Sierpniówki 2017 cz.5 - porodówka

[sharlotka87]

Napisane przez Lalalandia

No ja się nie dziwie ze się wkurzasz.. już kilka dni po terminie i nic się nie dzieje
Podobno trzeba ananasa jesc a i nie seksic się bo wczoraj znalazłam jakis artykuł gdzie zrobili badania i dziewczyny które pod koniec ciazy się seksily to okazuje się ze rodziły później niż te co tego nie robily wiec No cóz nie wiadomo już w co wierzyć. Ale z tym ananasem to często piszą ze jest dobry na wywoływanie chyba trzeba będzie codziennie puszeczkę otworzyć

Że co?? seks nie pomaga?? został mi już tylko ananas, którego nie lubię

Napisane przez yabadabadooo

Dzięki za wszelkie uwagi i sugestie! Wszystkie są dla mnie bardzo cenne i wszystkie wykorzystam i każdej wypróbuję. Za bardzo mi zależy na kp żeby odpuścić bez walki

z takim podejściem wszystko będzie super

Napisane przez SportMama

ktg nic nie wykazało. Choć znowu przepowiadacze w domu zaczęły się odzywać....

Jeśli to Cię pocieszy to powiem,że u mnie to samo Przepowiadacze miałam też na KTG i to świetne urządzenie ich nie wykryło ehhhhh

[orchidea30]

Napisane przez yabadabadooo

Trza porządnie tego męża wziąć w obroty

Z tego co widziałam, to szpitalne laktatory pamiętają Gomułkę (albo są tak bardzo zadbane i uszanowane ) Więc zdecydowanie wolę poswiecic stowke i mieć swój bo gdy juz mi nie będzie potrzebny, rodzeństwo tz pewnie doczeka sie dzieciaczkow więc nie zmarnuje sie

Pochwal sie co dobrego upichcilas biedaczynko. Jak badania?

Lo fest, to powinnyśmy wszystkie urodzić przy pierwszej fali upałów w lipcu razem z Oriane


Dzięki za wszelkie uwagi i sugestie! Wszystkie są dla mnie bardzo cenne i wszystkie wykorzystam i każdej wypróbuję. Za bardzo mi zależy na kp żeby odpuścić bez walki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak cos to plecam medele, odciagslam mleko 6 miesięcy i dał radę, avent po 2 miesiącach siadł.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Tak sobie myśle długi weekend przed nami termin z om na 31, z usg na 24. Odważylibyście sie pojechać 300 km do rodzinki? Nie uśmiecha mi sie siedzieć 4 dni w domu w bloku w piękna pogodę. Myślicie ze to zły pomysł?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magia_to_ja]

Napisane przez sharlotka87

Ja mam już dość chodzę zła jak osa.

A weź. Ja już mam dość słuchania: "chodź po schodach, jedz pikantne, sprzątaj, poseksuj sobie" NIC NIE DZIAŁA.

U mnie taka sama sytuacja, więc piona !

[SportMama]

Coś się dziwnie czuję i zmierzyłam sobie temperaturę i mam 36,8. Dla mnie to jest już wysoko,bo na ogół oscyluje w granicach 35. Czyżby jakąś infekcja mnie łapała....a może to na poród....na mnie też nic nie działa. Trochę więcej spaceruję,biegam po domu....20 długości korytarza,seks był,okna pomyte,a Antek ma to gdzieś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Napisane przez Lalalandia

No ja się nie dziwie ze się wkurzasz.. już kilka dni po terminie i nic się nie dzieje
Podobno trzeba ananasa jesc a i nie seksic się bo wczoraj znalazłam jakis artykuł gdzie zrobili badania i dziewczyny które pod koniec ciazy się seksily to okazuje się ze rodziły później niż te co tego nie robily wiec No cóz nie wiadomo już w co wierzyć. Ale z tym ananasem to często piszą ze jest dobry na wywoływanie chyba trzeba będzie codziennie puszeczkę otworzyć

Co za gó* prawda My się nie seksiliśmy dłuższy czas, zaczęliśmy i od razu nokaut w sobotę , dzisiaj od 3 nad ranem jeszcze mocniejsze skurcze po kolejnym zbliżeniu. Tak że u mnie seksy coś rozruszały właśnie.

Ja robię właśnie kurczaka w curry na ostro z kalafiorem, bo miałam ochotę.

[buena]

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super! odpoczywajcie

[diablica80]

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jupiiii gratuluję

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[aneta_91]

Napisane przez buena

Hej dziewczynyJa tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żabaPozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Dużo zdrówka i siły dla Was

[Lalalandia]

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jupi Brawo kochanaklas ki:

[diablica80]

Napisane przez ZieloonaTruskawka

Hej.
Nie znalazlam jeszcze czasu, zeby Was nadrobic - przeciez dopiero dzis wrocilysmy do domu.

Na poczatku zapowiadalo sie niezle, ale potem okazalo sie, ze moja starsza corka jest strasznie zazdrosna o mniejsza i duzo placze, krzyczy itp. Czesto wpada w szal. Nie mozna jej wtedy uspokoic.😢
Dzis TZ jest jeszcze ze mna w domu, ale we wtorek juz wraca do pracy.
Nie wiem jak to bedzie... Wiem tylko, ze musze dac rade.

Ale cholernie jest mi szkoda mojej starszej corki. Najgorzej jest podczas karmienia - nie rozumie, ze nie moge nia sie zajac w tym momencie. 😡

Do tego, dzwignelam ja dzis kilka razy i nie wiem, czy mi sie rana nie naderwala, bo strasznie ciagnie😕
Caly dzien jade na Apapie. Jutro zadzwonie do przychodni zapytac czy jest mozliwe, zeby polozna przyszla do mnie jak najszybciej - to mi obejrzy ta rane.

Ide spac... na 5 minut, bo za chwile kolejne karmionko😂

Mamusie, ktore maja wiecej niz jedno dziecko, poradzcie cos, pliz! 😐

Diablica...?

Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka

Kurcze Truskawka... Tż jest ze mną jeszcze 2 tygodnie - wziął na mnie opiekę. Może Twój też by mógł... w końcu to operacja była.
Nie wiem co Ci doradzić jeśli chodzi o starszą córkę... to trudny wiek - jeszcze nie da się tak do końca wszystkiego wytłumaczyć.
Grześ też nerwy pokazuje ale nie jest póki co zazdrosny ale też Tż się nim głównie zajmuje.

Koniecznie skontroluj tą ranę

Grześka dzwignelam z 3 razy ale ba siedząco... staram się jednak tego nie robić.

Tez się zastanawia co będzie jak sama z dwójką zostanę...

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez yabadabadooo

Hejo, melduję że od godziny 10.10 Maksymilian zasila szeregi sierpniowych dzidzioli
No to tyle z przyjemnych rzeczy.

Przed 6 obudziła mnie pielęgniarka, z zaproszeniem na lewatywe. Poszłam, wlazla prawie całą litrowa butla, prawie bo musiałam biegiem lecieć do ki belka. No i wtedy sie zaczęło: woda z tyłka to najprzyjemniejsza rzecz, do tego zawroty głowy, mdłości, było mi słabo, mega niedobrze, bolał mnie ale tak pierunsko żołądek. Dobrze, że tz poszedł mnie asekurowac przy prysznicu bo zemdlalabym. Potem zabrali mnie na blok, dostałam zastrzyk do kręgosłupa, i się zaczęło... sama cesarka nie była najgorsza bo nie czułam bólu, ale ok 14 jak znieczulenie zeszło to myślałam że umieram. Położna kazała ok 16 zacząć się kulac na boki-Nie daje rady za bardzo boli, a wieczorem chcą mnie stawiać Na nogi

Najlepsze, że ciśnienie.mam mierzone co 15min i wróciło moje sprzed porodu, czyli 120/65, 110/58

Podsumowując: przytulenie malego rekompensuje wszystko, ale ja majac świadomość porodu przez cc, nigdy bym się nie podjęła. Tak więc zazdroszczę dziewczynom które cesarki łatwo przeszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze ja..jeszcze ja nie gratulowalam...
Super, że masz juz dzidziola przy sobie Gratulacje


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[SportMama]

Gratulacje!!! Niech się Leon dobrze chowa!!!

[Alexandre]

Napisane przez Serenely

Alexandre, ja już tak chodzę od 27 lipca niby.

Napisane przez oriane

Ja z 7-10mm miękką szyjką i rozwarciem na palec toczyłam się 5 tygodni.

Możliwe, że gdyby nie mega obrzęki i coraz wyższe ciśnienie to bym wytrzymała dłużej. Białka w moczu nie zdążyłam zbadać. A może to dlatego, że odstawiono duphaston i zostałam na samej luteinie. Ale ja już czułam stan przedrzucawkowy za rogiem. Stopy mi się nawet w crocsy nie mieściły. W dniu porodu miałam obrzęknięte całe nogi aż po biodra. Po porodzie nagle nadciśnienie, którego kilka dni nie mogli ustabilizować i do teraz biorę dopegyt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja tak wzięłam do siebie to że ginka powiedziała że w każdej chwili mogę zacząć rodzić :/

Napisane przez orchidea30

Tak sobie myśle długi weekend przed nami termin z om na 31, z usg na 24. Odważylibyście sie pojechać 300 km do rodzinki? Nie uśmiecha mi sie siedzieć 4 dni w domu w bloku w piękna pogodę. Myślicie ze to zły pomysł?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam jechać z mężem w miniony weekend do Gdyni. Gin mi powiedziała że w zaawansowanej ciąży to wyjazd na własną odpowiedzialność i nie pojechaliśmy.

Napisane przez buena

Hej dziewczynyJa tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żabaPozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mawik0]

Napisane przez yabadabadooo

Dzięki za wszelkie uwagi i sugestie! Wszystkie są dla mnie bardzo cenne i wszystkie wykorzystam i każdej wypróbuję. Za bardzo mi zależy na kp żeby odpuścić bez walki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też miałam problem z karmieniem piersią z różnych względów. Ale się uparłam i walczyłam na wszystkie sposoby.
Po pierwsze tak, jak dziewczyny pisały przystawiać, przystawiać i przystawiać.
Jeszcze w szpitalu podpowiedzieli mi, żeby używać strzykawki i na palcu karmić malucha, a laktację pobudzać laktatorem.
A potem w poradni laktacyjnej podpowiedzieli mi, żeby używać specjalnej butelki z drenami. Nalewasz mleko, przyczepiasz dren do piersi i bobas ciągnie twoje mleko jednocześnie stymulując pierś. Nie chcę podawać nazwy producenta, żeby mnie nie posądzono o reklamę. Wpiszesz w google i na pewno znajdziesz. Tanie to nie było, ale w sumie ja byłam bardzo zadowolona. Potem jak mi się laktacja rozhuśtała, to musiałam we wkładki laktacyjne zainwestować

Ale szczerze mówiąc najważniejsze i tak jest nastawienie. Niby brzmi banalnie, ale to prawda, bo wiele rzeczy siedzi w głowie. Pozytywne nastawienie plus wsparcie od najbliższych to podstawa. Nie poddawaj się i nie słuchaj złych głosów!

[cesarskie cięcie]

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

[diablica80]

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Kciuki by wszystko było dobrze

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[bianca30]

Buena, gratulacje ogromne! Miałaś nosa z tym wcześniejszym porodem. 👍zdrówka dla Leona i dzielnej Mamy. 💐😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

CC nie strasz. Tak właśnie dziś o Tobie myślałam, że się nie odzywasz... Trzymaj się Kochana i oby wszystko było dobrze.

Słuchajcie, ja nigdy nie miałam jeszcze tego ktg. Czy w 38 tyg mogę sobie podskoczyć do przychodni i mi je zrobią bez problemu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lalalandia]

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Zaraz będziecie pod opieka lekarzy , Napewno wszystko będzie dobrze kochana

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez bianca30

Buena, gratulacje ogromne! Miałaś nosa z tym wcześniejszym porodem. 👍zdrówka dla Leona i dzielnej Mamy. 💐😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

CC nie strasz. Tak właśnie dziś o Tobie myślałam, że się nie odzywasz... Trzymaj się Kochana i oby wszystko było dobrze.

Słuchajcie, ja nigdy nie miałam jeszcze tego ktg. Czy w 38 tyg mogę sobie podskoczyć do przychodni i mi je zrobią bez problemu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bianca mi lekarz powiedział ze przysługuje ktg od 40 tyg. A mi będzie robił jeśli donoszę to w 39 tyg. Tez bym już chciała mieć żeby mieć pewność ze wszystko ok:/

[Serenely]

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

O rety, oby wszystko było w porządku

U mnie w przychodni KTG chyba od 36 tygodnia robią? NFZ oczywiście.

[Lalalandia]

Generalnie można pojechać na IP i ściemnić ze coś się słabo ruchy dziecka czuje albo ze chyba ma się skurcze to zrobia

[judkama]

Napisane przez buena

Hej dziewczynyJa tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żabaPozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jupi!!!! Gratulacje!!!! Odpoczywajcie sobie

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Kciuki za Was!!!

[SportMama]

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Trzymajcie się!!!

[malenka1889]

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wielkie gratulacje 😘

Wysłane za pomocą mTalk

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Bidulka, trzymajcie sie w szpitalu.

Wysłane za pomocą mTalk

[sharlotka87]

Napisane przez magia_to_ja

U mnie taka sama sytuacja, więc piona !

Napisane przez Serenely

Co za gó* prawda My się nie seksiliśmy dłuższy czas, zaczęliśmy i od razu nokaut w sobotę , dzisiaj od 3 nad ranem jeszcze mocniejsze skurcze po kolejnym zbliżeniu. Tak że u mnie seksy coś rozruszały właśnie.

Z tym bym podyskutowała. U nas dłuższy czas nic nie było, a po 38 tc, powiedziałam,że trzeba by małego trochę pospieszyć. I nic do dnia dzisiejszego. Podejrzewam, że te wszystkie rady i porady na wywołanie porodu można obić o kant tyłka. Ja mogę stawać na głowie, a dziecko i tak wyjdzie kiedy będzie gotowe.

Napisane przez buena

Hej dziewczyny��Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba��Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy

GRATULACJE !!! Jak się czujesz? Super, że położna była taka pomocna

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Napisane przez bianca30

Słuchajcie, ja nigdy nie miałam jeszcze tego ktg. Czy w 38 tyg mogę sobie podskoczyć do przychodni i mi je zrobią bez problemu?

Ja miałam pierwsze KTG u swojej gin kiedy zaczęłam 39 tydzień.

Coś dziewczyny, które już urodziły nie "spamują" wątku opowieściami. Rzućcie kawałek, co tam u was, jak karmienie i takie tam? Poczytałabym sobie

[diablica80]

Napisane przez sharlotka87

Coś dziewczyny, które już urodziły nie "spamują" wątku opowieściami. Rzućcie kawałek, co tam u was, jak karmienie i takie tam? Poczytałabym sobie

Mało czasu, mało czasu

Ssak właśnie wisi na cycu... uparty i nie zawsze wychodzi. Dokarmiać się butlą musimy póki co.
Odrobił za to wagę urodzeniową.

Generalnie fajnie jest.. młody na razie juniora omija - jakoś większego wrażenia na nim nie robi

Póki co tż wziął na mnie opiekę i dzielimy się obowiązkami i dziećmi.

Cały czas Was czytam - troszkę odpisuje. Liczę na to, że jak już sobie poukładamy dni to czasu będzie trochę więcej

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[judkama]

Mały śpi, ja wcinam zamówioną pizze. Jutro dzieciaki sprzedajemy na 2 dni tesciowej. Także chata bedzie wolna

[yabadabadooo]

Napisane przez orchidea30

Jak cos to plecam medele, odciagslam mleko 6 miesięcy i dał radę. Tak sobie myśle długi weekend przed nami termin z om na 31, z usg na 24. Odważylibyście sie pojechać 300 km do rodzinki? Nie uśmiecha mi sie siedzieć 4 dni w domu w bloku w piękna pogodę.

Dzięki za polecenie! co do weekendu, to ja bym odpuscila, ale ja jestem panikara

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje dla Leosia i mamusi! wspaniale, że miałaś tak pomocna położna

Napisane przez diablica80

Kurcze Truskawka... Tż jest ze mną jeszcze 2 tygodnie - wziął na mnie opiekę. Może Twój też by mógł... w końcu to operacja była.
Koniecznie skontroluj tą ranę

Tez się zastanawia co będzie jak sama z dwójką zostanę...
Jeszcze ja..jeszcze ja nie gratulowalam...
Super, że masz juz dzidziola przy sobie Gratulacje


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Z tego co kojarzę to chyba judka albo itakasia pisały o należącej sie opiece i po cc i po sn
Ja podziwiam wszystkie kobiety które podejmują się opieki nad dwójką (i wiecej)dzieci. Naprawdę dla mnie to hardcore. Ja zastanawiam sie jak ogarnę jednego brzdąca a wolę nie myśleć o dwójce
Dziękuję

Napisane przez mawik0

Też miałam problem z karmieniem piersią z różnych względów. Ale się uparłam i walczyłam na wszystkie sposoby.
Po pierwsze tak, jak dziewczyny pisały przystawiać, przystawiać i przystawiać.
Jeszcze w szpitalu podpowiedzieli mi, żeby używać strzykawki i na palcu karmić malucha, a laktację pobudzać laktatorem.
A potem w poradni laktacyjnej podpowiedzieli mi, żeby używać specjalnej butelki z drenami. Nalewasz mleko, przyczepiasz dren do piersi i bobas ciągnie twoje mleko jednocześnie stymulując pierś. Nie chcę podawać nazwy producenta, żeby mnie nie posądzono o reklamę. Wpiszesz w google i na pewno znajdziesz. Tanie to nie było, ale w sumie ja byłam bardzo zadowolona. Potem jak mi się laktacja rozhuśtała, to musiałam we wkładki laktacyjne zainwestować

Ale szczerze mówiąc najważniejsze i tak jest nastawienie. Niby brzmi banalnie, ale to prawda, bo wiele rzeczy siedzi w głowie. Pozytywne nastawienie plus wsparcie od najbliższych to podstawa. Nie poddawaj się i nie słuchaj złych głosów!

Dziękuje bardzo za tak obszernego posta. Też nie zamierzam odpuścić. Nastawienie odpowiednie mam, choc nie powiem, bo jak położna dziś obejrzała brodawki i stwierdziła, że będę miała biedę z karmieniem to się podłamałam. Ale nie poddam się!

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

Kciuki! Na pewno wszystko będzie ok

Napisane przez Lalalandia

Bianca mi lekarz powiedział ze przysługuje ktg od 40 tyg. A mi będzie robił jeśli donoszę to w 39 tyg. Tez bym już chciała mieć żeby mieć pewność ze wszystko ok:/

Mój gin mówił że od 37 tygodnia, ale wydaje mi się, że to zależy od lekarza albo przychodni.

Napisane przez Lalalandia

Generalnie można pojechać na IP i ściemnić ze coś się słabo ruchy dziecka czuje albo ze chyba ma się skurcze to zrobia

I tak powinno sie robić w tym chorym kraju
Podobnie jak coś boli i potrzeba zrobić rtg, idziesz na ip urazowki i mówisz że sie wywalilas i boli nadgarstek/lokiec/kolano czy co tam. I zrobią przeswietlenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mawik0]

Napisane przez yabadabadooo

Też nie zamierzam odpuścić. Nastawienie odpowiednie mam, choc nie powiem, bo jak położna dziś obejrzała brodawki i stwierdziła, że będę miała biedę z karmieniem to się podłamałam. Ale nie poddam się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem dokładnie jaki masz problem z brodawkami, ale na to też są różne sposoby. Od razu jednak zastrzegam, że znam tylko ze słyszenia, bo nie próbowałam.
Można brodawki stymulować ręcznie poprzez odpowiedni masaż. Jest coś takiego do wyciągania brodawek - kiedyś widziałam w folderach w sklepach dziecięcych. Są też specjalne nakładki do karmienia na poranione brodawki - to próbowałam i nawet pomagało, chociaż musiałam przetestować kilku producentów zanim zalazłam odpowiednie. Ale efektywniej było je po prostu wyleczyć

A w ogóle to gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam

[itakasia]

witam
cały dzień było spoko, teraz opadłam z sił

Napisane przez bianca30

Czy Wy też tak macie, zwłaszcza pierworodki, że kładziecie się spać z lekiem czy to akurat ta noc będzie ta ostatnia? Z dnia na dzień mam coraz większego pietra odkąd wiem, że jestem donoszona i że to już czas. Wcześniej chodzenie do pracy mnie rozpraszało oraz myśl, że jeszcze nie mogę rodzić i muszę donosić. To był jakiś cel. A teraz postawiona przed faktem zaczynam za bardzo panikować. 😮😥

ja tak nie mam, czasem tylko pomyślę, tylko nie jutro bo muszę coś tam coś tam

Napisane przez crescent

Zasypiam juz wiec szybko napisze. W nocy obudzilam sie z mokra pizama i tak bylo do rana i od rana. Kupil mi maz te wkladki na wykrycie wod plodowych i wg nas nic tam nie wyszlo..
Ciagle czulam sie jakbym miala okres tylko bezbarwny.
Wiec pojechalusmy okolo 16 na ip.

Pekl pecherz plodowy i mnie zostawili. Poki co cisza. Jak do rana nic to po 6 mi podlacza oksytocyne bo zely przy saczacych wodach sie juz nie da..
Takze prosze o kciuki i jak bede miala sily to sie odezwe tu

kciuki są, choć pewnie już jesteście razem, daj znać

Napisane przez yabadabadooo

Dziś już wstałam, byłam pod prysznicem i mam w miarę możliwości wietrzyc ranę i dawać jej oddychać. Na 99%W środę wychodzimy Ale żeby nie było za kolorowo, mam problem z mlekiem muszę kupić laktator bo chce żeby mały pil moje mleko

super, że wychodzicie w środę, i trzymam kciuki za mleczko, tak jak piszą dziewczyny, przystawiaj często i się nie stresuj

Napisane przez Serenely

Po wizycie u doktorka w sumie bez rewelacji. KTG senne, jeden skurcz się odnotował na skali - piorunujące 30. Szyjka niby wygląda jeszcze lepiej niż ostatnio, bo jej struktura się zmieniła na miękką, otwartą, rozwarcie dalej na półtora palca. Niby półtorej godziny porodu za mną. W nocy miałam znowu skurcze, męczyły mnie od 3 - bardziej bolesne od sobotnich. Czekałam tylko na ich regularność, bo już myślałam że się zawiniemy na IP. Zasnęłam z umęczenia i od 8 już doopa blada, ustało. Lekarz mówi, że to dobrze że już są skurcze, że teraz trzeba czekać na regularną akcję i powinno to wtedy potrwać do 4 godzin i będzie po wszystkim. Mam zwolnienie do czwartku, znowu mi wieści że się nie zobaczymy. Bo mogę zacząć rodzić nawet dziś - nikt nie wie. Męża dalej w obroty, bo ewidentnie pomaga.

nadal trzymam kciuki, żeby skurcze się szybko rozwinęły

Napisane przez SportMama

No ja dzisiaj to umieram. Wróciłam z ktg i nawet nie mam siły ugotować obiadu. A mąż prosił o dobry,bo jutro jadę do szpitala....muszę się jakoś ogarnąć.

kciuki za jutrzejszy szpital

Napisane przez Lalalandia

Podobno trzeba ananasa jesc a i nie seksic się bo wczoraj znalazłam jakis artykuł gdzie zrobili badania i dziewczyny które pod koniec ciazy się seksily to okazuje się ze rodziły później niż te co tego nie robily wiec No cóz nie wiadomo już w co wierzyć. Ale z tym ananasem to często piszą ze jest dobry na wywoływanie chyba trzeba będzie codziennie puszeczkę otworzyć

ananas to nie z puszki tylko świeży, i to kilka dziennie trzeba jeść więc mało realne. ja tam wolę męża

Napisane przez orchidea30

Jak cos to plecam medele, odciagslam mleko 6 miesięcy i dał radę, avent po 2 miesiącach siadł.

Tak sobie myśle długi weekend przed nami termin z om na 31, z usg na 24. Odważylibyście sie pojechać 300 km do rodzinki? Nie uśmiecha mi sie siedzieć 4 dni w domu w bloku w piękna pogodę. Myślicie ze to zły pomysł?

ja też uwielbiam medele , a jeśli chodzi o wyjazd to ciężka decyzja. ja miałam jechać tydzień temu do 3city, ale nie zdecydowałam się

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

cudowne wieści! gratuluję i życzę wam dużo zdrówka!!!!

Napisane przez cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. Byłam dziś na USG i KTG. USG spoko, mały waży już 3200g, ale KTG niestety wykazało spadki tętna do 60 i muszę jechać na patologię ciąży W telefonie nie działa mi aplikacja, więc będę się odzywać, kiedy będę mogła. Do usłyszenia!

kochana trzymam kciuki, zawsze w szpitalu bezpieczniej, dawaj znać

Napisane przez judkama

Mały śpi, ja wcinam zamówioną pizze. Jutro dzieciaki sprzedajemy na 2 dni tesciowej. Także chata bedzie wolna

ale super

ja dziś rano wstałam i spakowałam dzieci do teściowej, zawiozłam je w południe, wróciłam to odkurzyłam cały dom (dół i góra), zrobiłam pranie, wyprasowałam 2 poprzednie pralki. popołudniu zadzwoniła moja mama, że chcą zabrać dzieci jutro rano w Bory Tucholskie do końca tygodnia. Musiałam jechać znowu po dzieci i dogadać się z teściową, że przyjdą do niej w przyszłym tygodniu (na szczęście nie miała pretensji, mieszkają w tym samym mieście i są na emeryturze, a moi rodzice nie). potem jeszcze expresowe zakupy w galerii bo średnia potrzebowała nowych staników. w domu kolejna pralka bo coś tam jeszcze chciały przeprać i pakowanie. teraz zjadłam kolację i marzę o chwili kiedy jutro usiądę w ciszy edit: wyrzuciłam z siebie złość, narobiłam się dziś bo myślałam, że wieczór spędzę na lenistwie a tu nic z tego. wkurzyli mnie rodzice, że na ostatnią chwilę zadzwonili, że zabierają dziewczynki. przez to musiałam latać przez całe popołudnie i wieczór. na koniec mama zapytała jak sobie dam radę jak oni wyjadą. myślałam, że padnę

[a_nn_a_]

Napisane przez yabadabadooo

Hejo, melduję że od godziny 10.10 Maksymilian zasila szeregi sierpniowych dzidzioli
No to tyle z przyjemnych rzeczy.

Przed 6 obudziła mnie pielęgniarka, z zaproszeniem na lewatywe. Poszłam, wlazla prawie całą litrowa butla, prawie bo musiałam biegiem lecieć do ki belka. No i wtedy sie zaczęło: woda z tyłka to najprzyjemniejsza rzecz, do tego zawroty głowy, mdłości, było mi słabo, mega niedobrze, bolał mnie ale tak pierunsko żołądek. Dobrze, że tz poszedł mnie asekurowac przy prysznicu bo zemdlalabym. Potem zabrali mnie na blok, dostałam zastrzyk do kręgosłupa, i się zaczęło... sama cesarka nie była najgorsza bo nie czułam bólu, ale ok 14 jak znieczulenie zeszło to myślałam że umieram. Położna kazała ok 16 zacząć się kulac na boki-Nie daje rady za bardzo boli, a wieczorem chcą mnie stawiać Na nogi

Najlepsze, że ciśnienie.mam mierzone co 15min i wróciło moje sprzed porodu, czyli 120/65, 110/58

Podsumowując: przytulenie malego rekompensuje wszystko, ale ja majac świadomość porodu przez cc, nigdy bym się nie podjęła. Tak więc zazdroszczę dziewczynom które cesarki łatwo przeszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję 😍 mam nadzieję,że już doszlas do siebie. Dla mnie kłamie soe na boki nam łóżku bylo gorsze niż wstawanie.

Napisane przez oriane

Muszę powiedzieć, że minęło 5 tygodni i wspomnienia porodu się zacierają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe u mnie jutro mija 2 tygodnie i sama nie wiem, kiedy to zlecialo.

Napisane przez yabadabadooo

Trza porządnie tego męża wziąć w obroty

Z tego co widziałam, to szpitalne laktatory pamiętają Gomułkę (albo są tak bardzo zadbane i uszanowane ) Więc zdecydowanie wolę poswiecic stowke i mieć swój bo gdy juz mi nie będzie potrzebny, rodzeństwo tz pewnie doczeka sie dzieciaczkow więc nie zmarnuje sie

Pochwal sie co dobrego upichcilas biedaczynko. Jak badania?

Lo fest, to powinnyśmy wszystkie urodzić przy pierwszej fali upałów w lipcu razem z Oriane


Dzięki za wszelkie uwagi i sugestie! Wszystkie są dla mnie bardzo cenne i wszystkie wykorzystam i każdej wypróbuję. Za bardzo mi zależy na kp żeby odpuścić bez walki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za kp, sama walczyłam.

Napisane przez buena

Hej dziewczyny😊Ja tak na szybko.Leon urodził się wczoraj o 22.50 sn.Położna baaardzo się postarała,żebym rodziła naturalnie.Mały waży 2850 i ma 53 cm,taka mała żaba😍Pozdrawiam Was i dziękuję za kciukasy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję! ❤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz