2006-06-22, 09:56 | #31 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Cytat:
bonec: moj brat nie chodzi do wiekszosci pabów w moim miescie, bo dresy są bardzo nietoLerancyjne... Isis: też od znajomych sŁyszaŁam, że nudnawo.. aLe musze się sama przekonac, z resztą świadomość, że tyLe dreadziochów bedzie.. mmm [;
__________________
peace & Love : ) |
|
2006-06-22, 10:39 | #32 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Cytat:
piekne to zdjęcie,bardzo mu do twarzy z dredami i wogóle fajny chłopak
__________________
Only God can judge me Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: 'Jestem w więzieniu w Meksyku', a on na to odpowie: 'Nic się nie martw, zaraz tam będę |
|
2006-06-22, 11:05 | #33 |
Raczkowanie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Zgadzam się bardzo przystojny mężczyzna
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
2006-07-07, 06:31 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
ja miałam dredy. i nie żałuję jak znajdę fotkę to wkleje. zrobiłam je pod wpływem impulsu, wywołałam tym wielkie zdziwienie otoczenia, ale raczej pozytywne moje licuem było ''klimatowe''i nikt nie robił problemu.później je rozlatałam bo nie chciałam ścinac. podsumowując- dredy- fajna sprawa
|
2006-07-10, 14:14 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
j caly czas nie zrobilam sobie tego dreada... mysle i mysle ((;
po pierwsze jak zareaguja w szkole {nie lubia nawet farbowanych wlosow,a ja dodatkowo przewodniczaca samorzadu takze hmm}. zobaczymy ((; pewnie polecacie robione szydelkiem przez kogogs kto sie na tym zna? {ja tak chce sobie zrobic ;P} ale zastanawia mnie ten sposob 'na sweter lub ręcznik' jak to wtedy wyglada? tak samo? ;> |
2006-07-10, 15:33 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
zgadzam sie z poprzedniczkami - zdjecie boskie dredy temu przystojniakowi bardzo pasuja...
|
2006-07-11, 10:42 | #37 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Cytat:
z reszta szydełkiem jest wygodniej i mniej boLi ^^
__________________
peace & Love : ) |
|
2006-08-16, 17:52 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
oj tak, moj kolega tez po zrobieniu sobie dreadow dostalam od skinheadow no i scial duren, ale jego wybor...
a ja mam od tygodnia swoje dwa upragnione dready ;]] |
2006-08-19, 12:33 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Ja mam dredy(długośc do łopatek) i nie żałuje. Minie 3 lata od kiedy je mi zrobiono. Robiła mi je koleżanka z siostrą. Długa sprawa... Najgorsze było dla mnie dokręcanie, choc prawde mówiąc przyzwyczaiłam sie juz. Na poczatku wspierału mnie koleżanki a teraz radze sobie sama. Polecam bo mimo wszystko fajnie je miec
|
2006-09-10, 01:14 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Można nawet kupić dredy na allegro.
http://allegro.pl/item126310083__52_...cz_.html#photo
__________________
|
2006-09-10, 18:27 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
no pewnie ze mozna, kupujesz, doszywasz i masz dluzsze, jednakze ja tam nie chcialabym miec czyichs wloskow ;]]
a tu moja fotka [nie wiem czy widac moje dwa dready ;P] |
2006-09-14, 15:04 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
ja mam miesięczne dready może potem fotke wrzuce ale jestem baaaardzo zadowolona ... wprawdzie roboty z nimi dużo ... szczególnie po myciu bo włoski wyłazą ale na prawde mi ise podobrają
A co do ogólnego odbierania tej fryzurki to na szczęście trafiały mi sie narazie tylko komentarze w stylu: ostra fryzurka :P ... generalnie ok jest tylko ludzie sie gapią Ale zdarzyło sie że ludzi któzy z reguły nie lubią dreadów stwierdzali że naprawde mi pasują i że fajnie wyglądam A co do śmierdzenia, brudu i takie tam .. hmmm przecież to sie normalnie myje :/ nie może to śmierdzieć :/ to tak jak czasami sobie dziewczyny robią warkoczyki ... czy to też was odrzuca ? ;> generalnie to samo bo włosy są kosmykami posplatane tylko że tamto da sie odplątać ... Po drugie nosząc taką fryzure człowiekowi naprawde staje sie wszystko jedno co ludzie mówią i jak go postrzegają nie zwracasz uwagi na to że sie gapią a wręcz przeciwnie masz jakąś głupią ochote jeszcze bardziej sie z tłumu wybijąć ... ale może to tylko ja tak mam :P Posiadam wszystkich posiadaczy dreadów |
2008-07-19, 01:10 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
dla mnie generalnie sprawa jest jasna..
nikt kto nie rozumie kultury rasta nie zrozumie idei robienia sobie srajloków na głowie. dziwne zeby było inaczej. to bedzie szanował tylko ten kto rasta, reggae rootz ma w sercu osobiście gówno mnie obchodzi co o moich włosach sadza inni.. moga mi to przesłać faksem. pozdrawiam wszystkich pozytywnych one blood, one love one God |
2008-07-22, 12:39 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 677
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Ja mam tylko jednego dreda
Ale na całej glowie wyglądają ślicznie Swojego w sumie chyba zetnę... przeszkadza mi, jak np mam umyte wlosy i wykonam jakis gwaltowny ruch, to pac! dredem w twarz... xDxD nie wiem jak Wy to znosicie, mając mnostwo dredziochów |
2008-07-29, 20:38 | #45 |
Raczkowanie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Dredy będe robić dopiero za rok, bo musiałabym przedłużać a niestety teraz nie mam kasy... jej ja dostaje świra jak widze kogoś w dredach na ulicy...mam ochote im je zabrać
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
2008-07-29, 21:12 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
U mnie na studiach dużo osób ma dready, więc naoglądałam się ich sporo i stwierdzam, że najlepiej wyglądają cienko skręcone i na pofarbowanych włosach.
Sama bym sobie nie zrobiła, bo zupełnie nie są w moim stylu i często mi się nie podobają (tak samo, jak nie podobają mi się sfilcowane od tapirowania włosy lub treski u starszych pań), ale chętnie zrobiłabym komuś, bo chciałabym się nauczyć, ale nie miałam okazji. Kto chętny? |
2008-07-30, 23:42 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 586
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Ja miałam 3 dredy, zrobione na woodstocku, niestety dziewczyna odwaliła fuszerkę i musiałam dwa z nich ściąć. Teraz mam tylko jednego, długiego, oplątanego muliną, który żyje swoim własnym życiem. Od zawsze chciałam sobie zrobić dredy na całym łepku, ale bałam co będzie, kiedy zechcę je ściąć, będe miała wtedy króciutkie włoski i to zawsze mnie martwiło
|
2008-07-31, 08:15 | #48 |
Raczkowanie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Moja kolezanka miała dredy na całej głowie ( przez 2 lata) strasznie o nie dbała i razu pewnego powiedziała że chce się ich pozbyć. Przez trzy dni rozczesywałyśmy jej dredy i udało się. Fakt włosów ma teraz mniej bo sporo wypadło ale sa długie
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
2008-07-31, 10:11 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Po za tym zawsze możesz je najpierw trochę zapuścić i nosić z chustką, albo grubą opaską z dzianiny, wtedy po ścięciu będzie łatwiej dojść do ładu z włosami. Najbardziej zniszczone we włosach i tak są końcówki, które można ściąć a z resztą pobawić się w rozczesywanie.
Vivian - a jakim sposobem Twoja koleżanka miała robione dready? Może jakimś mało inwazyjnym? I czy wcześniej miała proste włosy, czy podatne i kręcone, bo wydaje mi się od tego też może zależeć, czy będzie się je dało rozczesać. |
2008-07-31, 10:14 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Miała robioną tradycyjną metodą - szydełko + tapirowanie i kręcenie. Przedtem miała kręcone włosy. Znam dziewczynę, która przycieła dredy i rozplątała blisko głowy.
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
2008-07-31, 21:38 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
No to nieźle, ja przy kręconych włosach bałabym się, że nie rozczesze. Chociaż takiego tapira kiedyś rozplątywałam, że hoho, ale jednodniowego.
Wszystkie osoby, które znam i które pozbywały się dreadów, albo obcinały się na krótko, albo całkiem goliły, tylko, że te osoby nawet nie myślały o rozczesywaniu. Jedna kumpela mi powiedziała, że się wreszcie ogoli, bo nie może się doczekać tego uczucia chłodu na głowie, gdy nie ma na niej włosów |
2008-07-31, 21:55 | #52 |
Zadomowienie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Mnie się wydaje, że takich prawdziwych, zbitych dredów rozczesać się nie da - chyba, że na początku, zaraz po zrobieniu.
Po rozplątywaniu takich mocnych dredów większość byłaby chyba połamana a całość byłaby jednym wielkim kołtunem.. Najlepiej chyba trochę zapuścić i "odciąć" dredy.
__________________
Zapuszczam włosy Najdłuższy punkt: 72 cm. Będzie: ...e, nie będzie |
2008-08-07, 03:29 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Ja też uważam odcięcie dredów za najlepsze wyjście, chociażby dlatego, że później można znowu je doczepić. ^^ Generalnie zamierzam "zdredować się" jeszcze przed końcem wakacji, już nie mogę się doczekać. xD
|
2008-08-07, 08:47 | #54 |
Raczkowanie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
super! w takim razie czekam na zdjęcia
__________________
Momento mori.... Experientia docet stultos.... Faber est suae quisque fortunae... Accipere praestat quam inferre iniuriam... http://silence-queen.blog.onet.pl/ |
2008-08-07, 09:01 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 421
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Cytat:
|
|
2008-08-07, 21:36 | #56 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Cóż, ja uwielbiam patrzeć na dready, szczególnie podobają mi się blond lub białe (nawet farbowane^^) u płci męskiej coś pięknego i niesamowitego.
Ale powiem wam, co wiem z doświadczenia. Mój brat dobrych parę lat temu miał dready. Piękne, kruczoczarne do ramion. Bardzo o nie dbał, często mył, ciągle dokręcał, były śliczne. Ale kiedy obciął, w środku było... takie dziwne coś, jak się czasem na szczotce do włosów robi. Prawdopodobnie skutek zbyt częstego mycia. Z kolei kumpel, który aż tak nie dbał o dready, roztaczał wokół siebie zapach... włosów (nie potrafię inaczej go opisać). Dready miał jakieś takie nierówne, a tak rzadko dokręcał, że jak już dokręcił, to wyglądał śmiesznie. Dlatego dready - zdecydowanie na tak, ale nie na całe życie, tylko na krótszy czas. |
2008-08-07, 21:41 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
Z kolei kumpel, który aż tak nie dbał o dready, roztaczał wokół siebie zapach... włosów (nie potrafię inaczej go opisać).
Czy to coś w stylu zapachu mokrego psa? Mi też najbardziej podobają się białe dready, po za tym na takich tlenionych włosach na pewno jest je łatwiej zrobić. |
2008-08-07, 22:35 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
|
2008-08-25, 02:46 | #59 |
Raczkowanie
|
dredy:)
dziewczyny wy zawsze wszystko macie i wiecie czy któraś z was ma jakiś pomysł, nie wiem może zdięcie własne albo jakąś stronke z jakimiś fajnymi fryzurami z dredów? ale nei chce ich robic na całej głoie tylko kilka, bardzo prosze o pomoc. pozdrawiam
|
2008-09-17, 17:55 | #60 |
Przyczajenie
|
Dot.: A teraz odmiennie- DREDY:D
w tym roku poprawiając i robiąc na SlotArcie niezliczone ilości dreadów muszę przyznać, że takie prawdziwe, dobrze zbite i dojrzałe dready faktycznie mają swoisty zapach. i może to dziwne, ale jest dość słodki.
Ja osobiście mam dreadki na całej głowie, nie żałowałam na nie nawet swoich pięknych zdrowych loków. grunt to marzenia przez dwa lata robiłam jeden po drugim, aż w końcu przyszedł czas ostatecznej zgody i z dwudziestu kilku dreadów w ciągu doby czy dwóch (nie bardzo pamiętam, bo robiłąm sobie sama, z przerwami) zrobilo się sześcdziesiąt dwa dready;] są krótkie i rozwaliłam im końcówki, zeby były bardziej 'moje'. nie robiłam ich ze względu na filozofię rasta czy modę, po prostu, dready to fryzura, która mnie wyraża, tylko z nią czuję się całkiem spójna ze sobą, zresztą zaczęłam myśleć i mówić o dredach już na pięć lat przed ich zrobieniem(uświadomiła mnie stara znajoma) robię dready najpopularniejszą i najlepszą metodą, tj. grzebieniem i szydełkiem, i na ogół bardziej dbam o dreadki swoich 'klientów' niż swoje, bo czas czas! i niestety, zgadzam się z opinią, że dojrzalych dreadów nie da się rozczesać, bowiem włosy są w nich najczęściej bardzo połamane, nie mogę też stwierdzić, że często myjąc dready pozbawia się je rożnych zanieczyszczeń w środku, bowiem to właśnie kurz prawdę mówiąc dredy zbija. znałam ludzi, którzy swoje dready myli co dwa dni, ale wg mnie to strata czasu i szamponu (chyba, że ktoś faktycznie czuje taką potrzebę higieniczno-estetyczną). i hm... od dwóch dni jestem posiadaczką również czterech długich grubych dreadów zrobionych z włosów mojej przyjaciółki;] nigdy nie myślałam, że pozwolę na mojej głowie zamieszkać 'obcym' włosom, ale jak widać, i pasja (bo dreadowanie jest jednym z moich ulubionych zajęć) i inwencja tworcza zrobiły swoje a co do 'mody na dready', cóż, nie ma się co bać-takie dready znikają z głów uwiedzionych trędem zwykle około tygodnia po zrobieniu. przerobiłam również często zdarza mi się robić pojedyncze dreadlocki, ale jeśli powstają za sprawą mody-zostają ścięte/rozczesane, po pierwszej (i zwykle ostatniej) reakcji (niekoniecznie negatywnej) ze strony otoczenia. Ot, zrobiło się 'bum!', można wracać do siebie. uch, ale się rozpisałam to może jeszcze swoje zdjęcie wkleję, przepraszam za minę, ale niewiele swoich posiadam aktualnych;] |
Nowe wątki na forum Fryzury i styling |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:21.