Herbaciane pogaduchy :) cz.II

[Galijka]

To i ja się przywitam weekendowo

No właśnie niestety nie dostałam żadnej laurki ani nic a po cichu liczyłam, że TZ będzie na tyle kreatywny i domyślny, że coś stworzą W końcu to był mój Pierwszy Dzień Mamy Ale niestety na liczeniu się skończyło

Co do nabiału to próbowałam odstawić bo wymyśliłam sobie, że może szkodzić małej. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Ale tak to jest jak się człowiek naczyta w internecie a potem do głowy przybiera

A jutro czeka mnie chrzest. Tzn. Weronikę Mogłoby już być po

Cytrusowo malinową chętnie bym spróbowała, fajnie brzmi. Kokos z mango mniej kusząco ale skoro mówisz, że dobra na zimno to coś dla mnie

Ja ciągle spijam starocie czyli aktualnie codziennie Good Morning, niekoniecznie rano

[Pstra]

Wreszcie się witam
Od tygodnia próbuję coś napisać i W domu ciągle coś, a w pracy to taki za.pieprz teraz mamy, że nie wiadomo w co ręce wsadzać Nie mówiąc już, że prawie zawsze odzywam się z telefonu i mi z tym bardzo nie wygodnie
Pogoda znowu nie rozpieszcza. Aż z 4 razy pojeździłam na rowerze, bo potem pogody nie było
Jutro mam wolne, a w piątek pracuje, więc długiego weekendu nie będzie a trochę urlopu dopiero w lipcu A jakie u Was plany weekendowe? Jakiś wypad za miasto się szykuje?

Napisane przez Galijka

No właśnie niestety nie dostałam żadnej laurki ani nic a po cichu liczyłam, że TZ będzie na tyle kreatywny i domyślny, że coś stworzą W końcu to był mój Pierwszy Dzień Mamy Ale niestety na liczeniu się skończyło

oj niedobry TŻ

Napisane przez Galijka

A jutro czeka mnie chrzest. Tzn. Weronikę Mogłoby już być po

i jak Wam się udała imprezka? mam nadzieję, że wszystko poszło jak z płatka

Napisane przez Galijka

Cytrusowo malinową chętnie bym spróbowała, fajnie brzmi. Kokos z mango mniej kusząco ale skoro mówisz, że dobra na zimno to coś dla mnie

jeszcze żadnej nie próbowałam, bo też na razie spijam to co mam a do kokosa Ty mnie zachęciłaś, bo pisałaś kiedyś że piłaś jakąś fajną z domieszką kokosa więc pomyślałam, że też spróbuję

teraz w kubku biedronkowa zielona z ananasem
miłego przedłużonego weekendu

[MyaMK]

Ja lubię ostatnio kwaskowe herbaty. Szczególnie, że przestałam słodzić co jak na mnie jest mega sukcesem. Jedną z Big-Active tych odchudzających jak tylko kupie to wyczyszczam do ostatniej saszetki, bo ma kwaskowy posmak grejfruta <3 . Czasem rano działa na mnie lepiej niż kawa. Teraz mam zwykłą z sokiem malinowym, ale własnej roboty.

[Galijka]

Witam poniedziałkowo

Pstra, na chrzcie może nie wszystko poszło gładko ale było ok Niestety było bardzo gorąco, w kościele też, w dodatku duszno a ksiądz trzymał nas całą godzinę. Przez to niestety mała była marudna i większość czasu spędziłam na uspokajaniu jej. No ale co się dziecku dziwić jak ja tam mogłam ledwo wytrzymać. Ale było minęło, ważne, że daliśmy radę bez żadnych kryzysów

Na długi weekend byliśmy na wsi. Pierwsze dwa dni były fajne, potem niestety padało prawie cały czas no ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Tak przynajmniej mówią

Widzę, że w pracy Ci się nie nudzi. Gdzie te czasy codziennego pisania Ale chyba zadowolona jesteś?

MyaMK, kwaskowate herbaty są super na lato. Bardzo lubię porzeczkę jako dodatek do herbaty, fajnie się komponuje, tak orzeźwiająco.
I gratuluję odstawienia cukru (przynajmniej w herbacie) Ja akurat słodzę tylko czarną, której praktycznie nie pijam tak więc nie mam z tym kłopotu. Za to cukier w każdej innej postaci (ciasta, ciastka, czekolady, LODY) uwielbiam

No i dalej wypijam resztki, kończę Good Morning na zmianę z zieloną malinową

[Pstra]

witam
u mnie bez zmian. Odliczam dni do urlopu, bo robię wypad na południe i wyskoczę na Czechy wreszcie znowu pokupuję sobie pickwicki
a pogoda mnie od początku tygodnia robi w jajco, bo chciałam jeździć na rowerze a ciągle coś zapowiadali a w ani jeden dzień nic nie padało

Napisane przez Galijka

było minęło, ważne, że daliśmy radę bez żadnych kryzysów

to super ja po takich imprezach, też zawsze mówię, że dobrze że już po

Napisane przez Galijka

Widzę, że w pracy Ci się nie nudzi. Gdzie te czasy codziennego pisania Ale chyba zadowolona jesteś?

oj nie nudzi mi się i na razie mi to pasi. Mam nadzieję, że się szybko nie wypalę Bo stara praca już mnie nudziła więc dobrze się stało, że mnie przenieśli

Napisane przez Galijka

Bardzo lubię porzeczkę jako dodatek do herbaty, fajnie się komponuje, tak orzeźwiająco.
Za to cukier w każdej innej postaci (ciasta, ciastka, czekolady, LODY) uwielbiam

też lubię herbaty z porzeczką w ogóle wole zielone z dodatkami niż same
a lody też uwielbiam

w kubku niezdrowo bo cola
miłego

[Pstra]

Witam lipcowo moje drogie Herbatniczki
Co tam u Was słychać? Znowu się nic nie odzywacie
U mnie w robocie pracy po uszy a poza pracą, odliczanie do mini urlopu zbliża się ku końcowi, bo na cały przyszły tydzień planuje wyjazd i będę się byczyć

Herbatkowo ogólnie bez zmian. Spróbowałam wreszcie tą zieloną z kokosem i smakuje całkiem nieźle aczkolwiek to mojego HWC nie trafi

miłego wieczoru i tygodnia bo nie wiem czy mi się uda napisać

[Galijka]

Witam i ja lipcowo
Przepraszam za milczenie ale jakoś ostatnio weny nie miałam no i pisać za bardzo nie mam o czym. Każdy dzień podobny do poprzedniego i kolejnego Nie to żebym narzekała ale na pewno jest to mało fascynujące

Nawet herbaty ostatnio nie pijam

Aktualnie siedzimy na wsi i staramy się odpoczywać na łonie natury

Pstra, udanego urlopu, wypoczynku i zakupów

[Pstra]

Witam piątkowo
Wszystko co dobre szybko się kończy więc ja już po urlopie. Już od poniedziałku jestem w robocie ale nie miałam kiedy napisać

Napisane przez Galijka

Nawet herbaty ostatnio nie pijam

Aktualnie siedzimy na wsi i staramy się odpoczywać na łonie natury

Powiem Ci Galijko, że ja ostatnio też mniej piję. Zimą potrafiłam wypić w pracy 1,5 litra herbaty a teraz wypijam 1 dużą i czasem 1 małą. W domu też mniej piję. Chyba im cieplej to mi to picie gorzej idzie
A pobytu na wsi zazdroszczę. Też chciałabym mieć takie miejsce na wypady

W kubku do śniadania moje ulubione słodkie mango
Zakupy urlopowe są torebkowe więc będę pić w domu
Miłego dnia

[Galijka]

Również się przywitam piątkowo, a co

Napisane przez Pstra

A pobytu na wsi zazdroszczę. Też chciałabym mieć takie miejsce na wypady

Rodzice ten domek postawili jeszcze przed moimi urodzinami i traktuję go jak drugi dom. Uwielbiam tam jeździć Nie ma tam wielu atrakcji ale taka odskocznia, azyl Nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być.

A jak się udał urlop? Wypoczęłaś? Pogodę pewnie miałaś w kratkę.

A herbatkowo to odgrzebałam dzisiaj wiekową czerwoną Nie powiem, żebym miała na nią jakąś szczególną ochotę no ale przecież nie wyrzucę

Miłego weekendu

[Pstra]

Witam środowo
Nie wiem jak u Was (chociaż może powinnam pisać w liczbie pojedyńczej bo same zostałyśmy ) ale u mnie od wczoraj deszczowo i nie za ciepło. Rower stoi i chyba postoi do przyszłego tygodnia bo wtedy dopiero ma się wypogodzić

Napisane przez Galijka

A jak sipttę udał urlop? Wypoczęłaś? Pogodę pewnie miałaś w kratkę.

A herbatkowo to odgrzebałam dzisiaj wiekową czerwoną Nie powiem, żebym miała na nią jakąś szczególną ochotę no ale przecież nie wyrzucę

Co do urlopu to pogoda mi dopisała. Raz tylko padało i 2 dni były upały a tak było w sam raz

W kubku pokrzywka
Miłego dnia

[Galijka]

Witam, witam

My się szykujemy znowu na wieś, jedziemy w niedzielę na tydzień Ale to już chyba ostatni taki dłuższy wypad w tym roku, potem zostaną weekendy.
Oby pogoda dopisała bo jak to mówią (czy też raczej śpiewają) w czasie deszczu dzieci się nudzą

Kurcze, jakiś komar (lub dwa) upierniczył mnie w nogę (dwa bąble koło siebie) i swędzi jak fix. Po co to to w ogóle istnieje na świecie
Wcześniej stosowałam te przeciwkomary do gniazdka i fajnie się spisywały ale teraz przy małej mam jakieś obawy. No bo skoro komary to zabija to może i dla tak małych dzieci wydziela coś szkodliwego
Pewnie przesadzam ale co zrobić

Herbatkowo nadal męczę czerwoną

Miłego czwartku

[Pstra]

Witam weekendowo

Napisane przez Galijka

My się szykujemy znowu na wieś, jedziemy w niedzielę na tydzień

to życzę pogody, a chyba będzie bo widziałam w prognozach nawet ponad 30 stopni i odpoczynku
ja jeszcze pracuję tydzień, a potem 2 tygodnie nie

Napisane przez Galijka

Kurcze, jakiś komar (lub dwa) upierniczył mnie w nogę (dwa bąble koło siebie) i swędzi jak fix. Po co to to w ogóle istnieje na świecie
Wcześniej stosowałam te przeciwkomary do gniazdka i fajnie się spisywały ale teraz przy małej mam jakieś obawy. No bo skoro komary to zabija to może i dla tak małych dzieci wydziela coś szkodliwego
Pewnie przesadzam ale co zrobić

tak, komary to paskudy, i te meszki też. Jak moja była mniejsza, to nieraz też potrafiło ją coś tak pożreć, że aż miała dookoła czerwone i ciepłe Teraz już na szczęście to się sporadycznie zdarza.

w kubku woda z cytryną i miętą
a herbatkowo mam 4 nowości i chyba je wezmę do pracy, ale na razie muszę trochę pospijać to co mam
miłego dnia i tygodnia

[Galijka]

Napisane przez Pstra

to życzę pogody, a chyba będzie bo widziałam w prognozach nawet ponad 30 stopni i odpoczynku
ja jeszcze pracuję tydzień, a potem 2 tygodnie nie

Oj była pogoda, była. Aż za bardzo I osy i muchy
Wczoraj wróciliśmy ale w środę jedziemy jeszcze na kilka dni I znowu mają być upały. Ale może już nie aż takie.

A teraz pewnie Ty się już urlopujesz. To też Ci życzę pogody

Herbatkowa cisza bo tylko wodę żłopałam Ale chwilami to się taki zimny Pilsner marzył

Miłego wypoczynku

[Pstra]

Witam urlopowo
Ja tylko na chwilę bo mnie telefon wnerwia

Napisane przez Galijka

Herbatkowa cisza bo tylko wodę żłopałam Ale chwilami to się taki zimny Pilsner marzył

Ja też piję sporo wody ale u mnie zimne piwko wpadło

Też Ci życzę spokojnego odpoczynku i ciepła ale nie upału

[Pstra]

Witam się już niestety po urlopowo
Wszystko co dobre szybko się kończy i 2 tygodnie jak z bicza trzasł Pogoda dopisała, było fajnie i odpoczęłam więc urlop zaliczam do udanych
A jak tam u Was? Galijko, wróciliście już ze wsi? Pogoda dopisała?

