Ponowne starania po t. Zaczynamy

[Oska305]

Tweeling dla mnie in vitro to też była czysta magia. Gdy lekarz wspomniał o tym pierwszy raz bylam przerażona i zastanawiałam się, czemu akurat my. Jestem wierzący, ale od słuchania tego co mów i Kościół, robi mi się niedobrze... Teraz jestem szczęśliwa, że się zdecydowaliśmy, bez względu na to co ktoś o tym myśli. Cieszę się, że u Was wszystko w porządku. Mam nadzieję, że i ja spokojnie doczekam rozwiązania, a ze mną moje dwa Krasnoludki. Rodzisz naturalnie, czy cc?

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[Oska305]

Hej mamuśki. Ja w szpitalu wylądowałam z bólem i plamieniami. Nie wiadomo skąd to. Dają mi no spę i duphaston. Ale miałam wczoraj usg i... widziałam dwa serduszka😍😍

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[Tulipanek27]

Oska na pewno będzie dobrze, trzymam za Waszą trójkę kciukasy ✊ najważniejsze że jesteś pod fachową opieką w szpitalu. Daj znać na bieżąco co i jak. A masz już wyznaczony termin porodu? 🍼
Ja dzisiaj mam wizytę, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, i że szyjka się nie skróciła od ostatniej wizyty, bo to jeszcze 4 tygodnie do CC.
I wiecie co? Dopiero teraz do mnie dotarło jak bardzo boję się porodu SN. i nie dlatego że to boli, tylko staje mi przed oczami dzień T, kiedy urodziłam naszą Małgosię, widzę to za każdym razem kiedy pomyślę o porodzie naturalnym, to mnie paraliżuje i boli, a za 6 dni, 18 kwietnia minie rok od narodzin naszej córeczki 😢💔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska305]

Tulipanku na pewno Ci ciężko, ale teraz masz zdrowe Maleństwo pod sercem i na tym się skup. A Wasz Aniołek na pewno zerka na Was i strzeże z góry.😚

A u mnie lepiej. Już prawie nie plamię. Mam nadzieję, że wyjdę przed Świętami do domu. Wyniki też w porządku. Jak sobie przypomnę widok tych dwóch bijacych Kropeczek wczoraj to aż mnie coś ściska w środku. Tak sobie myslę, że może nasz Synek maczał w tym wszystkim swoje aniołkowe paluszki i wszystko na pewno będzie dobrze.

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[joasiala]

Oska co u Ciebie? Wszystko w porzadku z dzieciaczkami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska305]

U mnie dobrze. Jutro do domu. Wczoraj znowu miałam usg i Kropki mają po 6 mm😍

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[Oska305]

Tulipanku co u Ciebie? Już gotowa do przyjscia Malenstwa? 😍

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[Tulipanek27]

Hej Oska ! Teraz już czekamy na termin CC, 9 maja mam się zgłosić na oddział, a cięcie będzie 10-11 maj Jeszcze troszkę ponad tydzień, ale każdy dzień strasznie mi się dłuży już teraz, im bliżej tym czas jakoś wolniej płynie a u Ciebie jak tam? Jak Twoje bliźniaki? Jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska305]

Hej😙 U mnie w porządku. Żadnych mdłości ani nic takiego. Tylko ciągła senność i głód. Jutro (poniedzialek) mam usg i będę się umawiać na prenatalne. Strasznie się boję. Przetlumaczylam już badania po T, która miałam w Anglii i będzie to podstawą do bezpłatnych testów. Nie wiem jak przeżyję negatywne wyniki. Staram sie wierzyć i myśleć pozytywnie, ale jest ciężko...
Tulipanku trzymam mocno kciuki. Dawaj znać co i jak😍😙😍

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[Tweeling]

Ośka, będzie dobrze, musi być... Świetnie rozumiem Twój lęk - nie tyle przed badaniem, co jego wynikami...
Objawy ciąży masz podręcznikowe, oby cała ciąża i poród takie były!

Tulipanku, trzymam kciuki! Jutro już zgłaszasz się do szpitala? Daj znać na forum, gdy będziesz już tulić swoje maleństwo.
W tym wątku czasem jest cisza, ale to nie znaczy, że nikt tu nie zagląda i że nic się nie dzieje 😉

U mnie już kończy się 27 tydzień. Niestety, mam już zdiagnozowane łożysko przodujące (wcześniej były tylko prognozy, że może być, ale może przesunie się jeszcze ku górze...). I jest teraz podejrzenie, że może przyrastać do blizny po wcześniejszym CC (przyrastać, wrastać bądź przerastać - są trzy możliwe formy). To już jest b.ryzykowne i będę mieć robione dokładne usg w szpitalu. Więcej się dowiem za tydzień na wizycie kontrolnej. Trochę się stresuję 😞
Tak czy inaczej, wiem już na pewno, że ciąża zakończy się planowanym cięciem, pewnie za jakieś 11 tygodni.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Tulipanek27

