, że doszło. Doszło No i teraz zostaje mi czekać "do końca roku" (ale miałam przerażenie w pierwszej sekundzie - jak to, cały rok mam czekać na decyzję? aaa, już grudzień), ale pani subtelnie wypytana o prawdopodobną decyzję, powiedziała, nie dosłownie oczywiście, że będzie ok. No więc tego się trzymam Dziękuję za kciuki. Nie chcę krakać, ale chyba podziałały
Super! Najważniejsze żeby decyzja była pozytywna i Ci przyznali zasiłek i na pewno tak będzie

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
Dzień dobry, jak Wam sie spało przy księżycu? Wczoraj sie z tż przytulalismy i potem bolał mnie brzuch. Poszłam pod prysznic, wzięłam no spe. I nic, dalej bolał. Minęły 2h, położyłam sie spac. Miałam skurcze tylko takie 30 sekundowe i tak myśle "Boże ja rodzę, a nie ma mnie kto zawieść do szpitala. Tosiek czekaj az dziadek wróci z pracy" (bo moj tż dopiero kończy kurs prawa jazdy). Ale po godzinie dolegliwość ustąpiła i zasnęłam. Teraz jestem taka zdenerwowana, jakbym pierwszy raz w zyciu szła do lekarza hehe. Wizyta o 10, trzymajcie kciuki zeby ten dziad był dla mnie miły, bo inaczej go chyba uduszę kablem od monitora pracy serca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kciuki!
Lidka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 07:59   #4043
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
Dzień dobry, jak Wam sie spało przy księżycu? Wczoraj sie z tż przytulalismy i potem bolał mnie brzuch. Poszłam pod prysznic, wzięłam no spe. I nic, dalej bolał. Minęły 2h, położyłam sie spac. Miałam skurcze tylko takie 30 sekundowe i tak myśle "Boże ja rodzę, a nie ma mnie kto zawieść do szpitala. Tosiek czekaj az dziadek wróci z pracy" (bo moj tż dopiero kończy kurs prawa jazdy). Ale po godzinie dolegliwość ustąpiła i zasnęłam. Teraz jestem taka zdenerwowana, jakbym pierwszy raz w zyciu szła do lekarza hehe. Wizyta o 10, trzymajcie kciuki zeby ten dziad był dla mnie miły, bo inaczej go chyba uduszę kablem od monitora pracy serca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kciuki za wizytę

Ja właśnie dumalam, że do godz. 15 nie mam nikogo kto by nie mógł ewentualnie zawieźć do szpitala. Rodzice wyjechali na cały dzień, mąż w pracy, zresztą tak jak wszyscy innni. I tak dumalam do kogo bym zadzwoniła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 08:27   #4044
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez Orlica Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Wg lekarza ten gronkowiec oznacza co najwyżej, że będę się gorzej goić. Dla pewności kazał zrobić badania krwi, żeby sprawdzić czy nie mam stanów zapalnych.
Wiktoria waży 2820g, 60 centyl, czyli dalej śmiga do przodu Nadal jest główką w dół, szyjka twarda i zamknięta, ale wg gina za 8 dni będę donoszona i mogę spodziewać się wszystkiego... Pożegnał mnie słowami "Widzimy się za dwa tygodnie, a jeśli Pani urodzi to proszę o mmsa" - ale jak tooo? Ja mam termin równo za miesiąc!
Najważniejsze że wszystko ok. Wiki ma już ładną wagę, taką zdrową ;-) Oszczędzaj się kochana, żeby chciała zostać u Ciebie jak najdłużej

Cytat:
Napisane przez Candid Pokaż wiadomość
Gratuluję udanych wizyt

My już po wizycie. Synuś waży +-3200g. Jak jeszcze przykoksi to będzie cc. Chyba że nie dotrwa do terminu 18.01 i sie urodzi wcześniej. Obecnie jestem w 34+1tc, dziecko ułozone główkowo.
No to koksik! ja się boję ile ten mój waży, okaże się dopiero we wtorek! DObrze, że wszystko ok!!

Cytat:
Napisane przez Moniczi Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie edukacyjne - chciałabym podsunąć coś Tż do poczytania na temat pierwszych tygodni z noworodkiem. On mi ciągle wygłasza takie teorie na temat wychowywania małych człowieczków, że chętnie bym się pod ziemię zapadła (typu: musi się szybko nauczyć że noc to noc - dlatego nie warto wstawać jak płacze; nic mu się nie stanie, jak zostawimy go np. na 3 godziny samego i skoczymy do sklepu). Tż nigdy nie miał styczności z żadnymi dziećmi (bo zwyczajnie nie chciał), a nałykał się głupich opowieści z youtube ewentualnie od tzw. niedzielnych tatusiów. No i szukam czegoś, co mu rozświetli w głowie a nie sprawi, że będę agresywna coraz bardziej
Zgadzam się że na pewno nie książki, bo nawet mi samej ciężko przez nie przebrnąć Też często słyszę komentarze odnośnie zimnego chowu - najczęściej od mężczyzn, ale nigdy od Tż. Ja rozumiem, że nie wolno pozwolić dziecku wejść sobie na głowę, ale jak można tak traktować noworodka? Przecież to nie jest mały terrorysta który w głowie rozpracowuje plan, taaaak teraz będę wyć, mama mnie przytuli i wygram.

Cytat:
Napisane przez Kyiia Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie
Młode w 36 tc waży prawie 2990g. Czyli małego koksika mamy Ułożone główkowo, serduszko pięknie bije. Lekarka zmieniła zdanie i na wyjściu dziecko może osiągnąć nawet 3800g.
gratulacje udanej wizyty!

Cytat:
Napisane przez julia1612 Pokaż wiadomość
Walczymy z łazienką, majstry idą jak burza, po kuciu kafelków przez tż myślałam, że więcej kurzu nie będzie...Ale dziś kuli by rury od umywalek schować w ścianę...Jest gorzej jak przy skuwaniu kafli...Jestem załamana...Zdążą do świąt, ale to sprzątanie!! W 3 pokoju gdzie jest składownia nowych kafli ich narzędzi i wszystkich naszych rzeczy tzw: "pie rdol nik". Cały dzień były otwarte drzwi bo co chwilę po coś tam wchodzili jest tam tyle kurzu...A jest tam nasz czysty wózek i fotelik z wypraną tapicerką!! Wszystko przykryte, ale boję się, że ten pył jest wszędobylski...I to sprzątanie na koniec, a ja bez sił na takie maratony...buuuuuu
kurczę, a nie masz gdzie tego wózka przestawić? Może nawet w piwnicy byłoby lepiej?

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Sama sobie to tak tłumacze jak myślę : a co będzie jak się okaże wyrodna matka która się niecierpliwi płaczem dziecka... tez macie takie myśli?
jep, wiadomka. Każdej matce czasem puszczają nerwy, ale i tak jest najlepszą matką jaką to dziecko ma więc kocha je najbardziej na świecie damy radę

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
Dzień dobry, jak Wam sie spało przy księżycu? Wczoraj sie z tż przytulalismy i potem bolał mnie brzuch. Poszłam pod prysznic, wzięłam no spe. I nic, dalej bolał. Minęły 2h, położyłam sie spac. Miałam skurcze tylko takie 30 sekundowe i tak myśle "Boże ja rodzę, a nie ma mnie kto zawieść do szpitala. Tosiek czekaj az dziadek wróci z pracy" (bo moj tż dopiero kończy kurs prawa jazdy). Ale po godzinie dolegliwość ustąpiła i zasnęłam. Teraz jestem taka zdenerwowana, jakbym pierwszy raz w zyciu szła do lekarza hehe. Wizyta o 10, trzymajcie kciuki zeby ten dziad był dla mnie miły, bo inaczej go chyba uduszę kablem od monitora pracy serca
Kciuki
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 08:32   #4045
NiEBiE
Zakorzenienie
 
