Finanse a związek - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-07-19, 11:16   #31
tiramisu_
Wtajemniczenie
 
Avatar tiramisu_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
Dot.: Finanse a związek

Nie, nie przeszkadzałoby mi to. Zarabiam więcej niż mój TŻ, żyjemy razem i prowadzimy wspólne gospodarstwo domowe już kilka ładnych lat. Nie rozliczamy się z każdej wydanej złotówki na pół ani nikt nie wytyka, że dał na coś więcej - dla mnie to jest śmieszne. Jeśli mielibyśmy dziecko (w planach na razie nie ma i nie weim czy kiedykolwiek będzie), to wychowujemy po połowie, albo nawet przy jego większym udziale - łącznie z macierzyńskim/tacierzyńskim.


Nie wiem ile z nim jesteś, ale chyba dosć krótko skoro nawet nie wiesz ile zarabia. Przeczuwam, że po prostu boisz się, że jest to jakaś mała kwota niewystarczająca na utrzymanie 3 osób Druga sprawa to chcesz wziąć kredyt, oszczędności chyba nie masz wiele skoro dopiero zbierasz na wkład własny, a raty potem on też będzie spłacał a Ty będziesz siedzieć w domu? Dla mnie niepoważne jest niepracowanie przy kredycie, ale ja anty-kredytowa jestem.
tiramisu_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 15:38   #32
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Finanse a związek

Nie przeszkadzałoby mi to, ale nie zniosłabym fochów o to, że więcej zarabiam (są tacy panowie, oj są), lenistwa czy niechęci do tacierzyńskiego.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 15:49   #33
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Finanse a związek

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 17:30   #34
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Zarabiam calkiem dobrze, ale to za malo zeby samej jeszcze zadbac finansowo o dziecko. Póki co zbieram na wkład własny. Poza tym ojciec chyba tez powinien miec jakiś wkład w rodzinę a nie tylko być, podczas gdy matka jest matką i w głównej mierze utrzymywać rodzine...
Zakładając, że bylibyście małżeństwem bez rozdzielności majątkowej, to zarobki byłyby wspólne niezależnie od tego, kto na nie pracuje. I co to znaczy, że matka jest matką? Oprócz urodzenia i karmienia piersią matka może robić przy dziecku dokładnie te same rzeczy, co ojciec. Nie jest też powiedziane, że skoro postanawiasz przejąć większość opieki nad dzieckiem, to musisz się też "zajmować domem". To kwestia indywidualnych ustaleń, a nie tego kto i ile zarabia. Na twoim miejscu bardziej bym się zastanowiła jak wyglądałby czas, który ty i mąż poświęcacie na rodzinę/dom, a nie kto ile hajsu dostarczył, bo to bardzo kiepski przelicznik zupełnie niekompatybilny z nakładem pracy.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 17:50   #35
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Oczywiscie, ze teraz dziecka ani małżeństwa nie chce. Najwczesniej za 3 lata. Ja po prostu nie chcę z tym dzieckiem dziadowac, ani padać na twarz po każdym dniu.
Ja Cię trochę rozumiem. Niby sie mówi, że pieniadze to nie wszystko itp. ale za darmo w sklepie nie dają. Duża różnica w zarobkach w związku może powodować problemy nie tylko z utrzymaniem dziecka czy matki z dzieckiem na wychowawczym. Problemy mogą pojawić się również w codziennym życiu: ktoś kto zarabia wiecej, często przyzwyczajony do innego standardu życia np.może jeździ w inne miejsca na wakacje, jada częściej na mieście zamiast w domu itd. Z tego powodu zawsze chciałam, żeby zarobki moje i mojego faceta były zbliżone do siebie, a idealnie byłoby gdyby zarabiał więcej. Ja akurat jestem w tej komfortowej sytuacji, że mój TŻ zarabia lepiej ode mnie i nie ukrywam, jest to dla mnie ważne, bo również chciałabym zostać w domu z dzieckiem przynajmniej dopóki nie skończy 2-3 lat. On ma dość tradycyjne podejście do tematu i zawsze dążył do tego, żeby w razie konieczności móc samodzielnie całkowicie utrzymać rodzinę. Świadomość tego daje ogromne poczucie bezpieczeństwa nie tylko właśnie wtedy kiedy urodzi się dziecko i będę chciała dłużej zostać z nim w domu, ale także kiedy straciłabym nagle pracę (uprzedzając pytania i ogólne oburzenie feministek- gdyby mój TŻ stracił pracę ja również byłabym w stanie utrzymać siebie, jego i potencjalne dziecko). Autorko, dlatego doskonale rozumiem, że masz taką potrzebę i się tym martwisz.
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 18:09   #36
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
Dot.: Finanse a związek

Treść usunięta
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 18:34   #37
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Finanse a związek

Dla mnie wierzenie w to, że ktoś ma zarabiać więcej lub mniej ze względu na płeć to zabobon i zaścianek. Sorry, ale nie jestem w stanie inaczej na to spojrzeć.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-07-19, 18:36   #38
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez vilka1 Pokaż wiadomość
Ja Cię trochę rozumiem. Niby sie mówi, że pieniadze to nie wszystko itp. ale za darmo w sklepie nie dają. Duża różnica w zarobkach w związku może powodować problemy nie tylko z utrzymaniem dziecka czy matki z dzieckiem na wychowawczym. Problemy mogą pojawić się również w codziennym życiu: ktoś kto zarabia wiecej, często przyzwyczajony do innego standardu życia np.może jeździ w inne miejsca na wakacje, jada częściej na mieście zamiast w domu itd. Z tego powodu zawsze chciałam, żeby zarobki moje i mojego faceta były zbliżone do siebie, a idealnie byłoby gdyby zarabiał więcej. Ja akurat jestem w tej komfortowej sytuacji, że mój TŻ zarabia lepiej ode mnie i nie ukrywam, jest to dla mnie ważne, bo również chciałabym zostać w domu z dzieckiem przynajmniej dopóki nie skończy 2-3 lat. On ma dość tradycyjne podejście do tematu i zawsze dążył do tego, żeby w razie konieczności móc samodzielnie całkowicie utrzymać rodzinę. Świadomość tego daje ogromne poczucie bezpieczeństwa nie tylko właśnie wtedy kiedy urodzi się dziecko i będę chciała dłużej zostać z nim w domu, ale także kiedy straciłabym nagle pracę (uprzedzając pytania i ogólne oburzenie feministek- gdyby mój TŻ stracił pracę ja również byłabym w stanie utrzymać siebie, jego i potencjalne dziecko). Autorko, dlatego doskonale rozumiem, że masz taką potrzebę i się tym martwisz.
To poczucie bezpieczeństwa jest jedynie w twojej głowie.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 19:51   #39
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez MsLizard Pokaż wiadomość
To poczucie bezpieczeństwa jest jedynie w twojej głowie.
A gdzie jeszcze ma niby być?
Nie martwię się czy starczy nam na życie, nie zaprząta to mojej głowy.
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 20:07   #40
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez vilka1 Pokaż wiadomość
A gdzie jeszcze ma niby być?
Nie martwię się czy starczy nam na życie, nie zaprząta to mojej głowy.
A dlaczego napisałaś, że najlepiej by było aby facet zarabiał więcej? Tak samo Ty mogłabyś zarabiać o wiele więcej niż TŻ i wtedy np. on by poszedł na urlop wychowawczy

Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Czas edycji: 2018-07-19 o 20:09
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 20:15   #41
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Dla mnie wierzenie w to, że ktoś ma zarabiać więcej lub mniej ze względu na płeć to zabobon i zaścianek. Sorry, ale nie jestem w stanie inaczej na to spojrzeć.

Chyba nie wiesz, co to jest zabobon.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-19, 20:33   #42
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Hej!
Chcę poznać opinię wizażanek na temat finansów w związku.

Czy jeżeli chcialybyście kiedyś założyć rodzinę (w rozumieniu mieć dziecko lub kilkoro dzieci) to przeszkadzałoby Wam to, że Wasz partner/mąż zarabia mniej od Was?


Pozdrawiam,
KarmelowaKrówka
najwieksza przeszkoda byloby niemoznosc zajscia w ciaze, a nie zbyt malo pieniedzy.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 21:05   #43
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez vilka1 Pokaż wiadomość
A gdzie jeszcze ma niby być?
Nie martwię się czy starczy nam na życie, nie zaprząta to mojej głowy.
Chodzi o to, że poczucie bezpieczeństwa jest złudne. Dlatego kompletnie nie rozumiem takich rozterek jak ma autorka.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 21:14   #44
22Marika
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 2
Dot.: Finanse a związek

To żaden problem. Mój TŻ zarabia mniej i nie mamy z tym problemu. Jeżeli z głową dysponujecie kasą to nie powinno niczego Wam zabraknac. O ile oboje pracujecie
22Marika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-19, 21:14   #45
cora
Recenzentka Miesiąca - kwiecień 2019
 
Avatar cora
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 123
Dot.: Finanse a związek

[QUOTE=KarmelowaKrowka;849 29736]Mogę się jeszcze nie rozmnarzać z tym samcem.

Na początek proponuję zawarcie znajomości ze słownikiem ortograficznym
cora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-20, 09:39   #46
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Finanse a związek

Mój mąż zarabiał kiedyś mniej ode mnie. Nie miało to dla mnie absolutnie żadnego znaczenia. W chwili obecnej - po zmianie pracy, ja zarabiam dużo mniej od niego. Tak więc... nie mniej jednak, nasze pieniądze traktujemy jako wspólne i nikt na nikogo nie patrzy, ani nigdy nie patrzył krzywo. Poza tym zdajemy sobie sprawę, że pieniądze to nie wszystko i w związku (i podczas zakładania rodziny) chodzi generalnie o inne rzeczy.
No i najważniejsze - nasze podejscie do pieniędzy, zarobki, plany itd. mieliśmy od początku wyjaśnione i jasno nakreślone. Więc nawet, gdy nie byliśmy małżeństwem, to wiedzieliśmy ile kto zarabia, jak bardzo jest rozrzutny itd.
__________________
. . .

Edytowane przez stotek
Czas edycji: 2018-07-20 o 09:40
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-20, 11:03   #47
zwadka
Raczkowanie
 
Avatar zwadka
 
Zarejestrowany: 2018-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 36
Dot.: Finanse a związek

Ja, po pierwsze nie rozumiem takich rozterek.
Jeżeli partner zarabia więcej, super, jeżeli nie też nic nie szkodzi, o ile nie jest leniwym człowiekiem i zarabia mniej, ponieważ nic nie robi.
Popatrz na to z drugiej strony. Spotykasz faceta i pierwsze pytanie jakie Ci zadaje to to, ile zarabiasz. Jeżeli więcej niż on to "ok, idziemy na druga randkę", jeżeli mniej - "no cóż, nara, szukam dalej". Fajne uczucie, prawda? być przekreślonym z tego jednego powodu? Nieważne czy jesteś pracowita, uczynna, inteligentna. Zarabiasz mniej i to Cię przekreśla. Niestety wynagrodzenie, nie są stałymi wartościami. Jeżeli teraz zarabiasz dużo, nie znaczy, że będziesz tyle zarabiać przez całe życie. A chyba jednak fajniej mieć osobę, która w każdej sytuacji będzie Cię wspierać i pomoże Ci pomimo słabszego okresu, niż mieć taką, która pomimo Twoich niepowodzeń będzie Ci dodatkowo wytykać Twoje gorsze aspekty, na które niestety, nie zawsze masz wpływ. Powiedzmy, firma, w której pracujesz bankrutuje, pojawiają się zwolnienia - redukcja etatów, wśród nich trafiło na Ciebie. Jesteś bez pracy i środków do życia. I co wtedy? Nie jesteście razem, bo Wasz wspólny, łączny budżet nie wynosi tyle ile sobie zaplanowaliście? Jak dla mnie Twoje podejście do tego tematu jest bardzo egoistyczne, materialistyczne i po prostu dziecinne. Bardzo słabe podejście patrzyć na osoby pod kontem ilości zarobionych pieniędzy.
Moja rada, nie szukaj partnera. Szkoda ich i Twojego czasu.
zwadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-20, 11:34   #48
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Finanse a związek

A mnie dziwi, ze uważasz, że trudno byłoby Ci znaleźć kogoś, kto zarabia więcej od Ciebie. Znam przynajmniej 5 wolnych facetów, którzy zarabiają w granicach 8-12 tysięcy, co wydaje mi się dobrą pensją (wiek plus minus 30 lat). Chyba, że Ty zarabiasz więcej, no to wtedy faktycznie może być ciężko znaleźć kogoś takiego.
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-20, 15:40   #49
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Mogę się jeszcze nie rozmnarzać z tym samcem.
Niestety, zarabiam dosyć dobrze jak na polskie standardy i mój wiek, i wiem że znalezienie faceta o podobnych lub wyższych zarobkach będzie bardzo trudne....
Nie mam pojęcia ile zarabia mój obecny facet, ale podejrzewam że jednak mniej (jak powiedziałam, że 2,5 tysiąca netto to trochę mało to był zaskoczony).
Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Zarabiam calkiem dobrze, ale to za malo zeby samej jeszcze zadbac finansowo o dziecko. Póki co zbieram na wkład własny. Poza tym ojciec chyba tez powinien miec jakiś wkład w rodzinę a nie tylko być, podczas gdy matka jest matką i w głównej mierze utrzymywać rodzine...
Sory ale mi sie nie klei zarabiasz tak duzo, ze ciezko ci znalezc faceta o podobnych zarobkach ale jednoczesnie nie byloby cie stac na komfortowe utrzymanie dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-07-20, 15:56   #50
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
No tak. Pieniądze to nie wszystko - ja wiem, ale z czegoś dziecko trzeba wykarmić, ubrać itd. Już pomijam fakt mieszkania.

I to też zależy wg mnie o ile mniej facet zarabia i jaki łącznie jest budżet.
Jeżeli kobieta zarabia np. 6000 zł miesiąc, a facet 5000 (netto), to raczej nie ma problemu, bo są to całkiem spoko pieniądze.
Z kolei jeżeli np. kobieta 3000 zł, a facet 1600 zł, to już sprawa wygląda nieco gorzej...

Pytam, ponieważ jezeli miałabym miec kiedyś dziecko, to chciałabym z nim posiedzieć dłużej niż ten rok macierzyńskiego (chyba, że zacznę świrować, ale raczej nie mam problemu z siedzeniem w domu i brakiem kontaktu z ludźmi).
W pierwszym przypadku opisanym przeze mnie nie byłoby z tym raczej problemu, zwłaszcza że przy takich zarobkach zapewne mielibyśmy także jakieś oszczędności. W drugim wypadku może być gorzej i po roku musiałabym wracać do pracy...
ojciec też może siedzieć z dzieckiem przez jakiś czas.


nie przeszkadzałoby mi to, gdybyśmy w ogólnym rozrachunku mieli kasę na życie i dzieci.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-20, 18:25   #51
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Finanse a związek

Ok weszlam ponownie na wątek i dopiero skojarzylam nick. Podziwiam dobre samopoczucie w kwestii finansow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 07:34   #52
KarmelowaKrowka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 299
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Tak, to jest paradoksalne bardzo. Zawsze chciałam dobrze zarabiać, a teraz okazało się że jest to całkiem bez sensu, bo gdybym chciała siedzieć w domu z dzieckiem (a chciałabym), to byłaby za duża luka w budżecie. Pewnie sobie problem wymyslam

Teraz zostaje mi ok 1000-1500 zł po zapłacaniu za meiszkanie, kupieniu jedzenia. Dodatkowo kupuję sobie raz na miesiąc jakąś bluzkę, spodnie, sukienkę - wiadomo, ale bez przesady. No i raz w tygodniu idę zjeść na mieście. Więc wydaje mi się, że bilans jest calkiem ok, i gdybym miała mieć dziecko, to to 1000-1500 zł miesięcznie starczyłoby na jego utrzymanie, kupiłabym mieszkanie więc to co płacę obecnie na wynajem mogłoby iść na ratę, zrezygnowałabym z ciuchów i jedzenia na mieście. Myślę, że dałabym radę utrzymać sama dziecko. Wiadomo, trzeba by było to jeszcze przeliczyć na spokojnie.

Tylko w przypadku, gdyby moje zarobki "zniknęły", bo poszłabym na wychowawczy, to mogłoby już być ciężej, gdyby facet miał przejąć utrzymanie finansowe.
Co do kredytu na mieszkanie i oburzenie, że facet miałby za mnie spłacać raty kredytu - gdybyśmy mieli ustalenie, że ja siedzę w domu z dzieckiem, to wiadomo mieszkanie byłoby albo wspólne, albo jego.
KarmelowaKrowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 09:44   #53
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: Finanse a związek

Mimo, że jestem zdeklarowaną materialistką to nie przeszkadzałoby mi, gdyby mój facet zarabiał mniej niż ja, o ile w moim odczuciu zarabiałby wystarczająco. Ile to jest wystarczająco niech każdy sobie sam odpowie - dla mnie wystarczająco to sytuacja, gdy jedna osoba traci pracę to druga jest w stanie opłacić wszystkie rachunki + kupić jedzenie i potrzebne rzeczy. No i oczywiście facet nie mógłby mieć problemów z tym, że ja zarabiam więcej.
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 10:17   #54
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Finanse a związek

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8495225 6]A dlaczego napisałaś, że najlepiej by było aby facet zarabiał więcej? Tak samo Ty mogłabyś zarabiać o wiele więcej niż TŻ i wtedy np. on by poszedł na urlop wychowawczy[/QUOTE]

Dlatego, że ustaliliśmy wspólnie, że to ja zostanę z dzieckiem w domu tyle ile uznamy za stosowne. Z tego powodu ważne jest dla nas, żeby to on zarabiał wiecej, bo będzie to bardziej komfortowe.
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 11:01   #55
dorotka1066
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Finanse a związek

Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Może jestem staroświecka i mam zaściankowe poglądy, ale skoro zakładam z kimś rodzinę to znaczy, że decyduję się dzielić życie z drugą osobą. A tym samym i pieniądze. Odkąd wyszłam za mąż, mam z tż wspólne konto i nie wyliczamy kto ile zarobił, a kto ile wydał bo to są nasze wspólne pieniądze, które wydajemy na wspólne życie, odkładamy na wspólne wakacje czy mieszkanie. Obecnie zarabiamy podobnie, może tz troszkę więcej. Dysproporcja zarobków nie przeszkadzałaby mi w żaden sposób, bo dla mnie ważne jest to ile ogólnie razem zarabiamy i czy jest to kwota pozwalająca na godne życie. Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem, to trzeba przemyśleć jakie rozwiazanie jest najkorzystniejsze finansowo, lub po prostu dzielić się obowiązkami.
Ogólnie to nie rozumiem jak można komuś wypominać że za mało zarabia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dorotka1066 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 11:13   #56
KarmelowaKrowka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 299
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez dorotka1066 Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Może jestem staroświecka i mam zaściankowe poglądy, ale skoro zakładam z kimś rodzinę to znaczy, że decyduję się dzielić życie z drugą osobą. A tym samym i pieniądze. Odkąd wyszłam za mąż, mam z tż wspólne konto i nie wyliczamy kto ile zarobił, a kto ile wydał bo to są nasze wspólne pieniądze, które wydajemy na wspólne życie, odkładamy na wspólne wakacje czy mieszkanie. Obecnie zarabiamy podobnie, może tz troszkę więcej. Dysproporcja zarobków nie przeszkadzałaby mi w żaden sposób, bo dla mnie ważne jest to ile ogólnie razem zarabiamy i czy jest to kwota pozwalająca na godne życie. Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem, to trzeba przemyśleć jakie rozwiazanie jest najkorzystniejsze finansowo, lub po prostu dzielić się obowiązkami.
Ogólnie to nie rozumiem jak można komuś wypominać że za mało zarabia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi też chodzi o to, żeby wspólnie zarabiać odpowiednio dużo, żeby można było normalnie żyć. Tylko widzisz, jeżeli to kobieta ma większy wpływ na finanse - czyli ma większe zarobki, to później może mieć problem ze spełnianiem się w roli matki bo musi szybko wracać do pracy. Jak któraś chce, to spoko, ale ja bym nie chciała.
Mi też by nie przeszkadzało, że facet zarabia mniej ode mnie, jeżeli po roku chciałabym wracać do pracy, bo nie byłoby problemu.
KarmelowaKrowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 11:33   #57
tiramisu_
Wtajemniczenie
 
Avatar tiramisu_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
Dot.: Finanse a związek

Nie wiem ile zarabiasz, może na wynajem dajesz sporo jak sama wynajmujesz, ale jeśli zostaje Ci 1000 zł przy mało rozrzutnym trybie życia - nie masz kosztownego hobby, nie podróżujesz, czasem tylko kupisz ciuch (jak każdy) - to nie masz chyba szalenie wysokich zarobków... A może to ja mam skrzywiony punkt widzenia
tiramisu_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 12:12   #58
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Finanse a związek

mi to nie przeszkadza bo z TZ jestem od 15 lat i bywało różnie - zarabialiśmy podobnie, raz on więcej, raz ja, były okresy gdzie jedno z nas nie miało pracy i ZAWSZE było między nami ok pod tym względem

natomiast ja ciążowej rozkminki nie rozumiem bo zwyczaje ja chciała wrócić do pracy a i mój mąż byłby chętny do tego by z dzieckiem zostać gdyby była taka potrzeba

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
No tak. Pieniądze to nie wszystko - ja wiem, ale z czegoś dziecko trzeba wykarmić, ubrać itd. Już pomijam fakt mieszkania.

I to też zależy wg mnie o ile mniej facet zarabia i jaki łącznie jest budżet.
Jeżeli kobieta zarabia np. 6000 zł miesiąc, a facet 5000 (netto), to raczej nie ma problemu, bo są to całkiem spoko pieniądze.
Z kolei jeżeli np. kobieta 3000 zł, a facet 1600 zł, to już sprawa wygląda nieco gorzej...

Pytam, ponieważ jezeli miałabym miec kiedyś dziecko, to chciałabym z nim posiedzieć dłużej niż ten rok macierzyńskiego (chyba, że zacznę świrować, ale raczej nie mam problemu z siedzeniem w domu i brakiem kontaktu z ludźmi).
W pierwszym przypadku opisanym przeze mnie nie byłoby z tym raczej problemu, zwłaszcza że przy takich zarobkach zapewne mielibyśmy także jakieś oszczędności. W drugim wypadku może być gorzej i po roku musiałabym wracać do pracy...
czyli generalnie jesteś wielce samodzielna, dobrze zarabiasz itd. ale z grubsza to marzy Ci się życie na cudzym garnuszku i masz kłopot bo brak jest odpowiedniego kandydata na to stanowisko? no luzik

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Gdyby nie była to jakaś kolosalna różnica to nie miałabym problemu. Z tym, że dziecko potrzebuje masę rzeczy, które nie są tanie. Swojemu potomkowi to już w ogóle chciałabym zapewnić wszystko co najlepsze, a to wymaga pieniądzy, oszczędności. Żebym kiedykolwiek zdecydowała się na dziecko musiałoby mnie na to stać. Gdybym ja zarabiała dobrze, a partner miałby niepewną pracę za najniższą krajową o żadnych dzieciach nie byłoby mowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zdrowe dziecko karmione piersią nie jest jakieś wielce kosztowne, kosztowne to są fanaberie typu bajerancki wózek, 50 bezsensowna zabawka czy ciuszki z Zary szczerze mówiąc uważam, że jedyne sensowne duże wydatki jakie poniosła na dziecko to fotelik samochodowy, szczepienia i monitor oddechu (ale to ostatnie i tak zaliczam bardziej do fanaberii niż potrzeb), cała reszta jaką kupiłam to raczej była "dla mnie" niż "dla dziecka" i na chwilę obecną podeszłabym do tego o wiele bardziej minimalistycznie

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Co mi da zerwanie z nim? Przecież napisałam, że ciężko w tym kraju będzie poznać kogoś z podobnymi zarobkami.
No a on świetnie nadawałby się na ojca poza tą jedną kwestią.
Dlatego pytam wizażanek, żeby wiedzieć czy jest coś takiego możliwe - facet z mniejszymi zarobkami i spełnianie się w roli matki (porzucając na jakiś czas pracę)
nie wiem gdzie Ty mieszkasz, że sama zrabiasz jak twierdzisz dobrze a nie wiesz skąd wziąć dobrze zarabiających facetów

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Nie, po prostu raczej tych oszczednosci bym nie miała, bo pójdą na mieszkanie.

Poza tym, chyba bylby wtedy nierówny wklad w związek - ja siedzę z dzieckiem, zajmuję się domem i więcej dokładam się do utrzymania.
dorosła pracująca kobieta a nie ogarnia, że nie da się mieć wszystkiego bez wyrzeczeń
kariera wags stoi przed Tobą otworem

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Oczywiscie, ze teraz dziecka ani małżeństwa nie chce. Najwczesniej za 3 lata. Ja po prostu nie chcę z tym dzieckiem dziadowac, ani padać na twarz po każdym dniu.
aa to w tym problem - no faktycznie jak za 3 lata to czasu na zmianę partnera i jego poznanie nie masz za wiele

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
1. Ja chciałabym siedzieć w domu z dzieckiem do mniej więcej 3 r. ż. a nie pracować.
2. Możesz rozwinąć? Myślałam, że jeżeli ma się umowę na czas nieokreślony, to naturalnie na rok dostaje się 80% macierzyńskiego?



Chciałabym zostać w domu z dzieckiem.



Ja żadnemu facetowi nie zadaję na pierwszej randce pytania "ile zarabiasz"... I nie jest to dla mnie jedyny wyznacznik, ale jest dosyć istotny. Uczuciami się nie nakarmisz, nie kupisz mieszkania, nie opłacisz rachunków.
I tak, też zdaję sobie sprawę, że praca którą mam nie musi być wiecznie. Z resztą, nie wyobrażam sobie być w niej przez całe życie :P



Wiem, że są faceci zarabiający lepiej ode mnie. Tylko dlaczego chcieliby być ze mną? Nie jestem niezwykle ładna, nie mam super zainteresowań, nie podróżuję, nie jem w super restauracjach. Tacy panowie to po prostu wyższa klasa i szukają innych kobiet niż ja, więc wolę się nawet nie łudzić



Tak, to jest paradoksalne bardzo. Zawsze chciałam dobrze zarabiać, a teraz okazało się że jest to całkiem bez sensu, bo gdybym chciała siedzieć w domu z dzieckiem (a chciałabym), to byłaby za duża luka w budżecie. Pewnie sobie problem wymyslam

Teraz zostaje mi ok 1000-1500 zł po zapłacaniu za meiszkanie, kupieniu jedzenia. Dodatkowo kupuję sobie raz na miesiąc jakąś bluzkę, spodnie, sukienkę - wiadomo, ale bez przesady. No i raz w tygodniu idę zjeść na mieście. Więc wydaje mi się, że bilans jest calkiem ok, i gdybym miała mieć dziecko, to to 1000-1500 zł miesięcznie starczyłoby na jego utrzymanie, kupiłabym mieszkanie więc to co płacę obecnie na wynajem mogłoby iść na ratę, zrezygnowałabym z ciuchów i jedzenia na mieście. Myślę, że dałabym radę utrzymać sama dziecko. Wiadomo, trzeba by było to jeszcze przeliczyć na spokojnie.

Tylko w przypadku, gdyby moje zarobki "zniknęły", bo poszłabym na wychowawczy, to mogłoby już być ciężej, gdyby facet miał przejąć utrzymanie finansowe.
Co do kredytu na mieszkanie i oburzenie, że facet miałby za mnie spłacać raty kredytu - gdybyśmy mieli ustalenie, że ja siedzę w domu z dzieckiem, to wiadomo mieszkanie byłoby albo wspólne, albo jego.
chwila moment - z jednej strony 2,5k pensja wydaje Ci się niska a z drugiej wydając kasę na mieszkanie i jedzenie plus sporadycznie ciuchy zostaje Ci 1000zł? ekhem albo wynajmujesz 100m apartament w Waw i na śniadanie jadasz krewetki albo trochę Cię fantazja ponosi w kwestii Twojego dobrobytu oraz tego, że trudno będzie znaleźć kogoś o podobnych zarobkach....
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 12:48   #59
Pia_Gizela
Raczkowanie
 
Avatar Pia_Gizela
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez KarmelowaKrowka Pokaż wiadomość
Mi też chodzi o to, żeby wspólnie zarabiać odpowiednio dużo, żeby można było normalnie żyć. Tylko widzisz, jeżeli to kobieta ma większy wpływ na finanse - czyli ma większe zarobki, to później może mieć problem ze spełnianiem się w roli matki bo musi szybko wracać do pracy. Jak któraś chce, to spoko, ale ja bym nie chciała.
Mi też by nie przeszkadzało, że facet zarabia mniej ode mnie, jeżeli po roku chciałabym wracać do pracy, bo nie byłoby problemu.
Słowo klucz. U Ciebie nie widzę w ogóle chęci do jakiejkolwiek wspólnoty. No chyba ze Ty masz na własność mieszkanko a jeleń jakiś na nie tyra. Juz to widzę jak na 3 lata przepisujesz mu je na własność skoro nie zamierzasz zarabiać a tym samym płacić swoich rat kredytu

Co do wydatków na dziecko - małe dziecko, małe wydatki. Potem się zaczyna
Pia_Gizela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-07-21, 13:46   #60
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Finanse a związek

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
czyli generalnie jesteś wielce samodzielna, dobrze zarabiasz itd. ale z grubsza to marzy Ci się życie na cudzym garnuszku i masz kłopot bo brak jest odpowiedniego kandydata na to stanowisko? no luzik
Troche ostro ale tak samo to widze. Autorka caly czas pisze "no ale ja chcialabym (zostac w domu 3 lata)", no fajnie, a ja chcialabym gwiazdke z nieba... Dla mnie to logiczne ze to osoba ktora wiecej zarabia pracuje a ta ktora zarabia mniej zostaje w domu, szczegolnie jesli ta roznica jest spora.
Rozmyslac nad rozstaniem bo "problem" w tym ze facet nie moze utrzymac 3 osob mimo ze autorka by mogla? Fajnie, trzeba bylo sobie od razu szukac milionera.
Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
chwila moment - z jednej strony 2,5k pensja wydaje Ci się niska a z drugiej wydając kasę na mieszkanie i jedzenie plus sporadycznie ciuchy zostaje Ci 1000zł? ekhem albo wynajmujesz 100m apartament w Waw i na śniadanie jadasz krewetki albo trochę Cię fantazja ponosi w kwestii Twojego dobrobytu oraz tego, że trudno będzie znaleźć kogoś o podobnych zarobkach....
Tez to zauwazylam, 1000 zl to nie sa duze oszczednosci.

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2018-07-21 o 13:50
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-24 12:37:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:50.