Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-03-12, 09:24   #2881
Cierpliwosc
Zadomowienie
 
Avatar Cierpliwosc
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 596
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Wrócę jeszcze o piątku,bo nie zdążyłam odpisać.

Madzia, Australia Lena Wam odpowiedziała - miseczka oczywiście na przyssawce, którą z resztą ten łobuz już kiedyś odczepił inaczej też by latała w powietrzu
sliweczko ja wolę sprzątać teraz,a za 1,5 roku mieć samodzielne dziecko. Poza tym leniwa, bo ja sobie w tym czasie jem, przygotowuję śniadanie dla siebie i Sary, a przy karmieniu łyżeczką miałabym z tym problem, bo Esia nie z tych dzieci, co to na widok łyżeczki się trzęsą i otwierają buzie. Latających samolocików itp. chciałabym uniknąć

Jeszcze miałam pisać w temacie ubierania dzieci, bo kurczaczki znowu wychodzi że jestem inna. U mnie standardowy strój to: body z krótkim/na ramiączkach+bluzka z długim (w stylu tych z lila)+leginsy+wiadomo-skarpetki, choć tu nie jestem ortdoksem i jedna wystarczy
Body z długim ubieram rzadko, bo na spacer w zimie, to wg mnie, za mało pod kurtkę, a drugi dł rękaw na bodziaka za dużo. Z tym, że ja jestem miłośniczką podkoszulków i min. do 21.3 sama namiętnie noszę
I jeszcze sukienek mamy sporo, bo obie panny zakładają w niedziele oraz na wszelkie imprezy i młodsza w każdą miesięcznicę. Obserwowałam Esię tydzień temu i zupełnie jej to w raczkowaniu czy innych wygibasach nie przeszkadzało, a wyglądała słodko

justyna Ty to normalnie jesteś jakaś "beton mama". Pracujesz, zabierasz dziecku, które trzeba w nocy lulać, smoka, a gdy tylko zaczyna lepiej spać idziesz w długą, żeby popracować nad kondycją i rzeźbą, to wszystko bez zbytniego wsparcia tż i rodzinki. Szacun kobieto!!

Przedłużyłabym elaboracik, ale w weekend i tak tu nikt nie wchodzi, wiec po co
Miłej niedzieli!

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Zapomniałabym
Australia gratulacje!

honcia taaa fit bloga o kapuście zasmażanej i mielonych, bo ja tam lubię prlowską kuchnię
Ale, ale! Mam już zasianą marchewkę, pietruszkę i posadzony kalafior i brokuł I raz będę miała swoje grządki, bo mam dość kłócenia się z mamą, kto i kiedy powinien pielić. Nie wiem jak to ogarnę, ale kto jak nie ja ;D
A przy okazji to pamiętam jak była tu dyskusja czy lepiej budować dom czy kupić mieszkanie (haneczko na co się decydowaliście?) i się uśmiałam z argumentu domek=ogródek, bo nie znam nikogo, kto ma nowy dom i uprawia jakieś warzywa. Sorry, ale kto ma na to czas i miejsce (działki swą raczej małe)?
__________________
"Gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka (...)
nikt nikomu nie byłby potrzebny."
[ks. J.Twardowski]
Cierpliwosc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 09:56   #2882
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Hej hej
Ja wczoraj byłam na wioskowej imprezie z okazji Dnia Kobiet
Uśmiałam się, wypiłam i świetnie bawiłam(ale się zrymowało) pomimo, że byłam najmłodsza, dużo młodsza od reszty:P

Moje dziecko dziś o 3:00 w nocy obudziło mnie słowami: mama
Zjadła i poszła spać a rano taka sama pobudka

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ja dziś miałam egzamin końcowy na podyplomówce - piąteczka moja


Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
Wrócę jeszcze o piątku,bo nie zdążyłam odpisać.

honcia taaa fit bloga o kapuście zasmażanej i mielonych, bo ja tam lubię prlowską kuchnię
Ale, ale! Mam już zasianą marchewkę, pietruszkę i posadzony kalafior i brokuł I raz będę miała swoje grządki, bo mam dość kłócenia się z mamą, kto i kiedy powinien pielić. Nie wiem jak to ogarnę, ale kto jak nie ja ;D
A przy okazji to pamiętam jak była tu dyskusja czy lepiej budować dom czy kupić mieszkanie (haneczko na co się decydowaliście?) i się uśmiałam z argumentu domek=ogródek, bo nie znam nikogo, kto ma nowy dom i uprawia jakieś warzywa. Sorry, ale kto ma na to czas i miejsce (działki swą raczej małe)?
W sumie to padło na mieszkanie, ale ze swoim kawałkiem ogródka pod mieszkaniem(żebym z dzieckiem mogła posiedzieć pod domem), sporo u nas takich mieszkań.
Na razie jednak mieszkamy u rodziców, mama wyjeżdża we wrześniu, więc będziemy jakby sami(z bratem- ale da się to ogarnąć, jak on tylko jest). Mamy działkę, ale niestety wyszła taka sytuacja, że nie możemy się tam zbudować, tzn nie możemy teraz przepisać na nas tej działki...
Poza tym mieszkanie w domu to mnóstwo obowiązków, które trzeba samemu ogarnąć-w mieszkaniu, pod tymi względami jest łatwiej.
A z ogródkiem masz rację, mało kto uprawia w nowych domkach jakieś warzywa czy owoce
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu

haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 10:31   #2883
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Ja dziś miałam egzamin końcowy na podyplomówce - piąteczka moja
Brawo Ty
Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Australia gratulacje

Lena ja mu razem z Gabim jemy serek naturalny Łaciaty. Szczególnie lubi na krążkach orkiszowych )

Śliweczko mam nadzieję że na stałe zostaną takie noce albo i lepsze będą. Mam nadzieję że ogarnie te grudki bo narazie to masakra go karmić bo przetrzymuje w buzi, za to jak dostał po zupie która memlal ok 40 min mango w kawałkach to wiedział jak dzioslami pracować żeby coś z tego zjeść.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Dziś od ponad 1,5 roku pierwszy raz poszłam się przebiec. Ciężko było rozkolysac te kilogramy. Nawet spoko poszło jutro pewnie zakwasy, ale coś z sobą trzeba zrobić bo już patrzeć na siebie nie mogę. Obiecałam sobie że jak Gabi zacznie lepiej spać to się biorę, to słowa trzeba było dotrzymać.
Super, ze się zmobilizowałaś jak to mówią najtrudniejszy pierwszy krok
Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny!

Śliweczko, 2 mohito wypiłam, także w sumie bez szału, ale wesolutka byłam
Można powiedzieć, że miałam dzień bez dziecka, bo jak wychodziłam rano, to Marysia jeszcze spała, a jak wróciłam to już też spała po kąpieli Nie powiem, ucieszyło mnie, że mąż tak fajnie cały dzień ogarnął - będę wychodzić może częściej, a co!
O jak ja Ci zazdroszczę i tego wyjścia i tych mohito
Brawo dla męża, że tak pięknie sobie z Marysią radzi

A moje dziecko od kilku dni jest tak mamusiowe, ze u męża na rękach płacze jak mnie widzi wieczorem nie zostanie z nim nawet na 2 minuty bo ryk jest od razu mam nadzieję, ze jej przejdzie...
Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
Wrócę jeszcze o piątku,bo nie zdążyłam odpisać.

Madzia, Australia Lena Wam odpowiedziała - miseczka oczywiście na przyssawce, którą z resztą ten łobuz już kiedyś odczepił inaczej też by latała w powietrzu
sliweczko ja wolę sprzątać teraz,a za 1,5 roku mieć samodzielne dziecko. Poza tym leniwa, bo ja sobie w tym czasie jem, przygotowuję śniadanie dla siebie i Sary, a przy karmieniu łyżeczką miałabym z tym problem, bo Esia nie z tych dzieci, co to na widok łyżeczki się trzęsą i otwierają buzie. Latających samolocików itp. chciałabym uniknąć

Jeszcze miałam pisać w temacie ubierania dzieci, bo kurczaczki znowu wychodzi że jestem inna. U mnie standardowy strój to: body z krótkim/na ramiączkach+bluzka z długim (w stylu tych z lila)+leginsy+wiadomo-skarpetki, choć tu nie jestem ortdoksem i jedna wystarczy
Body z długim ubieram rzadko, bo na spacer w zimie, to wg mnie, za mało pod kurtkę, a drugi dł rękaw na bodziaka za dużo. Z tym, że ja jestem miłośniczką podkoszulków i min. do 21.3 sama namiętnie noszę
I jeszcze sukienek mamy sporo, bo obie panny zakładają w niedziele oraz na wszelkie imprezy i młodsza w każdą miesięcznicę. Obserwowałam Esię tydzień temu i zupełnie jej to w raczkowaniu czy innych wygibasach nie przeszkadzało, a wyglądała słodko

justyna Ty to normalnie jesteś jakaś "beton mama". Pracujesz, zabierasz dziecku, które trzeba w nocy lulać, smoka, a gdy tylko zaczyna lepiej spać idziesz w długą, żeby popracować nad kondycją i rzeźbą, to wszystko bez zbytniego wsparcia tż i rodzinki. Szacun kobieto!!

Przedłużyłabym elaboracik, ale w weekend i tak tu nikt nie wchodzi, wiec po co
Miłej niedzieli!

