2016-12-24, 22:44 | #151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
A ja z innej mańki - jesli nie chcesz podejmować ostatecznej decyzji czy nie jesteś gotowa na taki krok, to załatw oficjalna separację. To pierwszy krok w stronę rozstania i raczej w tej chwili ma same zalety - w razie przyszłej rozprawy rozwodowej działa na korzyść i na czas, w razie jakby małżonek cos nawywijał w tym momencie przejściowym będziesz w pewien sposób chroniona prawnie, wstępnie i na spokojnie można pozałatwiać takie sprawy jak podział majątku etc i przede wszystkim - pokażesz mężowi, że Twoje decyzja to nie są wymysły czy chwilowy kaprys, tylko realnie szykujesz się do zakończenia małżeństwa. Jeśli jeszcze posiadasz jakieś resztki nadziei, to to z pewnością będzie ostateczny krok, w lewo albo w prawo. Jesli oficjalna separacja nie spowoduje, że zacznie o Ciebie walczyć to już nic tego nie zmieni.
|
2016-12-24, 22:47 | #152 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
ty nie chcialas domu,ty nie chcialas mieszkac u tesciow,maz zadecydowal...
a co ty jezyka w buzi nie masz?to sa powazne decyzje i powinny byc podejmowane razem ,dlaczego dawalas sobie wejsc na glowe?czy nie omawialas tych tematow przed slubem? jezeli nie podobaly ci sie pomysly twojego przyszlego meza co do waszej przyszlosci dlaczego nie protestowalas? ja bym slubu wogole nie brala jakbym miala mieszkac z rodzicami nie wazne czy z jego czy z moimi ,nowa rodzina powinna mieszkac osobno jak nie stac na samodzielne mieszkanie to sie do slubu nie pali Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2016-12-24 o 23:01 |
2016-12-24, 23:01 | #153 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Xfrida teraz przesadzasz bo są rodziny pokoleniowe które dzielą razem dom ale szanują swoje zasady i nikt nikomu nie wchodzi w drogę. Moim zdaniem autorka nie o tym marzyła a jej mąż doskonale o tym wiedział przed ślubem tylko liczył na zdominowanie jej po ślubie a i dlatego czuje się oszukany bo miała być potulnym cielaczkiem a tymczasem spakowała torby i heja.
- zaszczówanie - brak lojalności względem żony - brak chęci ratowania małżeństwa - śledzenie (przez kolegę) - pozwolenie na poniżenie przez rodziców męża - wpajanie poczucia siny - przemoc psychiczna Autorko to tylko Twoja decyzja ale faktem jest, że taki jest Twój mąż. Niestety ale przy rozprawie rozwodowej dopiero poznasz jego prawdziwe oblicze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-24, 23:05 | #154 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
dla mnie mieszkanie na kupie jest nie zdrowe i uwazam ze nic dobrego z tego nie wychodzi rodzi to wiele konfliktow i trzeba sie podporzadkowywac,nie wierze ze nikt nikomu w droge nie wchodzi bo tak sie nie da mieszkajac pod jednym dachem
ona nie miala sobie marzyc jak bedzie wygladalo ich zycie powinna to jasno ustalic a nie brac slub i dopiero sie tym zajmowac |
2016-12-24, 23:16 | #155 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Nie wiem co powinna ale myślę, że jej mąż nie byłby wcale mniejszym dupkiem w osobnym mieszkaniu. To co on teraz robi to kwestia jego charakteru. Żona ma robić co on każe i koniec w innym wypadku ona doprowadza do rozpadku ich małżeństwa w jego oczach.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-25, 00:49 | #156 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68931191]ty nie chcialas domu,ty nie chcialas mieszkac u tesciow,maz zadecydowal...
a co ty jezyka w buzi nie masz?to sa powazne decyzje i powinny byc podejmowane razem ,dlaczego dawalas sobie wejsc na glowe?czy nie omawialas tych tematow przed slubem? jezeli nie podobaly ci sie pomysly twojego przyszlego meza co do waszej przyszlosci dlaczego nie protestowalas? ja bym slubu wogole nie brala jakbym miala mieszkac z rodzicami nie wazne czy z jego czy z moimi ,nowa rodzina powinna mieszkac osobno jak nie stac na samodzielne mieszkanie to sie do slubu nie pali[/QUOTE] Myślisz że nie protestowałam? Nawet nie wiesz ile razy przed ślubem powtarzałam że nie chce mieszkać u teściów a mąż albo to ignorował albo próbował rozmawiać choć nic to nie dawało, zawsze zapewniał mnie ze wszystko będzie super, że się dogadamy, że będę jak u siebie, ja głupia w to wierzyłam. Zapytasz dlaczego nie wycofałam się przed ślubem- bo go kochałam i nadal kocham, nie wyobrażałem sobie życia bez niego, czułam się kochana i bezpieczna przy mim, szkoda że to były tylko pozory. Kiedy w grę wchodzą uczucia nie jest prosto odwołać ślub i skreślić wspólne lata. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-25, 03:44 | #157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Co planujesz teraz? Z tego co piszesz wszystkie Wasze rozmowy nie przyniosły żadnego pozytywnego skutku. On się nie zmieni na lepsze. Jaki jest twój plan działania? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2016-12-25, 05:22 | #158 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Innymi słowy - wasze małżeństwo to dosłowne nieporozumienie, Twoje i jego i wizji wspólnego życia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-25, 08:38 | #159 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Rodzice mówią że może jeszcze spróbujemy porozmawiać z nim i jego rodzicami ale wątpię czy to coś da, myślę że nadal będą obstawiać przy swoim. Nowy rok to czas na zmiany ny i chyba najlepsza pora do podjęcia kroków. Zawsze lubiłam święta, od teraz przez tą sytuację ten okres będzie chyba najgorszym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-25, 09:38 | #160 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2016-12-25, 10:58 | #161 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
|
|
2016-12-28, 16:13 | #162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Ogólnie rzecz biorąc to ja jestem przeciwniczką rozwodów. Uważam też, ze każdy zasługuje na drugą szansę i zawsze warto się dogadać. W Twoim jednak przypadku ja nie widzę o co Ty chcesz jeszcze walczyć -
1. Gdyby ten facet Cię kochał to siedział by obok Ciebie choćby na dworcu czy pod mostem a nie trzymał się spódnicy mamusi. 2. Jeżeli ludzie się kochają to próbują się wzajemnie zrozumieć a nie wymagają podporządkowania od drugiej osoby. 3. Jak się kogoś kocha to idzie się na ustępstwa, wiele rzeczy się wybacza - kompromis kluczem do udanego związku. 4. Chyba serce by mi pękło, gdybym przez złość i niesnaski wolała spędzać Święta sama zamiast z ukochaną osobą. 5. Facet z którym się związałaś zachowuje się dziwnie i jeszcze próbuje wmówić Ci, że ty jesteś wszystkiemu winna - jak dla mnie to nie ma nic wspólnego z normalnym małżeństwem. Pomijam już fakt, że przed ślubem też nie mogliście się dogadać gdzie będziecie mieszkać - myślałaś, że ten problem zniknie po ślubie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki? |
2016-12-28, 20:51 | #163 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Owszem u teściów mieszkać nie chciałam (i tu mój największy błąd że się tam wprowadziłam) i wiele razy to powtarzałam ale mąż powiedział że nie ma takiej opcji żeby się z tamtąd wyprowadził a że wiele razy zapewniał mnie że będziemy żyć osobno, a jedynie mieszkać tam to się zgodziłam. Jeszcze kilka dni przed przeprowadzką rozmawialiśmy z moimi rodzicami o mieszkaniu tam i zapewnił że w każdej kwestii będzie tak jak będę chciała. Ja tutaj powinnam czuć die oszukana bo z momentem przekroczenia progu jego domu wszystko się zmieniło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Niepewn_a Czas edycji: 2016-12-28 o 20:55 |
|
2016-12-28, 23:12 | #164 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
a nie pomyslalas o opcji zamieszkania samemu
co za sens ma przenoszenie sie od jednych tesciow do drugich? |
2016-12-29, 07:02 | #165 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;69039596]a nie pomyslalas o opcji zamieszkania samemu
co za sens ma przenoszenie sie od jednych tesciow do drugich?[/QUOTE] Oczywiście że myślałam, mnóstwo razy proponowałam abyśmy wynajęli sobie nawet malutkie mieszkanie ale żebyśmy byli sami, mąż nie chciał o tym słyszeć i mówił że obcym nie będzie płacił kiedy w planach jest dom, że więcej odłożymy mieszkając u teściów. Ze będziemy na miejscu przy budowie, która miała się zacząć zaraz po ślubie a przez te kilka miesięcy nie było zrobione w tym zakresie nic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-12-29, 07:34 | #166 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
ale co ty taka bezwolna jesteś
mąż powiedzial to mąż zadecydował a gdzie miejsce na ciebie? na twój wizje życia na twoje plany? zatracilas swoją tożsamość w tym zwiazku |
2016-12-29, 08:19 | #167 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Kochałam go i dlatego zgodziłam się na taki układ, wierzyłam w obietnice bez pokrycia, w temacie tego gdzie będziemy mieszkać po ślubie nie chciał iść na żadne ustępstwa. Nie dał się przekonać ani moim rodzicom ani swojemu rodzeństwu żeby tam nie mieszkać. Moim najwiwekszym błędem było zgodzenie się i przeprowadzka i tego najbardziej żałuję.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Niepewn_a Czas edycji: 2016-12-29 o 08:20 |
2016-12-29, 08:34 | #168 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
twoim największym błędem było ze wyszlas za mąż za kogoś z kim w fundamentalnej sprawie się nie zgadzaliscie
to było poprostu zamknięcie oczu i udawanie że problem nie istnieje |
2016-12-29, 09:06 | #169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;69044531]twoim największym błędem było ze wyszlas za mąż za kogoś z kim w fundamentalnej sprawie się nie zgadzaliscie
to było poprostu zamknięcie oczu i udawanie że problem nie istnieje[/QUOTE] Niestety coś w tym jest! Problemy nie znikają, problemy trzeba rozwiązywać. Zamiatanie pod dywan czy udawanie, że czegoś nie ma nic nie da! Gdybyś przed ślubem obstawała przy swoim zdaniu tak jak po ślubie i czasowym zamieszkaniu u teściów to cała afera wypłynęłaby przed ślubem a Ty nie zastanawiałabyś się jakim cudem wyszłaś za kogoś kogo nie znasz. |
2016-12-29, 09:19 | #170 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;69044531]twoim największym błędem było ze wyszlas za mąż za kogoś z kim w fundamentalnej sprawie się nie zgadzaliscie
to było poprostu zamknięcie oczu i udawanie że problem nie istnieje[/QUOTE] Dokładnie. |
2016-12-29, 09:29 | #171 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
milosc miloscia ale jesli widzisz ze jest problem nie do przeskoczenia to sie nie ladujesz w taki uklad tylko albo dochodzisz do kopromisu albo sie rozstajesz
jesli wszystko mowi ci ze to jest zla droga to tak jest ,wiedzialas juz przed slubem ze to sie nie uda ale wolalas wyjsc za maz mimo wszystko teraz widzisz ze maz sie nie nadaje na meza ale nadal sama boisz sie podjac decyjzje czekasz az on zadecyduje dlaczego?czy zawsze ktos musi podejmowac decyzje za ciebie? kto cie tak wychowal?zacznij myslec co jest najlepsze dla ciebie nie idz jak owca na stracenie bo maz tak powiedzal popelnilas blad twoj maz nigdy nie powinnien zostac twoim mezem bo jestescie zupelnie rozni i macie rozne oczekiwania od zycia na takiej bazie nic sie nie zbuduje zacznij sama decydowac co robisz ze soba i swoim zyciem i przestan wierzyc ze inni wiedza lepiej co jest dobre dla ciebie |
2017-01-01, 19:16 | #172 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku, samych pozytywnych i miłych chwil. Oby 2017 był lepszy niż ten poprzedni. Nowy rok, nowe możliwości!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-02, 04:22 | #173 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2017-01-02, 07:48 | #174 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
|
2017-01-02, 09:56 | #175 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Wszelkiej pomyślności! Aby ten rok był lepszy od poprzedniego!
|
2017-01-02, 15:38 | #176 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Oby, jeszcze latem myślałam że miniony rok będzie jednym z lepszych a tu okazało się inaczej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-13, 19:40 | #177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 234
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Autorko i jak Twoja sytuacja? Zmieniło się coś?
|
2017-01-17, 19:08 | #178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 50
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Zmieniło się o tyle że kilka dni temu dostałam pozew rozwodowy, czuje się jakbym dostała w twarz. Nie mogę normalnie funkcjonować bo cały czas myślę o tym co powypisywał adwokat męża. Boję się tego co będzie na sali sądowej. Byłam nastawiona na rozwód ale nie sądziłam że będzie to takie trudne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-17, 19:44 | #179 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Idź o prawnika, im szybciej tym lepiej.
|
2017-01-17, 20:35 | #180 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Nie wiem co dalej, nie wiem czy dobrze robię...
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:53.