2017-07-25, 16:17 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Piszesz ze wyjasniona- ok ale z tego co napisalas to nie wynikalo. Ode mnie eot bo znam podobna sytuacje z pierwszej reki. Swojej na dodatek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-07-25, 16:24 | #122 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
|
|
2017-07-25, 16:28 | #123 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2017-07-25 o 16:35 |
|
2017-07-25, 16:32 | #124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Autorko, fakty sa takie:
1. Nie masz pierscionka. 2. Jeśli facet chce się oswiadczyć, to to robi. 3. Naturalnym i jedynym celem zareczyn jest podjecie krokow zmierzajacych od organizacji slubu. 4. Symbolem zareczyn jest pierscionek (patrz 1). 5. Przycisnełas go ale nie uzyskalas jednoznacznej informacji kiedy zamierza się z toba zareczyc. 6. Jedyne co uzyskalas to koniecznosc czekania. Czyli wracasz do punktu wyjscia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-25, 16:41 | #125 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Autorko, nie cwaniakuj, bo jeszcze parę postów temu było o zniszczonych marzeniach, zniszczonej dziecięcej radości, pękniętych bańkach i tak dalej
|
2017-07-25, 16:41 | #126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
|
2017-07-25, 16:42 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;75765156]Zależy, czy ty coś w tym kierunku robiłaś czy nie [/QUOTE]
Ja akurat podaję czysto hipoteczny przykład. Poza tym wydaje mi się, że mam prawo mieć własne zdanie co do tego, co jest zaręczynami, a co nie. Wciąż wypowiadam się za siebie, a nie za ogół wszechświata, nigdzie też nie napisałam, że niewłaściwe jest coś innego niż moje wyobrażenie o zaręczynach. Co do stereotypów mężczyzna vs ślub to jest z tym jak z każdym stereotypem. Nie każda blondynka jest głupia i nie każdy facet ma problem z oświadczynami czy ślubem. Wciąż jednak bywają problematyczne sytuacje i to raczej o nich powstają wątki na wizażu |
2017-07-25, 16:51 | #128 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 12
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Co dewaluuje mnie jako kobietę.
Zrobił to, ale wizaż uważa, że nie zrobił. Cytat:
Jako że ty tak uważasz, to właśnie są kopane dajmondy do niego. Cytat:
Cytat:
Wy mi chcecie udowodnić, że jestem nieskończenie nieszczęśliwa w toksycznym związku, w którym facet mnie nie kocha i nie chce się ze mną ożenić, ale mydli mi oczy i kupuje sobie czas. Mnie się nie chce udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Mój związek nie ma na celu pieszczenia zmysłów wizażanek Tym, którzy pomagali - dziękuję, choć dawno ich tu nie ma. Rzeczowy post Doris bardzo mi pomógł podjąć decyzję, wyrozumiały post evel ukoił nerwy. Reszcie życzę wiele radości z rozsnuwania kolejnych turpistycznych wizji na temat mojego związku. W końcu w tym to forum sprawdza się najlepiej |
|||
2017-07-25, 17:07 | #129 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Nie ma co się rozstawać I kombinować, dogadaliście się I fajnie. Ale dziewczyny mogą pisać tutaj dalej swoje zdanie, skoro wszystko się ułożyło to chyba szkoda nerwów na randomy z Internetu? Pokazują ci też pewne ewentualności. Ze swojej strony historię podobną, ku pokrzepieniu (bądź nie) serc. Kiedyś rzuciłam facetowi tekst, że za niego to mogę nawet kiedyś wyjść. Rok później oświadczyny. Powiedziałam nie. Dlaczego? Dalej jestem tak samo zakochana. Dalej chcę spędzić razem życie. Ale miałam wtedy 23 lata, no ludzie. To dla mnie zdecydowanie za młody wiek, żeby opowiadać o swoim mężu zamiast chłopaku, być żoną zamiast dziewczyną. Dosłownie tyle. Ślub to dla mnie kwestia pod 40-stkę, kiedy mamy jakiś dorobek, treba pewne fakty uporządkować I móc być informowaną o jego sprawach. A nie jak ja mam 20-parę lat, no litości. Myślę, że wielu facetów myśli podobnie.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2017-07-25, 17:09 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Nie wiem dlaczego i w jaki sposób wpadłaś na pomysł, że brak pierścionka dewaluuje Cię jako kobietę? Nadinterpretacja czy podświadome lęki? Przychodzisz na forum z jednym problemem jakim jest brak pierścionka na serdecznym palcu i konkretów w sprawie terminu i organizacji ślubu. Ja odniosłam się jedynie do faktów. A fakty są takie, że dalej zostajesz w trybie standby.
Skoro już wszystko jasne a problem z pierścionkiem nie istnieje...skąd te nerwy? |
2017-07-25, 17:49 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Cały kłopot w tym, że Ty nie widzisz problemów, które są ważniejsze i bardziej przerażające Edytowane przez trzyrazypiec Czas edycji: 2017-07-25 o 17:53 |
|
2017-07-25, 18:04 | #132 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Autorko wyobraz sobie ,ze kazda z nas ma pewnie swoje zycie i nie glowkuje nad Twoim zwiazkiem. Wizaz jest okazja to wypowiedzenia swojego zdania na dany temat.
Tak naprawde to mamy gdzies ,czy nas posluchasz. Oczekujesz ,ze komenatrze beda korzystne w zaleznosci od Twojego nastroju. My mamy dystans ,bo jestes obca, anonimowa osoba. Tak to nie my decydujemy co jest a co nie jest zareczynami. Tylko jesli byly to skad ta histeria ? Poza tym czytamy dokladnie Twoje wypowiedzi jako Autorki i w zasadzie to dalej nie ma konkretow. Ludzie jak sama kiedys zobaczysz postepuja schematycznie stad nasze rozwazania i przypuszczenia. Nie ma pierscionka a niby po slowie. Nie ma poki co nic poza slowami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-25, 18:07 | #133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 891
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Sent from my EVA-L09 using Tapatalk |
|
2017-07-25, 18:11 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;75769251]U mnie jest podobnie - już dawno rozmawialiśmy o ślubie w 2018, pierwotnie chciałam czekać na dajmonda, ale obudzilismy sie w pewnym momencie, że jak się nie zdecydujemy teraz i nie zaczniemy załatwiać to będzie lipa (w zasadzie to ja się obudziłam, ale partner zgodził się z moim punktem widzenia) w związku z tym przeprowadziliśmy rozmowę o tym, że ja nie chcę naciskać na zaręczyny, niech sobie to zorganizuje jak i kiedy chce (bo I on i ja tego chcemy), ale jak mamy brać ślub wtedy gdy nam pasuje to trzeba zacząć to załatwiać. No i załatwiliśmy salę i parę innych rzeczy na które była wtedy pora, ja dajmonda nadal nie mam, mianem narzeczonej się nie określam, ale przynajmniej śpię spokojnie
Sent from my EVA-L09 using Tapatalk[/QUOTE] I bardzo fajnie |
2017-07-25, 20:07 | #135 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
|
2017-07-25, 20:13 | #136 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Z tego co czytam, to twój facet urabiał cię przez całe 4 lata tylko dlatego, że mu tak było wygodnie. Poza tym nic tak naprawdę nie musiał, a jak cię nie było w kraju, to już w ogóle miał luz totalny. I pewnie byłoby nadal tak "sielankowo", gdybyś ty nie zaczęła go naciskać, drążyć i wymuszać złożenie konkretnych deklaracji i podjęcie wiążących decyzji co do waszej przyszłości. To, że 27-letni facet po 4 latach spotykania się i "chodzenia" ze sobą nadal nie podjął kroków q celu wspólnego zamieszkania i podjęcia konkretnych, wiążących was deklaracji oznacza tylko to, że on nie chce, albo nie potrafi się zaangażować w związek z tobą. I cokolwiek nie poda, jako argument na poparcie swoich poglądów powinnaś rozumieć to jednoznacznie: z jego strony nie ma nic więcej niż miłe spędzenie czasu z tobą. Wiem, że to boli, ale czyny mówią głośniej, niż słowa. A ty oprócz słów nie dostałaś jeszcze nic więcej od ,tego człowieka i pewnie nie dostaniesz, o czym świadczy wasza rozmowa, która cię tak bardzo rozwaliła. Szkoda, że tak mało ufasz swoim odczuciom i emocjom, bo to one podpowiadają ci szczerze jaka jest prawda. Oczywiście, że możesz się nadal oszukiwać i mydlić oczy, ale to tylko przedłuża agonię waszego związku, a niestety, w niczym nie pomoże. Na Twoim miejscu, skoro facet nie ma jaj i robi ci wodę z mózgu postawiłabym stanowczy, nieprzekraczalny termin, do którego oczekujesz konretnych postanowień w sprawie waszej przyszłości. Jeżeli by się nie wywiązał z niego, to nie ciągnęłabym dalej tej farsy. Poza tym nie planowałabym żadnej przyszłości bez wspólnego zamieszkania przed ślubem. Nie, bo nie i już.
Edytowane przez green way Czas edycji: 2017-07-26 o 00:45 |
2017-07-25, 20:18 | #137 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
|
2017-07-25, 20:45 | #138 | ||||
miss twin peaks
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 350
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Niektóre wypowiedzi w tym wątku są mocno przesadzone, ale Autorko, musisz przyznać, że trochę śmiesznie, a trochę przykro wygląda to:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2017-07-25, 21:53 | #139 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Autorka zalozyla watek na forum wiec musi sie liczyc z roznymi opiniami. Mnie przeraza fakt, ze porozmawianie o konkretach z facetem to dla niej agresywna rozmowa i zaczela siebie OBWINIAC .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-26, 06:52 | #140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 168
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-07-26, 07:01 | #141 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
mam dwa przypadki w swoim otoczeniu, gdzie było właśnie ultimatum - facet owszem, pierścień dał, ale nic konkretnego za tym nie poszło. i jedna para jest ''oficjalnie zaręczona" od dwóch, druga od 4 lat. a o ślubie nie słychać.
|
2017-07-26, 08:09 | #142 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
to przynajmniej jedna ze stron śmiało może zakładać, że oto za czas jakiś siem hajtnom, może rozgladać się za salą, sukienką, garniturem a tu się okazuje, że sobie uroiła mitomanka. faktycznie, zadziwia. :P serio nie widzicie różnicy pomiędzy przysłowiowym pierdzieleniem o szopenie a powyższym , retoryczne. super, że jesteście takie świetne że wam się hordy do stóp ścielą ;p, ale oświadczyć potrafi się pijaczek pod sklepem nie wiem czy Ty i Tinker zwróciłyście uwagę, że autorka w przeciągu ostatniego pół roku poruszała temat ślubnych przygotowań, a facet cóż, ją popierał. ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- moja droga autorko, a Ty masz co najmniej dziwny sposób prowadzenia rozmów. pomijasz istotne detale, jak np. taki, że w Polsce jesteś od miesiąca, za to uparcie twierdzisz, że wielokrotnie coś wyjaśniłaś. owszem, widzimy, że będziecie próbować zaklepać salę a w przeciągu pół roku z uwagi głównie na rodzinę ma nastąpić pierścionkowa niespodziewanka. widzimy także że do powyższego stanu za chwilę już ślubnej euforii najpierw doszłaś kisząc w sobie coraz bardziej negatywne emocje zawdzięczane zachowaniom własnego chłopaka i twoim na ich temat przemyśleniom, ale niestety co najlepsze, także dzięki niedzielnej kłótni w czasie której, jak przystalo na zdrowy związek, była szopka, drama z płaczem i przerzucanie się oskarżeniami. nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekuje, że 'zerwiesz ślub', tym bardziej, że jak zauważyła Valtamerii wątek za chwilę wpadnie w archiwum i nikt nie będzie za chwilę pamiętał a tym bardziej za 2 czy 3 lata o Twoim ślubie. wizażanki potwierdziły Twoje obawy, Ty się wypierasz tam gdzie ci pasuje i wolno Ci. Wątek był jedynie do przemyślenia, fajny zdrowy związek to nie taki w którym najpierw trzeba dostawać na głowę bo on obiecał zaręczyny a potem jest wielka zlewka a na koniec sprawę załatwia się poprzez wyciąganie żali i pranie brudów. ale topic się przydał, zawsze to lepiej móc skierować agresję z własnego faceta na głupie wredne babsztyle w necie, więc jak widzisz, dzięki temu odkryłaś jak masz wspaniale. :P Cytat:
|
||
2017-07-26, 10:43 | #143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 95
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
przy takim sposobie komunikacji miedzy partnerami, czas zaczac planowac dzieci... Moze sie okazac, ze wizja partnerow tez jest mocno odmienna...
|
2017-07-26, 11:07 | #144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
Chyba nigdy nie słyszałam o wiążących oświadczynach, po których trzeba było faceta czy kobietę "siłą" zmuszać do ponownej deklaracji. U poważnych ludzi nie ma takiej potrzeby. A kiedy tak się dzieje, że któraś ze stron gra na zwłokę, zazwyczaj jest ku temu jakiś powód. I raczej nie mityczne, wielomiesięczne wyczekiwanie na odpowiedni moment. |
|
2017-07-26, 11:45 | #145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: Przeklęte zaręczyny
Cytat:
__________________
Pole dance 3 l oddane |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:03.