W kubku woda z cytryną, bo na termometrze 28 stopni Chyba się starzeję, bo już się nie nadaję na takie upały

miłego

[Galijka]

A my dalej na wsi Nie licząc dwudniowej przerwy to siedzimy tu od początku sierpnia Pogoda faktycznie dopisała, aż za bardzo nawet.
Ale ja od kiedy pamiętam źle znosiłam upały, tak więc moja starość chyba nie ma tu znaczenia

W kubku tylko woda mineralna, no i kawinka z rana. Dwa razy była zwykła, czarna herbata z cytryną, do popicia suchego placka

Wczoraj zwiedziliśmy zamek Tropsztyn. Chociaż zwiedziliśmy to zbyt dużo powiedziane bo w 15 min można obejść wszystko. Ale lochy/podziemie było fajne, bo chłodne

Aktualna wersja naszego powrotu przypada na niedzielę a jak będzie to się pewnie jutro okaże

Pstra, gotowa psychicznie do powrotu do pracy? To jest chyba jedno z najgorszych doświadczeń, taki powrót

Mimo wszystko miłego weekendu życzę

[Pstra]

Witam weekendowo
Pogoda dziś w kratkę, teraz akurat za oknem deszcz a chciałam z moją iść jeszcze na lody, póki jeszcze się nie wzięłam za zrzucanie wakacyjnego balastu

Napisane przez Galijka

A my dalej na wsi Nie licząc dwudniowej przerwy to siedzimy tu od początku sierpnia

oj zazdroszczę, że możesz sobie pozwolić na takie długie wolne no ale takie są uroki macierzyńsko-rodzicielskie

Napisane przez Galijka

Pstra, gotowa psychicznie do powrotu do pracy? To jest chyba jedno z najgorszych doświadczeń, taki powrót

co do powrotu, to rzeczywiście był trudny tydzień. Nie dość, że po urlopie nic się nie chce, to do tego mamy zawirowania w pracy i przypuszczam, że do połowy września będzie "kolorowo" - czyt. zapieprz jak diabli

w kubku sok pomarańczowy
miłego

[Galijka]

Witam niedzielnie i deszczowo

Weekend spędziliśmy na wsi, nazbieraliśmy sporo grzybów i z deszczem wracamy do Krakowa
Wczoraj odbywały się tu regaty i impreza na zakończenie sezonu, w tym koncert - szanty. Jako, że jezioro niesie to zawsze wszystko idealnie u nas słychać. Aż żałowałam, że nie mogłam iść posłuchać z grzańcem w ręku Jedynie pogoda im nie dopisała.

Pstra, dobre lody są dobre w każdą pogodę A co do zrzucania balastu to ja ciągle zrzucam od jutra tylko to jutro jakoś nadejść nie chce

Herbatkowo nadal zastój. Jesień idzie to pewnie częściej zagości w moim kubku

Miłej niedzieli

[Pstra]

Witam się i ja wrześniowo
Aż nie mogę uwierzyć, że już wrzesień się zaczął, bo przecież dopiero co wakacje się zaczynały teraz już tylko patrzeć jak jesień nadejdzie

Napisane przez Galijka

Pstra, dobre lody są dobre w każdą pogodę

wiem

Napisane przez Galijka

A co do zrzucania balastu to ja ciągle zrzucam od jutra tylko to jutro jakoś nadejść nie chce

skąd ja to znam chciałabym żeby mi się chciało, tak jak mi się nie chce

Napisane przez Galijka

Herbatkowo nadal zastój. Jesień idzie to pewnie częściej zagości w moim kubku

herbatkowo u mnie monotonnie, bo w pracy na zmianę słodkie mango i truskawkowe pole a w domu albo mieszanka 2 herbat albo torebkowe pickwicki - teraz cytrynowy

miłego dnia

[Galijka]

Witam znowu deszczowo
Za oknem szaro, buro i ponuro. No cóż, jesień za pasem

Ja teraz żyję prezentami bo za tydzień mamy pierwsze urodziny
Wprawdzie będzie tylko najbliższa rodzina ale pada odwieczne pytanie - "co kupić"

Pstra, jak tam w pracy? Zluzowało się trochę po pourlopowym bumie?

Z kawinką w ręku życzę miłego dnia

[Pstra]

Witam weekendowo
u mnie dziś pogodnie i słonecznie, prawie 20 stopni

Napisane przez Galijka

Ja teraz żyję prezentami bo za tydzień mamy pierwsze urodziny

wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Weronisi pewnie Ci zleciał ten rok

Napisane przez Galijka

Pstra, jak tam w pracy? Zluzowało się trochę po pourlopowym bumie?

niestety nie i się na razie nic na to nie zapowiada z koleżankami ciągle liczymy na jakiś luz a tu

w kubku sok pomarańczowy
miłego weekendu

[Galijka]

Witam, witam

Napisane przez Pstra

Witam weekendowo
u mnie dziś pogodnie i słonecznie, prawie 20 stopni

U mnie 28

Napisane przez Pstra

wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Weronisi pewnie Ci zleciał ten rok

Dziękuję bardzo w imieniu córeczki Oj zleciał, zleciał. Nawet nie wiem kiedy a niby każdy dzień taki sam

Dzisiaj miałyśmy sesję zdjęciową z okazji roczku Mój siostrzeniec jest świetnym fotografem i zażyczyłam sobie u niego taki prezent
A w poniedziałek będzie druga już u wynajętej fotograf. Myślałam, że siostrzeniec nie będzie miał czasu i zamówiłam a tu zrobił mi niespodziankę i cyk - będą dwie sesje. Jak szaleć to szaleć
Już się nie mogę doczekać zdjęć

W szklance woda mineralna
Miłej nocy

[Pstra]

witam w ten jakże ponury czwartek
nie dość, że już chłodno, to wieje i pada ale ciągle liczę, że jeszcze babie lato będzie

Napisane przez Galijka

Oj zleciał, zleciał. Nawet nie wiem kiedy a niby każdy dzień taki sam

strasznie ten czas leci. Widzę po mojej A poza tym u mnie też zaraz będzie rok, jak mnie przenieśli i też nie wiem kiedy to zleciało

Napisane przez Galijka

Dzisiaj miałyśmy sesję zdjęciową z okazji roczku
Już się nie mogę doczekać zdjęć

super, to będzie bardzo fajna pamiątka

a czy Weronisia już drepta? bo to już ten czas, że powinna się wyrywać do chodzenia

herbatkowo bez zmian, a w kubku woda z plasterkiem pomarańczy
miłego popołudnia

[Galijka]

Witam poniedziałkowo

Dzisiaj wprawdzie zimny poranek ale słoneczny. Po deszczowym weekendzie od razu przyjemniej

Weronisia jeszcze nie chodzi, na razie zasuwa na czworakach i staje gdzie się da i przy czym się da. Jeszcze chwila i będzie chodzić
Dzisiaj mamy bilans roczny u pediatry, pewnie znowu przepłacze całą wizytę

Zdjęcia z sesji już mamy, są śliczne

Pstra, robisz w pracy imprezę roczkową?

A herbatkowo to w te chłodne wieczory przeprosiłam się z waniliowym earl grey

Miłego

[Pstra]

Witam piątkowo
u mnie dziś chłodno, pochmurno i deszczowo. A takie były fajne słoneczne 2 ostatnie dni. Komu to przeszkadzało ja się pytam

Napisane przez Galijka

Weronisia jeszcze nie chodzi, na razie zasuwa na czworakach i staje gdzie się da i przy czym się da. Jeszcze chwila i będzie chodzić

Pstra, robisz w pracy imprezę roczkową?

no to super, że zaraz będzie chodzić wtedy dopiero będziesz musiała mieć oczy na około głowy

a w pracy, imprezy nie było, bo dziewczyny z mojego działu tak nie koniecznie nastawione na imprezowanie, bo atmosfera była ostatnio gęsta. Ale przy ciachu chwila wytchnienia była

w kubku sprite
miłego weekendu

[Galijka]

Witam środowo
W końcu pokazała się polska, złota jesień Niech tak to słonko poświeci jeszcze trochę

Ale pomimo słońca sezon wyjazdowy na wieś już zakończyłam. Jednak noce już są za zimne dla młodocianych, a poza tym Weronika ciągle chce albo na trawę, albo na taras, a i to i to już stanowczo za zimne, żeby po tym na czworaka łazić

Pstra, a jak u Ciebie? Góry nie wzywają?

A w kubku ostatnio zielona z żurawiną
ps. rozbroiłaś mnie tym spritem

[novinwebsite]

Ja nie przepadam za tymi z dodatkami. Psują smak

[Pstra]

witam znowu piątkowo

Napisane przez novinwebsite

Ja nie przepadam za tymi z dodatkami. Psują smak

kwestia gustu, ja wolę z dodatkami niż czystą

Napisane przez Galijka

1. W końcu pokazała się polska, złota jesień Niech tak to słonko poświeci jeszcze trochę

2. Pstra, a jak u Ciebie? Góry nie wzywają?

A w kubku ostatnio zielona z żurawiną
3. ps. rozbroiłaś mnie tym spritem

1. jestem za
2. jakiś mały urlopik zawsze by się przydał, ale na razie góry mnie nie ciągną, bardziej chyba Czechy
3. wiem, powinno być zdrowiej to lepiej nie będę pisać, że cola też ostatnio była ale się już poprawiam i w kubku woda z pomarańczą

herbatkowo u mnie bez zmian, w pracy na zmianę słodkie mango i truskawkowe pole a w domu co wpadnie byleby zielone

miłego weekendu

[Galijka]

Witam wtorkowo

Pogoda od kilku dni pozostawia wiele do życzenia no ale cóż... W końcu to jesień a nie lato

Pstra, to kiedy do Czech się wybierasz? Jakiś weekend? Należy Ci się relaks i odstresowanie

Ja oprócz basenu to tylko szukam jakichś zajęć dla maluchów, żeby się z Weroniką z domu ruszyć i z innymi dziećmi pobyć. Ale biorąc pod uwagę jakie koszmarne korki są ostatnio w Krakowie (wszędzie remonty) to czasami wolę odpuścić jakieś zajęcia niż się denerwować Najlepiej by było, żeby koło domu jakiś fajny dziecięcy klub był ale nie ma tak dobrze

A propos sprite'a w kubku to nawet nie o niezdrowość chodziło co fajnie to zabrzmiało Zawsze herbata, kawa, kawinka, woda sama, woda z cytryną, pomarańczą itd, itp. a tu nagle sprite Po prostu mnie zaskoczyłaś i rozbawiłaś za jednym zamachem

Ja dzisiaj zrobiłam mini porządki i niestety, z bólem, musiałam wyrzucić kilka herbat. Ale były już tak wiekowe, że po pierwsze i tak na pewno były zwietrzałe (wprawdzie w pudełkach ale mimo wszystko), po drugie miałam wrażenie, że czuć od nich kurz a poza tym uznałam, że jak mają przeleżeć znowu kilka lat to lepiej wyrzucić. A pudełeczka przydadzą się na coś innego (dwoma już się młodzież bawi).

A teraz w kubki kawinka

Miłego dnia

[Pstra]

witam październikowo
wczoraj zerkałam, nikt się na wątku nie odzywa, myślę sobie dziś napiszę. A tu wchodzę na wątek, i się okazuje, że ktoś był szybszy

Napisane przez Galijka

1. Pogoda od kilku dni pozostawia wiele do życzenia no ale cóż... W końcu to jesień a nie lato

2. Pstra, to kiedy do Czech się wybierasz? Jakiś weekend? Należy Ci się relaks i odstresowanie

3. A propos sprite'a w kubku to nawet nie o niezdrowość chodziło co fajnie to zabrzmiało Zawsze herbata, kawa, kawinka, woda sama, woda z cytryną, pomarańczą itd, itp. a tu nagle sprite Po prostu mnie zaskoczyłaś i rozbawiłaś za jednym zamachem

4. Ja dzisiaj zrobiłam mini porządki i niestety, z bólem, musiałam wyrzucić kilka herbat. Ale były już tak wiekowe, że po pierwsze i tak na pewno były zwietrzałe (wprawdzie w pudełkach ale mimo wszystko), po drugie miałam wrażenie, że czuć od nich kurz a poza tym uznałam, że jak mają przeleżeć znowu kilka lat to lepiej wyrzucić.

1. pogoda rzeczywiście do luftu nic się nie chce, rano mi się nie chce wstawać, ciągle mi nocy mało a nie oczekiwałam lata, ale chociaż babie lato mogłoby być
2. niestety na razie nigdzie się nie wybieram i nie wiadomo kiedy się coś trafi, bo w rodzinie TŻ choróbsko się przypętało i nie wygląda to za dobrze
3. cieszę się, że Cię rozbawiłam, ja to czasem coś palnę, w pracy też mi się to zdarza
4. porządki nawet w herbatkach są wskazane ja nieraz sobie coś kupię, spróbuję, okazuje się np. że jest nie za bardzo, ale trzymam bo może jednak mi posmakuje. a potem i tak ląduje w koszu

A co do zajęć dla małej, to nie wiem jak to wygląda u nas w mieście, ale jeśli chodzi o zajęcia dla starszych to się rozchodzą jak ciepłe bułeczki. Praktycznie już w dniu zapisów, albo na drugi dzień już nie ma miejsc

w kubku będzie zaraz mieszanka zielonych
miłego popołudnia