Czy to wypada tak postąpić?

[owieczka258]

Witam

Jestem zmuszona się poradzić tutaj na forum, bo już sama nie wiem jak powinnam zrobić. Za niecałe 3 tygodnie będę miała wyprawiane 18-ste urodziny. Problem jest taki, że nie chcę zapraszać swojej kuzynki, ale boję się, że to ją urazi albo coś. Już wszystko tłumaczę.

Moja kuzynka jest 3 lata starsza ode mnie. Krótko po uzyskaniu pełnoletności poznała swojego narzeczonego. Teraz mają synka, a drugie dziecko w drodze. Na prawdę nie znoszę tego człowieka. Mogę powiedzieć, że wręcz go nienawidzę. Mam do tego solidne powody. Jej TŻ jest nierobem - jak znajduje pracę, to kilka dni i już go wywalają. Ma on do tego wszystkiego niezbyt ciekawą przeszłość. Brał kiedyś narkotyki, dużo imprezował. Ostatnio słyszałam, że sobie palił marihuanę w domu moich dziadków. Wielokrotnie mojego wujka okradł, po prostu bez pytania wypłacał sobie pieniądze jego kartą. Najbardziej straszne jest to, że byłam świadkiem jak on i moja kuzynka się kłócili. Jej narzeczony rzucił nią o ziemię i zaczął kopać.. Musiałam ich rozdzielać. Jeszcze przy tym wszystkim było dziecko. Nie trawię tego gościa, nie cierpię. Kiedy jest gdzieś w pobliżu, to ja jak najszybciej się chowam, aby nie być w jego towarzystwie. Wiem, że jeśli zaproszę moją kuzynkę, ona będzie chciała przyjść z nim. No, bo oni to taka wielka, szczęśliwa i prawdziwa miłość. Jest po prostu od niego uzależniona.

Myślicie, że dobrze zrobię nie zapraszając ich po prostu? Co mam powiedzieć, jeśli spyta czemu jej nie zaprosiłam? Prawdę?
Pomóżcie

[201803290936]

Napisane przez owieczka258

Witam

Jestem zmuszona się poradzić tutaj na forum, bo już sama nie wiem jak powinnam zrobić. Za niecałe 3 tygodnie będę miała wyprawiane 18-ste urodziny. Problem jest taki, że nie chcę zapraszać swojej kuzynki, ale boję się, że to ją urazi albo coś. Już wszystko tłumaczę.

Moja kuzynka jest 3 lata starsza ode mnie. Krótko po uzyskaniu pełnoletności poznała swojego narzeczonego. Teraz mają synka, a drugie dziecko w drodze. Na prawdę nie znoszę tego człowieka. Mogę powiedzieć, że wręcz go nienawidzę. Mam do tego solidne powody. Jej TŻ jest nierobem - jak znajduje pracę, to kilka dni i już go wywalają. Ma on do tego wszystkiego niezbyt ciekawą przeszłość. Brał kiedyś narkotyki, dużo imprezował. Ostatnio słyszałam, że sobie palił marihuanę w domu moich dziadków. Wielokrotnie mojego wujka okradł, po prostu bez pytania wypłacał sobie pieniądze jego kartą. Najbardziej straszne jest to, że byłam świadkiem jak on i moja kuzynka się kłócili. Jej narzeczony rzucił nią o ziemię i zaczął kopać.. Musiałam ich rozdzielać. Jeszcze przy tym wszystkim było dziecko. Nie trawię tego gościa, nie cierpię. Kiedy jest gdzieś w pobliżu, to ja jak najszybciej się chowam, aby nie być w jego towarzystwie. Wiem, że jeśli zaproszę moją kuzynkę, ona będzie chciała przyjść z nim. No, bo oni to taka wielka, szczęśliwa i prawdziwa miłość. Jest po prostu od niego uzależniona.

Myślicie, że dobrze zrobię nie zapraszając ich po prostu? Co mam powiedzieć, jeśli spyta czemu jej nie zaprosiłam? Prawdę?
Pomóżcie

Pogrubione: szok, nie chciałabym się z takimi ludźmi zadawać, nie tylko z okazji swojej imprezy urodzinowej, ale w ogóle nie. Oczywiście, że nie psułabym sobie zabawy i nie zapraszała go i siłą rzeczy również jej. Jeżeli zapyta, to powiedz, że Twoje uczucia w stosunku do jej faceta są mocno mieszane, z powodów oczywistych i musiałaś dokonać wyboru.

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Na swoje urodziny masz prawo zaprosić, kogo chcesz. Nie zapraszałabym tej kuzynki, skoro nie masz na to ochoty. Jeśli zapyta, powiedz prawdę - krótko i zwięźle, bo w obliczu takiej patologii sprawa jest ewidentna. Ja w ogóle zerwałabym kontakty z takimi ludźmi.

[owieczka258]

Od samego początku byłam bardziej przychylna opcji, że nie zaproszę, ale wolałam poznać zdanie innych. Dziękuję Odkąd tego człowieka poznała to nasz kontakt jest na prawdę sporadyczny. Właściwie to z nią rozmawiam jak się przypadkiem zobaczymy u dziadków. Kiedyś miałyśmy super kontakt, byłyśmy przyjaciółkami, ale się popsuło. Natomiast z nim to nie mam raczej nic wspólnego. Nawet nie mówię "cześć", kiedy go spotykam u dziadków. Unikam jak powietrze.

[79 Marta]

Na imprezę nie. Ale ( jeżeli jest taka możliwość) samą kuzynkę choćby na ciastko w innym terminie tak.

[mellitus]

Gdybyś napisała, że nie chcesz zaprosić kuzynki, bo nie lubisz jej faceta, napisałabym że zapraszasz kogo chcesz, ale to nietakt. Natomiast wobec szczegółów, które zdradziłaś- nie zadawaj się z nimi. Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Ps sto lat

[Rena]

Moim zdaniem mozesz zaprosic sama kuzynke, nietaktem to byloby przyjscie z nim mimo, ze on nie jest zaproszony.

[201803290936]

Napisane przez Rena

Moim zdaniem mozesz zaprosic sama kuzynke, nietaktem to byloby przyjscie z nim mimo, ze on nie jest zaproszony.

Ale Autorka wie, że ona pewnie z nim przylezie. Patola w rodzaju tego faceta, wyprawiająca takie rzeczy myślisz, że się nietaktami towarzyskimi przejmuje?

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez 79 Marta

Na imprezę nie. Ale ( jeżeli jest taka możliwość) samą kuzynkę choćby na ciastko w innym terminie tak.

Po co, skoro mają sporadyczny kontakt?

[owieczka258]

Napisane przez mellitus

Gdybyś napisała, że nie chcesz zaprosić kuzynki, bo nie lubisz jej faceta, napisałabym że zapraszasz kogo chcesz, ale to nietakt. Natomiast wobec szczegółów, które zdradziłaś- nie zadawaj się z nimi. Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Ps sto lat

Dziękuję bardzo

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez Rena

Moim zdaniem mozesz zaprosic sama kuzynke, nietaktem to byloby przyjscie z nim mimo, ze on nie jest zaproszony.

Właśnie też nad tym myślałam, jednak jak wspomniała doris - oni nie umieją się zachować zbyt dobrze, więc nie sądzę, aby się przejmowali, że na zaproszeniu widnieje: "(imię mojej kuzynki) wraz z synkiem" bez niego. Dlatego wolałabym nie ryzykować.

[HealthOne]

Nie zapraszaj swojej kuzynki lub powiedz jej wprost ze nie chcesz ogladac jej meza i moze przyjsc jedynie sama.

Jesli nie bedzie chciala bez niego to i tak zadna strata . Gdyby cokolwiek sie dzialo to pewnie stanelaby za mezem a nie za tobą,niestety,dziewczyna uzalezniona od przemocowca.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

[owieczka258]

Napisane przez HealthOne

Nie zapraszaj swojej kuzynki lub powiedz jej wprost ze nie chcesz ogladac jej meza i moze przyjsc jedynie sama.

Jesli nie bedzie chciala bez niego to i tak zadna strata . Gdyby cokolwiek sie dzialo to pewnie stanelaby za mezem a nie za tobą,niestety,dziewczyna uzalezniona od przemocowca.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

Narzeczony to jest, ale nie ważne Niestety szkoda mi jej i dzieci. Na pewno nie będzie z nim miała dobrej przyszłości, ale cóż.. jej wybór, nikt z rodziny nie potrafił jej przemówić do rozsądku. To decyzja ostatecznie podjęta, że nikogo z tego towarzystwa nie zapraszam

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

jeśli tam są dzieci to może MOPS jej przemówi do rozsądku...

a co do zapraszania, ja bym jej nie zaprosiła. i mówiłabym wprost z czego ten brak zaproszenia wynika.