Rozstanie z facetem XXXVIII - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-09-16, 23:53   #1741
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

i znów nie mogę spać
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 00:00   #1742
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 634
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Pirx Pokaż wiadomość
W ramach sobotniego wieczoru cztery legendy w jednym
Trójka wokalistów i legendarna piosenka
https://www.youtube.com/watch?v=KMNQ2lyMQtk[COLOR="Silver"]
Moje dzisiejsze klimaty

---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
i znów nie mogę spać

najlepsze wciąż musi przyjść [COLOR="Silver"]

Edytowane przez 4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93
Czas edycji: 2017-09-17 o 00:03
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 00:15   #1743
patgozolek
Zadomowienie
 
Avatar patgozolek
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 251
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
No ale to przecież nie jest tak ze ja sie z nikim nie kontaktuje nie siedzę sama w czterech ścianach. Ostatnio tez poznałam nowe osoby ale to jest uczucie którego nie jestem w stanie pojąć. Nie wynika ono z braku kontaktu z drugim człowiekiem...

Zaczęłam tez chodzic na fitness, co kiedyś było nie do pomyslenia. Przełamuje swoje bariery. Ale no.. to nie w tym rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Domyślam się, że tego braku "czegoś" nie da się zastąpić wypełniając wszystkim innym, ale może da się chociaż wypełnić "to" dopóki nie trafisz na kogoś kto to zmieni swoim byciem? Próbuj, ostatecznie nic nie stracisz szukając nawet dziesiątek sposobów i nowych rozwiązań na to uczucie pustki... a może wtedy zupełnie niespodziewanie i nieoczekiwanie trafi się ten ktoś?
__________________
wszystko to tylko kwestia czasu

Affection, acceptance and unconditional love. We all want it. We all look for it. But, when we find it, it’s flat out terrifying.



Nie ma większego oszusta niż ten, kto oszukuje sam siebie.
patgozolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 07:38   #1744
Ijakdalejzyc
Raczkowanie
 
Avatar Ijakdalejzyc
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 124
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez patgozolek Pokaż wiadomość
Domyślam się, że tego braku "czegoś" nie da się zastąpić wypełniając wszystkim innym, ale może da się chociaż wypełnić "to" dopóki nie trafisz na kogoś kto to zmieni swoim byciem? Próbuj, ostatecznie nic nie stracisz szukając nawet dziesiątek sposobów i nowych rozwiązań na to uczucie pustki... a może wtedy zupełnie niespodziewanie i nieoczekiwanie trafi się ten ktoś?
Mi też włącza myślenie 'ale po co' , kiedy podejmuję aktywności, zapraszam przyjaciół, gotuję. I złoszczę na samą siebie, że w podświadomości przez rok odpowiedź brzmiała "bo mu o tym opowiem/ pokażę/ ugotuję" i leciałam przez życie na skrzydłach. A teraz te wszystkie czynności, które wcześniej przecież dawały mi radość, stały się takie... puste?

Ale chyba nie ma innej rady, niż zaakceptować pustkę i próbować wypełnić ją tymi wszystkimi pasjami, fitnessami i samorozwojem, chociaż ciężko wypełniać brak konkretnej rzeczy czymś zupełnie innym. Wiecie, to tak jakby niedobór witaminy D uzpełniać suplementacją witaminy C, niby też zdrowo, warto i robi się coś dla siebie, ale... nie zmieni to faktu, że nadal mamy niedobór witaminy D
Ijakdalejzyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 08:28   #1745
Lady09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Kochani spróbujmy sobie wypełnić tą pustkę miłością do siebie. Gotujmy dla siebie, troszczmy się o siebie. Dlaczego skrzydeł ma nam dodawać ktoś inny a nie my sami. Zwłaszcza jeśli taka osoba zawiodła.

Można mieć szczęśliwe małżeństwo wiele lat, które nagle się może skończyć, można czuć się samotnie w związku jak partner nie spełnia naszych oczekiwań. A to co mamy w sobie, jak sami siebie traktujemy- będzie z nami na zawsze.

Wiem, oczywiście, że potrzeba 2giej osoby jest ważna , ja też mam z tym problem teraz - nie wyobrażam sobie jak sobie poradzę w ciężkich i tych codziennych sytuacjach bez jedynego mojego powiernika, przyjaciela,
ja mam nawet lęk aby wyjść teraz samej do znajomych bez niego, te pytania ludzi, że czemu nam nie wyszło (każdy uważa że to wspaniały, dobry facet dla mnie).
A przecież większość lat sama wszędzie chodziłam..

Pirx a czemu tak planujesz, życie jest nieprzewidywalne.
Mój (ex?) partner np ma takie myślenie, że najpierw musi być ukochana osoba, dopiero wtedy ma motywację aby sobie inne dziedziny życia układać. Chociaż jak widać przy mnie to nie wyszło mur:
Lady09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 08:30   #1746
MrsOff
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 45
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Wiecie, to tak jakby niedobór witaminy D uzpełniać suplementacją witaminy C, niby też zdrowo, warto i robi się coś dla siebie, ale... nie zmieni to faktu, że nadal mamy niedobór witaminy D [/QUOTE]

Na niedobr wit D dobre jest przebywanie na sloncu moze jakas wycieczka?
Mam zamiar wyjechać na tydzień, zmienić otoczenie, upajac sie widokami, poznawać ludzi, złapać dystansu i z nową energią wystartować w nowy lepszy czas.
Wierzę, ze tego teraz potrzebuje i wszystko dzieje się we właściwym czasie.
Słuchanie swojego wewnętrznego dziecka i niezagluszanie emocji, a ich wierne przeżywanie to receptą na zycie w zgodzie ze sobą i do czystego umysłu. Wtedy samo wszystko przyjdzie naturalnym rytmem.

Edytowane przez MrsOff
Czas edycji: 2017-09-17 o 08:33
MrsOff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 08:39   #1747
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Lady09 Pokaż wiadomość
Kochani spróbujmy sobie wypełnić tą pustkę miłością do siebie. Gotujmy dla siebie, troszczmy się o siebie. Dlaczego skrzydeł ma nam dodawać ktoś inny a nie my sami. Zwłaszcza jeśli taka osoba zawiodła.

Można mieć szczęśliwe małżeństwo wiele lat, które nagle się może skończyć, można czuć się samotnie w związku jak partner nie spełnia naszych oczekiwań. A to co mamy w sobie, jak sami siebie traktujemy- będzie z nami na zawsze.

Wiem, oczywiście, że potrzeba 2giej osoby jest ważna , ja też mam z tym problem teraz - nie wyobrażam sobie jak sobie poradzę w ciężkich i tych codziennych sytuacjach bez jedynego mojego powiernika, przyjaciela,
ja mam nawet lęk aby wyjść teraz samej do znajomych bez niego, te pytania ludzi, że czemu nam nie wyszło (każdy uważa że to wspaniały, dobry facet dla mnie).
A przecież większość lat sama wszędzie chodziłam..

Pirx a czemu tak planujesz, życie jest nieprzewidywalne.
Mój (ex?) partner np ma takie myślenie, że najpierw musi być ukochana osoba, dopiero wtedy ma motywację aby sobie inne dziedziny życia układać. Chociaż jak widać przy mnie to nie wyszło mur:
Dlaczego tak planuję? Plan jest ramowy.Nie widzę możliwości abym żył z dnia na dzień. Niezależnie od tego kogo spotkam po drodze.Ex też wpadła jak kometa i przewróciła wszystko do góry nogami.Popełniłem błąd naginając ten plan pod 'nas'.Owszem,bardzo dużo dzięki temu 'zwiazkowi' (o ile bycie opcję i zamiennikiem wysokiej jakości można nazwać zwiazkiem) przyspieszyłem i bardziej mnie to zmotywowało - nie mniej w pewnym momencie oparłem życie jedną nogą o ten związek.
Nie mam w zwyczaju popełniać dwa razy tego samego błędu w sprawach kluczowych.Od młodości nie budowałem życia wokół innej osoby.
Na 40tkę chcę mieć 'czyste konto' ,dopiąć kwalifikacje i spokojnie żyć.
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-09-17, 10:32   #1748
magda2291
Wtajemniczenie
 
Avatar magda2291
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 784
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

U mnie cudownie ta wizja jego wyjazdu i całkowitego uwolnienia się w niedługim czasie od toksyka jest mega motywująca i napawa szczęściem. Jednak opatrzność czuwa
__________________

Kopciuszek jest wręcz idealnym przykładem na to,
jak buty potrafią zmienić kobiece życie.


"... czasem ukruszy się dzień,
czasem życie tonami się wali..."
magda2291 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 10:54   #1749
soundofsilence1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 2
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Dziewczyny,
Jestem chyba najbardziej niereformowalną "porzuconą" z Was wszystkich. Muszę się komuś wygadać, może wy postawicie mnie do pionu.
Jetem uzależniona od toskycznego eksa (w trakcie związku prawie 5 lat: wyzwiska, kłamstwa, złota klatka itp.). Wiem o tym. Mam tego pełną świadomość a nie potrafię z tym walczyć. Rozstaliśmy się prawie 3 lata temu (!!!). Pierwszy rok cierpiałam, zdarzało mi się wysyłać mu SMSy z obraźliwymi tekstami, skrzywdził mnie bardzo. Spotkaliśmy się nawet kiedyś, przespaliśmy się, dla niego nic to nie znaczyło, ja myślałam, że chce wrócić. Konsekwencje jesteście sobie w stanie wyobrazić- kolajne dramaty, rozpacz. Rok temu dowiedziałam się, że ma kogoś i zamieszkał z kimś. Ogromny ból, ale o ironio, była to sytuacja kiedy najszybciej doszłam do siebie, czułam że wychodzę na prostą. Przeglądałam ich zdjęcia w Internecie i wizualizowałam sobie, że jest szczęśliwy, ma dziewczynę, mieszka z nią i nie ma dla mnie tam miejsca. Czułam, że i przede mną jest światełko w tunelu, że mi też się uda. Niestety... jakieś trzy miesiące temu przypadkowo dowiedziałam się, że się rozstali, nie mieszkają razem. I to wszystko wróciło.Złudna nadzieja, że może jest jakaś szansa dla mnie, że może wróci. Napisałam do niego co słychać. Był taki spokojny, beztroski, zaproponował kawę. Było normalnie, rozmawialiśmy godzinami, zaczęłam się łudzić. Musiałam wyjechać na drugi koniec Polski do pracy- przyjechał tam do mnie, znowu wylądowaliśmy w łóżku. Byłam szczęśliwa jakieś 5 dni. Po tym jak wyjechał nie odzywał się, znowu pierwsza napisałam. Mówił, że nie ma czasu. Znowu mnie olał. A ja cierpię. Niestety piszę do niego (on nigdy nie napisał pierwszy). Ostatnio powiedział mi, że on już zapomniał o tych kilku tygodniach ze mną w lipcu i od sierpnia układa sobie życie z kimś innym a ja w jego oczach jest zdyskwalifikowana jako kobieta.... Najlepsze jest to, że jestem dojrzałą, wykształconą kobietą. Nie jestem dzieciakiem, naiwną nastolatką a zachowuje się jakbym w ogóle nie miała rozumu. I to trwa już trzy lata.
Od czego ja mam zacząć? Jak mam z tego wyjść? Nie widzę żadnych szans dla siebie...
soundofsilence1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 11:48   #1750
Lady09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Soundofsilence wydaję mi się, że on tyle razy Cię skrzywdził, że przede wszystkim zadbałabym o siebie, aby się uchronić już przed tym cierpieniem. Bądz dla siebie wyrozumiała, widocznie czemuś miał służyć ten czas, teraz masz szansę wybrać szczęśliwe życie bez niego. Pewnie to banalne ale spróbuj każdego dnia zrobić coś dla siebie, myślę, że im mniejszy kontakt będziecie mieć to z czasem się uwolnisz. Co w ogóle daje Ci ten kontakt?

Wiem jak to jest uzależnić się od znajomości. Rozum swoje a jakaś siła pcha nas znowu do niego. Trzeba wyłapać te momenty słabości i przetłumaczyć sobie że kontakt nic nie zmieni, bo raczej nie zaczniesz nowego życia póki się nie uwolnisz. Pomyśl jakiego byś chciała mieć partnera, jak być traktowana, jak żyć i jak to się ma do tego, że się tkwi w czymś odwrotnym
Lady09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 12:51   #1751
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez magda2291 Pokaż wiadomość
U mnie cudownie ta wizja jego wyjazdu i całkowitego uwolnienia się w niedługim czasie od toksyka jest mega motywująca i napawa szczęściem. Jednak opatrzność czuwa
Cudownie Mam nadzieję, że to nastąpi bardzo szybko.
Cytat:
Napisane przez soundofsilence1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,
Jestem chyba najbardziej niereformowalną "porzuconą" z Was wszystkich. Muszę się komuś wygadać, może wy postawicie mnie do pionu.
Jetem uzależniona od toskycznego eksa (w trakcie związku prawie 5 lat: wyzwiska, kłamstwa, złota klatka itp.). Wiem o tym. Mam tego pełną świadomość a nie potrafię z tym walczyć. Rozstaliśmy się prawie 3 lata temu (!!!). Pierwszy rok cierpiałam, zdarzało mi się wysyłać mu SMSy z obraźliwymi tekstami, skrzywdził mnie bardzo. Spotkaliśmy się nawet kiedyś, przespaliśmy się, dla niego nic to nie znaczyło, ja myślałam, że chce wrócić. Konsekwencje jesteście sobie w stanie wyobrazić- kolajne dramaty, rozpacz. Rok temu dowiedziałam się, że ma kogoś i zamieszkał z kimś. Ogromny ból, ale o ironio, była to sytuacja kiedy najszybciej doszłam do siebie, czułam że wychodzę na prostą. Przeglądałam ich zdjęcia w Internecie i wizualizowałam sobie, że jest szczęśliwy, ma dziewczynę, mieszka z nią i nie ma dla mnie tam miejsca. Czułam, że i przede mną jest światełko w tunelu, że mi też się uda. Niestety... jakieś trzy miesiące temu przypadkowo dowiedziałam się, że się rozstali, nie mieszkają razem. I to wszystko wróciło.Złudna nadzieja, że może jest jakaś szansa dla mnie, że może wróci. Napisałam do niego co słychać. Był taki spokojny, beztroski, zaproponował kawę. Było normalnie, rozmawialiśmy godzinami, zaczęłam się łudzić. Musiałam wyjechać na drugi koniec Polski do pracy- przyjechał tam do mnie, znowu wylądowaliśmy w łóżku. Byłam szczęśliwa jakieś 5 dni. Po tym jak wyjechał nie odzywał się, znowu pierwsza napisałam. Mówił, że nie ma czasu. Znowu mnie olał. A ja cierpię. Niestety piszę do niego (on nigdy nie napisał pierwszy). Ostatnio powiedział mi, że on już zapomniał o tych kilku tygodniach ze mną w lipcu i od sierpnia układa sobie życie z kimś innym a ja w jego oczach jest zdyskwalifikowana jako kobieta.... Najlepsze jest to, że jestem dojrzałą, wykształconą kobietą. Nie jestem dzieciakiem, naiwną nastolatką a zachowuje się jakbym w ogóle nie miała rozumu. I to trwa już trzy lata.
Od czego ja mam zacząć? Jak mam z tego wyjść? Nie widzę żadnych szans dla siebie...
Jeżeli trwa to tyle czasu to ja bym poszła na psychoterapię. Terapia pozwoli Ci się uwolnić od tego faceta. Nie ma się co nad tym zastanawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-09-17, 13:16   #1752
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Esia_90 Pokaż wiadomość
Jeżeli trwa to tyle czasu to ja bym poszła na psychoterapię. Terapia pozwoli Ci się uwolnić od tego faceta. Nie ma się co nad tym zastanawiać.
Myślę podobnie. Wiadomo, że każdy potrzebuje innej ilości czasu itd., ale tutaj naprawdę minęło tego czasu dużo, a Ty Soundofsilence nie idziesz do przodu ani o krok i sama sobie z tym nie potrafisz poradzić. Te rady "wyjść do ludzi, zająć się sobą, skupić na pracy, znaleźć hobby"- to na pewno też doradzam, ale w Twoim przypadku obawiam się, że juz za pózno tylko na to. Trzy lata od rozstania z kimś, kto Cię ewidentnie nie szanuje to wystarczająco dużo czasu, żeby zawalczyć o siebie. Poszukaj pomocy specjalisty

Magda, cieszę się!
MrsOff, gdzie planujesz pojechać?
Ijakdalejżyć, z tymi witaminami dobre porównanie. Myślę podobnie

Edytowane przez Milagros_90
Czas edycji: 2017-09-17 o 13:18
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 14:08   #1753
b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cześć!
Nie sądziłam, że kiedykolwiek tutaj napiszę, a jednak.

Wczoraj powiedziałam partnerowi, że po prawie 11 latach związku nie czuję już tego, co kiedyś. Wypaliło się. Nie pociąga mnie, nie mam ochoty na seks, nie dotykam go, nie przytulam. Coraz mniej o nim myślę.
Jest dobrym człowiekiem i wiem, że mnie kocha, ale zbierają się takie malutkie codzienne rzeczy, które doprowadzają mnie do szału, a jemu nie idzie staranie się o to, żeby te pierdoły wyeliminować.

Powiedziałam, że chce się rozstać, bo nie zmuszę się do uczuć, które ewidentnie z mojej strony się skończyły. On powiedział, że widział to i spodziewał się takiego obrotu sprawy.

Problem jest taki: mieszkamy razem i mamy kilka wspólnych spraw do zamknięcia. W nocy myślałam, że pęknie mi serce, widząc, jak go zraniłam. No i przez to zaczynam mieć wątpliwości. Przede wszystkim zaczęłam myśleć, że może źle robię, zostawiając kogoś, kto mnie kocha, tylko nie spełnia do końca moich oczekiwań. Jest mi cholernie źle. Nie wiem, co mam robić. Nie chcę robić z niego idioty i mówić mu, że może jednak powalczymy. Jak mam walczyć o coś, co się u mnie skończyło?
b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 14:18   #1754
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Fioletowa ale jesteś pewna, że nie chcesz powalczyć? Może randkowanie by wam pomogło.
Wypiszcie sobie na kartce co w sobie lubicie, a co nie. Porozmawiajcie ze sobą. Zobaczcie czy da się coś zmienić. W związkach czasem tak bywa, że wpada nuda i emocje są mniejsze. Pytanie co z tym zrobicie? I jak duże są wasze problemy?

Możecie też spróbować terapii dla par aby poprawić waszą relację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki

Edytowane przez Esia_90
Czas edycji: 2017-09-17 o 14:20
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 14:41   #1755
201711020945
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cześć dziewczyny. U mnie minął lekko ponad rok od rozstania, nadal wracam myślami do związku. Nie byłam na żadnej randce, nie spotykałam się z nikim. Czytam wasze historie i może dla mnie jest tez jakaś szansa na wyjście na prosta.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
201711020945 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 14:51   #1756
Miranda11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 7
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

A jak przeżyć "rozstanie" z facetem, którego się tak naprawdę nigdy nie miało? I nie ma szans, że mieć się będzie? Po prostu nie ma... ;(
Miranda11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 14:56   #1757
b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 294
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Esia_90 Pokaż wiadomość
Fioletowa ale jesteś pewna, że nie chcesz powalczyć? Może randkowanie by wam pomogło.
Wypiszcie sobie na kartce co w sobie lubicie, a co nie. Porozmawiajcie ze sobą. Zobaczcie czy da się coś zmienić. W związkach czasem tak bywa, że wpada nuda i emocje są mniejsze. Pytanie co z tym zrobicie? I jak duże są wasze problemy?

Możecie też spróbować terapii dla par aby poprawić waszą relację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Właśnie nie jestem pewna, czy nie chcę walczyć. Dzisiaj cały dzień myślę i chyba chcę coś z tym zrobić, a wczoraj może tylko spanikowałam. Napewno będziemy dalej rozmawiać.
b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 15:10   #1758
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;7720969 6]Właśnie nie jestem pewna, czy nie chcę walczyć. Dzisiaj cały dzień myślę i chyba chcę coś z tym zrobić, a wczoraj może tylko spanikowałam. Napewno będziemy dalej rozmawiać.[/QUOTE]
Lepiej spróbować i mieć pewność niż zrezygnować i się zastanawiać co by było gdyby. A Twój partner chce coś naprawiać? Chce się zmienić?

Jeżeli wasze problemy są zwyczajne to wszystko da się naprawić. Z jakiś powodów byliście razem 11 lat. Ja byłam w 10 letnim związku, ale odchodząc miałam 10000 % pewności, że nie wyobrażam sobie nas razem.

A uczucia, emocję i dreszczyk da się zawsze pobudzić. Trzeba porzucić rutynę, spróbować randkować, uwodzić i eksperymentować.
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 16:28   #1759
Lady09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Fioletowa u mnie jest podobnie, chociaż nie mieszkamy razem i mniejszy staż.
Jak czytam (nawet tu) jacy są faceci dla kobiet to jednak boję się zostawić mój związek i dobrego człowieka. No ale jest cała masa rzeczy, która mnie doprowadza do szału, do tego też straciłam pociąg do niego..
U mnie już było próbowanie dawania sobie szans, organizowanie nam czasu, ciągłe czekanie aż on się weźmie w garść.
Teraz raczej szukam w sobie sił aby spróbować żyć bez niego, zobaczyć jak się poczuję.. bo tak naprawdę nie wiem jakby to wyglądało. Boję się
Lady09 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-09-17, 17:28   #1760
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Lady a ile Ty masz lat bo nie kojarzę? Jeżeli były szanse, a mimo tego nie widzisz chęci zmiany na lepsze to może już czas pójść dalej. A czego dokładnie Ci brakuje? Rozważałaś terapię dla par?

My trafiłyśmy na dupków to nie znaczy, że Ty też trafisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 17:45   #1761
Lady09
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 137
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Pewnie jestem tu najstarsza, 30 parę... Tym bardziej straciłam nadzieję, że sobie ułożę życie jeśli zostawię mojego partnera. Tak rozważałam terapię dla par ale on się nie garnie do tego
Lady09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 17:46   #1762
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Lady zobacz ile ludzi jest w Twoim wieku i starszym na portalach randkowych. Jeżeli nie jesteś szczęśliwa to możesz jeszcze coś zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 17:58   #1763
201711031014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Lady09 Pokaż wiadomość
Pewnie jestem tu najstarsza, 30 parę... Tym bardziej straciłam nadzieję, że sobie ułożę życie jeśli zostawię mojego partnera. Tak rozważałam terapię dla par ale on się nie garnie do tego
Uzurpatorka ;-) 37,5

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
201711031014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 18:48   #1764
Elsabel
Zakorzenienie
 
Avatar Elsabel
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 4 161
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Jutro po pracy widzę się z TŻ porozmawiać i najprawdopodobniej definitywnie pożegnać. Chciałabym się na to jakoś przygotować, ale chyba się nie da... Równo miesiąc temu byliśmy na cudownych wakacjach, cieszyliśmy się swoją bliskością. W życiu bym nie pomyślała, że to się tak skończy.
Elsabel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 19:08   #1765
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Elsabel Pokaż wiadomość
Jutro po pracy widzę się z TŻ porozmawiać i najprawdopodobniej definitywnie pożegnać. Chciałabym się na to jakoś przygotować, ale chyba się nie da... Równo miesiąc temu byliśmy na cudownych wakacjach, cieszyliśmy się swoją bliskością. W życiu bym nie pomyślała, że to się tak skończy.
Jesteś pewna, że nic nie da się już zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 19:38   #1766
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Pamiętacie tego żonatego faceta?
No więc skasował Facebooka i napisał mi jakiś czas temu,że nie będziemy już mieć kontaktu żadnego.Jego żona nie zaprasza mnie już do siebie i nasze kontakty stały się jakieś dziwne.
Chyba stara się ratować to małżeństwo.
Ja cały wekend w domu jak dobrze,że za miesiąc przyjeżdża moja przyjaciółka na stałe z Anglii jej też się z facetami nigdy nie układa więc znów będzie dobrze

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

A doszło już do tego,że on polubił mojego przyjaciela i były spotkania bez jego żony,to pierwsze co wszedł do mieszkania i pytał się gdzie jestem,A gdy mój przyjaciel był w toalecie on do mnie podszedł i zaczął ze mną tak po prostu tańczyć,i obejmować dzwonił też z tel.od żony żeby tak po prostu porozmawiać co już w ogóle interesujące było.Ale kontakt się skończył i dobrze,że to zerwał.
Zaczęło być bardzo niebezpiecznie.
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 19:59   #1767
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Onnaa88 mega dziwny typ. Lepiej dla Ciebie, że kontakt się urwał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 20:08   #1768
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Wykańcza mnie moja choroba,rodzice mają mnie w czterech literach,koleżanki zajmują się swoimi dziećmi,a ja ledwo funkcjonuje ale muszę przecież żeby sobie coś zrobić też trzeba odwagi.W pracy mam kolegę po 40 miał dwa nie udane związki i tak samotnie funkcjonuje pomyśleć,że mnie też to czeka nie chce już więcej żadnych związków bo to dla mnie okropne cierpienie.
Łez już na wszystko brakuje,czym ja sobie zasłużyłam,że jestem tak kopania ciągle i wrażliwa? Czy nigdy nie mogę mieć wsparcia w TŻ tylko zawsze toksyczne relacje ? Musiałam iść na chorobowe w pracy bo nie daje rady wstawać już z łóżka,ciągle się w nocy budze a coś jeść muszę bo i tak waga spadła już 5 kg a i tak byłam mega szczupła.
PCOS,nerwica,chore zatoki,alergia,do tego ciągła zgaga,podejrzenie wrzodów,tak właśnie odbiły się te moje związki

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Esia_90 Pokaż wiadomość
Onnaa88 mega dziwny typ. Lepiej dla Ciebie, że kontakt się urwał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też tak myślę
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 20:14   #1769
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Elsabel, podbijam pytanie Esi - jestes pewna, ze nic się nie da zrobić?
Cytat:
Napisane przez Elsabel Pokaż wiadomość
Hej Mam 27 lat. Z chłopakiem byłam pół roku, więc niedługo. Od początku zaznaczałam, że zależy mi na szybkim tempie rozwoju znajomości, wspólnym zamieszkaniu itp. On twierdził, że jemu również i tak się spotykaliśmy, byliśmy na wspólnych wakacjach i po nich mieliśmy szukać wspólnego mieszkania do wynajęcia. Jednak on się rozmyślił. Powiedział, że to dla niego za szybko, że próbował się do tego przekonać, ale się nie udało, że nie jest gotowy na taki krok i nie wie kiedy będzie gotowy. Strasznie się pokłóciliśmy, minęło kilka dni, ja ochłonęłam, on również i w poniedziałek mamy spotkać się spokojnie porozmawiać. Ja wiem, że to będzie pożegnanie, bo nie wyobrażam sobie kontynuowania tego związku z taką niewiadomą
Może chłopak na serio się wystraszył tego tempa? Wybacz, ale to pogrubione zdanie trąci trochę desperacją. Oczywiście to dobrze wiedzieć czego się chce i dążyć do tego, ale pół roku to mało...to jest na ogół czas, gdzie motyle fruwają, partnerzy się lepiej poznają i stopniowo decydują o swojej przyszłości (a nierzadko wtedy okazuje się, że to było tylko zauroczenie, które jednak w miłość się nie przerodziło). W każdym razie - może spróbujcie porozmawiać? Bo jeśli oboje się kochacie, to to wszystko są rzeczy do dogadania, a nie do rezygnowania....
W kazdym razie - trzymaj się jutro na tej rozmowie!
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-09-17, 20:17   #1770
Elsabel
Zakorzenienie
 
Avatar Elsabel
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 4 161
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII

Cytat:
Napisane przez Esia_90 Pokaż wiadomość
Jesteś pewna, że nic nie da się już zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, bo nie byłam dla niego "tą kobietą". Zauroczył się, było mu ze mną fajnie, ale nie przerodziło się to w głębsze uczucie i nie jest gotowy rozwijać tej znajomości.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
Elsabel, podbijam pytanie Esi - jestes pewna, ze nic się nie da zrobić?

Może chłopak na serio się wystraszył tego tempa? Wybacz, ale to pogrubione zdanie trąci trochę desperacją. Oczywiście to dobrze wiedzieć czego się chce i dążyć do tego, ale pół roku to mało...to jest na ogół czas, gdzie motyle fruwają, partnerzy się lepiej poznają i stopniowo decydują o swojej przyszłości (a nierzadko wtedy okazuje się, że to było tylko zauroczenie, które jednak w miłość się nie przerodziło). W każdym razie - może spróbujcie porozmawiać? Bo jeśli oboje się kochacie, to to wszystko są rzeczy do dogadania, a nie do rezygnowania....
W kazdym razie - trzymaj się jutro na tej rozmowie!
Otóż właśnie to - z jego strony to zwykłe zauroczenie i nie chce tego rozwijać.
Elsabel jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-08 10:25:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:57.