Dziewczyny zaczynające pracować nad swoim ciałem od dziś ŁĄCZCIE SIĘ! - Część 2.

[thalia666]

Dziś powrót do Shauna T ♡

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[blanche_]

Można dołączyć? Musze zgubić to co mi wróciło przez rok siedzenia w domu i żarcia syfu. Od marca wróciłam na cf, ale i tak półowe miesiąca byłam chora więc wyszło jak wyszło.
Jak mi kondycha trochę wróciła to dołożyłam sobie 2x w tygodniu po treningu 5k na ergometrze, przez to moje nogi na drugi dzień są zniszczone.
Po takiej przerwie nawet normalnych pompek nie umiem robić

[HolyParanoid]

Ja nigdy nie potrafiłam robić normalnych pompek

Kupiłam skakankę, od pierwszego użycia wisi sobie w przedpokoju, gdyż jak się okazało - zabijam się o własne nogi...

[blanche_]

Napisane przez HolyParanoid

Ja nigdy nie potrafiłam robić normalnych pompek

Kupiłam skakankę, od pierwszego użycia wisi sobie w przedpokoju, gdyż jak się okazało - zabijam się o własne nogi...

Mi się zdarzyło kiedyś zrobić 200 nie na raz oczywiście, ale w jednym treningu.
Też mam problemy ze skakanką, ale to kwestia synchronizacji i napędzania skakanki nadgarstkiem, a nie ramionami. Teraz nawet mi potrafi wyjśc 60 skoków bez skuchy. Kiedyś co 10 mi się nogi plątały.

[Belet]

Napisane przez blanche_

Mi się zdarzyło kiedyś zrobić 200 nie na raz oczywiście, ale w jednym treningu.
Też mam problemy ze skakanką, ale to kwestia synchronizacji i napędzania skakanki nadgarstkiem, a nie ramionami. Teraz nawet mi potrafi wyjśc 60 skoków bez skuchy. Kiedyś co 10 mi się nogi plątały.

Ale takich pełnych, wolnych z zejściem brodą do ziemi i wyprostem rąk?

A ja ze skakanką problemów nie mam poza tym, że zawsze chce mi się siku i, że generalnie mnie ona nudzi. Kiedyś myślałam, ze będzie spoko - wprowadzę do treningu domowego, zmęczę się czy coś a tu

[Hankaak]

Napisane przez Belet

A ja ze skakanką problemów nie mam poza tym, że zawsze chce mi się siku i, że generalnie mnie ona nudzi. Kiedyś myślałam, ze będzie spoko - wprowadzę do treningu domowego, zmęczę się czy coś a tu

a ja mam z 4 lata w domu.... i nie skaczę, bo w mieszkaniu nie mam na to miejsca, wyjść mi się z nią specjalnie nie chce. Ale może przez święta się z nią przeproszę. Takie mam małe postanowienie - jadę do domu na wieś, tam na podwórku mogę sobie skakać ile chcę...

[Belet]

Napisane przez Hankaak

a ja mam z 4 lata w domu.... i nie skaczę, bo w mieszkaniu nie mam na to miejsca, wyjść mi się z nią specjalnie nie chce. Ale może przez święta się z nią przeproszę. Takie mam małe postanowienie - jadę do domu na wieś, tam na podwórku mogę sobie skakać ile chcę...

Ja skakałam w domu bo o dziwo się mieszczę, tyle że mnie skakanka po prostu nie jest w stanie zmęczyć (widać nie umiem nią machać wystarczająco szybko) i nudzi okropnie...

[CarrieBra]

Napisane przez I ona

Kondycha zerowa, pare prostych ćwiczeń i zadyszka

No to piątka! Wiem, nie ma się czym chwalić ale także mam silne postanowienie rozpoczęcia ćwiczeń. Nie ma się co oszukiwać przez ostatni rok nie robiłam nic. I teraz tak się zastanawiam, jak myślicie, lepiej zacząć w domowym zaciszu, wieczorem biegać sobie po osiedlu czy wydać kasę na karnet na siłownie i chodzić tam z motywacją zrzucenia sadełka i przede wszystkim pracy nad pośladkami i oczywiście: "Kasa wydana więc trzeba wykorzystać!"?
Co poradzicie zielonej, początkującej?

[blanche_]

Napisane przez Belet

Ale takich pełnych, wolnych z zejściem brodą do ziemi i wyprostem rąk?

A ja ze skakanką problemów nie mam poza tym, że zawsze chce mi się siku i, że generalnie mnie ona nudzi. Kiedyś myślałam, ze będzie spoko - wprowadzę do treningu domowego, zmęczę się czy coś a tu

Nie były wolne, ale pełne. Tzn były robione na cf a tam się jeszcze do gleby schodzi. Tylko że dość dużo czasu na nie zeszło. To nie było 200 pod rząd bez przerw.

Jak Cie nie męczy to zrób sobie tabate/interwały Przy dobrym pociśnieciu interwałów zmęczenie gwarantowane.

[thalia666]

Napisane przez CarrieBra

No to piątka! Wiem, nie ma się czym chwalić ale także mam silne postanowienie rozpoczęcia ćwiczeń. Nie ma się co oszukiwać przez ostatni rok nie robiłam nic. I teraz tak się zastanawiam, jak myślicie, lepiej zacząć w domowym zaciszu, wieczorem biegać sobie po osiedlu czy wydać kasę na karnet na siłownie i chodzić tam z motywacją zrzucenia sadełka i przede wszystkim pracy nad pośladkami i oczywiście: "Kasa wydana więc trzeba wykorzystać!"?
Co poradzicie zielonej, początkującej?

Nie znam nikogo, kto wytrzymał w założeniu "wydałem kasę na karnet, teraz będę chodzić ". Sama mam 8 wejść w miesiącu i dopiero raz wykorzystałam cały, ale trenuje regularnie w domu 4-6 razy/tydzień. W domu idzie szybciej.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Belet]

Napisane przez blanche_

Nie były wolne, ale pełne. Tzn były robione na cf a tam się jeszcze do gleby schodzi. Tylko że dość dużo czasu na nie zeszło. To nie było 200 pod rząd bez przerw.

Jak Cie nie męczy to zrób sobie tabate/interwały Przy dobrym pociśnieciu interwałów zmęczenie gwarantowane.

Tak czy siak szacun a z ciekawości czy pompki cf podobnie jak podciągnięcia w cf też są wykonywane tak szybko, "szarpane"? Jeśli rozumiesz o co mi chodzi

W domu to właśnie nie robię nic poza kalisteniką/siłówką/rozciąganiem i skakanka miała być jako takie urozmaicenie, ale nie wyszło.
Interwały biegam i wątpię żebym się dała zmusić do innej ich formy
Natomiast obawiam się, ze jakbym spróbowała zrobić ze skakanką tabatę(dotąd robiłam tylko burpees) to bym szybko zaryła twarzą w podłogę po zaplątaniu nóżek i tyle by tego było.

[blanche_]

Napisane przez Belet

Tak czy siak szacun a z ciekawości czy pompki cf podobnie jak podciągnięcia w cf też są wykonywane tak szybko, "szarpane"? Jeśli rozumiesz o co mi chodzi

W domu to właśnie nie robię nic poza kalisteniką/siłówką/rozciąganiem i skakanka miała być jako takie urozmaicenie, ale nie wyszło.
Interwały biegam i wątpię żebym się dała zmusić do innej ich formy
Natomiast obawiam się, ze jakbym spróbowała zrobić ze skakanką tabatę(dotąd robiłam tylko burpees) to bym szybko zaryła twarzą w podłogę po zaplątaniu nóżek i tyle by tego było.

To coś to jest kipping i ja bym tego podciągnięciami nie nazwała Pompki normalne, tylko zamiast przytrzymania, masz dojście do gleby. Mi taka forma treningu pasuje, bo ide i mówią mi co mam robić, a nie że musze sobie coś układać na siłke etc, chociaż mają troche swojej 'filozofii', która bywa trochę specyficzna. Jak są cieższe treningi to się szybciej progresuje, a robiąc dywanówki w domu ciężko siebie zmotywować żeby przycisnąć mocniej (w każdym razie ja tak miałam).
Dzisiaj cf, potem 5 km na wioślarzu. Mam z 10+ kg do zgubienia, więc trzeba się przyłożyć. Zamówiłam sobie takie tycie gumy do ćwiczeń na i całkiem, całkiem są.

[thalia666]

Wracam z podwójnego treningu - Bodypump i Zumba. Było ciepło

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[LazyMarcepan]

Cześć dziewczyny!

Ja od ...... (nieważne xD) ćwiczę z Youtube.
Turbo spalanie - trening odchudzający (jest super)
https://www.youtube.com/watch?v=YvGXXB__syA
Po nim jeszcze mam 8 minut tego
https://www.youtube.com/watch?annota...&v=q2q9tQ_LYwo

Fajne bo bez rozgrzewki- takie lubię.
Co o tym myślicie?

[thalia666]

Że bez rozgrzewki i rozciągania można sobie zrobić krzywdę.
Obecnie wróciłam do Insanity. Trening to ok. 20min, reszta to właśnie rozgrzewka i rozciąganie; w sumie ponad 40min.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[LazyMarcepan]

Napisane przez thalia666

Że bez rozgrzewki i rozciągania można sobie zrobić krzywdę.
Obecnie wróciłam do Insanity. Trening to ok. 20min, reszta to właśnie rozgrzewka i rozciąganie; w sumie ponad 40min.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

To chyba zależy. Lubie te ćwiczenia bo tak 1min masz kardio czyli lekkie ćwiczenia, tak żebyś się ruszała a później przez 1 min masz turbo spalanie i dajesz z siebie jak najwięcej raz takie raz takie.

[niemanicka]

cześć, dołączam! chcę zacząć regularnie ćwiczyć, najbardziej zależy mi na brzuchu i rozciągnięciu. będę was podczytywać

[LazyMarcepan]

Ja z powodzeniem ćwiczę już 3 dzień! po 25 minut a jak jeszcze sobie przypomnę to zrobię po kilkanaście przysiadów w ciągu dnia

[thalia666]

Napisane przez LazyMarcepan

Ja z powodzeniem ćwiczę już 3 dzień! po 25 minut a jak jeszcze sobie przypomnę to zrobię po kilkanaście przysiadów w ciągu dnia

Dobrze jest od czegoś zacząć.

Od 4.04 robię Inasnity. Jestem na 16 dniu, ale oprócz tego chodzę na pump, zumbę i jumping, żeby się nie znudzić. Ostatnio udaje mi się trzymać 5 treningów w tygodniu.

[LazyMarcepan]

Napisane przez thalia666

Dobrze jest od czegoś zacząć.

Od 4.04 robię Inasnity. Jestem na 16 dniu, ale oprócz tego chodzę na pump, zumbę i jumping, żeby się nie znudzić. Ostatnio udaje mi się trzymać 5 treningów w tygodniu.

PODZIWIAM!
Ja miesiąc temu byłam na fit&jump na trampolinach dla początkujących... myślałam że zejdę z tego świata... Jeśli ktoś chce iść dla początkujących to polecam miesiąc się do zajęć przygotowywać, żebyś w ogóle mogła oddech złapać

[traicionera]

Mnie się bardzo podobały trampoliny, ale na mój kręgosłup są niewskazane niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[thalia666]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Zapraszamy.

Ja na ostatnim tygodniu pierwszego miesiąca Insanity. Wczoraj na treningu, bo przeprowadzka.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[thalia666]

Ja robię bez testów. To mój 4. raz, więc wiem, na ile mnie stać.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[fitfasolek]

Cześć dziewczyny!

Dołączam i ja. Swój wygląd próbuję zmienić już od sama nie pamiętam kiedy . Kiedyś robiłam Ewkę później ją znienawidziłam i straciłam zapał ale ostatnio zauważyłam że szykuje się do 55 dni wyzwania bikini i zaczęłam śledzić ją ponownie no i tak zaczęłam po raz 10000 w poniedziałek i naprawdę chciałabym wytrwać. Dlatego też zarejestrowałam się tu żeby móc z wami przeżywać te lepsze i gorsze dni i dzięki temu mam nadzieję że się nie poddam.

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Cześć dziewczyny, czy ktoś jeszcze tutaj zagląda? Chyba trzeba odświeżyć ten wątek.
Przestałam ćwiczyć już dość dawno temu i chciałabym do tego wrócić. Nie chcę robić długich i ciężkich treningów od razu, chcę zacząć od początku, od jakiegoś bardziej lekkiego. Pomyślałam o Ewie Chodakowskiej i jej programie ''Secret''. Mam nadzieję, że znów się zmotywuję i że wytrwam.
Czy któraś z Was nadal ćwiczy? Fajnie by było gdyby dołączyły do nas też nowe osoby.

[Madziarek12345]

Cześć dziewczyny. Pomóżcie mi bo już nie wiem co mam robić. Wróciłam się do pracy po ciąży prowadzę Aqua Aerobik co drugi dzień trzy razy dziennie po 30 min. Zaczęłam od stycznia już maj się zaczyna a ja wogole nic nie spadlam z wagi i masy... Jestem załamana nie wiem co robić. Staram się trzymać regularne godziny jedzenia i przeważnie to jest 4 posiłki no jak mam wolne to przeważnie dojadam po córce. Co mam robić żeby wkoncu zacząć gubić kilogramy po ciąży
Waże 76 kilo ważyłam 63 i chce wrócić do tej wagi tylko nie wiem jak... Heeelp

[thalia666]

Napisane przez Madziarek12345

Cześć dziewczyny. Pomóżcie mi bo już nie wiem co mam robić. Wróciłam się do pracy po ciąży prowadzę Aqua Aerobik co drugi dzień trzy razy dziennie po 30 min. Zaczęłam od stycznia już maj się zaczyna a ja wogole nic nie spadlam z wagi i masy... Jestem załamana nie wiem co robić. Staram się trzymać regularne godziny jedzenia i przeważnie to jest 4 posiłki no jak mam wolne to przeważnie dojadam po córce. Co mam robić żeby wkoncu zacząć gubić kilogramy po ciąży
Waże 76 kilo ważyłam 63 i chce wrócić do tej wagi tylko nie wiem jak... Heeelp

Robiłaś zdjęcia? Mierzyłaś się? Ile dziennie jesz kcal? Ile pijesz?

[Madziarek12345]

Napisane przez thalia666

Robiłaś zdjęcia? Mierzyłaś się? Ile dziennie jesz kcal? Ile pijesz?

W pracy pije 1,5 litra do 2 w domu nie cały litr. Nie robiłam zdjęć i nie mierzylam się a jeśli chodzi o kalorie to szczerze powiem że nie liczylam ich nigdy