Terminacja ciąży cz.2

[Emilia 25]

Napisane przez pestka19861

Dziewczyny a czy w momencie zgłoszenia się do szpitala na T miałyście rozmowę z psychologiem? Ja osobiście miałam 2 godziny rozmowy o tym wszystkim. Musiałam odbyć ta rozmowę taka jest procedura w moim szpitalu. Dopiero potem cała reszta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam po. Wspominam ją źle.

[klebuszkowa1212]

Oska ja bym pappe zrobiła. Natomiast co do nifty nie wypowiem się, gdyż nie mam wiedzy na ten temat. Ogólnie jak Twoje samopoczucie ?



Dziewczyny, ja na początku też czułam złość, zazdrość, żal... Gdy widzialam kobietę w ciąży płakać mi się chciało. Z czasem to wszystko minęło. Teraz gdy widzę ciężarna kobietę to patrze, bo ładnie wygląda (chociaż są wyjątki). Pogodzilam się ze stratą bez pomocy psychologa... Naprawde potrzeba czasu..

[Oska305]

Napisane przez jola35

MiliTu chyba mamy maluchy w tym samym wieku, mój Ignaś ma teraz 4,5 mies.
Dziewczyny, za dwa tygodnie dzień matki - dla mnie chyba najgorszy dzień. Dwa lata temu urodziłam mojego Aniołka właśnie w dzień matki, po prostu matka roku jak nic! W tym roku ten dzień będę obchodzić już z synkiem. Patrząc na niego, zastanawiam się jakby Hania wyglądała i że go mam dzięki Hani, bo więcej dzieci nie planowałam. Te uczucia są takie ambiwalentne!! Tyle tego!

Najpierw T, potem dochodzenie do siebie, potem staranie się o kolejną ciążę i masakrczny strach przed każdym badaniem, prawie mdlałam jak wchodziłam do gabinetu, ja się bałam patrzeć na usg, cieszyć ciążą zaczełam ok 32 tc!!

Teraz już jest dobrze. Ale nerwica mi pozostała - jak starsza córka skarżyła się na ból nogi i lekarz kazał zrobić badania pod tym kątem to ja byłam tak nakręcona, zeschizowana, już myślałam że to rak i najgorsze, bo nie ma już "to się przydarza innym" bo skoro mnie przydarzyła się wada Hani (bardzo rzadka) to ja już we wszystko uwierzę że coś zdarzy się właśnie mnie!! Patrzę na synka i też drżę czasem jak ma gorszy dzień i się na mnie nie patrzy, że on będzie mieć autyzm, że to będzie kara, za to co zrobiłam Hani! Albo że mam coś w genach, że Hania była upośledzona i synek też będzie, ale z "odroczonym wyrokiem". Totalne wariactwo!!!

Powiem Wam że z perspektywy dwóch lat pozostał teraz smutek, najgorsze było pierwsze pół roku po T - dokładnie takie uczucia jak piszecie!! Mnie pomogła praca i wygadanie się przed koleżanką - wałkowałam z nią ten temat do skutku, aż te wspomnienia straciły na sile rażenia!! ona tylko słuchała i płakała, ja po takich spotkaniach czułam się lepiej, (ona gorzej, bo pojęcia nie miała jak to wygląda). Mąż zamknął szybko temat, chciał ruszyć do przodu, faceci myślą że my rozgrzebujemy rany i to nas rani i nie pozwala się wydostać z tego cierpienia!!
Dziewczyny, radzę wam - nie zamykajcie się w domach, trzeba wychodzić do ludzi, ja jak wracałam do roboty po mac, to napisałam sms koleżance żeby powiedziała w moim departmencie, że straciłam ciążę, więc już nikt o nic nie pytał, tylko mówili że cieszą się że mnie widzą, to było takie ciepłe przyjęcie. Robota ile się da, byle paść ze zmęczenia wieczorem zanim złe wspomnienia wrócą!! Ze sportem uważajcie - ja po 3 tyg od T zaczełam robić brzuszki by pozbyć się brzucha (ćwiczenia z Chodakowską)- wróciło mi krwawienie a pierwszą @ dostałam po 10 tyg od T!, potem cykle mi się rozjechały totalnie!!

Oska rób pappe, to masz przecież za darmo! My po T mamy do tego prawo! USG daje 60-70% prawdy, a z pappą 90%!! Na harmony i nifty się nie znam, z dr Roszkowskim uznaliśmy że jak pappa wyjdą wątpliwe to wtedy się zatanawiamy czy amnio czy nifty/harmony.

Zapisz

Niestety na darmowe nie udało mi sie nigdzie w Lublinie załapac. Nie ma wolnych terminow. Pójdę prywatnie. Usg i pappa to razem ok 350 zł. Po co my płacimy te składki??

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

@Kłębuszkowa, a co u Ciebie??

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[jola35]

oska ja u roszkowskiego płaciłam za usg i pappe razem 800 zł! W ogóle za trzy badania usg - w 13,19 i 32 zapłaciłam chyba 1600 zł! Się facet ceni, ale spokój w ciązy bezcenne!

Ja się w ogóle dziwie, że pappa nie jest tak na porządku dziennym dla ciężarnych! no kurcze skoro samo usg ma tak relatywnie słabą statystykę (60-70%), Ciekawe ile cięzarnych o tym wie??

ppati fajnie że miałaś czas skrobnąć na forum! Jak ten czas szybko mija! wszystkiego dobrego dla was!

[Japonka1981]

W Medicoverze np USG 12-14 tc i 20-22 i PAPPA są za darmo w ramach abonamentu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Ale my nie mamy tych badań za darmo ? Po T ? Tak mi się wydaje przynajmniej że teraz powinnyśmy być pod specjalną opieką chyba że źle myślę


Moja córka. Moja. Poczęta z miłości, a urodzona w cierpieniu i łzach. Amelka [*]

[Oska305]

Napisane przez Karolkowa_86

Ale my nie mamy tych badań za darmo ? Po T ? Tak mi się wydaje przynajmniej że teraz powinnyśmy być pod specjalną opieką chyba że źle myślę


Moja córka. Moja. Poczęta z miłości, a urodzona w cierpieniu i łzach. Amelka [*]

Są za darmo, jeśli uda Ci się gdzieś zapisać. Ja próbowałam w trzech klinikach i już nigdzie nie mieli wolnych terminów. Za późno się za to wzięłam.

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[joasiala]

Napisane przez Karolkowa_86

Ale my nie mamy tych badań za darmo ? Po T ? Tak mi się wydaje przynajmniej że teraz powinnyśmy być pod specjalną opieką chyba że źle myślę


Moja córka. Moja. Poczęta z miłości, a urodzona w cierpieniu i łzach. Amelka [*]

Karolkowa darmowe badania typu pappa zależą też od tego jaką wadę miało dziecko. Jeżeli nie była to wada genetyczna to pappa jest platna. Na szczęście pappa nie jest jakoś bardzo droga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Nie znam się :-P a mam pytanie do dziewczyn które zaczęły starania bądź już są w ciąży ile po T zaczelyscie starać się o bobasa ? Bo mi niby lekarz powiedział że w czerwcu możemy,ale jak któraś pisała chyba muszę się przygotować do tego a niestety wizyta u psychologa dopiero w czerwcu tak długo muszę czekać


Moja córka. Moja. Poczęta z miłości, a urodzona w cierpieniu i łzach. Amelka [*]

[gynvael]

Karolkowa, jeśli chodzi o starania o ciążę to moja gin powiedziała, ze możemy zaczać starać się po kolejnej @ którą powinnam dostać za jakiś tydzień. Eczessniej zrobiłam duzo roznych badań jak kariotypy mój i męża, poziomy hormonów, kwasu foliowego, homocysteiny, witaminy z grupy B. Mam tez za sobą kilka usg i czekam jeszcze tylko na wynik cytologii. Terapię z psycholog tez będę juz konczyć po 7 tygodniach tzn w kolejny wtorek mam ostatnią regularną wizytę ale jeszcze się spotkamy 2 razy w odstèpach kilku tygodni, już nie co tydzień. Wydaje mi się że jestem gotowa na ciążę. Gorzej z moim mężem on bardziej się boi ze scenariusz moze się powtorzyć....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

No właśnie moj mąż wogole nie podejmuje tematu następnej ciąży


Moja córka. Moja. Poczęta z miłości, a urodzona w cierpieniu i łzach. Amelka [*]

[klebuszkowa1212]

Karolkowa ja zaczęłam się starać po 3 miesiącach. O pierwszą ciążę starałam sie dwa lata więc wolalam nie tracić czasu. teraz też pod górkę, no ale trzeba działać.

[Tweeling]

Napisane przez Karolkowa_86

Ale my nie mamy tych badań za darmo ? Po T ? [*]

Tak, po t. są wskazania bezwzględne do wykonania testu PAPP-A w ramach NFZ.

Argumentem jest wystąpienie wady wrodzonej w poprzedniej ciąży. W tym wypadku wiek nie ma znaczenia (kiedy nie ma obciążonego wywiadu położniczego, to refundacja należy się dopiero po 35 r.ż.).
To powinno być zaznaczone na skierowaniu.

Nawet jak skierowanie wystawia lekarz przyjmujący w ramach prywatnej praktyki, jest ono ważne i refundacja kosztów z NFZ się należy.

Niech nikt nas nie wprowadza w błąd

[201802260750]

Gynvael a w jakim celu robiłaś tych kilka usg? Własnie zastanawiam się jakie badania powinniśmy przejść przed rozpoczęciem starań, to co wymieniłaś czy coś jeszcze warto sprawdzić?

[gynvael]

Napisane przez Lina11

Gynvael a w jakim celu robiłaś tych kilka usg? Własnie zastanawiam się jakie badania powinniśmy przejść przed rozpoczęciem starań, to co wymieniłaś czy coś jeszcze warto sprawdzić?

Linia usg mialam glownie robione aby sprawdzić czy macica się oczysciła, pozniej jak wygląda po pierwszej @ oraz w moim przypadku czy zmianie uległy torbiele endometrialne. Poza tym moja gin przy kazdej wizycie robi usg. Co do badań to najlpiej poonformuje cię lekarz ja zrobiłam to wszystko dla pewności 😊 bo homocysteina ppziom kwasu foliowego czy wit z grupy B bada się w przypadku wystąpienia wad letalnych a u mnie był ZD. Ale czytalam opracowania medyczne ze zbyt niskie poziomy kwasu foliowego zwiekszają ryzyko wystąpienia ZD 8krotnie. Dodatkowo warto suplementowac się witaminą D bo obecnie prawie kazdy ma niedobory tej witaminy. Ja lykam ją od 2 lat. Niedobor wit D wplywa m.in na gorsze samopoczucie czy nawet ma wplyw na występowanie depresji więc myslę ze dla kogos kto znalazł się w naszym polozeniu jest nawet wskazana. Warto tez zbadac poziomy hormonów tarczyciwych tsh, ft3, ft4 czy przeciwciala tarczycowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klebuszkowa1212]

Ja robiłam badanie TSH. Wyszło ok. Czy mam robic to ft4 i ft3 i te przeciwciala? Możesz mi wytłumaczyć za co one odpowiadają?

[Pchelka216]

Klebuszkowa ja też zawsze robiłam badania tsh i byly zawsze w normie. Nawet ft4. A przy okazji ciąży i badaniu poszerzonym wyszło że poziom przeciwciał mam podwyższony i endokrynolog stwierdził Hashimoto- się zaskoczyłam nieźle. Wszystkie te badania mają na celu sprawdzenie wydolności tarczycy. Hashimototo przewlekle zapalenie. A w przypadku nadczynnosci lub niedoczynności mogą być problemy z cyklem zajściem w ciążę oraz Sa to możliwe przyczyny poronien, bo tarczyca jest wtedy bardzo obciążona i 'Nie daje rady'.

[gynvael]

Napisane przez klebuszkowa1212

Ja robiłam badanie TSH. Wyszło ok. Czy mam robic to ft4 i ft3 i te przeciwciala? Możesz mi wytłumaczyć za co one odpowiadają?

Pchełka ma rację tyle ze te przeciwciała muszą być naprawdę sporo ponad normę np. antyTg około 500 gdy norma to ok 4-5 tak czytałam w fachowej literaturze. Ja mam ok 36 a hormony od lat normie. Poki co nikt mi hasimoto nie zdiagnizował aczkolwiek stany przewlekłe tarczycy tez mam od lat ale problemow z utrzymaniem pierwszej ciąży nie miałam ani z zajsciem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klebuszkowa1212]

hmm... no u mnie póki co prolaktyna jest za wysoka. Biorę bromergon... i "czuję" różnicę, więc mam nadzieje, że działa. Dokładnie w środku cyklu ciągnęło mnie po prawej stronie i śluzu więcej, zdecydowanie się wyciszyłam, bo miałam straszne napady złości... Zobaczymy kiedy okres przyjdzie. w przyszłym miesiącu pójdę zbadać prolaktynę i przy okazji zrobię badania o których piszecie dziękuję

[joasiala]

Dziewczyny trzymajcie kciuki, jutro ide na usg polowkowe. Bylam juz na jednym we wtorek, ale na nfz i tylko doktorowa zasiala ziarno niepewnosci, bo nie mogła przyjrzeć się nerkom. Mam nadzieję, że jednak wszystko jest w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gynvael]

Napisane przez joasiala

Dziewczyny trzymajcie kciuki, jutro ide na usg polowkowe. Bylam juz na jednym we wtorek, ale na nfz i tylko doktorowa zasiala ziarno niepewnosci, bo nie mogła przyjrzeć się nerkom. Mam nadzieję, że jednak wszystko jest w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Josiala bedzie dobrze! Trzymam kciuki 👍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MamusiaOliwierka]

Cześć Dziewczyny, proszę Was o poradę. Jak juz wczesniej pisalam po T skorzystalam z urlopu macierzynskiego, teraz ciagne zwolnienie...do pracy powrotu nie mam, po tym wszystkim niestety moj szef okazal sie totalnym chamem, zatrudnil kogos innego i tylko czekaja na moj powrot aby wreczyc wypowiedzenie... Postanowilismy z mezem sprobowac jeszcze raz , najlepiej w trakcie tego zwolnienia. No i tu pojawia sie problem, dostalam propozycje nowej pracy, fajnej ale na zastepstwo. Nie wiem kompletnie co robic, szlag trafi moje plany bo przeciez nie chce zachowac sie nie fair... Niby sytuacja jest jasna, rodzina najwazniejsza, ale mam straszny dylemat, co robic. Z drugiej strony niedlugo moge zostac bez pracy, nie wiem jak dlugo jeszcze moge byc na zwolnieniu i czy lekarz bedzie je dawal...

[jola35]

mamusia Oliwierka a ile jesteś już na tym zwolnieniu? Możesz być 182 dni kalendarzowe. A co do nowej roboty, to ja bym poszła, dla mnie najlepszym lekarstwem jest zawsze zajęcie czymś głowy, taki nowy start, wejście między ludzi. Skupianie się na samych staraniach o dziecko często daje odwrotny efekt, presja tutaj jest ogromna!! To może potrwać jeszcze trochę. A na umowie zastępstwo jakby u Was "zaskoczyło" to masz prawo do zwolnienia i urlopu macierzyńskiego. Może nie do końca będzie to fair w stosunku do pracodawcy, ale myślę że my mamy trochę taryfe ulgową przez to co przeszłyśmy.

[Pchelka216]

Gynvael u mnie w badaniach norma niby do 115 a ja miałam 221. Ufam tej mojej gin endo ale po tych info od Ciebie faktycznie poszperam w necie. Co do wit D to miałam niska ale nie niedobór na pocz 2016 jak zaczynaliśmy z tematem dostałam coś żeby podwyższyć. A co Ty bierzesz? Standardowe suplementy czy coś specjalnego? A kwas foliowy wystarczy że w normie? Może wiesz? Ja miałam w normie, wcześniej też suplementowany fakt miesiąc przed zajściem w ciążę nie bo remont przeprowadzka itp i się mi to gdzieś zapomniało ale większość 2016 bralam i też zd. Dziś jadę do lekarza gin genetyka i chce z nim ustalić jakie badania mam robić stąd tak podpytuje.

MamusiaOliwierka ja też idę na zwolnienie i zamierzam ciągnąć do ustawowego 182 dni. Może później to będzie pasozytowanie ale teraz nie wyobrażam sobie wrócić do pracy czy zacząć nowej. Czuję że albo bym się np. Rozplakala w trakcie spotkania z klientem czy zespołem wewnętrznie albo bym kogoskogoś ukatrupila. Stąd nie nadaję się do powrotu. Też chcemy się w tym czasie starać ale bez ciśnienia. Ja właśnie ten czas zwolnienia chce wykorzystać by dojść do siebie uwolnić się od stresu pracowego i tym przygotować organizm. Ale każdemu co innego służy. I każdy inaczej podchodzi do pracodawcy. Pamiętaj że u obecnego nie masz czego szukać a u tego ewentualnego w przyszłości może będzie dostępne coś innego a Ty gotowa do pracy na full. Idac teraz i potem znikajac na l4 możesz sobie zamknąć i ta drogę. Takie inne spojrzenie: )

[gynvael]

Napisane przez Pchelka216

Gynvael u mnie w badaniach norma niby do 115 a ja miałam 221. Ufam tej mojej gin endo ale po tych info od Ciebie faktycznie poszperam w necie. Co do wit D to miałam niska ale nie niedobór na pocz 2016 jak zaczynaliśmy z tematem dostałam coś żeby podwyższyć. A co Ty bierzesz? Standardowe suplementy czy coś specjalnego? A kwas foliowy wystarczy że w normie? Może wiesz? Ja miałam w normie, wcześniej też suplementowany fakt miesiąc przed zajściem w ciążę nie bo remont przeprowadzka itp i się mi to gdzieś zapomniało ale większość 2016 bralam i też zd. Dziś jadę do lekarza gin genetyka i chce z nim ustalić jakie badania mam robić stąd tak podpytuje.

MamusiaOliwierka ja też idę na zwolnienie i zamierzam ciągnąć do ustawowego 182 dni. Może później to będzie pasozytowanie ale teraz nie wyobrażam sobie wrócić do pracy czy zacząć nowej. Czuję że albo bym się np. Rozplakala w trakcie spotkania z klientem czy zespołem wewnętrznie albo bym kogoskogoś ukatrupila. Stąd nie nadaję się do powrotu. Też chcemy się w tym czasie starać ale bez ciśnienia. Ja właśnie ten czas zwolnienia chce wykorzystać by dojść do siebie uwolnić się od stresu pracowego i tym przygotować organizm. Ale każdemu co innego służy. I każdy inaczej podchodzi do pracodawcy. Pamiętaj że u obecnego nie masz czego szukać a u tego ewentualnego w przyszłości może będzie dostępne coś innego a Ty gotowa do pracy na full. Idac teraz i potem znikajac na l4 możesz sobie zamknąć i ta drogę. Takie inne spojrzenie: )

Pchełka ja jakies ponad 2 lata temu miałam 1/3 dolnej normy cos w granicach 10 jednostek kiedy norma zaczyna się od 30. Od tego czasu cały czas biorę suplementy forte z dawką 2000 i ostatnio jak robiłam badania do wit. D miałam na poziomie 32.1 (normy lab 30-40). Kwasu foliowego przed ciązą nie brałam bo nie planowaliśmy dziecka. Plan był taki ze na początku roku mialam zrobic komplet badań pod koątem ciąży ale okazało się ze juz jestem w ciązy. Obecnie po ponad 5 miesiącach barania mam na poziomie 19 gdzie norma lab to 2.9-34. We wtorek idę do mojej gin to zapytam czy taki poziom jest ok. Konczę wlasnie drugą @ i zaczynamy z mezem starania 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

MamaOliwierka z powrotem do pracy to trudna sprawa. Kazda z nas podchodzi do tego temu inaczej. Dzisiaj mija dokladnie 2 miesiące jak urodziłam córeczkę a jutro wracam do pracy. Tyle ze ja mam do czego wracać. To moja pierwsza praca w ktorej jestem juz niemal 9 lat. Mam naprawdę fajnych ludzi w pracy i świetnego bezpośredniego szefa. Ale tez z racji zawodu nie mialabym wiekszych problemów ze znalezieniem innej pracy. Ale najważniejsze czy czujesz się gotowa do powrotu do pracy. Ja czuję się gotowa ale gdybym miala wątpliwości poszlabym teraz na L4. Najwazniejsze to nie robic niczego na siłę bo to moze odbić się czkawką. Ale rozumiem tez kwestie finansowe. Nie kazdy moze pozwolic sobie na dlugie zwolnienie vzy brak pracy w ogóle ale jesli dla Ciebie to sprawa drugorzędna i czujesz ze potrzebujesz czasu to moze warto rozważyć L4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pchelka216]

Gynvael dzięki. Po tej dzisiejszej wizycie mam nadzieję że coś ustalimy. Ja jeszcze muszę dodatkowo spr. Tarczyce bo na usg wyszły mi jakieś 2 małe guzki także sprawy się mogą skimplikowac i odwlec. No ale mam czas teraz więc i mam zajęcie żeby wszystko uporządkować. U mnie w pracy tez ok mam do czego wracać szefa wyrozumialego i wiem że to l4 też zrozumie. Tym bardziej zanim poszłam na zwolnienie to już miałam z nim ustalone kto mnie zastąpi itp. Wiec mam nadzieję że się niemilo nie zaskoczę. Już mi wystarczy tych nieszczęść w życiu. A po 2@ już można? Niby jedni mówią że organizm gotowy po 1@ a inni żeby czekac 3...

[gynvael]

Pchełka te 3 @ to umowna liczba. Wszystko zalezy od organizmu i psychiki. Poza tym u mnie to był 14 tydzień. Podobno im starzza ciąża tym więcej czasu potrzeba ale to tez nie reguła. Mnie zaskoczyło ze @ po porodzie mam regularne. Poerwsza pojawiła się 30 dni po a druga po kolejnych 27 czym jestem jeszcze bardziej zaskoczona bo na ostaniejnwizycie moja gin powiedziała mi ze kolejna moze się opóźnić nieco bo na jajniku powstała mi torbiel krwotoczna. Swoją drogą podobno czesto to się dzieje po poronieniu. Yorbiel powinna sie się wchlonąc w ciagu kilku cykli ale tez nie przeszkadza w staraniach. Gdybym tak często nie chodzila ostatnio do gin to pewnie nawet bym nie wiedziała ze cos takiego mialam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pchelka216]

A ja dopiero wcz. dostałam pierwsze objawy @ w postaci lekkiego plamienia. Po 47 dniach.. . Zawsze miałam nieregularne cykle. Ech.

[Oska305]

Napisane przez joasiala

Dziewczyny trzymajcie kciuki, jutro ide na usg polowkowe. Bylam juz na jednym we wtorek, ale na nfz i tylko doktorowa zasiala ziarno niepewnosci, bo nie mogła przyjrzeć się nerkom. Mam nadzieję, że jednak wszystko jest w porządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Joasiu i jak?? Odezwij sie

Nasz Aniołek Natan 15.07.2016*

[201802260750]

Dziewczyny czy u którejś z was na kontroli po t też wyszło że macica się jeszcze nie do końca oczyściła? Mi lekarz dał teraz jakieś tabl dopochwowe na skurcze macicy, żeby to się jeszcze samo oczyściło, ale trochę narobił mi stracha.. chyba na pierwszą @ będę czekać jak na zbawienie, bardzo się boję jakiś komplikacji po, a że zawsze cykle miałam nieregularne widzę że mogę się spodziewać że minie nawet 2 miesiące...