Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5 - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-10-03, 09:34   #661
SzKlAnEczKaaaa1212
Rozeznanie
 
Avatar SzKlAnEczKaaaa1212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 649
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Czy na prawde piersi tak wyglądają jak się karmi?
Chodzi mi o te nabrzmiałe sutki, to nie jest ładne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SzKlAnEczKaaaa1212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:37   #662
buzn
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 788
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Ło kur*** by jeszcze u mnie tak leciało😂
Moje tak nie wygląda. Ale faktycznie są otoczki i sutki wiekszeeee
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
buzn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:40   #663
cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 852
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Za mną średnia noc, bo niesamowicie mnie gardło boli. Mała znowu mnie denerwuje, bo od wczoraj strasznie mało się rusza :/ Będę dzisiaj pilnie obserwować, bo żadna zmiana pozycji nie pomaga.

Byłam dzisiaj morfologię zrobić. Mam nadzieję, że ostatnią przed porodem. Wizyta dopiero w czwartek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:41   #664
SzKlAnEczKaaaa1212
Rozeznanie
 
Avatar SzKlAnEczKaaaa1212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 649
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Dziewczyny a czy do znieczulenia do porodu potrzebne są jakieś inne badania niż morfologia świeża?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SzKlAnEczKaaaa1212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:44   #665
aguleekk
Zakorzenienie
 
Avatar aguleekk
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 324
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy do znieczulenia do porodu potrzebne są jakieś inne badania niż morfologia świeża?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A w ogole świeża tzn jaka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Instagram

20.08.2016
aguleekk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:50   #666
Aneu8899
Rozeznanie
 
Avatar Aneu8899
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 591
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Ostatnia. Ta która gin zlecił ostatnią.

Migi powodzenia. Może ty już tulisz Ule.

U mnie zostało 16 dni i szpital. Boję się. Ten czas jest okropny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Aneu8899 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:50   #667
SzKlAnEczKaaaa1212
Rozeznanie
 
Avatar SzKlAnEczKaaaa1212
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 649
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez aguleekk Pokaż wiadomość
A w ogole świeża tzn jaka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No w sensie że jakoś teraz robiona Ja ostatnią morfologię mam z 36 tygodnia i się zastanawiam czy nie powinnam jeszcze zrobić, chociaż gin nic nie mówiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SzKlAnEczKaaaa1212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-10-03, 09:53   #668
Lynn
Zakorzenienie
 
Avatar Lynn
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy do znieczulenia do porodu potrzebne są jakieś inne badania niż morfologia świeża?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z tego co mi wiadomo, to w szpitalu po przyjęciu robią od razu badania 'na świeżo' do znieczulenia. Natomiast co konkretnie badają, to nie wiem.

kate noir mnie też wszystko przeraża, więc chyba bym się nie zdecydowała na taki masaż...Mam nadzieję, że gin mi go nie wykona bez mojej zgody

A ja dzisiaj strasznie rozbita jestem. Czuję się jakbym wstała w srodku nocy albo po dobrej imprezie.Wstałam rano, zjadłam sniadanie, wypiłam kawę, po czym zasnęłam. Mały też jakoś mało aktywny dzisiaj.
Lynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:54   #669
adhoc
Zadomowienie
 
Avatar adhoc
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 326
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
O jaaaa dziwnie to wygląda 😀 w sensie takie dojenie do kubeczka 😀

Migi trzymam kciuki żebyś już miała malutka przy sobie ❤

Ja tez juz czekam i wyszukuje w sobie objawów porodu... Juz mam dość ciąży. Nie mogę na siebie patrzeć. Mam paskudne rozstepy... Nie jestem w stanie nic sama zrobić bo zaraz boli mnie brzuch. Prawie co wieczór płacze przed kąpielą... Kocham moje dziecko, ale bardzo ciężko pogodzić mi sie z tymi zmianami w ciele... 😞 dzisiejsza pogoda dodatkowo nie pomaga...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
adhoc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 09:56   #670
aguleekk
Zakorzenienie
 