Avatar NiEBiE
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 261
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez furjatka Pokaż wiadomość
Sama sobie to tak tłumacze jak myślę : a co będzie jak się okaże wyrodna matka która się niecierpliwi płaczem dziecka... tez macie takie myśli?
Oczywiście, że mam takie myśli. Boję się wielu rzeczy, że nie będe potrafiła określić, czemu płacze, że nie będę umiała tego płaczu uspokoić, że nie będę umiała usypiać, ubierać, przewijać, nosić, przystawiać do piersi, że będę smutna / zdenerwowana / zbyt zmęczona.
Dlatego chyba jako jedyna z tego wątku chciałabym odwlec poród i wcale nie wyczekuję go z niecierpliwością.

Cytat:
Napisane przez pequenina_ Pokaż wiadomość
Nieee, prościzna, spoko



Oj, też bym była agresywna w tym przypadku :P
Ja już przy okazji wysłałam do tż linka do tego spa Rozmowa (ja w łóżku, on w toalecie, przez fejsa):
"ale to nie skorzystasz bo nie możesz leżeć na brzuchu..."
"spokojnie, pójdę po porodzie jako prezent"
"a to ok, to kup se, zapłać kredytową"
"chętnie przyjmę z okazji narodzin Franka kwiatki, czekoladki i bon do spa"
"aaaa, ok!"
I nie, nie czuję się materialistką Subtelniej też nie mogę zasugerować, bo wiecie jaki mój tż jest konspiracyjny... i tak będę mieć niespodziankę, bo tż zwykle takich rozmów nie pamięta jeśli nie są wałkowane codziennie
A co do pytania edukacyjnego: poszłabym z nim na warsztaty bezpieczny maluch, tam facet mówi dość sympatycznie ale konkretnie, że to my jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo maluchów. Tż po tym spotkaniu wyszedł przejęty tematem. Książek o takiej tematyce czytać nie lubi, więc nawet nie próbuję mu czegoś podarować...



Ano twoja twoja, jest super przykładem przecież



Uszy do góry, kurz w końcu opada (szybciej niż się spodziewasz) i można go poodkurzać Na pocieszenie w załączniku foteczka z mojego remontu sprzed paru miesięcy. Na szczęście wózek stał u dziadków
To ja pisałam o byciu materialistką Chyba podpowiem Tż podobnie, ale najpierw zapytam, czy ma już pomysł na prezent dla mnie.
U nas remont łazienki wyglądał podobnie, a sprzątania było multum. Jeszcze wiele tygodni i wiele sprzątań po remoncie, pył był wszędzie.

Cytat:
Napisane przez pequenina_ Pokaż wiadomość
Jeszcze Wam poopowiadam co tam z zusem :P
No więc byłam na spotkaniu z tą panią, miałam przygotowany kilku centrymetrowy pliczek dokumentów. Pani wcale nie miała 70 lat na ile brzmiała, wyglądała na 50, wygląd miała dość surowy, głos na żywo w sumie też, ale i tak okazała się być bardzo sympatyczna. Przeczytała moje pismo, jak coś było niejasne to pytała mnie, ja odpowiadałam. Wytłumaczyłam jej co robię, przedstawiłam te wiadomości z czatu, które są dowodem mojej pracy... to było dość śmieszne, bo pierwszy fragment rozmowy jaką zaczęłam jej tłumaczyć to:
"<powiadomienie z pewnego programu>: (po angielsku) Joanna dostarczyła merge branch'a workspace do branch'a staging projektu xxxx na serwer stagingowy.
Joanna: Szefie, na froncie naszej strony na produkcji config jsonowy powinien wyglądać tak? (i tu podaję kupę literek) nie https?
Szef: Asia, merge'uj do workspace, Wojtek dzisiaj będzie robił kolejny release."
Ok, więc zaczęłam tłumaczyć pani co to za czat, czemu mamy tylko fragment rozmowy, co to jest za program, co wysłał powiadomienie, co to jest merge, co to jest branch, co to jest workspace, co to staging, co to serwer stagingowy, po co jest to powiadomienie i skąd się wzięło. potem co to jest front, produkcja, config, a szczególnie jsonowy, co to jest https, co to znaczy merge'ować i co to jest release Przy ostatnim fragmencie obie wymiękłyśmy i pani przyznała mi rację, że język jest specyficzny, że nic i tak by nie zrozumiała, ale przyjmuje do wiadomości, że tak już jest w tej branży. Cel osiągnięty
Jak już przyjęła cały pliczek moich dokumentów to subtelnie ją wypytałam co by jeszcze chciała usłyszeć tak, żeby nie było wątpliwości co do mojego prawa do zasiłku. Ona była podatna na takie pytania, mówiła co jeszcze mogłabym wyjaśnić, no to wyjaśniałam, a ona zapisywała już ręcznie w protokole spotkania. Ogólnie powiedziała, że nie będzie wątpliwości co do mojej pracy, jedynie ewentualnie co do wysokości zarobków. No i bingo, nie mogłam o tym pisać w piśmie, bo nie pisali, ale powszechnie wiadomo, że zus lubi sobie stwierdzić, że ktoś zarabia za dużo i na podstawie niczego obniżyć zasiłek (skąd mają prawo do tego skoro jest wolny rynek i umowy możemy podpisywać na takie kwoty jakie się uda wynegocjować? nie wiem). No więc ucieszona wewnętrznie poprosiłam, żeby zapisała w protokole, że moje wynagrodzenie jest zupełnie przeciętne w mojej branży i że doślę oferty pracy które dostaję na maila. Nie miała wyjścia - zapisała, a ja wysłałam jej te oferty jeszcze dzwoniąc do niej potem z prośbą o potwierdzenie, że doszło. Doszło No i teraz zostaje mi czekać "do końca roku" (ale miałam przerażenie w pierwszej sekundzie - jak to, cały rok mam czekać na decyzję? aaa, już grudzień), ale pani subtelnie wypytana o prawdopodobną decyzję, powiedziała, nie dosłownie oczywiście, że będzie ok. No więc tego się trzymam Dziękuję za kciuki. Nie chcę krakać, ale chyba podziałały
Oczywiście, to wcale nie Twoja zasługa, tylko naszych kciuków.
Fajnie i pozytywnie to opisałaś, wygląda na to, że się uda. Ciekawe tylko, czy Ci nie obniżą zasiłku wg własne widzimisię.

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
Dzień dobry, jak Wam sie spało przy księżycu? Wczoraj sie z tż przytulalismy i potem bolał mnie brzuch. Poszłam pod prysznic, wzięłam no spe. I nic, dalej bolał. Minęły 2h, położyłam sie spac. Miałam skurcze tylko takie 30 sekundowe i tak myśle "Boże ja rodzę, a nie ma mnie kto zawieść do szpitala. Tosiek czekaj az dziadek wróci z pracy" (bo moj tż dopiero kończy kurs prawa jazdy). Ale po godzinie dolegliwość ustąpiła i zasnęłam. Teraz jestem taka zdenerwowana, jakbym pierwszy raz w zyciu szła do lekarza hehe. Wizyta o 10, trzymajcie kciuki zeby ten dziad był dla mnie miły, bo inaczej go chyba uduszę kablem od monitora pracy serca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
za wizytę!
Dobrze, że skurcze minęły, chociaż w sumie Ty jesteś obstawiana na kolejną rozpakowaną.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;68600571]Kciuki za wizytę

Ja właśnie dumalam, że do godz. 15 nie mam nikogo kto by nie mógł ewentualnie zawieźć do szpitala. Rodzice wyjechali na cały dzień, mąż w pracy, zresztą tak jak wszyscy innni. I tak dumalam do kogo bym zadzwoniła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Kurczę, oby udało się wydumać! Ja oprócz Tż i taty nie miałabym kogo poprosić, ale na szczęście mają taką pracę, że w razie czego mogą wyjść (o ile nic się u nich nie wali, oczywiście).


Spałam dobrze, aż o 8 wstać nie mogłam, najchętniej jeszcze bym pospała.

Przygotowałam już zestawy ubranek dla Bartka do szpitala - body na długi rękaw + śpiochy, wezmę też kaftaniki, gdyby było chłodno. Dodatkowo wzięłam po 1 parze z mniejszych i większych pajaców, tak na wszelki wypadek.

W sobotę przyjeżdża teściowa, a mi się nie chce tam jeździć, bo serio źle się już czuję, nie chce mi się siedzieć na kuchennym taborecie i gadać o pierdołach i spać na niewygodnej kanapie Tż, a potem się rano zrywać, bo on ma na 7 do pracy i jeszcze musi mnie odwieźć do miasta przed. ;/
Strasznie zdziczałam przez to siedzenie w domu w samotności i ciężko mi teraz przy tych różnych dolegliwościach prowadzić mile i grzeczne rozmowy, wszystko mnie irytuje.
__________________

NiEBiE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 08:59   #4046
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Ja jestem za rodzicielstwem bliskości, więc na każdy płacz dziecka reaguję.


Cytat:
Napisane przez Kyiia Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie
Młode w 36 tc waży prawie 2990g. Czyli małego koksika mamy Ułożone główkowo, serduszko pięknie bije. Lekarka zmieniła zdanie i na wyjściu dziecko może osiągnąć nawet 3800g.


pequenina_ Zapowiada się bardzo pozytywnie.


Wczoraj byłam z tż na Pitt Bull, koemdię z tego zrobili
W nocy tylko jedna pobudka na toaletę O 7 wyprawiłam córę do przedszkola i usnęłam do 9:30
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 09:03   #4047
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez NiEBiE Pokaż wiadomość
Oczywiście, że mam takie myśli. Boję się wielu rzeczy, że nie będe potrafiła określić, czemu płacze, że nie będę umiała tego płaczu uspokoić, że nie będę umiała usypiać, ubierać, przewijać, nosić, przystawiać do piersi, że będę smutna / zdenerwowana / zbyt zmęczona.
Dlatego chyba jako jedyna z tego wątku chciałabym odwlec poród i wcale nie wyczekuję go z niecierpliwością.


To ja pisałam o byciu materialistką Chyba podpowiem Tż podobnie, ale najpierw zapytam, czy ma już pomysł na prezent dla mnie.
U nas remont łazienki wyglądał podobnie, a sprzątania było multum. Jeszcze wiele tygodni i wiele sprzątań po remoncie, pył był wszędzie.


Oczywiście, to wcale nie Twoja zasługa, tylko naszych kciuków.
Fajnie i pozytywnie to opisałaś, wygląda na to, że się uda. Ciekawe tylko, czy Ci nie obniżą zasiłku wg własne widzimisię.


za wizytę!
Dobrze, że skurcze minęły, chociaż w sumie Ty jesteś obstawiana na kolejną rozpakowaną.


Kurczę, oby udało się wydumać! Ja oprócz Tż i taty nie miałabym kogo poprosić, ale na szczęście mają taką pracę, że w razie czego mogą wyjść (o ile nic się u nich nie wali, oczywiście).


Spałam dobrze, aż o 8 wstać nie mogłam, najchętniej jeszcze bym pospała.

Przygotowałam już zestawy ubranek dla Bartka do szpitala - body na długi rękaw + śpiochy, wezmę też kaftaniki, gdyby było chłodno. Dodatkowo wzięłam po 1 parze z mniejszych i większych pajaców, tak na wszelki wypadek.

W sobotę przyjeżdża teściowa, a mi się nie chce tam jeździć, bo serio źle się już czuję, nie chce mi się siedzieć na kuchennym taborecie i gadać o pierdołach i spać na niewygodnej kanapie Tż, a potem się rano zrywać, bo on ma na 7 do pracy i jeszcze musi mnie odwieźć do miasta przed. ;/
Strasznie zdziczałam przez to siedzenie w domu w samotności i ciężko mi teraz przy tych różnych dolegliwościach prowadzić mile i grzeczne rozmowy, wszystko mnie irytuje.
Właśnie jak bym nie chciała nikogo innego w takiej sytuacji prosić jak najbliższych. Maz ma 40 minut jazdy. Dzisiaj jest nawet naszym autem w pracy. Ale często nie słyszy telefonu, bo taka specyfika pracy na produkcji. Będę najwyzej dzwoniła do jego mistrza chyba poszukam sobie numeru na wszelki wypadek

Z torba się zgralysmy, bo wczoraj też zapakowalam ciuszki do torby od wózka. Sama nie wiedziałam co zabrać, więc mam dwa body z długim rękawem, pajacyk bawełniany, drugi pajacyk polarowy, skarpety, kombinezon i kocyk torba pekata ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 09:16   #4048
cornflower_girl
Zakorzenienie
 
Avatar cornflower_girl
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 605
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cytat:
Napisane przez Amalte Pokaż wiadomość

Jestem niestety w plecy z postami, nadrobię w wolnej chwili. A mam pytanie na szybko- jakiej wielkości macie kołderki i poszewki do łóżeczka? chciałabym kupić coś awaryjnego (gdyby nie spodobał się śpiworek lub rożek)
I gdzie to zakupiłyście?
Wy wiecie wszystko
Większość łóżeczek jest standardowa 120×60, wiec pościel i kołdry dobierasz do tego. Dla starszaka mamy wypełnienie bambusowe Senna Baby (polecane dla dzieci, które się przegrzewaja), pościel Ceba Baby - jest ok. Prześcieradło z dzerseju i do tego okrycie materaca. Kupowaliśmy w stacjonarnym sklepie.
Ale to jak pisałam dla starszaka, on i tak nie korzysta z kołdry

Nadrabiam Was na tyle, na ile mi czas pozwala.
Gratuluję wizyt - maluszki ładnie rosną

Pequenina - trzymam kciuki za ZUS, ich uzasadnienie o zawyzonych zarobkach mnie rozwaliło.

Kiiya - dlaczego są takie problemy z zzo? Nie slyszalam o aferze.

Mrs_Dorota - a ktoś z sąsiadów lub taksówką? Gorzej z opieką dla dziecka, mam nadzieje ze uda się znaleźć najlepsza opcje.

Odnośnie wyplakiwania się - jestem przeciwna. Ale zanim pojawiły się u mnie maluchy, to miałam marne pojęcie o dzieciakach - min. że nawet noworodek potrafi wymuszać płaczem i że trzeba mu pokazać, kto rządzi w tym stadzie. Wiele mam z bezproblemowymi maluchami niestety dokłada oliwy do ognia - bo dziecko uczyłam samodzielnego spania już od pierwszej nocy, noworodek przesypia całą noc, sam się sobą zajmuje etc. Jeśli Wasze dziecko jest inne, to od razu nieudolność rodzicielska. Znam kilka bliskościowych mam i to mi bardzo pomogło, zaczęłam więcej się dowiadywać w temacie i rozumieć maluchy.
Starszaka nie wyplakiwalismy, nie zasypia sam (tylko go usypiamy), był i jest przytulany. Mimo, ze jest z tych wynagajacych, jest bardzo kontaktowym i bystrym chłopcem, jeśli się czegoś boi lub go boli, szybko się uspokaja.
W temacie http://www.wymagajace.pl/niemowleta-...na-bezradnosc/

Co do pytań do lekarza - kiedy jechać do szpitala, zapytajcie o przeciwwskazania do znieczulenia, badania pod kątem zzo, o sam połóg (na co zwracać uwagę co do krwawienia, pielęgnacja krocza).

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

A, co do biżuterii - ja nic nie dostałam Nie obrazilabym się za piękny bukiet kwiatów
Za to teściowa mojej sis (szczyci się tym, że jej sp. mąż pochodził z arystokratycznej rodziny) - dawała swojej ulubionej synowej z okazji urodzenia potomstwa klejnoty rodowe.
__________________

Bogini kuchennego zniszczenia
cornflower_girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 09:22   #4049
Konkardia
Wtajemniczenie
 
Avatar Konkardia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 141
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Dzieńdoberek!! Właśnie się obudziłam Księżyc nie zrobił na mnie żadnego wrażenia

Cytat:
Napisane przez pequenina_ Pokaż wiadomość
Jeszcze Wam poopowiadam co tam z zusem
No więc byłam na spotkaniu z tą panią, miałam przygotowany kilku centrymetrowy pliczek dokumentów. Pani wcale nie miała 70 lat na ile brzmiała, wyglądała na 50, wygląd miała dość surowy, głos na żywo w sumie też, ale i tak okazała się być bardzo sympatyczna. Przeczytała moje pismo, jak coś było niejasne to pytała mnie, ja odpowiadałam. Wytłumaczyłam jej co robię, przedstawiłam te wiadomości z czatu, które są dowodem mojej pracy... to było dość śmieszne, bo pierwszy fragment rozmowy jaką zaczęłam jej tłumaczyć to:
"<powiadomienie z pewnego programu>: (po angielsku) Joanna dostarczyła merge branch'a workspace do branch'a staging projektu xxxx na serwer stagingowy.
Joanna: Szefie, na froncie naszej strony na produkcji config jsonowy powinien wyglądać tak? (i tu podaję kupę literek) nie https?
Szef: Asia, merge'uj do workspace, Wojtek dzisiaj będzie robił kolejny release."
Ok, więc zaczęłam tłumaczyć pani co to za czat, czemu mamy tylko fragment rozmowy, co to jest za program, co wysłał powiadomienie, co to jest merge, co to jest branch, co to jest workspace, co to staging, co to serwer stagingowy, po co jest to powiadomienie i skąd się wzięło. potem co to jest front, produkcja, config, a szczególnie jsonowy, co to jest https, co to znaczy merge'ować i co to jest release Przy ostatnim fragmencie obie wymiękłyśmy i pani przyznała mi rację, że język jest specyficzny, że nic i tak by nie zrozumiała, ale przyjmuje do wiadomości, że tak już jest w tej branży. Cel osiągnięty
Haha Genialny fragment! właściwie wiem tylko to co jest mergowanie bo sama tego używam. Super, że tak dobrze Ci poszło i daj znać jak się czegoś dowiesz! Przygotowałaś się super, jestem z Ciebie dumna! dalsze kciuki!!

Cytat:
Napisane przez dontbesoshine Pokaż wiadomość
Teraz jestem taka zdenerwowana, jakbym pierwszy raz w zyciu szła do lekarza hehe. Wizyta o 10, trzymajcie kciuki zeby ten dziad był dla mnie miły, bo inaczej go chyba uduszę kablem od monitora pracy serca
kciuki za dziada! i pozytywne wyniki!

Moniczi tłumacz, tłumacz mężowi różne aspekty rodzicielstwa i wierć mu dziurę w brzuchu, żeby do niego dotarło. Powodzenia!!

Kyiia sporo tych pytań, ale i sporo odpowiedzi. W sumie cieszę się, bo czytając te słowa widzę że i mój szpital jest też naprawdę ok dbają o pacjentki

Dorota w razie W zawsze można poprosić sąsiada

Oo chyba lutówki nas czytają Pozdrawiamy!!
__________________
If you walk in the sun
I will be your shadow
2015: 15; 2016: 19; 2017: 21
2018: 29; 2019: 9; 2020: 20; 2021: 6

Edytowane przez Konkardia
Czas edycji: 2016-12-14 o 13:19
Konkardia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-12-14, 09:27   #4050
Shiruvii
Zakorzenienie
 
Avatar Shiruvii
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 352
GG do Shiruvii Send a message via Skype™ to Shiruvii
Dot.: Mamy styczniowe 2017 - część III !

Cześć

Czytają Lutówki, czytają! I pozdrawiają
__________________
...Popatrz prawdzie w oczy
On Cię zauroczył...


Cinderella is a proof that a new pair of shoes can change your life
Shiruvii jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-23 09:57:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:48.