Mamusie lutowe 2019

[shawty19]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dziękuję



Jak Ty sobie radzisz z trójką dzieci, w ciąży i w dodatku chodzisz do pracy? Podziwiam

Również podziwiam. Mam w domu rezolutnego 3-latka, który robi dziesięć rzeczy na minutę, pracuje i jestem wykończona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lusia333]

a ja teraz czekam na poród mojej Maltanki z avatara, to już lada dzień

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez karo921

Mam jeszcze kota i psa i dom na finiszu wykończeniowym. Zaraz mamy się przeprowadzić więc to też czasu zabiera. Ale ostatnio tylko mąż się tym zajmuje. A tak serio od wtorku jestem na zwolnieniu więc narazie nie chodzę do pracy a z całą resztą muszę sobie radzić chociaż czasem jest ciężko organizacyjnie. Do 17 dzieci są w przedszkolu i żłobku. Ja w pracy codzień po 8h. Poza wtorkiem gdy jestem do 14 i czwartkiem gdy do 16. Pracę mam lekką. Wracam do domu pierwsza to ogarniam obiad. Potem spędzam czas z dziećmi i jest wieczór. Zakupy zwykle ogarnia mąż. Większe sprzątania na weekend zostawiam bo ten mam zawsze wolny. Ale przyznam, że chętnie na tym zwolnieniu bym już została. Moja młodsza córka źle znosi żłobek chociaż chodzi od roku i zaczyna to już mnie przerastać. Bardzo mi jej żal. Często mąż musi zjeżdżać i zabierać ją wcześniej przy okazji szukając osób które mogłyby z nią posiedzieć do czasu mojego wyjścia z pracy. Dopadają ją lęki jest niespokojna no ale nie wiem czy lekarz będzie chciał kontynuować l4 bo on raczej nie chętny do tego gdy nie ma wskazań. A zostać też w domu po urodzeniu młodej nie mogłam bo mieliśmy kredyty na głowie i jeszcze za wynajem musieliśmy płacić i dom który trzeba było wykończyć, a to też kasy pochłania

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

Wow! Naprawdę musisz być bardzo zorganizowaną osobą, tylko pozazdrościć A ja jeszcze do wczoraj martwiłam się jak my sobie poradzimy z remontem i wyprowadzką, bo zaczynamy za jakiś tydzień, ale skoro Ty sobie radzisz z tylooooma obowiązkami, to ja chyba też dam radę

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez shawty19

Również podziwiam. Mam w domu rezolutnego 3-latka, który robi dziesięć rzeczy na minutę, pracuje i jestem wykończona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W takim razie życzę dużo siły

Napisane przez lusia333

a ja teraz czekam na poród mojej Maltanki z avatara, to już lada dzień

Super

[karo921]

Napisane przez shawty19

Również podziwiam. Mam w domu rezolutnego 3-latka, który robi dziesięć rzeczy na minutę, pracuje i jestem wykończona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To kwestia wprawy. Zobaczysz, że gdy urodzi się drugie to na początku będziesz myślała, że z jednym to taki lajt był. Minie trochę czasu i jak ktoś by Ci trzecie na chwile podrzucił to byś nawet nie zauważyła ja nie zastanawiam się nad tym jak jest ciężko może czasem wieczorami. Tylko nad plusami tej sytuacji. Mam o tyle dobrze, że mąż pracuje u siebie więc teoretycznie czas pracy elastyczny i jak coś się dzieje to on zawsze dzieci odbiera i jak nie ma komu ich podrzucić to on zostaje z nimi do czasu mojego powrotu. Co prawda w domu za wiele nie pomaga ogarnia zakupy jedynie i cały ten bajzel remontowy bo wraca naprawdę późno, ale dziewczyny dużo pomagają na miarę swoich możliwości. A ja już ze dwa lata temu nauczyłam się część zajęć zupełnie odpuszczać i skracać wszystko co można do minimum tym sposobem kurz u mnie leży od niedzieli do soboty. Podłogi myte są maks dwa razy w tygodniu. Zabawki sortem w pojemnikach by wrazie W było łatwo sprzątać. Okna myje co 2-3 miesiące, nic nie prasuje. Z obiadami nie kombinuje bo nie ma na to czasu. Ciasta zwykle kupuje itd. Nie ma wyrzutów sumienia gdy jestem zmęczona i zamiast bawić się z dzieciakami przytule je i oglądamy bajki. Czy zamiast by wyjść na dwór odpoczywamy w domu. Mam w tyłku co mówią o mnie inni i robię tylko tyle co muszę, a skupiam się głównie na relacjach naszych z dziećmi

