Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-28, 06:02   #1351
_km
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 399
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie. Zbieram szczenę z podłogi, bo to co dzisiaj usłyszałam to totalna skrajność do wczoraj. Wczoraj nie miałam samolotu (bo był tydzień wcześniej, to po co...), za to dziś tak u tego drugiego zaufanego lekarza. I tu najwięcej rewelacji.

Rozwarcie na opuszek, macica gotowa do porodu. Jakby mocniej mnie zbadał, to by akcję mógł wywołać - ale z racji pogody tego nie robił, bo mu zwróciłam uwagę, to się zaśmiał z takim tekstem.

Wieści mi, że do wtorku urodzę, a jak na KTG skurczy nie będzie, to mam przyjść. Albo w weekend, jak będą przytulanki z mężem. I mu mówiłam, że jak powiem mężowi, to już w ogóle nie będzie seksu, a ten znowu w śmiech, żeby nie mówić.

Boże, ja się teraz już totalnie boję mój doktor znany jest z tego, że przepowiada porody, bo się to sprawdza. Ile ja mam jeszcze do zrobienia. Niech młoda siedzi do sierpnia muszę dziąsło naprawić przecież

Mobilny przekaz myśli ;-)
No przecież wtorek to już sierpień

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Cytat:
Napisane przez we00 Pokaż wiadomość
U mnie jest tak samo z tymi ruchami tak od 2dni. W nocy zawsze jak wracałam z łazienki to młody szalał i nie mogłam usunąć a teraz taki spokojny nawet w dzień jest.
Codziennie jak się kładę spać to z nadzieją że w nocy przyjdą skurcze i urodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgodnie z terminem idziemy łeb w łeb u nas dokładnie to samo, od kilku dni ruchy spokojniejsze. Chyba najzwyczajniej brakuje mu miejsca.
_km jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 06:39   #1352
crescent
Zakorzenienie
 
Avatar crescent
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez we00 Pokaż wiadomość
U mnie jest tak samo z tymi ruchami tak od 2dni. W nocy zawsze jak wracałam z łazienki to młody szalał i nie mogłam usunąć a teraz taki spokojny nawet w dzień jest.
Codziennie jak się kładę spać to z nadzieją że w nocy przyjdą skurcze i urodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To ja mam dokladnie odwrotnie mimo ze juz mi ciezko i mam dosyc to codziennie klade sie z nadzieja ze jutro kolejny spokojny dzien

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
crescent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 06:46   #1353
we00
Rozeznanie
 
Avatar we00
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 536
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Hej.
ja już o obudzona i leżę czekam na śniadanko. Franek w brzuchu chyba też głodny bo zrobił sobie worek treningowy z żeber



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
we00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 06:46   #1354
bianca30
Raczkowanie
 
Avatar bianca30
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Hej. U mnie z tymi ruchami też różnie bywa. Raz cisza mimo, że nawet dokuczam małemu. A czasami siedzę spokojnie a ten dokazuje. Nie robi już jednak tego na zawołanie bo akurat ktoś chce poczuć jego ruchy hehe.

Niech mi ktoś powie dlaczego mi tak krew z nosa leci? Wczoraj musialam prac dwie bluzki. Nie kontrolowałam tego. Leciało jak z kranu

Gratki i brawa dla tych, co wizytowaly i kciuki za kolejne badania.
Ja już tylko czekam na poniedziałkową wizytę i początek sierpnia aby donosić. A potem niech się dzieje wola nieba. Wciąż to do mnie nie dociera jednak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bianca30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 07:24   #1355
we00
Rozeznanie
 
Avatar we00
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 536
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Hej. U mnie z tymi ruchami też różnie bywa. Raz cisza mimo, że nawet dokuczam małemu. A czasami siedzę spokojnie a ten dokazuje. Nie robi już jednak tego na zawołanie bo akurat ktoś chce poczuć jego ruchy hehe.

Niech mi ktoś powie dlaczego mi tak krew z nosa leci? Wczoraj musialam prac dwie bluzki. Nie kontrolowałam tego. Leciało jak z kranu

Gratki i brawa dla tych, co wizytowaly i kciuki za kolejne badania.
Ja już tylko czekam na poniedziałkową wizytę i początek sierpnia aby donosić. A potem niech się dzieje wola nieba. Wciąż to do mnie nie dociera jednak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi codziennie po przebudzeniu leci krew ale tylko z lewej dziurki. Podobno w ciąży krwotoki z nosa są czymś często spotykanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
we00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 07:30   #1356
bianca30
Raczkowanie
 
Avatar bianca30
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 381
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez we00 Pokaż wiadomość
Mi codziennie po przebudzeniu leci krew ale tylko z lewej dziurki. Podobno w ciąży krwotoki z nosa są czymś często spotykanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi też głównie z lewej dziurki leci.
Uspokoilas mnie trochę bo już mnie te wczorajsze krwotoki zaczęły martwić. Dobrze, że to było w domu bo wyglądałam jakbym kogoś poćwiartowała 😋

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bianca30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 08:12   #1357
cesarskie cięcie
Rozeznanie
 
Avatar cesarskie cięcie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez diablica80 Pokaż wiadomość
Tyle teoretycznie każdej z nas przysługuje. Po 20 tc jeśli się zgłosić do swojej położnej ona ma obowiązek do Ciebie przychodzić i przygotować do porodu. W poprzedniej ciąży soiylalam się z moją chyba z 4 albo 5 razy. Uczyła mnie tego co w szkolach rodzenia

Teraz opuściłam - zadzwoniłam do niej i powiedziałam mniej więcej kiedy rodze tak by mogła sobie czas dla juniora zarezerwować. No i dla mnie by mi szwy ściągnęła Wpadła do mnie raz ... podpisalyśmy dokumenty i tyle.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Dzięki za uświadomienie Może pogadam ze swoją - przynajmniej jedna taka wizyta by mi się przydała...
cesarskie cięcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-07-28, 09:03   #1358
yabadabadooo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 333
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Dzied dobry
Krwotoków z nosa nie mam, ale od 7. miesiaca mam zapchany nos, chociaż nie mam kataru ani nic. Bardzo ciężko mi się oddycha. Lekarz mówił, że to normalne, bo naczynka krwionośne są powiększone, więc zmniejszają powierzchnię nozdrzy

Jaki tu spokój.....na na na na ..... nic się nie dzieje..... na na na na..... tak sobie troszkę wywołuje wilka z lasu
yabadabadooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 09:11   #1359
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

A ja nie mogę przetłumaczyć swojemu mężowi, że nie "furkam" w nocy, najdrobniejsze zakłócenie z mojego nosa nie daje mu spać. Już mu mówiłam, że śluzówka nosa/gardła w ciąży jest inna, ale on tego nie rozumie. >.>

W nocy strach zajrzał mi w oczy, bo już myślałam, że się zaczyna. Dopadły mnie takie narastające bóle okresowe, może tak wyglądają skurcze przeraziłam się, bo nie wiedziałam nawet jak to liczyć, a jak chciałam spróbować, to mnie jeszcze bardziej oblazł strach, bo wydawało się, że to się powtarza co kilka minut łyknęłam Scopolan i próbowałam zasnąć, ale zanim mi się udało, to naprawdę myślałam, że nic z tego i będzie trzeba jechać do młodej powtarzałam w duchu "daj się chociaż matce wyspać", musiała się przejąć na razie cisza, ale spojenie tak mocno mnie jeszcze nie napindalało w nocy jak dziś.
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 09:21   #1360
Lalalandia
Rozeznanie
 
Avatar Lalalandia
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 626
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Hej dziewczyny

Ja krwotoku z nosa nigdy nie miałam ale słyszałam ze to normalne. Ja mam niestety problem z dziąsłami strasznie słabiutkie są w tej ciazy i krwawią

Yabadabadoo Ty to chyba miałaś poczekać do końca tygodnia a tym czasem dzisiaj już wywołujesz?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
A ja nie mogę przetłumaczyć swojemu mężowi, że nie "furkam" w nocy, najdrobniejsze zakłócenie z mojego nosa nie daje mu spać. Już mu mówiłam, że śluzówka nosa/gardła w ciąży jest inna, ale on tego nie rozumie. >.>