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Zapomniałabym
Australia gratulacje!

honcia taaa fit bloga o kapuście zasmażanej i mielonych, bo ja tam lubię prlowską kuchnię
Ale, ale! Mam już zasianą marchewkę, pietruszkę i posadzony kalafior i brokuł I raz będę miała swoje grządki, bo mam dość kłócenia się z mamą, kto i kiedy powinien pielić. Nie wiem jak to ogarnę, ale kto jak nie ja ;D
A przy okazji to pamiętam jak była tu dyskusja czy lepiej budować dom czy kupić mieszkanie (haneczko na co się decydowaliście?) i się uśmiałam z argumentu domek=ogródek, bo nie znam nikogo, kto ma nowy dom i uprawia jakieś warzywa. Sorry, ale kto ma na to czas i miejsce (działki swą raczej małe)?
Ja też ubieram sukienki w niedzielę i M sobie swietnie w nich daje radę z czworakowaniem
U nas jak mieszkaly siostry z rodzinami to kazda miala swoje oddzielne grządki zeby wlaśnie nie było sporów kto ma robić a kto zbiera więcej. Na jednej działce były 3 gospodynie
Teraz grządkami zajmuje się moja mama, która i tak nie ma co robić a poza tym uwielbia takie prace a ja nie
My z mężem odpowiadamy za tunel z pomidorami które już rosną:

IMG_20170312_111904.jpg

W tle wyłazi arbuz
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Hej hej
Ja wczoraj byłam na wioskowej imprezie z okazji Dnia Kobiet
Uśmiałam się, wypiłam i świetnie bawiłam(ale się zrymowało) pomimo, że byłam najmłodsza, dużo młodsza od reszty:P

Moje dziecko dziś o 3:00 w nocy obudziło mnie słowami: mama
Zjadła i poszła spać a rano taka sama pobudka






W sumie to padło na mieszkanie, ale ze swoim kawałkiem ogródka pod mieszkaniem(żebym z dzieckiem mogła posiedzieć pod domem), sporo u nas takich mieszkań.
Na razie jednak mieszkamy u rodziców, mama wyjeżdża we wrześniu, więc będziemy jakby sami(z bratem- ale da się to ogarnąć, jak on tylko jest). Mamy działkę, ale niestety wyszła taka sytuacja, że nie możemy się tam zbudować, tzn nie możemy teraz przepisać na nas tej działki...
Poza tym mieszkanie w domu to mnóstwo obowiązków, które trzeba samemu ogarnąć-w mieszkaniu, pod tymi względami jest łatwiej.
A z ogródkiem masz rację, mało kto uprawia w nowych domkach jakieś warzywa czy owoce
Super, ze sobie wyszłaś i odpoczelaś
Mieszkanie też fajne, tak jak piszesz teraz przy nowych domach nikt się w grządki nie bawi są tacy dla których skoszenie trawy to za dużo pracy

Udanej niedzieli
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 14:56   #2884
agusiia69
Zakorzenienie
 
Avatar agusiia69
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 320
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Wieki mnie tu nie było

Proszę o przywrócenie na pierwszą stronę Postaram sie częściej udzielać, chociaż nawet ostatnio na fb nie mam czasu wejść

Cały weekend byliśmy w rozjazdach. Wczoraj u teściów a dziś u moich dziadków Szybko czas mija u kogoś.

Kinia ostatnio jest strasznie wymagającym dzieckiem i muszę jej poświęcać 100% uwagi. Jedynie mam czas dla siebie wieczorem, ale wtedy jestem zmęczona i padam na pysk :/ I na dodatek od tygodnia zaczęła się budzić na mleko koło 3-4
__________________
19.05.2016 Kingusia

Edytowane przez agusiia69
Czas edycji: 2017-03-12 o 15:01
agusiia69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 17:54   #2885
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Niewiele jest rzeczy piękniejszych niż dom pachnący chlebem...

IMG_20170312_185426_647.jpg


http://skutecznie.tv/2010/09/fenomenalnie-prosty-chleb/
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 18:47   #2886
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Niewiele jest rzeczy piękniejszych niż dom pachnący chlebem...

Załącznik 6965196


http://skutecznie.tv/2010/09/fenomenalnie-prosty-chleb/

Mniam!
Jadłabym!

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

No to mam problem i potrzebuje rady.
Nie wiem, czy pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że mam kiepskich teściów(teściowa alkoholiczka).
Mój mąż po pewnym incydencie się zawziął i powiedział, że nie pojedzie tam, dopóki matka nie przestanie pić. Niestety, dalej pije. I ogólnie przestali się do nas odzywać.
Tzn teściowa pisze, jak jest napita a tata dzwoni jak coś chce.
Dziś teściu ma urodziny, więc mój mąż zadzwonił z życzeniami. No i tata do niego, że ma dać już matce spokój bo i tak się tego nie zmieni, że ma jej odpuścić... Że jest "wyrzutkiem" bo tylko on się postawił, reszta nie.
I jeszcze mąż nic nie zdążył powiedzieć a teściu: jeśli matka nie pójdzie na pierwsze urodziny Hani to mnie też nie będzie.
Dał też do zrozumienia, że jeśli mąż ich nie przeprosi( nie wiem za co) to nie przyjdą.
Rozumiecie?? jest jak jest, ale nawet mi nie przyszło do głowy jej nie zaprosić. Pomimo, ze jej nie lubię, ale to pierwsze urodziny Hani i wiadomo, że zaprosiłabym ich razem.
Jest mi cholernie przykro, bo moje dziecko niczemu nie zawiniło. Mi jak mi, ale widzę, jak mężowi jest źle, bo po raz kolejny rodzina jego ma w dupie...a on chciał dobrze.
No i chce mu coś napisać, ale nie wiem co... w sensie teściowi.
Wiem jedno, nie chce ich na urodzinach Hani, bo jest mi zwyczajnie przykro, że tak potraktowali moje dziecko.
Wybrali alkohol, nie wnuczkę. Przykre, ale prawdziwe.
Co byście zrobiły??
Nie potrafię tego tak zostawić bez echa....
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu


Edytowane przez haneczkab92
Czas edycji: 2017-03-12 o 18:53
haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 19:13   #2887
agusiia69
Zakorzenienie
 
Avatar agusiia69
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 320
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Mniam!
Jadłabym!

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

No to mam problem i potrzebuje rady.
Nie wiem, czy pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że mam kiepskich teściów(teściowa alkoholiczka).
Mój mąż po pewnym incydencie się zawziął i powiedział, że nie pojedzie tam, dopóki matka nie przestanie pić. Niestety, dalej pije. I ogólnie przestali się do nas odzywać.
Tzn teściowa pisze, jak jest napita a tata dzwoni jak coś chce.
Dziś teściu ma urodziny, więc mój mąż zadzwonił z życzeniami. No i tata do niego, że ma dać już matce spokój bo i tak się tego nie zmieni, że ma jej odpuścić... Że jest "wyrzutkiem" bo tylko on się postawił, reszta nie.
I jeszcze mąż nic nie zdążył powiedzieć a teściu: jeśli matka nie pójdzie na pierwsze urodziny Hani to mnie też nie będzie.
Dał też do zrozumienia, że jeśli mąż ich nie przeprosi( nie wiem za co) to nie przyjdą.
Rozumiecie?? jest jak jest, ale nawet mi nie przyszło do głowy jej nie zaprosić. Pomimo, ze jej nie lubię, ale to pierwsze urodziny Hani i wiadomo, że zaprosiłabym ich razem.
Jest mi cholernie przykro, bo moje dziecko niczemu nie zawiniło. Mi jak mi, ale widzę, jak mężowi jest źle, bo po raz kolejny rodzina jego ma w dupie...a on chciał dobrze.
No i chce mu coś napisać, ale nie wiem co... w sensie teściowi.
Wiem jedno, nie chce ich na urodzinach Hani, bo jest mi zwyczajnie przykro, że tak potraktowali moje dziecko.
Wybrali alkohol, nie wnuczkę. Przykre, ale prawdziwe.
Co byście zrobiły??
Nie potrafię tego tak zostawić bez echa....
Kurcze ciężka sytuacja.. Ja chyba mimo wszystko bym zaprosiła teściów, w końcu to ich wnuczka, bądź co bądź Wasza rodzina. Ale też ciężko mi się postawić w Twojej sytuacji, bo nigdy takowej nie miałam.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Niewiele jest rzeczy piękniejszych niż dom pachnący chlebem...

Załącznik 6965196


http://skutecznie.tv/2010/09/fenomenalnie-prosty-chleb/
pycha
__________________
19.05.2016 Kingusia
agusiia69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 20:54   #2888
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dziewczyny ale Bieluch to dla mnie jogurt. Nie twarożek. Czy ja coś myle?

Honciu Franek już dłuższy czas u nikogo nie wysiedzi jak ma mnie w zasięgu wzroku. Taka "mamoza" mu się włączyła.

Babeczki strasznie przykro z powodu teściów. To chyba bardziej tz -ta decyzja co z tym zrobić, ale ja bym się nie ugiela. A im bym wygarnela ze alkohol ważniejszy niż wnuczka i ze bardzo Wam przykro i narazie Hania nie rozumie ale kiedyś zapyta o dziadków i będzie wiedziała że alkohol był dla nich ważniejszy.
Na roczek normalnie bym zaprosiła i czekała na ich krok.




A teraz kopnijcie mnie w dupke!
Głupia matka miała za dużo wolnego bo tatuś zabrał dziecko na pół dnia i oglądała zdjęcia słodkich bobasow i się nakrecila. A później naczytala się fejsbukowej grupy o kp....
Pomóżcie mi ogarnąć się bo wariuje. Tak mi się marzy kp. Czytałam o relaktacji. Teoretycznie możliwe ale trudne no a Franek już nie jest taki mały. Wiem że to głupi pomysł ale chodzi mi po głowie. A kropelki mleka jeszcze się pojawiają po naciśnięciu piersi.
Nie nie nie. Bardzo głupi pomysł.
Franek jest duży I nie będzie pewnie chciał już cyca, bo nawet nie pamięta co to. Ehh pomocy. Zróbcie mi pranie mózgu.
A może moja podświadomość mówi że powinnam mieć drugiego bobaska? Ale nie nie nie, na to to muszę przynajmniej parę lat poczekać. Ehhh głupia głupia głupia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 21:41   #2889
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Cierpliwosc Pokaż wiadomość
Wrócę jeszcze o piątku,bo nie zdążyłam odpisać.

Madzia, Australia Lena Wam odpowiedziała - miseczka oczywiście na przyssawce, którą z resztą ten łobuz już kiedyś odczepił inaczej też by latała w powietrzu
sliweczko ja wolę sprzątać teraz,a za 1,5 roku mieć samodzielne dziecko. Poza tym leniwa, bo ja sobie w tym czasie jem, przygotowuję śniadanie dla siebie i Sary, a przy karmieniu łyżeczką miałabym z tym problem, bo Esia nie z tych dzieci, co to na widok łyżeczki się trzęsą i otwierają buzie. Latających samolocików itp. chciałabym uniknąć

Jeszcze miałam pisać w temacie ubierania dzieci, bo kurczaczki znowu wychodzi że jestem inna. U mnie standardowy strój to: body z krótkim/na ramiączkach+bluzka z długim (w stylu tych z lila)+leginsy+wiadomo-skarpetki, choć tu nie jestem ortdoksem i jedna wystarczy
Body z długim ubieram rzadko, bo na spacer w zimie, to wg mnie, za mało pod kurtkę, a drugi dł rękaw na bodziaka za dużo. Z tym, że ja jestem miłośniczką podkoszulków i min. do 21.3 sama namiętnie noszę
I jeszcze sukienek mamy sporo, bo obie panny zakładają w niedziele oraz na wszelkie imprezy i młodsza w każdą miesięcznicę. Obserwowałam Esię tydzień temu i zupełnie jej to w raczkowaniu czy innych wygibasach nie przeszkadzało, a wyglądała słodko

justyna Ty to normalnie jesteś jakaś "beton mama". Pracujesz, zabierasz dziecku, które trzeba w nocy lulać, smoka, a gdy tylko zaczyna lepiej spać idziesz w długą, żeby popracować nad kondycją i rzeźbą, to wszystko bez zbytniego wsparcia tż i rodzinki. Szacun kobieto!!

Przedłużyłabym elaboracik, ale w weekend i tak tu nikt nie wchodzi, wiec po co
Miłej niedzieli!

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Zapomniałabym
Australia gratulacje!

honcia taaa fit bloga o kapuście zasmażanej i mielonych, bo ja tam lubię prlowską kuchnię
Ale, ale! Mam już zasianą marchewkę, pietruszkę i posadzony kalafior i brokuł I raz będę miała swoje grządki, bo mam dość kłócenia się z mamą, kto i kiedy powinien pielić. Nie wiem jak to ogarnę, ale kto jak nie ja ;D
A przy okazji to pamiętam jak była tu dyskusja czy lepiej budować dom czy kupić mieszkanie (haneczko na co się decydowaliście?) i się uśmiałam z argumentu domek=ogródek, bo nie znam nikogo, kto ma nowy dom i uprawia jakieś warzywa. Sorry, ale kto ma na to czas i miejsce (działki swą raczej małe)?
Już siałaś na grządkach? Nie za wcześnie?

Ja na spacer w zimie zakładałam na body z dł. rękawem albo kolejny dł. rękaw albo kamizelkę- w zależności od temperatury.
Sobie podkoszulki zakładam tylko na wielkie mrozy.

A argument z ogródkiem to może chodziło tak ogólnie, że ma się kawałek własnego gruntu niekoniecznie pod uprawę

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Hej hej
Ja wczoraj byłam na wioskowej imprezie z okazji Dnia Kobiet
Uśmiałam się, wypiłam i świetnie bawiłam(ale się zrymowało) pomimo, że byłam najmłodsza, dużo młodsza od reszty:P

Moje dziecko dziś o 3:00 w nocy obudziło mnie słowami: mama
Zjadła i poszła spać a rano taka sama pobudka






W sumie to padło na mieszkanie, ale ze swoim kawałkiem ogródka pod mieszkaniem(żebym z dzieckiem mogła posiedzieć pod domem), sporo u nas takich mieszkań.
Na razie jednak mieszkamy u rodziców, mama wyjeżdża we wrześniu, więc będziemy jakby sami(z bratem- ale da się to ogarnąć, jak on tylko jest). Mamy działkę, ale niestety wyszła taka sytuacja, że nie możemy się tam zbudować, tzn nie możemy teraz przepisać na nas tej działki...
Poza tym mieszkanie w domu to mnóstwo obowiązków, które trzeba samemu ogarnąć-w mieszkaniu, pod tymi względami jest łatwiej.
A z ogródkiem masz rację, mało kto uprawia w nowych domkach jakieś warzywa czy owoce
Kupujecie mieszkanie? Jakoś mi chyba umknęło. Kiedyś pisałaś coś o planach na życie na emigracji.

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Brawo Ty

Super, ze się zmobilizowałaś jak to mówią najtrudniejszy pierwszy krok

O jak ja Ci zazdroszczę i tego wyjścia i tych mohito
Brawo dla męża, że tak pięknie sobie z Marysią radzi

A moje dziecko od kilku dni jest tak mamusiowe, ze u męża na rękach płacze jak mnie widzi wieczorem nie zostanie z nim nawet na 2 minuty bo ryk jest od razu mam nadzieję, ze jej przejdzie...

Ja też ubieram sukienki w niedzielę i M sobie swietnie w nich daje radę z czworakowaniem
U nas jak mieszkaly siostry z rodzinami to kazda miala swoje oddzielne grządki zeby wlaśnie nie było sporów kto ma robić a kto zbiera więcej. Na jednej działce były 3 gospodynie
Teraz grządkami zajmuje się moja mama, która i tak nie ma co robić a poza tym uwielbia takie prace a ja nie
My z mężem odpowiadamy za tunel z pomidorami które już rosną:

Załącznik 6964076

W tle wyłazi arbuz

Super, ze sobie wyszłaś i odpoczelaś
Mieszkanie też fajne, tak jak piszesz teraz przy nowych domach nikt się w grządki nie bawi są tacy dla których skoszenie trawy to za dużo pracy

Udanej niedzieli
Moje tak samo. Aż mnie to wkurza. Nie mogę zniknąć z pola widzenia...

Cytat:
Napisane przez agusiia69 Pokaż wiadomość
Wieki mnie tu nie było

Proszę o przywrócenie na pierwszą stronę Postaram sie częściej udzielać, chociaż nawet ostatnio na fb nie mam czasu wejść

Cały weekend byliśmy w rozjazdach. Wczoraj u teściów a dziś u moich dziadków Szybko czas mija u kogoś.

Kinia ostatnio jest strasznie wymagającym dzieckiem i muszę jej poświęcać 100% uwagi. Jedynie mam czas dla siebie wieczorem, ale wtedy jestem zmęczona i padam na pysk :/ I na dodatek od tygodnia zaczęła się budzić na mleko koło 3-4


Skończyło się spanko bez pobudek? Pewnie jej przejdzie.

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Niewiele jest rzeczy piękniejszych niż dom pachnący chlebem...

Załącznik 6965196


http://skutecznie.tv/2010/09/fenomenalnie-prosty-chleb/
Zapisałam sobie link. Dobry wyszedł?

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Mniam!
Jadłabym!

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

No to mam problem i potrzebuje rady.
Nie wiem, czy pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że mam kiepskich teściów(teściowa alkoholiczka).
Mój mąż po pewnym incydencie się zawziął i powiedział, że nie pojedzie tam, dopóki matka nie przestanie pić. Niestety, dalej pije. I ogólnie przestali się do nas odzywać.
Tzn teściowa pisze, jak jest napita a tata dzwoni jak coś chce.
Dziś teściu ma urodziny, więc mój mąż zadzwonił z życzeniami. No i tata do niego, że ma dać już matce spokój bo i tak się tego nie zmieni, że ma jej odpuścić... Że jest "wyrzutkiem" bo tylko on się postawił, reszta nie.
I jeszcze mąż nic nie zdążył powiedzieć a teściu: jeśli matka nie pójdzie na pierwsze urodziny Hani to mnie też nie będzie.
Dał też do zrozumienia, że jeśli mąż ich nie przeprosi( nie wiem za co) to nie przyjdą.
Rozumiecie?? jest jak jest, ale nawet mi nie przyszło do głowy jej nie zaprosić. Pomimo, ze jej nie lubię, ale to pierwsze urodziny Hani i wiadomo, że zaprosiłabym ich razem.
Jest mi cholernie przykro, bo moje dziecko niczemu nie zawiniło. Mi jak mi, ale widzę, jak mężowi jest źle, bo po raz kolejny rodzina jego ma w dupie...a on chciał dobrze.
No i chce mu coś napisać, ale nie wiem co... w sensie teściowi.
Wiem jedno, nie chce ich na urodzinach Hani, bo jest mi zwyczajnie przykro, że tak potraktowali moje dziecko.
Wybrali alkohol, nie wnuczkę. Przykre, ale prawdziwe.
Co byście zrobiły??
Nie potrafię tego tak zostawić bez echa....
Ja bym ich oczywiście zaprosiła ale niekoniecznie przepraszała.
Chyba nie przyjdzie pod wpływem? Widać, że mąż za nią stoi...
Jeżeli ona sama nie chce sobie pomóc to obrażanie samego tza i to jego ultimatum nic nie da.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Ignaś znowu ma kaszel. Co chwilę go wybudza. I do tego katar ale taki dziwny. Nie da się go odciągnąć, a słychać przy oddychaniu jakby gęsty glut siedział gdzieś głęboko na granicy nosa i gardła. Chrapie bidulek i sam się przez to budzi

A z plusów to zaczyna raczkować. Na macie i dywanie idzie mu fajnie, na panelach się rozjeżdża i kontynuuje podróż na brzuchu
Tak w ogóle to póki co pełzanie jest w jego wykonaniu szybsze od raczkowania

MariaF. co u Was?
Ostatnio napisałaś, że reszta będzie później, bo trochę sporo tego i zniknęłaś

Edytowane przez 201711281320
Czas edycji: 2017-03-12 o 21:07
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-12, 22:56   #2890
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Lena_Marlena czopek przy wymiotach, bo masz pewność że dziecko leku nie zwróci. Jak Franio zdrowy już? Wózek trzymam w przedpokoju, mały przedpokój, wózek podwójny a tż się wkurza, bo faktycznie dużo miejsca nam zajmuje. Żadne z dzieciaków zębami nie zgrzytało. Pogodziliście się z tż-tem?
justynan01 gratki za pierwszego ząbka co do tego, że dziecko musi dobrze zjeść aby dobrze spać-jestem za, może niekoniecznie schabowy na kolację. U nas w tygodniu tż wraca z pracy po 18 i jemy obiadokolację i nie raz dostaje Franio coś z talerza, a po kąpieli czyli po 20 dostaje jeszcze kaszy łyżeczką i popijamy cycem. Tylko, że u nas niestety nie oznacza to pięknego nocnego spania
sliweczka85 ja tam wycieczek szkolnych nie żałuję, dzięki temu tyle zobaczyłam, a bez wycieczek byłoby ciężko prywatnie, np. zwiedzałam hutę katowice spało się w bursach/upadłych domach wczasowych, więc może dobrze, że dzieciaki teraz śpią w lepszych warunkach, choć z drugiej strony doceniłyby to co mają Iga giganciara, ale ktoś musi łobuzować, skoro chłopcy grzeczni. Pamiętam jak kiedyś pisałaś o wagarach chyba od tańców dla Ciebie, że tak ładnie "załatwiłaś" temat. U nas też się szykuje, że to córcia będzie trzęsła domem
zebrah gratuluję zębola oby anemia szybko przeszła. Dostaliście leki czy da się wyleczyć dietą?
australia87 po co tv jak jest pralka mój niestety się boi
haneczkab92 witaj zgubo fajnie, że wróciłaś będzie co czytać bo Ty solidna firma jesteś Szkoda, że brat zatracił się tak w grach, może faktycznie przydałaby mu się pomoc, bo życie mu przeleci przed kompem.
CarycaKatharina nie smarujemy się po kąpieli
PikPik09 dla Ciebie i Rafała, że się dogadaliście w kwestii gier,oby tak dalej. Ja cieszę się, że mój na razie do komputera się nie garnie i oby tak dalej
miszkaaa fajnie, że weekend z gośćmi się udał i co inhalacje Kubie pomogły?
mloda_mm wow to się nazywa prezent ja dostałam badyle ja daję 500 w kropelkach na receptę, a jak chory to i 1000
neesanek zdrówka i udanego wyjazdu

Gry całe szczęście ani tż ani starszak nie grają, w domu nie mamy żadnej gry. Kiedyś chciałam ich namówić na xboxa, ale nie chcieli się ze mną złożyć. Też się wychowałam na atari i pegazusie
Kąpiel- u mnie dzieciaki kochają i kąpią się razem, a ile mają radochy. Franio oczywiście nie chce wychodzić, a jaka oszczędność wody

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

MariaFrancesca 10l rosołu zjadamy, najczęściej 2 dni rosół potem np. 2 dni pomidorówa lub inna zupa oczywiście na rosole np. krem z brokuł. No tak po 3 nocach zapomniała córcia o cycu, ale ona miała 1,5roku i już dawno nie potrzebowała jeść w nocy, a nasze dzieci to jeszcze maluszki Ile karmić? życie pokaże
sliweczka85 co do zatok, to ja aktualnie przerabiam można sinupret 3x dziennie po 2 tabletki, na noc to nawet mogłam teraflu, aby się wygrzać.
miszkaaa za udane zakończenie kp, tż się pewnie cieszy I jak reset się udał? co tam fajnego wyhaczyłaś?pochwal sięRosół zużywamy na bierzącoA co do Twojej wypowiedzi:
"U nas z jedzeniem kiepsko.
Robimy 1 krok w przód i 3 kroki w tył.
Obecnie, podobnie jak inne chorowitki, reaguje wręcz płaczem i krzykiem na coś innego niż mleko / kasza czy owoc z jogurtem. Na obiad nie jestem w stanie dać nic innego jak mleko. Nawet tych ulubionych słoików nie chce.
Też mam doła z tego powodu i ze dwa razy płakałam z bezsilności bo jak to 9 mczne dziecko właściwie nic konkretnego nie je. Nie wiem o co.chodzi.
Teraz czekam aż wyzdrowieje i zaczniemy od początku..."
To u nas tak wyglądał ostatni miesiąc, nie sprawdzałam czy to skok, ale u nas w tym czasie były pierwsze zęby, wieczne chorowanie i pewnie wszystko się nałożyło. Teraz po odstawieniu antybiotyku jak ręką odjął. Dodatkowo widzę postępy, bo przed nie wiele rzeczy próbował np. mięso, ale jak zęby się pojawiły, to jakby na nowo uczył się jeść. Z resztą mu się nie dziwię, bo czym chłopina miał gryźć. A w tym okropnym czasie był tylko cyc, bo i chrupek kukurydzianych nawet nie chciał. Może tak wygląda kryzys 8/9 miesiąca. Jak tam Maksio się czuje? za wcześnie na symulowanie to się u nas zaczęło dopiero teraz czyli ok 7 lat. Chyba że masz bystrzaka
australia87 to po co się męczyć, wypchnij ten wózek i kup inny. Ja obecnie przerabiam 8 wózek i szukam ideału
elaine-blath wow odkładasz po karmieniu ja tak robiłam tylko przy pierworodnym. Jak zdrówko, idzie na życie? mój też się trzęsie na widok makaronu ze szpinakiem, fetą i pomidorami
Honcia "A co jeśli moje dziecko nie będzie nadal najadało się posiłkami stalymi a ja będę musiala wrócić do pracy? M nie pije z butelki" przerabiałam to z córcią. Jak mama znika, tj.cyc, dziecko zaczyna jeść. Moja poszła do żłobka będąc na cycu i blw. W przedszkolu oprócz śniadania(najczęściej kanapeczki/parówki itp) ładnie nauczyła się gdy ktoś ją karmił (w domu nigdy nie chciała być karmiona, a gdy zobaczyła jak dzieci jedzą szybko podobno załapała). Z głodu raczej nie padnie, stopniowo zacznie jeść. Poza tym to chyba jednak kryzys tego 9 miesiąca, bo chyba wszystkie dzieciaczki teraz kiepsko jedzą. Spokojnie minie, jeszcze do roczku mają czas

Narty-nigdy nie miałam na nogach, chciałabym może kiedyś...

Ja tak na raty, bo boję się, że mi się skasuje
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 06:03   #2891
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dziękuję za resztę gratulacji

Byliśmy wczoraj u teściów i chyba po tych wrażeniach Marysia zasnęła przed 22, a pierwszą pobudkę zaliczyła o 5.55 Zjadła i śpi dalej, a ja głupia od tej godziny nie mogę zasnąć

Jedziemy dziś odebrać fotelik i wybywamy do moich rodziców na jakiś tydzień
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 07:12   #2892
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Mniam!
Jadłabym!

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

No to mam problem i potrzebuje rady.
Nie wiem, czy pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że mam kiepskich teściów(teściowa alkoholiczka).
Mój mąż po pewnym incydencie się zawziął i powiedział, że nie pojedzie tam, dopóki matka nie przestanie pić. Niestety, dalej pije. I ogólnie przestali się do nas odzywać.
Tzn teściowa pisze, jak jest napita a tata dzwoni jak coś chce.
Dziś teściu ma urodziny, więc mój mąż zadzwonił z życzeniami. No i tata do niego, że ma dać już matce spokój bo i tak się tego nie zmieni, że ma jej odpuścić... Że jest "wyrzutkiem" bo tylko on się postawił, reszta nie.
I jeszcze mąż nic nie zdążył powiedzieć a teściu: jeśli matka nie pójdzie na pierwsze urodziny Hani to mnie też nie będzie.
Dał też do zrozumienia, że jeśli mąż ich nie przeprosi( nie wiem za co) to nie przyjdą.
Rozumiecie?? jest jak jest, ale nawet mi nie przyszło do głowy jej nie zaprosić. Pomimo, ze jej nie lubię, ale to pierwsze urodziny Hani i wiadomo, że zaprosiłabym ich razem.
Jest mi cholernie przykro, bo moje dziecko niczemu nie zawiniło. Mi jak mi, ale widzę, jak mężowi jest źle, bo po raz kolejny rodzina jego ma w dupie...a on chciał dobrze.
No i chce mu coś napisać, ale nie wiem co... w sensie teściowi.
Wiem jedno, nie chce ich na urodzinach Hani, bo jest mi zwyczajnie przykro, że tak potraktowali moje dziecko.
Wybrali alkohol, nie wnuczkę. Przykre, ale prawdziwe.
Co byście zrobiły??
Nie potrafię tego tak zostawić bez echa....
Haneczko współczuję
Trudna sytuacja i pewnie nie ma dobrego wyjścia z niej... Ja bym teściowi nic nie pisała. Szkoda gadać jeśli on obstaje za nuą. Na roczek zaproszenie powinni dostać ale nie sądzę żeby przyszli.
Gadaniem, ze tylko mąż jest odrzutkiem i nie akceptuje picia matki nie przejmuj się! Teraz macie swoją rodzinę i Hania jest najważniejsza. Ja bym nie chciała żeby moje dziecko od maleńkości patrzyło na pijaną babcię...
Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Dziewczyny ale Bieluch to dla mnie jogurt. Nie twarożek. Czy ja coś myle?

Honciu Franek już dłuższy czas u nikogo nie wysiedzi jak ma mnie w zasięgu wzroku. Taka "mamoza" mu się włączyła.

Babeczki strasznie przykro z powodu teściów. To chyba bardziej tz -ta decyzja co z tym zrobić, ale ja bym się nie ugiela. A im bym wygarnela ze alkohol ważniejszy niż wnuczka i ze bardzo Wam przykro i narazie Hania nie rozumie ale kiedyś zapyta o dziadków i będzie wiedziała że alkohol był dla nich ważniejszy.
Na roczek normalnie bym zaprosiła i czekała na ich krok.




A teraz kopnijcie mnie w dupke!
Głupia matka miała za dużo wolnego bo tatuś zabrał dziecko na pół dnia i oglądała zdjęcia słodkich bobasow i się nakrecila. A później naczytala się fejsbukowej grupy o kp....
Pomóżcie mi ogarnąć się bo wariuje. Tak mi się marzy kp. Czytałam o relaktacji. Teoretycznie możliwe ale trudne no a Franek już nie jest taki mały. Wiem że to głupi pomysł ale chodzi mi po głowie. A kropelki mleka jeszcze się pojawiają po naciśnięciu piersi.
Nie nie nie. Bardzo głupi pomysł.
Franek jest duży I nie będzie pewnie chciał już cyca, bo nawet nie pamięta co to. Ehh pomocy. Zróbcie mi pranie mózgu.
A może moja podświadomość mówi że powinnam mieć drugiego bobaska? Ale nie nie nie, na to to muszę przynajmniej parę lat poczekać. Ehhh głupia głupia głupia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kochana Ty masz teraz chyba inne sprawy na głowie jeszcze zdążysz i wykarmisz
Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Już siałaś na grządkach? Nie za wcześnie?

Ja na spacer w zimie zakładałam na body z dł. rękawem albo kolejny dł. rękaw albo kamizelkę- w zależności od temperatury.
Sobie podkoszulki zakładam tylko na wielkie mrozy.

A argument z ogródkiem to może chodziło tak ogólnie, że ma się kawałek własnego gruntu niekoniecznie pod uprawę



Kupujecie mieszkanie? Jakoś mi chyba umknęło. Kiedyś pisałaś coś o planach na życie na emigracji.



Moje tak samo. Aż mnie to wkurza. Nie mogę zniknąć z pola widzenia...





Skończyło się spanko bez pobudek? Pewnie jej przejdzie.



Zapisałam sobie link. Dobry wyszedł?



Ja bym ich oczywiście zaprosiła ale niekoniecznie przepraszała.
Chyba nie przyjdzie pod wpływem? Widać, że mąż za nią stoi...
Jeżeli ona sama nie chce sobie pomóc to obrażanie samego tza i to jego ultimatum nic nie da.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Ignaś znowu ma kaszel. Co chwilę go wybudza. I do tego katar ale taki dziwny. Nie da się go odciągnąć, a słychać przy oddychaniu jakby gęsty glut siedział gdzieś głęboko na granicy nosa i gardła. Chrapie bidulek i sam się przez to budzi

A z plusów to zaczyna raczkować. Na macie i dywanie idzie mu fajnie, na panelach się rozjeżdża i kontynuuje podróż na brzuchu
Tak w ogóle to póki co pełzanie jest w jego wykonaniu szybsze od raczkowania

MariaF. co u Was?
Ostatnio napisałaś, że reszta będzie później, bo trochę sporo tego i zniknęłaś
Przepis polecam, chleb wychodzi pyszny. Ja robię z mąki pszennej i żytniej pół na pół. Polecam obejrzeć na youtube film, na prawdę jest fenomenalnie prosty
Oby Ignaś poradził sobie z glutem i nic nie wysmarkał więcej
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 08:12   #2893
agusiia69
Zakorzenienie
 
Avatar agusiia69
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 320
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry

Coś czuje, że to pisanie na wizażu będzie na raty przy moim dziecku. Ale! Obiecałam sobie, że wróce to jestem

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
A teraz kopnijcie mnie w dupke!
Głupia matka miała za dużo wolnego bo tatuś zabrał dziecko na pół dnia i oglądała zdjęcia słodkich bobasow i się nakrecila. A później naczytala się fejsbukowej grupy o kp....
Pomóżcie mi ogarnąć się bo wariuje. Tak mi się marzy kp. Czytałam o relaktacji. Teoretycznie możliwe ale trudne no a Franek już nie jest taki mały. Wiem że to głupi pomysł ale chodzi mi po głowie. A kropelki mleka jeszcze się pojawiają po naciśnięciu piersi.
Nie nie nie. Bardzo głupi pomysł.
Franek jest duży I nie będzie pewnie chciał już cyca, bo nawet nie pamięta co to. Ehh pomocy. Zróbcie mi pranie mózgu.
A może moja podświadomość mówi że powinnam mieć drugiego bobaska? Ale nie nie nie, na to to muszę przynajmniej parę lat poczekać. Ehhh głupia głupia głupia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja myślę, że to już nie ma sensu i się nie potrzebnie nakręcasz. A tak to się będziesz denerwować, że coś Ci nie wychodzi. Przy kolejnym kp do 3 rz

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Skończyło się spanko bez pobudek? Pewnie jej przejdzie.
No właśnie mala od tygodnia budzi się na jedzenie i śpi dalej do 8. A wcześniej zaczęła wstawać koło 6.30-7. Więc jej się to zmienia. A szkoda, bo się już przyzwyczaiłam do nie wstawania w nocy wrrr :P

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Dziękuję za resztę gratulacji

Byliśmy wczoraj u teściów i chyba po tych wrażeniach Marysia zasnęła przed 22, a pierwszą pobudkę zaliczyła o 5.55 Zjadła i śpi dalej, a ja głupia od tej godziny nie mogę zasnąć

Jedziemy dziś odebrać fotelik i wybywamy do moich rodziców na jakiś tydzień
Udanego wyjazdu! My cały weekend gdzies byliśmy

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość

Przepis polecam, chleb wychodzi pyszny. Ja robię z mąki pszennej i żytniej pół na pół. Polecam obejrzeć na youtube film, na prawdę jest fenomenalnie prosty
Oby Ignaś poradził sobie z glutem i nic nie wysmarkał więcej
Może jak znajde czas przy tej mojej małej larwie to zrobię taki chlebek
__________________
19.05.2016 Kingusia
agusiia69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 08:16   #2894
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Dziewczyny ale Bieluch to dla mnie jogurt. Nie twarożek. Czy ja coś myle?

Honciu Franek już dłuższy czas u nikogo nie wysiedzi jak ma mnie w zasięgu wzroku. Taka "mamoza" mu się włączyła.

Babeczki strasznie przykro z powodu teściów. To chyba bardziej tz -ta decyzja co z tym zrobić, ale ja bym się nie ugiela. A im bym wygarnela ze alkohol ważniejszy niż wnuczka i ze bardzo Wam przykro i narazie Hania nie rozumie ale kiedyś zapyta o dziadków i będzie wiedziała że alkohol był dla nich ważniejszy.
Na roczek normalnie bym zaprosiła i czekała na ich krok.




A teraz kopnijcie mnie w dupke!
Głupia matka miała za dużo wolnego bo tatuś zabrał dziecko na pół dnia i oglądała zdjęcia słodkich bobasow i się nakrecila. A później naczytala się fejsbukowej grupy o kp....
Pomóżcie mi ogarnąć się bo wariuje. Tak mi się marzy kp. Czytałam o relaktacji. Teoretycznie możliwe ale trudne no a Franek już nie jest taki mały. Wiem że to głupi pomysł ale chodzi mi po głowie. A kropelki mleka jeszcze się pojawiają po naciśnięciu piersi.
Nie nie nie. Bardzo głupi pomysł.
Franek jest duży I nie będzie pewnie chciał już cyca, bo nawet nie pamięta co to. Ehh pomocy. Zróbcie mi pranie mózgu.
A może moja podświadomość mówi że powinnam mieć drugiego bobaska? Ale nie nie nie, na to to muszę przynajmniej parę lat poczekać. Ehhh głupia głupia głupia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jakoś przeoczyłam ten Twój post wczoraj.
No to masz ode mnie kopa w dupkę
Na wątku większość karmiących chciałabym już przestać, a tej się marzy relaktacja
Co to za hormony szaleją w Twojej głowie?
Zaproponuj pomysł na drugie bobo tzowi Ciekawe co powie
Franek raczej już nie wróci do cyca. Wg. mnie na tym etapie to niewykonalne

Co do pogrubionego. Ja mam inne zdanie.
Wg. mnie to by było bardzo chamskie teściom coś takiego powiedzieć.
Dziadkowie nie mają obowiązku niańczyć i rozpieszczać wnuków. Mogą to robić ale nie muszą. Są dorośli, własne dzieci mają odchowane i mogą robić co chcą dopóki nie krzywdzą tym swoim zachowaniem innych.
Co innego gdyby teściowa haneczki wpadała do nich do domu pijana i się awanturowała albo chciała wtedy zajmować się Hanią.
Jeżeli popija sobie w zaciszu domowym to moim zdaniem nikomu nic do tego. Ew. jej mąż mógłby się tutaj burzyć, bo on z nią żyje na co dzień.
Moja teściowa, jak urodziła się moja córka, była aż za bardzo zaangażowana. No wiadomo- pierwsza wnuczka, w dodatku dziewczynka (miała 2 synów i jej siostry też miały synów). Przyjeżdżała co weekend, przywoziła prezenty, chciała dziecko zabierać na cały weekend do siebie, na wakacje itp.
Teraz już do nas właściwie nie jeżdżą, a Ignasia odwiedzili dosłownie kilka razy. Czasem my do nich wpadamy w niedzielę ale widać, że wnuki już ich tak nie rajcują- nawet bym powiedziała, że jak dłużej tam jesteśmy to zaczynają ich irytować...

I z tego co wiem to też sobie lubią łyknąć wieczorem po pracy. Wiem to od szwagra, który z nimi mieszka. Nic mi do tego. Może jak będę miała dzieci odchowane i będę mieszkać sama z tzem to też będę chciała sobie wypić codziennie butelkę reńskiego
Nie chciałabym, żeby w takiej sytuacji ktokolwiek się wtrącał. A już na pewno nie synowa

haneczko ja rozumiem, że Twój mąż ma trudniej, bo to jego matka. Pewnie ciężko mu się z tym pogodzić, że się tak stacza i przez alkohol zaniedbuje życie rodzinne i WASZĄ córkę. Trudno. Jeżeli jej to pasuje to musicie się z tym pogodzić.
Wiem, że pewnie wolelibyście żeby Hania miała fajną i zaangażowaną babcie ale nie zawsze mamy to czego chcemy..

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

agusia chyba lepiej jednak wstać raz w nocy i spać do 8. niż mieć pobudkę o 6:30, prawda?
Możesz sobie koło łóżka przygotować wodę w podgrzewaczu i proszek żeby nie musieć nigdzie chodzić. Ja tak robiłam przy starszakach
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 08:56   #2895
agusiia69
Zakorzenienie
 
Avatar agusiia69
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 320
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Jakoś przeoczyłam ten Twój post wczoraj.
No to masz ode mnie kopa w dupkę
Na wątku większość karmiących chciałabym już przestać, a tej się marzy relaktacja
Co to za hormony szaleją w Twojej głowie?
Zaproponuj pomysł na drugie bobo tzowi Ciekawe co powie
Franek raczej już nie wróci do cyca. Wg. mnie na tym etapie to niewykonalne

Co do pogrubionego. Ja mam inne zdanie.
Wg. mnie to by było bardzo chamskie teściom coś takiego powiedzieć.
Dziadkowie nie mają obowiązku niańczyć i rozpieszczać wnuków. Mogą to robić ale nie muszą. Są dorośli, własne dzieci mają odchowane i mogą robić co chcą dopóki nie krzywdzą tym swoim zachowaniem innych.
Co innego gdyby teściowa haneczki wpadała do nich do domu pijana i się awanturowała albo chciała wtedy zajmować się Hanią.
Jeżeli popija sobie w zaciszu domowym to moim zdaniem nikomu nic do tego. Ew. jej mąż mógłby się tutaj burzyć, bo on z nią żyje na co dzień.
Moja teściowa, jak urodziła się moja córka, była aż za bardzo zaangażowana. No wiadomo- pierwsza wnuczka, w dodatku dziewczynka (miała 2 synów i jej siostry też miały synów). Przyjeżdżała co weekend, przywoziła prezenty, chciała dziecko zabierać na cały weekend do siebie, na wakacje itp.
Teraz już do nas właściwie nie jeżdżą, a Ignasia odwiedzili dosłownie kilka razy. Czasem my do nich wpadamy w niedzielę ale widać, że wnuki już ich tak nie rajcują- nawet bym powiedziała, że jak dłużej tam jesteśmy to zaczynają ich irytować...

I z tego co wiem to też sobie lubią łyknąć wieczorem po pracy. Wiem to od szwagra, który z nimi mieszka. Nic mi do tego. Może jak będę miała dzieci odchowane i będę mieszkać sama z tzem to też będę chciała sobie wypić codziennie butelkę reńskiego
Nie chciałabym, żeby w takiej sytuacji ktokolwiek się wtrącał. A już na pewno nie synowa

haneczko ja rozumiem, że Twój mąż ma trudniej, bo to jego matka. Pewnie ciężko mu się z tym pogodzić, że się tak stacza i przez alkohol zaniedbuje życie rodzinne i WASZĄ córkę. Trudno. Jeżeli jej to pasuje to musicie się z tym pogodzić.
Wiem, że pewnie wolelibyście żeby Hania miała fajną i zaangażowaną babcie ale nie zawsze mamy to czego chcemy..

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

agusia chyba lepiej jednak wstać raz w nocy i spać do 8. niż mieć pobudkę o 6:30, prawda?
Możesz sobie koło łóżka przygotować wodę w podgrzewaczu i proszek żeby nie musieć nigdzie chodzić. Ja tak robiłam przy starszakach
Oczywiście, że tak zawsze mam wodę na noc przegotowaną nawet jak się w nocy nie budziła, bo przecież zawsze może się obudzić.
__________________
19.05.2016 Kingusia
agusiia69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 09:04   #2896
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Majkela, zdrowy
Odbyliśmy rozmowę z tz i powiedział że narazie jest tak ciężko bo jesteśmy osobno a jak znów będziemy razem mieszkać to się ułoży itp takie farmazony. No ale mam nadzieję że to prawda.

Macie rację, Agusia np do 3rz chciałam nawet Franka ale te nasze problemy... jak tylko skończy się ten cyrk z mieszkaniem muszę się umówić na usg piersi i zobaczyć czy z nimi ok

Sliweczko chyba masz rację z tymi hormonami
Haha drugie bobo? W takiej sytuacji, nie ma szans zresztą tz i tak mówi że przynajmniej za 10 lat: D

Może masz rację że za ostro powiedziałam o tej teściowej, ale jestem cięta na te tematy. ...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Honciu jaki fotelik wybraliscie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 09:41   #2897
zullugula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 117
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
justynan01 gratki za pierwszego ząbka co do tego, że dziecko musi dobrze zjeść aby dobrze spać-jestem za, może niekoniecznie schabowy na kolację. U nas w tygodniu tż wraca z pracy po 18 i jemy obiadokolację i nie raz dostaje Franio coś z talerza, a po kąpieli czyli po 20 dostaje jeszcze kaszy łyżeczką i popijamy cycem. Tylko, że u nas niestety nie oznacza to pięknego nocnego spania
U mnie aktualnie po położeniu spać syn budzi się po 3-5 h na kolejne karmienie, później budzi się na jedzenie jeszcze raz, albo już na stałe, ok 6.30 (barbarzyńska pora btw...) obecnie jakieś 90% jego diety to moje mleko, wieczorem przed spaniem jest tylko cyc, więc schabowy na pewno nie jest potrzebny wszelkie nocne problemy ze spaniem, jak dotąd, z moich obserwacji, wynikały z dolegliwości typu rosnące zęby albo bolący brzuch. Podanie dużej ilości jedzenia, zwłaszcza innego niż mleko jak najbardziej może sprawić, że dziecko szybko i na długo zaśnie, zresztą tak samo jak dorosły po obfitym posiłku- zmniejsza się przepływ krwi przez mózg- czuje się senność, przez skórę- robi się zimno i chętnie wskakuje się pod kołderkę, na rzecz zwiększonego przepływu przez pracujący na wysokich obrotach przewód pokarmowy i wątrobę. Jak dla mnie to trochę taka utrata przytomności z przejedzenia :P
zullugula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 10:36   #2898
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Witam
Gabi już odbywa pierwsza drzemkę, bo wstał o 7, ale wybaczam bo w nocy tylko dwa razy się obudził, po północy i po drugiej, a spać zaraz po dwudziestej poszedł, więc nocka piękna )
Ja trochę polamana po wczorajszym bieganiu, ale został mi miesiąc do moich urodzin i trzeba coś schudnąć. Ha ha w porę się zebrałam

Cierpliwość ja nie pracuje nad kondycją i rzeźba ja po prostu schudnąć muszę bo już łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść.

Haneczko teściową to trudny temat, ale wiem z doświadczenia że żadne groźby prośby ani nic na to nie pomogą, bo jeśli ona sama nie będzie tego chciała to nic tego nie zmieni. Na roczek zapros bo to wnuczka, ale jeśli przyjdzie tesciowa pod wpływem ja wtedy bym się pogniewala i nie wposcila do domu. Do teścia nic nie pisz, szkoda zachodu, lepiej wspieraj męża. Rozumiem że mu ciężko, widzę jak przeżywa mój szwagier bo ma podobną sytuację. Jego matka nawet nie wie w jakim kraju on mieszka, a jak przylatuje do Polski z dziećmi to jego mama woli iść z koleżankami w tango, niz spotkać się z wnukami.

Agusia, naszym dzieciom ciągle się zmienia. Rosną dojrzewają, nabierają nowych umiejętności więc nie mam co liczyć że jak jest dobrze to będzie tak długo. Mimo że Gabi lepiej sypia od 5 dni ja i tak po jego zasnieciu na noc czekam czy zaraz się obudzi czy nie. Na dniu nigdy nie wiem ile będzie spał, ostatnie dwa dni miał po jednej drzemce dwugodzinnej, gdzie nigdy mu się to nie zdarzało.

Honcia Majkela wy już za roślinki się bierzecie ) super
Honcia napewno wykorzystam przepis na chlebek. Dodam zakwasy bo choduje, tylko weny mi brakuje na pieczenie

Zullugula 'zasniecie z przejedzenia' spodobało mi się to. Mój syn teraz o 19:30 dostaje kaszę z owocem na mleku, potem mycie, i butla z mlekiem na dobicie i relaks. Zjada już niedużo ale lepiej śpi, dopóki mu się nie odmieni.

Lena dobrze że już takie pomysły wyszły z głowy oby wam się w końcu ułożyło
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 10:38   #2899
Paulinagm
Zadomowienie
 
Avatar Paulinagm
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 256
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Ja mam w domu wit. D w kroplach Vigantol. Był na receptę.

Zrobiłam mi i Ignasiowi na śniadanie omlet z 2 jaj. Ubiłam białka i wyszedł meeeega puszysty, ładny i apetyczny ale niestety niesmaczny. Ja zjadłam żeby się nie zmarnowało ale Ignaś posmakował i zostawił... Dałam trochę pieprzu, przecieru z pomidorów i bazylię, a i tak to było bez smaku zupełnie...
Ja robię omlet na słodki i Krzyś uwielbia tzn - my mamy z dżemem, a Krzys je same jajka ubijam najbpierw same bialka potem dopiero dodaję żółtka. na sam koniec 1 łyzke mąki. mega puszysty wychodzi z dżemem smakuje jak biszkopt

Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Hej😃

Witamina D- ja podaje: dr Jacobs d3 witamina słońca. Podaje jej 800,ale od czasu do czasu więcej. A przy chorobie około 5x800.
wydaje mi się, że troszkę zbyt dużo tej witaminy podajesz do 12 msc życia powinno być 400-600 jednostek dziennie, nie ma potrzeby tak zwiększać przy chorobie

Vigantol ma w jednej kropli 500 j. Ja daję jedną kroplę dziennie a raz na kilka dni 2.

Śliweczko - mi się wydaje, że sól dla dziecka dużo nie zmienia. Dla dziecka nowy smak jest i tak nowy i (teoretycznie) ciekawy i inny niż mleko. więc nie wiem czy sól cokolwiek zmieni. Nie wiem kiedy zacznę Krzysiowi solić, jak na razie to mi wychodzi w drugą stronę - wiecznie zapominam nam posolić, jemy takie niesolone potrawy dość często i w sumie nam to nie przeszkadza po Krzysiu tez ciągle coś z podlogi zjadamy. Warzywa gotowane na parze gdy jemy obiad mamy wspólne, rodzinne w jednym talerzu. Ale my to chyba zawsze dziwaki byliśmy, bo jak gotuję i nawet dodam tą sól to i tak moja siostra mówi, że nie dałam
Paulinagm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 10:38   #2900
LaLaRe87
Rozeznanie
 
Avatar LaLaRe87
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 822
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Witam,cześć! wieki mnie tu nie bylo melduję, że wszystko u mnie i Marcelinki ok! 3 dni temu skończyłyśmy 9 miesiecy, przy okazji mieliśmy z męzem 5 rocznicę ślubu i wyszedł pierwszy ząbek.. i to wszystko jednego dnia coś czuję, że idzie kolejny matka zombie hahaha

Malutka jest cudna, apetyt za dwóch,cały dzień by się śmiała, uwielbia ludzi, szczególnie dzieciaki. I nasze pieski! Jesli nie idą zęby bardzo dobrze sypia. W najbliższym czasie czeka nas kilka dłuższych wyjazdów, lotów..jestem ciekawa jak się zaklimatyzuje nasz mały Bączek )

pozdrawiam Was serdecznie,Dziewczyny
__________________
zdrowie, fitness, Norwegia, smaczne jedzonko
instagram https://www.instagram.com/lalare_fit/


Moja Marcelinka

Edytowane przez LaLaRe87
Czas edycji: 2017-03-13 o 10:39
LaLaRe87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 10:51   #2901
justynan01
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Skaryszew
Wiadomości: 838
GG do justynan01
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Tak jak Majkela pisała u nas problemy z jedzeniem znowu. Karmienie to idzie jak po bryndzy. Myślałam że przez to że zupy już nie papki tylko grudki, ale tak samo je kaszki, tzn je baaaaaaaaardzo powoli, przetrzymuje w buzi, wkłada rękę jak ma pełną buzie jedzenia i wygrzebuje co się da. Najchętniej to by bawił się jedzeniem w misce. Pod koniec daje mu łyżeczkę uczę jak ma nabierać, potem sam się bawi. Wczesniej chętniej jadł i otwierał buzie. Za to owoce w całości to normalnie by polykal, tzn moment i zjedzony. Tutaj zajada truskawe.

U nas piękna pogoda się robi, wczoraj więc byliśmy w parku na hustawkach, dziś jeszcze ciepłej więc pewnie też pójdziemy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170312_172638.jpg (95,5 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20170312_150331.jpg (227,1 KB, 33 załadowań)
__________________
... Piękność jest dla kobiety ważniejsza niż inteligencja,
bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie...


justynan01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 10:58   #2902
haneczkab92
Ania
 
Avatar haneczkab92
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 235
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Hej!
Dzięki dziewczyny za dobre słowa!

Śliweczka:
Po pierwsze- nie kupujemy jeszcze mieszkania ale padło na nie, gdybyśmy już chcieli się wyprowadzić- dom z naszymi zarobkami na razie nie wchodzi w grę
Ale tak, masz rację, planujemy wyjazd za granicę- czekamy, aż tata się trochę zaklimatyzuje i nam pomoże tam coś znaleźć(ma fajnego szefa, który nas już tam zapraszał).
Po drugie-dałaś mi nowy punkt widzenia na teściów.
Ale troszkę sprostuje - nie chodzi mi o to, żeby teściowa była super zaangażowana(broń Cię Panie Boże), niech mają swoje życie! Ale właśnie, swoje. A nie pijana np dzwoni z pretensjami chorymi. Albo dzwoni nachlana, że jej mąż jest w szpitalu, a mój mąż nie odbiera telefonu! to â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠a, załatw dojazd i jedź do męża, skoro coś mu się stało, ale nie, lepiej się napić. Jej córka trafiła do szpitala ostatnio z zapaleniem trzustki i co zrobiła mama?? nachlała się i do nas dzwoniła. Pij sobie, rób co chcesz, ale do nas nie dzwoń pijana.
Fakt, pijana do nas nie przychodzi..ale. Pamiętam imprezę ich na rocznicę ślubu(po tej mąż się zawziął). Po godzinie od początku imprezy matka była już tak pijana, że zaczęła być agresywna.. Byłam tam ja(w ciąży), jej córka(w ciąży), jej najmłodsza córka(wtedy 11 lat) i cała reszta dzieci. Uwierz mi, nie czepiałabym się o jej picie, ale na imprezie, na której byli wszyscy ja z niej wyszłam cała się roztrzęsiona z płaczem..oszczędzę Wam szczegółów. Więc to nie do końca jest tak, że pije w zaciszu domowym....Poza tym mieszają nas w swoje życie.. Było tak,że ojciec dzwonił, że on ma dość, że on z nią nie daje rady i żegna... ile się go naszukaliśmy, bo myśleliśmy, że chce sobie coś zrobić. Więc chcąc nie chcąc mieszają nas w ich życie, więc chcieliśmy jakoś pomóc.
No i jeśli o mnie chodzi ja chętnie miałabym ich w dupie, naprawdę, byłabym o niebo szczęśliwsza
ale..nie wiem, jak dotrzeć do męża, żeby również to olał.Żeby miał to gdzieś..chce niech pije, chce niech nie pije- i tak niczego nie zmieni.

A...na urodziny zaproszę- jeśli mąż będzie chciał. Pod wpływem nie przyjdzie.

Zdrówka dla Ignasia no i brawo za raczkowanie! moja Hania też od trzech dni próbuje. Przejdzie kawałek

LenaMarlena- ale Ci się pomysł do głowy przypałętał daj sobie spokój, myślę, że to chwilowe myślenie u Ciebie.
Ja nieraz sobie myślę, że chciałabym Hanię przystawić do piersi(tyle, że ona nie piła z niej praktycznie w ogóle)...ale to ułamki sekund i pukam się w głowę:P


Cytat:
Napisane przez majkela12 Pokaż wiadomość
niestety nie oznacza to pięknego nocnego spania
haneczkab92 witaj zgubo fajnie, że wróciłaś będzie co czytać bo Ty solidna firma jesteś Szkoda, że brat zatracił się tak w grach, może faktycznie przydałaby mu się pomoc, bo życie mu przeleci przed kompem.
Ja tak na raty, bo boję się, że mi się skasuje


Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Dziękuję za resztę gratulacji

Byliśmy wczoraj u teściów i chyba po tych wrażeniach Marysia zasnęła przed 22, a pierwszą pobudkę zaliczyła o 5.55 Zjadła i śpi dalej, a ja głupia od tej godziny nie mogę zasnąć

Jedziemy dziś odebrać fotelik i wybywamy do moich rodziców na jakiś tydzień
Miłego wypadu!
Matki to jednak są głupie


CDN.
__________________
16.05.2015r.- ślub!!

19.05.2016r.- narodziny Hani


"Jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
może być najlepszą z Twoich chwil..."


-35...28,4kg do celu


Edytowane przez haneczkab92
Czas edycji: 2017-03-13 o 11:05
haneczkab92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 11:10   #2903
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Sorki, zapytałam Honcie o fotelik a to Australia kupuje: D


Dziewczyny, masakra. Babka od tego domku jest jeszcze w Niemczech i powiedziała że może kogoś poprosić żeby nam pokazał dom, ale wynajmie dopiero pod koniec kwietnia. Nie mam zamiaru czekać I nie wiem co teraz. Wszystkie ogłoszenia zniknęły jakby się zmowily i zostaliśmy z niczym. Co ja mam robić ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 11:26   #2904
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Majkela, zdrowy
Odbyliśmy rozmowę z tz i powiedział że narazie jest tak ciężko bo jesteśmy osobno a jak znów będziemy razem mieszkać to się ułoży itp takie farmazony. No ale mam nadzieję że to prawda.

Macie rację, Agusia np do 3rz chciałam nawet Franka ale te nasze problemy... jak tylko skończy się ten cyrk z mieszkaniem muszę się umówić na usg piersi i zobaczyć czy z nimi ok

Sliweczko chyba masz rację z tymi hormonami
Haha drugie bobo? W takiej sytuacji, nie ma szans zresztą tz i tak mówi że przynajmniej za 10 lat: D

Może masz rację że za ostro powiedziałam o tej teściowej, ale jestem cięta na te tematy. ...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Honciu jaki fotelik wybraliscie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To Australia jedzie po fotelik

A ja na dzień dzisiejszy zastanawiam się skąd wytrzasnąć 600zł których brakuje nam do dopięcia miesięcznego budżetu

Cytat:
Napisane przez zullugula Pokaż wiadomość
U mnie aktualnie po położeniu spać syn budzi się po 3-5 h na kolejne karmienie, później budzi się na jedzenie jeszcze raz, albo już na stałe, ok 6.30 (barbarzyńska pora btw...) obecnie jakieś 90% jego diety to moje mleko, wieczorem przed spaniem jest tylko cyc, więc schabowy na pewno nie jest potrzebny wszelkie nocne problemy ze spaniem, jak dotąd, z moich obserwacji, wynikały z dolegliwości typu rosnące zęby albo bolący brzuch. Podanie dużej ilości jedzenia, zwłaszcza innego niż mleko jak najbardziej może sprawić, że dziecko szybko i na długo zaśnie, zresztą tak samo jak dorosły po obfitym posiłku- zmniejsza się przepływ krwi przez mózg- czuje się senność, przez skórę- robi się zimno i chętnie wskakuje się pod kołderkę, na rzecz zwiększonego przepływu przez pracujący na wysokich obrotach przewód pokarmowy i wątrobę. Jak dla mnie to trochę taka utrata przytomności z przejedzenia :P
Utrata przytomności ale jaka przyjemna
BTW czy Ty masz coś wspólnego z medycyną? Zawsze tak konkretnie piszesz
Cytat:
Napisane przez LaLaRe87 Pokaż wiadomość
Witam,cześć! wieki mnie tu nie bylo melduję, że wszystko u mnie i Marcelinki ok! 3 dni temu skończyłyśmy 9 miesiecy, przy okazji mieliśmy z męzem 5 rocznicę ślubu i wyszedł pierwszy ząbek.. i to wszystko jednego dnia coś czuję, że idzie kolejny matka zombie hahaha

Malutka jest cudna, apetyt za dwóch,cały dzień by się śmiała, uwielbia ludzi, szczególnie dzieciaki. I nasze pieski! Jesli nie idą zęby bardzo dobrze sypia. W najbliższym czasie czeka nas kilka dłuższych wyjazdów, lotów..jestem ciekawa jak się zaklimatyzuje nasz mały Bączek )

pozdrawiam Was serdecznie,Dziewczyny
Hej
Ładny prezent Marcelka Wam i sobie zrobiła

Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Tak jak Majkela pisała u nas problemy z jedzeniem znowu. Karmienie to idzie jak po bryndzy. Myślałam że przez to że zupy już nie papki tylko grudki, ale tak samo je kaszki, tzn je baaaaaaaaardzo powoli, przetrzymuje w buzi, wkłada rękę jak ma pełną buzie jedzenia i wygrzebuje co się da. Najchętniej to by bawił się jedzeniem w misce. Pod koniec daje mu łyżeczkę uczę jak ma nabierać, potem sam się bawi. Wczesniej chętniej jadł i otwierał buzie. Za to owoce w całości to normalnie by polykal, tzn moment i zjedzony. Tutaj zajada truskawe.

U nas piękna pogoda się robi, wczoraj więc byliśmy w parku na hustawkach, dziś jeszcze ciepłej więc pewnie też pójdziemy
Słodziak i jaka mina przy truskawce
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 12:54   #2905
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

haneczka no to faktycznie nie do końca teściowa jest poza Wami. Trzeba by jej dobitnie powiedzieć żeby nie dzwoniła jak jest pijana, a jakby sie zdarzyło to najlepiej chyba od razu się rozłączyć i już.
Najgorsze chyba to że ma jeszcze nastoletnią córkę
Myślałam, że już ma wszystkie dzieci odchowane. Na pewno to wpłynie jakoś na tą dziewczynkę...
Swoją drogą skoro ona nie martwi się własnym dzieckiem to nie ma co w ogóle myśleć, że wnuczką się będzie interesować...
A gdyby teściowi tak na prawdę zależało to mógłby coś z tym zrobić. Nie jestem pewna jak to jest ale członek rodziny może gdzieś zgłosić, że matka/ojciec/współmałżonek ma problem z alkoholem i sąd nakazuje wtedy terapię i nie ma wyjścia.

zullugula właśnie miałam też pytać czy te ciekawostki medyczne związane jakoś z Twoim zawodem

Lalare
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 12:59   #2906
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Sorki, zapytałam Honcie o fotelik a to Australia kupuje: D


Dziewczyny, masakra. Babka od tego domku jest jeszcze w Niemczech i powiedziała że może kogoś poprosić żeby nam pokazał dom, ale wynajmie dopiero pod koniec kwietnia. Nie mam zamiaru czekać I nie wiem co teraz. Wszystkie ogłoszenia zniknęły jakby się zmowily i zostaliśmy z niczym. Co ja mam robić ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Babka jest niepoważna. Szukajcie czegoś innego
Cytat:
Napisane przez haneczkab92 Pokaż wiadomość
Hej!
Dzięki dziewczyny za dobre słowa!

Śliweczka:
Po pierwsze- nie kupujemy jeszcze mieszkania ale padło na nie, gdybyśmy już chcieli się wyprowadzić- dom z naszymi zarobkami na razie nie wchodzi w grę
Ale tak, masz rację, planujemy wyjazd za granicę- czekamy, aż tata się trochę zaklimatyzuje i nam pomoże tam coś znaleźć(ma fajnego szefa, który nas już tam zapraszał).
Po drugie-dałaś mi nowy punkt widzenia na teściów.
Ale troszkę sprostuje - nie chodzi mi o to, żeby teściowa była super zaangażowana(broń Cię Panie Boże), niech mają swoje życie! Ale właśnie, swoje. A nie pijana np dzwoni z pretensjami chorymi. Albo dzwoni nachlana, że jej mąż jest w szpitalu, a mój mąż nie odbiera telefonu! to â�☠â�☠â�☠â�☠a, załatw dojazd i jedź do męża, skoro coś mu się stało, ale nie, lepiej się napić. Jej córka trafiła do szpitala ostatnio z zapaleniem trzustki i co zrobiła mama?? nachlała się i do nas dzwoniła. Pij sobie, rób co chcesz, ale do nas nie dzwoń pijana.
Fakt, pijana do nas nie przychodzi..ale. Pamiętam imprezę ich na rocznicę ślubu(po tej mąż się zawziął). Po godzinie od początku imprezy matka była już tak pijana, że zaczęła być agresywna.. Byłam tam ja(w ciąży), jej córka(w ciąży), jej najmłodsza córka(wtedy 11 lat) i cała reszta dzieci. Uwierz mi, nie czepiałabym się o jej picie, ale na imprezie, na której byli wszyscy ja z niej wyszłam cała się roztrzęsiona z płaczem..oszczędzę Wam szczegółów. Więc to nie do końca jest tak, że pije w zaciszu domowym....Poza tym mieszają nas w swoje życie.. Było tak,że ojciec dzwonił, że on ma dość, że on z nią nie daje rady i żegna... ile się go naszukaliśmy, bo myśleliśmy, że chce sobie coś zrobić. Więc chcąc nie chcąc mieszają nas w ich życie, więc chcieliśmy jakoś pomóc.
No i jeśli o mnie chodzi ja chętnie miałabym ich w dupie, naprawdę, byłabym o niebo szczęśliwsza
ale..nie wiem, jak dotrzeć do męża, żeby również to olał.Żeby miał to gdzieś..chce niech pije, chce niech nie pije- i tak niczego nie zmieni.

A...na urodziny zaproszę- jeśli mąż będzie chciał. Pod wpływem nie przyjdzie.

Zdrówka dla Ignasia no i brawo za raczkowanie! moja Hania też od trzech dni próbuje. Przejdzie kawałek

LenaMarlena- ale Ci się pomysł do głowy przypałętał daj sobie spokój, myślę, że to chwilowe myślenie u Ciebie.
Ja nieraz sobie myślę, że chciałabym Hanię przystawić do piersi(tyle, że ona nie piła z niej praktycznie w ogóle)...ale to ułamki sekund i pukam się w głowę:P







Miłego wypadu!
Matki to jednak są głupie


CDN.
O rajuśku! To faktycznie na ostro z nią ja bym zerwala kontakty. Mąż przecierpi i za jskiś czas zrozumie. Szkoda tylko tych młodszych dzieci
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 13:30   #2907
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

No szukam ale wszystkie ogłoszenia teraz zniknęły przez to czekanie. To jest mała miejscowość, nie można przebierać w ofertach. ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 13:36   #2908
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
Ja robię omlet na słodki i Krzyś uwielbia tzn - my mamy z dżemem, a Krzys je same jajka ubijam najbpierw same bialka potem dopiero dodaję żółtka. na sam koniec 1 łyzke mąki. mega puszysty wychodzi z dżemem smakuje jak biszkopt


wydaje mi się, że troszkę zbyt dużo tej witaminy podajesz do 12 msc życia powinno być 400-600 jednostek dziennie, nie ma potrzeby tak zwiększać przy chorobie

Vigantol ma w jednej kropli 500 j. Ja daję jedną kroplę dziennie a raz na kilka dni 2.

Śliweczko - mi się wydaje, że sól dla dziecka dużo nie zmienia. Dla dziecka nowy smak jest i tak nowy i (teoretycznie) ciekawy i inny niż mleko. więc nie wiem czy sól cokolwiek zmieni. Nie wiem kiedy zacznę Krzysiowi solić, jak na razie to mi wychodzi w drugą stronę - wiecznie zapominam nam posolić, jemy takie niesolone potrawy dość często i w sumie nam to nie przeszkadza po Krzysiu tez ciągle coś z podlogi zjadamy. Warzywa gotowane na parze gdy jemy obiad mamy wspólne, rodzinne w jednym talerzu. Ale my to chyba zawsze dziwaki byliśmy, bo jak gotuję i nawet dodam tą sól to i tak moja siostra mówi, że nie dałam
Skąd ja to znam Pluję sobie w brodę, że się na psa nie zdecydowałam przed ciążą

Cytat:
Napisane przez LaLaRe87 Pokaż wiadomość
Witam,cześć! wieki mnie tu nie bylo melduję, że wszystko u mnie i Marcelinki ok! 3 dni temu skończyłyśmy 9 miesiecy, przy okazji mieliśmy z męzem 5 rocznicę ślubu i wyszedł pierwszy ząbek.. i to wszystko jednego dnia coś czuję, że idzie kolejny matka zombie hahaha

Malutka jest cudna, apetyt za dwóch,cały dzień by się śmiała, uwielbia ludzi, szczególnie dzieciaki. I nasze pieski! Jesli nie idą zęby bardzo dobrze sypia. W najbliższym czasie czeka nas kilka dłuższych wyjazdów, lotów..jestem ciekawa jak się zaklimatyzuje nasz mały Bączek )

pozdrawiam Was serdecznie,Dziewczyny
Hej ho Gratulujemy pierwszego ząbka U nas już tyle ich wyszło, że straciłam rachubę

Cytat:
Napisane przez justynan01 Pokaż wiadomość
Tak jak Majkela pisała u nas problemy z jedzeniem znowu. Karmienie to idzie jak po bryndzy. Myślałam że przez to że zupy już nie papki tylko grudki, ale tak samo je kaszki, tzn je baaaaaaaaardzo powoli, przetrzymuje w buzi, wkłada rękę jak ma pełną buzie jedzenia i wygrzebuje co się da. Najchętniej to by bawił się jedzeniem w misce. Pod koniec daje mu łyżeczkę uczę jak ma nabierać, potem sam się bawi. Wczesniej chętniej jadł i otwierał buzie. Za to owoce w całości to normalnie by polykal, tzn moment i zjedzony. Tutaj zajada truskawe.

U nas piękna pogoda się robi, wczoraj więc byliśmy w parku na hustawkach, dziś jeszcze ciepłej więc pewnie też pójdziemy
Ale słodziak z tego Twojego Gabrysia!
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 14:06   #2909
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
haneczka no to faktycznie nie do końca teściowa jest poza Wami. Trzeba by jej dobitnie powiedzieć żeby nie dzwoniła jak jest pijana, a jakby sie zdarzyło to najlepiej chyba od razu się rozłączyć i już.
Najgorsze chyba to że ma jeszcze nastoletnią córkę
Myślałam, że już ma wszystkie dzieci odchowane. Na pewno to wpłynie jakoś na tą dziewczynkę...
Swoją drogą skoro ona nie martwi się własnym dzieckiem to nie ma co w ogóle myśleć, że wnuczką się będzie interesować...
A gdyby teściowi tak na prawdę zależało to mógłby coś z tym zrobić. Nie jestem pewna jak to jest ale członek rodziny może gdzieś zgłosić, że matka/ojciec/współmałżonek ma problem z alkoholem i sąd nakazuje wtedy terapię i nie ma wyjścia.

zullugula właśnie miałam też pytać czy te ciekawostki medyczne związane jakoś z Twoim zawodem

Lalare
Niestety nie ma za bardzo możliwości skietowania kogoś na przymusowe leczenie. A jeśli jyż to wiąże się to z zalozeniem "Niebieskiej karty" i rozprawami w sądzie. W grę wchodzi niepełnoletnia dziewczynka, opieka spoleczna, wywiad środowiskowy. W praktyce na leczenie kierowane są tylko osoby wyjątkowo agresywne. Cytując slowa kuratorki alkoholików "jak już rodzina nie moze wytrzymać, jest bardzo źle to zabieramy pijaka na te 6 tygodni zeby sobie domownicy odpoczeli. Potem wszystko wraca do smutnej normy. Ośrodki są przepelnione, bywalcy ciągle ci sami, terapia to fikcja". Jak ktoś ma czas to polecam pooglądać film " Pod mocnym aniołem" dokładnie tak to wygląda
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-13, 14:49   #2910
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Coś nie ogarniam dzisiaj tego odpisywania, dzień wariata normalnie

Lena, fotelik to Axkid Wolmax
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:40.