2018-07-23, 22:32 | #2071 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Kocie, myślę, że o tym budzeniu co 3h i jakiejś regularności (choć niekoniecznie o stałych porach każdego dnia), to mogą mówić mamy takich malutkich noworodków bardziej, które więcej śpią, a i to oczywiście nie u wszystkich. U mnie generalnie schemat karmienia jest dokładnie taki jak u Ciebie czyli zupełnie żaden
Cytat:
Wyobrażam sobie, że ciężko Ci patrzeć na to, ale dobra wiadomość jest taka, że niekoniecznie musi to być jakiś problem zdrowotny, niektóre dzieci po prostu tak mają Jeśli jesteście pod opieką lekarza i mała przybiera na wadze, to powinno być wszystko ok! Cytat:
Myślę, że u większości z nas taki schemat jest U mnie też tylko z rzadka udaje się dziecię odłożyć do łóżeczka... I to już czwarte takie więc nie wiem, czy to moje dzieci wszystkie po prostu podchodzą pod jakąś większą normę, czy ja robię coś źle ☠ Ze zdziwieniem czytam o takich dzieciach, jak bursztynek napisała o Lidusi, że nie może jej dobudzić po zjedzeniu w nocy (Nie mogę przestać o tym myśleć Jak Ty to robisz, bursztynku??? Możesz tak po prostu odłożyć ją do łóżeczka?) Ale jeszcze gorsze jest dla nas to, że Beni płacze na spacerach, nie uspokaja go jazda wózkiem w ogóle, a raczej drażni W aucie podobnie... Gdzie jednak zwykle większość dzieci takich malutkich zasypia ledwie auto ruszy. Więc robimy tylko krótkie wyjścia i próbujemy go przyzwyczajać...☠ A w domu, o ironio losu, miejscem w którym najlepiej śpi jest wózek.... Chyba lepiej się czuje w takiej ograniczonej przestrzeni. Ale tym bardziej nie ogarniam, że tak ciężko jest ze spacerami. Cytat:
A ja faktycznie jakoś miałam może mniej i weny, i czasu do pisania przez weekend. I dziś też jakoś w sumie - tego posta piszę już od kilku godzin na raty. A mam jeszcze pozbierane cytowanie postów z tych 3 dni Benio trochę bardziej niespokojny jest. Na szczęście myślę, że to nie kolki, prędzej może kryzys laktacyjny albo po prostu upał, bo teraz to po ok 30 st u mnie jest. W sb miałam wizytę teściowej i szwagierek - jakoś zleciało, a wczoraj mąż pół dnia lepił górę pierogów więc ja jakoś bardziej z dziećmi. Tak, mam go jeszcze tydzień w domu, uff Tak sobie zaplanowaliśmy, że w tym tygodniu przede wszystkim spędzamy luźno, miło, rodzinnie czas. Tylko jutro jedziemy zarejestrować Benia, bo taki termin nam dali - tak tu wyznaczają datę i godzinę. Rośnie mi mój szczypiorek w oczach! Już pierwsze ubranka robią się ciasne i w foteliku też już nie wygląda tak strasznie połamany! Ale kikutek, ech, tu mamy problem. Wreszcie zaczął się dziś oddzielać, ale widać tak w głębi u podstawy taką jedną nie wyschniętą żyłkę i wydaje mi się, że coś tam się zaczyna mazać Spotkała się któraś z Was z czymś takim? W czw ma przyjść pielęgniarka, ale jutro od rana będę do niej dzwonić, czy nie lepiej wcześniej do niej albo do lekarza...
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian 2012.05.15 ur. Kajetan 2017.01.02 ur. Lidia 2018.07.05 ur. Beniamin |
|||
2018-07-24, 00:10 | #2072 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Folinko, u nas wczoraj odpadł kikut, a i pediatra i położna straszyli usuwaniem chirurgicznym. Na początku zaczął wysychać z jednej strony i odchodził w częściach. Tez mieliśmy jedna stronę mniej wyschnietą a przez noc i ona w końcu 'dojrzała' do odpadniecia. Za radą położnej stosowaliśmy spirytus rozrobiony z wodą A czy ta maź z kikuta jest śmierdzące? Jak nie, to nie powinno się nic dziać. U nas jak miałam obawy czy wszystko ok to położna na wizycie wziela suchy patyczek i sprawdziła czy zapach wydzieliny nie jest niepokojący
Mam problem z dobudzeniem Młodego na karmienie cały dzień praktycznie nie spał i wisial na cycu - nawet ma spacerze miał oczy jak 5 złoty. Pojadl z 10 minut i chyba dam mu spokój a po raz pierwszy zaprzyjaźnię się z laktatorem.... Przy okazji: czy któraś z Was robi zapasy pokarmu na czarną godzine/ niespodziewane wyjścia etc? W czym przechowujecie i mrozicie pokarm? Edytowane przez ovejita Czas edycji: 2018-07-24 o 00:37 |
2018-07-24, 00:56 | #2073 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywna śpisz czy rodzisz?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
2018-07-24, 02:14 | #2074 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Gosia, a Ty? Co robisz po nocy?
ovejita, dzięki za pocieszenie i info Mam nadzieję, że i u nas samo wszystko odpadnie. Chyba nic tam nie śmierdzi, jeszcze jutro obadam... Na razie nic nie odciągam, żadnych czarnych godzin ani wyjść nie przewiduję Po 6 tyg prędzej z tymi wyjściami i mrożeniem. Mam takie specjalne woreczki do pokarmu. Moje zapasy chyba nigdy nie przekroczyły 4-5 woreczków. U mnie lekki sajgon, obydwa maluchy nie śpią... Kiedyś musiał być ten pierwszy raz Teraz siedzę z Beniem, Lidusia w miarę spokojnie leży, choć czasem zaczyna płakać bardziej, to zostawiam Benia i idę do niej, to znowu on włącza syrenę, choć już prawie spał i tak już ze 3 razy się historia powtórzyła... Może do rana jakoś opanujemy sytuację! Tż wysłałam godzinę temu do spania, bo ktoś musi rano być przytomny, a ja pewnie w dzień odeśpię. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian 2012.05.15 ur. Kajetan 2017.01.02 ur. Lidia 2018.07.05 ur. Beniamin |
2018-07-24, 02:33 | #2075 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Urodzilam chlopca 3130 i 54cm
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-24, 02:36 | #2076 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
pozytywna, gratulacje ogromne! Heh, a jednak chłopiec, jakoś obstawiałam dziewczynkę
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian 2012.05.15 ur. Kajetan 2017.01.02 ur. Lidia 2018.07.05 ur. Beniamin |
2018-07-24, 02:42 | #2077 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 278
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Folinko faktycznie często się u mnie zdarza że w nocy mała zje tylko trochę i koniec nie dobudzisz potworka. Gdzie bym jej nie położyła to ona śpi. Ale często też jest tak jak właśnie teraz po karmieniu że udało mi się ją nakarmić z dwóch piersi i teraz leży w łóżeczku i się kręci i coś opowiada ale zaraz sama zasypia. Wieczorem też po kąpieli, karmieniu jak nie uśnie na rękach to wkładam do łóżeczka i po chwili zasypia sama. Ze starszą córką też tak miałam ale w dzień idzie nam to gorzej.
U nas na spacerach Lidka też nie jest spiochem jest niespokojna ale za to w samochodzie śpi od razu. Co do kikuta to faktycznie jeżeli nie ma jakiegoś zapachu to myślę że jest ok. U nas też długo zasychał aż w końcu odpadł wczoraj po miesiącu i jednym dniu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 02:41 ---------- Poprzedni post napisano o 02:37 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 02:42 ---------- Poprzedni post napisano o 02:41 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
2018-07-24, 04:03 | #2078 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Cytat:
My sie karmimy. Kto jeszcze? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi. Uczę się cierpliwości |
||
2018-07-24, 04:08 | #2079 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywnaj gratulacje ☺
Folinka dzięki za uspokojenie Ja też karmię ☺od północy to już 3 karmienie, mała przesypia 1,5 godziny i się budzi, może to z tego gorąca? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham Edytowane przez dorka24 Czas edycji: 2018-07-24 o 04:11 |
2018-07-24, 04:09 | #2080 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2018-07-24, 04:37 | #2081 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
My tez się Karmimy.. Co prawda na śpiocha, ale się Karmimy twardo haha
Bo moje dziecko śpi od 0:20 i dopiero teraz obudzily mnie moje biedne cycusie haha Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 05:37 ---------- Poprzedni post napisano o 05:28 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez xXBlankaXx Czas edycji: 2018-07-24 o 04:36 |
|
2018-07-24, 04:39 | #2082 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Gratulacje Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2018-07-24, 05:44 | #2083 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
||
2018-07-24, 06:05 | #2084 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Folinko, Bursztynku a korzystalyscie z pojemników do mrozenia? Bo zastanawiam się czy wygodniej rxymac w pojemniku czy w woreczksch woreczki zajmują mniej miejsca wiec to ich przewaga jak zamrażalnik pelny Edytowane przez ovejita Czas edycji: 2018-07-24 o 06:09 |
|
2018-07-24, 06:10 | #2085 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Jestem wykończona... nie spałam nic prawie 48h
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-24, 06:21 | #2086 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-07-24, 06:24 | #2087 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 367
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywnaj gratuluję synka odpoczywajcie 😃
|
2018-07-24, 06:33 | #2088 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi. Uczę się cierpliwości |
|
2018-07-24, 07:18 | #2089 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
pozytywna gratulacje ja mam termin na dzisiaj i dalej 0 objawów
__________________
żona 2014
mama 2018 przyszła mama 2020 |
|
2018-07-24, 07:26 | #2090 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
|
2018-07-24, 08:09 | #2091 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 278
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-07-24, 08:15 | #2092 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywna gratulacje! I życzę powrotu do sił.
Monya ja przez pierwsze dni w domu też miałam kryzys. Nie umiałam małego przystawic do piersi. Mam za mało pokarmu żeby go wyksrmic a jak jest głodny to się rzuca jak szalony, a potem znowu po takim rzucaniu prezeniu boli brzuszek. I najgorzej w nocy najbardziej głodny, ja po dniu mam mało pokarmu i nieraz trzeba się nameczyc parę godzin nie śpi. Wczoraj do tego wszystkiego dostałam gorączkę 38.5 stopni. Byłam już u gin rana ok i to nie po CC. Możliwe że jakieś zapalenie mam antybiotyk. W nocy się dwa razy musiałam przebrać cała mokra liczę że przejdzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-24, 08:17 | #2093 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-24, 08:40 | #2094 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 401
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywna - ogromne gratulacje!!! ️ Odpoczywaj sobie teraz i nie myśl już o trudach porodu najważniejsze że synek już z Tobą
Ja dzisiaj nie poznaje swojej Kluski : spała prawie całą noc 🤯 i zrobiła tylko dwie mega szybkie przerwy na papu aż mnie rano cycki bolały Folinka - powodzenia w ogarnięciu dwóch 'wyjców', oby to była jednorazowa akcja Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-24, 09:25 | #2095 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 024
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywna gratulacje ! Odpoczywaj
Folinko podziwiam! Mieć takie dwa na raz płaczace Robaczki i jeszcze męża odesłać spać szacun! Kocie o widzę Duśka była łaska dla mamy, obu tak dalej! Blanka dzięki za opinię, sprawdzę co to za leżaczek U nas dziś pobudka o 2, o 6 i do teraz spaliśmy Ciężko mi się zwlec, a dobrze byłoby iść na spacer zanim nie jest tak gorąco Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma drogi do szczęścia. Szczęście jest drogą"
|
2018-07-24, 09:35 | #2096 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 720
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Ja też będę trochę mleka mrozić żeby było na czarną godzinę. Kupię raczej woreczki do mrożenia, bo faktycznie mniej miejsca zajmują. Pojemniki na pokarm też miałam i ich używałam tylko do mleka, które odciągałam do lodówki.
U nas zaraz obchód, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Niestety ten szpital ma dziwną politykę i zamiast pobrać małej krew rano żebym już na obchodzie wiedziała co i jak to pobranie zrobią dopiero później i znów będziemy czekać na wyniki. Maleńka dziś od rana mało co je, najchętniej by spała. I już schizuję, że może jej coś jest i dlatego jest taka senna. A mleka mam chyba hektolitry i zaraz mi pękną piersi Wysłane z mojego TA-1021 przy użyciu Tapatalka
__________________
Jeśli kiedyś jakiś facet złamie kobiecie skrzydła to później zostaje jej latanie na miotle |
2018-07-24, 09:36 | #2097 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Aaa!
Wychodzimy do domu! w końcu nareszcie! Po w sumie 15 dniach pobytubw szpitalu Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka |
2018-07-24, 09:38 | #2098 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 15 142
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Cytat:
__________________
żona 2014
mama 2018 przyszła mama 2020 |
|
2018-07-24, 09:40 | #2099 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Pozytywna gratuluję. Teraz musisz dużo odpoczywać, nie zazdroszczę tak trudnego porodu.
Monaya, Tobie też gratuluję. Nie gadaj głupot, że jesteś złą mamą, bo tak nie jest. Jesteś mega silną babką. Wy tak o kupach maluszków, a mi dzisiaj Ewka odwaliła (jestesmy na etapie odpieluchowania i śpi jeszcze w pieluszce). W skrócie powiem tylko, że kupa wyszła z pieluchy i była na dywanie, jej nogacj i między palcami u stóp Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-24, 09:48 | #2100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 367
|
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. VI - Porodówka :)
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa pocieszenia!!!
Poplakuje nadal i robię co mogę by junior nie odczuł że jest coś nie tak. Obwiniam siebie że nie zrobiłam wszystkiego co możliwe by karmić piersią. Ja się poddalam już w szpitalu i teraz regularnie co 3 godziny dostaje butelkę. Mam do siebie pretensje że jestem niecierpliwa nie wytrzymała na ból i za słaba by zawalczyć o kp. W szpitalu usłyszałam od kilku osób z personelu z wyrzutem dlaczego pani nie karmi piersią.... czuje się przez to gorsza Junior dalej nie umyty pupa odparzona i nie wiem co robić..... A jak ubieracie dzieci w te upały? Ja go dziś położyłam w samym pampersie.i okrylam pieluszkami A śpi w kokonie więc ma izolacje |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.