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

[shawty19]

Napisane przez karo921

To kwestia wprawy. Zobaczysz, że gdy urodzi się drugie to na początku będziesz myślała, że z jednym to taki lajt był. Minie trochę czasu i jak ktoś by Ci trzecie na chwile podrzucił to byś nawet nie zauważyła ja nie zastanawiam się nad tym jak jest ciężko może czasem wieczorami. Tylko nad plusami tej sytuacji. Mam o tyle dobrze, że mąż pracuje u siebie więc teoretycznie czas pracy elastyczny i jak coś się dzieje to on zawsze dzieci odbiera i jak nie ma komu ich podrzucić to on zostaje z nimi do czasu mojego powrotu. Co prawda w domu za wiele nie pomaga ogarnia zakupy jedynie i cały ten bajzel remontowy bo wraca naprawdę późno, ale dziewczyny dużo pomagają na miarę swoich możliwości. A ja już ze dwa lata temu nauczyłam się część zajęć zupełnie odpuszczać i skracać wszystko co można do minimum tym sposobem kurz u mnie leży od niedzieli do soboty. Podłogi myte są maks dwa razy w tygodniu. Zabawki sortem w pojemnikach by wrazie W było łatwo sprzątać. Okna myje co 2-3 miesiące, nic nie prasuje. Z obiadami nie kombinuje bo nie ma na to czasu. Ciasta zwykle kupuje itd. Nie ma wyrzutów sumienia gdy jestem zmęczona i zamiast bawić się z dzieciakami przytule je i oglądamy bajki. Czy zamiast by wyjść na dwór odpoczywamy w domu. Mam w tyłku co mówią o mnie inni i robię tylko tyle co muszę, a skupiam się głównie na relacjach naszych z dziećmi

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

Ja cały czas podziwiam moja koleżankę. Dwoje dzieci, w wieku 8 i 1,5 roku. Mąż pracuje w Norwegii i praktycznie przyjeżdża co 4-6 tygodni... jedynie kwestia tego ze ona nie pracuje. Ale mimo wszystko... starszego zaprowadzić do szkoły, z małą w nosidełku, ogarnac obiad, odebrać starszaka .. a w między czasie pranie, sprzątanie, zakupy.. żeby było zabawniej nie maja auta, bo poprzednie sprzedali jakoś pół roku temu i dopiero teraz będą kupować. Serio ... dla mnie kosmos.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[karo921]

Napisane przez shawty19

Ja cały czas podziwiam moja koleżankę. Dwoje dzieci, w wieku 8 i 1,5 roku. Mąż pracuje w Norwegii i praktycznie przyjeżdża co 4-6 tygodni... jedynie kwestia tego ze ona nie pracuje. Ale mimo wszystko... starszego zaprowadzić do szkoły, z małą w nosidełku, ogarnac obiad, odebrać starszaka .. a w między czasie pranie, sprzątanie, zakupy.. żeby było zabawniej nie maja auta, bo poprzednie sprzedali jakoś pół roku temu i dopiero teraz będą kupować. Serio ... dla mnie kosmos.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O tak życia z mężem na wyjeździe to ja też sobie nie wyobrażam. Bo dla mnie nawet jeżeli się nie pracuje było by to ciężko wszystko ogarnąć. Tak zawsze jest ktoś to może Cię odciążyć, a tak jesteś zdana na siebie w każdej sytuacji. Podziwiam te kobiety. Ja np na ten moment nie wyobrażam sobie sama zakupów z dwójką dzieci, a co tu mówić o trójce jak jedziemy ze swoimi we dwoje to wcale nie jest tak łatwo. Ale to pewnie dlatego, że nie muszę tego robić. A jakbym musiała to bym ogarnęła. Obym jednak nigdy nie musiała tego testować

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

[Anuszka9]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Faktycznie, źle sobie spojrzałam na aplikację No, to trafiłam do odpowiedniego wątku

Napisz coś o sobie ile masz lat,która ciąża,ile się starałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez Anuszka9

Napisz coś o sobie ile masz lat,która ciąża,ile się starałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam 29 lat. Jest to moja pierwsza ciąża, a staraliśmy się od 4 cykli, więc dość szybko się udało

[shawty19]

Napisane przez karo921

O tak życia z mężem na wyjeździe to ja też sobie nie wyobrażam. Bo dla mnie nawet jeżeli się nie pracuje było by to ciężko wszystko ogarnąć. Tak zawsze jest ktoś to może Cię odciążyć, a tak jesteś zdana na siebie w każdej sytuacji. Podziwiam te kobiety. Ja np na ten moment nie wyobrażam sobie sama zakupów z dwójką dzieci, a co tu mówić o trójce jak jedziemy ze swoimi we dwoje to wcale nie jest tak łatwo. Ale to pewnie dlatego, że nie muszę tego robić. A jakbym musiała to bym ogarnęła. Obym jednak nigdy nie musiała tego testować

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

Dlatego ja w takich sytuacjach mega doceniam swojego mimo ze mój praktycznie od ponad roku jest zajęty bo najpierw remontowaliśmy dom a teraz mimo ze mieszkamy to w dalszym ciągu jest pełno pracy .. to jakby go nie było to nie wiem czy poradziłabym sobie. Sama świadomość, ze mamy czyjeś wsparcie to i tak bardzo dużo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dona90]

Ja tez serio podziwiam organizacje życia przy trójce dzieci, musi być wesoło i tyle miłości! My pewnie poprzestaniemy przy dwojeczce, łatwiej tak podróżować, a my to mentalnie Cyganie jesteśmy :p miłego dnia Mamuśki, my smigamy na plaze wypróbować nowy basenik dla Zoszki

[Anuszka9]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Mam 29 lat. Jest to moja pierwsza ciąża, a staraliśmy się od 4 cykli, więc dość szybko się udało

Kiedy wizyta u gin?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milllusia88]

kurcze dziewczyny boje się tego 1.07 niewiem co zrobie jak się nie uda ;( 2 lata starań niedrożne jajowody (wiem jakoś zaszłam teraz) ale niewiem czy uda się normalną ciąże z tego mieć 2 late temu miałam podobnie tylko zarodek był. Miałam na in vitro zbierac na wrzesień ale boje sie że i z invitro może się nie udać eh wiem że może dramatyzuje ale jak czytam jakie wasze bety i co która ma na jakim etapie to mój etap sie chyba na 4tc zatrzymał. W tym roku 2 razy szpital długo mnie w pracy nie było bo od końca lutego do maja teraz na l4 znów jeszcze mnie z pracy wyleja no masakra.

[lusia333]

Napisane przez milllusia88

kurcze dziewczyny boje się tego 1.07 niewiem co zrobie jak się nie uda ;( 2 lata starań niedrożne jajowody (wiem jakoś zaszłam teraz) ale niewiem czy uda się normalną ciąże z tego mieć 2 late temu miałam podobnie tylko zarodek był. Miałam na in vitro zbierac na wrzesień ale boje sie że i z invitro może się nie udać eh wiem że może dramatyzuje ale jak czytam jakie wasze bety i co która ma na jakim etapie to mój etap sie chyba na 4tc zatrzymał. W tym roku 2 razy szpital długo mnie w pracy nie było bo od końca lutego do maja teraz na l4 znów jeszcze mnie z pracy wyleja no masakra.

musi być dobrze, nie ma innej opcji

[karo921]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Wow! Naprawdę musisz być bardzo zorganizowaną osobą, tylko pozazdrościć A ja jeszcze do wczoraj martwiłam się jak my sobie poradzimy z remontem i wyprowadzką, bo zaczynamy za jakiś tydzień, ale skoro Ty sobie radzisz z tylooooma obowiązkami, to ja chyba też dam radę

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------


W takim razie życzę dużo siły


Super

Dasz radę na pewno nie ma tylko co nad tym myśleć bo strach ma zawsze wielkie oczy. Ciągle powtarza mi to mój mąż i to prawda

Napisane przez dona90

Ja tez serio podziwiam organizacje życia przy trójce dzieci, musi być wesoło i tyle miłości! My pewnie poprzestaniemy przy dwojeczce, łatwiej tak podróżować, a my to mentalnie Cyganie jesteśmy miłego dnia Mamuśki, my smigamy na plaze wypróbować nowy basenik dla Zoszki

Z trójką też da się podróżować my na pierwszy ogień mieliśmy odrazu bliźniaki więc szybko zaprawiliśmy się w boje
Ale tym razem jeżeli się uda to zamykam fabrykę

Napisane przez milllusia88

kurcze dziewczyny boje się tego 1.07 niewiem co zrobie jak się nie uda ;( 2 lata starań niedrożne jajowody (wiem jakoś zaszłam teraz) ale niewiem czy uda się normalną ciąże z tego mieć 2 late temu miałam podobnie tylko zarodek był. Miałam na in vitro zbierac na wrzesień ale boje sie że i z invitro może się nie udać eh wiem że może dramatyzuje ale jak czytam jakie wasze bety i co która ma na jakim etapie to mój etap sie chyba na 4tc zatrzymał. W tym roku 2 razy szpital długo mnie w pracy nie było bo od końca lutego do maja teraz na l4 znów jeszcze mnie z pracy wyleja no masakra.

Spokojnie kochana. Na tym etapie i tak na nic nie mamy wpływu. Uwierz, że będzie dobrze. Co do zachodzenia w ciążę to mi też nie dawali szans na naturalną ciążę. Dwie miałam po inseminacji i dwie po in vitro. A teraz stał się cud i jest naturalną metodą
Co do in vitro jeżeli bedzie taka potrzeba to mogę ci polecić klinikę w Białymstoku. My podchodziliśmy tam dwa razy. Za pierwszym razem transfer dwóch zarodków i udało się są Jula i Łucja było to w 2012 roku. A za drugim razem w 2015. Transfer też dwóch zarodków, ale utrzymał się tylko jeden i jest Zosia. No i wtedy ceny tam też były najlepsze ale teraz nie myśl o tym. Udało się wam naturalnie to już cud przy twojej przypadłości. Może stanie się drugi i mimo wszystko będzie ok?

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez Anuszka9

Kiedy wizyta u gin?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwsza była wczoraj, ale z uwagi na to, iż niewiele lekarz mógł powiedzieć, to kazał zrobić w poniedziałek i podejść do niego w środę, to może na USG będzie widać coś więcej Na tą chwilę biorę luteinę, którą mi przepisał i femibion 1.

Napisane przez milllusia88

kurcze dziewczyny boje się tego 1.07 niewiem co zrobie jak się nie uda ;( 2 lata starań niedrożne jajowody (wiem jakoś zaszłam teraz) ale niewiem czy uda się normalną ciąże z tego mieć 2 late temu miałam podobnie tylko zarodek był. Miałam na in vitro zbierac na wrzesień ale boje sie że i z invitro może się nie udać eh wiem że może dramatyzuje ale jak czytam jakie wasze bety i co która ma na jakim etapie to mój etap sie chyba na 4tc zatrzymał. W tym roku 2 razy szpital długo mnie w pracy nie było bo od końca lutego do maja teraz na l4 znów jeszcze mnie z pracy wyleja no masakra.

Nie zamartwiaj się, myślenie pozytywne i spokój jest niezwykle istotne w takich sprawach. Będzie dobrze, na pewno! Nie dopuszczaj innych myśli do siebie

Napisane przez karo921

Dasz radę na pewno nie ma tylko co nad tym myśleć bo strach ma zawsze wielkie oczy. Ciągle powtarza mi to mój mąż i to prawda Z trójką też da się podróżować my na pierwszy ogień mieliśmy odrazu bliźniaki więc szybko zaprawiliśmy się w boje
Ale tym razem jeżeli się uda to zamykam fabrykę Spokojnie kochana. Na tym etapie i tak na nic nie mamy wpływu. Uwierz, że będzie dobrze. Co do zachodzenia w ciążę to mi też nie dawali szans na naturalną ciążę. Dwie miałam po inseminacji i dwie po in vitro. A teraz stał się cud i jest naturalną metodą
Co do in vitro jeżeli bedzie taka potrzeba to mogę ci polecić klinikę w Białymstoku. My podchodziliśmy tam dwa razy. Za pierwszym razem transfer dwóch zarodków i udało się są Jula i Łucja było to w 2012 roku. A za drugim razem w 2015. Transfer też dwóch zarodków, ale utrzymał się tylko jeden i jest Zosia. No i wtedy ceny tam też były najlepsze ale teraz nie myśl o tym. Udało się wam naturalnie to już cud przy twojej przypadłości. Może stanie się drugi i mimo wszystko będzie ok?

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

Już się tym nie przejmuję, poza tym rodzice powiedzieli, że nam pomogą. Znajomi też oferowali swoją pomoc, a jak się teraz dowiedzą o ciąży, to pewnie też pomogą z przeprowadzką

[Anuszka9]

Napisane przez milllusia88

kurcze dziewczyny boje się tego 1.07 niewiem co zrobie jak się nie uda ;( 2 lata starań niedrożne jajowody (wiem jakoś zaszłam teraz) ale niewiem czy uda się normalną ciąże z tego mieć 2 late temu miałam podobnie tylko zarodek był. Miałam na in vitro zbierac na wrzesień ale boje sie że i z invitro może się nie udać eh wiem że może dramatyzuje ale jak czytam jakie wasze bety i co która ma na jakim etapie to mój etap sie chyba na 4tc zatrzymał. W tym roku 2 razy szpital długo mnie w pracy nie było bo od końca lutego do maja teraz na l4 znów jeszcze mnie z pracy wyleja no masakra.

Nie denerwuj się wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Dziewczyny, czy Wy też chodzicie przemęczone i nic Wam się nie chce? Skoczyłam dzisiaj na miasto po małe zakupy, przyszłam do domu, położyłam się i nie chce mi się wstać A sprzątanie wciąż czeka....

[kaaarii]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dziewczyny, czy Wy też chodzicie przemęczone i nic Wam się nie chce? Skoczyłam dzisiaj na miasto po małe zakupy, przyszłam do domu, położyłam się i nie chce mi się wstać A sprzątanie wciąż czeka....

U mnie nawet nie to przemęczenie, ale 21 godzina a już pod kołderkę, TV każe ściszyć i 21.30 smacznie śpię, a na polu dopiero zmrok zapada a przed ciąża to 21 to środek dnia
Ja na szczęście już ogarnęłam, teraz czekam tylko jak mąż wróci z pracy i jedziemy na zakupy, a później do teściów i jutro wracamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez kaaarii

U mnie nawet nie to przemęczenie, ale 21 godzina a już pod kołderkę, TV każe ściszyć i 21.30 smacznie śpię, a na polu dopiero zmrok zapada a przed ciąża to 21 to środek dnia
Ja na szczęście już ogarnęłam, teraz czekam tylko jak mąż wróci z pracy i jedziemy na zakupy, a później do teściów i jutro wracamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tym spaniem mam podobnie, jeszcze po pracy mam drzemkę 30 min - 1 h dobra, chyba wezmę z Ciebie przykład i też szybko ogarnę mieszkanie Miłego dnia!

[karo921]

Ej nie zostawiajcie mnie ja za sprzątanie biorę się od rana, a ledwo kuchnię sprzatnęłam i zagoniłam bliźniaczki do posortowania klocków. A dalej weny brak no dobra, ale jak wy się wzięłyście to i ja się biorę

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

[NovaMarianna]

Karo921 podziwiam Cię za organizację ja mam 1 dziecko i pracę a na nic nigdy nie mam czasu, ale ja jestem mega niezorganizowana, próbuję nad tym pracować ale z różnym skutkiem mi to wychodzi. A co najlepsze w pracy mam wszystko na tip top na miejscu i na czas, a w domu ... to różnie
Ale podobno jak się ma więcej obowiązków (czyt. dzieci ) to się człowiek organizuje więc może jest jeszcze dla mnie jakaś szansa

Napisane przez Bejdi

Dzien dobry lutyneczki
Marianna powiem Ci szczerze ze nie czekalabym do srody tylko jeszcze w poniedzialek uderzyła do rodzinnego i prosila o L4.Jesli plamin a do tego sie przemeczasz to moze zaszkodzic dzidzi.Ale to ja..mam za soba zle doswiadczenia i dlatego.U Ciebie moze byc inaczej.[COLOR="Silver"]

Nie mogę na L4 bo jak nie stawię się w pracy to jej nie otworzą a wtedy będzie ciężko na przyszłość, muszę uprzedzić że za jakiś czas zniknę żeby ogarneli kogoś na moje miejsce i to jak najszybciej bo od lipca nie będę brała 12 bo to już za ciężko dla mnie.
Naszczęście wszystko ustało, także mam nadzieje że wszystko będzie ok

Napisane przez lusia333

witam serdecznie:
można dołączyć?
16 czerwiec bledziutka druga kreseczka
18 czerwieb beta 123
20 czerwiec beta 263
22czerwiec pierwsza wizyta u lekarza, kropeczka 4 mm

Witaj

Napisane przez kaaarii

Najważniejszy jest przyrost!

Dziękuję ja to panikara jestem

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Hej
Można do Was dołączyć? Co prawda będę mamusią marcową, prawdopodobnie, ale takiego wątku nie widzę więc pozwoliłam sobie tutaj napisać.

Witaj

Napisane przez milllusia88

kurcze dziewczyny boje się tego 1.07 niewiem co zrobie jak się nie uda ;( 2 lata starań niedrożne jajowody (wiem jakoś zaszłam teraz) ale niewiem czy uda się normalną ciąże z tego mieć 2 late temu miałam podobnie tylko zarodek był. Miałam na in vitro zbierac na wrzesień ale boje sie że i z invitro może się nie udać eh wiem że może dramatyzuje ale jak czytam jakie wasze bety i co która ma na jakim etapie to mój etap sie chyba na 4tc zatrzymał. W tym roku 2 razy szpital długo mnie w pracy nie było bo od końca lutego do maja teraz na l4 znów jeszcze mnie z pracy wyleja no masakra.

Myśl pozytywnie, staraj się nie zamartwiać , musi być dobrze

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dziewczyny, czy Wy też chodzicie przemęczone i nic Wam się nie chce? Skoczyłam dzisiaj na miasto po małe zakupy, przyszłam do domu, położyłam się i nie chce mi się wstać A sprzątanie wciąż czeka....

Mi też się nic nie chce, jestem mega zmęczona , cały czas chce mi się spać, a w nocy ... nie śpię . W pierwszej ciąży też tak miałam, naszczęscie w drugim trymestrze siły wróciły i było ok. Pracowałam do 9 miesiąca, aż doktorek zaczął krzyczeć i uległam

Ale mieszkanie dziś prawie ogarnięte, obiad zjedzony i jedziemy z córą na diznozaury, reszta sprzątania nie ucieknie a szkoda

Miłego dnia dziewczyny

[karo921]

@NovaMarianna o tak moje sprzątanie też by mogło uciec wcale bym się nie obraziła
Miłego wypadu

Łucja i Julka 05.04.2013Zosia 09.06.2016

[Anuszka9]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dziewczyny, czy Wy też chodzicie przemęczone i nic Wam się nie chce? Skoczyłam dzisiaj na miasto po małe zakupy, przyszłam do domu, położyłam się i nie chce mi się wstać A sprzątanie wciąż czeka....

Mam podobnie spanie na zawołanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez NovaMarianna

Karo921 podziwiam Cię za organizację ja mam 1 dziecko i pracę a na nic nigdy nie mam czasu, ale ja jestem mega niezorganizowana, próbuję nad tym pracować ale z różnym skutkiem mi to wychodzi. A co najlepsze w pracy mam wszystko na tip top na miejscu i na czas, a w domu ... to różnie
Ale podobno jak się ma więcej obowiązków (czyt. dzieci ) to się człowiek organizuje więc może jest jeszcze dla mnie jakaś szansa



Nie mogę na L4 bo jak nie stawię się w pracy to jej nie otworzą a wtedy będzie ciężko na przyszłość, muszę uprzedzić że za jakiś czas zniknę żeby ogarneli kogoś na moje miejsce i to jak najszybciej bo od lipca nie będę brała 12 bo to już za ciężko dla mnie.
Naszczęście wszystko ustało, także mam nadzieje że wszystko będzie ok



Witaj



Dziękuję ja to panikara jestem



Witaj



Myśl pozytywnie, staraj się nie zamartwiać , musi być dobrze



Mi też się nic nie chce, jestem mega zmęczona , cały czas chce mi się spać, a w nocy ... nie śpię . W pierwszej ciąży też tak miałam, naszczęscie w drugim trymestrze siły wróciły i było ok. Pracowałam do 9 miesiąca, aż doktorek zaczął krzyczeć i uległam

Ale mieszkanie dziś prawie ogarnięte, obiad zjedzony i jedziemy z córą na diznozaury, reszta sprzątania nie ucieknie a szkoda

Miłego dnia dziewczyny

Miłego dnia Swoją drogą, musisz bardzo lubić swoją pracę, skoro do samego końca pracowałaś, a i teraz nie spieszysz się na l4

Skończyłam sprzątać i padam ze zmęczenia, a tu by się przydało jeszcze jakiś obiad zrobić

[shawty19]

5 godzin sprzątania i padam na twarz. Na całe szczęście mojego młodego zabrała moja mama, zebym w spokoju mogła ogarnac dom. 4 pranie nastawione. 10 minut odpoczynku i lecę robić obiad... ale nie marze o niczym innym jak spaniu. Teraz od jakichś 3 tygodni mogłabym ciagle spać. Praktycznie codziennie po pracy muszę strzelić krótka drzemkę bo jestem meeega śpiąca


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lusia333]

u mnie dziś taka pogoda że nic tylko spać

[snesha]

Hej dziewczyny. Ale dużo naskrobałyście jak mnie nie było.
Mnie dla odmiany spanie przeszło- zwykle usypiam natychmiast, zawsze i wszędzie. A ostatnio miewam problemy...




---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Słuchajcie- przesuwają sie wam suwaczki? Ja mam taki jak wczoraj

[NovaMarianna]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Miłego dnia Swoją drogą, musisz bardzo lubić swoją pracę, skoro do samego końca pracowałaś, a i teraz nie spieszysz się na l4

Skończyłam sprzątać i padam ze zmęczenia, a tu by się przydało jeszcze jakiś obiad zrobić

Pracę swoją lubię , 5 lat temu lubiłam ją bardziej niż teraz . W tej ciąży nie zamierzam tak długo pracować, ale teraz jestem dopiero w 4t5d więc dopóki nie potwierdzi mi doktorek ciąży to nie rozważam L4 no chyba że odpukać coś by się poważnego działo.

[Marianna48]

Hej dziewczyny to ja NovaMarianna coś napykałam, nawciskałam i zablokowałam tamto konto ,taka zdolniacha ze mnie , więc na szybko stworzyłam nowe. Także oto nowa stara ja Marianna48.

Anuszka9 w wolnej chwili zmień mnie proszę na 1 stronie . Dziękuję

[Bejdi]

Zostawić Was na pare godzin to eseje piszecie

Kto mi podpowie jak w tapatalka emotikony robic?

Dzisiaj mialam intensywny dzien,z rana zakupy,potem ukrecilam obiad,przyjechali znajomi,pojedlismy,popili smy,dzieci się pobawily a potem jeszcze skoczylysmy z kolezanka do CH
Wlasnie wrocilam.I tak bylam zajeta caly czas ze nawet o malenstwie nie pomyslalam...tymczasem czuje sie tak dobrze ze az się przestraszylam. :-(
Wszelkie dolegliwosci ktore jeszcze wczoraj intensywnie idczuwalam odeszly.