W nocy strach zajrzał mi w oczy, bo już myślałam, że się zaczyna. Dopadły mnie takie narastające bóle okresowe, może tak wyglądają skurcze przeraziłam się, bo nie wiedziałam nawet jak to liczyć, a jak chciałam spróbować, to mnie jeszcze bardziej oblazł strach, bo wydawało się, że to się powtarza co kilka minut łyknęłam Scopolan i próbowałam zasnąć, ale zanim mi się udało, to naprawdę myślałam, że nic z tego i będzie trzeba jechać do młodej powtarzałam w duchu "daj się chociaż matce wyspać", musiała się przejąć na razie cisza, ale spojenie tak mocno mnie jeszcze nie napindalało w nocy jak dziś.
Uuu to może już się powoli zaczyna wiesz ze ja mam podobnie. Dzisiaj w nocy jak się obudziłam na siku to pierwsze o czym pomyślałam to niech tylko mała zechce wyjść w dzien bo w nocy to ja chce się tylko wyspac
Lalalandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 09:25   #1361
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

teraz nie wiem czy mężowi o tym mówić, bo biednego już w ogóle nie będę mogła dotknąć w weekend
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-28, 09:35   #1362
Lalalandia
Rozeznanie
 
Avatar Lalalandia
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 626
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
teraz nie wiem czy mężowi o tym mówić, bo biednego już w ogóle nie będę mogła dotknąć w weekend
To może być Twój ostatni weekend przed porodem tak wiec na Twoim miejscu bym nic nie mówiła i jakis atak przypuściła w nocy
Lalalandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 09:44   #1363
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez cesarskie cięcie Pokaż wiadomość
Woooow, ja nie miałam żadnej takiej wizyty... Jak to się stało, że miałaś aż tyle?
Nie wiem jak to działa i dlaczego aż tyle. Wiem, że znajome, które mają inną położną aż tyle wizyt nie mają. Tym bardziej, że nie jestem pierworódką.
Cytat:
Napisane przez diablica80 Pokaż wiadomość
Tyle teoretycznie każdej z nas przysługuje. Po 20 tc jeśli się zgłosić do swojej położnej ona ma obowiązek do Ciebie przychodzić i przygotować do porodu. W poprzedniej ciąży soiylalam się z moją chyba z 4 albo 5 razy. Uczyła mnie tego co w szkolach rodzenia

Teraz opuściłam - zadzwoniłam do niej i powiedziałam mniej więcej kiedy rodze tak by mogła sobie czas dla juniora zarezerwować. No i dla mnie by mi szwy ściągnęła Wpadła do mnie raz ... podpisalyśmy dokumenty i tyle.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Moja sama się do mnie zgłosiła Chyba wyczuła, że wolałabym ją widzieć z raz, czy dwa.
Ale śpiąca pogoda, bleeeeh.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 09:44   #1364
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Lalalandia Pokaż wiadomość
To może być Twój ostatni weekend przed porodem tak wiec na Twoim miejscu bym nic nie mówiła i jakis atak przypuściła w nocy
przeraża mnie tylko świadomość, że po wszystkim może trzeba będzie się zbierać do szpitala
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 10:02   #1365
Lalalandia
Rozeznanie
 
Avatar Lalalandia
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 626
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
przeraża mnie tylko świadomość, że po wszystkim może trzeba będzie się zbierać do szpitala
Ale pomysł sobie ze tak czy siak bedziesz już na dniach jechać a chyba lepiej jak bedziesz zrelaksowana i w dobrym humorze
Lalalandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 10:11   #1366
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

"zrelaksowana" kurde, to będzie istny maraton jak już uda mi się wdrapać na męża po wszystkim to ja chyba odlecę z wycieńczenia
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 10:22   #1367
malenka1889
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 1 890
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk
malenka1889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:00   #1368
TinaTatina
Raczkowanie
 
Avatar TinaTatina
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 274
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Hej, wczoraj wpadła do mnie koleżanka i do wieczora siedziałyśmy i gadałyśmy, a potem byłam tak padnięta, jakbym maraton przebiegła. Strasznie się zaczynam męczyć. Nawet nicnierobieniem
Dziś znowu spanie na raty, bo od 8 do 10.30 jeszcze dosypiałam. Jakoś mi się wszystko rozregulowało.

Gratulacje za wczorajsze wizyty! Widać że już coraz więcej brzdąców będzie z mamami.

Cytat:
Napisane przez cesarskie cięcie Pokaż wiadomość

Fajnie, że wszystko dobrze Ja się nie mogę doczekać swojej kolejnej wizyty 2 sierpnia i mam nadzieję, że szyjka będzie wtedy jeszcze trzymała. Ty masz ciśnienie przy górnej granicy, a ja z kolei tak niskie, że najchętniej wypijałabym 3 kawy dziennie, ale nie chcę wapnia i magnezu wypłukiwać na tym etapie z organizmu, więc nie piję nawet tej jednej, jedynej...
Myślisz że jedna taka słabsza nawet, ale zawsze to kawka, aż tak by działała na magnez i potas?
Ja mimo wysokiego piję czasem jedną dziennie, ale takie za przeproszeniem siki z małej łyżeczki, oczywiście rozpuszczalna i do tego sporo mleka, także kawy tam jak na lekarstwo



Cytat:
Napisane przez SportMama Pokaż wiadomość
To upojnej nocy życzę.....Ja nie miałam zakazu,ale nam się nie chce...
Ja co prawda zakaz miałam bo mi się polip zrobił, doczesny czy jakiś tam, ale na każdym etapie ciąży miałam jakieś takie dolegliwości że niby libido było, ale chęci do działania bardzo mało. A już teraz na finiszu, jak mi się trudno z boku na bok przekręcic czy wstać z fotela, to sobie w ogóle nie wyobrażam żadnych igraszek. Na dodatek Tż też sobie nie wyobraża seksu w ciąży bo przecież tam jest dziecko i jeszcze coś mu się stanie...



Cytat:
Napisane przez cesarskie cięcie Pokaż wiadomość
Ostatnio wciąż słyszę te idiotyczne teksty o wysypianiu się na zapas, bo później będę mogła o tym zapomnieć. Tiaaa... Osoby, które tak mówią chyba naprawdę nie wiedzą albo nie pamiętają, jak to jest w 9-tym miesiącu ciąży

Najgorzej, że ssie mnie w żołądku, jakby mi ktoś tam odkurzacz włączył na najwyższych trybach, ale nie mogę nic zjeść przez pieprzony Euthyrox :/
No właśnie teksty o spaniu na zapas od osób które w ciąży nigdy nie były już mnie chyba nie dziwią, ale od kobiet które były i to całkiem niedawno, i jeszcze do tej pory narzekają jak to było ciężko, to już dla mnie zagadka. Albo głupie pierdzielenie. Jak kto woli.

Też jestem non stop głodna, a rano to od 4 co chwila się budzę i czuje właśnie ssanie w żołądku. Nie wiem czy rzeczywiście takie mam teraz zapotrzebowanie na kalorie czy o co chodzi.


Cytat:
Napisane przez crescent Pokaż wiadomość
To ja mam dokladnie odwrotnie mimo ze juz mi ciezko i mam dosyc to codziennie klade sie z nadzieja ze jutro kolejny spokojny dzien

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja to mam w ogóle cały czas śmieszne przeświadczenie że jak stwierdzę że jestem gotowa to wtedy urodzę, a doskonale jednocześnie zdaje sobie sprawę że to w ogóle ode mnie nie zależy



Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
A ja nie mogę przetłumaczyć swojemu mężowi, że nie "furkam" w nocy, najdrobniejsze zakłócenie z mojego nosa nie daje mu spać. Już mu mówiłam, że śluzówka nosa/gardła w ciąży jest inna, ale on tego nie rozumie. >.>

W nocy strach zajrzał mi w oczy, bo już myślałam, że się zaczyna. Dopadły mnie takie narastające bóle okresowe, może tak wyglądają skurcze przeraziłam się, bo nie wiedziałam nawet jak to liczyć, a jak chciałam spróbować, to mnie jeszcze bardziej oblazł strach, bo wydawało się, że to się powtarza co kilka minut łyknęłam Scopolan i próbowałam zasnąć, ale zanim mi się udało, to naprawdę myślałam, że nic z tego i będzie trzeba jechać do młodej powtarzałam w duchu "daj się chociaż matce wyspać", musiała się przejąć na razie cisza, ale spojenie tak mocno mnie jeszcze nie napindalało w nocy jak dziś.
Po przepowiedni doktora-wróżbity to już chyba się możesz spodziewać akcji na dniach

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk
Malenka, wiem że żadne słowa nie są w stanie ukoić Waszego bólu, ale najważniejsze że masz teraz wsparcie bliskich.
Przyjmij moje kondolencje i trzymaj się Kochana!
TinaTatina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:05   #1369
crescent
Zakorzenienie
 
Avatar crescent
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk

__________________
crescent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-07-28, 11:31   #1370
Hanala
Zadomowienie
 
Avatar Hanala
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 462
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
A ja nie mogę przetłumaczyć swojemu mężowi, że nie "furkam" w nocy, najdrobniejsze zakłócenie z mojego nosa nie daje mu spać. Już mu mówiłam, że śluzówka nosa/gardła w ciąży jest inna, ale on tego nie rozumie. >.>

W nocy strach zajrzał mi w oczy, bo już myślałam, że się zaczyna. Dopadły mnie takie narastające bóle okresowe, może tak wyglądają skurcze przeraziłam się, bo nie wiedziałam nawet jak to liczyć, a jak chciałam spróbować, to mnie jeszcze bardziej oblazł strach, bo wydawało się, że to się powtarza co kilka minut łyknęłam Scopolan i próbowałam zasnąć, ale zanim mi się udało, to naprawdę myślałam, że nic z tego i będzie trzeba jechać do młodej powtarzałam w duchu "daj się chociaż matce wyspać", musiała się przejąć na razie cisza, ale spojenie tak mocno mnie jeszcze nie napindalało w nocy jak dziś.
A Tobie ten scopolan to jeszcze potrzeba brac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hanala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:39   #1371
Lalalandia
Rozeznanie
 
Avatar Lalalandia
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 626
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk
Malenka kochana wszystkie cały czas o Tobie myslalysmy
Nie umiem wyobrazić sobie co teraz przezywasz ale najważniejsze ze masz wsparcie rodziny. Cieszę się tez ze lekarze i położna okazali Ci tyle wsparcia. Bardzo mocno Cię przytulam i odzywaj się do nas.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Ja właśnie siedze i rycze bo się tak wywalilam. Młody przestraszył się psa jak byliśmy na spacerze, jechał na rowerze i jak rzucił mi ten rower pod nogi tak ja takiego orła wywinelam mam cała nogę zdarta i spuchnięta. Teraz czekam na męża i nie wiem co robic ale taka zdenerwowana jestem. Na szczęście mała się coś tam przeciągała wiec chyba u niej wszystko w porządku ale i tak mam już takie nerwy poszarpane ze najchętniej to bym już w szpitalu była.
Lalalandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:40   #1372
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Hanala Pokaż wiadomość
A Tobie ten scopolan to jeszcze potrzeba brac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak mam się męczyć z bólem to łykam by nie pomógł to sprawa byłaby jasna
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:42   #1373
Hanala
Zadomowienie
 
Avatar Hanala
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 462
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Lalalandia Pokaż wiadomość
Malenka kochana wszystkie cały czas o Tobie myslalysmy
Nie umiem wyobrazić sobie co teraz przezywasz ale najważniejsze ze masz wsparcie rodziny. Cieszę się tez ze lekarze i położna okazali Ci tyle wsparcia. Bardzo mocno Cię przytulam i odzywaj się do nas.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Ja właśnie siedze i rycze bo się tak wywalilam. Młody przestraszył się psa jak byliśmy na spacerze, jechał na rowerze i jak rzucił mi ten rower pod nogi tak ja takiego orła wywinelam mam cała nogę zdarta i spuchnięta. Teraz czekam na męża i nie wiem co robic ale taka zdenerwowana jestem. Na szczęście mała się coś tam przeciągała wiec chyba u niej wszystko w porządku ale i tak mam już takie nerwy poszarpane ze najchętniej to bym już w szpitalu była.
Ja dzis sie wywalilam na.balkonie o swojego psa, kolano zdarte :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
Jak mam się męczyć z bólem to łykam by nie pomógł to sprawa byłaby jasna
Okeeeej, no jak uwazasz ja mam zamiar odstawic wszelkie rozkurczowe i obnizajace napiecie jak tylko donosze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hanala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:46   #1374
Serenely
Zakorzenienie
 
Avatar Serenely
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Tylko Scopolan akurat nie zapobiega porodowi bo ma działanie na szyjkę
Serenely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:57   #1375
Lalalandia
Rozeznanie
 
Avatar Lalalandia
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 626
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez Hanala Pokaż wiadomość
Ja dzis sie wywalilam na.balkonie o swojego psa, kolano zdarte :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------


Okeeeej, no jak uwazasz ja mam zamiar odstawic wszelkie rozkurczowe i obnizajace napiecie jak tylko donosze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ojej biedna... ale troszkę mnie pocieszałas ze nie tylko ja jestem taka pechowa pod koniec tej ciazy ze przyjadę jak z jakiejś wojny na porodówkę cała obdarta:.. a tak się cieszyłam ze na spacer się wyrwałam i taki kawał przeszłam
Lalalandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 11:59   #1376
Hanala
Zadomowienie
 
Avatar Hanala
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 462
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Rozumiem Cie, my podwarszawskie dziołchy chyba tak mamy haha!
Mam tyle blizn z ciazy na nogach ze masakra, dobrze ze troche je zdazylam opalic! Jeszcze sobie troche zbilam duzy paznokiec u stopy, od pasa w dol istne pobojowisko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hanala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 12:28   #1377
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez TinaTatina Pokaż wiadomość
Cześć melduje się po wizycie
Wszystko generalnie w porządku, mały waży 2600, przepływy i wody w porządku. Szyjka zamknięta.
Następna wizyta 16.08, ale równie dobrze mogę do tego czasu urodzić, i wtedy będę miała ktg. Chyba że mi skoczy ciśnienie, bo mam blisko górnej granicy normy, to wtedy się widzimy wcześniej. Kontrolne jeszcze za 20 dni mam zrobić badanie moczu, czy białka w nim nie ma.
I mam zrobic konsultacje u okulisty, bo czuje że okulary mi przestaly pomagać, czy mimo mojej niewielkiej wady nie ma przypadkiem wskazań do cc. I to tyle. O!




Fajnie Jakoś tak szybko zleciało bardzo. Mam wrażenie że dwa dni temu urodzilaś.
Brawo ☺
Cytat:
Napisane przez oriane Pokaż wiadomość
usagisama i pomaranczowyogrod gratulacje trzymam za was kciuki, żeby teraz wszystko było dobrze

Ja mam laktator medela swing maxi i kupiłam go dopiero po porodzie w gemini i mąż mi dowiózł. Proponuję na wszelki wypadek wyparzyć w domu bo jak jednak będzie potrzebny to w szpitalu potem trzeba kombinować z czajnikiem itd.

Ja kupiłam smoczki, ale jeszcze są nawet nie wypakowane z pudełka. Zaraz będą mieć miesiąc i na razie nie używamy. Chociaż wiem, że Milenka miewała smoczek samoróbę w szpitalu bo widziałam w inkubatorze
Nie mam smoczka, zeby nie uzyc
Cytat:
Napisane przez Lalalandia Pokaż wiadomość
To i ja się zamelduje po wizycie jeszcze nie rodzę jeszcze coś tam szyjki zostało, mała 3050g ufff myślałam ze będzie więcej miała. Generalnie mam odstawić wszystkie leki i niech się dzieje wola nieba ktg dopiero jeśli jakimś cudem dotrwam w 39 tyg no i yupi nareszcie zdjęty pas cnoty Hahah
Super!
Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
U mnie to samo ostatnio, ale może nie tak intensywnie. Trochę mdli, zgaga większa męczy wieczorami, gazów co nie miara, jelita atakują znienacka i tak już tydzień, a lepiej nie jest. Spać też mi się chce ciągle. A po dzisiejszym badaniu jeszcze mnie męczą bóle okresowe z przerwami (poboli dwie godziny, przejdzie na trzy, potem znowu). Koniec się zbliża.

Gratuluję wszystkim udanych wizyt nasze dzieciątka rosną w siłę i dobrze im w brzuchach ciekawe tylko na jak długo. Moja wytrwała do lipcowej wypłaty, bo kadrowa mówiła mi, że dziś poszły przelewy tylko mąż nie jest skory do wypędzania z brzucha - NADAL
Zaraz bedzie sierpien na szczescie
Cytat:
Napisane przez Serenely Pokaż wiadomość
"zrelaksowana" kurde, to będzie istny maraton jak już uda mi się wdrapać na męża po wszystkim to ja chyba odlecę z wycieńczenia
Ja sobie na szczescie odpuscilam, bo jak tu rodzic bez sily
Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk
Cytat:
Napisane przez Hanala Pokaż wiadomość
A Tobie ten scopolan to jeszcze potrzeba brac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja czasem bralam, zeby wiedziec czy to straszaki czy nie, no i zeby w nocy jakos zasnac
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 12:49   #1378
SportMama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 343
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.




Wysłane za pomocą mTalk
Trzymajcie się Kochani.. Bardzo mi przykro,że Was to spotkało.Czas nie leczy ran,ale oswaja z bólem....Dobrze,że na porodówce byli mili,zawsze łatwiej było przeżyć ten okres.
SportMama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 13:54   #1379
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk
Trudno w takiej chwili znaleźć odpowiednie słowa... Jedynie mogę domyślać się, co czujesz. Dobrze, że masz wsparcie wśród najbliższych. Trzymajcie się. Odezwij się choć czasem.
Cytat:
Napisane przez TinaTatina Pokaż wiadomość

Myślisz że jedna taka słabsza nawet, ale zawsze to kawka, aż tak by działała na magnez i potas?
Ja mimo wysokiego piję czasem jedną dziennie, ale takie za przeproszeniem siki z małej łyżeczki, oczywiście rozpuszczalna i do tego sporo mleka, także kawy tam jak na lekarstwo
A fe! Przecież tego kawą nie można nazwaćNaprawdę wolałabym wcale nie pić. A smakuje Ci to?
Cytat:
Napisane przez Lalalandia Pokaż wiadomość
Ja właśnie siedze i rycze bo się tak wywalilam. Młody przestraszył się psa jak byliśmy na spacerze, jechał na rowerze i jak rzucił mi ten rower pod nogi tak ja takiego orła wywinelam mam cała nogę zdarta i spuchnięta. Teraz czekam na męża i nie wiem co robic ale taka zdenerwowana jestem. Na szczęście mała się coś tam przeciągała wiec chyba u niej wszystko w porządku ale i tak mam już takie nerwy poszarpane ze najchętniej to bym już w szpitalu była.
Cytat:
Napisane przez Hanala Pokaż wiadomość
Ja dzis sie wywalilam na.balkonie o swojego psa, kolano zdarte :/
Dziewczyny uważajcie na siebie.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-28, 14:30   #1380
kamilove
Zakorzenienie
 
Avatar kamilove
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 4 469
Dot.: Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

Cytat:
Napisane przez malenka1889 Pokaż wiadomość
Witam, postanowiłam się odezwać bo pewnie zastanawiacie się co u mnie. Mamy za sobą pogrzeb naszego synka Miłoszka, jest ciężko ale staramy się jakoś żyć, mąż i córka bardzo mnie wspierają. Nie znamy jeszcze konkretnej przyczyny śmierci naszego dziecka. Urodziłam go sn 20.07 to był ciężki poród, maz był przy mnie do samego końca i bardzo mu jestem za to wdzięczna bo nie wiem czy dałabym radę... Położna bardzo o mnie dbała i pomagała psychicznie jakoś to przeżyć. Lekarze też byli bardzo zainteresowani moim przypadkiem i sami przekonywali nas aby zgodzić się na sekcje. Mam nadzieje, że poznamy przyczynę śmierci naszego Aniołka. Urodził się malutki bo miał niecałe 2kg i nie wiadomo czemu... Miał też pętlę na szyjce z pępowiny.

Widziałam swojego synka, miał piękne długie czarne włosy, ciągle mam go przed oczami i zapamiętam do końca życia...

Mam nadzieje, że u was wszystko dobrze i dzieci które przyszły już na swiat i te które przyjdą będą piękne i zdrowe. Ściskam was mocno i trzymam za was kciuki.



Wysłane za pomocą mTalk

Choć się nie udzielam to podczytuje Was w wolnych chwilach, tez będę mama sierpniowa, strasznie mnie poruszyła Twoja sytuacja, chciałam tylko napisać ze bardzo ale to bardzo współczuje, nie potrafię sobie wyobrazić co przeszłaś. Moje kondolencje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
kamilove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-10-16 22:18:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:52.