Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

[acidka]

Napisane przez Aisza21

Ja się melduję po wizycie - Janek waży 3100g w 37+1 tyg. Lekarz powiedział ,że mogę rodzić, bo jak donoszę, to może ważyć 4 kg.
Wszystko jest w porzadku, wystawil mi l4 do dnia porodu, mam nadzieję ,że to juz ostatnie. Zrobil mi bolesne badanie szyjki, podczas którego wsadzil mi dwa palce komentując ,że szyjka jest ładna i podatna - a ja myślałam ,że nieba liznę. Teraz tak mnie boli w środku, że chyba serio urodzę.

Ciąża donoszona, może faktycznie chciał Ci pomóc na swój sposób tym badaniem. Gotowa na ewentualny poród?

Napisane przez yoona

Limonka mój to samo,też gapi się i nawet buźki nie otwiera jak już się uda to ciumknie dwa razy i koniec

Te pierwsze doby po porodzie to dzieci często śpią praktycznie bez przerwy. Nie martw się, dostawiaj, będzie ok!

[Fiolla]

Napisane przez malaa89

W sumie nawet się nie stresuje tym, że ewentualnie nie zdążę do szpitala. Byle szybko bylo Tym bardziej, że moja położna mieszka z 1.5 km ode mnie, a pakiet porodowy w razie wypadku w domu też jest(ubezpieczyciel przysyła wczesnej, bo dużo kobiet rodzi w Holandii w domu).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nie będę stresować, jeśli wynik GBS wyjdzie ujemny. Sąsiada żona rodziła w domu, bo nie zdążyli, więc wiem jakby co kogo wołać

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Fiolla

Ja się nie będę stresować, jeśli wynik GBS wyjdzie ujemny. Sąsiada żona rodziła w domu, bo nie zdążyli, więc wiem jakby co kogo wołać

nie strasz, bo ja mam dodatni


Rozmawiałam ze szwagrem, jego dziewczyna na szczęście nie przyszła. Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy opierdzielić męża, że słuchał nieuważnie, bądź poprostu 3/4 rzeczy mi nie powiedział.. Sprawa wygląda tak, że chcieli kupić mieszkanie bez wkładu własnego. Dlatego mieli brać pod hipotekę tego mieszkania, które ma przepisane ta dziewczyna na siebie. Byli w sądzie dowiedzieć się co potrzeba, załatwili prawie wszystko, po czym okazało się, że mieszkanie nie ma wpisu w tej księdze. Wpisany jest cały blok, ale nie mieszkanie. No i żeby ten wpis dostać, to czekanie do trzech miesięcy. Takim sposobem wszystko co załatwili poszło się... Mieszkanie, które sobie upatrzyli też, bo znaleźli się już kupcy, który mają wkład własny na już. Teraz próbują załatwić kredyt u siebie w pracy na ten wkład własny, raczej powinni dostać i on jest nieoprocentowany. Kwestia paru dni. Następnie mają upatrzone trzy mieszkania, no i wtedy tylko pozostaje czekanie na tą decyzję kredytową. Wpis do księgi nie jest potrzebny, dlatego, że to nie są nowe mieszkania i one już są wpisane. Mają załatwionego już notariusza i tego doradce kredytowego. Wiedzą, że w czasie męża urlopu chcemy już wymienić drzwi i pomalować, jedyny problem jaki widzą, to gdzie się oni wtedy podzieją, ale uspokoiłam ich, że o drzwiach i malowaniu wie mój tata i mój wujek, który ma firmę remontową i oni takie rzeczy są w stanie ogarnąć w jakieś trzy dni. Zresztą zanim wyjechaliśmy do Niemiec, to w 5 dni mój wujek,jego pomocnik, tata i mąż zdążyli: postawić ścianki działowe (z jegnego pokoju zrobili trzy), wyrównać podłogi, położyć panele, położyć gładź, obniżyć sufity, pomalować i założyć drzwi do pokoi. No ale powiedziałam, że przecież u moich teściów jest jeszcze ten malutki pokój, łóżko jest, więc te trzy dni się jakoś przemęczymy. No a później przenoszenie mebli, rzeczy i pokój będzie wolny. Wymalowany, rolety nawet mają i musimy zostawić narożnik, bo tam się nie zmieści niestety. A i segment z tamtego mieszkania też tu musimy przenieść. Szwagier powiedział, że nie bardzo chcą iść tu mieszkać, i że szkoda że się wcześniej nie zdecydowałam, bo do tej pory już by mieli to mieszkanie załatwione, no ale wszystko bez problemu. I kwestia dogadania się co do terminu remontu. To już muszę ustalić z moim tatą i wujkiem. Także wygląda na to, że wszystko skończy się prawie po mojej myśli

