Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI

[Miramej]

Napisane przez Pani_Mada

yyyy... jak zareagowałaś? ja nawet nie umiem sobie wyobrazić co zrobiłabym w takiej sytuacji.

Zamurowało mnie totalnie, mama chłopca od razu jakaś żwawsza się zrobiła i nic nie zrobiłam. W sumie nawet teraz nie wiem, co mogłabym zrobić, a Wy jak byście zareagowały?

[kaledonia]

Napisane przez Miramej

Nie wiem, czy to miejsce się nadaje, ale nie znalazłam lepszego.

Idę dzisiaj z 9-letnim synem po chodniku, z naprzeciwka podbiega chłopiec ok. 3 lat i pyta syna, czy może go pogłaskać. Syn odpowiada, że nie, ale chłopiec koniecznie chce. Mój syn robi unik, ucieka, mały cały czas nie daje za wygraną, mama chłopca stoi obok i się przygląda. Po chwili ja wyciągam rękę i powstrzymuję chłopca, mówiąc, że mój syn powiedział nie. I wtedy chłopiec napluł mi w twarz. Mama wzięła go wtedy za rękę, powiedziała, że się spóźnią na pociąg, powiedziała przepraszam i poszli.

Nie zareagować na takie zachowanie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Miramej

Zamurowało mnie totalnie, mama chłopca od razu jakaś żwawsza się zrobiła i nic nie zrobiłam. W sumie nawet teraz nie wiem, co mogłabym zrobić, a Wy jak byście zareagowały?

Nie wiem. Na spokojnie siedząc i analizując pewnie
a) pomyślałabym, że chłopiec jest zaburzony (skrót myślowy, wiadomo, o co chodzi)
b) zaczęłabym się awanturować z matką
Ale pewnie w rzeczywistości zamurowałoby mnie, jak i Ciebie.

[Pani_Mada]

Napisane przez Miramej

Zamurowało mnie totalnie, mama chłopca od razu jakaś żwawsza się zrobiła i nic nie zrobiłam. W sumie nawet teraz nie wiem, co mogłabym zrobić, a Wy jak byście zareagowały?

nawet na chłodno myśląc nie przychodzi mi do głowy żadna sensowna reakcja...

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Pani_Mada

nawet na chłodno myśląc nie przychodzi mi do głowy żadna sensowna reakcja...

Dokładnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...ign=FB_kobieta
ważne że jest fotka z tygrysem

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;84280196]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...ign=FB_kobieta
ważne że jest fotka z tygrysem [/QUOTE]

Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że na dzieci powinny być jakieś pozwolenia, testy psychologiczne, na inteligencję z progiem zaliczenia powyżej poziomu ameby, no cokolwiek. Całe szczęście, że nic się nie stało.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8428028 6]Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że na dzieci powinny być jakieś pozwolenia, testy psychologiczne, na inteligencję z progiem zaliczenia powyżej poziomu ameby, no cokolwiek. Całe szczęście, że nic się nie stało.[/QUOTE]

Ale ten wpis ZOO piękny:
"Drogi Rodzicu! Nie obarczaj nas kłopotem w postaci śmierci w zoo Twego niechcianego i niekochanego przez Ciebie dziecka, bo my nasze zwierzęta kochamy i o ich życie dbamy - a będą one musiały to życie stracić, gdy Twoja pociecha znajdzie się na wybiegu. Nie przychodź do zoo".

Mógłby wisieć przed każdym zoo..

[Nightmare666]

Napisane przez Ninquelote

Ja nie lubię jak obcy ludzie zagadują moje dziecko. Może to OZM ale często to zagadywanie kończy się komentarzem dotyczącym wzrostu córki.

Do sklepu, tam gdzie pracuję, przychodzi matka całkowicie odmóżdżona, którą rządzi jej na oko 3 letni syn, Marcinek. To isty Damien z Omena! Wpada w konwulsje jak matka nie chce mu loda zimą kupić, czy jakiegoś serka, ostatnio nawet dostał ataku, bo śmietany takiej jaką on chciał nie wzięła Ostatnio zaczął nam listwy z cenówkami zdzierać a matka gapi się jak ciele w malowane wrota Koleżanka nie wytrzymała i powiedziała, że jeszcze raz tak zrobi a wygoni go ze sklepu. Matka w końcu wzięła go z tekstem "MARCINKU choć, bo pani cię weźmie". Słychać go było jeszcze w sąsiednim sklepie, bo koleżanki obok nie pozwoliły mu bawić się kratami zamykającymi
Przecież za 10 lat on będzie ją tłukł aż łeb będzie odskakiwał, ale nie żal mi jej ani trochę.

[_vixen_]

Mnie jest takich dzieci jak powyżej opisane żal. Rodzice sobie całkowicie odpuszczają ich wychowywanie. W efekcie za kilka lat dziecko będzie przeraźliwie samotne, bo nikt sie z takimi osobnikami nie będzie chciał bawić, w szkole tez beda mieli problemy.
U mnie na podwórku tez jest podobny chłopiec, ma piec lat. Rzuca piaskiem w male dzieci, podjeżdża do nich bardzo blisko na hulajnodze, śmieci, rozwala, zabiera inny, zabawki. Babcie systematycznie wyzywa od głupich. Rodzice na niego krzyczą nieustannie i groza, ze zaraz pójdzie do domu - jak dla mnie ludzie, którzy nie powinni mieć dzieci, bo im dziecko w życiu tylko przeszkadza. Z jednej strony chłopiec mnie irytuje, a z drugiej mi go szkoda, bo domyślam sie, ze za chwile beda juz poważne problemy i dziecko jest zapewne w tym wszystkim przeraźliwie samotne. Stad ta chęć zwrócenia na siebie uwagi.

Ostatnio trafiłam na takie coś, popisy jakiejś blogerki tzw. parentingowej. Zwłaszcza końcówka mnie rozwaliła. Jakie to szczęście, ze w czasach mojego niemowlęctwa rodzice nie mieli internetu chociaz raczej ich o takie wyczyny nie podejrzewam
https://m.youtube.com/watch?v=MKlQU2...fauxfullscreen

[ajah]

Napisane przez _vixen_

Mnie jest takich dzieci jak powyżej opisane żal. Rodzice sobie całkowicie odpuszczają ich wychowywanie. W efekcie za kilka lat dziecko będzie przeraźliwie samotne, bo nikt sie z takimi osobnikami nie będzie chciał bawić, w szkole tez beda mieli problemy.
U mnie na podwórku tez jest podobny chłopiec, ma piec lat. Rzuca piaskiem w male dzieci, podjeżdża do nich bardzo blisko na hulajnodze, śmieci, rozwala, zabiera inny, zabawki. Babcie systematycznie wyzywa od głupich. Rodzice na niego krzyczą nieustannie i groza, ze zaraz pójdzie do domu - jak dla mnie ludzie, którzy nie powinni mieć dzieci, bo im dziecko w życiu tylko przeszkadza. Z jednej strony chłopiec mnie irytuje, a z drugiej mi go szkoda, bo domyślam sie, ze za chwile beda juz poważne problemy i dziecko jest zapewne w tym wszystkim przeraźliwie samotne. Stad ta chęć zwrócenia na siebie uwagi.

Ostatnio trafiłam na takie coś, popisy jakiejś blogerki tzw. parentingowej. Zwłaszcza końcówka mnie rozwaliła. Jakie to szczęście, ze w czasach mojego niemowlęctwa rodzice nie mieli internetu chociaz raczej ich o takie wyczyny nie podejrzewam
https://m.youtube.com/watch?v=MKlQU2...fauxfullscreen

Tkie filmiki jak ten przyprawiają mnei o ciary żenady. Omijam taką twórczość.

[_vixen_]

Ja tez początkowo nie mogłam uwierzyć, ze ktoś mógł z własnym dzieckiem w roli głównej nakręcić coś równie żenującego. To przecież jest człowiek, mały, ale człowiek. Ciekawe, czy ktoś dorosły zgodziłby sie, zeby ruszali jego szczeka i udawali ze mówi, po czym wrzucili to do Internetu?

[_Marta_M_]

Też nie rozumiem jak można nagrywać takie filmiki. Ale ja wielu rzeczy nie rozumiem, mam np. znajomą, która dzieci bardzo nie lubi, ubóstwia za to psy i ciągle wrzuca jakieś filmiki albo zdjęcia, w których mówi/pisze "językiem psa", przy czym uważa, że jej pies mówiąc po ludzku sepleni strasznie się to czyta. Coś w stylu: "mame powieziała mnie, źe bylam dzisiaj baaaldzo gziećna i dlatego dala mnie pyśną psiekąskę z filmy <i tu lokowanie produktu>" myślę, że to ten typ, który jakby miał dziecko to by nagrywał te durne filmiki

[palinnkasia]

Pomysł jak pomysł, fejkowe "mówienie" dziecka po dorosłemu jeszcze ujdzie (tak jak wszelkie filmiki ze zwierzakami z głosem z offu "mówiącym" za zwierzaka), ale tu akurat ta końcówka mi się nie spodobała...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

Napisane przez _vixen_

Mnie jest takich dzieci jak powyżej opisane żal. Rodzice sobie całkowicie odpuszczają ich wychowywanie. W efekcie za kilka lat dziecko będzie przeraźliwie samotne, bo nikt sie z takimi osobnikami nie będzie chciał bawić, w szkole tez beda mieli problemy.
U mnie na podwórku tez jest podobny chłopiec, ma piec lat. Rzuca piaskiem w male dzieci, podjeżdża do nich bardzo blisko na hulajnodze, śmieci, rozwala, zabiera inny, zabawki. Babcie systematycznie wyzywa od głupich. Rodzice na niego krzyczą nieustannie i groza, ze zaraz pójdzie do domu - jak dla mnie ludzie, którzy nie powinni mieć dzieci, bo im dziecko w życiu tylko przeszkadza. Z jednej strony chłopiec mnie irytuje, a z drugiej mi go szkoda, bo domyślam sie, ze za chwile beda juz poważne problemy i dziecko jest zapewne w tym wszystkim przeraźliwie samotne. Stad ta chęć zwrócenia na siebie uwagi.

Ostatnio trafiłam na takie coś, popisy jakiejś blogerki tzw. parentingowej. Zwłaszcza końcówka mnie rozwaliła. Jakie to szczęście, ze w czasach mojego niemowlęctwa rodzice nie mieli internetu chociaz raczej ich o takie wyczyny nie podejrzewam
https://m.youtube.com/watch?v=MKlQU2...fauxfullscreen

O nie, już po 10 sekundach czułam się zażenowana, po co ludzie wrzucają takie "filmy"?

[elvegirl]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;8436893 6]O nie, już po 10 sekundach czułam się zażenowana, po co ludzie wrzucają takie "filmy"?[/QUOTE]
Kasa.

[_vixen_]

Jednak nie wszystko powinno być na sprzedaż, zwłaszcza w takiej słabej formie.

[phony]

Czy jako OZM można potraktować zablokowanie mnie na fejsie przez pewną blogerkę parentingową, bo polubiłam komentarz, którego autor zwrocił jej uwagę co do promowanego przez nią zachowania wobec dzieci, z którym się nie zgadzał komentujący (i ja też)?

[ajah]

Napisane przez _vixen_

Jednak nie wszystko powinno być na sprzedaż, zwłaszcza w takiej słabej formie.

Myślę, że słaba forma to połowa sukcesu przekaz skierowany do grupy odbiorców, którym taka twórczość pasuje, i którą lubią.

Swego czasu blogi pisane 'głosem dziecka' były dość popularne. Nawet jeśli treść była interesująca to forma mnie odrzucała.
A już najbardziej wkurzały mnie opowieści chorego dziecka tj. z jego perspektywy.

[_vixen_]

Napisane przez phony

Czy jako OZM można potraktować zablokowanie mnie na fejsie przez pewną blogerkę parentingową, bo polubiłam komentarz, którego autor zwrocił jej uwagę co do promowanego przez nią zachowania wobec dzieci, z którym się nie zgadzał komentujący (i ja też)?

Która to blogerka, mozna wiedzieć?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez phony

Czy jako OZM można potraktować zablokowanie mnie na fejsie przez pewną blogerkę parentingową, bo polubiłam komentarz, którego autor zwrocił jej uwagę co do promowanego przez nią zachowania wobec dzieci, z którym się nie zgadzał komentujący (i ja też)?

Jej blog, moze blokowac nawet ''za twarz''.

[phony]

Napisane przez _vixen_

Która to blogerka, mozna wiedzieć?

makóweczki

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez phony

makóweczki

Przecież to nie blog, tylko portal reklamowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[phony]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;84375896]Przecież to nie blog, tylko portal reklamowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
ona twierdzi, że jest blogerką


btw moją koleżankę zablokowali superstylerzy i Blog Ojciec też za polubienie komentarzy, które negatywnie oceniały jakiś tam wpis. Przy czym to nie były obraźliwe komentarze, bez wulgaryzmów czy coś, po prostu niezgadzające się z autorami.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez phony

makóweczki

Akurat po niej nie spodziewała bym się czegoś innego.
Śmiesznie było jak wparowała na MzK kiedyś

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[phony]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8437826 1]Akurat po niej nie spodziewała bym się czegoś innego.
Śmiesznie było jak wparowała na MzK kiedyś

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

podeślij link albo skróć co się działo, proszę

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez phony

podeślij link albo skróć co się działo, proszę

Dawno to było. Ogólnie była nie w sosie że dziewczyny śmiały negatywnie oceniać jej "bloga".

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

W ogóle nie kojarzę tej kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

Napisane przez phony

makóweczki

A co to było za zachowanie?

Mnie razi w tym blogu, oprócz nachalnych reklam, niekonsekwencja. Najpierw wychwalanie, jak to dzieci zdrowo jedzą, a kilka wpisów pózniej wjeżdża reklama czekotubki i peany na cześć zdrowotności soków z koncentratów.
W ogóle wyjątkowo sztuczny wykreowany świat i sztuczny luz, mało zabawne żarciki. Plus wyjątkowo kosztowne wyjazdy
A jakie zachowanie skrytykowałas?

[Katia525]

Napisane przez _Marta_M_

Też nie rozumiem jak można nagrywać takie filmiki. Ale ja wielu rzeczy nie rozumiem, mam np. znajomą, która dzieci bardzo nie lubi, ubóstwia za to psy i ciągle wrzuca jakieś filmiki albo zdjęcia, w których mówi/pisze "językiem psa", przy czym uważa, że jej pies mówiąc po ludzku sepleni strasznie się to czyta. Coś w stylu: "mame powieziała mnie, źe bylam dzisiaj baaaldzo gziećna i dlatego dala mnie pyśną psiekąskę z filmy <i tu lokowanie produktu>" myślę, że to ten typ, który jakby miał dziecko to by nagrywał te durne filmiki

xxx

To chyba tez mozna pociagnac? Skoro dziecko i pies moze mowic to dlaczego nie zarodek/plod?