2008-05-18, 16:45 | #571 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: ściąganie w szkole
matma jest wszedzie <niestety>
nawet na typowo humanistycznym kierunku znajdzie sie statystyka ,logika
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" |
2008-05-18, 17:21 | #572 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 831
|
Dot.: ściąganie w szkole
ściągam lub ściągałam praktycznie ze wszystkich przedmiotów. Ze ścisłymi nie mam problemów więc zwykle to ja daję ludziom spisywać, ale humanistyczne... Na histe, wos i polski zawsze jestem obładowana ściągami. dobrzemi to idzie, dostaję 4 i 5.Wiem że może część uzna to za niesprawiedliwe ale przy takich nauczycielach jakich mam, mojej wiedzy i tak bym bardziej nie zgłębiła...
|
2008-05-18, 17:57 | #573 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 128
|
Dot.: ściąganie w szkole
Ściągałam, ściągam i będę ściągać
Hmm Ściągam od 4 klasy podstawówki (teraz jestem w 3 klasie średniej) ściągam przy wszystkich nauczycielach znam mnóstwo metod jak pozostać niezauwazonom
__________________
Dziś tak bardzo ciebie chcę, swym ciałem kusisz mnie, me oczy pragną cię.. |
2008-05-18, 19:06 | #574 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 92
|
Dot.: ściąganie w szkole
1) Sciagam do dzisiaj
2) Uwazam, ze nie ma w tym nic zlego 3) Taaaaaak, bardzo proste Tyle sposobow poznalam, a i tak te najprostsze i najbanalniejsze sa najlepsze |
2008-05-18, 19:16 | #575 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 47
|
Dot.: ściąganie w szkole
Nigdy nie ściągałem. Faktem jest, że czasem trzeba było uczyć się różnych głupot, ale nigdy nie umiałem ściągać, a poza tym uważałem, że dzięki uczeniu się ćwiczę pamięć.
|
2008-05-18, 19:28 | #576 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: ściąganie w szkole
Inaczej patrzyłam kiedyś na sprawę. Też uważałam, że nic w tym złego (pomimo, że sama nie ściągałam) ale gdy zobrazowano mi to tak:
"Malujesz obraz, Twój własny. Przychodzi ktoś i odmalowuje go od Ciebie, jak się czujesz?? Źle?? Dlaczego?? Przecież w kradzieży cudzej pracy nie ma nic złego. " |
2008-05-18, 19:33 | #577 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
__________________
aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze. |
|
2008-05-18, 20:26 | #578 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
|
|
2008-05-18, 20:43 | #579 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Umra, to Ty nie wiesz, że wszystko jest ich winą?
__________________
Kontakt tylko via mail. |
2008-05-18, 21:37 | #580 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: ściąganie w szkole
Nauczyciele to sprytne bestie. Niektórzy nawet sprytniejsi niż większość uczniów.
Moja była historyczka (za którą szczerze tęsknię - wymagała zero, mogłam się skupić na tym czego chciałam się nauczyć ) robiła te same sprawdziany w kilku klasach. Oczywiście dobre koleżanki z innej klasy spisały same nr zadań i odp. (kochana pani robiła odpowiedzi abcd ). Jakież było zdziwienie, kiedy większość klasy miała 3/4/5, a 2 osoby 1. Trafiła im się grupa 'dla wybrańców' z wymieszaną kolejnością zadań. I jeszcze naciągnęła (nie tylko) mnie na 4 pod koniec gimnazjum, chociaż mi nawet na tym nie zależało (bo nie zasługiwałam), bardziej jej. Teraz mam ostrą jazdę z zapalonym historykiem, a postanowiłam sobie nie mieć żadnej 2 na świadectwie do końca liceum. Co do zamieniania grup. Niektórzy nauczyciele doskonale pamiętają kto z kim siedzi i u mnie w byłej klasie przy każdej takiej akcji i tak się wydawało. A z matmy, nawet jak są inne zadania to bardzo podobne. Ja się często patrzę jak robi zadanie koleżanka z ławki (dobra z matmy), a później sama robię tym schematem. Mamy sprawdziany z ogromnej ilości materiału (ostatni - caluteńka trygonometria), mój rozumek niezdolny do typowo matematycznego myślenia nie jest w stanie tego wszystkiego zapamiętać. Teraz praktykuję tylko współpracę z koleżanką w ławce. Ściąganie z przygotowanych ściąg u innych jakoś trawię, ale zżynanie z podręcznika to już przesada. Kiedyś polonistka ochrzaniła mojego kolegę za ściąganie z zeszytu. Sama mówiła, że jak uczeń ściąga z karteczek jest w stanie udawać, że tego nie widzi, bo jak pisał te ściągi to chociaż się czegoś nauczył, ale zeszyt/książka?
__________________
|
2008-05-18, 21:43 | #581 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: ściąganie w szkole
dla odmiany- najprostszy trick nauczyciela- stanąć z tyłu klasy, za uczniami.
wszystko widać jak na dłoni, a poza tym 99% mających coś na sumieniu odwraca się, żeby sprawdzić, gdzie aktualnie stoi belfer, ew. w którą stronę patrzy.
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2008-05-18, 21:46 | #582 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: ściąganie w szkole
|
2008-05-18, 21:47 | #583 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: ściąganie w szkole
Nauczyciele po prostu czasami nie chcą tego wszystkiego widzieć. Nie wiem, czy to dobrze, czy zle ale tak jest.
Mi się udawało ściągać zarówno z karteczek, jak i z zeszytu, podręcznika, czasami ktoś mi coś dyktuje, rzuca karteczki z odpowiedziami. Zdarzało się też, ze znałam pytania i gotowca robiłam(może z dwa trzy, razy) Oczywiście to zależy od przedmiotu i nauczyciela, więc trzeba umieć wyczuć sytuacje. |
2008-05-18, 21:47 | #584 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Można wtedy wyjąć ściągę zza bluzki i przed sobą wszystko elegancko rozłożyć.
__________________
|
|
2008-05-18, 21:50 | #585 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: ściąganie w szkole
a potem bardzo dyskretnie upchnąć to sobie z powrotem?
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2008-05-18, 23:14 | #586 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 493
|
spoko, moja mama nauczycielka opowiadała mi kiedys, ze uczniowie kiedy oddawali jej kartke! przyznawali sie, ze wszystko sciągneli
|
2008-05-19, 08:46 | #587 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: ściąganie w szkole
I co same pały były??
__________________
edit 29 |
2008-05-19, 11:40 | #588 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 493
|
Dot.: ściąganie w szkole
a jak i jeszcze uczniowie z pretensjami, ze przeciez pani już kartki zabrała wiec to sie nie liczy
__________________
biegnę przed siebie nie patrząc na to, że mogę się przewrócić. |
2008-05-19, 18:45 | #589 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: ściąganie w szkole
Jeśli nauczyciel chodzi po klasie w trakcie sprawdzianu to mnie to strasznie rozprasza i denerwuje. Pani od fizyki przemieszcza się chyba 10 cm nad podłogą. W ogóle nie słyszę jak chodzi, a co podniosę głowę jest w innym miejscu. Raz stała przede mną, a ja nic nie widziałam. Za to chemica łazi dookoła ławek, tupie obcasami jak słoń, coś tam sobie grzebie w biurku, w szafkach przestawia, kwiatki podlewa i głośno mlaska jak je jakiegoś cukierka/18stkowy kawałek tortu od ucznia... A ja tu mam myśleć o reakcjach chemicznych?
__________________
|
2008-05-19, 21:55 | #590 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 2 544
|
Dot.: ściąganie w szkole
Ściągam ściągam chowam ściągi do lusterka,robie zdjęcia telefonem,piszę na ławce itd.Ale wiadomo,że czasem się nie da,są tacy nauczyciele u mnie to jest angielski,niemiecki(jakoś nie chcę na nim ściągać - germanistyka )i polski.Na niektórych trudniej na innych gorzej ale da się Najlepiej jest jak się samemu robi ściągi - coś się wyniesie z niej i przy okazji wiadomo gdzie co jest napisane i można pisać szyframi
po zakończeniu ściągi upycham do piórnika,do biustonosza ( w razie nakazu opróżnienia kieszeni) lub po prostu wkładam do ust,jeśli szybko trzeba
__________________
Pasmo kontrolne-29cm Włosomaniaczka - 15.05.2012
Listuję |
2008-05-21, 13:38 | #591 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: ściąganie w szkole
ufff.... rzeczywiście biedni nauczyciele , jak oni się muszą nastarać, żeby nie dać się naciąć na uczniowskie sztuczki...
...ewentualnie zawsze można odpytywać ustnie
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2008-05-21, 14:25 | #592 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: ściąganie w szkole
Znam autentyczny przypadek, gdzie dziewczyna oddała kartkę (podwójną) a w środku zostawiła swoje ściągi
Jeszcze pamiętam jak pisaliśmy klasówkę z polaka (wypracowanie) i też właśnie dziewczyna włożyła sobie ściągi między dwie kartki. A że były jeszcze czyste, białe, niezapisane to wszystko prześwitywało. Niezły opieprz dostała. Chyba nawet nie miała możliwości poprawy. A na studiach to ściągi nie raz fruwały Wszyscy zamiast sobie dołem podawać to rzucali drogą powietrzną. Gorzej, że w tym stresie człowiek słabo celuje i potem niektórzy wykonywali akrobacje albo udawali, że długopis im spadł dwie ławki do przodu Byle by iść podnieść ową ściągę. |
2008-05-21, 14:29 | #593 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: ściąganie w szkole
U nas ciezko bylo z gotowcami bylo Taka chemica to miala chyba 20 wersji jednego testu
|
2008-05-21, 18:30 | #594 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Z jakiś miesiąc temu pisaliśmy sprawdzian z biologii (nawiasem mówiąc u mojej mamy, tak wyszło ze mnie uczy) z całej książki. Mama kserowała sprawdzian w szkolnej bibliotece, zostawiła go tam i kolega z równoległej klasy, który miał pisać ten sam sprawdzian kilka dni później, zrobił zdjęcia telefonem. Pani z biblioteki powiedziała o tym mojej mamie i kolega pisał już zupełnie inny test. Jakież było jego (i całej klasy) zaskoczenie, jak dostali kartki, na których zamiast ucha było oko, a i reszta pytań zupełnie inna niż sie spodziewali...
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze zagubioną łódeczką wśrod raf kroplą deszczu trzciną myślącą wśrod traw ...ale jestem!
|
|
2008-05-21, 19:07 | #595 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Biiałystok
Wiadomości: 633
|
Dot.: ściąganie w szkole
hm, ściągam ale robię sobie ściągi sama
głupie jest dla mnie ściąganie od kogoś bo ktoś nie po to się uczy żeby inny to spisał. i też nie lubię zbytnio jak ktoś ściąga ode mnie... chociaż przyznam się szczerze... że to zależy od osoby, czy ją lubię czy nie... jeśli nie, to mówię że nie mam tego [ dobra, wiem, chamsko], jeśli lubię, to dam spisać, jak poprosi, nie cierpię jak ktoś sam ode mnie zżyna! Mam w klasie 3 chłopaków którzy prawdopodobnie nie zdadzą, lubię ich, daję im ściągać bo chcę im jakiś sposób pomóc... tak, wiem, że ściąganiem się nic nie nauczą, ale lepsza ocena wpadnie jednak. najbardziej nie lubię jak na matmie jest zadanie na ocenę, czyli 3 pierwsze osoby dostają 5, a 3 następne +. jestem dobra z matmy, robię te zadania bardzo często, i w tym problem że kumpela zz ławki zawsze to spisuje i te ż ma 5... możeciee uznać to za egoizm czy coś w tym stylu, ale ja nie lubię jak ktoś moim kosztem coś dostaje, a wiem że stać go na to żeby samemu zrobić, ale nie umiem jej tego powiedzieć ;/
__________________
|
2008-05-27, 09:12 | #596 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 831
|
Dot.: ściąganie w szkole
Anul3k ma rację
np. nauczycielka z wosu i historii nie zwraca na nas uwagi więc na lekcji zajmujemy się wszystkim czym chcemy. Pani z polskiego nie przerabia z nami lektur(mam wrażenie że sama ich nigdy nie czytała)a babka z angola(jest odrobinę starsza niż ja i jej angielski jest na poziomie podstawowym) w ogóle nie przychodzi na lekcje. Ich wina! |
2008-05-27, 11:59 | #597 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: twin peaks
Wiadomości: 352
|
Dot.: ściąganie w szkole
nigdy albo prawie nigdy nie sciągałam ze ściąg albo cudzej kartki .Nie potrafie po prostu, pewnie od razu by było po mnie widać że coś kombinuje , wole polegać na wiedzy własnej jeśli takowa jest
natomiast korzystałam często z pomocy ustnej -szeptanej koleżanki przy sprawdzianach w liceum . Na studiach jest gorzej ze ściąganiem bo prawie same ustne egzaminy mam więc problem rozwiązał się sam . Natomiast nie ma się co oszukiwać, sciąganie jest złe bo uczeń miał się czegoś nauczyć a nie przepisać ,proste Edytowane przez cal Czas edycji: 2008-05-27 o 12:01 Powód: literówka |
2008-05-27, 12:43 | #598 |
Zadomowienie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Mi sie zdarzalo sciagac, ale rzadko, bo po mnie raczej bylo widac, ze sciagam, a czasem po prostu wolalam sie nauczyc. Ogolnie nie uwazam, zeby to bylo dobre dla uczniow, bo przez to ich wiedza bedzie mniejsza, ale watpie zeby niektorych to zmartwilo
|
2008-05-27, 12:47 | #599 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
No anglistka to na pewno ma angielski podstawowy i dlatego pozwolili jej uczyć w szkole. A polonistka tak, na studiach jechała na streszczeniach. A Ty czytasz te lektury, że wiesz, że ona ich nie zna? A wiesz, że wiedzę zgłębia się nie tylko na lekcji? Większość pracy uczeń powinien wykonywać w domu. Nikt łopatą wiedzy nie nałoży. Obyś się nie przejechała na swoim podejściu
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
2008-05-27, 13:51 | #600 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" |
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:43.