Avatar aguleekk
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 324
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212 Pokaż wiadomość
No w sensie że jakoś teraz robiona Ja ostatnią morfologię mam z 36 tygodnia i się zastanawiam czy nie powinnam jeszcze zrobić, chociaż gin nic nie mówiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No tak, ja wiem, ze chodzi o czas tylko się właśnie zastanawiam czy świeża to taka z przed tygodnia czy z przed miesiąca tez jeszcze ok.
Chociaz fakt, pewnie przy przyjęciu sami zrobią co trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Instagram

20.08.2016
aguleekk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:06   #671
kallina_2014
Wtajemniczenie
 
Avatar kallina_2014
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 346
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212 Pokaż wiadomość
Czy na prawde piersi tak wyglądają jak się karmi?
Chodzi mi o te nabrzmiałe sutki, to nie jest ładne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety nie wyglądają zbyt dobrze..

Cytat:
Napisane przez migifigi Pokaż wiadomość
Dziewczyny mnie to od 22 skręca z bólu krzyżowo - okresowego ale to skręca a nie że boli. Miliard razy mocniej niż na okres + parcie na 2, nudności. Skurcze mam całą noc ale nieregularne raz co 7 minut a za chwilę co 16, 18 więc nie pojechałam na IP. Nie pomaga żadna kąpiel, smarowanie, zmiana pozycji, chodzenie, kucanie, nic. Do tego zalewa mnie śluz, albo biały albo różowy.
Migi kciuki !

Cytat:
Napisane przez rzeczozn Pokaż wiadomość
Dziś go obudzę, nie ma wyjścia. Aż wzięłam laktator żeby sprawdzić czy i i ile leci,,, w 10 min dużo nalecialo z 10 ml

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi się wydaje, że 10 ml w 10 min to dużo.
__________________
2.02.2016
24.09.2017
kallina_2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-03, 10:12   #672
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez adhoc Pokaż wiadomość

Ja tez juz czekam i wyszukuje w sobie objawów porodu... Juz mam dość ciąży. Nie mogę na siebie patrzeć. Mam paskudne rozstepy... Nie jestem w stanie nic sama zrobić bo zaraz boli mnie brzuch. Prawie co wieczór płacze przed kąpielą... Kocham moje dziecko, ale bardzo ciężko pogodzić mi sie z tymi zmianami w ciele... 😞 dzisiejsza pogoda dodatkowo nie pomaga...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mi się bardzo nie podoba to co widzę w lustrze, ale myślę wtedy o dziecku i o tym że jak się zaprę to uda mi się zrzucić te kg. i będzie dobrze. Mój mąż jest dla mnie ogromnym oparciem jeśli chodzi o to.

Jejku, Migi chyba rzeczywiście rodzi bo nic się nie odzywa
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:31   #673
kasiastka
Raczkowanie
 
Avatar kasiastka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

[1=cb88dba0fc36678caba5734 659402cd6408543f4;7765525 1]Za mną średnia noc, bo niesamowicie mnie gardło boli. Mała znowu mnie denerwuje, bo od wczoraj strasznie mało się rusza :/ Będę dzisiaj pilnie obserwować, bo żadna zmiana pozycji nie pomaga.

Byłam dzisiaj morfologię zrobić. Mam nadzieję, że ostatnią przed porodem. Wizyta dopiero w czwartek.
[/QUOTE]

Ja też dziś w nocy umierałam na gardło;/ Ulgę przynosi mi Argentin-T, można stosować w ciąży.
kasiastka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:40   #674
LitttleHope
Raczkowanie
 
Avatar LitttleHope
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Z Sypialni
Wiadomości: 486
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Hej Migusia pewnie juz steka urszulke mialam wczoraj pisac ze takie gluty schodza wlasnie w trakcie porodu to sie wrecz ciagnelo jak pamietam.

Ja tez myslam ze rodze bo od 2 mialam takie skurcze ze nie spalam ale mysle czekam do rana, no i tak kolo 8 zaczely slabnac. Pojawiaja sie jeszcze naprawde mocne ale juz nie tak regularne.. Niewiem ile to jeszcze wytrzymam. Jak wytrzymac tydzien do wizyty skoro na porod sie nie zanosi. Sama sie bede prosic o masaz szyjki i zechce do szpitala bo juz nie daje rade, Przez te bole praktycznie nie sypiam. Z jedzeniem tez marnie bo wszystko tylko przelatuje.. Naprawde mam dosc tej ciazy.

A co do cycek to nie przesadzajmy ze az tak sie wyciagaja. Sutek powieksza sie i troche wydluza ale bez przesady. Mi np recznym laktatorem to sie sciagac nie dalo, bolalo i malo bylo mleka. A elektrycznym to lalo sie strumieniem wrecz i szlo bardzo duzo, jak fontanna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
3 lata i 6 miesięcy starań i CUD
Syn 6 Lat
TP 15.10.2017
drozny jeden jajowod

2 ciąże bez zarodkowe


LitttleHope jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:42   #675
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Jak mowicie ze przy kp sutki sie wydluzaja to jeszcze jest nadzieja dla moich nakladek, ze beda pasowac.
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:48   #676
miomo
Raczkowanie
 
Avatar miomo
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 82
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Wiem, że ja z mało aktywnych, ale przerwę ciszę - wczoraj niespodziewanie urodziłam

Rano miałam ktg, na którym nic się nie działo. Ok. 15 zaczęło mnie boleć całe "dno", ale nadal nic nadzwyczajnego. Po godzinie dostałam skurczy z krzyża i uznałam, że chyba trzeba to jednak sprawdzić. W samochodzie wyginało mji co 5 minut we wszystkie strony, a w szpitalu zapis ktg nic nie pokazywał. Zbadał mnie lekarz - 4 cm rozwarcia. Planowa cesarka miała być 09.10, ale postanowili ją zrobić i musiałam odczekać, aż upłynie 6 godzin od ostatniego posiłku, czyli jeszcze dwie. To były najdłuższe dwie godziny w moim życiu, skurcze z krzyża jeden za drugim, a ja bez znieczulenia ani nawet łyka wody przed cc. Lekarz powiedział, że moje cierpienia nie idą na marne, bo dziéki tym skurczom macica lepiej się obkurczy i mniej krwi stracę. Faktycznie tak było i mały jest już ze mną W 38t1d - 3790 g, 59 cm.

Wniosek mam jeden - rodzenie bez wspomagaczy (zzo, wanna itp) to MASAKRA
miomo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:51   #677
aguleekk
Zakorzenienie
 
Avatar aguleekk
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 324
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Miomo gratulacje!! kolejny październikowy maluszek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Instagram

20.08.2016
aguleekk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:56   #678
Kate Noir
Zakorzenienie
 
Avatar Kate Noir
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Przy ostatnim porodzie leżała ze mną babka, której właśnie szło szybciej ręcznie niż laktatorem. Chyba kwestia wprawy.
Mój biust nigdy tak nie wyglądał, przez to, że mam płaskie brodawki.


Cytat:
Napisane przez Lynn Pokaż wiadomość

kate noir mnie też wszystko przeraża, więc chyba bym się nie zdecydowała na taki masaż...Mam nadzieję, że gin mi go nie wykona bez mojej zgody
Może mi łatwiej się zdecydować, bo wiem co to jest i wiem co mnie po tym czeka. Chociaż zdaję sobie sprawę, że nie jest to najlepsza opcja. Jednak sen z powiek spędza mi myśl, że jak zacznę rodzić to mój syn zostanie bez opieki, albo że będę rodzić sama. Bardzo mnie to stresuje. Nie mamy tu nikogo, kto mógłby się zaopiekować Młodym. Mama ma do nas 4h drogi i musi wcześniej zaplanować urlop.
Ogółem martwi mnie to wszystko. Teraz akurat się martwię tym, że mama przyjedzie, przesiedzi tydzień, a ja w tym czasie nie urodzę i jej urlop pójdzie na marne.


Cytat:
Napisane przez adhoc Pokaż wiadomość
Ja tez juz czekam i wyszukuje w sobie objawów porodu... Juz mam dość ciąży. Nie mogę na siebie patrzeć. Mam paskudne rozstepy... Nie jestem w stanie nic sama zrobić bo zaraz boli mnie brzuch. Prawie co wieczór płacze przed kąpielą... Kocham moje dziecko, ale bardzo ciężko pogodzić mi sie z tymi zmianami w ciele... 😞 dzisiejsza pogoda dodatkowo nie pomaga...
[/URL]
Pociesze Cię, że część rozstępów po porodzie będzie niewidoczna. Ja niby w ciąży nie miałam i teraz też nie mam nowych, ale od kp zrobiły mi się ogromne na biuście, które później zrobiły się trudno dostrzegalne. Za to mój biust po zakończeniu kp to tragedia Teraz w ciąży fajnie wygląda, ale to tylko tymczasowe.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Cytat:
Napisane przez miomo Pokaż wiadomość
Wiem, że ja z mało aktywnych, ale przerwę ciszę - wczoraj niespodziewanie urodziłam

Rano miałam ktg, na którym nic się nie działo. Ok. 15 zaczęło mnie boleć całe "dno", ale nadal nic nadzwyczajnego. Po godzinie dostałam skurczy z krzyża i uznałam, że chyba trzeba to jednak sprawdzić. W samochodzie wyginało mji co 5 minut we wszystkie strony, a w szpitalu zapis ktg nic nie pokazywał. Zbadał mnie lekarz - 4 cm rozwarcia. Planowa cesarka miała być 09.10, ale postanowili ją zrobić i musiałam odczekać, aż upłynie 6 godzin od ostatniego posiłku, czyli jeszcze dwie. To były najdłuższe dwie godziny w moim życiu, skurcze z krzyża jeden za drugim, a ja bez znieczulenia ani nawet łyka wody przed cc. Lekarz powiedział, że moje cierpienia nie idą na marne, bo dziéki tym skurczom macica lepiej się obkurczy i mniej krwi stracę. Faktycznie tak było i mały jest już ze mną W 38t1d - 3790 g, 59 cm.

Wniosek mam jeden - rodzenie bez wspomagaczy (zzo, wanna itp) to MASAKRA
Gratuluję!!!
Jak się czujesz?

To mamy już dwa październikowe maluszki i jednego w drodze
Kate Noir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 10:59   #679
aguleekk
Zakorzenienie
 
Avatar aguleekk
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Powiśle
Wiadomości: 7 324
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

No ciekawe jak tam Migi, jak juz się zaczął porod na serio to już by mogło jej szybko pójść w nagrodę za tyle dni 'rodzenia' bez skutku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Instagram

20.08.2016
aguleekk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-10-03, 11:03   #680
Lotso
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 312
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Miomo gratuluje!

Migi kciuki!! Drugi najdluzszy porod dobiega konca!!😀😀

Dziewczyny ja jestem na fb to wiecie)) nie mam czasu na wszystko.tu dogladam Was sporadycznie i az mi dziwnie ze to bedzie pierwsza czesc bez podium dla mnie za top gaduly😀😀😀

Julenka kochana choc lubi poplakac:p co do glosnosci moich dzieci to zajmuje drugie miejsce. Mimo ze ogarniam wszystko juz sama bo latam po cesarce i nie ma sajgonu w domu to czasem mam hardcorowe sytuacje np schodze z Jula na rekach trzymam mlodszego za reke plus smieci.na dole mowie stac nie wychodzic musze Jule wlozyc do wozka.nagle starszy otwiera drzwi- te z domofonem ciezkie.mlody wklada palce.starszy puszcza. Mlody prawie bez palcow.ale dostali opie.rdol. albo karmie mala nagle starszy chce sie zwazyc na wadze puszcza ja i ta rozpryskuje sie na cala lazienke w drobny mak...on placze.starszy wlazl nogami i placze.jula glodna odcuagbieta od butli i juz obs.rana placze😀😀😀😀nie wiedzialam w co rece wlozyc.jest ciekawie ale jestem przeszczesliwa❤❤❤ tzta nie ma ze mna od poczatku i nie wie co traci hehehe😀😀😜😜
Lotso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:12   #681
Lynn
Zakorzenienie
 
Avatar Lynn
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez miomo Pokaż wiadomość
Wiem, że ja z mało aktywnych, ale przerwę ciszę - wczoraj niespodziewanie urodziłam

Rano miałam ktg, na którym nic się nie działo. Ok. 15 zaczęło mnie boleć całe "dno", ale nadal nic nadzwyczajnego. Po godzinie dostałam skurczy z krzyża i uznałam, że chyba trzeba to jednak sprawdzić. W samochodzie wyginało mji co 5 minut we wszystkie strony, a w szpitalu zapis ktg nic nie pokazywał. Zbadał mnie lekarz - 4 cm rozwarcia. Planowa cesarka miała być 09.10, ale postanowili ją zrobić i musiałam odczekać, aż upłynie 6 godzin od ostatniego posiłku, czyli jeszcze dwie. To były najdłuższe dwie godziny w moim życiu, skurcze z krzyża jeden za drugim, a ja bez znieczulenia ani nawet łyka wody przed cc. Lekarz powiedział, że moje cierpienia nie idą na marne, bo dziéki tym skurczom macica lepiej się obkurczy i mniej krwi stracę. Faktycznie tak było i mały jest już ze mną W 38t1d - 3790 g, 59 cm.

Wniosek mam jeden - rodzenie bez wspomagaczy (zzo, wanna itp) to MASAKRA
Gratulacje

To czekamy na migi Oby jej poszło szybko i bezboleśnie o ile to możliwe.
Ja za niedługo wybieram się do gina, ciekawe czy rozwarcie mi coś ruszyło Chciałam się wybrać przy okazji na małe zakupy w galerii, a własciwie to chciałam połazić po sklepach, a nawet nie kupować, ale dostał mi się taki opierdziel od męża, że szkoda gadać W jego wyobraźni w trakcie chodzenia po galerii chlusnęłyby mi wody nogawkami, a ja na środku bym zaczęła rodzić
Lynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:13   #682
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Miomo gratulacje!

Lotso wesolo masz ja bym chyba zeswirowala.

Lynn ja sama mam takie wyobrazenia ze jestem miedzy ludzmi a tu pstryk

Edytowane przez nunny
Czas edycji: 2017-10-03 o 11:14
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:27   #683
migifigi
Wtajemniczenie
 
Avatar migifigi
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 758
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Niestety zostałam odesłana do domu. Dopiero teraz wracamy. Czuję się okropnie i następnym razem pojadę na izbę na serio z dzieckiem na rękach 😥 oczywiście ktg nic nie zapisało skurczy mimo że ja podczas zapisu je czułam... Położna była niemiła i powiedziała, że to jest ciąża ma boleć i z takimi głupotami się nie przyjeżdża tylko dopiero wtedy jak nie będę mogła z siebie słowa wykrztusic z bólu. Plamienie może być, glut też, rozwarcie też, czop to w ogóle bez znaczenia, albo odejście wód albo skurcze co 5 minut, reszta ich nie interesuje. Później kazała czekać na lekarza, przyszła fajna pani doktor, zrobiła mi usg wszystko ok, powiedziała, że gdybym miała dalej do szpitala to by mnie zostawiła ale skoro mam tak blisko to nie ma sensu blokowania łóżka bo nie mają miejsc. Pęcherz płodowy mam mocno napięty cokolwiek to znaczy, według niej mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Gdyby nie to, że mój lekarz mówi mi to od trzech tygodni to może bym uwierzyła a tak to wiem, że końcówka ciąży to będzie trauma dla mnie. A na izbę już na pewno nie pojadę tak dla sprawdzenia bo czuję się wręcz jak upokorzona wariatka.
migifigi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:27   #684
kasiastka
Raczkowanie
 
Avatar kasiastka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Miomo wspaniałe wieści!!! Gratulacje

Lotso, Ty może nie będziesz w top gadułach tego wątku, ale już na zawsze będziesz największym hardcorem mam październikowych 2017

Migi na pewno rodzi trzymamy mocno kciuki
kasiastka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:37   #685
Lotso
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 312
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Hahah Kasiaska dzieki!! Czuje sie wyrozniona!!😀😀



Migi ja pierdziele..co za szpital....wspolczuje przezyc:/ juz mogliby pomic Ci zakonczyc ta ciaze..przeciez jestes juz donoszona.ehhhh brak slow...u mnie podczas drugiego porodu na ktg nie pisaly sie skurcze..jakies do du.py mieli to urzadzenie:/ dopiero jak lekarz stal przy mnie i mna wykrecalo a na ktg 0 to dopiero uwierzyl ze mam skurcz..grrrr
Lotso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:38   #686
Aneu8899
Rozeznanie
 
Avatar Aneu8899
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 591
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez miomo Pokaż wiadomość
Wiem, że ja z mało aktywnych, ale przerwę ciszę - wczoraj niespodziewanie urodziłam

Rano miałam ktg, na którym nic się nie działo. Ok. 15 zaczęło mnie boleć całe "dno", ale nadal nic nadzwyczajnego. Po godzinie dostałam skurczy z krzyża i uznałam, że chyba trzeba to jednak sprawdzić. W samochodzie wyginało mji co 5 minut we wszystkie strony, a w szpitalu zapis ktg nic nie pokazywał. Zbadał mnie lekarz - 4 cm rozwarcia. Planowa cesarka miała być 09.10, ale postanowili ją zrobić i musiałam odczekać, aż upłynie 6 godzin od ostatniego posiłku, czyli jeszcze dwie. To były najdłuższe dwie godziny w moim życiu, skurcze z krzyża jeden za drugim, a ja bez znieczulenia ani nawet łyka wody przed cc. Lekarz powiedział, że moje cierpienia nie idą na marne, bo dziéki tym skurczom macica lepiej się obkurczy i mniej krwi stracę. Faktycznie tak było i mały jest już ze mną W 38t1d - 3790 g, 59 cm.

Wniosek mam jeden - rodzenie bez wspomagaczy (zzo, wanna itp) to MASAKRA
Gratki.



Migi to co się dzieje w szpitalach to jest obłęd. Jak można tak traktować kobiety. Serio ja się nie dziwię że jest prawie połowa cc bo przynajmniej nikt cię nie upokorza. To jest twoja pierwsza ciąża i masz prawo się bać i jechać do szpitala. Owszem brak łóżek i frustracja personelu ale można to powiedzieć milej. Nic się nie przejmuj i jedz jak będziesz czuć taką potrzebę.


Kate. Kasiu szkoda że masz tak daleko mamę. Ja wiem jaki to stres bo swoich starszakow też kochamy i chcemy jak najlepiej dla wszystkich. Może poprostu jak zacznie się akcja to pojedziesz do szpitala. Mąż zostanie z dzieckiem a mama dojedzie. Eh ciężkie to życie kobiety.


Lotso masz też hardkor z tą twoją trójka, ale za to potrójne szczęście. Ja to stwierdziłam że do trzydziechy osiwieje. Siedzę koło dziecka. Patrzę się, a on biegnie bokiem w ścianę. Nie da się upilnowac. Pozostaje tylko przetrwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Aneu8899 Pokaż wiadomość
Gratki.



Migi to co się dzieje w szpitalach to jest obłęd. Jak można tak traktować kobiety. Serio ja się nie dziwię że jest prawie połowa cc bo przynajmniej nikt cię nie upokorza . To jest twoja pierwsza ciąża i masz prawo się bać i jechać do szpitala. Owszem brak łóżek i frustracja personelu ale można to powiedzieć milej. Nic się nie przejmuj i jedz jak będziesz czuć taką potrzebę.


Kate. Kasiu szkoda że masz tak daleko mamę. Ja wiem jaki to stres bo swoich starszakow też kochamy i chcemy jak najlepiej dla wszystkich. Może poprostu jak zacznie się akcja to pojedziesz do szpitala. Mąż zostanie z dzieckiem a mama dojedzie. Eh ciężkie to życie kobiety.


Lotso masz też hardkor z tą twoją trójka, ale za to potrójne szczęście. Ja to stwierdziłam że do trzydziechy osiwieje. Siedzę koło dziecka. Patrzę się, a on biegnie bokiem w ścianę. Nie da się upilnowac. Pozostaje tylko przetrwać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Aneu8899 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:41   #687
Lotso
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1 312
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

No ja po 30stece i siwuchy juz widoczne😀😀😜😜
Lotso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:42   #688
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez migifigi Pokaż wiadomość
Niestety zostałam odesłana do domu. Dopiero teraz wracamy. Czuję się okropnie i następnym razem pojadę na izbę na serio z dzieckiem na rękach 😥 oczywiście ktg nic nie zapisało skurczy mimo że ja podczas zapisu je czułam... Położna była niemiła i powiedziała, że to jest ciąża ma boleć i z takimi głupotami się nie przyjeżdża tylko dopiero wtedy jak nie będę mogła z siebie słowa wykrztusic z bólu. Plamienie może być, glut też, rozwarcie też, czop to w ogóle bez znaczenia, albo odejście wód albo skurcze co 5 minut, reszta ich nie interesuje. Później kazała czekać na lekarza, przyszła fajna pani doktor, zrobiła mi usg wszystko ok, powiedziała, że gdybym miała dalej do szpitala to by mnie zostawiła ale skoro mam tak blisko to nie ma sensu blokowania łóżka bo nie mają miejsc. Pęcherz płodowy mam mocno napięty cokolwiek to znaczy, według niej mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Gdyby nie to, że mój lekarz mówi mi to od trzech tygodni to może bym uwierzyła a tak to wiem, że końcówka ciąży to będzie trauma dla mnie. A na izbę już na pewno nie pojadę tak dla sprawdzenia bo czuję się wręcz jak upokorzona wariatka.
Nie wierze ze cie znowu odeslali do domu... Ta polozna to jakas pijawa wstretna, nie przejmuj sie, niech sobie mysli i gada co chce, to twoja ciaza, twoje cialo i twoje dziecko i masz swiete prawo jechac na ip jak cos cie niepokoi a jej zasranym obowiązkiem jest wszystko sprawdzic. Strasznie mi przykro ze dalej musisz sie meczyc, naprawde
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:44   #689
Kate Noir
Zakorzenienie
 
Avatar Kate Noir
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 479
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Cytat:
Napisane przez migifigi Pokaż wiadomość
Niestety zostałam odesłana do domu. Dopiero teraz wracamy. Czuję się okropnie i następnym razem pojadę na izbę na serio z dzieckiem na rękach 😥 oczywiście ktg nic nie zapisało skurczy mimo że ja podczas zapisu je czułam... Położna była niemiła i powiedziała, że to jest ciąża ma boleć i z takimi głupotami się nie przyjeżdża tylko dopiero wtedy jak nie będę mogła z siebie słowa wykrztusic z bólu. Plamienie może być, glut też, rozwarcie też, czop to w ogóle bez znaczenia, albo odejście wód albo skurcze co 5 minut, reszta ich nie interesuje. Później kazała czekać na lekarza, przyszła fajna pani doktor, zrobiła mi usg wszystko ok, powiedziała, że gdybym miała dalej do szpitala to by mnie zostawiła ale skoro mam tak blisko to nie ma sensu blokowania łóżka bo nie mają miejsc. Pęcherz płodowy mam mocno napięty cokolwiek to znaczy, według niej mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Gdyby nie to, że mój lekarz mówi mi to od trzech tygodni to może bym uwierzyła a tak to wiem, że końcówka ciąży to będzie trauma dla mnie. A na izbę już na pewno nie pojadę tak dla sprawdzenia bo czuję się wręcz jak upokorzona wariatka.
bez jaj Przez takie położne kobiety nie dość, że czują się niepewnie to jeszcze upokorzone.
Kate Noir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-03, 11:48   #690
kasiastka
Raczkowanie
 
Avatar kasiastka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5

Kurczę Migi nie tak miało być mega niefajnie dodatkowy stres dla Ciebie Ja się ani trochę nie zdziwię, jak tam za parę godzin będziesz wracać, bo jednak się rozkręci.... Po co takie komentarze...

Ja jak pojechałam z poronieniem na IP w zeszłym roku, to byłam w dwóch szpitalach i w obu na IP było strasznie... W pierwszym babka nakrzyczała na mnie, bo gin mi "dziwnie skierowanie napisał" (jakbym miała na to jakiś wpływ), a drugim babka powiedziała, że jak nie zacznę głośniej mówić, to ona mnie nie obsłuży, bo jest zmęczona...

Naprawdę sprywatyzować to wszystko, to może personel poczuje, że pacjent to klient i należy mu się odrobina szacunku. Nikt nie przyjeżdża do szpitala na wypoczynek... (no może poza Lotso )
kasiastka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-05-31 08:35:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:34.