2009-09-02, 14:05 | #31 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
Cytat:
2. Wspolczuje ci, JA sie na innych nie ogladam tylko mysle, co ja i moj TZ ewentualnie jestesmy w stanie zrobic czy mamy checi. Miliony much wcinaja qupe, ale nie pedze tez jej jesc. Setki babek chodza ze zlotymi torbami, czy to znaczy, ze ja tez nieuchronnie wreszcie dojrzeje do zakupu takowej?
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage Edytowane przez santos Czas edycji: 2009-09-02 o 14:09 |
||
2009-09-03, 12:07 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Hej dziewczyny, przyznam zdziwił mnie ten późniejszy wiek około 30. Ja mam 48 i dopiero sześc lat temu poznałam faceta nadającego się na męża i teraz myślimy o ślubie bardziej tak zdroworozsądkowo - typu dziedziczenie itp. Muszę powiedzieć, że niezmiernie się cieszę, że oparłam się presji środowiska - wyjdź za mąż a najwyżej później się rozwiedziesz. Nic z życia poza brakiem dziecka nie straciłam, a gdybym je chciała mieć to też miałabym. Te swoje lata mogę uznać za późniejsze ale 30 bez przesady.
|
2009-09-03, 14:40 | #33 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
Dlatego napisałam, ze jestem ateistą i ten aspekt ślubnej przysięgi mnie nie dotyczy. Cytat:
I właśnie to chciałam powiedzieć. Ślub cywilny to dla mnie głównie czynność cywilno-prawna. Jak napisałam, ślub bierzemy głównie dlatego, ze chcemy mieć wspólne prawa majątkowe, nie dlatego, żeby przypieczętować naszą miłość, bo tego nie da się zrobić przysięgą. Po ślubie będzie na pewno mnie trudniej wyrolować i vice versa Cytat:
I czego mi współczujesz? Braku naiwnego romantyzmu. No cóż, mija z wiekiem.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|||
2009-09-03, 14:57 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mój własny kawałek nieba :)
Wiadomości: 236
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Wiek około 30 lat to właśnie najodpowiedniejszy czas na ślub. Nie wyobrażam sobie brania ślubu mając lat dwadzieścia parę nie mówiąc o młodszych!!! Tacy ludzie jeszcze się nie "wyszaleli", niektórzy nie potrafią podejmować racjonalnych decyzji a co dopiero mówić o małżeństwie, odpowiedzialności. Potem rodzą się dzieci w takiej rodzinie gdzie rodzicami są jeszcze dzieci, nie potrafią ich wychować, przekazać czegoś wartościowego. W takich przypadkach częściej też są kłótnie no a potem... rozwody!!
Ja jak widzę młodą parę gdzie on ma np 24 lata a ona 21 to nie wydaje mi się że dobrze się dobrali i będą razem do końca życia. Ale ja zawsze jestem radykalna
__________________
Moje skromne biżu...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=325106 |
2009-09-03, 15:35 | #35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 2 606
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
__________________
nie obiecuję Ci wiele, bo tyle prawie co nic, najwyżej wiosenną zieleń i pogodne dni, najwyżej uśmiech na twarzy i pomocną dłoń, nie obiecuję Ci wiele, bo tylko po prostu siebie. |
|
2009-09-23, 12:50 | #36 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
Nie masz racji w kwestii spraw majątkowych - zupełnie inaczej wyglądają kwestie współwłasności i dziedziczenia, jesli jest się małżeństwem, zupełnie inaczej, jeśli się nim nie jest. I z tego powodu wzięłam ślub na przykład ja, w podeszłym wieku lat 35, po kilku latach spędzonych z moim TZ-em I był to powód jedyny. Bo właśnie ja i mój TZ jesteśmy z tych, co to mówili, że "ślub to tylko papier" - i nie, nie udawaliśmy Jesteśmy z tych, którzy właśnie uważają, że ważne jest wyłącznie to zlelceważone przez Ciebie "kocham Cię i chcę z Tobą być" mówione sobie nawzajem a zupełnie nieistotne jest rzeczone "oficjalne wypowiedzenie tego typu deklaracji wobec świadków" bo to my tworzymy naszą relację. Dlaczego uważasz, że wiesz, co czują tacy jak my niezależnie od tego, co deklarujemy, że piszesz "naturalna wypadkowa jest slub. A jesli do tego nie dochodzi, to znaczy, ze jednak nei czujemy tak, jak nam sie wydaje"? Otóż nam się nic nie wydawało i nie wydaje Nasz zwiazek jest bardzo udaby a ślub NICZEGO między nami nie zmienił w sferze emocjonalnej (co nie zmienia faktu, że był to baaardzo fajny dzień, głównie ze względu na ten deszcz życzliwości i miłych gestów, który na nas spadł Na pewno inaczej jest w przypadku osób wierzących my nie jesteśmy i slub był cywilny ale tu mowa o "papierku", rozumiem więc, że o cywilnym właśnie |
|
2009-10-07, 19:55 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Jako że swojego męża poznałam mając lat 32 to oczywistym było że ślub wezmę w "późniejszym wieku" Pobraliśmy się kiedy miałam 34 lata a nasz synek urodził się miesiąc po moich 35 urodzinach I jestem młodą mamą
|
2009-12-04, 00:11 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 130
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
[QUOTE=Heledore;14013908]Rozgorzała tu dyskusja, jakoby "koło 30" to nie jest późniejszy wiek na zawieranie małżeństw - być może w niektórych środowiskach jest to normą, jednak z moich obserwacji wynika, że jednak ludzie najczęściej biorą ślub przed 25 rokiem życia.
Mam 22 lata, skończyłam studia I stopnia - jestem najstarszą niemężatą w rodzinie (nie licząc jednej dwunastolatki), wszyscy z mojej rodziny brali ślub przed skończeniem 25 lat (rodzinę mam rozsianą po całej Polsce, a wiec sytuacja nie dotyczy tylko jednego regionu) Na studiach - również ludzie z różnych zakątków Polski - miałam 30 osób na roku. 7 już wyszło za mąż, 2 dziewczyny już nawet mają planowane dzieći, w przyszłym roku kolejne 9 ślubów, a po drodze pewnie zaręczy się jaszcze kilkoro. Ilekroć wspomnę o ślubie w okolicy 30 - kiedy już będę bardziej na swoim, niż na garnuszku - spotykam się z reakcją, którą wspaniale oddaje ta emotka - No cóz ja reaguje tak samo - - kiedy słyszę, że ze wesele płaca im rodzice, że nie mają gdzie mieszkać wiec cisną się we dwójkę w panieńskim/kawalerskim pokoiku małżonka. Oraz, ze musza jeszcze studiowac dziennie zeby zdobyc mgr, wiec nie moga pracować, wiec nie maja pieniędzy, więc rodzice dają im kieszonkowe...[/QUOTE] Hahaa dobre! Tez chcialabym wyjsc za maz w okolicach 30. Musze skonczyc studia ehh, miec dobra stala prace i mieszkanie!. Zdrowe podejscie jest najlepsze! A nie tak na lapu capu. W ogole dziwie sie osobom ktore w mlodym wieku podejmuja decyzje o slubie... |
2009-12-04, 07:41 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 332
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
|
|
2010-01-08, 19:16 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
|
|
2010-01-10, 19:31 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
tak Was czytam i czytam.. hmm ohhh jaka ja wg waszych opisów jestem "niedojrzała, niepoważna, itd, itd",bo w wieku 25 lat wyjdę za mąż , nie uogólniajcie tak!
Jeden dojrzewa szybciej, inny później do takiej decyzji, jeden poznaje swojego partnera w wieku lat 18, a inny 45, nie ma co uogólniać i twierdzić, ze dobry czas na zawarcie małżeństwa jest np: między 20, a 41 rokiem życia, a pozostali, to albo gówniarze, co to nci o życiu nie wiedzą, niczego nie mają i niczego nie osiągną (bo np wyszła taka jedna z drugą za mąż w wieku 23 lat:hahaha), a drudzy są za starzy i też już im się nic od życia nie należy
__________________
|
2010-01-10, 20:17 | #42 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
chilanes- zgadzam sie z Toba w 100%. Bardzo zaczęłyście uogólniać na tym wątku i dziwne rzeczy tu czytam . chilanes- ja tak jak i Ty należę chyba do gówniar bo wychodzę za mąż w wieku 25 lat a co "gorsza" mam 2-letnie dziecko z moim TZem .
Szokujace bo od 5 lat nie mieszkam z rodzicami i utrzymuje sie sama, szok bo dziecko nasze bylo planowane i jest sensem naszego zycia, szok bo rodzice nie placa za nasz slub i wesele, szok bo studiuje i nieprzeszkadza mi to w posiadaniu szczesliwej rodziny a z TZem nie jestem dwa dni ale ladnych pare lat, kochamy sie ogromnie i slubu nie bierzemy tylko dla "papierka". Kobiety przestancie uogolniac bo wiek nie ma nic do tego, kazdy moze miec rozna sytuacje zyciowa pomimo wieku. Jesli dwoje ludzi sie spotyka, kocha i z jakichkolwiek powodow chce slubu to gratulacje i tyle, nie wazne ile ma lat... Na milosc nie ma limitow wiekowych.... (tak myslalam do czasu wejscia na ten watek) |
2010-01-11, 10:17 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Środkowa Polska
Wiadomości: 345
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Witam. Ja będę poślubiać w wieku 27 lat i wydaje mi się, że to troszkę późno- ale tylko i wyłącznie ze specyfiki mojego trybu życia- jestem po studiach, mam dobrą pracę, podobnie mój TŻ. Spotykamy się od 10 lat, jesteśmy "dorobieni", więc finalizacja to tylko formalność. Opóźnienie wynika z faktu, że mojemu TŻ nie spieszyło się...typowe Od 7 lat mieszkamy razem, uznaliśmy, że to najwyższy czas...gdyż w planach mamy dzieci. Marzy nam się dwoje- troje dzieci, a w okolicach trzydziestki mogłabym się już nie wyrobić czasowo Zważywszy, że moja praca wymaga pięcia się po szczeblach kariery (a własciwie to po prostu nabywania doświadczenia), więc muszę to wszystko rozłożyć w czasie. Poza tym pierwsza ciąża po trzydziestce to już pewne ryzyko- i nikt mi nie powie, że tak nie jest
|
2010-01-11, 13:21 | #44 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
a jeśli chodzi o moje zdanie, to uważam że autorka tematu trafnie użyła sformułowania "późniejszy wiek" - zwyczajowo nasze społeczeństwo przyjęło, że w formalny związek należałoby wstąpić najpóźniej w okolicach 25 roku życia i przekroczenie tej granicy skutkuje określeniami "stara panna" (nie wiem czemu kobiety są bardziej napiętnowane, bo "stary kawaler" z reguły występuje dopiero po 30stce ) i sugestami że coś nie gra, coś nie jest tak itp. Mamy taką mentalność społeczną i nic tego nie zmieni. A dlaczego ślub w późniejszym wieku? Moim zdaniem to głównie - brak odpowiedniego partnera. |
|
2010-02-12, 14:20 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
Jak ja się cieszę, że w moim otoczeniu tylko jedna kuzynka wyszła za mąż bardzo wcześnie (23 lata), a tak wszyscy to panny i kawalerowie w okolicach trzydziestki. Nie wyobrażam sobie, żebym teraz (mam 25 lat) miała wychodzić za mąż, jestem na zupełnie innym etapie życia, pod wieloma względami jeszcze dziecinna. A już dziecko w tym wieku to kompletna abstrakcja Patrząc realnie w moim przypadku nie ma szans na ślub i dziecko przed trzydziestką, mam nadzieję, że do tej pory poczuję się dostatecznie dojrzała. Na razie jest czas na zabawę, poznawanie nowych ludzi, świata, zarabianie pieniędzy i wydawanie ich na siebie Mam koleżankę, która powoli szykuje się do ślubu i trochę jej zazdroszczę jednej rzeczy - imprezy, w tarkcie której ona będzie w centrum zainteresowania
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
|
2010-02-16, 19:43 | #46 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass Edytowane przez gorzka prawda Czas edycji: 2010-02-16 o 19:49 |
|
2010-02-17, 14:54 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
mnie się wydaje, że mamy po prostu w większości takie warunki że nic nam z nieba nie spada tak więc trzeba mieć pracę odkładać pieniądze bądź wziąć kredyt na mieszkanie i wszystko się przesuwa... bo rzadko kto ma pracę na czas nieokreślony w wieku 20 lat zdolności kredytowe mieszkanie bądź co tam jeszcze... Jeśli ktoś myśli o tym żeby mieszkać samemu a nie z rodzicami po ślubie to czeka aż wszystko mu się ułoży... chyba że np ma po kimś mieszkanie i pracę to może sobie pozwolić na wcześniejsze plany ślubne
__________________
|
2010-02-17, 15:26 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
Dla mnie nieodpowiedzialnością jest, gdy dwoje ludzi postanawia się pobrać, a żadne z nich nie pracuje, nierzadko oboje jeszcze się uczą, nie mają żadnych perspektyw na życie po ślubie i planów (tych realnych). Niekoniecznie trzeba od razu mieć własne mieszkanie, ale chociażby pieniądze na kredyt, na wynajem lub na mieszkanie u rodziców jeżeli tak ktoś postanowi. Tylko żeby znowu ci rodzice nie musieli takich nowożeńców utrzymywać i niańczyć. Bo jak dla mnie małżeństwo mija się wówczas z celem.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass |
|
2010-02-17, 20:56 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
łoł, a ja już mam prawie na karku 28 lat i ani widu ani słychu dzieciątka
pewnie przed trzydziestką mi się nie trafi. każdy wiek jest dobry. Ważniejsze niż kredyty i pieniądze jest dojrzałość emocjonalna i świadoma miłość, jaką darzy się drugą osobę. |
2010-02-20, 09:34 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
ale 30 to przeciez nie starosc. Nie lapie watku. U nas w rodzinie nikt sie nie spieszy, wiec mam to w genach.
|
2010-02-21, 20:19 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 6 465
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
W dniu slubu bede miała 21 lat a moj Tż 23 i co znaczy to że jesteśmy gorsi? I że po kilku latach się rozejdziemy, a nasze dzieci to będzie stado dzikusów tak ? Wybacz ale Twoja wypowiedź mnie zirytowała
__________________
|
|
2010-02-22, 15:20 | #52 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Akurat to co napisałaś jest śmieszne. A co powiesz o tzw. ,,wpadkach" - ona 18, on 20. Uważasz, że młodzi ludzie którzy samodzielnie podjęli tą decyzję,a nie goni ich np. rosnący brzuch nie są odpowiedzialni? Sama mam teraz 21 lat, za półtora roku biorę ślub, mój narzeczony będzie miał wtedy 27. Kwestia wieku nie ma tu żadnego znaczenia, jedni są ,,wolni" mając lat 30 i więcej, bo nie dojrzeli do zakładania rodziny. Wyszaleć można się i po ślubie z tą jedyną osobą. Na wszystko jest czas i pora, nie ma sensu na siłę przedłużać swojej młodości i grać 20 mając 30 lat. Znam takie kobiety,które same szczerze mówią, że w tym wieku inaczej patrzy się na partnera, dostrzega się jego wady, chce się znaleźć ideał, ale nie ma już w czym wybierać.
__________________
|
2010-02-22, 20:06 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
dziewczyny, nie kłóćcie się. Dojrzałość zależy od wielu czynników, nie tylko od wieku, sądzę, że każda osoba powinna być traktowana indywidualnie. Jedni s agotowi do ślubu w wieku 21 lat, inni nigdy do niego nie dorosną. Jesteśmy skrajnie różni i nauczmy się akceptować te różnice.
Prawdą jest, że przy decyzji o ślubie potrzeba rozwagi, samoświadomości i marginesu toleracji, że "może jeszcze jest za wcześnie". Prawdą jest, że czasem takiego podejścia brakuje, stąd tylu ludzi, którzy pobrali się w bardzo młodym wieku tak naprawdę szybko bierze rozwód i leczy rozczarowanie po złudzeniach, ale nie generalizujmy, znam też szczęśliwe do tej pory małżeństwa, które mają już wnuki, a pobierali się jak młodziutcy rodzice po zaliczonej "wpadce". Wam wszystkim życzę jednego, aby każda i każdy sam jeden zastanowił się, czy to on sam jest dojrzały do podjęcia całego w zamierzeniu życia razem. |
2010-02-22, 21:21 | #54 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Popieram Cię, ale naprawdę to jest irytujące jeśli ktoś tak szufladkuje ludzi :/
__________________
|
2017-07-29, 15:09 | #55 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 10
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
|
|
2017-08-01, 09:15 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 067
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Cytat:
Po tylu latach doświadczenia bo od tamtego wpisu minęło 8 lat, powiem że zdania nie zmieniłam Nadal ten wybrany mężczyzna przeze mnie tyle lat temu to nadal mój mąż, jesteśmy udanym małżeństwem. mamy 6 letnią córkę , kończymy budowę domu. Nawet raz mi przez głowę nie przeleciała myśl o rozstaniu, chodź oczywiście kłócimy się jak dwoje ludzi o czasem odmiennych zdaniach i charakterach. Jedyne czego ze względu na wiek i zbieg okoliczności życiowych nie zdążyłam to drugie dziecko. Planowaliśmy je tuz przed sama 40, ale moja mam dostała tak poważnego udaru, że aktualnie mam 2 rodziny na głowie. I wiem że nie dalibyśmy sobie rady z np. 4 letnią córka i malutkim bobasem i mamą którą nie mówi, nie rozumie, cała prawą stroną ma sparaliżowaną (jest w stanie przejść parę kroków przy pomocy osoby drugiej i laski do toalety), moim tatą przed 80. Za dużo tego. Więc nie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Cóż takie życie, cieszmy się z tego co mamy Acha jeśli ktoś się tak strasznie obawia późno wyjść za mąż bo nie zajdzie w ciąże, to też żadnej reguły w tym względzie nie ma. Jedni mają problemy z zajściem jak mają 25 lat, a drudzy jak np. ja w wieku 35 zachodzą po 2 miesiącach i ze zdziwienia "zbierają szczenę" z podłogi że to? że tak szybko? że to już? . A przecież miało być tak ciężko, trudno, niemożliwie ect. Reguły nie istnieją A Ktoś na górze śmieje się z naszych długofalowych planów Życzę powodzenia każdej kobiecie niezależnie w jakim wieku bierze ślub.
__________________
04.09.2010 szczęśliwa Żona a od 12.09.2011 mama Profesjonalny poradnik kosmetyczny przed ślubem mojego autorstwa https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4130 Edytowane przez Lowczyni Czas edycji: 2017-08-01 o 09:19 |
|
2017-08-01, 14:13 | #57 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
Mam 28 lat. Trzy lata temu zakończył się mój 6-letni związek.
Opowiem, jak było w moim otoczeniu, wśród znajomych. Skończyłam studia jako JEDYNA, niezaręczona dziewczyna na 50 parę na roku. Wysyp ślubów był tuż po zakończeniu 3-go roku studiów, po licencjacie. Do obrony magisterki część dziewczyn było już mamami, reszta była w trakcie ślubnych przygotowań. Związek z moim byłym partnerem rozpadł się w momencie, gdy większość mojej rodziny liczyła na nasze zaręczyny i wielkie wesele Kiedy dowiedzieli się, że zamiast zaręczyn jest rozstanie- postawili na mnie, 25-letniej ,,starej pannie" przysłowiowy krzyżyk Od własnej matki usłyszałam, że teraz to już nikogo nie znajdę Przez dwa lata byłam sama. W tym czasie moje koleżanki - rówieśniczki rodziły drugie i trzecie dzieci z kolei. Trzy zdążyły się rozwieść Za mąż wyszły moje dwie młodsze kuzynki. Od prawie roku mam cudownego partnera Jest ode mnie rok starszy. Oboje mamy stałą pracę, mieszkamy razem i powoli zaczynamy myśleć o ślubie- chociaż nie uważam, żeby nam musiało się spieszyć. Dopiero teraz widzę, że to, co z poprzednim partnerem uważałam za wielką miłość do końca życia- tak naprawdę miłością z jego strony nigdy nie było Był toksycznym człowiekiem, nigdy mi się nie oświadczył, nie dążył do naszej wspólnej przyszłości, bo lepiej mu było u mamusi Jak na standardy mojego otoczenia- wyjdę za mąż dość późno. Przebiję nawet moją mamę, która wyszła za mąż w moim obecnym wieku Ale tak naprawdę- co z tego, skoro jestem szczęśliwa? Może gdybym się uparła utrzymywać na siłę poprzedni związek- może jakimś cudem były oświadczyłby się i zostalibyśmy małżeństwem. Zapewne rozwodzilibyśmy się też niewiele później Myślę, że na sprawy typu ślub i rodzina każdy ma wyznaczony ,,swój" czas w życiu. Pewnie czasem przykro, kiedy ma się te 22-23 lata i koleżanki wstawiają na fejsa zdjęcia z własnych ślubów a nasz partner nie chce się oświadczyć. Albo partnera nie ma wcale. Ja po swoich doświadczeniach wiem już, że nie ma co na siłę ciągnąć do ołtarza pierwszego lepszego, który się nawinie z obawy, że nikogo lepszego już się nie znajdzie Mam przykład w swojej rodzinie- moja 26-letnia kuzynka, która rok temu wyszła za mąż po dwóch latach związku, mając lat 20 chciała iść do zakonu, bo nie miała męża i była przekonana, że już nikogo nie znajdzie Jej obecnie 18-letnia siostra ma swojego pierwszego chłopaka i cichą nadzieję, że weźmie z nim ślub i nie zostanie starą panną Czasem trzeba odżałować kilka lat związku, który zdecydowanie się nie układa i wyjść życiu naprzeciw. Dać odważnie szansę sobie i czemuś nowemu. Owszem, są udane małżeństwa zawarte w młodym wieku i znam ich wiele. Ale znam też ludzi, którzy brali ślub w wieku 38 i 40 lat i zdążyli jeszcze zostać rodzicami. Po prostu tak im się w życiu układało, że nie trafili wcześniej na swoje drugie połówki. Znam też dziewczyny w okolicach 30-stki, które nie mają nikogo ale świetnie sobie radzą Pracują, rozwijają swoje pasje i korzystają z życia a jedyne, przed czym trzeba ich ,,ratować" to krzywdzące opinie, że na pewno czują się samotne, sfrustrowane i na siłę trzeba umówić ich na randkę z ostatnim, wolnym kuzynem szwagra |
2017-08-01, 19:23 | #58 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 983
|
Dot.: Ślub w późniejszym wieku - dlaczego?
U mnie na studiach jedna dziewczyna tylko szykowała się do ślubu, bo zaliczyła wpadkę, a była z małej, zacofanej mieściny i presją co ludzie powiedzą, więc ślub brali.
Reszta była w związkach, ale one w większości się rozpadły (mój ówczesny też). Jedni znajomi ze szkoły wzięli ślub ze 2 lata po studiach. Większość nie ma nawet partnera obecnie. Kilka koleżanek zostało samotnymi mamami, inne są wiecznymi singielkami. Męża poznałam w wieku 27lat, ślub 30. O problemach z zajściem w ciążę wiedziałam już przed 25tys rokiem życia, zaskoczenia nie było. Mimo to nie zmieniłabym niczego, bo ja nie chciałam w wieku 20lat wychodzić za mąż i rodzić dzieci. To zdecydowanie za wcześnie. Lepiej się wykształcić, studia skończyć, pracować i mieć za co dziecko utrzymać, a nie siedzieć w domu i biadolić, że 500plus na niewiele wystarcza, a ceny masła idą w górę |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:00.