Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[acidka]

Napisane przez szuuu

U mnie pogorszyło się teraz, je cały czas, jakby mały (23,5 mc) czuł, ze powoli chce zacząć odstawiać. Mam problem z odstawieniem w nocy, macie jakieś rady, tlumaczenie nic nie daje, dostaje takiej histerii, ze nie da się żyć, wytrzymałam dwa tygodnie i się poddałam - budził się wtedy co pół godz z taka histeria, płaczem, ze byłam bardziej niewyspana niż jestem kp...

Jak odstawiałam z nocnego karmienia (jakoś ok. 18 miesiąca) to gdy córka się budziła - wstawał do niej i usypiał ją wyłącznie mój mąż. Ona już wtedy mało jadła, to było raczej takie zaspokajanie potrzeby bliskości niż faktycznie potrzebny jej posiłek. Po kilku dniach przestała się budzić.

[nonie_]

Napisane przez acidka

Jak odstawiałam z nocnego karmienia (jakoś ok. 18 miesiąca) to gdy córka się budziła - wstawał do niej i usypiał ją wyłącznie mój mąż. Ona już wtedy mało jadła, to było raczej takie zaspokajanie potrzeby bliskości niż faktycznie potrzebny jej posiłek. Po kilku dniach przestała się budzić.

U nas tak samo - usypianie i ogrniecie pobudek przez jakiś czas należało tylko do męża. Z każdym dniem było coraz lepiej. Ja nie musiałam sie wyprowadzać z pokoju, wystarczyło ze córka spała tylko koło męża a nie w środku między nami. Gdy się przebudziła ja nawet nie podnosiłem głowy, udawałam ze mnie nie ma i śpię po jakimś czasie przestało jej robić różnice z kim zasypia wieczorem i kto ja w nocy przytuli. Już o cyca nie wola, za to w ciągu dnia nadal karmimy się z powodzeniem ( córka ma 18 macy)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201710041131]

Niestety nie ma możliwości wstawania do niego ktokolwiek inny niż ja, jestem "słomiana wdową"

[ridja devojka]

Wczoraj podjęłam decyzję o odstawieniu córki od piersi. Uznałam ze to dobry czas. Mąż ma urlop wiec może ja usypiac o ktorejkolwiek godzinie (pierś juz od dawna była głównie usypiaczem). W piątek rano karmiłam ja ostatni raz, wczoraj była pierwsza noc bez kp, dziś druga. Obudzila się w nocy i była bardzo rozczarowana ale zasnęła przytulona do mnie w końcu. Bałam się ze będzie gorzej. Są tu dziewczyny które odstawialy juz dzieci? Ile zajęło waszym dzieciom zanim to zaakceptowaly? Na razie to chyba ja to bardziej przeżywam i chce mi się płakać normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

Na razie to chyba ja to bardziej przeżywam i chce mi się płakać normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mimo, że nie kp bezpośrednio też tak miałam, przeżywałam strasznie :P

[acidka]

Napisane przez ridja devojka

Wczoraj podjęłam decyzję o odstawieniu córki od piersi. Uznałam ze to dobry czas. Mąż ma urlop wiec może ja usypiac o ktorejkolwiek godzinie (pierś juz od dawna była głównie usypiaczem). W piątek rano karmiłam ja ostatni raz, wczoraj była pierwsza noc bez kp, dziś druga. Obudzila się w nocy i była bardzo rozczarowana ale zasnęła przytulona do mnie w końcu. Bałam się ze będzie gorzej. Są tu dziewczyny które odstawialy juz dzieci? Ile zajęło waszym dzieciom zanim to zaakceptowaly? Na razie to chyba ja to bardziej przeżywam i chce mi się płakać normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kilka dni raptem. I chyba ja bardziej przeżywałam niż córka. Poszło bez trudu. Miała prawie 19 miesięcy.

[Marsi89]

Moja ma 22 miesiące i nie potrafię jej odstawić. Jak mąż ją uspia to zaśnie bez piersi ale budzi się w nocy i jak nie dostanie cyca to wpada w taki szal że szok. Już tydzień czasu normalnie wszyscy chodzą jak zombie. Próbowałam chyba wszystkim już smatowac piersi od cytryny po musztarde. Jeszcze zostala mi jedna próba jak moja mama bedzie mieć urlop to przenosze się na kilka dni do niej i mama ją bedzie usypiac i spać z nia. Bo tak właśnie oduczyla mnie i moją siostre a pilysmy z piersi ponad 3 lata. Oh tonacy brzytwy się chwyta.

[Glodomorek]

Napisane przez ridja devojka

Wczoraj podjęłam decyzję o odstawieniu córki od piersi. Uznałam ze to dobry czas. Mąż ma urlop wiec może ja usypiac o ktorejkolwiek godzinie (pierś juz od dawna była głównie usypiaczem). W piątek rano karmiłam ja ostatni raz, wczoraj była pierwsza noc bez kp, dziś druga. Obudzila się w nocy i była bardzo rozczarowana ale zasnęła przytulona do mnie w końcu. Bałam się ze będzie gorzej. Są tu dziewczyny które odstawialy juz dzieci? Ile zajęło waszym dzieciom zanim to zaakceptowaly? Na razie to chyba ja to bardziej przeżywam i chce mi się płakać normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja. Córka 27mcy, odstawienie na juz musiało być. Pierwsza noc spala z tata, mnie nie chciała. Potem przez kilka dni czasem przychodziła, to tylko przypomniałam, że mleczko jest zepsute. Po kilku dniach juz nie pytała.

[ridja devojka]

U nas dziś 3 noc bez piersi. Obudzila się o 3.30 i kiepsko spala do rana, tragedia, co chwile się budziła bo chciała piers. O 6.30 mąż ja wziął, ja jeszcze spałam. Okazało się ze jak poszli do salonu to położył się na kanapie a ona bez marudzenia polozyla się koło niego i spali jeszcze 2 godziny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Marsi89

Moja ma 22 miesiące i nie potrafię jej odstawić. Jak mąż ją uspia to zaśnie bez piersi ale budzi się w nocy i jak nie dostanie cyca to wpada w taki szal że szok. Już tydzień czasu normalnie wszyscy chodzą jak zombie. Próbowałam chyba wszystkim już smatowac piersi od cytryny po musztarde. Jeszcze zostala mi jedna próba jak moja mama bedzie mieć urlop to przenosze się na kilka dni do niej i mama ją bedzie usypiac i spać z nia. Bo tak właśnie oduczyla mnie i moją siostre a pilysmy z piersi ponad 3 lata. Oh tonacy brzytwy się chwyta.

Jeśli do tej pory nie zdarzało Ci się zostawiać małej na kilka dni/nocy, to chyba nie jest najlepszy pomysł.
Nie dość, że dziecko traci pierś, to jeszcze mamy nie ma w pobliżu.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Glodomorek

Ja. Córka 27mcy, odstawienie na juz musiało być. Pierwsza noc spala z tata, mnie nie chciała. Potem przez kilka dni czasem przychodziła, to tylko przypomniałam, że mleczko jest zepsute. Po kilku dniach juz nie pytała.

Jakieś względy medyczne?

[Dotka90]

Wika, a ja to rozumiem,że mama spi osobno, bo u nas jak ja jestem,to nie ma opcji cyca nie dać. Ba, mąż nawet przytulic nie może mlodego. Ja też na czas odstawienia mam w planach wyniesc sie na kanape.

[wika82]

Napisane przez Dotka90

Wika, a ja to rozumiem,że mama spi osobno, bo u nas jak ja jestem,to nie ma opcji cyca nie dać. Ba, mąż nawet przytulic nie może mlodego. Ja też na czas odstawienia mam w planach wyniesc sie na kanape.

Jaa zrozumiałam, że Marsi wyprowadzi się z domu na ten czas.

Spanie osobno jest dla mnie zrozumiałe.

[Glodomorek]

Napisane przez wika82

Jeśli do tej pory nie zdarzało Ci się zostawiać małej na kilka dni/nocy, to chyba nie jest najlepszy pomysł.
Nie dość, że dziecko traci pierś, to jeszcze mamy nie ma w pobliżu.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------



Jakieś względy medyczne?

Tak, złamałam nogę i musiałam brać zastrzyki zabronione przy kp. Córka widziała zastrzyki i może dzięki temu łatwo poszło.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Spanie w osobnym łóżku jest ok, ale już zostawienie dziecka na noc, by odstawiło się nie jest dobre.

[Marsi89]

Wika82- nie, nie zostawiie malej tylko będę spać w drugim pokoju😀 choć to jest takie cygańskie dziecko że u obcych by spała.

[wika82]

Napisane przez Marsi89

Wika82- nie, nie zostawiie malej tylko będę spać w drugim pokoju😀 choć to jest takie cygańskie dziecko że u obcych by spała.

A to pewnie, że tak!

[viki1988]

Napisane przez Glodomorek

[/COLOR]Spanie w osobnym łóżku jest ok, ale już zostawienie dziecka na noc, by odstawiło się nie jest dobre.

Myślisz że dziecku to robi różnice zy matka jest w pokoju obok czy w ogóle gdzie indziej? Serio pytam, tak na logikę to i tak jej nie ma i tak

[Glodomorek]

Napisane przez viki1988

Myślisz że dziecku to robi różnice zy matka jest w pokoju obok czy w ogóle gdzie indziej? Serio pytam, tak na logikę to i tak jej nie ma i tak

Pewnie, że robi. Może przyjść, potrzymać za rękę, pogłaskać, a potem spać osobno. Dziecko nie budzi się szukając piersi, ale w razie czego mama jest blisko i można ją zawołać. Jak będzie ileś km dalej to nie przyjdzie na zawołanie.

[Ingrid80]

Czy to realne że dwuletnie dziecko nie spedzilo ani jednej nocy bez mamy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Ingrid80

Czy to realne że dwuletnie dziecko nie spedzilo ani jednej nocy bez mamy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Realne.
Pierwszą noc beze mnie moje dziecko spędziło z przymusu, (szpital), mając 26 miesięcy.

[nonie_]

Napisane przez Ingrid80

Czy to realne że dwuletnie dziecko nie spedzilo ani jednej nocy bez mamy??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście ze realne.
U mnie córka pierwsza noc beze mnie spędzi w wieku 19 miesięcy, gdyby nie to ze muszę iść do szpitala jakoś urodzić na pewno bym jej jeszcze przez jakiś czas nie zostawiła komuś na noc, do tej pory nie było takiej potrzeby, ani też żadna sytuacja losowa nas do tego nie zmusiła

Polecacie jakieś grupy/fora dotyczące karmienia w tandemie? Może ktoś ma jakieś rady? ciekawa jestem jak to będzie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bombka666]

15 mies córka ani razu nie została bezemnie na noc,myślałam że jestem dziwna że nie chodzę ma imprezy i ie podrzucam małej dziadkom w weekendy..
Większość kolezanek tak robi i ciagle pytaja kiedy ja wyjde z nimi..

[wika82]

Napisane przez nonie_

Oczywiście ze realne.
U mnie córka pierwsza noc beze mnie spędzi w wieku 19 miesięcy, gdyby nie to ze muszę iść do szpitala jakoś urodzić na pewno bym jej jeszcze przez jakiś czas nie zostawiła komuś na noc, do tej pory nie było takiej potrzeby, ani też żadna sytuacja losowa nas do tego nie zmusiła

Polecacie jakieś grupy/fora dotyczące karmienia w tandemie? Może ktoś ma jakieś rady? ciekawa jestem jak to będzie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nastawiałam, ale syn, (26 miesięcy), po powrocie ze szpitala powiedział, że mleko jest "niedobre" i już nie chciał.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój też nie spędził nocy beze mnie :P Po prostu nie było potrzeby.
Na pewno spędzi w październiku, a do tego czasu trzeba będzie zrobić próbę, bo ja będę wtedy hen daleko i nie wrócę nawet, jak będzie płakał. Ale on jest już duży, chociaż nie wiem, na ile w środku nocy dotrze do niego wyjaśnienie.

[ridja devojka]

Ja nawet jak wychodziłam na imprezy to wracałam w nocy a nie nad ranem. Ale to było kilka razy dosłownie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Oo! To u nas było zupełnie inaczej. Ale córka była karmiona mm więc z tym nie było problemu. Ani pod żadnym innym względem. Jak miała półtora roku to pojechała z dziadkami na wczasy😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Ingrid80

Oo! To u nas było zupełnie inaczej. Ale córka była karmiona mm więc z tym nie było problemu. Ani pod żadnym innym względem. Jak miała półtora roku to pojechała z dziadkami na wczasy😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój na pewno by zotał u moich rodziców na weekend w wieku 2 lat, bo jest z nimi na maksa związany, ale akuray pojawił się brat.
I wiadomo, nie można wtedy "zostawić" staraszaka, żeby nie było, że "rodzice wolą braciszka".
To trudny czas dla dziecka.

[ridja devojka]

Napisane przez Ingrid80

Oo! To u nas było zupełnie inaczej. Ale córka była karmiona mm więc z tym nie było problemu. Ani pod żadnym innym względem. Jak miała półtora roku to pojechała z dziadkami na wczasy😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja raz poszłam na wieczór panieński. Nakarmilam córkę przed imprezą, poszłam. Oczywiście zostawiłam ze 2 butelki mojego mleka na wypadek nocnej pobudki i porannej gdybym miała jeszcze % we krwi. No i chyba o 1 w nocy czy nawet wcześniej dzwonie po męża ze musi mnie odebrać (jakieś 60km) bo zaraz mi c y c k i eksploduja. Dobrze ze miałam skórzana sukienkę bo autentycznie ze mnie cieklo i nie bylo widac... Miałam poczucie ze mam dwa kamienie zamiast piersi. Jeszcze na parkiecie co rusz się o kogoś otarlam albo dostałam z łokcia w tańcu no po prostu tragedia. W łazience ręcznie probowalam coś ściągnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Jak dojechałam do domu to się na chyba pół godziny podpielam do laktatora ale ulga. A jak mi było szkoda ze musze wylać tyle mleka takie tam matki imprezowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marsi89]

Bombka666- ja też nigdy na noc nie zostawiałam malej samej. Jak raz wyszlam z koleżanka do klubu to o północy byłam w domu i mala czekala na mnie😂 a jak znajomi do nas przyjdą to siedzi do oatatniego gościa i nke da się położyć. Za to potem śpi jak zabita.

[Dotka90]

Mój ma 1,5 roku i nigdy nie spedzil nocy beze mnie i raczej nieprędko się to zdarzy.

A już żeby teraz pojechał na wakacje sam z dziadkami - w życiuuuu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Dotka90

Mój ma 1,5 roku i nigdy nie spedzil nocy beze mnie i raczej nieprędko się to zdarzy.

A już żeby teraz pojechał na wakacje sam z dziadkami - w życiuuuu

U nas na razie też, ale to raczej ze względu na dziadków :P