Planowanie ciąży, cz. 7

[kijow]

Niestety, ale nie mam dostatecznej wiedzy w tym obszarze tematycznym. Dlatego też raczej ciężko będzie mi pomóc...

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez Siva5

Tez mam taki tel i jest wszystko ok
Cos ostatnio z tym dodawaniem zdjęć mam problem,ale akurat nie przez tel, bo wczesniej nie bylo problemu.

Kamila pytaj o ci chcesz pomozemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Kamila eidzusz, bylam blisko domniemanej twojej owu w takim razie ale jeszcze nie bierz tego po uwagę tak na 100%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie biore tego za taki pewnik 😛 po prostu mam tylko nadzieję ze byla akurat wtedy 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Siva5]

Napisane przez panipuchatkowa

Hej dziewczyny. Tak samo z moim mężem mialam wczoraj. Juz mówił że może jestem w ciąży jak tak sie źle czuje.

Ale dzisiaj juz śluz podbarwiony krwią. Więc dzisiaj może sie rozkręci albo jutro. Z jednej strony to dobrze bo zdążę wszystkie badania porobic przed wizyta. A z drugiej znowu rozczarowanie.

Trzymaj się kchaniutka, idziemy dalej
Ja jeszcze czekam, ale i tak czuje ze przylezie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martyna12524]

Hej!ja mam cykle 30/31 dniowe, ale już po owu jestem, teraz najgorsze, najbardziej ciągnące się dwa tygodnie przede mna 😑 czekanie czy się udało czy nie :-\

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Siva5]

Napisane przez myk

Dzień dobry

U mnie od poniedziałku totalny sajgon w pracy, więc podczytuję, ale z pisaniem gorzej Teraz wykorzystam przerwę na śniadanie, a co

@ przyszedł, niestety, więc aktualnie 2dc... no nic, działamy dalej.

W przyszłym tygodniu, ewentualnie jeszcze kolejnym zrobimy badanie nasienia i muszę się w końcu wybrać do szpitala zapisać na tą laparo, ale pewnie też dopiero za 2-3 tygodnie, bo muszę się w tym celu zwolnić z pracy, a przy takim sajgonie, to ciężko

Chciałam sobie piątek wolny zorganizować, bo mąż ma urodziny, no ale... nie ma opcji, udało mi się uciukać 3h, żeby skończyć chociaż wcześniej, ale i tak trzeba będzie podkręcić tempo, żeby zdążyć z tym, co ważne, ehh. Lubię swoją pracę, bardzo, ale kwestie dni wolnych mnie dobijają, zaplanowanie ich czasem graniczy z cudem Dlatego mam nadzieję, że te laparo to faktycznie będzie dopiero za 2-3 miechy dostępne, abym mogła się zorganizować na czas, kiedy mnie nie będzie

Jutro będzie dokładnie rok, odkąd usłyszałam na wizycie, że naszemu dziecku przestało bić serduszko Oj, to będzie ciężki dzień...

Dokladnie wiem co czujesz
Tez mi bylo ciężko jak minął równo rok, jakos tak ta data zostaje w pamieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myk]

Napisane przez Siva5

Dokladnie wiem co czujesz
Tez mi bylo ciężko jak minął równo rok, jakos tak ta data zostaje w pamieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nada13]

Dziewczyny trzymajcie się, najlepsze przed nami. Jestem po rozmowie z architektami i jestem zakochana w naszym mieszkaniu *_* mówią że z początkiem wakacji powinniśmy siedzieć na kanapie :d

[awusia]

Super Nada! U nas juz wykafelkowana jedna sciana w lazience. Licze ze dzisiaj beda dwie moze faktycznie do swiat znikna nam z mieszkanka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Franiczka88]

Napisane przez nada13

Dziewczyny trzymajcie się, najlepsze przed nami. Jestem po rozmowie z architektami i jestem zakochana w naszym mieszkaniu *_* mówią że z początkiem wakacji powinniśmy siedzieć na kanapie :d

Ale super! Zycze Ci zebys na tej kanapie wypoczywala z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Franiczka ja znowu nieumiem u siebie zaobserwowac tego sluzu bo najnormalniej w swiecie nic niewidze jedynie przed @ mam caly czas mokro...:/

A co do ilosci ❤ to zazwyczaj z zabezpieczeniem robilismy po 2-3 razy za jednym razem a czasami nawet 3x dziennie po 2 razy 2 razy to u nas norma ale teraz jak gadalam z tzt to mi powiedzial ze ten drugi raz narazie mu niepodchodzi z powodu tego ze mam za "mokro" tam....

Nada ale super!! A to ilu m2 macie?

Ja juz po obiadku dzis smaka mialam na placki z cukrem ale jakos i tak nadal mnie mdli juz mam na dluuugo dosyc kawy!!

[asia_z]

Czesc dziewczyny w końcu znalazłam chwilę ja trafiłam w nocy z niedzieli na poniedziałek, bo odeszły mi wody. Skurcze zaczęły się dopiero kolo 7 rano, więc na dzień dobry było pod górkę.
No i do godziny chyba 11 miałam ledwo co rozwarcie, potem coraz gorsze bóle i skonczylo się na 3cm. Przez 3 godziny nic się nie zwiększyło, wód już nie miałam, a lekarka się bała że coś pójdzie nie tak. No i w sumie po 7 godzinach mocnych skurczy zadecydowała o cesarce. Szczerze mówiąc jestem jej za to naprawdę bardzo wdzięczna teraz ja dochodzę do siebie, może jutro do domu już pojedziemy w sumie gdybym najpierw dostała skurczy, potem poszły wody, to bym normalnie urodziła. Ale tutaj bylo na odwrót i mogla wdac sie infekcja, wiec w sumie bie było wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awusia]

Asia a jak dzidzius?? Zakochana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia_z]

Napisane przez awusia

Asia a jak dzidzius?? Zakochana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Malutki jest cudowny ma długie ciemne włosy i niebieskie oczy póki co jest grzeczny, ładnie śpi. Na razie mamy problem z pokarmem, bo jeszcze go nie mam, ale przystawiam go cały czas, żeby się przyzwyczaił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moyeu]

Napisane przez asia_z

Czesc dziewczyny w końcu znalazłam chwilę ja trafiłam w nocy z niedzieli na poniedziałek, bo odeszły mi wody. Skurcze zaczęły się dopiero kolo 7 rano, więc na dzień dobry było pod górkę.
No i do godziny chyba 11 miałam ledwo co rozwarcie, potem coraz gorsze bóle i skonczylo się na 3cm. Przez 3 godziny nic się nie zwiększyło, wód już nie miałam, a lekarka się bała że coś pójdzie nie tak. No i w sumie po 7 godzinach mocnych skurczy zadecydowała o cesarce. Szczerze mówiąc jestem jej za to naprawdę bardzo wdzięczna teraz ja dochodzę do siebie, może jutro do domu już pojedziemy w sumie gdybym najpierw dostała skurczy, potem poszły wody, to bym normalnie urodziła. Ale tutaj bylo na odwrót i mogla wdac sie infekcja, wiec w sumie bie było wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Asiu, gratulacje! Nie przejmuj się tym, że to cesarka, najważniejsze że obydwoje jesteście zdrowi, grunt żeby Ci się wszystko dobrze pogoiło. Swoją drogą (może komuś się narażę, ale trudno) nie rozumiem tej g**noburzy która trwa na forach o to że cesarka taka zła, jeśli lekarz podejmuje taką decyzję, to nie ma dyskusji. Ja osobiście wolałabym chyba cesarkę, ale nie wiem, wydaje mi się po prostu mniej straszna . Każda z nas na pewno słyszała opowieści z krypty/porodówki, jakie to tortury przeżywały opowiadające. Jak się słyszy takie rzeczy to wręcz nie ma innej dla mnie opcji niż cesarka. Takie moje przemyślenia z autobusu

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

[panipuchatkowa]

Asia ale cudownie!!!!☺❤

[MadziQ6]

Asia to super ze jest grzeczny ja po cesarce niemialam pokarmu a mlodej dali tez butelke wiec juz cyc byl niebardzo....ogolem ja niebardzo chcialam karmic piersia wiec u mnie to takie na hama bylo...

Myk ja jestem po cesarce i ppwiem szczerze ze niechcialabym rodzic naturalnie!!Bo jak lezalam na wywolywaniu to tyle sie naogladalam i wysłuchałam cierpien dziewczyn ktore po ladnych kilka godzin rodzily ze szoook!!a wiekszosc i tak po 10h ladowalo na cc...:/ Ale wiadomo kazdy ma swoje zdanie na ten temat

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Franiczka a obecnie jak czesto sie kocha??w sensie teraz jak sie staracie?

Ja sobie założyłam w tym cyklu codziennie przez okres tych dni plodnych ale cosik niewychodzi mi to bo robilisny 2 dni pod rzad potem byly 2 dni przerwy potem znowu 2 dni pod rzad kochania i teraz znowu przerwa narazie 1 dniowa a od jutra koniec dni plodnych :/

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez moyeu

Asiu, gratulacje! Nie przejmuj się tym, że to cesarka, najważniejsze że obydwoje jesteście zdrowi, grunt żeby Ci się wszystko dobrze pogoiło. Swoją drogą (może komuś się narażę, ale trudno) nie rozumiem tej g**noburzy która trwa na forach o to że cesarka taka zła, jeśli lekarz podejmuje taką decyzję, to nie ma dyskusji. Ja osobiście wolałabym chyba cesarkę, ale nie wiem, wydaje mi się po prostu mniej straszna . Każda z nas na pewno słyszała opowieści z krypty/porodówki, jakie to tortury przeżywały opowiadające. Jak się słyszy takie rzeczy to wręcz nie ma innej dla mnie opcji niż cesarka. Takie moje przemyślenia z autobusu

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja tez tego nie rozumiem 😛 dziwi mnie zawsze to ze jedni sie upieraja ze cc lepsze drudzy ze sn i to taka przepychanka zawsze jest 😛 ja nie uwazam zeby jedno bylo gorsze od drugiego 😛
Sama rodzilam sn i następnym razem tez bym tak chciała😛bo zwyczajnie bym sie bala cc i czasu po tym bardziej w domu juz z dwójką 😏 no ale wiadomo jesli cc bylo by konieczne no to bym to przelknela i tez bym dała radę 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alusiekmalutki89]

Asia, cudownie 😍 co do częstotliwości ♥ u nas w te dni od 10 do 18 dc staramy się co dwa dni, codziennie u nas niemożliwe, czasem i te ❤ co dwa dni nie wychodzą 😞

[Franiczka88]

Napisane przez MadziQ6

Asia to super ze jest grzeczny ja po cesarce niemialam pokarmu a mlodej dali tez butelke wiec juz cyc byl niebardzo....ogolem ja niebardzo chcialam karmic piersia wiec u mnie to takie na hama bylo...

Myk ja jestem po cesarce i ppwiem szczerze ze niechcialabym rodzic naturalnie!!Bo jak lezalam na wywolywaniu to tyle sie naogladalam i wysłuchałam cierpien dziewczyn ktore po ladnych kilka godzin rodzily ze szoook!!a wiekszosc i tak po 10h ladowalo na cc...:/ Ale wiadomo kazdy ma swoje zdanie na ten temat

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Franiczka a obecnie jak czesto sie kocha??w sensie teraz jak sie staracie?

Ja sobie założyłam w tym cyklu codziennie przez okres tych dni plodnych ale cosik niewychodzi mi to bo robilisny 2 dni pod rzad potem byly 2 dni przerwy potem znowu 2 dni pod rzad kochania i teraz znowu przerwa narazie 1 dniowa a od jutra koniec dni plodnych :/

Teraz co dwa dni, zaczelismy od 7dc a teraz u mnie dopiero 10dc haha a ja juz sie martwie czy dam rade nie mam jakiegos szalowego libido.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez asia_z

Czesc dziewczyny w końcu znalazłam chwilę ja trafiłam w nocy z niedzieli na poniedziałek, bo odeszły mi wody. Skurcze zaczęły się dopiero kolo 7 rano, więc na dzień dobry było pod górkę.
No i do godziny chyba 11 miałam ledwo co rozwarcie, potem coraz gorsze bóle i skonczylo się na 3cm. Przez 3 godziny nic się nie zwiększyło, wód już nie miałam, a lekarka się bała że coś pójdzie nie tak. No i w sumie po 7 godzinach mocnych skurczy zadecydowała o cesarce. Szczerze mówiąc jestem jej za to naprawdę bardzo wdzięczna teraz ja dochodzę do siebie, może jutro do domu już pojedziemy w sumie gdybym najpierw dostała skurczy, potem poszły wody, to bym normalnie urodziła. Ale tutaj bylo na odwrót i mogla wdac sie infekcja, wiec w sumie bie było wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najważniejsze ze juz po, ze wszystko przebieglo dobrze i masz juz maluszka przy sobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez MadziQ6

Franiczka ja znowu nieumiem u siebie zaobserwowac tego sluzu bo najnormalniej w swiecie nic niewidze jedynie przed @ mam caly czas mokro...:/

A co do ilosci ❤ to zazwyczaj z zabezpieczeniem robilismy po 2-3 razy za jednym razem a czasami nawet 3x dziennie po 2 razy 2 razy to u nas norma ale teraz jak gadalam z tzt to mi powiedzial ze ten drugi raz narazie mu niepodchodzi z powodu tego ze mam za "mokro" tam....

Nada ale super!! A to ilu m2 macie?

Ja juz po obiadku dzis smaka mialam na placki z cukrem ale jakos i tak nadal mnie mdli juz mam na dluuugo dosyc kawy!!

To z kolei ja zawsze mialam bardzo duzo sluzu i już zaczynam się martwić ze to pewnie znowu zryty cykl jak poprzedni gdzie sluzu mialam jak na lekarstwo i cykl trwal 40 dni Z tym ze nie sprawdzam tego dluzu wewnatrz tylko po prostu widze go na bieliznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez asia_z

Malutki jest cudowny ma długie ciemne włosy i niebieskie oczy póki co jest grzeczny, ładnie śpi. Na razie mamy problem z pokarmem, bo jeszcze go nie mam, ale przystawiam go cały czas, żeby się przyzwyczaił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do karmienia podchodz na spokojnie 😊 jesli ci zależy na kp to walcz😊✊ a jeśli az tak to nie jest wazne dla ciebie to sie nie zalamuj jeśli nie bedzie szlo tak jak powinno😘
Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą 😘 cudowne sa takie maluszki 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez MadziQ6

Asia to super ze jest grzeczny ja po cesarce niemialam pokarmu a mlodej dali tez butelke wiec juz cyc byl niebardzo....ogolem ja niebardzo chcialam karmic piersia wiec u mnie to takie na hama bylo...

Myk ja jestem po cesarce i ppwiem szczerze ze niechcialabym rodzic naturalnie!!Bo jak lezalam na wywolywaniu to tyle sie naogladalam i wysłuchałam cierpien dziewczyn ktore po ladnych kilka godzin rodzily ze szoook!!a wiekszosc i tak po 10h ladowalo na cc...:/ Ale wiadomo kazdy ma swoje zdanie na ten temat

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Franiczka a obecnie jak czesto sie kocha??w sensie teraz jak sie staracie?

Ja sobie założyłam w tym cyklu codziennie przez okres tych dni plodnych ale cosik niewychodzi mi to bo robilisny 2 dni pod rzad potem byly 2 dni przerwy potem znowu 2 dni pod rzad kochania i teraz znowu przerwa narazie 1 dniowa a od jutra koniec dni plodnych :/

Ja rodzilam w sumie 10,5h 😛 liczac od pierwszych skurczy 😉 a parte to byly ekspresowe 15min i mlody juz sie przytulal do mojego brzucha od zewnatrz 😍❤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

My codziennie bądź co 2 dni mamy ❤. Asia moja szwagierka miala teraz problem z karmieniem. Tez na początku nie miała pokarmu teraz jest okej ale za to robią jej się takie zatory w piersiach. Niektóre od początku jakoś spokojniej przechodzą karmienie a inne na odwrót. Oby u Ciebie wszystko było ok.☺

Dziewczyny rano myślałam że już@ nadchodzi a do teraz cisza.. I czysto. Moglaby już przyjść i miałabym z głowy.

[nada13]

Napisane przez awusia

Super Nada! U nas juz wykafelkowana jedna sciana w lazience. Licze ze dzisiaj beda dwie moze faktycznie do swiat znikna nam z mieszkanka..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak z tą ekipa? Udało się znaleźć w końcu?

Napisane przez Franiczka88

Ale super! Zycze Ci zebys na tej kanapie wypoczywala z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

<3 byłoby super. Tylko to mieszkanie jest pomyślane pod dwie osoby, mamy zamiar gdzieś wcisnąć łóżeczko. Ogólnie chcemy pomieszkac tam max 5 lat i budować dom. Ale np taka ciąża bliźniacze przyspieszyłaby te plany na bank

Napisane przez MadziQ6

Franiczka ja znowu nieumiem u siebie zaobserwowac tego sluzu bo najnormalniej w swiecie nic niewidze jedynie przed @ mam caly czas mokro...:/

A co do ilosci to zazwyczaj z zabezpieczeniem robilismy po 2-3 razy za jednym razem a czasami nawet 3x dziennie po 2 razy 2 razy to u nas norma ale teraz jak gadalam z tzt to mi powiedzial ze ten drugi raz narazie mu niepodchodzi z powodu tego ze mam za "mokro" tam....

Nada ale super!! A to ilu m2 macie?

Ja juz po obiadku dzis smaka mialam na placki z cukrem ale jakos i tak nadal mnie mdli juz mam na dluuugo dosyc kawy!!

Mamy równo 40m2.

U mnie śluz czasami wypada takim czopem (sorry za bycie zbyt szczegółową ) i gubię się czasem czy on płodny czy nie płodny.

Ja dzisiaj smażylam sobie placki bananów na śniadanie i nie dałam rady całych pochłonąć. Więc psu się poszczescilo. A na obiad wyjechało KFC z braku czasu. Liczę że kolacje zdrowsza zjem...

Napisane przez asia_z

Malutki jest cudowny ma długie ciemne włosy i niebieskie oczy póki co jest grzeczny, ładnie śpi. Na razie mamy problem z pokarmem, bo jeszcze go nie mam, ale przystawiam go cały czas, żeby się przyzwyczaił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez panipuchatkowa

My codziennie bądź co 2 dni mamy . Asia moja szwagierka miala teraz problem z karmieniem. Tez na początku nie miała pokarmu teraz jest okej ale za to robią jej się takie zatory w piersiach. Niektóre od początku jakoś spokojniej przechodzą karmienie a inne na odwrót. Oby u Ciebie wszystko było ok.☺

Dziewczyny rano myślałam że już@ nadchodzi a do teraz cisza.. I czysto. Moglaby już przyjść i miałabym z głowy.

Dla mnie karmienie piersią to taka abstrakcja. Mam taki duży biust, nie ogarniam że jeszcze może urosnac
Ja tam trzymam kciuki że nie przyjdzie

[panipuchatkowa]

Nada dla mnie tez to abstrakacja a mam mały biust.😀

[Franiczka88]

Napisane przez panipuchatkowa

My codziennie bądź co 2 dni mamy ❤. Asia moja szwagierka miala teraz problem z karmieniem. Tez na początku nie miała pokarmu teraz jest okej ale za to robią jej się takie zatory w piersiach. Niektóre od początku jakoś spokojniej przechodzą karmienie a inne na odwrót. Oby u Ciebie wszystko było ok.☺

Dziewczyny rano myślałam że już@ nadchodzi a do teraz cisza.. I czysto. Moglaby już przyjść i miałabym z głowy.

Moze nie przyjdzie ✊✊✊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Ja dziewczyny ogólnie nie ogarniam tego jakie jest w ostatnim czasie parcie na kp... a jak czytam ze matki maja sobie za zle ze daja mm bo nie maja pokarmu albo ze w otoczenie naciska na kp bo to najlepsze dla dziecka itd itp. To nie wiem co o tym myśleć..
Ja np nigdy nie bylam kp bo moja mama zaraz po porodzie musiala wrocic do mocnych lekow..
Ja w ciazy duzo czytalam uczylam sie jak to kp ma wyglądać jak sobie radzić, ze pozytywne nastawienie najważniejsze i co..? Bylam bardzo dobrze nastawiona na kp a wyszło na to ze kp niecale 3msc bo pokarm zanikal i sie mlody nie najadal.. przeszlismy na mm i nie mialam zadnego poczucia winy ze mu to daje, ale oczywiscie zawsze znajdzie sie ktos kto nie pogardzi komentarzem jak np nasza owczesna pani pediatra.. "jak mozna dziecku robic taka krzywde jak nie chcialas karmic bo ci cycki opadna to trzeba bylo nie zachodzić"...😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

Dzięki Franiczka.☺

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Kamila tu sie z Tobą zgodze.. Jest jakieś takie parcie na to. A czasami psychika kobiety nie jest na tyle silna żeby bronić się przed otoczeniem które zawsze wie co najlepiej dla dziecka.

[Franiczka88]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ja dziewczyny ogólnie nie ogarniam tego jakie jest w ostatnim czasie parcie na kp... a jak czytam ze matki maja sobie za zle ze daja mm bo nie maja pokarmu albo ze w otoczenie naciska na kp bo to najlepsze dla dziecka itd itp. To nie wiem co o tym myśleć..
Ja np nigdy nie bylam kp bo moja mama zaraz po porodzie musiala wrocic do mocnych lekow..
Ja w ciazy duzo czytalam uczylam sie jak to kp ma wyglądać jak sobie radzić, ze pozytywne nastawienie najważniejsze i co..? Bylam bardzo dobrze nastawiona na kp a wyszło na to ze kp niecale 3msc bo pokarm zanikal i sie mlody nie najadal.. przeszlismy na mm i nie mialam zadnego poczucia winy ze mu to daje, ale oczywiscie zawsze znajdzie sie ktos kto nie pogardzi komentarzem jak np nasza owczesna pani pediatra.. "jak mozna dziecku robic taka krzywde jak nie chcialas karmic bo ci cycki opadna to trzeba bylo nie zachodzić"...😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rany naprawdę lekarka tak powiedziala? Dramat... Ja tez nie rozumiem parcia na kp tak samo jak demonizowanie cc bo tylko sn sie liczy. Ale to cc czesto ratuje zycie matki i dziecka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia_z]

Napisane przez moyeu

Asiu, gratulacje! Nie przejmuj się tym, że to cesarka, najważniejsze że obydwoje jesteście zdrowi, grunt żeby Ci się wszystko dobrze pogoiło. Swoją drogą (może komuś się narażę, ale trudno) nie rozumiem tej g**noburzy która trwa na forach o to że cesarka taka zła, jeśli lekarz podejmuje taką decyzję, to nie ma dyskusji. Ja osobiście wolałabym chyba cesarkę, ale nie wiem, wydaje mi się po prostu mniej straszna . Każda z nas na pewno słyszała opowieści z krypty/porodówki, jakie to tortury przeżywały opowiadające. Jak się słyszy takie rzeczy to wręcz nie ma innej dla mnie opcji niż cesarka. Takie moje przemyślenia z autobusu

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja się vtym wcale nie przejmuje, porod naturalny niestety był dla mnie niełatwy, ja bylam zmęczona dziecko też. Nie żałuję wogole, ze się tak skończyło.

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ja dziewczyny ogólnie nie ogarniam tego jakie jest w ostatnim czasie parcie na kp... a jak czytam ze matki maja sobie za zle ze daja mm bo nie maja pokarmu albo ze w otoczenie naciska na kp bo to najlepsze dla dziecka itd itp. To nie wiem co o tym myśleć..
Ja np nigdy nie bylam kp bo moja mama zaraz po porodzie musiala wrocic do mocnych lekow..
Ja w ciazy duzo czytalam uczylam sie jak to kp ma wyglądać jak sobie radzić, ze pozytywne nastawienie najważniejsze i co..? Bylam bardzo dobrze nastawiona na kp a wyszło na to ze kp niecale 3msc bo pokarm zanikal i sie mlody nie najadal.. przeszlismy na mm i nie mialam zadnego poczucia winy ze mu to daje, ale oczywiscie zawsze znajdzie sie ktos kto nie pogardzi komentarzem jak np nasza owczesna pani pediatra.. "jak mozna dziecku robic taka krzywde jak nie chcialas karmic bo ci cycki opadna to trzeba bylo nie zachodzić"...😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bezczelna ta lekarka.
Ale ja akurat chcę karmić, jest to dla mnie wygodniejsze. Tu w szpitalu, też mam duże wsparcie i pomoc pielegniarek. Dużo doradzają, pokazuja i jesteśmy na dobrej drodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez panipuchatkowa

Dzięki Franiczka.☺

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Kamila tu sie z Tobą zgodze.. Jest jakieś takie parcie na to. A czasami psychika kobiety nie jest na tyle silna żeby bronić się przed otoczeniem które zawsze wie co najlepiej dla dziecka.

Ja sie przekonalam na wlasnej skórze ze takie parcie na kp jest, ale ja sie pogodzilam szybko ze nie jest mi dane dluzej kp i odpuscilam ale znam przypadek gdzie dziewczyna przez takie naciskanie popadala coraz glebiej w depresję..

Napisane przez Franiczka88

Rany naprawdę lekarka tak powiedziala? Dramat... Ja tez nie rozumiem parcia na kp tak samo jak demonizowanie cc bo tylko sn sie liczy. Ale to cc czesto ratuje zycie matki i dziecka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Pierwsza i ostatnia moja wizyta w tamtej przychodzni😏 wiesz mnie prawie wszedzie podobnie traktowali bo mloda bylam ale na szczescie nie dawalam sie takin tekstom 😛
Ja cc nie demonizuje dla mnie osobiscie jest ok tylko w razie koniecznosci😊 a kazdy ma swoje zdanie 😊

Napisane przez asia_z

Ja się vtym wcale nie przejmuje, porod naturalny niestety był dla mnie niełatwy, ja bylam zmęczona dziecko też. Nie żałuję wogole, ze się tak skończyło.

Bezczelna ta lekarka.
Ale ja akurat chcę karmić, jest to dla mnie wygodniejsze. Tu w szpitalu, też mam duże wsparcie i pomoc pielegniarek. Dużo doradzają, pokazuja i jesteśmy na dobrej drodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro dobrze wam idzie to trzymam kciuki zebyscie sie dlugo karmili 😊✊ powodzenia 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

A ja moze wydam wam sie dziwna ale ogolem przy pierwszej ciazy niechcialam karmic piersia tylko rodzina i najblizsi na mnie naciskali ja sie z tym zle czulam co poskutkowalo tym ze po kilku dniach sie poddalam jedynie odciagalam odciagaczem zeby niezalegalo ale mloda sie nim nienajadala a ja bylam szczesliwa ze niemusze karnic! Dla mnie kp jest takie abstrakcyjne niezreczne i wogole i wiem ze niechce tego robic i niechce sie zmuszac! Mloda karmilam mm i drugie tez zamierzam mm chyba ze nagle cos mi sie odwidzi