[MalaGosia88]

Berenika wzięłaś sprawy w swoje ręce, brawo wszystko brzmi optymistycznie, wystarczyła rozmowa bez Twojego Męża (skrępowany prośbą) i tamtej dziewczyny(niechętna do szybkiej wyprowadzki), dwie konkretne osoby i proszę

Też mam dodatni gbs i odporny na ten antybiotyk na K jak Ty tak w ogóle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alingles]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84951386]nie strasz, bo ja mam dodatni


Rozmawiałam ze szwagrem, jego dziewczyna na szczęście nie przyszła. Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy opierdzielić męża, że słuchał nieuważnie, bądź poprostu 3/4 rzeczy mi nie powiedział.. Sprawa wygląda tak, że chcieli kupić mieszkanie bez wkładu własnego. Dlatego mieli brać pod hipotekę tego mieszkania, które ma przepisane ta dziewczyna na siebie. Byli w sądzie dowiedzieć się co potrzeba, załatwili prawie wszystko, po czym okazało się, że mieszkanie nie ma wpisu w tej księdze. Wpisany jest cały blok, ale nie mieszkanie. No i żeby ten wpis dostać, to czekanie do trzech miesięcy. Takim sposobem wszystko co załatwili poszło się... Mieszkanie, które sobie upatrzyli też, bo znaleźli się już kupcy, który mają wkład własny na już. Teraz próbują załatwić kredyt u siebie w pracy na ten wkład własny, raczej powinni dostać i on jest nieoprocentowany. Kwestia paru dni. Następnie mają upatrzone trzy mieszkania, no i wtedy tylko pozostaje czekanie na tą decyzję kredytową. Wpis do księgi nie jest potrzebny, dlatego, że to nie są nowe mieszkania i one już są wpisane. Mają załatwionego już notariusza i tego doradce kredytowego. Wiedzą, że w czasie męża urlopu chcemy już wymienić drzwi i pomalować, jedyny problem jaki widzą, to gdzie się oni wtedy podzieją, ale uspokoiłam ich, że o drzwiach i malowaniu wie mój tata i mój wujek, który ma firmę remontową i oni takie rzeczy są w stanie ogarnąć w jakieś trzy dni. Zresztą zanim wyjechaliśmy do Niemiec, to w 5 dni mój wujek,jego pomocnik, tata i mąż zdążyli: postawić ścianki działowe (z jegnego pokoju zrobili trzy), wyrównać podłogi, położyć panele, położyć gładź, obniżyć sufity, pomalować i założyć drzwi do pokoi. No ale powiedziałam, że przecież u moich teściów jest jeszcze ten malutki pokój, łóżko jest, więc te trzy dni się jakoś przemęczymy. No a później przenoszenie mebli, rzeczy i pokój będzie wolny. Wymalowany, rolety nawet mają i musimy zostawić narożnik, bo tam się nie zmieści niestety. A i segment z tamtego mieszkania też tu musimy przenieść. Szwagier powiedział, że nie bardzo chcą iść tu mieszkać, i że szkoda że się wcześniej nie zdecydowałam, bo do tej pory już by mieli to mieszkanie załatwione, no ale wszystko bez problemu. I kwestia dogadania się co do terminu remontu. To już muszę ustalić z moim tatą i wujkiem. Także wygląda na to, że wszystko skończy się prawie po mojej myśli [/QUOTE]Czyli jak nie weźmiesz w swoje ręce to nic nie ugrasz, albo połowy się nie dowiesz...
Ale gratuluję! Światełko w tunelu co raz bliżej.

Sent from my LG-K220 using Wizaz Forum mobile app

[AndziaHa]

Berenika w końcu jakieś dobre wiadomości!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Dziecko chce mi dzisiaj wyjść przez brzuch, chyba się jej urosło... I mam ochotę zabić swojego tż, jest taki nieczuły. Ma czasami takie teksty, po których widać ze nigdy nie zajmował się młodszym rodzeństem bo akurat był najmlodszy ani nie miał doczynienia z dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

ANDZIA moja tez ma ochotę dziś wyjść przez brzuch akurat kiedy coś fajnego w tv się trafilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Rozmawiam z mężem o porodzie i mówię że przy skurczach bym się jeszcze umyła a ten do mnie, że na pewno nie tylko od razu w auto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Mój mąż to w ogóle jest nieczuły i wredny. Po wizycie powiedziałam mu , że ciąża jest donoszona i że mogę rodzić , także wskazane przytulanki i trochę ruchu itp. I jak szukałam piłeczki psa i mówię do męża : schyl się pod ławę, bo pewnie tam jest , to on do mnie mówi: Ciąża donoszona, już się możesz schylać :conf used: WTF jeszcze nie urodziłam , to co z tego , że donoszona, to może mi jeszcze każe zakupy nosić i działkę skopać najlepiej.


Berenika Jakiś konkretny termin ich wyprowadzki wyniknął z tej rozmowy, bo nie bardzo zrozumialam.?

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez MalaGosia88

Berenika wzięłaś sprawy w swoje ręce, brawo wszystko brzmi optymistycznie, wystarczyła rozmowa bez Twojego Męża (skrępowany prośbą) i tamtej dziewczyny(niechętna do szybkiej wyprowadzki), dwie konkretne osoby i proszę

Też mam dodatni gbs i odporny na ten antybiotyk na K jak Ty tak w ogóle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha, no to nieciekawie też. Ja to się boję, że jeśli ten poród zacznie się skurczami i one będą wyglądać tak jak przy pierwszym porodzie, czyli od popołudnia przez całą noc na maksa nieregularne, to jak w końcu stwierdze ze czas do szpitala, to nie zdążą mi podać tego antybiotyku... druga sprawa, że ja wtedy byłam juz w szpitalu, a teraz nie będę może wiedziała kiedy jechać.. wolałabym żeby zaczelo sie od odejścia wód jak z Olkiem..

Napisane przez alingles

Czyli jak nie weźmiesz w swoje ręce to nic nie ugrasz, albo połowy się nie dowiesz...
Ale gratuluję! Światełko w tunelu co raz bliżej.

Sent from my LG-K220 using Wizaz Forum mobile app

Noo... a bo ja chyba wam nawet nie pisałam, że mój mąż sam poszedł z bratem gadać, bronil sie rękami i nogami przed tym żebym ja poszła z nim. Stwierdził, że ostatnio jestem agresywna i za dużo powiem i się na nas obrażą Ale wiedziałam,że jak pójdzie sam, to nie powie tego o co go prosiłam i potem z jego relacji prawie nic się nie dowiem.. swoją drogą jak kiedyś będzie musiał wytłumaczyć coś dzieciom do szkoły, to już im współczuję


U nas nie koniec kłopotów zdrowotnych... Niby z uchem Adasia przechodzi, ale dla odmiany zrobiły mu się takie suche, pozmarszczane dłonie, a po dzisiejszej kąpieli skóra mu z nich strasznie schodzi. Co to może być, to nie wiem...
A znowu Olkowi wokół ust, głównie pod nosem zrobiły się takie krostki. Początkowo myślałam, że jak był chory i miał tą gorączkę, były upały, a on pod kołdrą bo mu zimno id goraczki było, no i zrobiły mu się potowki. Bo on sie strasznie przez sen poci. Ale dzisiaj zauwazylam ze one są jakby ropne i jest ich więcej. Naczyyalam się o gronkowcu złocistym, przypomnialo mi się, ze moj siostrzeniec mial takie niedawno plus angina. Lekarka nie wiedziała co to, dala antybiotyk na angine i jednocześnie zniknely tez te krosty. Wyczytalam ze ten caly gronkowiec moze wywoływać angine (siostrzeniec), zapalenie ucha (Adaś) i że jest zarazliwy.. najgorsze, że Olek mi z milion razy już buziaka zdążył dac. Jak to rzeczywiście to, to będzie ciekawie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez olajadetektyw

Rozmawiam z mężem o porodzie i mówię że przy skurczach bym się jeszcze umyła a ten do mnie, że na pewno nie tylko od razu w auto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie tak spanikowany, że weźmie Cię pod pachę, wsadzi do auta i zawiezie czym prędzej do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Męczą mnie od 2 godzin jakieś nieregularne skurcze, latam ciągle siusiu, Mały mocno aktywny... pytanie czy to efekt aktywnego dnia czy coś się święci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malaa89]

Napisane przez MalaGosia88

Będzie tak spanikowany, że weźmie Cię pod pachę, wsadzi do auta i zawiezie czym prędzej do szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Męczą mnie od 2 godzin jakieś nieregularne skurcze, latam ciągle siusiu, Mały mocno aktywny... pytanie czy to efekt aktywnego dnia czy coś się święci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gosia jak sytuacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

U mnie też mała bardzo aktywna, spać się nie da. Poza tym się pocę strasznie i mam duszności..chyba mam po nocce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez malaa89

Gosia jak sytuacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Próbuję usnąć, ale narazie nic z tego, czasem przerwa pół godziny a czasem 8 minut :/. Idę pod prysznic, przy okazji się ogolę tu i ówdzie w razie W może minie...

Napisane przez AndziaHa

U mnie też mała bardzo aktywna, spać się nie da. Poza tym się pocę strasznie i mam duszności..chyba mam po nocce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też, ale to chyba z nerw :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia.]

Napisane przez MalaGosia88

Próbuję usnąć, ale narazie nic z tego, czasem przerwa pół godziny a czasem 8 minut :/. Idę pod prysznic, przy okazji się ogolę tu i ówdzie w razie W może minie...Mnie też, ale to chyba z nerw :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to takie napinania masz czy silniejsze skurcze?

Kurczę ja się właśnie boję, że za późno się zorientuję że to te właściwe skurcze. Bo twardnienia brzucha mam teraz praktycznie przez całe dni, do tego czasami ból jak na okres. W pierwszej ciąży miałam kroplówkę więc też inaczej się to odczuwa. Muszę przestać o tym myśleć bo spanikowana jestem od tygodnia że to ten dzień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Berenika - fajnie z tym mieszkaniem

Gosia - trzymam kciuki Teraz to już fajny czas na poród dla Ciebie chyba!

Ja od jutra nastawiam się na zrobienie wszystkiego, żeby umożliwić córce przyjście na świat siłami natury. Wiecie, z tych mitycznych sposobów typu 5S (sprzątanie, schody, sutków masowanie, seks i coś tam jeszcze). Nie chcę drugiej cesarki a czas mi się kończy. Dziś dużo o tym myślałam i nastawiam się, żeby urodzić w taki właśnie sposób. Nie za wszelką cenę, ale

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez MalaGosia88

Męczą mnie od 2 godzin jakieś nieregularne skurcze, latam ciągle siusiu, Mały mocno aktywny... pytanie czy to efekt aktywnego dnia czy coś się święci?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakbym czytała opis swojego pierwszego porodu.. a mówiłam, że będziesz następna No to teraz nie usnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Ja też się boję, że oleje skurcze i ocknę jak już będzie późno...wolałabym żeby wody odeszły to wskakuje pod prysznic, ogarnę się i jadę do szpitala na szczęście mam nie daleko, w nocy to pewnie 5 minut, w dzień zależy od korków ale ok 10.

Dowiedziałam się dzisiaj, że u nas kładą na oddział na obserwację 7 dni po tp, więc nie najgorzej. A jakbym pojechała na ip np. 3 dni po tp to zrobią mi ktg i zbadają, ale bez potrzeby nie kładą. ogólnie jak słyszę, że czasem jak się pojedzie na ip z jakimś problemem, a oni zaczynają od przyjęcia na oddział zamiast badań to cieszę się, że u mnie mają inne podejście .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez sylwia1906

] ogólnie jak słyszę, że czasem jak się pojedzie na ip z jakimś problemem, a oni zaczynają od przyjęcia na oddział zamiast badań to cieszę się, że u mnie mają inne podejście .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tak niestety jest dlatego tym bardziej będę się zastanawiać w razie skurczy czy ro już czy fałszywy alarm, bo jak już pojadę to mnie tam zostawią na min 3 doby...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielinka_87]

MalaGosia powodzenia w razie gdyby akcka sie rozgrywala jak bede spala, ale chyba nie usne poki nie napiszesz czy jedzoesz na porodowke czy akcja ucichła

A ktory masz dzis t i d ciazy?

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[forester]

Napisane przez acidka

Berenika - fajnie z tym mieszkaniem

Gosia - trzymam kciuki Teraz to już fajny czas na poród dla Ciebie chyba!

Ja od jutra nastawiam się na zrobienie wszystkiego, żeby umożliwić córce przyjście na świat siłami natury. Wiecie, z tych mitycznych sposobów typu 5S (sprzątanie, schody, sutków masowanie, seks i coś tam jeszcze). Nie chcę drugiej cesarki a czas mi się kończy. Dziś dużo o tym myślałam i nastawiam się, żeby urodzić w taki właśnie sposób. Nie za wszelką cenę, ale

chyba jeszcze skakanie było powodzenia w wypędzaniu córki.

Gosia melduj na bieżąco co u Was

Berenika kciuki żeby teraz już wszytsko z mieszkaniem szło we właściwym kierunku.

Wy macie wrażenie, że dzieci wyjdą brzuchem, a znów, że mi zaraz pomacha między nogami. Mąż wyjechał, a ja mam wrażenie, że moja forma oklapła o 50%. Ledwo łaże, a jeszcze niedawno śmigałam wszędzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez forester

chyba jeszcze skakanie było powodzenia w wypędzaniu córki.

Wy macie wrażenie, że dzieci wyjdą brzuchem, a znów, że mi zaraz pomacha między nogami. Mąż wyjechał, a ja mam wrażenie, że moja forma oklapła o 50%. Ledwo łaże, a jeszcze niedawno śmigałam wszędzie.

Nie wiem, czy pamiętam jeszcze, jak się skacze. Jakieś takie nierealne wydaje mi się, że miałabym podskoczyć, ale dzięki, spróbuję jutro

[MalaGosia88]

Napisane przez kasia.

Ale to takie napinania masz czy silniejsze skurcze?

Kurczę ja się właśnie boję, że za późno się zorientuję że to te właściwe skurcze. Bo twardnienia brzucha mam teraz praktycznie przez całe dni, do tego czasami ból jak na okres. W pierwszej ciąży miałam kroplówkę więc też inaczej się to odczuwa. Muszę przestać o tym myśleć bo spanikowana jestem od tygodnia że to ten dzień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślałam, większość to chyba twardnienia od tych szalonych ruchów Młodego, ale parę razy złapały mnie takie porządne skurcze :/

Napisane przez acidka

Berenika - fajnie z tym mieszkaniem

Gosia - trzymam kciuki Teraz to już fajny czas na poród dla Ciebie chyba!

Ja od jutra nastawiam się na zrobienie wszystkiego, żeby umożliwić córce przyjście na świat siłami natury. Wiecie, z tych mitycznych sposobów typu 5S (sprzątanie, schody, sutków masowanie, seks i coś tam jeszcze). Nie chcę drugiej cesarki a czas mi się kończy. Dziś dużo o tym myślałam i nastawiam się, żeby urodzić w taki właśnie sposób. Nie za wszelką cenę, ale

Trzymam kciuki za wyganianie [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84955006]Jakbym czytała opis swojego pierwszego porodu.. a mówiłam, że będziesz następna No to teraz nie usnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jeszcze nic nie jest powiedziane!!!

Wzięłam długi prysznic, ogarnęłam się, jest trochę ulgi. Nospy chyba nie ma sensu brać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole03]

Napisane przez MalaGosia88

Próbuję usnąć, ale narazie nic z tego, czasem przerwa pół godziny a czasem 8 minut :/. Idę pod prysznic, przy okazji się ogolę tu i ówdzie w razie W może minie...Mnie też, ale to chyba z nerw :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O cholera !!!! Trzymam mocno kciuki , któraś tu Ci chyba wykrakała rychły poród 😍😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[forester]

Napisane przez acidka

Nie wiem, czy pamiętam jeszcze, jak się skacze. Jakieś takie nierealne wydaje mi się, że miałabym podskoczyć, ale dzięki, spróbuję jutro

to chyba było skakanie na piłce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez zielinka_87

MalaGosia powodzenia w razie gdyby akcka sie rozgrywala jak bede spala, ale chyba nie usne poki nie napiszesz czy jedzoesz na porodowke czy akcja ucichła

A ktory masz dzis t i d ciazy?

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

38+2 dziś

Napisane przez forester

chyba jeszcze skakanie było powodzenia w wypędzaniu córki.

Gosia melduj na bieżąco co u Was

Berenika kciuki żeby teraz już wszytsko z mieszkaniem szło we właściwym kierunku.

Wy macie wrażenie, że dzieci wyjdą brzuchem, a znów, że mi zaraz pomacha między nogami. Mąż wyjechał, a ja mam wrażenie, że moja forma oklapła o 50%. Ledwo łaże, a jeszcze niedawno śmigałam wszędzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba Angelajnaaa się śmiała niedawno z tego, że dziecko wyjmie rączkę przez bożenę i pomacha i wróci z powrotem współczuję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez MalaGosia88

Myślałam, większość to chyba twardnienia od tych szalonych ruchów Młodego, ale parę razy złapały mnie takie porządne skurcze :/ Trzymam kciuki za wyganianie Jeszcze nic nie jest powiedziane!!!

Wzięłam długi prysznic, ogarnęłam się, jest trochę ulgi. Nospy chyba nie ma sensu brać?

Ja bym nie brała.

Napisane przez forester

to chyba było skakanie na piłce

Aha
No to piłki nie mam

[MalaGosia88]

Napisane przez Nicole03

O cholera !!!! Trzymam mocno kciuki , któraś tu Ci chyba wykrakała rychły poród

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Berenika jest temu winna ! A na serio to zobaczymy jak się rozwinie sytuacja

Teraz idziemy wszystkie grzecznie do łóżek i spać dziewczyny, póki można

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole03]

Napisane przez MalaGosia88

Berenika jest temu winna ! A na serio to zobaczymy jak się rozwinie sytuacja

Teraz idziemy wszystkie grzecznie do łóżek i spać dziewczyny, póki można

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hihihi Ty nam tu nie każ iść spać jak sie takie ważne rzeczy dzieją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez MalaGosia88

Teraz idziemy wszystkie grzecznie do łóżek i spać dziewczyny, póki można
[/URL]

Gasisz światło?
Ja faktycznie zmykam, dobranoc!