ślub od pierwszego wejrzenia-nowy program tvn

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[tworazka]

Też się zgadzam, że komentarze ekspertów wyjątkowo trafne
A co Do Ani i Grzegorza, też mnie trochę rozczarowała postawa Pana młodego. Zabawił się i myśli już jak zawinąć. Chociaż z drugiej strony ta Ania to wymaga wiecznego adorowania. Wiecznie coś mówi z przyklejonym uśmiechem. To chyba też by mnie trochę zmęczyło.

Parka biznesmenów... Najbardziej jestem wdzięczna montażyście, że nie wyciął tych ich żałosnych prób bycia perfecto Pewnie teraz oboje, aż dygocą ze złości, że tyyyyle ludzi widziało, jacy oni naburmuszeni i sztuczni Swoją drogą eksperci na serio dali radę, bo kto normalny wytrzymałby z Marcinem?

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Ef_fka

A ja widzę znowu takie same pary jak w sezonie pierwszym.

1. spodobali się sobie, niby ideał a ostatecznie nie pyknie. (Krystian Magda,)

2. całkowite przeciwieństwa (Darek Ewa)

laska nie jest zadowolona z męża bo on się wyglupia i jest przeciwieństwem (Natalia i Jacek)

---------- Dopisano o 01:50 ---------- Poprzedni post napisano o 01:41 ----------

tak poza tym znalazl ktoś już ich instagramy albo nazwiska bo chętnie bym obaczila

Agnieszka antosik a resztę chyba podawali przy ślubie cywilnym. Jak mówili przysięgę.

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Napisane przez tworazka

Też się zgadzam, że komentarze ekspertów wyjątkowo trafne
A co Do Ani i Grzegorza, też mnie trochę rozczarowała postawa Pana młodego. Zabawił się i myśli już jak zawinąć. Chociaż z drugiej strony ta Ania to wymaga wiecznego adorowania. Wiecznie coś mówi z przyklejonym uśmiechem. To chyba też by mnie trochę zmęczyło.

Parka biznesmenów... Najbardziej jestem wdzięczna montażyście, że nie wyciął tych ich żałosnych prób bycia perfecto Pewnie teraz oboje, aż dygocą ze złości, że tyyyyle ludzi widziało, jacy oni naburmuszeni i sztuczni Swoją drogą eksperci na serio dali radę, bo kto normalny wytrzymałby z Marcinem?

No właśnie o tym pisałam u Ani, ze ona to taka przylepa. I to moze być męczące.

[viva]

Jak zwykle w większości wszystkie się zgadzamy Dorzucę swoje trzy grosze :P:

Ania i Grzegorz - Ania naprawde daje z siebie wszystko, już od początku, całą siebie, nie wymagając w zamian prawie nic. To nic złego, taki ma charakter - mój mąż też jest taki. Ale takie osoby często przez to bardzo cierpią. Grześka widać to zaczyna przytłaczać. Druga kwestia jest taka, że oni pochodzą jednak z trochę innych środowisk i myślę, że kompleks niższości też może go zdystansować.
Paulina i Krzysztof - Nie widzę kompletnie ich związku, ale chodziły tu pogłoski, że się nie rozstaną, więc niezwykle mnie nurtuje jak to się potoczy, bo teraz to kaplica.
Agnieszka i Marcin - Zemsta montażysty ciąg dalszy Zdziwiło mnie to, że przed ślubem pokazywała bardzo otwarte nastawienie, na ślubie tylko Marcina obserwowała i przytakiwała, a w podróży zachowywała się już identycznie jak on. Udawała wtedy czy teraz? Poza tym ubawiło mnie krótkie podsumowanie eksperta "Marcin taki się urodził, taki jest i taki umrze" cóż można wiecej dodać Na takich ludzi nie ma sposobu, bo widzą tylko siebie i słuchają tylko swojego monologu w głowie

[kkk82]

Ania faktycznie trochę za bardzo się angażuje, ale sama powiedziała, że teraz na wakacjach jest fajnie, ciepło i kolorowo , dopiero powrót do Polski zweryfikuje to wszystko. Moim zdaniem nic z tego nie będzie, ona jest taka słodka, że może zemdlić. Niestety wydaje mi się, że jest jeszcze dziecinna a Grześ (jak ona o nim mówi) to facet gotowy na związek, ale niestety nie z nią.
Państwo "mamy swoją prywatność" to jakaś porażka, mam wrażenie, że wcale się sobie nie podobają, ale głupio by wypadło w tv, więc robią dobra minę do złej gry i udają.
Krzysiek i Paulina, nie wiem jak ich eksperci dopasowali....niby jeden z nich mówił, że na zasadzie przeciwieństw, a podobieństwa wyjdą z czasem. Po tym co wczoraj pokazała Paulina, jakoś ją znielubiłam, ale może to kwestia montażu. Faktycznie Krzysiek musi być w centrum zainteresowania i może ją to drażnić, ale od początku była na nie i nawet nie próbowała go poznać. Z prezentem zachował się naprawdę fajnie, a ona trochę za bardzo nafochowana, powinna trochę wyluzować i dać się ponieść. Ponoć traktuje to jako przygodę.

[kkk82]

Ania faktycznie trochę za bardzo się angażuje, ale sama powiedziała, że teraz na wakacjach jest fajnie, ciepło i kolorowo , dopiero powrót do Polski zweryfikuje to wszystko. Moim zdaniem nic z tego nie będzie, ona jest taka słodka, że może zemdlić. Niestety wydaje mi się, że jest jeszcze dziecinna a Grześ (jak ona o nim mówi) to facet gotowy na związek, ale niestety nie z nią.
Państwo "mamy swoją prywatność" to jakaś porażka, mam wrażenie, że wcale się sobie nie podobają, ale głupio by wypadło w tv, więc robią dobra minę do złej gry i udają.
Krzysiek i Paulina, nie wiem jak ich eksperci dopasowali....niby jeden z nich mówił, że na zasadzie przeciwieństw, a podobieństwa wyjdą z czasem. Po tym co wczoraj pokazała Paulina, jakoś ją znielubiłam, ale może to kwestia montażu. Faktycznie Krzysiek musi być w centrum zainteresowania i może ją to drażnić, ale od początku była na nie i nawet nie próbowała go poznać. Z prezentem zachował się naprawdę fajnie, a ona trochę za bardzo nafochowana, powinna trochę wyluzować i dać się ponieść. Ponoć traktuje to jako przygodę.

[kkk82]

Ania faktycznie trochę za bardzo się angażuje, ale sama powiedziała, że teraz na wakacjach jest fajnie, ciepło i kolorowo , dopiero powrót do Polski zweryfikuje to wszystko. Moim zdaniem nic z tego nie będzie, ona jest taka słodka, że może zemdlić. Niestety wydaje mi się, że jest jeszcze dziecinna a Grześ (jak ona o nim mówi) to facet gotowy na związek, ale niestety nie z nią.
Państwo "mamy swoją prywatność" to jakaś porażka, mam wrażenie, że wcale się sobie nie podobają, ale głupio by wypadło w tv, więc robią dobra minę do złej gry i udają.
Krzysiek i Paulina, nie wiem jak ich eksperci dopasowali....niby jeden z nich mówił, że na zasadzie przeciwieństw, a podobieństwa wyjdą z czasem. Po tym co wczoraj pokazała Paulina, jakoś ją znielubiłam, ale może to kwestia montażu. Faktycznie Krzysiek musi być w centrum zainteresowania i może ją to drażnić, ale od początku była na nie i nawet nie próbowała go poznać. Z prezentem zachował się naprawdę fajnie, a ona trochę za bardzo nafochowana, powinna trochę wyluzować i dać się ponieść. Ponoć traktuje to jako przygodę.

[siarka40]

Napisane przez denneris

Ania niestety nie wyciagnela wnioskow po poprzednich związkach.. Za duzo od razu daje i za bardzo sie angazuje. Od razu pokazuje, ze bierze Grzeska bez zastanowienia i nie ma wiekszych wymagan. Szkoda, bo wlasnie gdyby byla troche bardziej zdystansowana to moze by sie pojawila ta iskra.

Pogrubione - uważam, że gdyby Grzesiek chciał czegoś więcej, to iskra by się pojawiła niezależnie od istnienia (bądź nie) dystansu Ani. Trochę mi to wszystko wygląda tak, jak gdyby Grzesiek poznał Anię na imprezie, fajnie sobie z nią się bawił na tejże - ale na tym koniec.

[201803290936]

Napisane przez viva

(...)
Ania i Grzegorz - Ania naprawde daje z siebie wszystko, już od początku, całą siebie, nie wymagając w zamian prawie nic. To nic złego, taki ma charakter - mój mąż też jest taki. Ale takie osoby często przez to bardzo cierpią. Grześka widać to zaczyna przytłaczać.
(...)

I to było od razu widać (nie zgodzę się tylko, że niczego nie wymaga - owszem, ma oczekiwania i to spore - że facet równie szybko się zaangażuje, będzie ją adorował, spędzał z nią mnóstwo czasu itd.). Nawiasem mówiąc Grzegorz jest naprawdę mniam mniam (a niewielu facetów mi się podoba od tak). Nie dziwię jej się, że ją wzięło na niego mega.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez siarka40

Pogrubione - uważam, że gdyby Grzesiek chciał czegoś więcej, to iskra by się pojawiła niezależnie od istnienia (bądź nie) dystansu Ani. Trochę mi to wszystko wygląda tak, jak gdyby Grzesiek poznał Anię na imprezie, fajnie sobie z nią się bawił na tejże - ale na tym koniec.

Racja. Ewentualnie weekendowy romans i potem powrót do rzeczywistości (jego, bo ona by pewnie to odchorowała).

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tylko Ania sama powiedziała, ze to dawanie siebie cała jest zle. Bo przez to jej poprzednie związki nie wytrwały i ona cierpiała.
I zamiast sie nauczyć na błędach ona je znowu popełnia.

A z drugiej strony inni nie dają wszystkiego z siebie i tez zle w tych parach.


Śmiałam sie z podsumowania Marcina przez psychologa 🤣🤣
Jak dla mnie Agnieszka taka nie jest. Ona trochę udaje. I Marcin ja zdominował.

Mam nadzieje, ze jak oglądają teraz to widza te żenadę. Ze głupiej wyglada te unikanie niz swobodne zachowanie.

Nikt nie każe im sie rozbierać, całować itd. Ale mozna rozmawiać sobie przy kamerach a oni szopka z milczeniem. „Jak zobaczą, ze nie rozmawiamy to sobie pójdą”

[cherry_flamme]

Napisane przez Doris1981

I to było od razu widać (nie zgodzę się tylko, że niczego nie wymaga - owszem, ma oczekiwania i to spore - że facet równie szybko się zaangażuje, będzie ją adorował, spędzał z nią mnóstwo czasu itd.). Nawiasem mówiąc Grzegorz jest naprawdę mniam mniam (a niewielu facetów mi się podoba od tak). Nie dziwię jej się, że ją wzięło na niego mega

Dla mnie to jest uroda takiego blokersa, albo chłopaka z dyskoteki. Niby sympatyczny, ale coś mi nie gra. Gdybym miała wybierać z twarzy, to chyba wybrałabym Krzysztofa. Zachowanie to już swoją drogą

[guniaii]

Z tym zaangażowaniem Ani może ona uważa, że jak ślub to do końca życia. jak mąż to daje mu całą siebie.
Wydaje mi się, że skoro Paulina jest taka wycofana i milcząca to Krzysiek myśli, że swoim gadaniem ją rozkręci. W sumie już na ślubie widać było, że jest opiekuńczy i zależało mu żeby Paulina się lepiej poczuła w tej sytuacji. Gdyby nie wstawili tych tekstów o piciu to nie miałybyście takiego zdania o nim. Ciekawe z jakiego powodu Paulina zwiała z pokoju.
Trzecia para jest dla mnie straszna. Kurde oni maja po 30 lat a zachowują się i wyglądają na co najmniej 20 więcej. I ten test "panie Gwidonie jak bym chciała żeby nie było widać mojej masy" Brawo montażyści. Już się nie mogę doczekać jakie jeszcze kwiatki przy nich pokażą.

Ciekawe czy wśród podczytujących są osoby z par

[yennefer94]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;78037306]Tylko Ania sama powiedziała, ze to dawanie siebie cała jest zle. Bo przez to jej poprzednie związki nie wytrwały i ona cierpiała.
I zamiast sie nauczyć na błędach ona je znowu popełnia.

A z drugiej strony inni nie dają wszystkiego z siebie i tez zle w tych parach.


Śmiałam sie z podsumowania Marcina przez psychologa 🤣🤣
Jak dla mnie Agnieszka taka nie jest. Ona trochę udaje. I Marcin ja zdominował.

Mam nadzieje, ze jak oglądają teraz to widza te żenadę. Ze głupiej wyglada te unikanie niz swobodne zachowanie.

Nikt nie każe im sie rozbierać, całować itd. Ale mozna rozmawiać sobie przy kamerach a oni szopka z milczeniem. „Jak zobaczą, ze nie rozmawiamy to sobie pójdą”[/QUOTE]

Cześć wszystkim!
Jak dla mnie Agnieszka jest sztuczna na maksa. Ona się wypowiada w stylu "wszystko robię dobrze, wszystko mi się udaje", "jestem szczęśliwa i jest cudownie", "małżeństwo mi nie wyszło ale wszystko robiłam dobrze" i do tego szuka męża w telewizji. Ewidentnie gra rolę w programie według wymyślonego wizerunku. Do Marcina też się dopasowuje aby wyglądali na wyjątkowo dobraną parę.

No chyba, że ma jakieś problemy psychiczne i nie ogarnia rzeczywistości :-P ale biorąc pod uwagę branie udziału w innych programach raczej to pierwsze

[guniaii]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

W ddtvn był już z krótkimi włosami.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez yennefer94

Cześć wszystkim!
Jak dla mnie Agnieszka jest sztuczna na maksa. Ona się wypowiada w stylu "wszystko robię dobrze, wszystko mi się udaje", "jestem szczęśliwa i jest cudownie", "małżeństwo mi nie wyszło ale wszystko robiłam dobrze" i do tego szuka męża w telewizji. Ewidentnie gra rolę w programie według wymyślonego wizerunku. Do Marcina też się dopasowuje aby wyglądali na wyjątkowo dobraną parę.

No chyba, że ma jakieś problemy psychiczne i nie ogarnia rzeczywistości :-P ale biorąc pod uwagę branie udziału w innych programach raczej to pierwsze

Jak dla mnie to ona brzmi jak ofiara coachingu i "rozwoju osobistego".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez guniaii

Z tym zaangażowaniem Ani może ona uważa, że jak ślub to do końca życia. jak mąż to daje mu całą siebie.
Wydaje mi się, że skoro Paulina jest taka wycofana i milcząca to Krzysiek myśli, że swoim gadaniem ją rozkręci. W sumie już na ślubie widać było, że jest opiekuńczy i zależało mu żeby Paulina się lepiej poczuła w tej sytuacji. Gdyby nie wstawili tych tekstów o piciu to nie miałybyście takiego zdania o nim. Ciekawe z jakiego powodu Paulina zwiała z pokoju.
Trzecia para jest dla mnie straszna. Kurde oni maja po 30 lat a zachowują się i wyglądają na co najmniej 20 więcej. I ten test "panie Gwidonie jak bym chciała żeby nie było widać mojej masy" Brawo montażyści. Już się nie mogę doczekać jakie jeszcze kwiatki przy nich pokażą.

Ciekawe czy wśród podczytujących są osoby z par

Na fb na pewno czytają. Ale tez mnie ciekawi czy tutaj sa
To jest jednak bardzo aktywny wątek

[201803290936]

Napisane przez cherry_flamme

Dla mnie to jest uroda takiego blokersa, albo chłopaka z dyskoteki. Niby sympatyczny, ale coś mi nie gra. Gdybym miała wybierać z twarzy, to chyba wybrałabym Krzysztofa. Zachowanie to już swoją drogą

No jest, ale cóż, ciągnie wilka (wilczycę) do lasu. Na pewno nie na życie (chociaż to już by zależało od zachowania), ale na noc, czy dwie (lub dziesięć) i owszem. Myślę, że on ma niezłe branie.

[yennefer94]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Jak dla mnie to ona brzmi jak ofiara coachingu i "rozwoju osobistego".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, być może o to właśnie chodzi. Tak czy inaczej odbieram ją jako nienaturalną. Ja jestem w tym wieku co ona i mam wrażenie, że ona się zachowuje jakby miała 15 lat więcej. Najmniej lubiana przeze mnie osoba w programie. Natomiast mam wrażenie, że jej partner szuka "przykrywki", publicznie, oficjalnie, na wizji ;-)


Ciekawią mnie bardzo emocje w tym programie, to jest eksperyment, po miesiącu można się wymiksować bez konsekwencji a Ruda to traktuje jakby to była porażka życia. Może faceta na oczy nie zobaczyć po tym miesiącu a teraz po prostu wrzucić na luz...

[Zorzoli]

Napisane przez yennefer94

Ciekawią mnie bardzo emocje w tym programie, to jest eksperyment, po miesiącu można się wymiksować bez konsekwencji a Ruda to traktuje jakby to była porażka życia. Może faceta na oczy nie zobaczyć po tym miesiącu a teraz po prostu wrzucić na luz...

Ja ci powiem, że ją rozumiem bo ja też tak mam, że jak mi ktoś nie pasuje to nie umiem się zmusić do bliskości z taką osobą.
Pewnie bym nie odstawiała takich fochów jak ona ale nigy nie byłam w takiej sytuacji więc w sumie nie wiem jak bym się zachowała a do tego jeszcze praesja, że ludzie cię oglądają w tv.
Ale dziwne, że osoba z takim charakterem zgłosiła się do programu.

[phony]

Ania i Grzesiek - bardzo ich polubiłam, ale już widać że ze strony Grześka nie ma tego czegoś. Nie zgodze się z ekspertem, że iskra może się jeszcze pojawić i nie ma co myśleć o tym jak będzie tylko skupić się a tym jak jest. Jak nie ma tego czegoś od samego początku to związek jest moim zdaniem spisany na straty. Mimo to fajnie się na nich patrzy. Z Anią chetnie bym pojechala na wakacje

Ruda i Krzysiek - tak jak juz pisalam - koles nie w moim typie, ale kurcze, ona jest tak strasznie uprzedzona! Mysle ze to jego gadanie tylko o sobie podyktowane jest tym, ze chce jakos ją rozruszać, a ona tylko milczy i strzela fochy. Ciekawe czy mu w ogole powiedziala to, o czym wspominala przed kamerami - ze on tylko gada i gada i nie pozwala jej dojsc do slowa, czy raczej zrobila naburmuszona mine i strzelila kolejnego focha litosci, to tylko miesiac, mozna sie przemoc i potraktowac to jako PRZYGODE (jak to sama okreslila...) i chociaz starac sie dobrze bawic, a nie zachowywac tak jakby byla skazana na Krzyska na reszte zycia.

Panstwo perfekcyjni - zenada, strasznie dretwo to wyszlo. Widac ze radza sobie z kamerami tylko wtedy gdy moga sami nagrywac. Nie rozumiem po co te sceny...nie chce pokazywac ciala? To po co sukienka z rozcieciem? Dlaczego ostentacyjnie milcza zamiast pogadac o jakichs glupotach typu co beda robic, co zjedli na obiad itd? Po cholere w ogole sie zglaszali skoro im nie pasuje to, ze sa nagrywani?

Wydaje mi sie ze beda 3 rozwody....

[Ilsa Lund]

Jeszcze z tą Pauliną: jeśli twierdzi, że Krzysiek jej w którymś momencie przerwał wypowiedź to mogła za pierwszym razem go złapać za rękę i półżartem powiedzieć "ej ej ale czekaj, dokończę jeszcze myśl" ale nie, od razu się musiała obrazić Tak samo obraza majestatu, że jest jeden klucz do pokoju i najpierw się obładowała prezentami od rodziny a potem pomyślała że nie ma tego klucza i zjechała Krzyśka jak burego psa bo nie lata za nią krok w krok i nie domyśla się jej zamiarów. Tak samo nie domyślił się przed poznaniem jej jaki prezent będzie jej pasował

[Aza111]

Ania jest dla poważnego Grzegorza chyba zbyt hałaśliwa i go osacza. Paulina zamknęła się na Krzysztofa i nie chce mu dać szansy, choć sama przyznała, że się chłopak stara. Moim zdaniem Marcin i Agnieszka mają dobre podejście i to się może udać. Na spokojnie dają sobie czas na poznanie. Nic nie przyśpieszają,nie liczyli na miłość od pierwszego wejrzenia tylko na normalne budowanie związku. Ja im kibicuję!

[yennefer94]

Napisane przez Zorzoli

Ja ci powiem, że ją rozumiem bo ja też tak mam, że jak mi ktoś nie pasuje to nie umiem się zmusić do bliskości z taką osobą.
Pewnie bym nie odstawiała takich fochów jak ona ale nigy nie byłam w takiej sytuacji więc w sumie nie wiem jak bym się zachowała a do tego jeszcze praesja, że ludzie cię oglądają w tv.
Ale dziwne, że osoba z takim charakterem zgłosiła się do programu.

Ja jestem bardzo emocjonalna ale w stosunku do bliskich osób...Nigdy bym nie wzięła udziału w takim programie (może dlatego mnie tak fascynuje, że ludzie to jednak robią) ale gdybym tam była to wzięłabym 10 głębokich oddechów, powiedziała do siebie: są kamery, nie uciekniesz, za miesiąc się to skończy. Napiłabym się drinka, starała wyluzować i pozwiedzać Teneryfę a potem może i Holandię

[groszek75]

Napisane przez guniaii

Trzecia para jest dla mnie straszna. Kurde oni maja po 30 lat a zachowują się i wyglądają na co najmniej 20 więcej.

E no chyba dodane maja te lata, bo zachowuja sie i wygladaja juz jak po 40 , poważni, sztuczni, masakra jakaś

[yennefer94]

Napisane przez groszek75

E no chyba dodane maja te lata, bo zachowuja sie i wygladaja juz jak po 40 , poważni, sztuczni, masakra jakaś

Dokładnie, wyglądają starzej i zachowują się jak starsze osoby...Nie znam w moim otoczeniu takich cały czas sztywnych i poważnych 30-sto latków.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja znałam kilka takich ludzi. tzn. Na ulicy pani, dama i sztywniactwo a w domu pełen luz

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez Aza111

Ania jest dla poważnego Grzegorza chyba zbyt hałaśliwa i go osacza. Paulina zamknęła się na Krzysztofa i nie chce mu dać szansy, choć sama przyznała, że się chłopak stara. Moim zdaniem Marcin i Agnieszka mają dobre podejście i to się może udać. Na spokojnie dają sobie czas na poznanie. Nic nie przyśpieszają,nie liczyli na miłość od pierwszego wejrzenia tylko na normalne budowanie związku. Ja im kibicuję!

Nikt nie mowi, ze maja sie całować, macać itd. Ale bez przesady, ze jak tylko widza kamerę to cisza. I oczami pokazywanie, ze kamera jest 🤣🤣 Toz to cyrk jest.

Zachowują sie jakby ich rozmowa była super tajna i planują jakaś niedozwolona akcje 🤣🤣

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez phony

Ania i Grzesiek - bardzo ich polubiłam, ale już widać że ze strony Grześka nie ma tego czegoś. Nie zgodze się z ekspertem, że iskra może się jeszcze pojawić i nie ma co myśleć o tym jak będzie tylko skupić się a tym jak jest. Jak nie ma tego czegoś od samego początku to związek jest moim zdaniem spisany na straty. Mimo to fajnie się na nich patrzy. Z Anią chetnie bym pojechala na wakacje
..

A ja się z ekspertem zgadzam. Oni się znają pięć minut praktycznie, widać, że chemia (w kwestii pociągu erotycznego) między nimi jest. Iskra o której mówił właściwie nie miała jeszcze możliwości się pojawić, bo się znają od kilku dni. A on zamiast się cieszyć tu i teraz zaczął się przejmować, że nie jest zakochany w osobie, którą dwa czy trzy dni wcześniej pierwszy raz zobaczył na oczy.

[groszek75]

Mnie koncowka wczoraj zaintrygowala co Grzesiek powiedział Ani w zajawce

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Bo właśnie ja nie usłyszałam. Bede musiała zobaczyć powtórkę tej zajawki

[Zorzoli]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;78041721]
Zachowują sie jakby ich rozmowa była super tajna i planują jakaś niedozwolona akcje 🤣🤣[/QUOTE]

dokładnie to samo pomyślałam. Fajnie, że tego nie wycieli