Mamy czerwcowe 2018- czas się rozpakować :) część 8.

[baniutka]

Napisane przez neesanek

Wczoraj o 22 dostałam nową współlokatorkę i powiem Wam, że było mi strasznie ciężko. Pierwszą godzinę przepłakałam. Dziewczyna ma inne podejście do wszystkiego niż ja. W nocy była zła na położne bo nie chciały zabrać dziecka żeby ona mogła się wyspać. Na starcie stwierdziła, że nie umie kp, a jak położna przystawiła jej malucha i ten ładnie ssał to uznała, że się nie najada i poszła po mm. Nie chcę jej krytykować bo każdy chce dla swojego maluszka i siebie jak najlepiej ale ja bym teraz oddała wszystko by mieć na noc małą przy sobie i bym mogła ją normalnie przez całą dobę karmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ejejej. Może jakaś młoda dziewczyna i się trochę pogubila, ciężko jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_annika_]

A miałam pisać jeszcze a propos starszaków, ale mi coś nie zacytowalo.

Otóż my przyjęliśmy strategie, ze raczej staramy się zostawiać bliźniaki z kimś w domu i spędzać jak najwiecej czasu ze starsza córka. Chyba jej poświęcam teraz więcej quality time niż jak była jedynaczka I u nas jak na razie jej wielka miłość do bliźniaków się utrzymuje. Staramy się ja jak najwiecej angażować w pomoc przy dzieciach. To ona zawsze wybiera w co je ubierzemy. Przynosi pieluszki, zawija w kocyki etc.

W zasadzie to jedyny problem jaki mamy to z tym przedszkolem i wakacjami. Ale to już sobie jakoś przetrawilam i już się pogodziłam z tymi jej wyjazdami

Olanzapinka, albo ktokolwiek kto coś czytał mądrego o karmieniu bliźniąt Nie wiecie czy karmiąc jednego bliźniaka powinnam mu podać najpierw jedna pierś a potem druga, czy raczej tylko jedna a druga zostawić cała pełna dla drugiego bliźniaka? Pamietam ze przy jednym dziecku miałam takie zalecenie żeby najpierw dać np lewa, potem prawa, a potem kolejne karmienie zaczynać od prawej.

[marmoladkazjablka]

Napisane przez agugus90

Mój pomysł na siebie to było zacząć dzień od banana, bo miałam mdłości jak w pierwszym trymestrze i wrócić do łóżka Nie sprzątam, pójdę tylko na zakupy za jakiś czas i ogarnę jakiś łatwy obiad. Nic innego mi się nie chce, nawet włączyć laptopa Ta dzisiejsza data tak mi się podobała, coś się w brzuchu rusza i nie jestem pewna czy to Rafał czy może w końcu jakieś przygotowania do porodu.
Trochę współczuję TZtowi. Mówi od tygodnia, że mogę rodzic, bo ma dość ciąży, najpierw argumentował że źle znoszę upały i się męczę, ale wczoraj stwierdził, że hormony tak mi szaleją, że on już nie ogarnia moich zachowań :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja z kolei dziś usłyszałam rano,że taki mam piękny brzuszek i się tak przyzwyczaił,że dziwnie będzie jak już będę bez
Serio? Jestem sapiacym,marudzacym,obola łym żukiem.
Powiedział to tak jakby mnie nie znał bez brzucha


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez pajeczyna

Moja tez ma termin na 28.08

Mam podpachy z Bella mamma i Canpola. Bella jest polecana ze wzgledu na to ze jest przewiewna, bardziej naturalna.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście,że ja też mam Canpol...akuku to mam wkładki laktacyjne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Mój Tz stwierdził za to, że mam parszywy charakter i sam nie wie jaka będę matka czy przypadkiem nie surową I bawi go bardzo jak wstaje z łóżka i chodzę bo prawie nie podnoszę nog tylko nimi szuram

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez neesanek

Wczoraj o 22 dostałam nową współlokatorkę i powiem Wam, że było mi strasznie ciężko. Pierwszą godzinę przepłakałam. Dziewczyna ma inne podejście do wszystkiego niż ja. W nocy była zła na położne bo nie chciały zabrać dziecka żeby ona mogła się wyspać. Na starcie stwierdziła, że nie umie kp, a jak położna przystawiła jej malucha i ten ładnie ssał to uznała, że się nie najada i poszła po mm. Nie chcę jej krytykować bo każdy chce dla swojego maluszka i siebie jak najlepiej ale ja bym teraz oddała wszystko by mieć na noc małą przy sobie i bym mogła ją normalnie przez całą dobę karmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serce pęka jak nie ma się swojego maluszka A widzi coś takiego.
Jak mi wczoraj dali Dawida to od razu poprosiłam żeby zabrać mnie z sali od tej dziewczyny która lezy też bez maluszka. Urodziła w 29tc i na dodatek wczoraj dowiedziała się, że dziecko ma wodoglowie i krew wlewa się do mózgu

[karolson]

Napisane przez misiol

W szpitalu spotyka się naprawdę różne kobiety. Ja płakałam i przytulałam swoją małą, jak współlokatorka krzyknęła do swojej córki 'uspokój się wreszcie' i poszła do łazienki. Dziecko nie miało jeszcze doby. Na noc oddała ją do położnych, z uśmiechem. Miała jeszcze rocznego synka w domu, też średnio się o nim wypowiadała...

Dlatego zastanawiam sie po co niektorzy maja dzieci..



Starszak ma ospe :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Lady trzymam kciuki za Ciebie! Uważam, że to słabe tyle dni prowokować poród.

I za cała resztę co dziś i w najbliższych dniach rodzi!


Jesteśmy po obchodzie. Ja jestem wiadomo już od poniedziałku to wypisania ale czekamy na decyzję o Dawidzie. Pediatra chce jeszcze skonsultować z neonatologiem czy nie ma przeciwwskazań do wypisu. Jakbyśmy mieli zostać jeszcze to nie ma tragedii. Najważniejsze że jesteśmy razem


Ale kp idzie nam gorzej. Nauczyłam się karmić na krześle i teraz w nocy mam problem żeby to przystawić


Tutaj w szpitalu maja pieluszki pampers i happy. Nie widzę między nimi żadnej różnicy. Nie wiem jak cenowo wypadają. I jednej i drugiej maja pasek stanu zasikania. Całkiem fajna opcja.

[Olanzapinka]

Napisane przez _annika_

Olanzapinka, albo ktokolwiek kto coś czytał mądrego o karmieniu bliźniąt Nie wiecie czy karmiąc jednego bliźniaka powinnam mu podać najpierw jedna pierś a potem druga, czy raczej tylko jedna a druga zostawić cała pełna dla drugiego bliźniaka? Pamietam ze przy jednym dziecku miałam takie zalecenie żeby najpierw dać np lewa, potem prawa, a potem kolejne karmienie zaczynać od prawej.

Nic mądrego nie czytałam ale robię tak że jedno dziecko do prawej piersi drugie do lewej. No bo na początku leci takie rzadkie przezroczyste mleczko, dziecko szybko łyka aż się krztusi. Dopiero później ten pokarm jest taki bardziej treściwy, ssanie jest "głębsze" i łyka co kilka pociągnięć. Więc jakbym zmieniała pierś przy jednym karmieniu to jedna by się opiła tego rzadkiego a druga najadła gęstym pokarmem. Ewentualnie jak po dłuższym ssaniu jeszcze się domagają to wtedy zamieniam je miejscami. Wiadomo każda ssie inaczej i czasem wydaje się że już opróżniła pierś a druga jeszcze sporo wyciągnie. Jedynie co u mnie "kuleje" to że np przy jednym karmieniu Hania do prawej Marysia do lewej a przy następnym ma być na odwrót i ja nigdy nie pamiętam kto ma z której piersi jeść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lina84]

Ja właśnie siedzę pod kroplowka i czekam kiedy przyjdą po mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Napisane przez lina84

Ja właśnie siedzę pod kroplowka i czekam kiedy przyjdą po mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymamy kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolson]

Napisane przez lina84

Ja właśnie siedzę pod kroplowka i czekam kiedy przyjdą po mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Zna ktoś jakies teorie na temat wplywu wirusa ospy na dziecko w brzuchu w 40 tc? Ja ospe i polpasca mialam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_annika_]

Napisane przez Olanzapinka

Nic mądrego nie czytałam ale robię tak że jedno dziecko do prawej piersi drugie do lewej. No bo na początku leci takie rzadkie przezroczyste mleczko, dziecko szybko łyka aż się krztusi. Dopiero później ten pokarm jest taki bardziej treściwy, ssanie jest "głębsze" i łyka co kilka pociągnięć. Więc jakbym zmieniała pierś przy jednym karmieniu to jedna by się opiła tego rzadkiego a druga najadła gęstym pokarmem. Ewentualnie jak po dłuższym ssaniu jeszcze się domagają to wtedy zamieniam je miejscami. Wiadomo każda ssie inaczej i czasem wydaje się że już opróżniła pierś a druga jeszcze sporo wyciągnie. Jedynie co u mnie "kuleje" to że np przy jednym karmieniu Hania do prawej Marysia do lewej a przy następnym ma być na odwrót i ja nigdy nie pamiętam kto ma z której piersi jeść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja używam takiej aplikacji Baby Tracker. Bez tego tez bym nie ogarnęła A ta apka nawet robi statystyki na koniec dnia który dziec z którego cyca ile jadł

[agugus90]

Napisane przez karolson

Powiedzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Zna ktoś jakies teorie na temat wplywu wirusa ospy na dziecko w brzuchu w 40 tc? Ja ospe i polpasca mialam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdy ja przechodziłam w styczniu, to było tylko o tym, że to niebezpieczne w pierwszym trymestrze i na kilka dni przed/po porodzie, ale chodziło o chorobę matki, więc powinno być wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Napisane przez baniutka

Ejejej. Może jakaś młoda dziewczyna i się trochę pogubila, ciężko jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie w tym rzecz, że ta laska ma starszą córeczkę, którą zresztą karmiła piersią. Poród miała krótki więc ja tego nie czaję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez goldika

Serce pęka jak nie ma się swojego maluszka A widzi coś takiego.
Jak mi wczoraj dali Dawida to od razu poprosiłam żeby zabrać mnie z sali od tej dziewczyny która lezy też bez maluszka. Urodziła w 29tc i na dodatek wczoraj dowiedziała się, że dziecko ma wodoglowie i krew wlewa się do mózgu

To przykre jak się takie rzeczy dzieją... oby z jej maluszkiem też było wszystko dobrze.

Napisane przez lina84

Ja właśnie siedzę pod kroplowka i czekam kiedy przyjdą po mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia

Ja nastawilam pranie, zmywarkę i wstawiłam ciasto do pieca wczoraj zabrałam trochę truskawek w ogródku to trzeba było skorzystać. Teraz chwila odpoczynku i muszę posprzątać kuchnię. Może jakoś ten dzień zleci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalka]

Mati, lina to już dziś. Powodzenia!
Ja korzystam z chłodu i pobiegłam na ktg i do Lidla. Nic już w tym sklepie nie było. Wróciłam z arbuzem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olanzapinka]

Natinatka, Lina powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

W tym tygodniu są dni cesarek i dni porodów naturalnych co drugi dzień po 2 osoby
Natinatka, Lena trzymam kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natinatka]

Siedzę na razie na IP, strasznie opornie idzie. Jeszcze dwie panie do porodu przede mną.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[agugus90]

Napisane przez natinatka

Siedzę na razie na IP, strasznie opornie idzie. Jeszcze dwie panie do porodu przede mną.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Pisałaś, że Twoja lekarka będzie po 13tej. Wiem, że Ci się dluzy, ale na razie idzie wszystko zgodnie z planem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Przynoszę nowe wieści

Rano przed śniadaniem odpadł mi czop. Ale chyba nie cały, nie wiem, nie znam się. W każdym bądź razie myślałam, że będzie tego więcej. Bo to taka glizdeczka była ale wiem na 100%, że to czop był.

Na porannym obchodzie lekarz pytał jak się czuję i czy przypadkiem nie krwawię. Ja powiedziałam, że czuję się dobrze, nic się nie dzieje, a krwawię cały czas, ale wczoraj usłyszałam, że to normalne. Lekarz kazał od razu podejść na wyjęcie cewnika. Hmm ciekawe, co lekarz to inna opinia...

Wyjęli mi cewnik (jaka ulga) i lekarz mnie zbadał. Powiedział, że szyjka się zmiekczyla i jest malutkie rozwarcie. Na moje pytanie ile dokładnie, odpowiedzi brak... Usłyszałam tylko jak mówił do lekarza praktykanta: napisz tam około 3-4 cm. Spoko Nie wierzyłam , ściema. Przecież balonik przy 4cm wypada, poza tym ja nawet jednego skurczu nie mialam żeby się miałam rozwarcie robić. Spoko. Lekarz mnie poinformował, że będzie dziś kroplowka oxy.

Przed 10.00 przyjechał tz, zdążył mi przywieźć dobre sniadanko. Zjadlam i mnie wezwali na porodówkę.

Tam się oczywiście nasłuchałam, że mam ogromny brzuch i to nie możliwe żeby dziecko miało tylko 3,5kg.. Oni mnie wykonczą...

Od 10.40 zostałam podpięta do oxy, byłam na ktg. Skurczy brak. Położne mówiły do siebie, że rozwarcie jest na opuszek palca... No spoko Mam wrażenie, że chcą mnie tam przepchać na siłę.

Także plan na dziś- kroplowka na 6-8h która pewnie i tak nic nie da. Chociaż zobaczymy, może akurat coś ruszy. Chodziłam trochę po korytarzu, teraz usiadłam i idę chodzić dalej. Szkoda, że tz tu nie może ze mną być nie wiem jak w innych szpitalach ale tu na 'trakcie porodowym' mąż może być tylko jak się już rodzi.

W ogóle straszny tu spokój, cisza, nikt nie rodzi. Aż niemożliwe. Pustki zupełne wierzyć mi się nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Lady, my jesteśmy z Tobą! Nas możesz mieć na trakcie porodowym Skoro szyjka się zmiękczyla i odpadł choć fragment czopu, to są to jakieś postępy! A nuż przy oxy pójdzie kolejny krok do przodu? Wiem, że zwykle porody to kilkanaście godzin, ale są też przypadki, że trzeba do nich podejść metoda małych kroczkow Ciągle trzymam kciuki i ściskam (sama leżąc i depresyjnie się objadajac, że Rafałowi nie podoba się data Ale jutro TZ jedzie do pracy swoim samochodem, to może to będzie ten dzień )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweetrose]

Napisane przez ladyroses

Przynoszę nowe wieści

Rano przed śniadaniem odpadł mi czop. Ale chyba nie cały, nie wiem, nie znam się. W każdym bądź razie myślałam, że będzie tego więcej. Bo to taka glizdeczka była ale wiem na 100%, że to czop był.

Na porannym obchodzie lekarz pytał jak się czuję i czy przypadkiem nie krwawię. Ja powiedziałam, że czuję się dobrze, nic się nie dzieje, a krwawię cały czas, ale wczoraj usłyszałam, że to normalne. Lekarz kazał od razu podejść na wyjęcie cewnika. Hmm ciekawe, co lekarz to inna opinia...

Wyjęli mi cewnik (jaka ulga) i lekarz mnie zbadał. Powiedział, że szyjka się zmiekczyla i jest malutkie rozwarcie. Na moje pytanie ile dokładnie, odpowiedzi brak... Usłyszałam tylko jak mówił do lekarza praktykanta: napisz tam około 3-4 cm. Spoko Nie wierzyłam , ściema. Przecież balonik przy 4cm wypada, poza tym ja nawet jednego skurczu nie mialam żeby się miałam rozwarcie robić. Spoko. Lekarz mnie poinformował, że będzie dziś kroplowka oxy.

Przed 10.00 przyjechał tz, zdążył mi przywieźć dobre sniadanko. Zjadlam i mnie wezwali na porodówkę.

Tam się oczywiście nasłuchałam, że mam ogromny brzuch i to nie możliwe żeby dziecko miało tylko 3,5kg.. Oni mnie wykonczą...

Od 10.40 zostałam podpięta do oxy, byłam na ktg. Skurczy brak. Położne mówiły do siebie, że rozwarcie jest na opuszek palca... No spoko Mam wrażenie, że chcą mnie tam przepchać na siłę.

Także plan na dziś- kroplowka na 6-8h która pewnie i tak nic nie da. Chociaż zobaczymy, może akurat coś ruszy. Chodziłam trochę po korytarzu, teraz usiadłam i idę chodzić dalej. Szkoda, że tz tu nie może ze mną być nie wiem jak w innych szpitalach ale tu na 'trakcie porodowym' mąż może być tylko jak się już rodzi.

W ogóle straszny tu spokój, cisza, nikt nie rodzi. Aż niemożliwe. Pustki zupełne wierzyć mi się nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślami jestem z Tobą i trzymam kciuki żeby jednak coś ruszyło po tej kroplowce. Szkoda że TZ nie może być razem z Tobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolson]

Lady a robili usg zeby pomierzyc jeszcze mloda?
U nas maz moze być tym bardziej jak nikt nie rodzi..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalka]

Lady
Teraz tylko do przodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Karolson, wczoraj miałam usg wychodzi 3,5kg ale też usłyszałam, że mam za duży brzuch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez kalka

Lady
Teraz tylko do przodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wiem. Swoje rzeczy mam na patologii i tam wieczorem wracam, tu tylko gościnnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Lady wszystkie jesteśmy z Tobą! Coś sie ruszyło więc małymi kroczkami3do celu


My jeszcze zostajemy w szpitalu. Ale mam Dawidka przy sobie więc nawet nie jestem smutna. Tęsknię tylko za Olkiem

[karolson]

Napisane przez ladyroses

Karolson, wczoraj miałam usg wychodzi 3,5kg ale też usłyszałam, że mam za duży brzuch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

No nie wiem. Swoje rzeczy mam na patologii i tam wieczorem wracam, tu tylko gościnnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyjmuj zaklady w takim razie


Ja miałam maly brzuch a Filip 3820

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez karolson

Przyjmuj zaklady w takim razie


Ja miałam maly brzuch a Filip 3820

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się już z nich śmieję i gadam: tak, wiem, że mam duży brzuch. Bo co, mam płakać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Lady u nas też na piętrze porodowym jak się jest to też mąż być nie może, dopiero już na sali porodowej. Coś tam ruszyło więc teraz oby tylko do przodu

Coś w tym jest, że porodu nie da się opóźnić ani przyspieszyć jeśli to jeszcze nie ten czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz