Mamy styczniowe 2017 - część IV!

[chupacabra88]

Jeszcze raz gratulacje dla mamuś styczniowych! cieszę się że w końcu się odblokowałyśmy. Nie mam siły pisać, jestem cały czas zmęczona, ryczeć mi się chce, wyglądam jak buka z muminków, na ryju spuchłam tak że już nawet makijaż nie pomaga... a młody uparcie dalej siedzi i nigdzie się nie wybiera.

Dont twoja kolej. Pospiesz się ;-)

[NiEBiE]

Napisane przez dontbesoshine

Odbiegając od tematów porodów, w nocy zastanawiałam się jakie macie głosy 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam bardzo dziecinny.

Napisane przez julia1612

No coś się ruszyło, szkoda, że nie u mnieTermin na 12.01, a żadnych skurczów i czopów nic! Jutro na 7:30 mam się wstawić w szpitalu z skierowaniem i będę tam czekać na poród. Czemu tak wcześnie? A bo moja doktor jest jutro i potem dopiero w czwartek, no i z moich względów zdrowotnych chce mnie mieć na oku. Na jutro już mi załatwiła konsultację z profesorem. Powiem wam, że jestem boi dupą i na samą myśl o jutrze już mnie brzuch boli z nerwów! Wszystko mam, tylko torbę muszę dopakować na dłużej jak 3 dni.
Pozdrawiamy z młodym i zdam relację z szpitala jutro. Ej, a może z tego stresu i emocji coś już jutro się ruszy?

Powodzenia! Skoro masz termin na 12.01, to wcale nie tak wcześnie. Na pewno dobrze się Tobą zaopiekują.

Napisane przez donka_bez_ogonka

Ilu dziewczynom nie odszedł jeszcze czop? :x
W nocy mam nowe zajęcie, co siku, to sprawdzam czy czop mi nie odpada xD

I jeszcze napiszę Wam co mi się śniło. Pewnie niektóre z Was kojarzą tych youtuberow Abstrachuje... Śnił mi się Czarek... Ten co jest z Maffashion... Pojechaliśmy na 3dni w ogóle gdzieś daleko, typu Floryda? Czy coś? I nie byliśmy parą ani nic, ale tak się przytulalismy, jakiś buziak, ale nie sexy. A później jak wróciliśmy z Pl to jakoś nam się kontakt rozszedł, a ja byłam zła, że nie wykorzystałam okazji i że go nie bzylnelam ...
Tak więc tego...
Chyba nie mam o czym śnic...
:/ mózgu, wstydź się. Fuj

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Czop nie odchodzi, brzuch nie opada, szyjka zamknięta, skurczy brak. Absolutnie nic się nie dzieje.

Tylko Bartek się tak strasznie rozpycha i kopie w żebra że mnie już stale bolą. Mały troll. Jak wejdzie pod żebra girami, to go przesuwam, ale wraca na swoje miejsce. Uparty po ojcu, wszystko musi być jak on chce. Już mu zapowiedziałam, że jak się urodzi, to mu się odpłacę!

Sen straszny! Co Ci się w tej głowie urodziło?

Napisane przez zie_l_ona

Poduszki-klina nie mam, ale podłożyliśmy książki po nogi łóżka z jednej strony. Są MM takie bardziej zagęszczone, które niby pomagają przy refluksie, ale mój Mały na razie tylko ulewa, nie ma objawów refluksu, więc nawet tego nie biorę pod uwagę. Karmię go teraz trochę mniejszymi porcjami, tj. nie aż sam odpadnie od piersi, tylko go odstawiam po 15 min, czekam 10-20 min i jeżeli nadal wykazuje objawy głodu, to przystawiam znowu.

Oby to nie refluks, biedaczek. Starego jak to męczy, a co dopiero takiego maluszka.

Napisane przez furjatka

Mnie czop nie odszedł ale mam dziś dużo energii i powiem Wam ze jakieś dziwne przeczucia mam. miałam jutro jechać do hebe po korektor i puder i się uparlam se musze koniecznie dziś

Donka_bez_ogonka obstawiam ze czujesz podobny niesmak jak ja jak mi się kiedyś w gimnazjum przyśniło ze się całowałam z... księdzem od religii. Masakra xD

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Dzieje się!! Podobno przeczucie i dziwne samopoczucie to częsty objaw.

Napisane przez chupacabra88

Jeszcze raz gratulacje dla mamuś styczniowych! cieszę się że w końcu się odblokowałyśmy. Nie mam siły pisać, jestem cały czas zmęczona, ryczeć mi się chce, wyglądam jak buka z muminków, na ryju spuchłam tak że już nawet makijaż nie pomaga... a młody uparcie dalej siedzi i nigdzie się nie wybiera.

Dont twoja kolej. Pospiesz się ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[muffi24]

Hej dziewczyny Kto jeszcze nie wie, to wczoraj w samo południe zostałam mamą Co mogę Wam napisać przydatnego? Polecam ZZO, zwłaszcza jeśli będziecie wymęczone. Ja po całym piątku, sobotniej nocy skurczy byłam już mega zmęczona i głodna. Także przed 10 panie mnie namówiły na znieczulenie, szczerze to było w tyn trochę przymusu. Do 11 się przespałam i już jak wstałam to było duże rozwarcie, wstawianie główki i od 11.30 parte Ta drzemka mi dała choć trochę sił.
Drugie co mi się średnio podobało to położna KAZAŁA przeciąć mężowi pępowinę mimo że powiedziałam najpierw ja, a potem on że nie chce.

I druga sprawa już koło 7 zgłosiłam położnej że chciałabym tą enemę. A ona że ok to poda mi potem czopki bo enema jest beznadziejna. No a jak o 9 zapytałam kiedy te czopki to powiedziała że teraz to już przecież nie będziemy podawać... Okazało się że nie było takiej potrzeby, ale jednak mnie ta sytuacja też się niezbyt podobała.

A tak poza tym nie wyobrażam sobie porodu bez męża On mówi że wcale nie jest obrzydzony tylko właśnie byłam bardzo dzielna i podziwia mnie. I że chociaż widział w pewnym momencie wszyztko co się "tam" działo to go nie ruszyło Dzisisj się już przytulamy, mały ma infekcję więc dostanie antybiotyki, dlatego leży na oddziale. Takźe posiedzimy dłużej w szpitalu, ale ważne żeby mu się poprawiło.

[NiEBiE]

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny Kto jeszcze nie wie, to wczoraj w samo południe zostałam mamą Co mogę Wam napisać przydatnego? Polecam ZZO, zwłaszcza jeśli będziecie wymęczone. Ja po całym piątku, sobotniej nocy skurczy byłam już mega zmęczona i głodna. Także przed 10 panie mnie namówiły na znieczulenie, szczerze to było w tyn trochę przymusu. Do 11 się przespałam i już jak wstałam to było duże rozwarcie, wstawianie główki i od 11.30 parte Ta drzemka mi dała choć trochę sił.
Drugie co mi się średnio podobało to położna KAZAŁA przeciąć mężowi pępowinę mimo że powiedziałam najpierw ja, a potem on że nie chce.

I druga sprawa już koło 7 zgłosiłam położnej że chciałabym tą enemę. A ona że ok to poda mi potem czopki bo enema jest beznadziejna. No a jak o 9 zapytałam kiedy te czopki to powiedziała że teraz to już przecież nie będziemy podawać... Okazało się że nie było takiej potrzeby, ale jednak mnie ta sytuacja też się niezbyt podobała.

A tak poza tym nie wyobrażam sobie porodu bez męża On mówi że wcale nie jest obrzydzony tylko właśnie byłam bardzo dzielna i podziwia mnie. I że chociaż widział w pewnym momencie wszyztko co się "tam" działo to go nie ruszyło Dzisisj się już przytulamy, mały ma infekcję więc dostanie antybiotyki, dlatego leży na oddziale. Takźe posiedzimy dłużej w szpitalu, ale ważne żeby mu się poprawiło.

Jeszcze raz gratuluję, byłaś bardzo dzielna!

A powiedz mi, do zzo trzeba by położna była ciągle przy Tobie, dodatkowo położna anestozjologiczna i anestezjolog tylko dla Ciebie (w sensie, że nie ma innych pacjentek) - wszystkie te warunki były spełnione?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny Kto jeszcze nie wie, to wczoraj w samo południe zostałam mamą Co mogę Wam napisać przydatnego? Polecam ZZO, zwłaszcza jeśli będziecie wymęczone. Ja po całym piątku, sobotniej nocy skurczy byłam już mega zmęczona i głodna. Także przed 10 panie mnie namówiły na znieczulenie, szczerze to było w tyn trochę przymusu. Do 11 się przespałam i już jak wstałam to było duże rozwarcie, wstawianie główki i od 11.30 parte Ta drzemka mi dała choć trochę sił.
Drugie co mi się średnio podobało to położna KAZAŁA przeciąć mężowi pępowinę mimo że powiedziałam najpierw ja, a potem on że nie chce.

I druga sprawa już koło 7 zgłosiłam położnej że chciałabym tą enemę. A ona że ok to poda mi potem czopki bo enema jest beznadziejna. No a jak o 9 zapytałam kiedy te czopki to powiedziała że teraz to już przecież nie będziemy podawać... Okazało się że nie było takiej potrzeby, ale jednak mnie ta sytuacja też się niezbyt podobała.

A tak poza tym nie wyobrażam sobie porodu bez męża On mówi że wcale nie jest obrzydzony tylko właśnie byłam bardzo dzielna i podziwia mnie. I że chociaż widział w pewnym momencie wszyztko co się "tam" działo to go nie ruszyło Dzisisj się już przytulamy, mały ma infekcję więc dostanie antybiotyki, dlatego leży na oddziale. Takźe posiedzimy dłużej w szpitalu, ale ważne żeby mu się poprawiło.

Super, gratulacje!

Napisane przez furjatka

Mnie czop nie odszedł ale mam dziś dużo energii i powiem Wam ze jakieś dziwne przeczucia mam. miałam jutro jechać do hebe po korektor i puder i się uparlam se musze koniecznie dziś

Ja tak miałam, a wieczorem odeszły mi wody, także tego.. bądź gotowa

[Candid]

Gratuluję wszystkim mamuśkom. Już niedługo wszystkie będziemy rozpakowane

U mnie też dzieć nisko już od tygodnia. Dzisiaj to gniecie w grażyne aż latam siusiu co 5 minut. A czop dalej jest czopem i nie wychodzi.

[muffi24]

Napisane przez NiEBiE

Jeszcze raz gratuluję, byłaś bardzo dzielna!

A powiedz mi, do zzo trzeba by położna była ciągle przy Tobie, dodatkowo położna anestozjologiczna i anestezjolog tylko dla Ciebie (w sensie, że nie ma innych pacjentek) - wszystkie te warunki były spełnione?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm sama nie wiem, przyszła koło godziny 9.30 anestezjolog i położna anestezjologiczna, potem czekali ze mną w sali tak do 10, a potem co 5-10 minut zaglądała położna. Niby w ulotce pisało że mam tylko leżeć po znieczuleniu, ale mąż z połoźną mnie usadzili na piłce Miałam średnio czucie w nogach, a potem w III fazie porodu dostałam kolejną dawkę to całkiem straciłam czucie i nie wracało kilka godzin :/

Bałam się że zzo jednak opóźnia poród. Ale panie mnie przekonywały że oni prowadzą badania kliniczne i średnio wydłuża o 18 min, więc przy pierworódkach to tyle co nic. No i u mnie tak przyspieszyło - pierwsze 3h rozwarcie z 4 na 5 cm ruszyło jedynie. A po znieczuleniu w 1h z 5cm na 8cm, no i potem już zaraz parte.

[NiEBiE]

Napisane przez Candid

Gratuluję wszystkim mamuśkom. Już niedługo wszystkie będziemy rozpakowane

U mnie też dzieć nisko już od tygodnia. Dzisiaj to gniecie w grażyne aż latam siusiu co 5 minut. A czop dalej jest czopem i nie wychodzi.

W grażynę czy bożenę?

Napisane przez muffi24

Hmm sama nie wiem, przyszła koło godziny 9.30 anestezjolog i położna anestezjologiczna, potem czekali ze mną w sali tak do 10, a potem co 5-10 minut zaglądała położna. Niby w ulotce pisało że mam tylko leżeć po znieczuleniu, ale mąż z połoźną mnie usadzili na piłce Miałam średnio czucie w nogach, a potem w III fazie porodu dostałam kolejną dawkę to całkiem straciłam czucie i nie wracało kilka godzin :/

Bałam się że zzo jednak opóźnia poród. Ale panie mnie przekonywały że oni prowadzą badania kliniczne i średnio wydłuża o 18 min, więc przy pierworódkach to tyle co nic. No i u mnie tak przyspieszyło - pierwsze 3h rozwarcie z 4 na 5 cm ruszyło jedynie. A po znieczuleniu w 1h z 5cm na 8cm, no i potem już zaraz parte.

To super, że Ci dali zzo i że tak Ci pomogło. Słyszałam stwierdzenie (m.in. na sr), że zzo wręcz działa rozkurczowo.
Też bym bardzo chciała zzo, ale położna z którą będziemy rodzić, powiedziała uczciwie, że przez te wymagania przeze mnie opisane, mało kto dostaje w tym szpitalu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Idziemy do kina na 18:30, 3 raz w ciągu 10 dni.
Na fotelach w strefie VIP w multikino siedzi się bardzo wygodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Candid]

Niebie jak zwał tak zwał grunt że ciśnie

Na co idziecie? Miłego seansu

[KPZ]

Dorota gratuluję!
Młody duży chłopak! Wynagrodzil Ci to cierpliwie czekanie wyskoczeniem jak z armaty! ;-) super ze poród taki łatwy i ekspresowy. Aż zazdrooooszcze że już jesteście po!



Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[wild_girl1]

Napisane przez Konkardia

MrsDorota jeszcze raz gratulacje!!!! tak się oczekałaś, że choć akcja porodowa była szybka. Równowaga w przyrodzie być musi

I ja też! Niestety wciąż wysoko... mąż mnie na ziemię sprowadza i mówi, że nie opadł, a ja w sumie już sama nie wiem

Dontbe już niedługo... Dorota jest dobrym przykładem, że warto czekać dużo siły!

Lidka co to za wciskanie się do kolejki!?

Śniło mi się tak btw że wild urodziła, ale dała nam znać dwa dni później i też śniły mi się całą noc foteliki samochodowe, bo wczoraj próbowaliśmy coś dopasować do auta a mam tylko mętlik w głowie. Ehh...

Dobra, idę na śniadanie mąż jeszcze śpi chyba mu coś do łóżka przyniosę.

Jeszcze nie urodziłam i mała jakoś sie nie spieszy... Chociaż szczerze już bym chciała żeby sie zaczęło... Wszystko do porodu przygotowane ... Szyjka zgładzona, 2 cm rozwarcia... Małą czuje nisko ... Ledwo żyje choć termin na 12.01 a tu nadal nic od początku tabsy na podtrzymanie, bałam się że urodzę wczesniaczka a tu prosze... Jak coś to 16.01 do szpitala mam sie zgłosić, a tak nie chce mieć wywoływanego porodu

Muffi i Dorocie jeszcze raz gratuluje i zazdroszcze, że to już

[KPZ]

Aa może Tz wysłał mi właśnie fotkę z Zawratu. Jaka piękna pogoda była dziś w Tatrach! Boże jak ja mu zazdroszczę!
A ja siedzę jak staruszka w domu pod kocykiem i książkę czytam.
Nic mi się nie chceee!

Przynajmniej rodzice przywieźli pyyyyszny obiad!
Moja mama stresuje się porodem bardziej niż ja.
A ja mogłabym już rodzic w sumie bo mi się nudzi :-D
No dobra może poczekam na Tz jednak bo bardzo chcr być przy nim.

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[NiEBiE]

Napisane przez Candid

Niebie jak zwał tak zwał grunt że ciśnie

Na co idziecie? Miłego seansu

Bo wiesz... Grażyna to wszystkowiedząca teściowa.

Idziemy na Assassins Creed. To dla Tż.

Napisane przez KPZ

Aa może Tz wysłał mi właśnie fotkę z Zawratu. Jaka piękna pogoda była dziś w Tatrach! Boże jak ja mu zazdroszczę!
A ja siedzę jak staruszka w domu pod kocykiem i książkę czytam.
Nic mi się nie chceee!

Przynajmniej rodzice przywieźli pyyyyszny obiad!
Moja mama stresuje się porodem bardziej niż ja.
A ja mogłabym już rodzic w sumie bo mi się nudzi :-D
No dobra może poczekam na Tz jednak bo bardzo chcr być przy nim.

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

Odważna jesteś, że go puszczasz tak blisko tp!

Ja mojemu już niechętnie pozwalam jeździć na wieś oddaloną o 22 km, bo boję się że na czas nie dojedzie w taką pogodę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KPZ]

Bo ja jestem za dobra dla niego! albo głupia...
Nie mam serca mu odmówić..
Ale to był ostatni raz. Teraz na pewno już nigdzie nie jedzie.

Gdyby u mnie zaczął się taki szybko poród jak u Dorotki to nie ma szans żeby zdążył dojechać.
Jeszcze mają 10 km do zejścia.

Przynajmniej mam dwa auta przygotowane na parkingu na wszelki wypadek mi zostawili gdyby moje nie odpaliło :-D
Tylko nie wiem co faceci sobie wyobrażają. Jak dostanę bolesnych skurczy to spbie sama poprowadze do szpitala? Haha




Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[dontbesoshine]

Bylam w Auchan, Castoramie i Rossmannie na zakupach z rodzicami. Jestem padnięta... nie moge chodzic, a mama ma zly humor i drze sie, ze ona jakos miala na wszystko sile. Swietnie. Nie ma to ja wyrozumiala mama, dająca wsparcie. Czekam z niecierpliwością na ten porod. Zobaczymy wtedy jakie będą "jazdy" w domu. W takich momentach zaluje wszystkiego... bo nie mam od nikogo wsparcia.

Napisane przez donka_bez_ogonka

Nie, nie nie nie nie nie nie nie.
Nie, nie...
Nie.
Ja mam termin za 19 dni ^^

Tak bardzo się cieszę tak jak na FB pisałam, śniło mi się, że właśnie jesteś w szpitalu i rodzisz!
Tak wgl to co noc śni mi się coś porodowego i wizazowego ^^

Codziennie wkładała rękę pod cycku i sprawdzam czy brzuch mi opadł, ale nie zauważam ohh

Ha-ha-ha. No jak sen ze mna, to na pewno coś glupkowatego musiało być haha

Dontbe szykuj dupke. Ty kolejna po Dorocie lecisz

Ilu dziewczynom nie odszedł jeszcze czop? :x
W nocy mam nowe zajęcie, co siku, to sprawdzam czy czop mi nie odpada xD

I jeszcze napiszę Wam co mi się śniło. Pewnie niektóre z Was kojarzą tych youtuberow Abstrachuje... Śnił mi się Czarek... Ten co jest z Maffashion... Pojechaliśmy na 3dni w ogóle gdzieś daleko, typu Floryda? Czy coś? I nie byliśmy parą ani nic, ale tak się przytulalismy, jakiś buziak, ale nie sexy. A później jak wróciliśmy z Pl to jakoś nam się kontakt rozszedł, a ja byłam zła, że nie wykorzystałam okazji i że go nie bzylnelam ...
Tak więc tego...
Chyba nie mam o czym śnic...
:/ mózgu, wstydź się. Fuj

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Hahahaha

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny Kto jeszcze nie wie, to wczoraj w samo południe zostałam mamą Co mogę Wam napisać przydatnego? Polecam ZZO, zwłaszcza jeśli będziecie wymęczone. Ja po całym piątku, sobotniej nocy skurczy byłam już mega zmęczona i głodna. Także przed 10 panie mnie namówiły na znieczulenie, szczerze to było w tyn trochę przymusu. Do 11 się przespałam i już jak wstałam to było duże rozwarcie, wstawianie główki i od 11.30 parte Ta drzemka mi dała choć trochę sił.
Drugie co mi się średnio podobało to położna KAZAŁA przeciąć mężowi pępowinę mimo że powiedziałam najpierw ja, a potem on że nie chce.

I druga sprawa już koło 7 zgłosiłam położnej że chciałabym tą enemę. A ona że ok to poda mi potem czopki bo enema jest beznadziejna. No a jak o 9 zapytałam kiedy te czopki to powiedziała że teraz to już przecież nie będziemy podawać... Okazało się że nie było takiej potrzeby, ale jednak mnie ta sytuacja też się niezbyt podobała.

A tak poza tym nie wyobrażam sobie porodu bez męża On mówi że wcale nie jest obrzydzony tylko właśnie byłam bardzo dzielna i podziwia mnie. I że chociaż widział w pewnym momencie wszyztko co się "tam" działo to go nie ruszyło Dzisisj się już przytulamy, mały ma infekcję więc dostanie antybiotyki, dlatego leży na oddziale. Takźe posiedzimy dłużej w szpitalu, ale ważne żeby mu się poprawiło.

Jeszcze raz gratki kochana 😘😘😘

Napisane przez NiEBiE

W grażynę czy bożenę?



To super, że Ci dali zzo i że tak Ci pomogło. Słyszałam stwierdzenie (m.in. na sr), że zzo wręcz działa rozkurczowo.
Też bym bardzo chciała zzo, ale położna z którą będziemy rodzić, powiedziała uczciwie, że przez te wymagania przeze mnie opisane, mało kto dostaje w tym szpitalu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Idziemy do kina na 18:30, 3 raz w ciągu 10 dni.
Na fotelach w strefie VIP w multikino siedzi się bardzo wygodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Milego seansu 😘

[Lidka99]

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny Kto jeszcze nie wie, to wczoraj w samo południe zostałam mamą Co mogę Wam napisać przydatnego? Polecam ZZO, zwłaszcza jeśli będziecie wymęczone. Ja po całym piątku, sobotniej nocy skurczy byłam już mega zmęczona i głodna. Także przed 10 panie mnie namówiły na znieczulenie, szczerze to było w tyn trochę przymusu. Do 11 się przespałam i już jak wstałam to było duże rozwarcie, wstawianie główki i od 11.30 parte Ta drzemka mi dała choć trochę sił.
Drugie co mi się średnio podobało to położna KAZAŁA przeciąć mężowi pępowinę mimo że powiedziałam najpierw ja, a potem on że nie chce.

I druga sprawa już koło 7 zgłosiłam położnej że chciałabym tą enemę. A ona że ok to poda mi potem czopki bo enema jest beznadziejna. No a jak o 9 zapytałam kiedy te czopki to powiedziała że teraz to już przecież nie będziemy podawać... Okazało się że nie było takiej potrzeby, ale jednak mnie ta sytuacja też się niezbyt podobała.

A tak poza tym nie wyobrażam sobie porodu bez męża On mówi że wcale nie jest obrzydzony tylko właśnie byłam bardzo dzielna i podziwia mnie. I że chociaż widział w pewnym momencie wszyztko co się "tam" działo to go nie ruszyło Dzisisj się już przytulamy, mały ma infekcję więc dostanie antybiotyki, dlatego leży na oddziale. Takźe posiedzimy dłużej w szpitalu, ale ważne żeby mu się poprawiło.

Napisane przez muffi24

Hmm sama nie wiem, przyszła koło godziny 9.30 anestezjolog i położna anestezjologiczna, potem czekali ze mną w sali tak do 10, a potem co 5-10 minut zaglądała położna. Niby w ulotce pisało że mam tylko leżeć po znieczuleniu, ale mąż z połoźną mnie usadzili na piłce Miałam średnio czucie w nogach, a potem w III fazie porodu dostałam kolejną dawkę to całkiem straciłam czucie i nie wracało kilka godzin :/

Bałam się że zzo jednak opóźnia poród. Ale panie mnie przekonywały że oni prowadzą badania kliniczne i średnio wydłuża o 18 min, więc przy pierworódkach to tyle co nic. No i u mnie tak przyspieszyło - pierwsze 3h rozwarcie z 4 na 5 cm ruszyło jedynie. A po znieczuleniu w 1h z 5cm na 8cm, no i potem już zaraz parte.

Super, byłaś bardzo dzielna i dobrze że mąż był przy Tobie

Napisane przez dontbesoshine

Bylam w Auchan, Castoramie i Rossmannie na zakupach z rodzicami. Jestem padnięta... nie moge chodzic, a mama ma zly humor i drze sie, ze ona jakos miala na wszystko sile. Swietnie. Nie ma to ja wyrozumiala mama, dająca wsparcie. Czekam z niecierpliwością na ten porod. Zobaczymy wtedy jakie będą "jazdy" w domu. W takich momentach zaluje wszystkiego... bo nie mam od nikogo wsparcia.

Biedna ale pewnie jak się wnuk urodzi to babcia się zakocha

[dontbesoshine]

Napisane przez Lidka99

Super, byłaś bardzo dzielna i dobrze że mąż był przy Tobie



Biedna ale pewnie jak się wnuk urodzi to babcia się zakocha

Ma juz dwojke wnukow... a jest ciagle taka sama. :/

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez KPZ

Dorota gratuluję!
Młody duży chłopak! Wynagrodzil Ci to cierpliwie czekanie wyskoczeniem jak z armaty! ;-) super ze poród taki łatwy i ekspresowy. Aż zazdrooooszcze że już jesteście po!



Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

Mi dzisiaj kamień spadł z serca, że obyło się bez indukcji i kroplowke. Idealnie czasowo się zgralismy. Jestem dzisiaj w takiej euforii, że nie ogarniam

Napisane przez KPZ

Bo ja jestem za dobra dla niego! albo głupia...
Nie mam serca mu odmówić..
Ale to był ostatni raz. Teraz na pewno już nigdzie nie jedzie.

Gdyby u mnie zaczął się taki szybko poród jak u Dorotki to nie ma szans żeby zdążył dojechać.
Jeszcze mają 10 km do zejścia.

Przynajmniej mam dwa auta przygotowane na parkingu na wszelki wypadek mi zostawili gdyby moje nie odpaliło :-D
Tylko nie wiem co faceci sobie wyobrażają. Jak dostanę bolesnych skurczy to spbie sama poprowadze do szpitala? Haha




Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

Ja do szpitala mam jakieś 10-12 km i dobrze że jechaliśmy w nocy, bo w dzień pewnie byśmy utknęli w korkach... Ja miałam problem jechać na miejscu pasażera, a co dopiero jakbym miała prowadzić...

Malutki ma mocne płuca, bo jak ryknie to go słychać na całym oddziale! W efekcie najlepiej mu się śpi z cycem w buzi Ale szpital i opieka jest całkiem ok, warunki sanitarne super, więc jestem dobrej myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hope2016]

Dziewczyny cisnienie 140 na 96, panikowac od razu czy spróbować zmierzyć za 30minut i wtedy szpital ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dontbesoshine]

Napisane przez hope2016

Dziewczyny cisnienie 140 na 96, panikowac od razu czy spróbować zmierzyć za 30minut i wtedy szpital ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie panikuuj. Polez i zajmij sie czyms. Zmierz za 15 min, potem znowu za kolejne 15. Ja tak robilam przy skokach. Jesli w ciagu 15 min nie spadnie (nawet troche) to do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniczi]

Napisane przez hope2016

Dziewczyny cisnienie 140 na 96, panikowac od razu czy spróbować zmierzyć za 30minut i wtedy szpital ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szpital. Na tym etapie nie ma co ryzykować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez hope2016

Dziewczyny cisnienie 140 na 96, panikowac od razu czy spróbować zmierzyć za 30minut i wtedy szpital ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może zadzwoń do szpitala i się zapytaj co lepiej zrobić czy czekać czy już jechać.

Dziewczyny, albo młody ma czkawkę, albo Bożena mi pulsuje. O_o

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[Candid]

Hope może zmierz jeszcze raz za chwilę. Jak będzie się utrzymywało to szpital.

[hope2016]

Zadzwonilam do swojego lekarza, mam sie polozyc i zmierzyć za 30minut. Jak nie spadnie to szpital.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dontbesoshine]

Napisane przez hope2016

Zadzwonilam do swojego lekarza, mam sie polozyc i zmierzyć za 30minut. Jak nie spadnie to szpital.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie masz teraz? Zobacz czy troche spadlo. Ja mialam tak ze 2 razy, ze skok, a po 5 minutach wszystko wracalo do normy. Mam nadzieje, ze to tylko skok i nie bedziesz musiala jechac do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KPZ]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Może zadzwoń do szpitala i się zapytaj co lepiej zrobić czy czekać czy już jechać.

Dziewczyny, albo młody ma czkawkę, albo Bożena mi pulsuje. O_o

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Może masz orgazm? :-D

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[cornflower_girl]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;69395066]Dla niefejsbukowych dziewcząt info, że Tymek urodził się o 4:00 3990 gr i 60 cm wzrostu kawał chłopa, poród ekspresowy. Niewiele brakowało, a bym rodziła w aucie
[/QUOTE]
Gratuluję Dorodny chłopiec, a i udało się urodzić bez ingerencji

Napisane przez furjatka

A ja wstałam.... a tu brzuch tak nisko ze masakra, cała łapę wsadze między cycki a górę macicy, jest mi lekko, wygodnie i nie czuje w ogóle brzucha

Szczęściara

Napisane przez Amalte

U mnie nocka fatalna....ale przez co najmniej kilka najbliższych miesięcy już tak chyba będzie, co? Zasnęłam przed 3 nad ranem dopiero, wiercilam się i krecilam....ech...

Możesz być szczęściarą, której maluszek będzie ładnie spał w nocy

Napisane przez Konkardia

i też śniły mi się całą noc foteliki samochodowe, bo wczoraj próbowaliśmy coś dopasować do auta a mam tylko mętlik w głowie. Ehh...

Z pierwszym fotelikiem wybierzcie jakiś uniwersalny. My wzięliśmy taki kompatybilny z wózkiem, który najlepiej wypadał w testach. Kolejny fotel za to już wybrany po wielu debatach i pielgrzymkach po sklepach.

Napisane przez julia1612

No coś się ruszyło, szkoda, że nie u mnie :P Termin na 12.01, a żadnych skurczów i czopów nic! Jutro na 7:30 mam się wstawić w szpitalu z skierowaniem i będę tam czekać na poród. Czemu tak wcześnie?

Faktycznie wcześnie, ale z drugiej strony opieka własnego lekarza jest bezcenna.

Napisane przez donka_bez_ogonka

I jeszcze napiszę Wam co mi się śniło. Pewnie niektóre z Was kojarzą tych youtuberow Abstrachuje...

A nie byłaś Maff w tym śnie ?

Napisane przez zie_l_ona

Ja karmię na razie jedną, odbijam w połowie. Od wczoraj widzę poprawę, ale jeszcze trochę mu dokucza ulewanie.

Może być tak, że samo się wyciszy, w końcu niedojrzały układ pokarmowy.

Napisane przez chupacabra88

Nie mam siły pisać, jestem cały czas zmęczona, ryczeć mi się chce, wyglądam jak buka z muminków, na ryju spuchłam tak że już nawet makijaż nie pomaga... a młody uparcie dalej siedzi i nigdzie się nie wybiera.

Nie chcę nic mówić, ale to opuchnięcie może być jednym ze zwiastunów porodu.

Napisane przez muffi24

Hej dziewczyny Kto jeszcze nie wie, to wczoraj w samo południe zostałam mamą

Gratuluję Nie dziwię się, że byłaś wymęczona - z tego, co piszesz, położna mądrze zdecydowała z zzo.

Napisane przez NiEBiE

A powiedz mi, do zzo trzeba by położna była ciągle przy Tobie, dodatkowo położna anestozjologiczna i anestezjolog tylko dla Ciebie (w sensie, że nie ma innych pacjentek) - wszystkie te warunki były spełnione?

Z tego, co pamiętam, przy porodzie starszaka anestezjolog zajmował się również innymi rodzącymi, położnej anestezjologicznej nie kojarzę, ale przy podawaniu zzo była jeszcze jakaś kobieta. Ciężko mi sobie przypomnieć, bo mnie ból ogłuszył.

Napisane przez NiEBiE

Słyszałam stwierdzenie (m.in. na sr), że zzo wręcz działa rozkurczowo.
Też bym bardzo chciała zzo, ale położna z którą będziemy rodzić, powiedziała uczciwie, że przez te wymagania przeze mnie opisane, mało kto dostaje w tym szpitalu...Idziemy do kina na 18:30, 3 raz w ciągu 10 dni.
Na fotelach w strefie VIP w multikino siedzi się bardzo wygodnie.

Jestem ciekawa, czy faktycznie wymagania, czy to tylko taka wymówka...
To kiedy jakiś 4 seans ?

Napisane przez wild_girl1

Jeszcze nie urodziłam i mała jakoś sie nie spieszy... Chociaż szczerze już bym chciała żeby sie zaczęło... Wszystko do porodu przygotowane ... Szyjka zgładzona, 2 cm rozwarcia... Małą czuje nisko ...

Do 16.01 naprawdę sporo może się zadziać

Napisane przez KPZ

Tylko nie wiem co faceci sobie wyobrażają. Jak dostanę bolesnych skurczy to spbie sama poprowadze do szpitala? Haha

Ja tak sama żartuję - póki co jeszcze nie zrezygnowałam z kierowania samochodem, więc zapowiadam wszystkim, że sama się zawiozę do porodu.

Napisane przez Lidka99

Zaczyna mi odchodzić czop

O, robi się coraz ciekawiej

Napisane przez pequenina_

Potrzebuję się wyspać i od kilku dni po położeniu się do łóżka mam opuchnięte stopy i swędzą aż do połowy łydki - normalne, prawda?
Niech ta pełnia się pospieszy, ja już nie chcę być w ciąży...
Sorry za marudzenie

A to opuchnięcie masz też po przebudzeniu? Ze swędzeniem stop - powiedz lekarzowi, bo to może być cholestaza.

Napisane przez dontbesoshine

W takich momentach zaluje wszystkiego... bo nie mam od nikogo wsparcia.

Mam nadzieję, ze może coś się zmieni i będzie lżej. Albo okoliczności będą sprzyjać wyprowadzce

Napisane przez hope2016

Dziewczyny cisnienie 140 na 96, panikowac od razu czy spróbować zmierzyć za 30minut i wtedy szpital ?

Jak u Ciebie ciśnienie?

[hope2016]

128 na 88. Takze spada. Tak przeanalizowalam swoj dzien i okazało się ze prawie nic dzisiaj nie pilam.. więc nadrabiam. Zmierze jeszcze o 20 ale myślę ze już nie podskoczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kyiia]

Napisane przez zie_l_ona

Ja karmię na razie jedną, odbijam w połowie. Od wczoraj widzę poprawę, ale jeszcze trochę mu dokucza ulewanie.

To mój jest "żarłok" bo obskakuje obie piersi i czasem mlaska że jeszcze by chciał Dobrze że mleko jest produkowane na bieżąco i nie musi czekać na kolejne porcje. Ciekawa jestem jak z wagą stoi... bo w zeszłym tygodniu na wizycie w przychodni okazało się że jeszcze nie udało nam się dogonić wagi urodzeniowej A dziś minęły 2 tygodnie jak młody postanowił wyjść... We wtorek mamy znowu wizytę kontrolną w przychodni a w środę odwiedza nas położna środowiskowa.

W ogóle dziś SYN zaczął się chichrać na głos przez sen Że też nie miałam telefonu żeby go nagrać I dziś był dużo bardziej zainteresowany otoczeniem. Po jedzeniu wcale nie chciało mu się spać za to rozglądał się po pokoju. Co z tego że jeszcze niewyraźnie widzi... ważne że coś się zmienia w jego zachowaniu.

[dontbesoshine]

Napisane przez hope2016

128 na 88. Takze spada. Tak przeanalizowalam swoj dzien i okazało się ze prawie nic dzisiaj nie pilam.. więc nadrabiam. Zmierze jeszcze o 20 ale myślę ze już nie podskoczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ufffff

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Jak któraś ma slaby humor to na Polsat film jest "I kto to mowi" 😂 ten film nigdy mi sie nie znudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz