socrates-erasmus

[angelstyle]

Napisane przez Nelada

Ja dostaję 400 miesięcznie do lutego. Wypłacili mi 1600 euro na początku i w lutym mam dostać kolejne 400.

U mnie wszystko załatwiałam sama z Erasmusem. Koordynatorka projektu na uczelni była jeszcze bardziej nieogarnięta niż ta Wasza. Podpisała mi tylko dokumenty, raz nawet błędnie Przedmioty dobierałam sama w konsultacji z Profesorami w Polsce czy program jest podobny. Trzy zaliczam po powrocie w związku z różnicami programowymi. Nominację wysyłało mi Biuro Erasmusa (które nie ma nic wspólnego z Koordynatorką). Pracownicy Biura Erasmusa wiedzieli znacznie więcej, niż ta nieszczęsna kobieta. Do tej pory mam z nią problemy, nienawidzę pisać do niej maili, jak mam pytania to najczęściej dzwonię do Biura albo pytam (doskonale zorientowane) biuro zagraniczne.

Kurcze, to też masz ciekawie...
Dzisiaj idę pogadać jeszcze z tą babką. Dostałam maila od jakiejś innej kobietki, z Działu Współpracy Międzynarodowej:

"W związku z tym, że zdecydowaliście się na wymianę
studencką w ramach programu Erasmus+ bardzo proszę o przesłanie
następujących informacji:

1) język, w którym prowadzone będą zajęcia;
2) daty rozpoczęcia oraz zakończenia semestru na uczelni partnerskiej.

Wyżej wymienione informacje są niezbędne z uwagi na test biegłości
językowej na platformie OLS, który będziecie wypełniać przed i po
wymianie oraz do określenia wysokości stypendium."

Rozśmieszyło mnie to trochę, ale odpisałam jej grzecznie jak wygląda sytuacja na ten moment, że językiem wykładowym najprawdopodobniej jest francuski, ale jeśli chodzi o potwierdzone informacje, a zwłaszcza o datę wyjazdu, to nic na ten temat jeszcze nie wiemy. Spytałam też o to, czy wysłali nasza nominację.
0 odpowiedzi.

[Nelada]

Napisane przez angelstyle

Kurcze, to też masz ciekawie...
Dzisiaj idę pogadać jeszcze z tą babką. Dostałam maila od jakiejś innej kobietki, z Działu Współpracy Międzynarodowej:

"W związku z tym, że zdecydowaliście się na wymianę
studencką w ramach programu Erasmus+ bardzo proszę o przesłanie
następujących informacji:

1) język, w którym prowadzone będą zajęcia;
2) daty rozpoczęcia oraz zakończenia semestru na uczelni partnerskiej.

Wyżej wymienione informacje są niezbędne z uwagi na test biegłości
językowej na platformie OLS, który będziecie wypełniać przed i po
wymianie oraz do określenia wysokości stypendium."

Rozśmieszyło mnie to trochę, ale odpisałam jej grzecznie jak wygląda sytuacja na ten moment, że językiem wykładowym najprawdopodobniej jest francuski, ale jeśli chodzi o potwierdzone informacje, a zwłaszcza o datę wyjazdu, to nic na ten temat jeszcze nie wiemy. Spytałam też o to, czy wysłali nasza nominację.
0 odpowiedzi.

Ja mam zajęcia po chorwacku (jestem na Erasmusie w Chorwacji) i akurat język chorwacki nie ma testów online Studiujesz filologię, tak? U mnie na Erasmusie studenci kroatystyki (czyli ja) studiują po chorwacku, inne kierunki mają zajęcia po angielsku.
Ja miałam wpisaną datę w umowie wyjazdu 28.09, semestr zaczął mi się 3.10. Ta data nie jest taka ważna, pojechałam 2 tygodnie wcześniej - ważne jest żebyś tego dnia, który tam wpiszą, poszła do Biura Erasmusa za granicą i uzyskała ich podpis z tą datą na potwierdzeniu pobytu. W moim przypadku, gdybym się spóźniła np. 1 dzień (poszła po podpis 29.09) to dostałabym 40 euro mniej.

[serenavanderwoodsen]

Ktoś jedzie na drugi semestr?
I jak tam życie u was, którzy już wyjechali parę miesięcy temu?
Powoli chyba zaczyna do mnie docierać, że jest PÓŹNO i powinnam załatwić pewne formalności...Np. wypełnić LA, który wygląda tak paskudnie, z tymi kodami i wszystkim, że nie mogę się do tego nigdy zabrać. Mogę to normalnie wypełniać ręcznie, prawda? Wszystkie spotkanie informacyjne były długo przed wakacjami i już nic z nich nie pamiętam. Byłam też wtedy przekonana, że nie potrzebuję nic notować
Chciałam też wyrobić sobie paszport, żeby móc założyć konto tam, więc to już ostatni dzwonek, a jeszcze zdjęcia najpierw by wypadało jakieś zrobić.
*sweats nervously*

Dwa dni przed wyjazdem będę mieć jeszcze zaliczenia, i generalnie pewnie wszystko w tym ostatnim tygodniu pewnie. A jakbym nie jechała, to miałabym 4 tygodnie ferii zimowych

[maacieek]

U mnie jest tak świetnie, że właśnie się męczę z kolejną papierologią na przedłużenie

Co do wypełniania ręcznego, raczej można, bo co to za różnica? Później przy zmianach (które pewnie i tak jakieś będą) będziesz to skanować, oni tobie więc wielkiej różnicy nie będzie.

[serenavanderwoodsen]

A jak ze stypendium? Kiedy przeleją na następny semestr?

Już wypełniłam w sumie na komputerze. Zapożyczyłam też LA od kogoś i wypełniłam na wzorze . Idę w środę po podpis i mam nadzieję, że uczelnia zagraniczna mi szybko odeśle skan, żebym mogła na czas umowę podpisać.
Zrobiłam też zdjęcia do paszportu i w poniedziałek składam wniosek.

A zmiany będę mieć na pewno No chyba że nie zdam 'testu' na ten wyższy poziom szwedzkiego. Ale na pewno odrzucę jeden przedmiot, jak będę znać plan zajęć, bo narazie mam przedmiotów za 37,5 ECTS plus pisanie licencjatu na boku

[maacieek]

Tak jak w tym semestrze, w ciągu bodaj 4 tygodni od podpisania umowy ma być stypendium, ale moje było jakoś na koncie po 4 dniach (y)

Gorsze jest to, żeby przedłużyć erasmusa muszę złożyć pewne dokumenty w uczelni macierzystej, jak np. wykaz ocen z tego semestru, który dostanę dopiero pod koniec stycznia, na co uczelnia przyjmująca dodała, że nie może tyle czeka, bo się wtedy semestr zaczyna. No, a mój uniwerek bez pełnych dokumentów nic nie zrobi ze mną w tej sprawie i koło się zamyka
Kompletnie nie wiem jak mam to już ugryźć...

[Nelada]

Ja też przedłużam semestr. Muszę złożyć tylko nowe LA, podanie z prośbą do Dziekana i zgodę z uczelni przyjmującej. Też mam problem z terminem tych dokumentów, zobaczymy jak to będzie. Ja muszę LA wypełniać na komputerze, nie można u mnie robić tego ręcznie

[Marille]

Hey Nie wiem czy to zagadnienie nie było poruszane, czy też ja go nie zauważyłam jednak chciałam podpytać nieco o Erasmusa w Czechach. A dokładnie w Pradze. Czy ktoś był? Jakie ma wrażenia? Jakie są wasze opinie, po prostu ogólne wiadomości które mogą się przydać. A może ktoś z was planuje wyjechać na semestr/dwa studiować na Uniwersytecie Karola w Pradze?

Z góry dziękuję za odpowiedzi

[wanderluster]

Hej, nie mogłam znaleźć informacji na ten temat, dlatego do rzeczy - czy wiecie może, gdzie najłatwiej zaliczyć egzaminy na eramusie i zdobyć wymagane 30 ECTS'ów? Chodzi o miejsce, gdzie może trochę bardziej "przymyka się oko" na erasmusów lub gdzie możliwe jest zaliczenie przedmiotów obecnością/esejami?

Bardzo chciałabym wyjechać na erasmusa, ale obawiam się czy poradzę sobie z językiem. Dodatkowo na prawie prawie żadne przedmioty nie pokrywają się z tymi, które są dostępne za granicą, więc po powrocie czeka mnie sporo do nadrabiania

Będę mega wdzięczna za rady/informacje!!

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez wanderluster

Hej, nie mogłam znaleźć informacji na ten temat, dlatego do rzeczy - czy wiecie może, gdzie najłatwiej zaliczyć egzaminy na eramusie i zdobyć wymagane 30 ECTS'ów? Chodzi o miejsce, gdzie może trochę bardziej "przymyka się oko" na erasmusów lub gdzie możliwe jest zaliczenie przedmiotów obecnością/esejami?

Bardzo chciałabym wyjechać na erasmusa, ale obawiam się czy poradzę sobie z językiem. Dodatkowo na prawie prawie żadne przedmioty nie pokrywają się z tymi, które są dostępne za granicą, więc po powrocie czeka mnie sporo do nadrabiania

Będę mega wdzięczna za rady/informacje!!

Chyba lepiej popytać o takie rzeczy ludzi ze swojej uczelni, bo co ci to da jeśli twoja uczelnia czy wydział nie ma umowy...Zwykle lżej jest na uczelniach w ciepłych krajach, chociaż to też zależy od uczelni. Ale tam znowu często może nie być za wiele zajęć po angielsku, więc coś za coś.
Język możesz zawsze dopracować...jeśli pojedziesz na drugim semestrze w przyszłym roku to masz jeszcze aż rok.
A wymaga się u Ciebie na uczelni/wydziale dokładnego pokrycia wszystkich przedmiotów? Może niektóre przedmioty możesz zaliczyć innymi przedmiotami generalnie z prawa?
W zależności od uczelni/wydziału, nie trzeba wcale zawsze przywozić 30 ECTSów. Ale warto się zapisać na 30, żeby przywieść te 20 kilka wymaganych i nie zwracać grantu :p

[wanderluster]

Będę się starała dopracować język, ale obawy chyba i tak pozostaną! Dzięki za informację! Nie miałam pojęcia, że nie zawsze wymagane jest dokładnie 30 ECTS.... Chociaż obawiam się, że u mnie tak właśnie może być. Za tydzień wybieram się dokładniej dopytać o wszystko do koordynatorki, ale stwierdziłam, że warto mimo wszystko spytać!

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez wanderluster

Będę się starała dopracować język, ale obawy chyba i tak pozostaną! Dzięki za informację! Nie miałam pojęcia, że nie zawsze wymagane jest dokładnie 30 ECTS.... Chociaż obawiam się, że u mnie tak właśnie może być. Za tydzień wybieram się dokładniej dopytać o wszystko do koordynatorki, ale stwierdziłam, że warto mimo wszystko spytać!

30 ECTSów musisz mieć na semestr łącznie, żeby zaliczyć semestr generalnie. Ale jak wszystko lub część przedmiotów musisz zaliczyć u siebie to ci się te 30 uzbiera.
Mnie chodzi o to, ile musisz minimalnie przywieźć z Erasmusa, żebyś nie musiała zwracać grantu.

W Polsce studiuję też po angielsku i mam na kierunku osoby, których angielski pozostawia wiele do życzenia, a jakoś do trzeciego roku dotrwały . Nauka po angielsku jest dużo prostsza niż po polsku.

[sandrek]

Napisane przez wanderluster

Hej, nie mogłam znaleźć informacji na ten temat, dlatego do rzeczy - czy wiecie może, gdzie najłatwiej zaliczyć egzaminy na eramusie i zdobyć wymagane 30 ECTS'ów? Chodzi o miejsce, gdzie może trochę bardziej "przymyka się oko" na erasmusów lub gdzie możliwe jest zaliczenie przedmiotów obecnością/esejami?

Bardzo chciałabym wyjechać na erasmusa, ale obawiam się czy poradzę sobie z językiem. Dodatkowo na prawie prawie żadne przedmioty nie pokrywają się z tymi, które są dostępne za granicą, więc po powrocie czeka mnie sporo do nadrabiania

Będę mega wdzięczna za rady/informacje!!

Jeśli boisz się o problemy z porozumiewaniem się w innym języku, wybierz kraj taki jak Słowacja czy Czechy. Miałam zajęcia - praktyczne i teoretyczne wyłącznie w języku słowackim. Kolokwia również. Przeciętny Polak jest w stanie zrozumieć 75% po wsłuchaniu się w ich mowę. Moim zdaniem jednak Twoje obawy są bezpodstawne. Po to jedziesz na Erasmusa, żeby ten język chociaż podszkolić albo nauczyć się nowego. Każdy się tego obawia, ale jest z tego niezła frajda i niezapomniane wspomnienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nelada]

Napisane przez wanderluster

Hej, nie mogłam znaleźć informacji na ten temat, dlatego do rzeczy - czy wiecie może, gdzie najłatwiej zaliczyć egzaminy na eramusie i zdobyć wymagane 30 ECTS'ów? Chodzi o miejsce, gdzie może trochę bardziej "przymyka się oko" na erasmusów lub gdzie możliwe jest zaliczenie przedmiotów obecnością/esejami?

Bardzo chciałabym wyjechać na erasmusa, ale obawiam się czy poradzę sobie z językiem. Dodatkowo na prawie prawie żadne przedmioty nie pokrywają się z tymi, które są dostępne za granicą, więc po powrocie czeka mnie sporo do nadrabiania

Będę mega wdzięczna za rady/informacje!!

U "mnie" w Chorwacji w Osijeku osoby, które studiowały prawo, miały zajęcia specjalnie dla grupki Erasmusów po angielsku i z tego co pamiętam to miały bardzo łatwe egzaminy i ogólnie traktowały pobyt jako przedłużone wakacje

U Was zwraca się stypendium jeśli nie ma się 20 ECTS? U mnie można jechać z LA, w którym zobowiązuje się do zdobycia 15 i nie ma żadnego zwracania.

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez Nelada

U "mnie" w Chorwacji w Osijeku osoby, które studiowały prawo, miały zajęcia specjalnie dla grupki Erasmusów po angielsku i z tego co pamiętam to miały bardzo łatwe egzaminy i ogólnie traktowały pobyt jako przedłużone wakacje

U Was zwraca się stypendium jeśli nie ma się 20 ECTS? U mnie można jechać z LA, w którym zobowiązuje się do zdobycia 15 i nie ma żadnego zwracania.

Tak, co roku to jakoś zmieniają i nawet nie jestem pewna jaki jest limit teraz, ale jakieś 21 chyba trzeba przywieźć. Oczywiście w "wyjątkowych przypadkach" można argumentować, że nie z twojej winy itp., ale generalnie jest zwrot stypendium.
Ale za to mam na wydziale luz i mogę mieć dwa przedmioty 'językowe' (co w Szwecji równe jest 15 punktów ) i pozostałe "związane z kierunkiem" czyli coś bardziej z biznesu i finansów niż np. biologii. I nic nie muszę zaliczać u siebie, poza seminarium ofc.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

A ja mam pytanie - czy można dostać jakąś karę finansową za Erasmusa? Tzn. jeżeli bym wyjechała na Erasmusa, nie zaliczyła semestru, a zaraz potem zrezygnowała ze studiów to czy czeka mnie jakaś kara finansowa np. oddawanie stypendium? I czy za zrezygnowanie jeżeli się dostanę (przed wyjazdem) też można zostać ukaranym?

[sandrek]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;70872481]A ja mam pytanie - czy można dostać jakąś karę finansową za Erasmusa? Tzn. jeżeli bym wyjechała na Erasmusa, nie zaliczyła semestru, a zaraz potem zrezygnowała ze studiów to czy czeka mnie jakaś kara finansowa np. oddawanie stypendium? I czy za zrezygnowanie jeżeli się dostanę (przed wyjazdem) też można zostać ukaranym?[/QUOTE]
Za zrezygnowanie przed wyjazdem nie zapłacisz kary.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nelada]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;70872481]A ja mam pytanie - czy można dostać jakąś karę finansową za Erasmusa? Tzn. jeżeli bym wyjechała na Erasmusa, nie zaliczyła semestru, a zaraz potem zrezygnowała ze studiów to czy czeka mnie jakaś kara finansowa np. oddawanie stypendium? I czy za zrezygnowanie jeżeli się dostanę (przed wyjazdem) też można zostać ukaranym?[/QUOTE]
Przed wyjazdem podpisujesz umowę finansową, w której zobowiązujesz się do zrealizowania tego, co wszystkie strony podpisały w LA (porozumienie o przedmiotach). Jeśli nie zaliczysz któregoś przedmiotu/semestru, to automatycznie nie wywiązujesz się z umowy, którą podpisałaś - wszystkie takie przypadki są wyjaśniane indywidualnie ale istnieje możliwość, że Biuro zarząda zwrotu całości lub części stypendium.

[marcelina96]

Hej mam pytanie do dziewczyn które wyjechały - czy udzielałyście się bardzo na uczelni i miałyście dużo pkt rekrutacyjnych? Bo z tego co słyszę od innych to wszyscy mówią że dostali się tylko za średnią, i nigdy nic nie robili na rzecz uczelni, a mnie koordynatorka straszy że się nie dostanę jak nie będę mieć punktów dodatkowych :/ albo że grantu nie dostanę.. jak to było u was?

[sandrek]

Napisane przez marcelina96

Hej mam pytanie do dziewczyn które wyjechały - czy udzielałyście się bardzo na uczelni i miałyście dużo pkt rekrutacyjnych? Bo z tego co słyszę od innych to wszyscy mówią że dostali się tylko za średnią, i nigdy nic nie robili na rzecz uczelni, a mnie koordynatorka straszy że się nie dostanę jak nie będę mieć punktów dodatkowych :/ albo że grantu nie dostanę.. jak to było u was?

Nie udzielałam się. Tylko średnia i zdolności językowe były brane pod uwagę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angelstyle]

Napisane przez Nelada

Przed wyjazdem podpisujesz umowę finansową, w której zobowiązujesz się do zrealizowania tego, co wszystkie strony podpisały w LA (porozumienie o przedmiotach). Jeśli nie zaliczysz któregoś przedmiotu/semestru, to automatycznie nie wywiązujesz się z umowy, którą podpisałaś - wszystkie takie przypadki są wyjaśniane indywidualnie ale istnieje możliwość, że Biuro zarząda zwrotu całości lub części stypendium.

Ja przed wyjazdem dostałam informację z Biura Współpracy Międzynarodowej, że kara finansowa jest nakładana na studentów, którzy nie zrealizują połowy przedmiotów zadeklarowanych w LA.

Napisane przez marcelina96

Hej mam pytanie do dziewczyn które wyjechały - czy udzielałyście się bardzo na uczelni i miałyście dużo pkt rekrutacyjnych? Bo z tego co słyszę od innych to wszyscy mówią że dostali się tylko za średnią, i nigdy nic nie robili na rzecz uczelni, a mnie koordynatorka straszy że się nie dostanę jak nie będę mieć punktów dodatkowych :/ albo że grantu nie dostanę.. jak to było u was?

Wiesz co, u mnie na uczelni brana była wyłącznie średnia i rozmowa kwalifikacyjna. Ale trzeba uczciwie przyznać, że nie było dużo chętnych z naszego wydziału na wyjazd. Myślę, że dodatkowe kryteria mogą być wprowadzane, jeśli liczba chętnych wzrasta, więc faktycznie na Twojej uczelni mogą brać pod uwagę jakąś aktywność. Może zapytaj ludzi, którzy już uczestniczyli w Erasmusie na Twojej uczelni


Dziewczyny (i chłopcy ) mam inne pytanie.
Jak wyglądają sprawy w przypadku wcześniejszego powrotu? Załóżmy, że zadeklarowałam w umowie pobyt do 15 czerwca, ale chciałabym (muszę...) być w PL około 10 czerwca. Wiem,że odejmują jakiś hajs (dniówki), ale czy wiąże się to jeszcze z jakimiś konsekwencjami? Czy ktoś to przechodził? Wypłacili mi 80% stypendium przed wyjazdem, po przyjeździe mają wypłacić pozostałe 20%. Rozumiem, że to z tych 20 będą potrącane jakiekolwiek koszta?

[awesooming]

Odświeżam, planuje ktoś wyjazd na semestr zimowy 2018/2019? U mnie zaraz zaczyna się rekrutacja, a ja mam coraz większą ochotę na taki wyjazd.
Był ktoś może na Erasmusie w Belgii (Antwerpia/Gendawa) albo Holandii (Nijmegen/Maastricht)? Mam kilka pytań

[_jakzyc]

Ja też zaczynam już myslec o następnym erasmusie xd
Był ktoś z Was w Zagrzebiu, Helsinkach albo Hamburgu?

[bella719]

Też myślę o wyjeździe na erasmusa 2018/19
Nie wiem jeszcze do końca gdzie.. Myślałam o UK, Irlandii (University of Limerick), Paryżu, Belgii, Portugalii, Frankfurcie..może jeszcze Włochy..nie mogę się zdecydować, polecacie coś szczególnie?
Najbardziej marzy mi się Kanada, ale jest jedno miejsce tylko, więc raczej już mogę o tym zapomnieć

Wiem, że można starać sie o podpisanie umowy z wybraną przez nas uczelnią, tylko zastanawiam się czy już nie za późno Chcę wyjechać najprowdopodobniej w przyszłym roku na semestr letni

[awesooming]

Napisane przez bella719

Też myślę o wyjeździe na erasmusa 2018/19
Nie wiem jeszcze do końca gdzie.. Myślałam o UK, Irlandii (University of Limerick), Paryżu, Belgii, Portugalii, Frankfurcie..może jeszcze Włochy..nie mogę się zdecydować, polecacie coś szczególnie?
Najbardziej marzy mi się Kanada, ale jest jedno miejsce tylko, więc raczej już mogę o tym zapomnieć

Wiem, że można starać sie o podpisanie umowy z wybraną przez nas uczelnią, tylko zastanawiam się czy już nie za późno Chcę wyjechać najprowdopodobniej w przyszłym roku na semestr letni

U mnie na uniwerku jest nabór raz w roku i niestety na 2018/2019 zostały już zapisy zamknięte, ale to na różnych uczelniach jest inaczej.

A jak z praktykami? Bardzo chciałabym wyjechać na praktyki w wakacje tylko za bardzo nie wiem jak się za to zabrać. Najpierw składam papiery na uczelni czy kontaktuje się z potencjalnym pracodawcą?

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez awesooming

U mnie na uniwerku jest nabór raz w roku i niestety na 2018/2019 zostały już zapisy zamknięte, ale to na różnych uczelniach jest inaczej.

A jak z praktykami? Bardzo chciałabym wyjechać na praktyki w wakacje tylko za bardzo nie wiem jak się za to zabrać. Najpierw składam papiery na uczelni czy kontaktuje się z potencjalnym pracodawcą?

Musisz chyba sobie znaleźć "praco"dawcę najpierw.

U nas też już po rekrutacji na studia, a nawet jak gdzieś się dopiero otworzą i nie macie osobnej rekrutacji na semestry zimowe i letni, to już jest nieco późno na załatwienie umowy. U nas mówili kiedyś, że takie rzeczy już najlepiej na początku roku akademickiego zacząć.

[Calla_]

Myślę właśnie o zostaniu Buddym dla osób z Erasmusa i tak sobie pomyślałam, że może spytam osób, które były na wymianie jaki jest dla was najlepszy buddy? Mieliście kogoś takiego czy radziliście sobie sami?

[bella719]

U mnie rekrutacja zaczyna się akurat dopiero 9 marca
Nie wiedziałam tylko jak to jest, jeśli chodzi o podpisywanie nowych umów

Mam jeszcze pytanko do osób, które były/są na erasmusie, czy stypendium wam na wszystko starcza czy jednak musicie sporo dokładać?

[ginewrona]

Ja wydawałam stypendium plus pieniądze, które normalnie wydawałam w Polsce na życie.

[bella719]

Napisane przez ginewrona

Ja wydawałam stypendium plus pieniądze, które normalnie wydawałam w Polsce na życie.

eh ja akurart jestem z miasta, w którym studiuję, więc nic nie wydaję na życie, dlatego miałam nadzieję, że stypendium w miarę starczy