MLM -multi level marketing - opinie

[Ebabcia]

Nie wiem o jakiej firmie mowa ale nie jest to mlm.Brzmi podjerzanie .
mlm nie płaci za nic nierobienie,a na swój dochód pasywny (płacili mi przez 7 lat po zamknięciu działalności)ciężko pracowałam
w MLM mechanizm. jest prosty.kowalski produkuje szklanki,koszt całkowity wyprodukowania jednej szklanki to 1 -zł.cena katalogowa to 4-zł.Kowalski bierze za szklankę 2-zł a złotówka idzie do sprzedawcy.konsultanci mlm robią obrót,sami nie zarobią wiele bo doba się nie rozciąga ale jeśli stworzą strukturę handlową to tych szklanek i złotówekbędzie o wiele więcej.Zarobi więcej Kowalski,zarobią partnerzy.Wszyscy płaceni są od obrotu.To nie jest piramida"ci z dołu nie robią na tych co na górze"I jednym i drugim płaci Kowalski w/g ustalonego klucza.Teraz przygotowuję się do programu partnerskiego ,który świetnie płaci,wszystko już sprawdziłam,koszt zerowy.Na ogół robię tak że w jednej firmie mam ustabilizowane dochody,mam wyszkolonych 2-3 liderów,którzy dobrze zarabiają i ciągną grupę sami a ja szukam nowej firmy,sprawdzam i nowy biznes rozkręcamy korzystając z wypróbowanych systemów.Ale takiej firmy w której się nic nie robi tylko czeka na dochód pasywny nie znam,no chyba że myślisz o totolotku

[markin]

Nic w tym podejrzanego, firma istnieje od wielu lat i tutaj nie idzie o firmę zresztą a o liderów, którzy mają na swoim koncie struktury liczone w tysiącach, którzy mają już spore grono swoich stałych klientów i udało im się uzyskać reakcję łańcuchową, czyli znajomi klientów sami chcą kupować taniej i chcą się rejestrować. Jedna ze strategii motywacyjnych tychże liderów polega na tym, że podpinają nową osobę pod kogoś zarejestrowanego wcześniej pod danego lidera. Tak czy inaczej wciąż tworzą własną strukturę i zarazem pomagają komuś stworzyć własną, by zachęcić do większej aktywności. I to chyba działa. Największą zmorą w MLM wydają mi się żółtodzioby, które ubzdurały sobie, że w mig będą milionerami, będą mieć super partnerów/partnerki i będą się rozbijać drogimi autami. Tacy potrafią być nachalni. Jak wcześniej się z kimś nie odzywali tak nagle dzwonią po parę razy z propozycjami ofert. Tacy nie potrafią działać profesjonalnie i z kulturą, wszystko by chcieli na JUŻ TERAZ. Nic więc dziwnego, że wielu MLM źle się kojarzy. Taki żółtodziub myśli sobie, że nagarnie iluś tam klientów, którzy będą mu generować dobrą pensję, zaś on sam będzie sobie leżał i zgrywał mistrza. Nic z tych rzeczy. To praca sprzedawcy i marketingowca, równie ciężka jak w innych dystrybucjach. Jeżeli ktoś tego nie lubi nigdy nie będzie w tym dobry. Ale bywają też ukryte talenty. To jak taka inwestycja w takie ukryte światło w osobie. Są ludzie lubiani, komunikatywni, a jednak jakoś z jakichś powodów z niską samooceną. Sami sobie stawiają ograniczenia, sami budują bariery. A mogli by być dobrymi przedstawicielami handlowymi. Znam paru takich ludzi. A co wyzwoliło to światło? Z jednej strony trudna sytuacja, a z drugiej danie możliwości i darmowych szkoleń. Jak kiedyś harowali na liniach produkcyjnych za psie pieniądze, tak dzisiaj mają około 5 lub 6 tysięcy na rękę, są kierownikami i nie wszystkie pracują w MLM. Zatem strategia danej firmy to jedno, zaś strategia lidera czy współpracującej grupy liderów to zupełnie co innego.

[kaledonia]

Nieźle pranie mózgu Wam zrobili !
Nie wiem jak można tak oszukiwać ludzi i wmawiać im, że to jest normalna praca. G. produkty za gruby hajs. Nagabywanie znajomych i rodziny, zaczepianie ludzi nawet na mediach społecznościowych. To ma być ok ? SPAM i oszustwo!

[Ebabcia]

kaledonia,nawet nie chce się odpowiadać na powtarzane bez zastanowienia komunały takie jak oszustwo,pranie mózgu wygłaszane przez osoby którym już nie było co wyprać.
Markin- Masz sporo racji ,ja mam sprawdzoną metodę,najpierw pomagam nowym osobom żeby zarobiły bo to motywuje je do pracy,potem pokazuję jak zarabiać więcej i jak radzić sobie z "kaledoniami".Każdy z grupy może zaproponować swoje pomysły,rozmawiamy o wszystkim,pomagamy sobie wzajemnie ale tylko tym,którzy chcą.Ponieważ biznes jest bezinwestycyjny nikt nie traci,zarabiają od początku wszyscy.ja nie schodzę poniżej 5000 zł miesięcznie ale sporo pracuję,wszystkie wpisy w internecie że wystarczy pół godzinki dziennie i dochód sam rośnie to oczywista bzdura nawet biorąc pod uwagę że sporo pracy system robi sam.Z jaką firmą współpracujesz .Napisz proszę na priv..

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Ebabcia

Ponieważ biznes jest bezinwestycyjny nikt nie traci,zarabiają od początku wszyscy.

buahahahaha

napisz nam czym handlujesz i jak radzić sobie z kaledoniami

[Ebabcia]

Norine,czyżby ten śmiech oznaczał zupełny brak wiary w słowo pisanę?Nie wierzysz babci oj!nieładnie..a tak na poważnie ,nie powinno się wysyłać wprawdzie pełnych informacji przed zarejestrowaniem,ale ja wysyłam,nie manipuluje,wierzę ludziom i może dlatego ludzie wierza mnie

<link

[markin]

Napisane przez kaledonia

Nieźle pranie mózgu Wam zrobili !
Nie wiem jak można tak oszukiwać ludzi i wmawiać im, że to jest normalna praca. G. produkty za gruby hajs. Nagabywanie znajomych i rodziny, zaczepianie ludzi nawet na mediach społecznościowych. To ma być ok ? SPAM i oszustwo!

Po co tak biadolić i krzyczeć oszustwo, oszustwo. Ja tam się oszukany nie czuję. Jak się nie podoba, zawsze można iść do pracy jako kasierka do niemieckiego hipermarketu, albo na jakąś linię produkcyjną dybać na biurokratów i sobie wierzyć, że nie jest się ciulanym za te pare groszy śmieszne 2000 brutto. Wedle mnie to jest właśnie oszustwo, jak człowiek zapiepsza po 12 godzin za 10 czu 13 zł na godzinę i nie ma czasu na nic. Nie jest to oszustwo? No chyba, że umownie nie jest, bo ktoś się na to ciulanie zgodził. I tu jest to prańsko mózgu. Wyzysk człowieka wmawiając mu, że się rozwija, że świetnie zarabia... Mój Boże, o czym my w ogóle mówimy.

[Ebabcia]

Markin,masz rację ale jest i poważniejszy aspekt wpisów ,których autorzy "wiedzą"że to co promujemy jest naciąganiem,oszustwem itd..itd..Na FB znajomy skarży się,że promując produkt który bardzo pomaga jego synowi z autyzmem został nazwany hieną,oszustem itd..
nie pomogło przedstawienie wyników badań klinicznych,badań biochemicznych,wypowiedzi osób używających tego produktu.
tak się składa że znam ten produkt,jest to JEDYNY specyfik,który po 16-tu latach leczenia chor.Parkinsona na którą choruję może mi pomóc.Leki neurologiczne po prostu już nie działają,życie staje się nie do zniesienia i ratunku nie ma
I pojawia się Laminina,działająca na poziomie komórkowym,komórki macierzyste naprawiają to co naprawić się da i zaczynam prawie normalnie żyć.Piszę o tym na forach,na FB bo tylu ludziom można pomóc,ja najlepiej wiem czym jest nadzieja dla nieuleczalnie chorych
Dostaję komentarze,nie będę ich przytaczać ale jestem w nich bezwzględną hieną żerująca na ciężko chorych ludziach.A wystarczyło by poszukać,poczytać.Tylu ludziom można pomóc....I to jest ten poważniejszy aspekt opinii wydawanych przez "inteligentnych inaczej"

[kaledonia]

Napisane przez Ebabcia

kaledonia,nawet nie chce się odpowiadać na powtarzane bez zastanowienia komunały takie jak oszustwo,pranie mózgu wygłaszane przez osoby którym już nie było co wyprać.
Markin- Masz sporo racji ,ja mam sprawdzoną metodę,najpierw pomagam nowym osobom żeby zarobiły bo to motywuje je do pracy,potem pokazuję jak zarabiać więcej i jak radzić sobie z "kaledoniami".Każdy z grupy może zaproponować swoje pomysły,rozmawiamy o wszystkim,pomagamy sobie wzajemnie ale tylko tym,którzy chcą.Ponieważ biznes jest bezinwestycyjny nikt nie traci,zarabiają od początku wszyscy.ja nie schodzę poniżej 5000 zł miesięcznie ale sporo pracuję,wszystkie wpisy w internecie że wystarczy pół godzinki dziennie i dochód sam rośnie to oczywista bzdura nawet biorąc pod uwagę że sporo pracy system robi sam.Z jaką firmą współpracujesz .Napisz proszę na priv..

Tobie nie ma już co wyprać, prawda.
Mechanizmy MLM są od lat dobrze znane i żadnej myślącej i choć trochę znającej się na prawach marketingu i ekonomii osobie kitu nie wciśniesz. Jak mówi mój dziadek "nie róbmy z g. oranżerii".

Napisane przez markin

Po co tak biadolić i krzyczeć oszustwo, oszustwo. Ja tam się oszukany nie czuję. Jak się nie podoba, zawsze można iść do pracy jako kasierka do niemieckiego hipermarketu, albo na jakąś linię produkcyjną dybać na biurokratów i sobie wierzyć, że nie jest się ciulanym za te pare groszy śmieszne 2000 brutto. Wedle mnie to jest właśnie oszustwo, jak człowiek zapiepsza po 12 godzin za 10 czu 13 zł na godzinę i nie ma czasu na nic. Nie jest to oszustwo? No chyba, że umownie nie jest, bo ktoś się na to ciulanie zgodził. I tu jest to prańsko mózgu. Wyzysk człowieka wmawiając mu, że się rozwija, że świetnie zarabia... Mój Boże, o czym my w ogóle mówimy.

Ty się może oszukany nie czujesz, ale Ty oszukujesz innych ludzi.

[Ebabcia]

Napisane przez kaledonia

Tobie nie ma już co wyprać, prawda.
Mechanizmy MLM są od lat dobrze znane i żadnej myślącej i choć trochę znającej się na prawach marketingu i ekonomii osobie kitu nie wciśniesz. Jak mówi mój dziadek "nie róbmy z g. oranżerii".
MLM jest kierunkiem studiów magisterskich na trzech uczelniach ekonomicznych w Polsce.,myślę że może jednak absolwenci i wykładowcy z tytułami naukowymi trochę się znają na ekonomii,ekonomice.
Przez 24 lata zajmuję się sprzedażą bezpośrednią w różnych jej formach między innymi MLM
.20 lat prowadziłam firmę związaną ze sprzedażą bezpośrednią ,z dochodu utrzymywałam dom,pomogłam zarobić wielu osobom.
Może jednak wobec tego jestem osobą myślącą,znającą się na ekonomii i gospodarce .napisz na jakie podstawie z taką pewnością wygłaszasz swoje opinie,zakładam że masz stosowną wiedzę i doświadczenie"mechanizmy mlm są od lat dobrze znane"jak dobrze?przez kogo znane?
Ty się może oszukany nie czujesz, ale Ty oszukujesz innych ludzi.

Proszę dostarczyć dowód "oszustwa"bo inaczej potraktuję to jako pomówienie,szkalowanie co jak wiadomo jest karalne

[kaledonia]

Dlaczego wklejasz do cytatu nie moje słowa ? To dopiero jest karalne !

[markin]

Ty się może oszukany nie czujesz, ale Ty oszukujesz innych ludzi.[/QUOTE]
Kaledonia bez oszczerstw proszę. Waż słowa, bo za niektóre można sporo zapłacić. Zdajesz sobie sprawę z tego, że przedstawianie opinii bez dobrego uzasadnienia jest zwyczajnym trolstwem? A z trolami to miałem sporo do czynienia, póki co jak czytam twoje wpisy to mi bardziej przypomina trolstwo. Co to trolstwo? Wystarczy wejść na fora, gdzie wierzą że ziemia jest płaska, od groma ich tam i pewnie świetnie zarabiają na urabianiu poglądów w imię islamizacji.
Ale do rzeczy.
Jak do tej pory dla firmy, do której się zapisałem nie zrobiłem nic, ale dzięki strategii mojego lidera zarobiłem w tym miesiącu 250 zł. Oczywiście mlm to nie taka bajeczka, jak to niektórzy piszą. To jest od groma nauki, od groma pracy i nie ma gwarancji rezultatu. A co do wmawiania kitu, nie mówię że takich nie ma. Ja sobie kiedyś poświęciłem parę dni na chodzenie z akwizytorami i przyglądaniu się ich pracy. Bardzo niski poziom niestety, w tym etyczny. I tacy właśnie psują markę mlm. Ale są też dobrzy handlowcy, którzy nie handlują kitem, którzy nie reprezentują poziomu żółtodzioba marzącego o nic nie robieniu i fortunie. Od profesjonalnego przedstawiciela nie doświadczysz nacisku, nie wydzwania do ciebie jak opętany proponując złote góry i cuda na kiju.

W moim przypadku było tak, lider przede wszystkim dobrze zaprezentował produkt, za moim przyzwoleniem sam zamówił i sam opłacił (!!!) produkt dla mnie i mi go zostawił mówiąc: "ja obsługuję blisko 3000 stałych klientów, którzy sobie ten produkt chwalą. Tego nie dostaniesz od lekarza, nie kupisz w aptece. I tu jest dla Ciebie alternatywa, masz wybór: możesz sobie wierzyć dalej w reklamy i pakować w siebie chemię i rujnować wątrobę i żołądek, a przy tym także serce (o dziwo emeryci pakujący w siebie medykamenty całymi worami jakoś nie zdrowieją) a możesz SPRÓBOWAĆ czegoś naturalnego i zarazem skutecznego. Przekonać się na własnej skórze. Jak poczujesz poprawę kupisz sobie następną sztukę sam i możesz to polecić innym. "

Kaledonia jeżeli nie trolujesz to być może masz złe wspomnienia związane z jakimś żółtodziobem, ale wrzucenia wszystkich do jednego wora to chyba nie jest ani sprawiedliwe ani poprawne logicznie. Naucz się weryfikować żółtodziobów i daj pstryczka w nos, by mu to dało do myślenia i już, zamiast wylewać jakieś żale do całego świata i pluć na kogo popadnie.

Ludzie są różni, firmy są różne. Chiny handlują badziewiem i to się im opłaca i schodzi, nie jest to oszustwo? Świetnie na tym zarabiają. Obecnie to kraj, w którym wciąż jest KOMUNA i zarazem to kraj najbogatszy na świecie, nie daje do myślenia? Mimo to jestem zdania, że są ludzie, któzy badziewia nie lubią i nie kupują chińskich produktów, ani wszelkiej maści gdzie pisze :made in CHINA", sam preferuję produkt dobrej jakości, który jest droższy, ale zarazem skuteczny i trwalszy i zarazem niekoniecznie musi pochodzić z klasycznych dystrybucji, może być promowany w MLM i być zarazem dobrym produktem,. A że w to wielu ludzi nie wierzy, no cóż siła reklamy, albo być może przekazu podprogowego który zapewne działa na podświadomość. Ale to ich wybór. MLM to nie sekta, tutaj niczego nie musisz, a tylko możesz, a jeżeli musisz to znaczy, że nie jesteś w MLM tylko Piramidzie udającej MLM, albo czymś innym ale nie MLM. Samo MLM to też nie jest jakiś cud miód, a jedynie alternatywa, jedna z możliwości działań jakie można podjąć i z jakich można czerpać korzyści i zarazem nie niszczyć sobie marki polecając badziewie, które jest samobójstwem w tej branży, no chyba że cena też jest badziewna.

Ebabcia, ludzie z niedowartościowanym ego, od którego nie potrafią się odczepić zawsze będą szli w zaparte. I tu nie jest istotne, że fakty mówią inaczej, że nauka mówi inaczej, istotne jest to, by to taka "kaledonia" górowała nad tobą. Czy jest sens przekonywać? nie sądzę. Po co? Czy warto kogoś namiawać do pracy jako murarz, jeżeli tego nie czuje? Albo czy warto polecać coś komuś, skoro ta osoba "wie lepiej", że w aptece kupi lek, który nie rozwala wątroby? Analogicznie alkoholikowi można jedynie powiedzieć: idź na leczenie i nie pij. Ale to jego wybór. Jak chce to niech pije i rujnuje sobie życie, byle by nie rujnował innych. Tak jest ze wszystkim. Jeden chce wierzyć, że ma duszę, inny woli sobie wierzyć że jest kupą mięsa i kości. To jest wybór, do którego każdy powinien mieć prawo. I analogicznie jest z branżą MLM.

Staranie się uszczęśliwiać świata nie ma sensu, tego nie udało się nawet Jezusowi. Z siłą reklamy i pasożytnictwem wielkich korporacji nie wygrasz. I na zakończenie taka historia: moja babcia kiedyś była salową w niemieckim szpitalu, sprzątała. I zauważyła, że jedna z doktorek podawała swojemu synowi przygotowane przez siebie preparaty naturalne. Babcia zapytała: Pani doktor, ale czy to coś daje? Nie lepiej podać mu leki?
Pani doktor odpowiedziała: Proszę pani, LEKI to są dla pacjentów, ale nie dla mojego syna.

[lyssie]

Jak czytam MLM to od razu na myśl przychodzi mi Piotr Parafiniuk

[kaledonia]

Herbalife
https://www.youtube.com/watch?v=NhO71XIKj94

Szkoda, że nikt z polskiego podwórka nie ostrzega przed tym i mało takich filmów.

[Joanna182]

Jeśli któraś z Was zastanawia się nad pracą MLM to zapraszam do Avon. Jako Lider Sprzedaży wiele możliwości rozwoju.

Ja przerobiłam wiele firm ( chyba wszystkie jakie są a mają w ofercie kosmetyki). Zdecydowałam sie na Avon bo naprawdę ich jakość bardzo się poprawiła. Nie chciałam polecać czegoś czego nie używam i nie przetestuje.