Kot się zgubił, zginął, nie wraca do domu, co robić? - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-26, 12:41   #91
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Zaginiona kotka :(

a ja egoistycznie nie wypuszczam moich, nie chce ogladac ich ze zlamanymi ogonami, otrutych czy przejechanych nie zniosłabym tego.
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-26, 13:21   #92
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Zaginiona kotka :(

Chatt, chyba i o tym mowimy. Wychodzacego kota mozna rozjechac, mozna otruc jesli komus sie nie spodoba, moga go zagryzc psy itp itp. Nie kontrolujesz go jak jest na dworze.
Ile zyly koty, ktore sasiadka poslala na tamten swiat?
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały.

Wątek z biżuterią
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-26, 20:47   #93
Chatt
Raczkowanie
 
Avatar Chatt
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Wiadomości: 64
GG do Chatt
Dot.: Zaginiona kotka :(

Jeśli coś źle zrozumiałam to sorki, ale przeczytałam tylko połowę wypowiedzi

Różnie... pierwszy- rok- to był pierwszy kot, do którego się aż tak przyzwyczaiłam. I dzięki niemu chyba tak kocham koty. Potem drugi nawet roku nie żył. Trzeci 4 latka, miała najpierw dwa kotki to 1 oddaliśmy, a drugi właśnie miał kilka miesięcy...potem miała 3 kotka i też kilka miesięcy... a przed nim jakieś kilka dni właśnie ta kotka... Teraz mam Beksę. Na szczęście się boi dużo rzeczy, szybkich i głośnych. Czyli mojej sąsiadki. Jest nieufny do obcych, co mnie cieszy. A sąsiadkę jak zobaczy to wieje Wiecie, że mój pies się jej nawet boi!? Jejku... jak ja to przeżywałam i przeżywam ;(
__________________
" I na mnie patrz- by źrenic twych prawdziwy blask otulał mnie i tym mnie chronił..."
Chatt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-26, 22:02   #94
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Zaginiona kotka :(

No wlasnie, to chyba potwierdza statystyke. Srednio wszystkie Twoje koty zyly (zyja, bo jednego nadal masz) nieco ponad dwa lata.
Mru tez wychodzi, tyle ze kocur ma 10 lat, a ja jeszcze 5 lat temu tez myslalam, ze zdrowy i szczesliwy kot to kot wychodzacy. Tyle ze zaczelismy go puszczac jak skonczyl rok i poczatkowo na krotkie kontrolowane wypady. Mieszkalismy tez na nowo powstalym osiedlu skladajacym sie z 2 (slownie dwoch) jednopietrowych malych bloczkow posrod pol i sadow na obrzezach Piaseczna. Do najblizszej uliczki kot mial 500 metrow... Bylo cicho i spokojnie. Traz nagle osiedle (jak caly Julianow) rozrasta sie i powoli staje sie czescia Wawy... Troche mnie to martwi, bo nie jest tu juz cicho i spokojnie i szczerze powiem, wole jak Mru siedzi w domu. Niestety caly dzien go nie utrzymam, bo zalatwianie w kuwecie zdaza mu sie raz na rok, preferuje sikanie pod golym niebem
Na szczescie widze, ze wielkie wyprawy ma juz dawno za soba i jak wychodzi, to robi obchod wokol przyblokowych ogrodkow, albo spi pod krzakiem pod moim oknem Daleko szukac go nie musze, zawsze przylatuje na zawolanie, albo odprowadza mnie do komorki jak ide po rower
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały.

Wątek z biżuterią
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-27, 13:26   #95
Chatt
Raczkowanie
 
Avatar Chatt
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Wiadomości: 64
GG do Chatt
Dot.: Zaginiona kotka :(

Jejjej jak Ty mnie się czepiasz ;P
__________________
" I na mnie patrz- by źrenic twych prawdziwy blask otulał mnie i tym mnie chronił..."
Chatt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-27, 13:51   #96
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Zaginiona kotka :(

Bos sie swiecie oburzyla Bez obrazy
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały.

Wątek z biżuterią
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-28, 00:26   #97
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Zaginiona kotka :(

Cytat:
Napisane przez Chatt Pokaż wiadomość
Mój kot nie raz już miałzłamany ogon. Jak i poprzednie koty. I z doświadczenai wiem, że na drugi dzień jest wszystko ok
a coz te koty robia z tymi ogonami? moj w zyciu nie mial zlamanego ogona. w ogole nic nie mial z takich rzeczy. piekny, zdrowy i dorodny kocur
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-28, 09:11   #98
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Zaginiona kotka :(

Babciny tez mial zlamany. Nie mam pojecia co one robia z ogonami...
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały.

Wątek z biżuterią
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-28, 14:32   #99
Chatt
Raczkowanie
 
Avatar Chatt
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Wiadomości: 64
GG do Chatt
Dot.: Zaginiona kotka :(

Cytat:
Napisane przez czarny kot Pokaż wiadomość
Bos sie swiecie oburzyla Bez obrazy

Ja się oburzyłam? Pierwsze słyszę... Może to tak wyglądało z Twojej strony, ale z mojej nie, zapewniam Cię
__________________
" I na mnie patrz- by źrenic twych prawdziwy blask otulał mnie i tym mnie chronił..."
Chatt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 14:04   #100
ajrisz2
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 501
GG do ajrisz2
Dot.: Zaginiona kotka :(

Ja mam 2 koty wychodzące. Kotka ma juz 15 lat a kocur z 7
Ale mialam kota ktorego potracilo auto, ale to przez sasiada. Wyganial go ze swojego podworka miotla i on skoczyl prosto na szybe samochodu

przezyl i wykurowal sie ale nie zyl dlugo, po kilku miesiach no moze roku, lub dwoch latach - odszedl i nie wrocil juz.

wiec mam tez 2 koty niewychodzace, bo mialam troche przezyc z kotami. Od smierci ukochanej kotki (pogryziona przez psa, sparalizowana , usplismy ja , mialam wtedy moze 10 lat) bylo juz kilka kotek i jedna zostala otruta (czy specjalnie, nie wiem), druga sasiad kopnal w szczeke i ja zlamal i potem wzielam Lane, te co ma wlasnie z 15 lat teraz a po niej wzielam moja Naffi i jej juz nie wypuszczam na dwor. I jej corki tez nie.
Choc one to kochaja i sa szczesliwe jak sa ze mna na dworze

wiec w ten dlugi weekend zbudujemy im Woliere na ogrodku ) lepsze to niz nic
__________________
https://www.facebook.com/ciastoplasto

http://niekochane.com.pl Katowickie Niekochane

http://www.pustamtiska.pl

Nakarm zwierzę ze schroniska jednym kliknięciem!


ajrisz2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-30, 17:20   #101
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Zaginiona kotka :(

super pomysł !!!
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-16, 11:01   #102
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Unhappy Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Witam Wizażanki

Postanowiłam założyć ten temat, ponieważ muszę z kimś podzielić się moją małą tragedią. Nie potrafię się z tym oswoić, ciągle mam nadzieję, że moja Gaja wróci... Wyglądam przez okno, szukam. Jednak odpowiada mi jedynie cisza...

Gaja to śliczna bura kotka, która w listopadzie skończy 3 lata. Przygarnęłam ją do siebie, gdy miała 7 tygodni (tak więc wydawało mi się, że pomimo tego, że ma dziką matkę będę potrafiła ją oswoić). Z kuwety nauczyła się korzystać bardzo szybko, jednak już od samego początku nie była skora do głaskania i czułości.
"Taka jej kocia natura" - stwierdziłam...

Z czasem zaczęło być gorzej. Głaskać dała się jedynie, gdy była senna. Jedyną osobą przy której włączała swojego "mruczka" był mój ojciec. Mnie osobiście nigdy nie udało się usłyszeć jej mruczenia... no może czasem, gdy spała...

Gaja zaczęła wychodzić na balkon, później były spacerki na smyczy i w końcu stała się kotem wychodzącym, biegającym samopas. Ja cały czas byłam temu przeciwna, bo wiem ile na kota czyha pułapek... ale w końcu to dom moich rodziców i ich decyzje są najważniejsze. Musiałam to przełknąć.
Tak więc kotka żyła sobie z nami i wychodziła na wojaże. Czasem nie było jej 3,4 dni..
Trzy tygodnie temu wróciliśmy z wakacji. Gaja była strasznie niezadowolona, że musiała jechać z nami tyle samochodem. Obraziła się na nas.

Dzień po powrocie do domu wyszła... i już nie wróciła... Dzisiaj jest 15 dzień odkąd jej nie ma...
Wątpie, że ktoś ją złapał. Ona strasznie bała się innych ludzi, chowała się, uciekała, nie dała się pogłaskać. Nawet nam czasem trudno było ją złapać i wziąć na ręce.
Czy myślicie, że wybrała życie na wolności?
Przecież w domu miała jedzenie, ciepło, miłość... Teraz jest tak zimno, boję się, że może sobie nie poradzić...

Smutno mi
I nie wiem, czy to była jej decyzja, czy może coś jej się stało...
Dziwny kot... Gdybym chociaż wiedziała, gdzie jest, co robi... czy żyje...
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-16, 11:17   #103
motley
Zadomowienie
 
Avatar motley
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź/Szczecin
Wiadomości: 1 200
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Trudno pocieszać w takiej sytuacji, zaginięcie kochanego zwierzaka to bardzo przykra sprawa Przypuszczam, że kotka nie miała obroży z adresem albo telefonem - to bardzo zwiększa szanse odnalezienia zguby w razie czego. Niestety na koty czyha bardzo dużo niebezpieczeństw od samochodów, psów po samych ludzi. Na pocieszenie mogę Ci jednak powiedzieć, że jeżeli nawet oddaliła się bardzo od domu to zwierzęta często znajdują jednak drogę z powrotem.
Gdy byłam małym dzieckiem mieliśmy kota Filemona, który ciągle wdawał się w jakieś bójki z okolicznymi kotami, był wiecznie pogryziony, większość czasu spędzał na dworze - taki typowy zakapior Niestety w wyniku tego trybu życia nabawił się jakichś chorób i weterynarz powiedział, że trzeba go uśpić (trochę skracam ale byłam wtedy bardzo mała i nie miałam wpływu ani na to na jakich zasadach ten kot u nas mieszkał ani na jego leczenie). Został zaniesiony do lecznicy i uśpiony przy mojej mamie... minął miesiąc i przyszedł do nas sąsiad i oświadczył, że Filemon znowu wszedł do nich przez okno i śpi na ich fotelu (kot miał taki zwyczaj)
Okazało się, że faktycznie nasz kot wrócił... przypuszczam, że dostał zbyt małą dawkę środka usypiającego, albo lekarze zrobili jakiś przekręt... nie mam pojęcia. Nie wiem też czy kot wydostał się z lecznicy, czy z jakiegoś miejsca gdzie wywożą uśpione zwierzęta jednak ostatecznie odnalazł swój dom (no dobra, może nie swój tylko sąsiada) i do nas wrócił, także cuda się zdarzają!
Czy próbowaliście szukać kotki? Wywieszać ogłoszenia na przystankach, w lecznicach, schroniskach? Takie ogłoszenia warto rozwieszać nawet w znacznej odległości od domu bo czasami ktoś przypadkiem może na nie spojrzeć i coś mu się skojarzy. Kota warto też szukać codziennie, nawoływać najlepiej po zmroku jak już na ulicach jest spokojnie.
__________________
B+M

"W sercu dziewczyny, gdy położysz je na dłoń,
na pierwszym miejscu chłopak,
a przed nim tylko koń !!!!"
motley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-16, 12:56   #104
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Przykra sprawa. Być może wybrał wolność,lub ktoś go sobie przywłaszczył w sensie takim że znalazł kota i poprostu go sobie zaataptowali. Może wywieście ogłoszenie o zaginięciu kota??Nasz kocur też zawsze wychodzi i to albo normalnie drzwiami go wypuszczamy,albo przez okno.W nocy to z tż-tem zostawiamy okno otwarte to sobie wchodzi,ale zawsze wraca.Raz się zmartwiliśmy bo długo go nie było pół dnia i cały wieczór go nie było.Myśleliśmy,że nie wróci ale wrócił nad ranem.Także rozumiem twoje zmartwienie.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-16, 13:20   #105
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Nie wywieszamy ogłoszeń... tutaj w okolicy jest sporo kotów, bardzo podobnych do naszego...
Mamy za oknem taki las, no i nasza Gaja zawsze w nim przesiadywała... Pójdę dziś znowu z nadzieją, że się znajdzie...
Najgorsze jest to, że w tym lesie grasują dziki, może te cholery ją przegoniły...
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-16, 14:22   #106
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

jeśli jej nie szukacie, to bardzo zmniejszacie szanse na jej odnalezienie...
załóżmy, że ktoś ja znalazł i przygarnął, myśląc, że jest bezdomna- skąd ktoś ma wiedzieć, że jej szukacie?
Mam nadzieję, że się znajdzie...
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-16, 18:10   #107
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Cytat:
Napisane przez Małgosia89 Pokaż wiadomość
Nie wywieszamy ogłoszeń... tutaj w okolicy jest sporo kotów, bardzo podobnych do naszego...
Mamy za oknem taki las, no i nasza Gaja zawsze w nim przesiadywała... Pójdę dziś znowu z nadzieją, że się znajdzie...
Najgorsze jest to, że w tym lesie grasują dziki, może te cholery ją przegoniły...
zgadzam się z esfirą - trzeba szukać kici, pytać ludzi, wywieszać ogłoszenia - może jej sie coś stało, miała wypadek i nie jest w stanie sama wrócić. nie trać nadziei.
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-16, 23:02   #108
parva
Rozeznanie
 
Avatar parva
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Śląsk?!
Wiadomości: 774
GG do parva
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Moi sąsiedzi mieli dwuletnią kotkę, również taką 'półdziką'. Nie była wysterylizowana. Często znikała na dzień czy dwa, ale zawsze wracała. Któregoś dnia jednak wyszła i po prostu nie wróciła. Po kilku miesiącach sąsiedzi załatwili sobie nową kotkę. No i teraz mają dwa koty Stara kotka wróciła, po ponad półrocznej nieobecności

Myślę jednak, że powinnaś porozwieszać parę ogłoszeń w okolicy. Raz kiedy u nas komuś zginął kot, to nawet w kościele ksiądz ogłaszał w ogłoszeniach parafialnych

Nie trać nadziei
__________________
"Szczęśliwy, czyje myśli zdolne są do lotów,
Kto z chyżością skowronka wznosi się nad chmury,
Na życie spoglądając z wysoka i który
Rozumie mowę kwiatów i niemych przedmiotów!"

Charles Baudelaire
LC
parva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-17, 07:36   #109
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Cytat:
Napisane przez parva Pokaż wiadomość
Moi sąsiedzi mieli dwuletnią kotkę, również taką 'półdziką'. Nie była wysterylizowana. Często znikała na dzień czy dwa, ale zawsze wracała. Któregoś dnia jednak wyszła i po prostu nie wróciła. Po kilku miesiącach sąsiedzi załatwili sobie nową kotkę. No i teraz mają dwa koty Stara kotka wróciła, po ponad półrocznej nieobecności

Myślę jednak, że powinnaś porozwieszać parę ogłoszeń w okolicy. Raz kiedy u nas komuś zginął kot, to nawet w kościele ksiądz ogłaszał w ogłoszeniach parafialnych

Nie trać nadziei
fajny ksiądz
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-22, 09:33   #110
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Cytat:
Napisane przez parva Pokaż wiadomość
Stara kotka wróciła, po ponad półrocznej nieobecności

To tak jak kot mojego TŻa Tylko, że on był już wtedy staruszek i wrócił strasznie poturbowany. Tylko szybciutko było odrobaczanie, szczepienia i kastracja Teraz co przyjdę to siedzi na dworze na podwórku pod drzewkiem i się leni W domu nie ma ochoty siedzieć, taki już jest, ale poza podwórko się nie ruszy

Tak więc szukać, dać ogłoszenie do gazety, porozwieszać zdjęcia i cierpliwie czekać.
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-22, 14:39   #111
anyolek
Zadomowienie
 
Avatar anyolek
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

bardzo Ci wspolczuje
Wiem jak to jest stracic kotka- sama zaledwie miesiac temu stracilam swoja Sophie
Wyszla z domku (w niedziele minelo dokladnie 4 tygodnie) i juz nie wrocila...My tez wciaz ja nawolujemy, sluchamy, mamy nadzieje, ze wroci...
Nie mozesz myslec, ze 'sie obrazila', wydaje mi sie raczej, ze gdyby tak nawet bylo, nie poszlaby gdzies na tak dlugo...
Nie wiem, co ci powiedziec, bo dla mnie osobiscie stalo sie strasznie uciazliwe, kiedy kazdy mi mowil, ze wroci itp... Ja juz w to nie wierze, pozostaly mi cudowne wspomnienia i pamiec o niej w serduszku...
p.s. Czy porozklejalas plakaty z jej zdjeciem w okolicy, popytalas sasiadow, dzieci z sasiedztwa, chodzilas po okolicy nawolujac ja (i np potrzasajac pudelkiem jej ukochanych chrupkow??)
Pozamieszczaj ogloszenia na stronach internetowych- pamietaj o zdjeciu, moze ktos ja znalazl lub chocby widzial??
Powodzenia!
__________________
28/02/2015
Ola

Edytowane przez anyolek
Czas edycji: 2008-09-25 o 21:59
anyolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-22, 14:40   #112
Almandyn
Raczkowanie
 
Avatar Almandyn
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: 53° 02' N 18° 37' E
Wiadomości: 126
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Szukałaś już w schroniskach? Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś koniecznie tam pojedź lub zadzwoń. Możliwe, że tam trafił Twój kotek.
Trzymam kciuki za znalezienie kotka.
Almandyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-22, 14:50   #113
anyolek
Zadomowienie
 
Avatar anyolek
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

zdublowala mi sie wypowiedz- sorry
__________________
28/02/2015
Ola

Edytowane przez anyolek
Czas edycji: 2008-09-22 o 14:51 Powód: dubel
anyolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-25, 21:02   #114
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Moja kotka wyszła z domu w piątek. Jutro mija tydzień a jej nie ma ;( Kotka ma ponad 1,5 roku i wychodziła na dwór góra na 1 dzień i zawsze wracała. Jest mi bardzo smutno. Szukałam jej, pytałam nikt jej nie widział, jakby zapadła się pod ziemię. Jej kuweta i mieseczka stoi i nie mam odwagi tego sprzątnac ;( Ciągle na nią czekam...
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-26, 09:41   #115
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

dzwoniłam, biegałam, szukałam. jak kamień w wodę. przepadła....

nie mam już siły płakać.
__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-27, 08:40   #116
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

bardzo ci współczuję Małgosiu, bo wiem niestety co czujesz.
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-27, 09:18   #117
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

wybacz - ale wybrał wolnoś to wersja bardzo optymistyczna

kiedy wypuszcza sie kota to chyba naturalna jest świadomośc, że moze nie wrocic. Wspolczuje Ci bardzo.
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-29, 13:45   #118
blanx
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Nie trać nadziei kotki są takie że po miesiącu potrafią wrócić! Moje kotki też czasami znikały np. na 3 dni a później przychodziły i miauczały pod drzwiami Wiem co czujesz, jak po raz 1. moja kotka nie wróciła na całą noc to nie spałam tylko nasłuchiwałam czy miauczy!!! Czy sterylizowałaś kotkę? Moja odkąd jest wysterylizowana trzyma się podwórka i woli spać niż chodzić. Zyczę powodzenia a jeśli (odpukać) nie przyjdzie, to wybrała wolność, rzeczywiście odezwała się jej dzika natura bo o tym najgorszym nie chcę nawet mysleć...
blanx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-29, 18:16   #119
_Emi_
Zakorzenienie
 
Avatar _Emi_
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Moja kotka wróciła po 8 dniach Ale jest jakas ... skrzywiona i bardzo slaba Jak tylko bede miała jak ją zawiezc to pojade z nią do weterynarza.
_Emi_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-01, 19:47   #120
Małgosia89
Zakorzenienie
 
Avatar Małgosia89
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 080
Dot.: Kot nie wrócił... Wybrał wolność?

Dziewczyny! CUD. bo nie wiem jak to inaczej nazwać. Wyszła 1 września, wróciła 1 października.
Nie było jej równy miesiąc.
Mama znalazła ją niedaleko działek, wychudzoną, biedną, zmarnowaną...
około pół kilometra od domu.... jak przyszła do domu cały czas miauczała, chodziła za nami
teraz zjadła dobre jedzonko i śpi.

Jestem taka szczęśliwa!!

Teraz mój kot będzie chodził ze mną na spacer. na smyczy. postanowione.

i jednak jak pisałyście... warto szukać, warto czekać...

__________________
ludzie boją się zmian, nawet na lepsze...

Nasz mały cud...


Małgosia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-03-20 01:37:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:08.