2017-09-16, 23:53 | #1741 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
i znów nie mogę spać
|
2017-09-17, 00:00 | #1742 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ---------- najlepsze wciąż musi przyjść [COLOR="Silver"] Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 Czas edycji: 2017-09-17 o 00:03 |
|
2017-09-17, 00:15 | #1743 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
__________________
wszystko to tylko kwestia czasu Affection, acceptance and unconditional love. We all want it. We all look for it. But, when we find it, it’s flat out terrifying. Nie ma większego oszusta niż ten, kto oszukuje sam siebie.
|
|
2017-09-17, 07:38 | #1744 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Ale chyba nie ma innej rady, niż zaakceptować pustkę i próbować wypełnić ją tymi wszystkimi pasjami, fitnessami i samorozwojem, chociaż ciężko wypełniać brak konkretnej rzeczy czymś zupełnie innym. Wiecie, to tak jakby niedobór witaminy D uzpełniać suplementacją witaminy C, niby też zdrowo, warto i robi się coś dla siebie, ale... nie zmieni to faktu, że nadal mamy niedobór witaminy D |
|
2017-09-17, 08:28 | #1745 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Kochani spróbujmy sobie wypełnić tą pustkę miłością do siebie. Gotujmy dla siebie, troszczmy się o siebie. Dlaczego skrzydeł ma nam dodawać ktoś inny a nie my sami. Zwłaszcza jeśli taka osoba zawiodła.
Można mieć szczęśliwe małżeństwo wiele lat, które nagle się może skończyć, można czuć się samotnie w związku jak partner nie spełnia naszych oczekiwań. A to co mamy w sobie, jak sami siebie traktujemy- będzie z nami na zawsze. Wiem, oczywiście, że potrzeba 2giej osoby jest ważna , ja też mam z tym problem teraz - nie wyobrażam sobie jak sobie poradzę w ciężkich i tych codziennych sytuacjach bez jedynego mojego powiernika, przyjaciela, ja mam nawet lęk aby wyjść teraz samej do znajomych bez niego, te pytania ludzi, że czemu nam nie wyszło (każdy uważa że to wspaniały, dobry facet dla mnie). A przecież większość lat sama wszędzie chodziłam.. Pirx a czemu tak planujesz, życie jest nieprzewidywalne. Mój (ex?) partner np ma takie myślenie, że najpierw musi być ukochana osoba, dopiero wtedy ma motywację aby sobie inne dziedziny życia układać. Chociaż jak widać przy mnie to nie wyszło mur: |
2017-09-17, 08:30 | #1746 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Wiecie, to tak jakby niedobór witaminy D uzpełniać suplementacją witaminy C, niby też zdrowo, warto i robi się coś dla siebie, ale... nie zmieni to faktu, że nadal mamy niedobór witaminy D [/QUOTE]
Na niedobr wit D dobre jest przebywanie na sloncu moze jakas wycieczka? Mam zamiar wyjechać na tydzień, zmienić otoczenie, upajac sie widokami, poznawać ludzi, złapać dystansu i z nową energią wystartować w nowy lepszy czas. Wierzę, ze tego teraz potrzebuje i wszystko dzieje się we właściwym czasie. Słuchanie swojego wewnętrznego dziecka i niezagluszanie emocji, a ich wierne przeżywanie to receptą na zycie w zgodzie ze sobą i do czystego umysłu. Wtedy samo wszystko przyjdzie naturalnym rytmem. Edytowane przez MrsOff Czas edycji: 2017-09-17 o 08:33 |
2017-09-17, 08:39 | #1747 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Nie mam w zwyczaju popełniać dwa razy tego samego błędu w sprawach kluczowych.Od młodości nie budowałem życia wokół innej osoby. Na 40tkę chcę mieć 'czyste konto' ,dopiąć kwalifikacje i spokojnie żyć. |
|
2017-09-17, 10:32 | #1748 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
U mnie cudownie ta wizja jego wyjazdu i całkowitego uwolnienia się w niedługim czasie od toksyka jest mega motywująca i napawa szczęściem. Jednak opatrzność czuwa
__________________
Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to, jak buty potrafią zmienić kobiece życie. "... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..." |
2017-09-17, 10:54 | #1749 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Dziewczyny,
Jestem chyba najbardziej niereformowalną "porzuconą" z Was wszystkich. Muszę się komuś wygadać, może wy postawicie mnie do pionu. Jetem uzależniona od toskycznego eksa (w trakcie związku prawie 5 lat: wyzwiska, kłamstwa, złota klatka itp.). Wiem o tym. Mam tego pełną świadomość a nie potrafię z tym walczyć. Rozstaliśmy się prawie 3 lata temu (!!!). Pierwszy rok cierpiałam, zdarzało mi się wysyłać mu SMSy z obraźliwymi tekstami, skrzywdził mnie bardzo. Spotkaliśmy się nawet kiedyś, przespaliśmy się, dla niego nic to nie znaczyło, ja myślałam, że chce wrócić. Konsekwencje jesteście sobie w stanie wyobrazić- kolajne dramaty, rozpacz. Rok temu dowiedziałam się, że ma kogoś i zamieszkał z kimś. Ogromny ból, ale o ironio, była to sytuacja kiedy najszybciej doszłam do siebie, czułam że wychodzę na prostą. Przeglądałam ich zdjęcia w Internecie i wizualizowałam sobie, że jest szczęśliwy, ma dziewczynę, mieszka z nią i nie ma dla mnie tam miejsca. Czułam, że i przede mną jest światełko w tunelu, że mi też się uda. Niestety... jakieś trzy miesiące temu przypadkowo dowiedziałam się, że się rozstali, nie mieszkają razem. I to wszystko wróciło.Złudna nadzieja, że może jest jakaś szansa dla mnie, że może wróci. Napisałam do niego co słychać. Był taki spokojny, beztroski, zaproponował kawę. Było normalnie, rozmawialiśmy godzinami, zaczęłam się łudzić. Musiałam wyjechać na drugi koniec Polski do pracy- przyjechał tam do mnie, znowu wylądowaliśmy w łóżku. Byłam szczęśliwa jakieś 5 dni. Po tym jak wyjechał nie odzywał się, znowu pierwsza napisałam. Mówił, że nie ma czasu. Znowu mnie olał. A ja cierpię. Niestety piszę do niego (on nigdy nie napisał pierwszy). Ostatnio powiedział mi, że on już zapomniał o tych kilku tygodniach ze mną w lipcu i od sierpnia układa sobie życie z kimś innym a ja w jego oczach jest zdyskwalifikowana jako kobieta.... Najlepsze jest to, że jestem dojrzałą, wykształconą kobietą. Nie jestem dzieciakiem, naiwną nastolatką a zachowuje się jakbym w ogóle nie miała rozumu. I to trwa już trzy lata. Od czego ja mam zacząć? Jak mam z tego wyjść? Nie widzę żadnych szans dla siebie... |
2017-09-17, 11:48 | #1750 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Soundofsilence wydaję mi się, że on tyle razy Cię skrzywdził, że przede wszystkim zadbałabym o siebie, aby się uchronić już przed tym cierpieniem. Bądz dla siebie wyrozumiała, widocznie czemuś miał służyć ten czas, teraz masz szansę wybrać szczęśliwe życie bez niego. Pewnie to banalne ale spróbuj każdego dnia zrobić coś dla siebie, myślę, że im mniejszy kontakt będziecie mieć to z czasem się uwolnisz. Co w ogóle daje Ci ten kontakt?
Wiem jak to jest uzależnić się od znajomości. Rozum swoje a jakaś siła pcha nas znowu do niego. Trzeba wyłapać te momenty słabości i przetłumaczyć sobie że kontakt nic nie zmieni, bo raczej nie zaczniesz nowego życia póki się nie uwolnisz. Pomyśl jakiego byś chciała mieć partnera, jak być traktowana, jak żyć i jak to się ma do tego, że się tkwi w czymś odwrotnym |
2017-09-17, 12:51 | #1751 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki |
||
2017-09-17, 13:16 | #1752 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Magda, cieszę się! MrsOff, gdzie planujesz pojechać? Ijakdalejżyć, z tymi witaminami dobre porównanie. Myślę podobnie Edytowane przez Milagros_90 Czas edycji: 2017-09-17 o 13:18 |
|
2017-09-17, 14:08 | #1753 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cześć!
Nie sądziłam, że kiedykolwiek tutaj napiszę, a jednak. Wczoraj powiedziałam partnerowi, że po prawie 11 latach związku nie czuję już tego, co kiedyś. Wypaliło się. Nie pociąga mnie, nie mam ochoty na seks, nie dotykam go, nie przytulam. Coraz mniej o nim myślę. Jest dobrym człowiekiem i wiem, że mnie kocha, ale zbierają się takie malutkie codzienne rzeczy, które doprowadzają mnie do szału, a jemu nie idzie staranie się o to, żeby te pierdoły wyeliminować. Powiedziałam, że chce się rozstać, bo nie zmuszę się do uczuć, które ewidentnie z mojej strony się skończyły. On powiedział, że widział to i spodziewał się takiego obrotu sprawy. Problem jest taki: mieszkamy razem i mamy kilka wspólnych spraw do zamknięcia. W nocy myślałam, że pęknie mi serce, widząc, jak go zraniłam. No i przez to zaczynam mieć wątpliwości. Przede wszystkim zaczęłam myśleć, że może źle robię, zostawiając kogoś, kto mnie kocha, tylko nie spełnia do końca moich oczekiwań. Jest mi cholernie źle. Nie wiem, co mam robić. Nie chcę robić z niego idioty i mówić mu, że może jednak powalczymy. Jak mam walczyć o coś, co się u mnie skończyło? |
2017-09-17, 14:18 | #1754 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Fioletowa ale jesteś pewna, że nie chcesz powalczyć? Może randkowanie by wam pomogło.
Wypiszcie sobie na kartce co w sobie lubicie, a co nie. Porozmawiajcie ze sobą. Zobaczcie czy da się coś zmienić. W związkach czasem tak bywa, że wpada nuda i emocje są mniejsze. Pytanie co z tym zrobicie? I jak duże są wasze problemy? Możecie też spróbować terapii dla par aby poprawić waszą relację. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki Edytowane przez Esia_90 Czas edycji: 2017-09-17 o 14:20 |
2017-09-17, 14:41 | #1755 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cześć dziewczyny. U mnie minął lekko ponad rok od rozstania, nadal wracam myślami do związku. Nie byłam na żadnej randce, nie spotykałam się z nikim. Czytam wasze historie i może dla mnie jest tez jakaś szansa na wyjście na prosta.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2017-09-17, 14:51 | #1756 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
A jak przeżyć "rozstanie" z facetem, którego się tak naprawdę nigdy nie miało? I nie ma szans, że mieć się będzie? Po prostu nie ma... ;(
|
2017-09-17, 14:56 | #1757 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
|
|
2017-09-17, 15:10 | #1758 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;7720969 6]Właśnie nie jestem pewna, czy nie chcę walczyć. Dzisiaj cały dzień myślę i chyba chcę coś z tym zrobić, a wczoraj może tylko spanikowałam. Napewno będziemy dalej rozmawiać.[/QUOTE]
Lepiej spróbować i mieć pewność niż zrezygnować i się zastanawiać co by było gdyby. A Twój partner chce coś naprawiać? Chce się zmienić? Jeżeli wasze problemy są zwyczajne to wszystko da się naprawić. Z jakiś powodów byliście razem 11 lat. Ja byłam w 10 letnim związku, ale odchodząc miałam 10000 % pewności, że nie wyobrażam sobie nas razem. A uczucia, emocję i dreszczyk da się zawsze pobudzić. Trzeba porzucić rutynę, spróbować randkować, uwodzić i eksperymentować.
__________________
Kocham książki |
2017-09-17, 16:28 | #1759 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Fioletowa u mnie jest podobnie, chociaż nie mieszkamy razem i mniejszy staż.
Jak czytam (nawet tu) jacy są faceci dla kobiet to jednak boję się zostawić mój związek i dobrego człowieka. No ale jest cała masa rzeczy, która mnie doprowadza do szału, do tego też straciłam pociąg do niego.. U mnie już było próbowanie dawania sobie szans, organizowanie nam czasu, ciągłe czekanie aż on się weźmie w garść. Teraz raczej szukam w sobie sił aby spróbować żyć bez niego, zobaczyć jak się poczuję.. bo tak naprawdę nie wiem jakby to wyglądało. Boję się |
2017-09-17, 17:28 | #1760 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Lady a ile Ty masz lat bo nie kojarzę? Jeżeli były szanse, a mimo tego nie widzisz chęci zmiany na lepsze to może już czas pójść dalej. A czego dokładnie Ci brakuje? Rozważałaś terapię dla par?
My trafiłyśmy na dupków to nie znaczy, że Ty też trafisz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki |
2017-09-17, 17:45 | #1761 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Pewnie jestem tu najstarsza, 30 parę... Tym bardziej straciłam nadzieję, że sobie ułożę życie jeśli zostawię mojego partnera. Tak rozważałam terapię dla par ale on się nie garnie do tego
|
2017-09-17, 17:46 | #1762 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Lady zobacz ile ludzi jest w Twoim wieku i starszym na portalach randkowych. Jeżeli nie jesteś szczęśliwa to możesz jeszcze coś zmienić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki |
2017-09-17, 17:58 | #1763 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-09-17, 18:48 | #1764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Jutro po pracy widzę się z TŻ porozmawiać i najprawdopodobniej definitywnie pożegnać. Chciałabym się na to jakoś przygotować, ale chyba się nie da... Równo miesiąc temu byliśmy na cudownych wakacjach, cieszyliśmy się swoją bliskością. W życiu bym nie pomyślała, że to się tak skończy.
|
2017-09-17, 19:08 | #1765 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki |
|
2017-09-17, 19:38 | #1766 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Pamiętacie tego żonatego faceta?
No więc skasował Facebooka i napisał mi jakiś czas temu,że nie będziemy już mieć kontaktu żadnego.Jego żona nie zaprasza mnie już do siebie i nasze kontakty stały się jakieś dziwne. Chyba stara się ratować to małżeństwo. Ja cały wekend w domu jak dobrze,że za miesiąc przyjeżdża moja przyjaciółka na stałe z Anglii jej też się z facetami nigdy nie układa więc znów będzie dobrze ---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ---------- A doszło już do tego,że on polubił mojego przyjaciela i były spotkania bez jego żony,to pierwsze co wszedł do mieszkania i pytał się gdzie jestem,A gdy mój przyjaciel był w toalecie on do mnie podszedł i zaczął ze mną tak po prostu tańczyć,i obejmować dzwonił też z tel.od żony żeby tak po prostu porozmawiać co już w ogóle interesujące było.Ale kontakt się skończył i dobrze,że to zerwał. Zaczęło być bardzo niebezpiecznie. |
2017-09-17, 19:59 | #1767 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Onnaa88 mega dziwny typ. Lepiej dla Ciebie, że kontakt się urwał.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki |
2017-09-17, 20:08 | #1768 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Wykańcza mnie moja choroba,rodzice mają mnie w czterech literach,koleżanki zajmują się swoimi dziećmi,a ja ledwo funkcjonuje ale muszę przecież żeby sobie coś zrobić też trzeba odwagi.W pracy mam kolegę po 40 miał dwa nie udane związki i tak samotnie funkcjonuje pomyśleć,że mnie też to czeka nie chce już więcej żadnych związków bo to dla mnie okropne cierpienie.
Łez już na wszystko brakuje,czym ja sobie zasłużyłam,że jestem tak kopania ciągle i wrażliwa? Czy nigdy nie mogę mieć wsparcia w TŻ tylko zawsze toksyczne relacje ? Musiałam iść na chorobowe w pracy bo nie daje rady wstawać już z łóżka,ciągle się w nocy budze a coś jeść muszę bo i tak waga spadła już 5 kg a i tak byłam mega szczupła. PCOS,nerwica,chore zatoki,alergia,do tego ciągła zgaga,podejrzenie wrzodów,tak właśnie odbiły się te moje związki ---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- Cytat:
|
|
2017-09-17, 20:14 | #1769 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Elsabel, podbijam pytanie Esi - jestes pewna, ze nic się nie da zrobić?
Cytat:
W kazdym razie - trzymaj się jutro na tej rozmowie! |
|
2017-09-17, 20:17 | #1770 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:57.