Mamusie sierpniowe 2016 część

[tofik1984]

Napisane przez aneks17

My najpierw pojechaliśmy na dłuższy weekend do Kazimierza, zeby sprawdzić, jak Młody zniesie zmiany. Bylo ok, chociaz ja sie mega denerwowalam. Budapeszt juz był na większym luzie. Ciepłych krajów nie planujemy, ale bedziemy jechać w Tatry <3
Doszliśmy z tz di wniosku, ze Młody czuje sie dobrze, jak widzi, ze my jesteśmy i gdy czuje nasz spokój. Cala reszta to dla niego dodatek.

mamy juz górne dwójki!

Wiecie, ze w Lidlu od dziś ciuchy sa dla niemowlaków? ;>

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas gdy jedziemy do rodziny też jest podobnie, tj jak mama zrelaksowana to i mały dobrze się czuje. A droga nam zajmuje 4 godz w jedną stronę, ale dajemy radę. 2 godz mały śpi, potem godzinę się bawi i ostatnią godzinkę jęczy.

Gratuluję górnych jedynek, razem wyszły?

U nas wyszły 1,5 tygodnia temu, a dziś to ma już dwie wielkie "łopatki' na górze. Teraz wydaje mi się że dwójki wychodzą, ale Piotruś absolutnie nie daje tam zajrzeć.

[aneks17]

Górne jedynki j dwójki wychodziły zaraz po sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziade]

Ja wczoraj przegapiłam, a szkoda, bo widzę że ładne ubranka były. U nas dzisiaj po nich ani śladu

My się przymierzamy do majówki w Bieszczadach, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo póki co zima szaleje Odnośnie spokoju, to też zauważyłam, że mój dzieć wyczuwa takie rzeczy nawet jak staram się nie okazywać emocji np przed szczepieniem, to ona i tak jest inna w zachowaniu.

Nie wiem czy pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam, że Ala ma takie drżenia, które mnie niepokoją. W piątek doczekałyśmy się w końcu terminu do neurologa, bo też chciałam iść prywatnie do jakiegoś sprawdzonego i polecanego. Pani dr wybadała dokładnie dziecia, przeprowadziła szczegółowy wywiad i stwierdziła, że nie wygląda to na coś groźnego czy napadowego, młoda poza tym rozwija się prawidłowo, ma wszystkie odruchy. Jednak niepokoi ją, że trwa to już dość długo i dla pewności mamy iść do niej w piątek już do przychodni na nfz bez kolejki, to wypisze nam skierowanie na EEG i zrobimy od razu badania na krew pod kątem tarczycy i jonogram. Także częściowo nas uspokoiła. Swoją drogą już się zastanawiam jak ja Alę nakłonię do spania w czasie tego EEG, bo teraz znowu mi nie śpi w dzień, bo kolejny ząb w święta wyszedł, a następny pod wierzchem

Gratuluję zębów! Ja mam małego wampirka, bo zamiast górnych jedynek powychodziły nam najpierw dwójki

[zonamojegomeza]

U nas 4 zębole

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joasia4786]

U nas na razie dwie dolne jedynki i chyba idą trójki ale nie da się sprawdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emenyx]

Czyścicie maluchom zęby? Ja mam taki czyścik na palca i czyszczę . Maluch nawet to lubi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zonamojegomeza]

Jeszcze przed zebami czyscilismy dziąsła. Dostałam zestaw w rosku z programu rosne- silikonowe czyscidli i silikonowa szczoteczka. Teraz myje mu szczoteczką na palec a potem on sam sobie czyści tą silikonową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emenyx]

Ja mam taki czyscik na palec ze specjalnego materiału. Jedna strona jest na zeby, a druga na dziąsła. Silikonowych u nas nie widziałam. Tez kupiłam w rossmanie.
Jesteśmy prawie tydzień w Polsce i maluch dostał takiego rozruchu ze masakra. Raczkuje na całego, podnosi się na meblach i w łóżeczku , chce wstawać . Ogólnie ma motorek w tyłku i śmiga po pokojach, nawet z wysokimi progami sobie radzi. A tyle czasu się przymierzał do raczkowania, próbował i nie wychodziło. Ładnie pełzał ale nie raczkował. A teraz nagle po przyjeździe do Polski zaczął. Aha i nauczył się siedzieć. Masakra, zmiana otoczenia i od razu takie postępy. Jestem w szoku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[florencee]

Napisane przez madziade

Ja wczoraj przegapiłam, a szkoda, bo widzę że ładne ubranka były. U nas dzisiaj po nich ani śladu

My się przymierzamy do majówki w Bieszczadach, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo póki co zima szaleje Odnośnie spokoju, to też zauważyłam, że mój dzieć wyczuwa takie rzeczy nawet jak staram się nie okazywać emocji np przed szczepieniem, to ona i tak jest inna w zachowaniu.