Hej Oska ! Teraz już czekamy na termin CC, 9 maja mam się zgłosić na oddział, a cięcie będzie 10-11 maj Jeszcze troszkę ponad tydzień, ale każdy dzień strasznie mi się dłuży już teraz, im bliżej tym czas jakoś wolniej płynie a u Ciebie jak tam? Jak Twoje bliźniaki? Jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tulipanku,
dlaczego dzień wcześniej masz się zgłosić już do szpitala? Czekają Cię jakieś badania jeszcze przed zabiegiem?
Dopytuję, bo prawdopodobnie też będę mieć planowane CC, a przy pierwszym porodzie miałam je robione w środku nocy w trybie pilnym i decyzja zajęła lekarzowi minutę, więc nie mam pojęcia, jak się planuje cięcie "na spokojnie"...

[jola35]

Tweeling ja też miałam planowe CC i kazali mi się zgłosić wieczorem do szpitala dzień przed planowanym CC. Na oddział przyjęli mnie ok 22, po wszystkich pilnych przyjęciach.
Kazali mi się umyć w jakim czymś odkażającym wieczorem (i następnego dnia rano), potem założyli welflon i zakazali jesć, mogłam tylko trochę się napić wody, dali jakies paskudztwo do wypicia, obrzydliwe. i najgorsze co było to to ze mnie pielegniarka ogoliła tepą zyletka, no zesz kurcze miala do mnie pretensje ze sama tego nie zrobiłam, gdzie na stronie szpitala wielkimi literami było napisane zeby sie nie golic, wiec sie dowiedz jak u ciebie w szpitalu z tym.
na drugi dzien poszłam na sale operacyjna, połozyłam sie na stole i po pół godzinki mały był na swiecie.
dla mnie to był poród bajka. Pierwsze rodziłam w bólach SN 17h, drugie to T, wiadomo w histerii jakby ktos dusze wyrywał.

tulipanku trzymam kciuki zaraz przytulisz malenstwo, co prawda tylko do policzka najpierw, ale bedzie to cudowne uczucie, wasz wyczekany cud, iskierka

[Oska305]

Hej dziewczyny. Wczoraj miałam usg i moja Kropki mają już po 3,5 cm. Serduszka jak dzwony😊 Moje wyniki jednak nie za bardzo. W czwartek idę na ponowną morfologia i badanie moczu i może będę musiała skonsultować się z hematologiem. Na 27 maja mam badania prenatalne i zaczynam panikowac...

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[joasiala]

Oska gratuluje. Maluchy rosną jak na drożdżach 😍
Mój babel ma już ok. 18 cm, w zeszłym tygodniu mogłam go podejrzeć na usg, ale nie chciał jeszcze ujawnić płci 😉 Nie mogę uwierzyć, że tak szybko rośnie. A za tydzień w czwartek mam polowkowe i zaczynam odczuwać stresa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tulipanek27]

Witajcie Dziewczyny,
Przepraszam, że zamilkłam na jakiś czas, ale 5 maja o godz. 11.35 w 37tc, przez cesarskie cięcie, zostałam mamą prześlicznej córeczki! Z planowanego cięcia nici, gdyż moja Dzidzia postanowiła pojawić się na świecie nieco wcześniej trafiłam w czwartek wieczorem do szpitala ze skurczami, które pisały się do 100 na zapisie KTG i z rozwarciem na 2 cm. Lekarz no zadecydował o rozwiązaniu na piątek. Nie wierzę, że moja Marta kończy jutro już tydzień, a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie!
Pozdrawiam Was wszystkie, życzę powodzenia, abyście zdrowo donosiły ciążę, żeby dzidziolki były okazami zdrowia a Wy najszczęśliwszymi mamusiami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jola35]

Tulipanek kocham takie wpisy!!!
Dużo zdrowia dla Was!! przytulaj ile wlezie, bo czas tak szybko , mija!!! Koniec zmartwień i badań, teraz czysta miłość!!
Bosze, tak się cieszę Kochana!! Wielkie całusy od cioci!!!

Josiaala jeszcze tydzień i po stresie, zobaczysz!! Wtedy będziesz mogła już planować wyprawkę. Napisz jak badanie, będziemy myśleć o Was! ;-)

Oska kciuki podwójne - za każdego malucha A co tam z twoim zdrowiem? Anemia?

[Oska305]

Napisane przez Tulipanek27

Witajcie Dziewczyny,
Przepraszam, że zamilkłam na jakiś czas, ale 5 maja o godz. 11.35 w 37tc, przez cesarskie cięcie, zostałam mamą prześlicznej córeczki! Z planowanego cięcia nici, gdyż moja Dzidzia postanowiła pojawić się na świecie nieco wcześniej trafiłam w czwartek wieczorem do szpitala ze skurczami, które pisały się do 100 na zapisie KTG i z rozwarciem na 2 cm. Lekarz no zadecydował o rozwiązaniu na piątek. Nie wierzę, że moja Marta kończy jutro już tydzień, a ja jestem najszczęśliwszą osobą na świecie!
Pozdrawiam Was wszystkie, życzę powodzenia, abyście zdrowo donosiły ciążę, żeby dzidziolki były okazami zdrowia a Wy najszczęśliwszymi mamusiami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tulipanku ogromne gratulacje

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez jola35

Tulipanek kocham takie wpisy!!!
Dużo zdrowia dla Was!! przytulaj ile wlezie, bo czas tak szybko , mija!!! Koniec zmartwień i badań, teraz czysta miłość!!
Bosze, tak się cieszę Kochana!! Wielkie całusy od cioci!!!

Josiaala jeszcze tydzień i po stresie, zobaczysz!! Wtedy będziesz mogła już planować wyprawkę. Napisz jak badanie, będziemy myśleć o Was! ;-)

Oska kciuki podwójne - za każdego malucha A co tam z twoim zdrowiem? Anemia?

Dzięki za pamiec Maluchy rosną jak na drożdżach. A jeśli chodzi o mnie... Dzisiaj oddałam krew i mocz do ponowmych badań i zobaczymy co wyjdzie. Nie wiem czy to normalne, ale non stop bym coś jadła żeby za chwilę być znowu głodną. Też tak mialyscie albo macie?? I ta senność cały czas. Ledwo wstanę łóżka, a już bym do niego wróciła. Zaczęłam 11 tydzień i mam nadzieje, ze to wkrótce przejdzie.

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[jola35]

oska pierwszy trymestr jest tak zróżnicowany u każdej kobiety i przy każdej ciąży - przy tej ostatniej miałam mdłości non stop, cały dzień i podałam ze zmeczenia - schudłam chyba ze 3 kilo. Po 13 tyg powinno być lepiej!!!
za to całą ciążę - niedobór żelaza, zapalenie pęcherza i infekcje intymne - sama radość!!

[Oska305]

Napisane przez jola35

oska pierwszy trymestr jest tak zróżnicowany u każdej kobiety i przy każdej ciąży - przy tej ostatniej miałam mdłości non stop, cały dzień i podałam ze zmeczenia - schudłam chyba ze 3 kilo. Po 13 tyg powinno być lepiej!!!
za to całą ciążę - niedobór żelaza, zapalenie pęcherza i infekcje intymne - sama radość!!

Joluś i jak sobie radziłaś ż z tymi infekcjami? Ja mam luteine 3 razy dziennie i już nie wyrabiam. Mam clotrimazolum i lactovaginal, ale mało co pomagają.

A jak Twoje słoneczko Ignaś?

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[jola35]

Ignaś ma się dobrze, ma 4,5 mies i już zaczyna pełzać na brzuchu. Ostatnio się trochę przeziębił i przestał się uśmiechać do nas, przestał gaworzyć i gorszy był z nim kontakt wzrokowy, za to był jakoś dziwnie pobudzony. Ja matka-wariatka co się wszystkim nakręca zaczełam przekopywać internet, tony artykułów o autyźmie itp, i ja załamka że mój też wykazuje niektóre cechy, ale natknęłam się na metodę krakowską, która zwraca uwagę jak rozwijać malucha i wzmacniać go tam gdzie ma "tyły". Podstawowa zasada - wyłączyć tv, radio, komp i zabrać wszystkie grające zabawki, zostawić grzechotki, żeby słyszał głównie ludzkie głosy. I wiesz ze wczoraj jak w domu zapadła cisza to on był o wiele spokojniejszy, nie nakręcał się, zaczął na mnie bardziej zwracac uwagę, bawił się na macie ze 20 min (wcześniej max to 5 min i ryk) i zaczał się uśmiechać i wreszcie mówić aaaa, jakby się odblokował i wyluzował. Jak twoje kropki będą na świecie to bardzo polecam poczytanie ich metod, zwłaszcza jeżeli będzie cię coś niepokoić w ich zachowaniu, a wszyscy inni będą cię nazywać wariatką ;-)

Co do infekcji, to niestety pierwszy trymestr to masakra, bo wtedy niewiele można wziąć, potem daje radę pimafucin lub gyno-pevaryl i niestety zero seksu, a na pęcherz urinal. Ja ogólnie mam tendecję do tych infekcji, wystarczy mi wyjazd i już łapię, a w ciązy to już w ogóle!

[joasiala]

Tulipanku gratulacje. Ucaluj swoje szczęście od ciotek wizazanek 😍

Oska, ja w pierwszym trymestrze też mogłam na okrągło spać 😳. Energii nabrałam dopiero około 12-13tc.
Na infekcje polecam provag żel. Jakieś 3 miesiące temu moja córcia nabawiła się ostrej infekcji i stosowalam różnych maści od clotrimazolum, hydrocortyzol, pimafucort, a przeszło jej po tym żelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska305]

Dziewczyny dzieki za rady.😙 Jolu na pewno poczytam o tej metodzie, ale to pozniej. Na razie jestem w beznadziejnej sytuacji, jeśli chodzi o psychikę. Wmówiłam sobie, ze moje dzieci na pewno są chore, a jedno to już na 100% i prenatalne to potwierdzą i nie mogę wyjść z tego dołka. A to jeszcze ponad dwa tyg!!

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[joasiala]

Oska nie możesz tak myśleć. Będziesz mieć dwa zdrowe, śliczne bobasy i tego się trzymaj. Ja też teraz panikuje przed polowkowy, ale staram się być dobrej myśli, ze z dzieckiem wszystko ok. Po prenatalnych na pewno się uspokoisz.
Taki nasz los, że każde usg jest stresem dla nas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tweeling]

Napisane przez Oska305

Wmówiłam sobie, ze moje dzieci na pewno są chore, a jedno to już na 100% i prenatalne to potwierdzą i nie mogę wyjść z tego dołka.

Oska, wszystkie z nas to rozumieją.
Ja też na każdym ciążowym usg płakałam. Po połówkowym przeszło, uspokoiłam się, bo naprawdę nie widać żadnych wad.

PAPP-A jest dokładnym testem przesiewowym, pod warunkiem, ze tego samego dnia jest robione usg i pobrana próbka krwi. Sprawdź, czy dany lekarz ma certyfikat FMF (Fetal Medicine Foundation). Na stronie FMF da się wyszukać aktualną listę lekarzy.
W pierwszej ciąży zrobiono mi tylko usg, lekarz powiedział, że wszystko wygląda dobrze i nie trzeba robić badania z krwi. A ZAWSZE powinno się je wykonać, żeby to był pełny test ("test podwójny"). Na szczęście syn był rzeczywiście zdrowy.
W drugiej ciąży od razu na usg było widać nieprawidłowości... Potwierdziły je parę dni później wyniki z badania krwi (nieprawidłowe poziomy tych hormonów). A potem FISH i amniopunkcja. Więc dobry lekarz, dobry sprzęt to podstawa.

Co do infekcji, to mnie się teraz też coś przypętało (po 2 tygodniach stosowania 2xdziennie luteiny - nie wiem, czy to może mieć związek?). Dostałam globulki Macmiror i maść Pimafucort. Ale ja już zaczęłam 3 trymestr, więc może niekoniecznie to samo lekarz może Tobie przepisać.
Polecam żel do higieny intymnej Pliva Fem F - tak na stałe w czasie ciąży i po. Jest b.dobry.
I ogórki kiszone Dużo kiszonek

[Oska305]

Tulipanku jak córeczka?? 😙😙😘

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[klebuszkowa1212]

Melduje się zabieg 29.10 2016.. 17 tc synek z Zespołem Patu. Staramy sie od stycznia. Póki co pod górkę. Mam za wysoką prolaktyne, zbijam Bromergonem..

[Oska305]

Napisane przez klebuszkowa1212

Melduje się zabieg 29.10 2016.. 17 tc synek z Zespołem Patu. Staramy sie od stycznia. Póki co pod górkę. Mam za wysoką prolaktyne, zbijam Bromergonem..

Hej A jak znosisz bromergon? Ja czułam się tragicznie. Mam nadzieję, że gdy unormujesz prolaktynę to uda się Wam

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[klebuszkowa1212]

Oska po bromergonie czuje się rewelacyjnie ! Nie mam napadów złości, dopisuje mi humor. Żadnych skutków ubocznych. Może dlatego że mała dawka?

[Oska305]

Ja miałam po nim mdłości i ogólnie byłam jakaś rozbita. A co Ci lekarz powiedział? Bierzesz jakies suplementy?

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[klebuszkowa1212]

Biorę jeszcze femibion i jakiś preparat wspomagajacy owulacje. Bromergon mam brać dwa miesiące i znowu badania i kontrola u doktorka. Mówił że w trakcie leczenia możemy się starać. Ogólnie w środku cyklu bardzo mnie coś ciągnęło w boku ( myślę że to jajnik), dużo śluzu było i spora ochota na przytulanki. Wydaję mi się, że kuracja działa

[joasiala]

Klebuszkowa to trzymam kciuki za owocne przytulanki 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz