kawalerski...

[ruda_beksa]

Napisane przez ciri15

A to ze zdrady na kawalerskich zdarzaja sie dosc czesto to nie bajka niestety... I wcale nie jest to na ogół paintball/zeglowanie. wsrod moich znajomych to tak pół na pół.

Z tym, że tutaj odległość akurat nie jest czynnikiem. Może iść na imprezę do mieszkania kumpla oddalonego o 2 km, o północy kumpel zamawia kilka dyskretnych pań i tyle. Wersja luksus - impreza w hotelu, też na miejscu, sama sytuacja. Raczej z prostytutkami się nie chadza po ulicy w biały dzień, więc jeśli facet chciałby wykręcić jakiś paskudny numer lokalnie, to mógłby.

[Mahdab]

Dla mnie tez taki wyjazd jest słaby...
Głupio byłoby mi imprezowac na panieńskim na maksa z myślą że mój przyszły mąż nie może i musi zamulac w domu. Wolałabym mu dotrzymać towarzystwa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotissska]

Napisane przez Hultaj

nie wyjaśniła więc się zapytałam po co kumple z którymi on nawet nie utrzymuje szczególnie kontaktu bo siedzi w domu i gotuje nagle tak silnie dbają o stopien wyrafinowania jego rozrywki.

Bo może to jedyna oficjalna okazja, żeby choćby razem wypić. Swoją drogą to chyba autorka nie zna kolegów i to ona nie utrzymuje kontaktu. Nikt nie powiedział, że on tam pójdzie w tango.

Przewrażliwione jesteście kobietki niektore... Jak mi źle, niedobrze i nie mogę nigdzie się ruszyć, to najlepiej żeby nikt nigdzie nie wychodził, nawet na własny kawalerski.

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez ciri15

A to ze zdrady na kawalerskich zdarzaja sie dosc czesto to nie bajka niestety... I wcale nie jest to na ogół paintball/zeglowanie. wsrod moich znajomych to tak pół na pół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To niestety jakich się mężczyzn się wybiera, takich ma i takie są potem kawalerskie

[ciri15]

Kotissska szkoda ze to sie czesto okazuje dopiero na tychze kawalerskich, a z uwagi na bliska date slubu potem sytuacja jest naprawde trudna i to nie jest takie zwykle rozstanie.

Wedlug mnie koncowka ciazy jest dosc wyjatkowym stanem i facet powinien byc przygotowany na pomoc kobiecie/asystowanie przy porodzie.

Tylko ja bym powiedziala od razu zeby wybil to.sobie z glowy a autorka ma ewidentne z tym problem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotissska]

Napisane przez ciri15

Kotissska szkoda ze to sie czesto okazuje dopiero na tychze kawalerskich, a z uwagi na bliska date slubu potem sytuacja jest naprawde trudna i to nie jest takie zwykle rozstanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Równie tyle samo zdarza się zdrad na panieńskich.

Nie wiem, ja w tej sytuacji nie dokładałabym sobie nerwów zastanawianiem się co facet zrobi na kawalerskim, jak ma do tego ciągoty do zrobi w innej sytuacji, nie ma sensu zabraniać. Zrozumiałabym że chce mieć kawalerski, że jakoś inaczej go przeżyć i źle bym się czuła gdyby przeze mnie rezygnował z tego. Kwestia zaufania i nie skupiania się tylko na sobie.

Gdyby to facet napisał, że jest np.przykuty do łóżka a dziewczyna chce jechać na ostatnią wolną imprezę, na panieński to jestem pewna, że odpowiedzi byłyby zdecydowanie inne i wszelkie obiekcje ze strony faceta, jak ona tak może spotkałyby się z co najmniej ostrą krytyką

[Czarna2000]

Ja akurat nie panikowałabym jeśli chodzi o zdradę. To może zrobić wszędzie, jeśli tylko chce. Bardziej miałabym problem z 8 miesiącem zagrożonej ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez ciri15

Kotissska szkoda ze to sie czesto okazuje dopiero na tychze kawalerskich, a z uwagi na bliska date slubu potem sytuacja jest naprawde trudna i to nie jest takie zwykle rozstanie.

Wedlug mnie koncowka ciazy jest dosc wyjatkowym stanem i facet powinien byc przygotowany na pomoc kobiecie/asystowanie przy porodzie.

Jeszcze kwestia tego, że jeżeli w trakcie autorka zacznie rodzić, to byłoby miło, gdyby facet mógł szybko dojechać.

Nie jestem jakaś kontrolująca, gdyby to był wyjazd z pracy/szkolenie - jasne.

Ale jednak zostawiać partnerkę w 8 miesiącu ciąży, która nie przebiega idealnie, żeby popić z kolegami na drugim końcu kraju jest słabe, o ile nie mieszkasz w Watykanie.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez kotissska

Gdyby to facet napisał, że jest np.przykuty do łóżka a dziewczyna chce jechać na ostatnią wolną imprezę, na panieński to jestem pewna, że odpowiedzi byłyby zdecydowanie inne i wszelkie obiekcje ze strony faceta, jak ona tak może spotkałyby się z co najmniej ostrą krytyką

Nie. Zależy też jeszcze z jakiego powodu.

Złamana noga - a spoko, co się może stać.

Ja bym i tak darowała sobie pewnie panieński, ale rozumiem, że ktoś nie.

Ale gdybym kiedyś chciała dziecko z partnerką i ona by je rodziła, to nie wyobrażam sobie zostawić ją pod koniec ciąży, kiedy może tylko leżeć, bo to też moje dziecko, gdybym się na nie zdecydowała. I jak pisałam - może się coś zdarzyć, poronienie, wczesny poród, a facet nie ma teleportera.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LiviaVe]

Też nie rozumiem kawalerskiego na drugim końcu Polski w sytuacji, gdy narzeczona jest w 8 miesiącu zagrożonej ciąży.

Ja bym się zdrady nie obawiała, bardziej jakiegoś wypadku po alkoholu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez ruda_beksa

No ale może właśnie o to chodzi, facet siedzi cały czas i na wyjątkową okazję chce się wyrwać. Nie wiemy, gdzie jedzie i po co. Raczej ludzie nie jadą na drugi koniec Polski żeby siedzieć w barze. Jeśli np. jedzie na jeziora wynająć z kumplami żaglówkę, czy nad morze, czy do Zakopanego - do jakiejś atrakcji - to ja tu nie widzę kombinatorstwa.

Dlatego ja nie rozumiem mentalnosci "zbyt krotkiej smyczy" na codzien i takich facetow co nie maja zadnych kolegow i siedza nom stop w domu.

[ciri15]

Napisane przez LiviaVe

Też nie rozumiem kawalerskiego na drugim końcu Polski w sytuacji, gdy narzeczona jest w 8 miesiącu zagrożonej ciąży.

Ja bym się zdrady nie obawiała, bardziej jakiegoś wypadku po alkoholu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Autorka w sumie nie skonkretyzowala na czym polegaja jej obawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotissska]

Problematyczna ciąża z zaleceniem leżenia nie brzmi jeszcze jak koniec świata
Ale skoro nawet, to jej ruszanie się na własny ślub jest ok, a nie dodające jej żadnego wysiłku jego ruszenie się na kawalerski już jest niefajne. Skoro jest taka obawa i niebezpieczeństwo, to nawet sam ślub może być zagrożeniem, przecież lepiej leżeć oboje w domu.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez Rena

Dlatego ja nie rozumiem mentalnosci "zbyt krotkiej smyczy" na codzien i takich facetow co nie maja zadnych kolegow i siedza nom stop w domu.

I raz chcą chłopa wyrwać ostatni raz, bo widać że tu mocno ścisły układ i facet nie ma jak się ruszyć to też nie bardzo jest jak, bo są rozkminy czy wymagać zmiany planów...
Już nawet nie chodzi o samą ciążę.

[ciri15]

A to tez nie wiadomo, czy kwestia "krotkiej smyczy". Napisala ze facet duzo pracuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotissska]

Napisane przez ciri15

A to tez nie wiadomo, czy kwestia "krotkiej smyczy". Napisala ze facet duzo pracuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo pracy, mało kontaktów z kolegami, ciągłe siedzenie ze swoją kobietą. Niestety, ale to prędzej czy później tak walnie w skutkach, że się dopiero autorka nie połapie, tym bardziej przekonuję się że kawalerski to może mu tylko dobrze zrobić.

[Minna]

Facet może nie lubi balowac z kumplami. Może woli pracować a potem spędzać czas w domu o zgrozo. I może to nie ma nic wspólnego z jakimś ścisłym ukladem, z którego trzeba to wyrywać siłą. Może to nawet lubi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez kotissska

Dużo pracy, mało kontaktów z kolegami, ciągłe siedzenie ze swoją kobietą. Niestety, ale to prędzej czy później tak walnie w skutkach, że się dopiero autorka nie połapie, tym bardziej przekonuję się że kawalerski to może mu tylko dobrze zrobić.

Znasz go lepiej niz sama autorka, brawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Minna

Facet może nie lubi balowac z kumplami. Może woli pracować a potem spędzać czas w domu o zgrozo. I może to nie ma nic wspólnego z jakimś ścisłym ukladem, z którego trzeba to wyrywać siłą. Może to nawet lubi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Igzakli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kotissska]

Napisane przez ciri15

Znasz go lepiej niz sama autorka, brawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Igzakli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak i cała reszta i samą autorkę. Więc komentarz bez sensu. Brawo
Prawda boli, mnóstwo jest takich przypadków że w końcu gdzieś to się odbije echem.

[ciri15]

Napisane przez kotissska

Tak jak i cała reszta i samą autorkę. Więc komentarz bez sensu. Brawo
Prawda boli, mnóstwo jest takich przypadków że w końcu gdzieś to się odbije echem.

Mnostwo jest facetow i kobiet, ktorym to nie przeszkadza. Taka prawda.

No to przynajmniej w jednym sie zgadzamy. Wszyscy tu nadinterpretuja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[kotissska]

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;84322541]Treść usunięta[/QUOTE]

Nie, wiesz tak sobie od czapy piszę. Czytałam. Możesz się uspokoić bo właśnie sama jakąś dramę robisz.
nic się tu kosztem autorki nie dzieje
Tak może dobrze zrobić, może dać rozerwać się, odreagować w towarzystwie facetów.
Ale oczywiście wizaż ma to do siebie, że jak ktoś ma inne zdanie to tak jak właśnie w tym momencie jest najazd ;D mam swoje zdanie, wypowiedziałam więc o poprawność pytać Ciebie nie będę pozdrawiam.

[patrycjapatib]

Napisane przez kotissska

Nie, wiesz tak sobie od czapy piszę. Czytałam. Możesz się uspokoić bo właśnie sama jakąś dramę robisz.
nic się tu kosztem autorki nie dzieje
Tak może dobrze zrobić, może dać rozerwać się, odreagować w towarzystwie facetów.
Ale oczywiście wizaż ma to do siebie, że jak ktoś ma inne zdanie to tak jak właśnie w tym momencie jest najazd ;D mam swoje zdanie, wypowiedziałam więc o poprawność pytać Ciebie nie będę pozdrawiam.

No właśnie od czapy piszesz, bo skądś wytrzasnęłaś, że ona go pod kluczem trzyma.

[kotissska]

Napisane przez patrycjapatib

No właśnie od czapy piszesz, bo skądś wytrzasnęłaś, że ona go pod kluczem trzyma.

Macie z tym jakiś problem? na całym forum przy każdym wątku wychodzą domysły, więc odpuście sobie ten wielki bulwers o całe nic I nie mam zamiaru na ten temat z wami ciągnąć dyskusji , bo wam się wypowiedź nie spodobała

[lucy007]

Napisane przez ruda_beksa

Nie upilnujesz. Jeśli facet chce zdradzić, to zawsze znajdzie chętną, nawet pod nosem żonki i pod stałą kontrolą. A jak nie chce, to nie zmusi go nawet całe stado kumpli w Las Vegas podczas festiwalu striptizu.

To tyle, jeśli chodzi o zdradę.

Natomiast nie rozumiem jednego, masz zagrożoną ciążę i nie wiesz, kiedy będzie Ci potrzebna pomoc. Zostawianie Cię w takiej sytuacji i wyjazd dość daleko jest dość nieodpowiedzialne. Sam partner powinien na to wpaść, a jeśli nie, to Ty od razu przy pierwszej rozmowie na ten temat, powinnaś delikatnie zasugerować pozostanie. I absolutnie nie dlatego, że się boisz o inne kobiety, ale o Wasze dziecko i Twoje samopoczucie związane z zagrożoną ciążą. Tu nie ma żartów.

Ale może my tu niepotrzebnie rozprawiamy, bo sytuacja się wyjaśniła przez te dni?



P.S. My tu dyskusje uprawiamy, a dziewczę bawi się w bajkopisarstwo, teraz zerknęłam na inne wątki.

[kotissska]

Faktycznie, patrząc po innych wątkach to autorce chyba historie życiowe troszkę się rozjeżdżają...

[kalor]

A ogolnie co tutaj nie pasuje? Bo zerknęłam i nic mi się w oczy nie rzuciło

[Mijanou]

Kotisssko, bez urazy ale trochę za daleko się posuwasz. Proszę o grzeczniejszą dyskusję, mniej dygresji i o spokojniejsze wyrażanie swojego zdania.

[kotissska]

Napisane przez Mijanou

Kotisssko, bez urazy ale trochę za daleko się posuwasz. Proszę o grzeczniejszą dyskusję, mniej dygresji i o spokojniejsze wyrażanie swojego zdania.

Nie ma sprawy, ale jak zwracasz uwagę to zwracaj wszystkim, którzy w podobny sposób odpowiadają a nie tylko mi bardzo spokojnie się wyrażam.

[Mijanou]

Napisane przez kotissska

Nie ma sprawy, ale jak zwracasz uwagę to zwracaj wszystkim, którzy w podobny sposób odpowiadają a nie tylko mi bardzo spokojnie się wyrażam.

W tej dyskusji nie bez powodu zwróciłam się do Ciebie

Natomiast, jeśli masz jakiekolwiek zarzuty do innych adwersarzy, zachęcam do korzystania z opcji "zgłoś".

[Kata_leja]

myślę, że zaufanie to podstawa. Niech się wybawi, nie koniecznie musi to oznaczać, że Cię zdradzi..

[Wizabelka]

Ja bym się cieszyła ze będzie się dobrze bawił. Nie widzę problemu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lucy007]

Napisane przez kalor

A ogolnie co tutaj nie pasuje? Bo zerknęłam i nic mi się w oczy nie rzuciło

W tym wątku autorka pisze, że jest z TŻ-em 3 lata, w innym, że rok, a opowiadana historia kompletnie nie pasuje do tego tutaj.

Oczywiście, w życiu pewne rzeczy nie muszą pasować, ale to jednak odmienna sytuacja od uprawiania zabawy w pisanie. Zastanawiam się zawsze nad fenomenem zakładania tego typu tematów, bo to pewnie ma głębszy aspekt psychologiczny, chęć zabłyśnięcia, wzbudzenia zainteresowania "chodliwym" tematem, który sam Wizaż reklamuje na pierwszej stronie... A może to satysfakcja z nabrania ludzi i chęć udowodnienia im własnego "sprytu". Ale to już zupełnie inna historia