Nie wiem czy pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam, że Ala ma takie drżenia, które mnie niepokoją. W piątek doczekałyśmy się w końcu terminu do neurologa, bo też chciałam iść prywatnie do jakiegoś sprawdzonego i polecanego. Pani dr wybadała dokładnie dziecia, przeprowadziła szczegółowy wywiad i stwierdziła, że nie wygląda to na coś groźnego czy napadowego, młoda poza tym rozwija się prawidłowo, ma wszystkie odruchy. Jednak niepokoi ją, że trwa to już dość długo i dla pewności mamy iść do niej w piątek już do przychodni na nfz bez kolejki, to wypisze nam skierowanie na EEG i zrobimy od razu badania na krew pod kątem tarczycy i jonogram. Także częściowo nas uspokoiła. Swoją drogą już się zastanawiam jak ja Alę nakłonię do spania w czasie tego EEG, bo teraz znowu mi nie śpi w dzień, bo kolejny ząb w święta wyszedł, a następny pod wierzchem

Gratuluję zębów! Ja mam małego wampirka, bo zamiast górnych jedynek powychodziły nam najpierw dwójki

Mogłabyś przypomnieć jak dokładnie wyglądały te drżenia? Jak długo się to u Was utrzymywało? Trzymam kciuki za badania i dobre wyniki!
Arturowi parę razy drżała główka przy zasypianiu i myślałam o neurologu. Przy okazji wizyty u pediatry pytałam o to i lekarka była zdania, że skoro było to tylko parę razy i młody już kiedyś chodził do neurologa (była jakaś nieprawidłowość na usg po urodzeniu i było to sprawdzane jak miał 2-3 miesiące), był badany pod kątem m.in. odruchów, to nie ma potrzeby kolejnej wizyty. Ale EEG ani takich badań krwi nikt mu nie robił. I się zastanawiam czy iść prywatnie do neurologa.

Artur jest bezzębny nadal. :P
Ale chyba mu zęby idą i chyba ma skok rozwojowy (jutro będzie miał 34 tygodnie), w dzień jęczy i ostro ciśnie na czworakach próbując raczkować lub siadać mimo zmęczenia, w nocy popłakuje i śpi gorzej niż za noworodka.

[tofik1984]

U nas niestety chyba przy okazji wychodzenia górnych dwójek pojawiła się gorączka. Rano miał 37,8 w odbycie a teraz w południe 38,5. Dałam mu czopek z Paracetamolem. Do tego ma troszkę kataru. Martwię się

A wasze maluchy, które gorączkowały przy zębach to jak długo miały gorączkę i do jakiej temperatury?

Pytam bo nie wiem czego się spodziewać, mam nadzieję że to kwestia najwyżej jednej doby...

[zonamojegomeza]

U Franka przy górnych to max to było 36.9 w dniu przebicia dziąsła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneks17]

Dawid miał około 38 stopni w dniu przebicia sie pierwszego zęba. Viburcol dałam i przeszło. Na szczęście przy kolejnych zębach juz bylo bez gorączki. tylko pierwszy ząb to był hardcore...

Odkąd Dawidowi przebily się dwójki, nie daje sobie umyć zębów. normalnie zaciska buzię i odpycha nasze ręce...!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tofik1984]

Na szczęście epizod z gorączką trwał tylko pół dnia, wczoraj wieczorem już miał 37,5 w pupie, a dziś rano czoło miał zupełnie zimne.

Za to jęczyyy okropnie, wg kalkulatora to 34 tydzień, może to skok, a może to dalej zęby ...
Oby to był skok bo marzę o tym by zaczął raczkować, na razie turlanie zupełnie mu wystarcza, ewentualnie trochę pełza na max pół metra.

[emenyx]

Hej dziewczyny, jakie buty do nauki chodzenia polecacie? Pomału będzie trzeba się za nimi rozglądać . Któraś ma doświadczenie na co zwracać uwagę etc. Chętnie poczytam wasze opinie u nas był wczoraj dzień marudy, wydaje mi się ze zęby górne idą , coś już tam widzę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joasia4786]

Napisane przez emenyx

Czyścicie maluchom zęby? Ja mam taki czyścik na palca i czyszczę . Maluch nawet to lubi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

my też czyścimy i czyściłyśmy już od początku dziąsełka również Maja bardzo to lubi. Ostatnio kupiłam szczoteczki do zębów baby ono takie 3 na same dziąsełka, pierwsze ząbki i ząbki mała jak dorwie tę pierwszą to drapie sobie sama

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez tofik1984

Na szczęście epizod z gorączką trwał tylko pół dnia, wczoraj wieczorem już miał 37,5 w pupie, a dziś rano czoło miał zupełnie zimne.

Za to jęczyyy okropnie, wg kalkulatora to 34 tydzień, może to skok, a może to dalej zęby ...
Oby to był skok bo marzę o tym by zaczął raczkować, na razie turlanie zupełnie mu wystarcza, ewentualnie trochę pełza na max pół metra.

my na razie też turlamy się i po troszeczkę pełzamy

[florencee]

Napisane przez tofik1984

Na szczęście epizod z gorączką trwał tylko pół dnia, wczoraj wieczorem już miał 37,5 w pupie, a dziś rano czoło miał zupełnie zimne.

Za to jęczyyy okropnie, wg kalkulatora to 34 tydzień, może to skok, a może to dalej zęby ...
Oby to był skok bo marzę o tym by zaczął raczkować, na razie turlanie zupełnie mu wystarcza, ewentualnie trochę pełza na max pół metra.

U nas też 34 tygodnie i objawy skoku/zębów. Dwa dni temu zaczął raczkować, ale mu nie przeszło.

[madziade]

Napisane przez florencee

Mogłabyś przypomnieć jak dokładnie wyglądały te drżenia? Jak długo się to u Was utrzymywało? Trzymam kciuki za badania i dobre wyniki!
Arturowi parę razy drżała główka przy zasypianiu i myślałam o neurologu. Przy okazji wizyty u pediatry pytałam o to i lekarka była zdania, że skoro było to tylko parę razy i młody już kiedyś chodził do neurologa (była jakaś nieprawidłowość na usg po urodzeniu i było to sprawdzane jak miał 2-3 miesiące), był badany pod kątem m.in. odruchów, to nie ma potrzeby kolejnej wizyty. Ale EEG ani takich badań krwi nikt mu nie robił. I się zastanawiam czy iść prywatnie do neurologa.

Artur jest bezzębny nadal. :P
Ale chyba mu zęby idą i chyba ma skok rozwojowy (jutro będzie miał 34 tygodnie), w dzień jęczy i ostro ciśnie na czworakach próbując raczkować lub siadać mimo zmęczenia, w nocy popłakuje i śpi gorzej niż za noworodka.

To były takie lekkie drżenia całego ciałka łącznie z główką, jakby ją dreszcz przechodził ale trwało to ok 5-6 sekund. Zdarzyło się kilka razy w dość krótkim czasie i wtedy kiedy była przy piersi i już tak sobie kimała ale jeszcze ssała. W czasie drżenia nie przestawała ssać i wyglądała normalnie. Pediatra mówiła nam, że takie drżenia mogą być spowodowane zbyt niskim poziomem wapnia i kazała dodać do diety przetwory mleczne ale nie zleciła żadnych badań pod kątem niedoborów. Dlatego sama wolałam to prywatnie sprawdzić u neurologa. W międzyczasie te drżenia prawie przeszły ale neurolog stwierdziła, że trwało to dość długo i dla świętego spokoju da nam skierowanie na badania. Mówiła, że nie wygląda to na nic napadowego, bo jest z nią kontakt w czasie takiego drżenia, nie traci świadomości i rozwija się bardzo dobrze. Ale umówiliśmy się na to EEG dla świętego spokoju i zrobiliśmy badania krwi poszerzone o jonogram, tarczycę i jakieś elementy wątrobowe, które wpływają na stawy i mięśnie. Jutro małżon ma skoczyć do przychodni skserować nam wyniki z krwi, bo termin do neurologa mamy dopiero na sierpień, a ciekawi jesteśmy czy faktycznie nie ma jakichś niedoborów

Napisane przez tofik1984

Na szczęście epizod z gorączką trwał tylko pół dnia, wczoraj wieczorem już miał 37,5 w pupie, a dziś rano czoło miał zupełnie zimne.

Za to jęczyyy okropnie, wg kalkulatora to 34 tydzień, może to skok, a może to dalej zęby ...
Oby to był skok bo marzę o tym by zaczął raczkować, na razie turlanie zupełnie mu wystarcza, ewentualnie trochę pełza na max pół metra.

Może być skok, my już mamy go za sobą. To był najcięższy i najdłuższy nasz skok, a przy tym zębole: rozdrażnienie, jojczenie, ciągle na ręce - wzięłam na ręce to na podłogę, kiepskie nocki Prawie dwa tygodnie męki, a teraz jak ręką odjął - dziecko znowu wesołe, pogodne mimo wychodzących górnych jedynek i z plecakiem nowych umiejętności
Zaczęła sama wstawać i klękać, próbuje sobie siadać z raczków (udaje się tak pół na pół) i zaczęła inaczej "mówić". Wcześniej bardziej twarde głoski i sylaby, a teraz ś, ć, ź, dź. Jak popatrzyła na mojego tatę, wyciągnęła do niego rączki i udało jej się powiedzieć "dźiaćiuś", to myślałam, że dziadek ze szczęścia się popłacze
Tylko z tym wstawaniem mamy trzy światy, bo wstaje ale usiąść nie potrafi i często po prostu się puszcza. Cały czas trzeba za nią chodzić, bo wstaje przy łóżku, krześle, przy naszych nogach, a boimy się żeby sobie głowy nie rozbiła jak się puści. Może to chwilowe, może nauczy się jakoś schodzić bezpiecznie do siadu czy raczków

[florencee]

Napisane przez madziade

To były takie lekkie drżenia całego ciałka łącznie z główką, jakby ją dreszcz przechodził ale trwało to ok 5-6 sekund. Zdarzyło się kilka razy w dość krótkim czasie i wtedy kiedy była przy piersi i już tak sobie kimała ale jeszcze ssała. W czasie drżenia nie przestawała ssać i wyglądała normalnie. Pediatra mówiła nam, że takie drżenia mogą być spowodowane zbyt niskim poziomem wapnia i kazała dodać do diety przetwory mleczne ale nie zleciła żadnych badań pod kątem niedoborów. Dlatego sama wolałam to prywatnie sprawdzić u neurologa. W międzyczasie te drżenia prawie przeszły ale neurolog stwierdziła, że trwało to dość długo i dla świętego spokoju da nam skierowanie na badania. Mówiła, że nie wygląda to na nic napadowego, bo jest z nią kontakt w czasie takiego drżenia, nie traci świadomości i rozwija się bardzo dobrze. Ale umówiliśmy się na to EEG dla świętego spokoju i zrobiliśmy badania krwi poszerzone o jonogram, tarczycę i jakieś elementy wątrobowe, które wpływają na stawy i mięśnie. Jutro małżon ma skoczyć do przychodni skserować nam wyniki z krwi, bo termin do neurologa mamy dopiero na sierpień, a ciekawi jesteśmy czy faktycznie nie ma jakichś niedoborów







Może być skok, my już mamy go za sobą. To był najcięższy i najdłuższy nasz skok, a przy tym zębole: rozdrażnienie, jojczenie, ciągle na ręce - wzięłam na ręce to na podłogę, kiepskie nocki Prawie dwa tygodnie męki, a teraz jak ręką odjął - dziecko znowu wesołe, pogodne mimo wychodzących górnych jedynek i z plecakiem nowych umiejętności

Zaczęła sama wstawać i klękać, próbuje sobie siadać z raczków (udaje się tak pół na pół) i zaczęła inaczej "mówić". Wcześniej bardziej twarde głoski i sylaby, a teraz ś, ć, ź, dź. Jak popatrzyła na mojego tatę, wyciągnęła do niego rączki i udało jej się powiedzieć "dźiaćiuś", to myślałam, że dziadek ze szczęścia się popłacze

Tylko z tym wstawaniem mamy trzy światy, bo wstaje ale usiąść nie potrafi i często po prostu się puszcza. Cały czas trzeba za nią chodzić, bo wstaje przy łóżku, krześle, przy naszych nogach, a boimy się żeby sobie głowy nie rozbiła jak się puści. Może to chwilowe, może nauczy się jakoś schodzić bezpiecznie do siadu czy raczków

Dzięki za odpowiedź! To dobrze, że to sprawdziliście, daj znać jak wyniki. U Artura to podobnie wyglądało. Bardzo chętnie zajada przetwory mleczne, może coś jest na rzeczy z wapniem...
Ciekawa też jestem jak jego parametry w morfologii, długo miał anemię. Ale tu ma mieć kontrolę dopiero w 12. miesiącu. Zastanowię się nad badaniami prywatnie...

Oj boję się tego wstawania. Ale brzmi super to wszystko co następuje po tym skoku.

[joasia4786]

My 10.05 bilans na 9 miesięcy. Dobrze, bo powoli zaczynam się martwić, że Maja jeszcze sama calkiem nie siedzi. Jak czytam co Wasze maluszki już potrafią to mam uczucie, że jesteśmy daleko w tyle. No może to, że 2tyg przed terminem ma coś na rzeczy, ale wiecie jak to jest
Miałyśmy plamke na twarzy i kilka na ciele. Dostaliśmy maść ze sterydem do posmarowania Max 3x i zeszło. Lekarz podejrzewał uczulenie na seler lub por i chyba miał rację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zonamojegomeza]

U nas dziś 9 m-cy
Franek:
Siedzi i siada sam
Pelza
Próbuje cZworakowac ale pelzanie jest latwiejsze o szybsze
Próbuje sam wstawać. Wczoraj popełznął do łóżka i stanął przy nim
4 zęby, kp, papki sporadycznie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneks17]

Napisane przez zonamojegomeza

U nas dziś 9 m-cy
Franek:
Siedzi i siada sam
Pelza
Próbuje cZworakowac ale pelzanie jest latwiejsze o szybsze
Próbuje sam wstawać. Wczoraj popełznął do łóżka i stanął przy nim
4 zęby, kp, papki sporadycznie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Sto lat dla Franka

joasia, Dawid tez jeszcze sam nie siada. Ale od kilku dni próbuje. Próbuje tez swoich sil w kleku podpartym, ale coś sil jeszcze nie ma... Dziś pierwszy raz zjadł swoją stopę!
Je coraz więcej, nauczył się maczac chleb lub chrupka w musach i kremach. Próbuje juz łapać jedzenie w 2 palce. Mega sie rozwija przy BLW. Mleko chce juz rzadziej i pije go mniej, co mocno odczuwam, bo piersi zaczynają mnie pobolewac w dzień ale w nocy nadrabia chociaż śpi juz duuuzo lepiej niż wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[navioe]

Sto lat dla Franka!!
U nas jutro 9 miesięcy, Lilia od ponad 2 tygodni wstaje sama, teraz stanie to hit! Nic innego nie chce robić tylko wspinać się po meblach. Potrafi z łóżka wejść na szafke a z szafki na stół. W weekend byliśmy na leciu babci to raczkowała po sali i wstawała o co tylko się dało, najchętniej wspina się po ludziach. Finalnie skończyło się w chuście, a jak! Oczywiście pierwszy siniak też jest
Byłam zszokowana tym staniem, ale byliśmy u fizjo i mówi, że jest idealnie, po napięciu ani śladu więc bardzo się cieszę.
Zęby dwa na dole.
I przesypia noce od 21-8/9, czasem budzi się o 3 na szybkie piciu ale to dwa razy się zdażyło w ciągu ostatnich dwóch tygodni. i o 6 muszę się do niej mocno przytulić albo wchodzi na mnie albo tż i sama się przytuli i śpi dalej. Ktoś jeszcze śpi jescze z dzieckiem? U nas Lilek nawet nie wie że w łóżeczku można spać bo baaaaaardzo rzadko tam przebywa.

[zonamojegomeza]

Ja wyjdzie im raz to zobaczycie jak szybko załapią. Franek usiadł sam w święta pierwszy raz. Tak całkiem sam z siebie. 10 dni później robi to tak jakby to była najzwyjklejsza rzecz na świecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[navioe]

U nas dokładnie 20 dni temu usiadła. Ale jakoś szału to nie zrobiło. Dwa dni później już sama stała.

[aneks17]

Navioe, os pierwszej pobudki w nocy Dawid śpi razem z nami. Nie chce mi sie karmić go na siedząco w nocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[florencee]

Arturek coś tam kombinuje z siadaniem, ale jeszcze nie zaskoczyło teraz jego głównym hobby jest raczkowanie, lata cały czas...

Śpimy razem w łóżku całą noc, do niedawna przesypiał noce w łóżeczku, ale zaczął się budzić na jedzenie, i to dużo razy więc wspólne spanie wskazane

Żono, wszystkiego najlepszego dla Franka

U nas wczoraj 8 msc

[zonamojegomeza]

Dzięki ciocie

Franek gorzej sypia. 2 noce spał z nami, bo po pobudce ok 2 miał problem z twardym zaśnięciem.

Wstawianie też trenuje. Wolałabym żeby ćwiczył czworakowanie niż wstawianie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tofik1984]

Napisane przez joasia4786

My 10.05 bilans na 9 miesięcy. Dobrze, bo powoli zaczynam się martwić, że Maja jeszcze sama calkiem nie siedzi. Jak czytam co Wasze maluszki już potrafią to mam uczucie, że jesteśmy daleko w tyle. No może to, że 2tyg przed terminem ma coś na rzeczy, ale wiecie jak to jest
Miałyśmy plamke na twarzy i kilka na ciele. Dostaliśmy maść ze sterydem do posmarowania Max 3x i zeszło. Lekarz podejrzewał uczulenie na seler lub por i chyba miał rację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też mały ciągle tj od listopada ma czerwoną plamkę na lewym udzie, raz posmarowałam sterydem i zeszło ale niestety po 10-14 dniach znów się pojawiło i teraz tylko maścią cholesterolową smaruję.
Mój wczoraj skończył 8 mies i też nie siedzi sam stabilnie, chwieje mi się na boki... Gdzieś czytałam artykuł Marty Ślifierskiej że dzieci mają czas by stabilnie siedzieć do 10 mies. Więc też cierpliwie czekam, ale zapisał małego na rehabilitację od 27 czerwca - tak odległe są terminy w Wawie. A wy chodzicie na jakąś rehabilitację?

[aneks17]

My nie chodzimy na żadną rehabilitację, nie widzę powodu. Ma czas na wszystko, rozwija sie prawidłowo i we własnym tempie.
szukacie żłobków? My zaczęliśmy i chyba za późno się za to zabraliśmy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[joasia4786]

Napisane przez navioe

Sto lat dla Franka!!
U nas jutro 9 miesięcy, Lilia od ponad 2 tygodni wstaje sama, teraz stanie to hit! Nic innego nie chce robić tylko wspinać się po meblach. Potrafi z łóżka wejść na szafke a z szafki na stół. W weekend byliśmy na leciu babci to raczkowała po sali i wstawała o co tylko się dało, najchętniej wspina się po ludziach. Finalnie skończyło się w chuście, a jak! Oczywiście pierwszy siniak też jest
Byłam zszokowana tym staniem, ale byliśmy u fizjo i mówi, że jest idealnie, po napięciu ani śladu więc bardzo się cieszę.
Zęby dwa na dole.
I przesypia noce od 21-8/9, czasem budzi się o 3 na szybkie piciu ale to dwa razy się zdażyło w ciągu ostatnich dwóch tygodni. i o 6 muszę się do niej mocno przytulić albo wchodzi na mnie albo tż i sama się przytuli i śpi dalej. Ktoś jeszcze śpi jescze z dzieckiem? U nas Lilek nawet nie wie że w łóżeczku można spać bo baaaaaardzo rzadko tam przebywa.

Majcia też śpi z nami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Sto lat dla Franka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Na razie nie chodzimy nigdzie, bo faktycznie Majka też na co dzień odkrywa coś nowego. Terminy jak sie dowiadywalam tez odległe,więc na razie czekam na bilans. Wczoraj sama pociągnęła do siadu w wózku na podniesionym oparciu, więc może jeszcze chwilkę po prostu potrzebuje. Ale zaczyna też co raz częściej podciągać nogi do czworakowania tylko nie wie co wtedy zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Wzięłam się w końcu za siebie i ćwiczę od poniedziałku; ) zakwasy mega ale samopoczucie o niebo lepsze, bo w końcu coś robię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz