Mamy czerwcowe 2018- czas się rozpakować :) część 8.

[freddy296]

hejka

Ale tu się dzieje... podczytuje was codziennie ale z odpisywaniem brak czasu. u nas koniec roku za pasem i z synem żeśmy ostro pracowali, bo nam troszkę braklo do nagrody ale ostatecznie syn zakończy 4 klasę ze średnią 4.81 Jupi!!! Bardzo się ciesze ze kolejny rok ukończy z wyróżnieniem Dobrze ze Bartek dał bratu spokojnie poprawic oceny i nie zdecydował się wyjść, bo tak by nam się nie udało wypracować tego a teraz już by mógł wyjść bo nie będę miała jak odebrać listu gratulacyjnego

Lady kurka ale Ty się przez ostatnie dni umeczylas. Straszne męki przechodzisz ale najważniejsze że Nadie masz już obok siebie. a że oddawalas ja na noc to nie martw się. Po to są położne żeby Ci pomóc na spokojnie odzyskać siłę. Kiedyś zabieranie maluchów na noc było normalne a kobieta miała czas żeby się przespać i dojść do siebie. Poród to jest ogromne obciążenie i należy się odpoczynek. Zegarek od męża cudny

Agus a to Rafalek ma wedzidelko do podciecia? to problem z karmieniem może przez to tez jest? a co do jogurtu... niby diety karmiacej teraz nie ma ale ja też uważam ze w takich chwilach trzeba metoda prób ograniczać pewne produkty. Koleżanki córka od małego wyła po karmieniu zaraz od narodzin i musiała zrezygnować z nabialu i nawet glutenu. dopiero odzyskała spokoj córeczki. jak nie to dziecko. ładnie je i śpi grzecznie. nie prezy się itd.

Marmoladka kciuki!!!

Guerka za Ciebie również!!!

i za wszystkie po terminie żeby się doczekały w końcu akcji porodowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Już sobie wszystko wyjaśniłam że studentka która się mną opiekuje. Mam 3,5cm , 2 dni temu był 1 luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To czekamy na Tadzia

[pacia91]

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki powodzenia

[Olanzapinka]

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Już sobie wszystko wyjaśniłam że studentka która się mną opiekuje. Mam 3,5cm , 2 dni temu był 1 luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo! Mocne kciuki oby szybko poszło

Napisane przez ladyroses

Dostałam w drugiej dobie jakiś zastrzyk, a potem gdy poprosiłam to mi powiedziala, że przecież już dostałam i ona mi może dać tylko Paracetamol w tabletkach. Wzięłam, ulgi zero.

Więc tz kupił mi ketonal. Na noc wzięłam ten ketonal + dwa Paracetamole bo byłam zdesperowana. Nie pomogło...

Dziś rano, odpukać wzięłam o 6.00 ketonal i na razie naprawdę się czuję dobrze. Tzn wiadomo rana ciągnie i czuć dyskomfort, plecy bolą itp ale to normalne. O. 14.00 wezmę kolejny ketonal i potem na spanie o 22.00. Trzymajcie kciuki żeby nie powrócił ten okropny ból.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Ja oddałam swoją na pierwszą i drugą noc na noworodki.. Jak tak was czytam to się czuję jak najgorsza matka świata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Słów brakuje, mogę elaborat napisać o tym co mnie tu spotkało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lady najważniejsze nie dopuszczać do bólu. Nie czekaj aż przestanie działać poprzednia tabletka tylko łykaj następną. Oczywiście w granicach rozsądku i tego co w ulotce. Najlepiej naprzemiennie różne żeby nie przedawkować.
A co do tego że miałam dzieci przy sobie od początku to przecież nie był mój pomysł... Ja byłam święcie przekobana że je zabiorą na noc żebym mogła odpocząć. Nie zabrali to co miałam robić. Musiałam dać radę

Napisane przez Guerka

Nieeee, po konsultacji z moim ginem i polozną osobistą (teściową) poprosilam o oxy na prace macicy, zeby nie iść na zimno na cc. Michaśka sie juz szykuje i wie ze ma wychodzić

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Fajnie że tak o Ciebie i dzidzie dbają. Malutka się przygotuje do spotkania z rodzicami. No i dobrze że delikatne twardnienia a nie skurcze bolesne. Wszystko idzie bardzo dobrze. Jeszcze chwila

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajeczyna]

Napisane przez ladyroses

Ja oddałam swoją na pierwszą i drugą noc na noworodki.. Jak tak was czytam to się czuję jak najgorsza matka świata

No co Ty, przecież musiałaś odpocząć. Być może ja też będę tego potrzebować. Cieszę się tylko, że nie zabierają jak kobieta ma siłę się opiekować, bo tego się bardzo bałam po cięciu. Ale jak to wyjdzie w praktyce to się okaże. Mam nadzieję, że dostanę pokój jedynkę to najwyżej posadzę męża na krześle na noc i będzie mi podawał

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Jakie turbo przyspieszenie! Co post to szybciej! To mocno trzymam kciuki!

[ladyroses]

Napisane przez Guerka

Tylko stawianie sie macicy, a podobno już powinnam coś czuć

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Yhm, powiem Ci tylko tyle. Ciesz się, że idziesz na CC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez baniutka

Jako weteranka cc na wątku, to powiem że przed i w trakcie to pikuś.... Bajka zaczyna się po. 2 razy w ciągu tego tygodnia myślałam że się wykoncze. Dziś byłam ściągnąć szwy i mam nadzieję że będzie już tylko lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A bierzesz coś przeciwbolowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosalyn]

Napisane przez ladyroses

Tak, były dwie. Spytałam czy mi jakoś pomogą. Nie, bo muszę sama. No to jak mi się już udało wstać to one powiedziały, że mam chodzić po korytarzu i poszły sobie. Przyszły za 10 minut spytać czy wszystko ok i poszły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A, OK. To spoko. Bo myślałam że nawet nie przyszły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez pajeczyna

No co Ty, przecież musiałaś odpocząć. Być może ja też będę tego potrzebować. Cieszę się tylko, że nie zabierają jak kobieta ma siłę się opiekować, bo tego się bardzo bałam po cięciu. Ale jak to wyjdzie w praktyce to się okaże. Mam nadzieję, że dostanę pokój jedynkę to najwyżej posadzę męża na krześle na noc i będzie mi podawał



Jakie turbo przyspieszenie! Co post to szybciej! To mocno trzymam kciuki!

U was w szpitalu mąż może być na noc i to jeszcze po CC? Wow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweetrose]

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Już sobie wszystko wyjaśniłam że studentka która się mną opiekuje. Mam 3,5cm , 2 dni temu był 1 luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia i mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Guerka]

Napisane przez ladyroses

Yhm, powiem Ci tylko tyle. Ciesz się, że idziesz na CC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

A bierzesz coś przeciwbolowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lady po tym co slyszalam za ścianą rano to bylam sklonna błagać o cc mojego gina

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

[triolka]

Dzień dobry!
PszeprasAm że mnie tak mało
Czytam o tych waszych pionizacjach...podziwiam Was!
Ja po porodzie byłam na takim haju że po sn przeszłam cały oddział z porodowki do sali na własnych nogach...
Ale tych leków nie rozumiem..u mnie dwa razy dziennie pielęgniarki rozdawaly leki przeciwbólowe do woli..wręcz wciskali jak ktoś nie chciał żeby mieć na wszelki wypadek.

Lady...pocieszę Cię. Ja po sn też oddawałam małą na noc...musiałam odpocząć najnormalniej w świecie i nie miałam wyrzutów..tylko jedna noc była ze mną jak pierwsza dobę miała lampy. Na oddziale były nie fajne pielęgniarki i nie ufalam im że mu dziecko nakarmia i będą pilnować okularkow pod lampami...więc sama pilnowałam. Na druga noc już oddałam bo fajna zmiana była

My wczoraj mieliśmy wizytę położonej. Zobaczyła małą..waży już 3500 także już 100 g więcej niż masy urldzeniowej. Od soboty przytyła 150 g!
Także położna każe się nie martwić zoltaczka no dziecko tak pięknie tyje że samo schodzi. Tylko mam dopajac woda małą, ale to że względu na karmienie mm.
Dziś była zapisać do przychodni. Poznałam panią doktor, za tydzień wizyta.

Ja się czuje sredniawo, dlatego mało się odzywam bo jak mam chwilę to się kładę. Boli mnie krocze i swędzi...ale to podobno dobrze bo idę goi. Gorzej z tym że dalej mocno odwitamizowana jestem. Kąciki mi się na pół twarzy zrobiły koło ust i węzły chłonne mi wyskoczyły z osłabienia
Ale damy radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Marmoladka kciuki!

Była u mnie mama, poryczalam się jej dwa razy bez powodu.

Dwa razy jexhalysmy na 4 ręce z karmieniem, doradczyni weszła w momencie, gdy Rafał ładnie ssal i pochwalila. Ale jestem taka spocona po kp, dziecko też, po tych nie przesłanych nocach kręci mi się w głowie i mam wrażenie, że zemdleje. Rafcio polazl na antybiotyk, liczę że teraz zasnę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosalyn]

Napisane przez ladyroses

Dostałam w drugiej dobie jakiś zastrzyk, a potem gdy poprosiłam to mi powiedziala, że przecież już dostałam i ona mi może dać tylko Paracetamol w tabletkach. Wzięłam, ulgi zero.

Więc tz kupił mi ketonal. Na noc wzięłam ten ketonal + dwa Paracetamole bo byłam zdesperowana. Nie pomogło...

Dziś rano, odpukać wzięłam o 6.00 ketonal i na razie naprawdę się czuję dobrze. Tzn wiadomo rana ciągnie i czuć dyskomfort, plecy bolą itp ale to normalne. O. 14.00 wezmę kolejny ketonal i potem na spanie o 22.00. Trzymajcie kciuki żeby nie powrócił ten okropny ból.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Ja oddałam swoją na pierwszą i drugą noc na noworodki.. Jak tak was czytam to się czuję jak najgorsza matka świata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Słów brakuje, mogę elaborat napisać o tym co mnie tu spotkało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten zastrzyk to pewnie był przeciwzakrzepowy. W brzuch? Jeżeli tak jak myślę to czeka cię jeszcze prawie 2 tygodnie tych zastrzyków.
Za oddanie na noworodki nie wiń siebie, przecież skoro źle się czułaś to co miałaś zrobić? Ja nie oddawałam, ale mi zależało na rozkrecaniu laktacji. Za to w 3 dobie prawie zemdlałam w dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Już sobie wszystko wyjaśniłam że studentka która się mną opiekuje. Mam 3,5cm , 2 dni temu był 1 luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez baniutka

Jako weteranka cc na wątku, to powiem że przed i w trakcie to pikuś.... Bajka zaczyna się po. 2 razy w ciągu tego tygodnia myślałam że się wykoncze. Dziś byłam ściągnąć szwy i mam nadzieję że będzie już tylko lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie weteranka, ale potwierdzam że u mnie było tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triolka]

Napisane przez agugus90

Marmoladka kciuki!

Była u mnie mama, poryczalam się jej dwa razy bez powodu.

Dwa razy jexhalysmy na 4 ręce z karmieniem, doradczyni weszła w momencie, gdy Rafał ładnie ssal i pochwalila. Ale jestem taka spocona po kp, dziecko też, po tych nie przesłanych nocach kręci mi się w głowie i mam wrażenie, że zemdleje. Rafcio polazl na antybiotyk, liczę że teraz zasnę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aga jestem pełna szacunku a Ciebie za tą walkę o karmienie!
Trzymam kciuki żeby byli w krotce wszystko dobrze!

Marmoladka!!!!!! Kciuki

Właśnie pierwszy raz leżę sobie i pije kawę jakby nigdy nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baniutka]

Napisane przez ladyroses

Yhm, powiem Ci tylko tyle. Ciesz się, że idziesz na CC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

A bierzesz coś przeciwbolowego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz w razie konieczności, bo ciężko mi się rozruszac, i e nocy jak nie mogę zasnąć, nawet 2 paracetamole brałam. Od dwóch dni biorę w nocy, rano jak wstanę i czasem na noc, średnio co 8 h. Ale teraz po tym 3 cc mi jakoś gorzej i rana jakby dluzsza. Może po ściągnięciu szwów będzie już lepiej. Zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez triolka

Dzień dobry!
PszeprasAm że mnie tak mało
Czytam o tych waszych pionizacjach...podziwiam Was!
Ja po porodzie byłam na takim haju że po sn przeszłam cały oddział z porodowki do sali na własnych nogach...
Ale tych leków nie rozumiem..u mnie dwa razy dziennie pielęgniarki rozdawaly leki przeciwbólowe do woli..wręcz wciskali jak ktoś nie chciał żeby mieć na wszelki wypadek.

Lady...pocieszę Cię. Ja po sn też oddawałam małą na noc...musiałam odpocząć najnormalniej w świecie i nie miałam wyrzutów..tylko jedna noc była ze mną jak pierwsza dobę miała lampy. Na oddziale były nie fajne pielęgniarki i nie ufalam im że mu dziecko nakarmia i będą pilnować okularkow pod lampami...więc sama pilnowałam. Na druga noc już oddałam bo fajna zmiana była

My wczoraj mieliśmy wizytę położonej. Zobaczyła małą..waży już 3500 także już 100 g więcej niż masy urldzeniowej. Od soboty przytyła 150 g!
Także położna każe się nie martwić zoltaczka no dziecko tak pięknie tyje że samo schodzi. Tylko mam dopajac woda małą, ale to że względu na karmienie mm.
Dziś była zapisać do przychodni. Poznałam panią doktor, za tydzień wizyta.

Ja się czuje sredniawo, dlatego mało się odzywam bo jak mam chwilę to się kładę. Boli mnie krocze i swędzi...ale to podobno dobrze bo idę goi. Gorzej z tym że dalej mocno odwitamizowana jestem. Kąciki mi się na pół twarzy zrobiły koło ust i węzły chłonne mi wyskoczyły z osłabienia
Ale damy radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ładnie przybiera. U nasz od soboty 120 g. Dziś była położna i ważyła. Do wagi urodzeniowej brakuje jeszcze 110 g. Może w poniedziałek przyjdzie położna to znowu zważy mi go.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Feliska]

Napisane przez Natus276

Co by się nie działo w związku z ciąża mam się w tym szpitalu nie pokazywać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o matko, co to za szpital brak słów... z jednej strony w sumie dobrze, że będziesz w domu (i uwolnisz się od lekarki wariatki), ale z drugiej strony co to w ogóle za podejście... jestem w szoku. ciekawe, co zaleci Twoja ginka, uważam, że powinnaś do niej zadzwonić, powiedzieć, jaka jest sytuacja i co robić w takim momencie...

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Już sobie wszystko wyjaśniłam że studentka która się mną opiekuje. Mam 3,5cm , 2 dni temu był 1 luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja za Tobą kobieto nie nadążam
przecież Ty jesteś szybsza niż lata świetlne z tymi decyzjami o porodzie
ale jak im się cokolwiek nie podoba to wiadomo, że lepiej szybciej niż czekać.
Trzymam mocne kciuki!

Napisane przez marmoladkazjablka

Widzisz Natus ja jestem 50 km od domu w szpitalu. Ale naprawdę czuję się bezpiecznie,więc coś za coś.

Mój mąż jedzie do mnie obesrany bardziej niż ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

faceci tak mają ale na pewno będzie dla Ciebie super wsparciem

Napisane przez Guerka

Leżę sobie pod oxy i czekam

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

ciekawi mnie to oxy z cc, bo znowu z drugiej strony jak się zaczynają takie silne skurcze, jeszcze sztucznie wywołane to jest większe ryzyko krwawienia podczas zabiegu... ktoś mi to może wytłumaczyć jak to działa, że niby się zaleca?



Co tu się dziś dzieje w ogóle!

[pajeczyna]

Napisane przez ladyroses

U was w szpitalu mąż może być na noc i to jeszcze po CC? Wow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy może, planuję go przemycić o ile będę miała jednoosobowy pokój, ale tylko jeśli będę się źle czuła. Najwyżej będzie biegał chować się w toalecie jak będą w nocy przychodziły położne Oczywiście to wszystko trochę żarty, liczę, że jednak nie będzie takiej potrzeby. Niech idzie spać do domu, bo potem się przyda. Ale mama sugerowała mi to samo, że w razie co to ona może spać na krzesełku i mi podawać małą jeśli będę się źle czuła. Zobaczymy jak będzie, może położne będą super. Albo ja na haju oksytocynowym Z cięciem jak z ciążą - każdy przechodzi inaczej. Ja na końcówce czuję się rewelacyjnie, za to myślałam że umrę na początku. A większość mówi, że na końcówce nie miały siły za to pierwszy trymestr do przeżycia.

Napisane przez agugus90

Marmoladka kciuki!

Była u mnie mama, poryczalam się jej dwa razy bez powodu.

Dwa razy jexhalysmy na 4 ręce z karmieniem, doradczyni weszła w momencie, gdy Rafał ładnie ssal i pochwalila. Ale jestem taka spocona po kp, dziecko też, po tych nie przesłanych nocach kręci mi się w głowie i mam wrażenie, że zemdleje. Rafcio polazl na antybiotyk, liczę że teraz zasnę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rany, dzielna jesteś Pocenie to też klasyk połogu, pewnie dodatkowy wysiłek związany z karmieniem to potęguje.

[baniutka]

Napisane przez Rosalyn

Ten zastrzyk to pewnie był przeciwzakrzepowy. W brzuch? Jeżeli tak jak myślę to czeka cię jeszcze prawie 2 tygodnie tych zastrzyków.
Za oddanie na noworodki nie wiń siebie, przecież skoro źle się czułaś to co miałaś zrobić? Ja nie oddawałam, ale mi zależało na rozkrecaniu laktacji. Za to w 3 dobie prawie zemdlałam w dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Ja nie weteranka, ale potwierdzam że u mnie było tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam w domu tylko 4 heparyny przeciwzakrzepowe i 3 w szpitalu. Znając szpital Lady to nie będzie miała żadnego. A jeśli chodzi o przeciwbólowe to najbardziej lubiłam efekt po morfinie dozylnie.... Taki mały odlot i od razu błogo, i szłam spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez Feliska

o matko, co to za szpital brak słów... z jednej strony w sumie dobrze, że będziesz w domu (i uwolnisz się od lekarki wariatki), ale z drugiej strony co to w ogóle za podejście... jestem w szoku. ciekawe, co zaleci Twoja ginka, uważam, że powinnaś do niej zadzwonić, powiedzieć, jaka jest sytuacja i co robić w takim momencie...



ja za Tobą kobieto nie nadążam
przecież Ty jesteś szybsza niż lata świetlne z tymi decyzjami o porodzie
ale jak im się cokolwiek nie podoba to wiadomo, że lepiej szybciej niż czekać.
Trzymam mocne kciuki!



faceci tak mają ale na pewno będzie dla Ciebie super wsparciem



ciekawi mnie to oxy z cc, bo znowu z drugiej strony jak się zaczynają takie silne skurcze, jeszcze sztucznie wywołane to jest większe ryzyko krwawienia podczas zabiegu... ktoś mi to może wytłumaczyć jak to działa, że niby się zaleca?



Co tu się dziś dzieje w ogóle!

Może pod wpływem znieczulenia skurcze się wycisza, a macica ładnie się obkurcza, jak po cc nie chce się obkurczyc to też dają oxytocyne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosalyn]

Napisane przez baniutka

Ja miałam w domu tylko 4 heparyny przeciwzakrzepowe i 3 w szpitalu. Znając szpital Lady to nie będzie miała żadnego. A jeśli chodzi o przeciwbólowe to najbardziej lubiłam efekt po morfinie dozylnie.... Taki mały odlot i od razu błogo, i szłam spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Może pod wpływem znieczulenia skurcze się wycisza, a macica ładnie się obkurcza, jak po cc nie chce się obkurczyc to też dają oxytocyne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to myślałam że te przeciwzakrzepowe to ogólny standard po cc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiol]

Napisane przez marmoladkazjablka

Ja już na trakcie, rodzę dzisiaj,nie podoba im się zapis ktg,tachykardia u Tadzia.
Trzymajcie za nas kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Już sobie wszystko wyjaśniłam że studentka która się mną opiekuje. Mam 3,5cm , 2 dni temu był 1 luźny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogromne kciuki! Czekamy na Tadzia

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez freddy296

hejka

Ale tu się dzieje... podczytuje was codziennie ale z odpisywaniem brak czasu. u nas koniec roku za pasem i z synem żeśmy ostro pracowali, bo nam troszkę braklo do nagrody ale ostatecznie syn zakończy 4 klasę ze średnią 4.81 Jupi!!! Bardzo się ciesze ze kolejny rok ukończy z wyróżnieniem

Gratulacje dla synka

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez triolka

My wczoraj mieliśmy wizytę położonej. Zobaczyła małą..waży już 3500 także już 100 g więcej niż masy urldzeniowej. Od soboty przytyła 150 g!

Ja się czuje sredniawo, dlatego mało się odzywam bo jak mam chwilę to się kładę. Boli mnie krocze i swędzi...ale to podobno dobrze bo idę goi. Gorzej z tym że dalej mocno odwitamizowana jestem. Kąciki mi się na pół twarzy zrobiły koło ust i węzły chłonne mi wyskoczyły z osłabienia
Ale damy radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawa za przybieranie o siebie też dbaj, córka musi mieć zdrową mamę

[asiaczek87]

Marmoladka mocne kciuki

Freddy gratulacje dla synka





Nie mamy chyba aktualnie więcej ciężarówek na porodówce? Przepraszam, ale też już za Wami nie nadążam.



Ja jedynie czekam do pon,aby się dowiedzieć ile jeszcze przybrał ten mój chłopak

[Victoria910001]

Hej jestem na bieżąco, ale nie daję rady odpisywać.

Marmoladka, Guerka mocne kciuki!

Ja po poprzednim CC zastrzyki przeciwzakrzepowe miałam tylko w szpitalu. Dwa razy dziennie o ile dobrze pamiętam. Z przeciwbólowych morfinę pierwszego dnia, a potem paracetamol, ale chyba jakąś dużą dawkę.
Wczoraj my również najedliśmy się strachu, bo tętno małemu skakało na ktg i skierowali mnie do szpitala. Na szczęście w szpitalu było już ok i wypuścili mnie do domu. Mam się stawić planowo w poniedziałek, o ile nie zacznie się nic wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Ja mam doła. Kibluje już w tym szpitalu 8 dni i chce mi się ryczeć. Ja chcę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goldika]

Napisane przez ladyroses

Ja mam doła. Kibluje już w tym szpitalu 8 dni i chce mi się ryczeć. Ja chcę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez mialabym dola... a ja nie należę do osob ktore zle reagowaly na szpital.
W 7 dobie mialam kryzys i jak grozilo nam zostanie znow to płakać mi sie chcialo.
A do oddania Nadii na noc to nic zlego! Taka pocieta obolala musiałaś chociaz chwilę sil nabrac.

[pajeczyna]

Napisane przez ladyroses

Ja mam doła. Kibluje już w tym szpitalu 8 dni i chce mi się ryczeć. Ja chcę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A kiedy do domu? U Ciebie trzymaja dluzej niz 48h?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natus276]

Napisane przez Feliska

o matko, co to za szpital brak słów... z jednej strony w sumie dobrze, że będziesz w domu (i uwolnisz się od lekarki wariatki), ale z drugiej strony co to w ogóle za podejście... jestem w szoku. ciekawe, co zaleci Twoja ginka, uważam, że powinnaś do niej zadzwonić, powiedzieć, jaka jest sytuacja i co robić w takim momencie...

Dzwoniłam, ale oczywiście nie odbiera. Jutro przyjmuje na wizytach to spróbuje się do niej dostać i zobaczymy co mi powie. Nie zdziwię się jak mi da znowu skierowanie żeby pojechać do innego szpitala.


Jestem już w domu, teściowa mnie odebrała bo Tz w pracy zostałam teraz sama i powiem Wam szczerze, że beczeć mi się chce jak teraz o tym wszystkim myślę. Zupełnie nie wiem co mam robić, który szpital wybrać... tu leķarz dla mojego I dziecka bezpieczeństwa kieruje mnie na obserwację, a tu mnie wywalają do domu po 2 dniach. Ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baniutka]

Napisane przez Rosalyn

A to myślałam że te przeciwzakrzepowe to ogólny standard po cc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bo jest to standard. Tylko jak widać to u mnie mniej tych zastrzyków. A zobaczymy jak i Lady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ladyroses]

Napisane przez pajeczyna

A kiedy do domu? U Ciebie trzymaja dluzej niz 48h?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Planowo w piątek, chyba że mała dostanie zoltaczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez baniutka

No bo jest to standard. Tylko jak widać to u mnie mniej tych zastrzyków. A zobaczymy jak i Lady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przeciwzakrzepowe będę dostawać tylko w szpitalu, specjalnie się pytałam przed chwilą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_annika_]

Napisane przez pajeczyna

Nie wiem czy może, planuję go przemycić o ile będę miała jednoosobowy pokój, ale tylko jeśli będę się źle czuła. Najwyżej będzie biegał chować się w toalecie jak będą w nocy przychodziły położne Oczywiście to wszystko trochę żarty, liczę, że jednak nie będzie takiej potrzeby. Niech idzie spać do domu, bo potem się przyda. Ale mama sugerowała mi to samo, że w razie co to ona może spać na krzesełku i mi podawać małą jeśli będę się źle czuła. Zobaczymy jak będzie, może położne będą super. Albo ja na haju oksytocynowym Z cięciem jak z ciążą - każdy przechodzi inaczej. Ja na końcówce czuję się rewelacyjnie, za to myślałam że umrę na początku. A większość mówi, że na końcówce nie miały siły za to pierwszy trymestr do przeżycia.



Rany, dzielna jesteś Pocenie to też klasyk połogu, pewnie dodatkowy wysiłek związany z karmieniem to potęguje.

Ty przechodzisz ciąże tak samo jak ja, tez miałam super końcówkę, to może będziesz mieć równie lajtowy poród i szybko dojdziesz do siebie Tego ci życzę

Napisane przez baniutka

Ja miałam w domu tylko 4 heparyny przeciwzakrzepowe i 3 w szpitalu. Znając szpital Lady to nie będzie miała żadnego. A jeśli chodzi o przeciwbólowe to najbardziej lubiłam efekt po morfinie dozylnie.... Taki mały odlot i od razu błogo, i szłam spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Może pod wpływem znieczulenia skurcze się wycisza, a macica ładnie się obkurcza, jak po cc nie chce się obkurczyc to też dają oxytocyne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez miałam niezły odlot po pierwszym CC a teraz ta morfina jakoś tak na mnie beznadziejnie zadziałała. Strasznie byłam pobudzona i chciałam wstawać, biegać, działać, a tu mi się oczy cały czas zamykały. Nie byłam zmęczona a takie uczucie jakby mi ktoś ciężarki do powiek przywiązał ???

Napisane przez Rosalyn

A to myślałam że te przeciwzakrzepowe to ogólny standard po cc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez nie miałam. Lekarz powiedział, ze nie ma sensu skoro tak zasuwam To bardziej jest konieczne jak ktoś dużo lezy.

Napisane przez asiaczek87

Marmoladka mocne kciuki

Freddy gratulacje dla synka





Nie mamy chyba aktualnie więcej ciężarówek na porodówce? Przepraszam, ale też już za Wami nie nadążam.



Ja jedynie czekam do pon,aby się dowiedzieć ile jeszcze przybrał ten mój chłopak

A zapomniałam Ci odpisać, bo pytałaś o wagi USG i urodzeniowa.
Dziewczynka: 3000 usg i 2400 urodzeniowa
Chłopak: 2800 usg i 2640 urodzeniowa

Napisane przez ladyroses

Ja mam doła. Kibluje już w tym szpitalu 8 dni i chce mi się ryczeć. Ja chcę do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Są jakieś szanse na wyjście niebawem?

Napisane przez Natus276

Dzwoniłam, ale oczywiście nie odbiera. Jutro przyjmuje na wizytach to spróbuje się do niej dostać i zobaczymy co mi powie. Nie zdziwię się jak mi da znowu skierowanie żeby pojechać do innego szpitala.


Jestem już w domu, teściowa mnie odebrała bo Tz w pracy zostałam teraz sama i powiem Wam szczerze, że beczeć mi się chce jak teraz o tym wszystkim myślę. Zupełnie nie wiem co mam robić, który szpital wybrać... tu leķarz dla mojego I dziecka bezpieczeństwa kieruje mnie na obserwację, a tu mnie wywalają do domu po 2 dniach. Ech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta Twoja wycieczka do szpitala była tak absurdalna, ze nie wiem jak to w ogóle skomentować :/ A ta wasza znajoma położna poleca któryś z tych dwóch szpitali?

[baniutka]

Napisane przez ladyroses

Planowo w piątek, chyba że mała dostanie zoltaczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Ja przeciwzakrzepowe będę dostawać tylko w szpitalu, specjalnie się pytałam przed chwilą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli co szpital to obyczaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz