Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[jaadowita]

Blue, jak już przekroczysz te Rossmannowe progi to może i o kosmetyki do makijażu zahaczysz
Ja dziś kupiłam i tusz i podkład i paletkę i odżywkę do paznokci i udzielono mi łącznie rabatów na ponad 99 zł
Fajna ta promocja 55 % z aplikacją Rossmann i po dołączeniu do klubu

[bluegirl]

Napisane przez słonik

Ja jestem tego samego zdania, co Fasolka I wydaje mi się, że nie masz racji - ja bym chętnie czytała zwykły opis dnia napisany Twoim językiem

Kto wie, może kiedyś... chwilowo to barwniej pisane nudne życie kwoki.

Napisane przez konwalia39

Moj nie chce stac na rekach lezac na brzuchu ciagle je ma w buzi,jak mu pokazuje ze tak mozna stac na nich to popatrzy na mnie jak na wariatke i znowu rece do buzi wsadza...

Ja dziś poszłam poziom wyżej, raczkowałam wkoło niej. Zdaję sobie sprawę że powinnam prezentować pełzanie - ale chcąc być szczera - nie chciało mi się.

Napisane przez jaadowita

Blue, jak już przekroczysz te Rossmannowe progi to może i o kosmetyki do makijażu zahaczysz
Ja dziś kupiłam i tusz i podkład i paletkę i odżywkę do paznokci i udzielono mi łącznie rabatów na ponad 99 zł
Fajna ta promocja 55 % z aplikacją Rossmann i po dołączeniu do klubu

Kolorówkę omijam szerokim łukiem, za dużo mi się jej przeterminowało od czasu początków ciąży, kiedy to zaniechałam oszukiwania sporej części społeczeństwa żem piękna i nie taka stara. Z całą pewnością niejeden komentował że na zdrowiu podupadłam, bom jakaś szara i bez koloru.

[basiczek24]

Napisane przez bluegirl

"ale dałaś się nabrać, senna byłam, ale się jak Feniks z popiołów odrodziłam."

Dziś jeszcze inaczej bo przecież nauczyla się piszczeć, a rano najlepsza akustyka i najwięcej słuchaczy, bo jeszcze większość śpi, więc trzeba ich obudzić.

Sorry, ale musiałam parsknac śmiechem i się jeszcze opluć przy tym 😊

Napisane przez WKasiarr

Dziękuje
Kleik ryżowy z Bobovity w Rossmannie kupowałam.




Leci leci, ja mam poczucie, że ten czas kiedy Szymo był taaaaki maluśki śmignął to tak...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też w rossku kupiłam ten kleik. I też mi ten czas zapiernicza, przecież niedawno jeszcze o ciąży nie wiedziałam a teraz już za chwilę pół roczku będzie miała moja mała księżniczka 😍

Napisane przez słonik

Ja jestem tego samego zdania, co Fasolka I wydaje mi się, że nie masz racji - ja bym chętnie czytała zwykły opis dnia napisany Twoim językiem

O tak 😁

Napisane przez konwalia39

Moj nie chce stac na rekach lezac na brzuchu ciagle je ma w buzi,jak mu pokazuje ze tak mozna stac na nich to popatrzy na mnie jak na wariatke i znowu rece do buzi wsadza...

Moja robi to tak 😁ale od niedawna 1492690032514.jpg

Kurcze mamy problem z drzewkami, próbuje ją kłaść zawsze ten sam rytuał buziak i krzyzyczek w czolko, szum włączony i wychodzę. Zawsze jest taaaki ryk że muszę wrócić wziąć na ręce i czekać aż się uspokoi. Po ukjeniu wkładam do łóżeczka i zaczynam bujać i po 5 min już śpi. Chyba zacznę ja od razu bujać bo 5 min to nie dużo ale mimo to chciałabym żebyś amatorki zasypiała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roosko]

Bluegirl
Powiem Ci, że z dnia na dzień skończyła ulewać. 🤔 Myślałam, że to Gasstrotus, więc spróbowałam odstawić i co? Nie ulewa. Może raz dziennie trochę mleka poleci lekko, choć niecodzienne nawet. Jak dobrze nie przebierać dziecka co 2H. Maz wraca z pracy i zdziwiony, że Mala w tym samym body co rano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megilla]

Blue, ka tez chętnie poczytam wyznania kwoki pisane Twoim językiem.

Kasia,;100 lat dla Szymka. Między naszymi dziećmi jest półtora miesiąca różnicy!!!

Klara dziś dostała kaszkę wielozbozowa hipp. Średnio smakowała. Trochę ja wstrzachalo. Do tego zabierała mi wciąż łyżeczkę

Byłam tez w rossmanie. Kupiłam tapetę i róż z burjouis, błyszczyki szt.2 i tusz z loreala. Pechowo, nie mogłam połączyć się z netem wiec nie mogłam otworzyć karty, wiec miałam tylko zniżkę 49% babka powiedziała, żeby napisać do biura obsługi i upomniec się o jakiś rabat
Także polecem otworzyć sobie kartę wcześniej, żeby w sklepie tylko otworzyc telefon.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Ewula88]

Napisane przez megilla

Blue, ka tez chętnie poczytam wyznania kwoki pisane Twoim językiem.

Kasia,;100 lat dla Szymka. Między naszymi dziećmi jest półtora miesiąca różnicy!!!

Klara dziś dostała kaszkę wielozbozowa hipp. Średnio smakowała. Trochę ja wstrzachalo. Do tego zabierała mi wciąż łyżeczkę

Byłam tez w rossmanie. Kupiłam tapetę i róż z burjouis, błyszczyki szt.2 i tusz z loreala. Pechowo, nie mogłam połączyć się z netem wiec nie mogłam otworzyć karty, wiec miałam tylko zniżkę 49% babka powiedziała, żeby napisać do biura obsługi i upomniec się o jakiś rabat
Także polecem otworzyć sobie kartę wcześniej, żeby w sklepie tylko otworzyc telefon.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

ja też pojadę do rossmana jak mąż wróci. Proszę oświeć mnie o co chodzi z kartą? Mam aplikację na tel i pojawia mi się numer karty. To jest ta karta rossnę?

My po akcji ze słoikami wróciliśmy do warzyw robionych przeze mnie i była dziś pietruszka. Fuj, ale gardziła

[sylwiettta]

Megilla a ptrzebny jest Internet? Ja mogę pokazać kartę - pojawia się info żeby sprawdzić dostęp do neta ale biorę zamknij i kod jest

Jeżeli się pobierze apke i zalogujr tym mailem co przy rosne to już karta rosne jest niepotrzebna, ta z klubu czyli aplikacji już ma tamten rabat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megilla]

Ja niestety wylogowalam się, żeby zarejestrowac kartę mamy i zapomniałam zalogować się z powrotem.
Ewula, to karta rossman. Jak masz karte rossne to tę druga zakładasz z tego samego konta.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[intense2103]

Blue, pisz wyznania kwoki, koniecznie! Jak chcesz, mogę być Twoim korektorem

Roosko, czyli jaki z tego wniosek? Małej po prostu przeszło? Dobrze to rozumiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja1003]

Mam troche wiecej czasu zeby do Was zagladac, a Wy przenioslyscie sie gdzies indziej?

Czesc. Witam z cycoholikiem pod pacha:p pomozcie, jak go zmusic do butli, chociaz na noc. Mam miesiac na to (tomograf) a on pluje wszystkim (oprocz owocow) dalej jak widzi

Bylam dzis na badaniach i reka ruszac bie moge. Nie wiem czy ta kobita sie na mbie uczyla wkuwac czy jak, ale mam sine, spuchniete, boli i dretwieje na przemian... Pierwszy raz w zyciu tak mi ktos reke przy pobieraniu krwi zmasakrowal...

Moi chlopcy sie dzis pobili o zabawke :p a potem razem plakali jak to im zle...

[WKasiarr]

Napisane przez ja1003

Bylam dzis na badaniach i reka ruszac bie moge. Nie wiem czy ta kobita sie na mbie uczyla wkuwac czy jak, ale mam sine, spuchniete, boli i dretwieje na przemian... Pierwszy raz w zyciu tak mi ktos reke przy pobieraniu krwi zmasakrowal...

Ja miewałam podobnie zmasakrowane ręce, przybita żyła, co pewnie i ciebie spotkało wnioskując po tym co piszesz. Rób zimne okłady, mnie np pomagały termofory zaginane w łokciu. Miałam raz granatową pręgę ciągnącą się od ramienia do nadgarstka w pełni lata...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja1003]

Mi sie zdarzylo pierwszy raz, ale pewnie nie ostatni. Maz dzis stwierdzil, ze w laboratorium powinni zalozyc mi karte stalego klienta

Wiecie moze jak to jest z pyralgina podczas kp? Rodzinna i neurolog powiedzieli, ze absolutnie, ale spotkalam polozna i mowie jej jak mi czasem ciezko funkcjonowac z bolem, na ktory apap nie dziala i powiedziala, ze jak wezme raz na jakis czas to Adasiowi nie zaszkodzi. Nie wiem.. Co osoba to inna opinia :/

[WKasiarr]

Napisane przez ja1003

Mi sie zdarzylo pierwszy raz, ale pewnie nie ostatni. Maz dzis stwierdzil, ze w laboratorium powinni zalozyc mi karte stalego klienta

Wiecie moze jak to jest z pyralgina podczas kp? Rodzinna i neurolog powiedzieli, ze absolutnie, ale spotkalam polozna i mowie jej jak mi czasem ciezko funkcjonowac z bolem, na ktory apap nie dziala i powiedziala, ze jak wezme raz na jakis czas to Adasiowi nie zaszkodzi. Nie wiem.. Co osoba to inna opinia :/

Nie powiem na pewno, bo też skrajnie różne opinie słyszałam. Od takich, które mówią, że nie powinno sie przyjmować pyralginy, ani dawać też dzieciom do 12 roku życia ze względu na możliwość wystąpienia zespołu Reya( uszkodzenie szpiku kostnego), inne źródła mówią, ze w porozumieniu z lekarzem można, bo przenikanie do mleka matki jest śladowe. No i bądź człowieku mądry....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

słonik ostatnio pisala o czyms lepszym od paracetamolu ale nie pamietam co to bylo...

Blue poprosze link do nowego bloga jak tylko powstanie ja jestem za tak jak dziewczyny

[ja1003]

No wlasnie ja sama juz nie wiem co i jak bo lekarka powiedziala, ze do poki karmie mamy zamknieta furtke na leczenie tych boli, chyba ze tomograf cos wykaze to bedziemy myslec, a jak jej powiedzialam ze czuje jakas minimalna ulge jak wezme kilka tych przeciwbolowych to mnie zbesztala i kazala przyzwyczajac Malego do mm

[Fasolka10]

Napisane przez bluegirl

Kto wie, może kiedyś... chwilowo to barwniej pisane nudne życie kwoki.

I to byłaby super nazwa bloga 😄

Basiczek ale Twoja księżniczka jest piękniutka 😍

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[WKasiarr]

Napisane przez Fasolka10

Basiczek ale Twoja księżniczka jest piękniutka

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

O właśnie Basiczku bo mi gdzieś po drodze umknęło i bije się w pierś!! Śliczniutka dziewczynka!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bluegirl]

Pomyślę, może z czasem pomysł zyska swoje miejsce i wcielę go w życie.

Odnośnie żył - kiedyś panicznie bałam się wenflonów z racji choroby Raynauda i zwężonych naczyń. Z 15 lat temu podczas pobytu na oddziale, przy kolejnej próbie założenia tego ustrojstwa, pielęgniarka zaczęła odpływać i musiała wezwać posiłki. Sama się dziwię że ja nie zeszłam. Jeszcze w trakcie ciąży obswiałam się kroplówek i zastojów, a już do porodu było mi wszystko jedno, choc otwarcie informowałam i uprzedzałam o chorobie.
A już opuszczajac żyły - jakieś dwa miesiace temu podejrzewałam u siebie zapalenie żył, ból duży, osłabienie mięśniowe, pulsujące i narastajace w ciągu dnia ataki bólu. Jednak kiedy dopadło też mamę, a przecież zaraźliwe jakąkolwiek z dróg nie jest - diagnoza była jedna - ręce nam się "przewzięły" od przytulania i noszenia małej. Z czasem ból ustąpił, a mięśnie trochę przyrosły.

Namawiam Tż na oddanie krwi, ale boi się mięczak, chłop jak dąb, dwa razy większy niż ja, a już rok czasu idzie się zgłosić.

Czy jest na sali skory do pomocy farmaceuta?
Jutro jak w końcu nie zapomnę, to przyjdę do okienka po radę, bo mnie coś trapi, natury estetycznej.

[intense2103]

Napisane przez ja1003

Mam troche wiecej czasu zeby do Was zagladac, a Wy przenioslyscie sie gdzies indziej?-

No właśnie, dziewczyny, znowu zniknelyscie na fejsie? Jak tak dalej pójdzie to my będziemy zmuszone prosić o przyjęcie do tej Waszej tajnej grupy. A Wy bedziecie musiały wymyslic jakieś zasady przyjęcia, jak na grupie o kp



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja1003]

To i tak dobrze, ze od roku moj maz to juz chyba nawet nie wie jak igla wyglada... Oooo przepraszam, oklamalam, to on jezdzil ze starszakiem na zastrzyki to moze widzial przez dwa lata, praktycznie miesiac w miesiac sie go prosilam zeby poszedl ze mna, teraz tez, a on twierdzi, ze skoro splodzil przy pierwszym podejsciu dwoch chlopow to musi byc zdrow jak ryba. Co do mnie to ja sie tez balam pobierania krwi bo na jej widok mdlalam, ale przez, a wlasciwie dzieki ciazy chodze jakos bez obaw

[morrigan1986]

Zawsze chciałam oddać krew, ale słyszałam, że Hashimoto jest przeciwwskazaniem. Muszę się upewnić, bo mam dobrą grupę jako dawca 0rh-.

Jestem w grupie na fejsie, ale rzadko się udzielam
Wolę wizaż 😃. Bluegirl, coś pisałaś o motywacji, dać wirtualnego kopa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez morrigan1986

Jestem w grupie na fejsie, ale rzadko się udzielam
Wolę wizaż .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też, w ogóle doszłam do wniosku, że ze mną chyba coś nie halo jest, bo nie ogarniam do końca grupy na Fb. Mam wrażenie, że zawsze coś mi umyka i nie jestem w żadnym temacie na bieżąco... Nie mówiąc już o dwóch miejscach na raz...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Megula91]

Morrigan - ja też potrzebuje motywacji! Ostatnio to masakra. Tylko oglądam jakieś metamorfozy a ja co? Nie potrafię się zmobilizować... help!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja1003]

Nie wiem jak Wy macie na fb, ale grupa mojego starszaka jak sie przeniosla na fejsa robila post z datami (np. 20-23.04) i w komentarzach pisalysmy posty, wtedy stalo sie jakos tak przejrzysciej bo jak kazdy pisal posta jak chcial to byl taki haos, ze tez mialam wrazenie, ze wiekszosc mi umyka

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Megula mi nawet wspominana tu przeze mnie ciotka wspominala, ze dziewczyny dbaja o siebie, robia paznokcie, maluja sie i farbuja wlosy, a ja niepomalowane pazury, makijaz jak gdzies ide, a wlosy farbowalam chyba w grudniu ostatni raz (ale odrostu nie widac:p). Tez bym chciala cos zmienic, ale co? Na co? Dzis chcialam sobie kupic spodnie na chrzciny chrzesniaczki meza i sie zalamalam jak rozm 36 zjechal mi z tylka

[Megula91]

Ja - to ile ty wazysz? Bo ja po świętach znowu przybrała 1 kg... 56 kg... to 4 jeszcze do wagi sprzed ciąży... masakra!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morrigan1986]

Napisane przez Megula91

Morrigan - ja też potrzebuje motywacji! Ostatnio to masakra. Tylko oglądam jakieś metamorfozy a ja co? Nie potrafię się zmobilizować... help!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się zabierałam do ćwiczeń, planowałam, obiecywałam sobie i na tym się kończyło. A w zeszłym tygodniu jakoś tak spontanicznie trzasnęłam trening i przypomniało mi się jak to lubię. Niestety, dieta jeszcze leży, ale ciasto świąteczne już się skończyło, więc będzie lepiej. Musi być, nie dopuszczam innej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja1003]

48kg ;( i jem normalnie,nawet mam wrazenie ze wiecej niz przed ciaza, nie odchudzam sie, nie mam diety, a zamiast przybierac to albo trace na wadze albo stoje z nia w miejscu. Nikt mi nie chce uwierzyc, ze jestem po 2 porodach i kazdy mowi, ze zazdrosci figury a ja bym oddala na prawde duzo zeby wygladac jak czlowiek a nie kosciotrup

[Megula91]

Możemy się zamienić...

Popatrz jak to jest... jedne chcą przytyć inne schudnąć. Niesprawiedliwe 😜

Ja jutro idę na rozruch na zumbe.. od poniedziałku zaczynam ostro. Mam tyle powodów, żeby schudnąć ale jakoś nie umie się zmobilizować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja1003]

Ja tylko czekam az sie troche ociepli (bo przez choroby juz chyba za bardzo panikuje) i bedziemy chodzic znowu na basen. Wszystkim to dobrze zrobi

[słonik]

Napisane przez ja1003

Mi sie zdarzylo pierwszy raz, ale pewnie nie ostatni. Maz dzis stwierdzil, ze w laboratorium powinni zalozyc mi karte stalego klienta

Wiecie moze jak to jest z pyralgina podczas kp? Rodzinna i neurolog powiedzieli, ze absolutnie, ale spotkalam polozna i mowie jej jak mi czasem ciezko funkcjonowac z bolem, na ktory apap nie dziala i powiedziala, ze jak wezme raz na jakis czas to Adasiowi nie zaszkodzi. Nie wiem.. Co osoba to inna opinia :/

Tu masz laktacyjny leksykon leków:
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index...=131&Itemid=49
pyralgina to inaczej metamizol jest w grupie L3, czyli:

L3 „prawdopodobnie bezpieczne”
Nie istnieją kontrolowane badania na grupie kobiet karmiących piersią, jednakże ryzyko niepożądanego działania leku u karmionego dziecka jest możliwe. Tyczy się także leków, dla których badania wykazały tylko minimalny niezagrażający efekt niepożądany. Lek należący do tej grupy powinien być podany tylko wtedy, gdy korzystny efekt przewyższa ryzyko, które niesie dla karmionego dziecka. Ponadto wszystkie nowe leki, które nie mają przeprowadzonych odpowiednich badań, są automatycznie kwalifikowane do tej grupy, co jest niezależne od tego, jak bardzo mogą być bezpieczne dla karmionego dziecka.

Mocniejszy od paracetamolu, a równie bezpieczny jest ibuprofen. Natomiast jeśli miałabyś przyjmować jakiekolwiek leki notorycznie, codziennie, to też bym się zastanowiła nad mm

Natomiast uważam, że pyralgina zażyta raz na jakiś czas (tydzień, dwa) nie powinna zaszkodzić.

Napisane przez WKasiarr

Nie powiem na pewno, bo też skrajnie różne opinie słyszałam. Od takich, które mówią, że nie powinno sie przyjmować pyralginy, ani dawać też dzieciom do 12 roku życia ze względu na możliwość wystąpienia zespołu Reya( uszkodzenie szpiku kostnego), inne źródła mówią, ze w porozumieniu z lekarzem można, bo przenikanie do mleka matki jest śladowe. No i bądź człowieku mądry....


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zespół Rey'a dotyczy salicylanów, czyli aspiryny i odpowiedników, a także (!) niektórych leków na gardło, np. cholinex. I faktycznie absolutnie nie powinno się ich podawać dzieciom poniżej 12 r.ż. a najnowsze badania mówią nawet o tym, żeby wstrzymać się do 16 r.ż.

Napisane przez bluegirl

Pomyślę, może z czasem pomysł zyska swoje miejsce i wcielę go w życie.

Odnośnie żył - kiedyś panicznie bałam się wenflonów z racji choroby Raynauda i zwężonych naczyń. Z 15 lat temu podczas pobytu na oddziale, przy kolejnej próbie założenia tego ustrojstwa, pielęgniarka zaczęła odpływać i musiała wezwać posiłki. Sama się dziwię że ja nie zeszłam. Jeszcze w trakcie ciąży obswiałam się kroplówek i zastojów, a już do porodu było mi wszystko jedno, choc otwarcie informowałam i uprzedzałam o chorobie.
A już opuszczajac żyły - jakieś dwa miesiace temu podejrzewałam u siebie zapalenie żył, ból duży, osłabienie mięśniowe, pulsujące i narastajace w ciągu dnia ataki bólu. Jednak kiedy dopadło też mamę, a przecież zaraźliwe jakąkolwiek z dróg nie jest - diagnoza była jedna - ręce nam się "przewzięły" od przytulania i noszenia małej. Z czasem ból ustąpił, a mięśnie trochę przyrosły.

Namawiam Tż na oddanie krwi, ale boi się mięczak, chłop jak dąb, dwa razy większy niż ja, a już rok czasu idzie się zgłosić.

Czy jest na sali skory do pomocy farmaceuta?
Jutro jak w końcu nie zapomnę, to przyjdę do okienka po radę, bo mnie coś trapi, natury estetycznej.

Mi z wenflonami też nie po drodze, jak zachorowałam w wieku 15 lat to często byłam w szpitalu, a mam tak cienkie i kruche żyły, że jedyny wenflon jaki moje żyły akceptowały to żółty dla niemowląt, ale musiał być codziennie wymieniany. Koszmar. BRRR!

Zapraszam do okienka po radę, chętnie pomogę